Data: 2012-03-24 11:12:56 | |
Autor: PesTYcyD | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
Kolejny obywatel w drodze i pytanie: co jest bardziej korzystne z ekonomicznego punktu widzenia ślub i rozdzielność majątkowa, czy może brak ślubu i "samotne macierzyństwo" matki?
W przypadku ślubu, w grę wchodzi wyłącznie rozdzielność majątkowa. |
|
Data: 2012-03-24 08:32:42 | |
Autor: witek | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
On 3/24/2012 5:12 AM, PesTYcyD wrote:
Kolejny obywatel w drodze i pytanie: co jest bardziej korzystne z brak ślubu. Mniej kłopotów jak się rodzice rozmyślą i dojdą do wniosku, ze jednak do siebie nie pasują. |
|
Data: 2012-03-24 19:02:56 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
W dniu 24.03.2012 14:32, witek pisze:
Mniej kłopotów jak się rodzice rozmyślą i dojdą do wniosku, ze jednak do Dokładnie, wtedy przetną dziecko na pół i sobie pójdą każdy do swojego kącika... Jakież to dorrrrrosłe. -- Przemysław Adam Śmiejek Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29) |
|
Data: 2012-03-24 15:38:42 | |
Autor: witek | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
On 3/24/2012 1:02 PM, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 24.03.2012 14:32, witek pisze: ale resztę da się zdecydowanie łatwiej podzielić. Wiec jednak mniej kłopotów. |
|
Data: 2012-03-24 23:00:52 | |
Autor: Nikiel ;) | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
W dniu 2012-03-24 21:38, witek pisze:
On 3/24/2012 1:02 PM, Przemysław Adam Śmiejek wrote: Gorzej w sytuacjach nieprzewidzianych. Darowizna, spadek... konkubina nie ma żadnych praw, traktowana jest jak obca osoba. Pozdrawiam {wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k] Nikiel ;-) -- # od niklu # # gg - 4939629 # # Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy # # (A. Einstein) # |
|
Data: 2012-03-24 20:18:21 | |
Autor: witek | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
On 3/24/2012 5:00 PM, Nikiel ;) wrote:
W dniu 2012-03-24 21:38, witek pisze: testamenty zlikwidowali? |
|
Data: 2012-03-25 19:01:24 | |
Autor: Nikiel ;) | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
W dniu 2012-03-25 03:18, witek pisze:
Gorzej w sytuacjach nieprzewidzianych. Darowizna, spadek... konkubina Nie nie zlikwidowali. Tak samo jak nie zlikwidowali podatku od spadku i darowizn. Powiedzmy, że mieszkanie warte ok 300-400 tyś. Zapłać od tego 20% podatku (60tys), bo konkubina nie jest zwolniona z podatku. Pozdrawiam {wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k] Nikiel ;-) -- # od niklu # # gg - 4939629 # # Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy # # (A. Einstein) # |
|
Data: 2012-03-25 19:07:54 | |
Autor: Nikiel ;) | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
W dniu 2012-03-25 19:01, Nikiel ;) pisze:
testamenty zlikwidowali? Nie nie zlikwidowali. Tak samo jak nie zlikwidowali podatku od spadku A do tego dorzuć jeszcze bzdurne* prawo do zachowku. *bzdurne bo ogranicza moje prawo do dysponowania własnością. Pozdrawiam {wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k] Nikiel ;-) -- # od niklu # # gg - 4939629 # # Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy # # (A. Einstein) # |
|
Data: 2012-03-26 09:18:21 | |
Autor: Tomaszek | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
Użytkownik "Nikiel ;)" <neutralny@OUTTO.poczta.fm> napisał w wiadomości news:jknjd7$gsp$1node2.news.atman.pl... W dniu 2012-03-25 19:01, Nikiel ;) pisze: Ale niebzdurne z punktu widzenia spadkobierców pominiętych w testamencie. |
|
Data: 2012-03-26 09:22:57 | |
Autor: krys | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
Tomaszek wrote:
Skoro zostali pominięci, to chyba oznacza, że spadkodawca sobie nie życzył, żeby coś dostali? Ja tam jestem za prawem, które pozwoli mi zapisać cały majątek kotu, bo taką mam fantazję, a majątek jest mój i nic pazernej rodzince do niego. -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2012-03-26 13:05:25 | |
Autor: Tomaszek | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
"krys" <krys_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:4f701952$0$1277
Skoro zostali pominięci, to chyba oznacza, że spadkodawca sobie nie Wówczas stosuje się wydziedziczenie, i żaden zachówek nie przysługuje. Natomiast jest cała masa szemranych przypadków, gdy testament jest spisywany przez na wpół świadomą babcię pod naciskiem ze strony jednego spadkobiercy, a reszta prawowitych spadkobierców po prostu nawet o tym nie wie. Nie znasz historii z życia wziętych, gdy ktoś usiłuje przepisać mieszkanie swojej matki tylko i wyłącznie na swoje dzieci i tak długo wierci dziurę, że matka ulega. W testamencie określa tylko owe wnuki, a pozostałe jej dzieci (kompletnie nieświadome takiego stanu rzeczy) dostają figę z makiem. Dla takich między innymi osób są zagwarantowane zachówki. Nie widzę w tym niczego zdrożnego. Nie zawsze podział majątku odbywa się zgodnie z zasadami etyki. Powiedziałbym, że wręcz przeciwnie. Ja tam jestem za prawem, które pozwoli mi zapisać cały majątek kotu, bo O ile się nie mylę, to masz takie prawo. Po prostu wydziedziczasz wcześniej prawowitych spadkobierców. Nie przepiszesz oczywiście majątku bezpośrednio na kota, ale na jego przyszłego opiekuna. |
|
Data: 2012-03-26 13:38:54 | |
Autor: krys | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
Tomaszek wrote:
"krys" <krys_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:4f701952$0$1277 Sam wiesz, że tak naprawdę to jest niewarte papieru, na którym zostało spisane. Wydziedziczyć jest ciężko, i trzeba udowadniać, że wydziedziczany jest wielbłądem. Natomiast jest cała masa szemranych przypadków, gdy testament jest No cóż - ryzyko. Babcia też może mieć fantazję i takie wysępione mieszkanie tak zadłuzyc, że spadkobierca będzie je spłacał do końca życia;-) W testamencie określa tylko owe wnuki, a Zupełnie niepotrzebnie. Spadkodawca powinien mieć pełne prawo dowolnie rozporządzać swoim majątkiem. Jak kogos nie lubi, to nie musi się tłumaczyć, że dostanie figę z makiem. I ma prawo myslec, że po jego śmierci nikt nagrody pocieszenia takiemu spadkobiercy nie da. Nie widzę w tym niczego zdrożnego. Nie zawsze podział majątku odbywa się A kto powiedział, że musi byc sprawiedliwie i po równo? Kto zgromadził majatek, ten rzadzi. Choćby nieetycznie.
A oni sobie podważą testament i kot zostanie z niczym. Chociaż całe życie mieli Cię w bardzo głębokim poważaniu, a miłoscia zapałali na wieśc o spadku. To jest fikcja, nie prawo. Ale pomarzyc sobie można. -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2012-03-26 14:13:05 | |
Autor: Tomaszek | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
"krys" <krys_@poczta.onet.pl> napisał
Sam wiesz, że tak naprawdę to jest niewarte papieru, na którym zostało Jest tak samo warte, jak i inne dokumenty podpisywane notarialnie. W tym testament. Natomiast jest cała masa szemranych przypadków, gdy testament jest No cóż - ryzyko. Ryzyko czego? Że ma się bardziej obrotną i oblataną siostrę/brata? Na to nie ma się wpływu. Sam w rodzinie miałem przypadek, gdy córka w tajemnicy przed rodzeństwem odwaliła taki numer. Wystarczył znajomy notariusz, który sprawnie podsunął papierki do podpisu i testament został wykonany po jej myśli. Matka całego rodzeństwa nawet nie była do końca świadoma, co podpisuje, tak nią córka zakręciła. Babcia też może mieć fantazję i takie wysępione mieszkanie Spadek można całkowicie odrzucić, albo przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza, wówczas długów się nie pokrywa z własnego majątku, tylko z majątku spadku. W testamencie określa tylko owe wnuki, a Zupełnie niepotrzebnie. Ależ potrzebnie. Dlaczego ktoś ma mieć inne przywileje, niż reszta spadkobierców w sytuacji, gdy spadkodawca nie podejmuje swojej decyzji w sposób świadomy? A jeśli jest świadomy, to jak wcześniej - nic nie stoi na przeszkodzie, by wydziedziczyć tych, których obdarować nie zamierza albo po prostu jeszcze za życia przepisać majątek na konkretną osobę. Tylko też odpowiednio wcześniej, bo prawo do zachowku także i w takich sytuacji obowiązuje, ale przedawnia się bodaj po 10 latach. Spadkodawca powinien mieć pełne prawo dowolnie Gdyby na świcie wszyscy byli uczciwi i moralni, to tak by to mogło wyglądać. Niestety, tak nie było, nie jest i nie będzie, w związku z czym prawo a priori broni tych, którzy są ofiarami pazerności i nieuczciwości innych. A że przy okazji stwarza niedogodności dla tych, którzy chcieliby mieć łatwiej - taki lajf. To samo można powiedzieć o kodeksie pracy :) Nie widzę w tym niczego zdrożnego. Nie zawsze podział majątku odbywa się I rządzi. Majątek przepisuje konkretnej osobie. Reszta spadkobierców i tak dostaje jedynie połowę tego, co dostałaby w przypadku tradycyjnego dziedziczenia. A jeśli ktoś jest uczciwy i czuje, że nic mu się nie należy, to może się zachowku zrzec. Ba! Może się go zrzec jeszcze za życia spadkodawcy i poświadczyć to u notariusza przy okazji sporządzania testamentu. O ile się nie mylę, to masz takie prawo. A oni sobie podważą testament i kot zostanie z niczym. A dlaczego mieliby podważyć? No dobra, ale zakładając, że jeśli nawet, to przecież mogą podważyć cokolwiek. Nawet jeśli prawo działałoby wg Twoich sugestii. Chociaż całe życie Bo Ty widzisz tylko jedną stronę sytuacji. W dodatku taką, gdzie problem da się rozwiązać wydziedziczeniem czy przepisaniem całości jeszcze za życia. Natomiast nie widzisz problemu, który ja opisuję. Tego - w razie, gdyby zlikwidowano zachówek - nie dałoby się w zaden sposób rozwiązać, bo klamka zapadła. |
|
Data: 2012-03-26 15:10:11 | |
Autor: krys | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
Tomaszek wrote:
"krys" <krys_@poczta.onet.pl> napisał Wiesz przecież, że można go podważyć. Po co więc cała ta zabawa z wydziedziczaniem?
Na przykład. Sam w rodzinie miałem przypadek, gdy córka w tajemnicy przed rodzeństwem A gdzie w tym czasie była reszta rodzeństwa? Też mogli kręcić i podsuwać, jeśli już w takich kręgach się obracamy. Babcia też może mieć fantazję i takie wysępione mieszkanie To po co ta cała szopka z nakłanianiem babci do przepisywania mieszkania?
A dlaczego zakładasz, że nieświadomy? I od kiedy to testamenty się spisuje w nieświadomości? A jeśli jest świadomy, to jak wcześniej - nic nie stoi na Wobec spadkobierców w linii prostej 10 lat nie obowiązuje. Dlaczego uważasz, że uczciwe jest ograniczanie dysponowania własnym majątkiem?
Hellou, ale to jest moj majątek i proszę nie dzielić skóry na niedźwiedziu! Spadkobierca harował na ten majątek,że rości sobie prawa do dziedziczenia i to w dodatku sprawiedliwie? Spadkodawca jak zechce, to zabezpieczy tych mniej pazernych i uczciwych.
Te dwa zdania się wykluczają. Albo rządzi i przepisuje komu chce i jak chce, albo musi liczyć się z tym, że część majątku pójdzie się paść wbrew jego woli. A jeśli ktoś jest uczciwy i czuje, że nic mu się nie Ba. Maże o niego nie występować.
Bo uważają, że im się mój majątek należy, a nie kotu. Chociaż ja za życia twierdzę inaczej. No dobra, ale zakładając, że jeśli nawet, to przecież mogą podważyć Właśnie nie. Bo według moich sugestii, jak ja spisuje testament, i zapisuję wszystko na kota, kochankę czy Kościół Latającego Potwora Spaghetti, to moi spadkobiercy mogą jedynie wyjść od notariusza i przemyśleć swoje życie. A nie lecieć do sądu i udowadniać, że spadkobierca na pewno chciał majątek zapisać im, tylko mu się pióro omskło.
Owszem. Ja mówię o majątku z punktu widzenia właściciela - spadkodawcy. Nie roszczę sobie praw do cudzego majątku. Nie przyszłoby mi do głowy podważać ostatniej woli spadkodawcy. Nie odrzucam spadku dla zasad, jeśli coś mi skapnie przypadkiem - ale nie wbrew woli spadkodawcy W dodatku taką, gdzie problem Przecież sam pisałeś, że można za życia porozdawać majątek i umrzeć spokojnie wiedząc, że jak majątku nie ma , to i zachówku nie ma. -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2012-03-26 14:13:51 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
Hello krys,
Monday, March 26, 2012, 1:38:54 PM, you wrote: [...] No cóż - ryzyko. Babcia też może mieć fantazję i takie wysępione mieszkanie Dlatego przyjmuje się spadek z dobrodziejstwem inwentarza. Swoja drogą - albo nie masz albo bardzo nie lubisz swoich spadkobiorców. Ale na razie się zachowujesz tak, jakbyś chciał po smierci nadal zarządzać... [...] -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl |
|
Data: 2012-03-26 14:49:36 | |
Autor: krys | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
RoMan Mandziejewicz wrote:
Mam przywiązanie do własnych decyzji. Majątek, który gromadzę chcę rozdysponować według mojej woli, bo to jest mój majątek, i nic nikomu do tego, co z nim zrobię. Nikomu nie narzucam, jak rozporządza swoimi dobrami i nie życzę sobie miec ograniczeń w rozporzadzaniu moimi. Tylko tyle i aż tyle. -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2012-03-26 15:18:17 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
Hello krys,
Monday, March 26, 2012, 2:49:36 PM, you wrote: Dlatego przyjmuje się spadek z dobrodziejstwem inwentarza. Swoja drogąMam przywiązanie do własnych decyzji. Majątek, który gromadzę chcę Współczuję. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl |
|
Data: 2012-03-26 15:25:20 | |
Autor: krys | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
Data: 2012-03-26 15:08:37 | |
Autor: tomek | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
W dniu 26.03.2012 14:13, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello krys, Ja bym popatrzył na link w stopce, to jest mocna wskazówka odnośnie wieku ;) Tomek |
|
Data: 2012-03-26 15:15:30 | |
Autor: krys | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
tomek wrote:
Ja bym popatrzył na link w stopce, to jest mocna wskazówka odnośnie wieku Pozory mylą. Mam 40+, dlatego myślę bardziej od strony spadkodawcy, niż spadkobiercy:-P -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2012-03-30 14:07:54 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
On Mon, 26 Mar 2012, RoMan Mandziejewicz wrote:
Monday, March 26, 2012, 1:38:54 PM, you wrote:[...] Dlatego przyjmuje się spadek z dobrodziejstwem inwentarza. Komornicy też musza z czegos życ? ;) (mam na mysli taki szczegół, że "dobrodziejstwo" *kosztuje*, w sumie nic dziwnego, ale jakos dodatkowe podatki nie ciesza sie wzięciem). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-04-01 18:39:36 | |
Autor: _ąćęłńóźż. | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
A średnio taki spisik ile wychodzi?
-- -- - (mam na mysli taki szczegół, że "dobrodziejstwo" *kosztuje*, w sumie nicdziwnego, ale jakos dodatkowe podatki nie ciesza sie wzięciem). -- |
|
Data: 2012-04-02 11:39:37 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
On Sun, 1 Apr 2012, _ąćęłńóźż. wrote:
A średnio taki spisik ile wychodzi? Wydaje mi się, że na .prawo ktos zapodawał podstawę metody liczenia. Nie pamiętam. I pisz pod cytatami. |
|
Data: 2012-03-29 14:00:06 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
W dniu 26.03.2012 09:22, krys pisze:
Skoro zostali pominięci, to chyba oznacza, że spadkodawca sobie nie życzył, Powiesz inaczej, jak będziesz się opiekować przez lata rodzicami/dziadkami, a im na starość odbije i zapiszą wszystko schronisku dla psów. -- Przemysław Adam Śmiejek Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29) |
|
Data: 2012-03-29 08:19:08 | |
Autor: witek | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 26.03.2012 09:22, krys pisze: no cos ty, on będzie brał miesięczną opłatę a cennik za poszczególne czynnosci wywiesi im w łazience. |
|
Data: 2012-03-30 07:38:55 | |
Autor: krys | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
witek wrote:
Przemysław Adam Śmiejek wrote: Każdy ocenia według siebie. A co powiesz na syuację, kiedy dziecko - utracjusz odcina się od schorowanych rodziców na kilkadziesiąt lat, i pojawia się dopiero na sprawie spadkowej, bo mu "się należy" i będzie próbowało podważyć testament, tylko zapomniało, że rodzicami w potrzebie ktoś inny się opiekował? Skoro jest dziedziczenie ustawowe, to testament powinien być niepodważalny - własnie po to, żeby móc za życia zarządzić majątkiem, na który pracowało się całe życie. -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2012-03-30 00:48:12 | |
Autor: witek | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
krys wrote:
witek wrote: po to właśnie wymyślono instytucję wydziedziczenia. właśnie ostatnie zmiany idą w tym kierunku. Dosyć mocno rozbudowali zapis testamentowy. Będziesz mógł rozporządzić poszczególnymi składnikami majątku, jak i zapisać konkretne przedmioty konkretnym osobom w testamencie. Dopiero to co zostanie będzie masą spadkową podlegającą tradycyjnemu podziałowi procentowemu. |
|
Data: 2012-03-30 10:42:47 | |
Autor: krys | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
witek wrote:
krys wrote: Którą można podważyć i trzeba uzasadniać.
Mam taką nadzieję. -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2012-03-30 08:20:20 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
W dniu 30.03.2012 07:38, krys pisze:
A co powiesz na syuację, kiedy dziecko - utracjusz odcina się od No to wtedy właśnie może być wydziedziczone. -- Przemysław Adam Śmiejek Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29) |
|
Data: 2012-03-30 07:31:16 | |
Autor: krys | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 26.03.2012 09:22, krys pisze: Nie powiem. Mam normalną rodzinę, w której opieka nad seniorami nie zależy od zapisania spadku. -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2012-03-30 08:21:18 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
W dniu 30.03.2012 07:31, krys pisze:
Przemysław Adam Śmiejek wrote: I znów nie zrozumiałaś. -- Przemysław Adam Śmiejek Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29) |
|
Data: 2012-03-30 10:41:33 | |
Autor: krys | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 30.03.2012 07:31, krys pisze: Naprawdę? To Ty nie możesz zrozumieć, że ja daję spadkodawcom prawo do szajby i zapisania ICH majątku na schronisko dla psów. -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2012-03-30 14:14:19 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
W dniu 30.03.2012 10:41, krys pisze:
Przemysław Adam Śmiejek wrote: Zobaczymy jak pewnego dnia przyjdą do ciebie pracownicy Taty Grzybka i powiedzą ,,wynoś się z tego domu, w którym mieszkasz od dawna, bo twoja właśnie zmarła matka uznała w przypływie szajby, że ten dom zapisze nie opiekującym się nią przez ostatnie 20 lat dzieciom, ale Tacie Grzybkowi, który jak wiadomo biedny jest i na stocznię zbiera'' -- Przemysław Adam Śmiejek Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29) |
|
Data: 2012-03-30 15:09:49 | |
Autor: krys | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 30.03.2012 10:41, krys pisze: Nie martw się o mnie, martw się o siebie. -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2012-04-01 21:40:24 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
W dniu 30.03.2012 15:09, krys pisze:
Przemysław Adam Śmiejek wrote: Ależ się nie martwię. Zachowka możesz się zrzec, jak lubisz. Chcesz go jednak zabrać innym. Dlatego się właśnie martwię... O siebie właśnie. -- Przemysław Adam Śmiejek Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29) |
|
Data: 2012-04-02 08:06:32 | |
Autor: krys | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Nie wiem, po co zrzekać się zachowku, wystarczy o niego nie wystąpić. Chcesz go Nie przypominam sobie, żebyś był w spisie moich spadkobierców. Żyj ze swoimi spadkodawcami po ludzku, to spadek zapiszą Tobie, a nie kotu. -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2012-04-02 18:46:49 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
W dniu 02.04.2012 08:06, krys pisze:
Przemysław Adam Śmiejek wrote: Czyli masz możliwość. Chcesz goNie przypominam sobie, żebyś był w spisie moich spadkobierców. A ty tylko tak wobec siebie te zmiany prawa postulujesz? A to luz. Żyj ze swoimi spadkodawcami po ludzku, to spadek zapiszą Tobie, a nie kotu. I znów nie zrozumiałaś. -- Przemysław Adam Śmiejek Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29) |
|
Data: 2012-04-02 19:50:56 | |
Autor: krys | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 02.04.2012 08:06, krys pisze: Odwracasz kota ogonem. Nie mam możliwości niedopuścić do pozbawienia _nawet_ zachowku spadkobiercy, którego nie zechcę znać. I znów nie zrozumiałaś.I vice versa. EOT -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2012-04-02 20:04:18 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
W dniu 02.04.2012 19:50, krys pisze:
Przemysław Adam Śmiejek wrote: Owszem, jeśli nie okazał się ,,świnią'', to nie. I bardzo słusznie, bo to chroni przed tym, że on ci tyłek podmywał przez ostatnie lata życia, a ty nagle uznałeś, że Tata Grzybek ważniejszy. -- Przemysław Adam Śmiejek Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29) |
|
Data: 2012-04-04 09:05:02 | |
Autor: Dominik & Co | |
Samotne macierzyĹstwo czy Ĺlub? | |
Dnia 02.04.2012 krys <krys_@poczta.onet.pl> napisaĹ/a:
I vice versa. ImÄ Ĺmiejek, jak na socjalistÄ przystaĹo, nie moĹźe po prostu zrozumieÄ, jak czĹowiek moĹźe ot tak sobie swoim wĹasnym majÄ tkiem rozporzÄ dzaÄ, skoro PaĹstwo Wie Lepiej. -- Dominik & kÄ pany (via slrn) "Wszyscy chcÄ naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabraÄ." (S.J. Lec) WyraĹźam wyĹÄ cznie prywatne poglÄ dy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP |
|
Data: 2012-03-25 20:34:59 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> writes:
Gorzej w sytuacjach nieprzewidzianych. Darowizna, spadek... konkubina Podatek spadkowy też? Jeszcze są takie rzeczy jak prawo do mieszkania w lokalu komunalnym albo spółdzielcze lokatorskie... Także dostęp do osoby i informacji o niej w razie choroby/wypadku... MJ |
|
Data: 2012-03-26 18:56:00 | |
Autor: SĹawek | |
Samotne macierzyĹstwo czy Ĺlub? | |
W dniu 24.03.2012 21:38, witek pisze:
On 3/24/2012 1:02 PM, PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek wrote:Ja tam bym swojej poĹĂłwce wszystko oddaĹ gdyby odeszĹa. Nie przywiÄ zujÄ wagi do rzeczy materialnych i bez miĹoĹci drugiej poĹĂłwki nie miaĹyby one dla mnie Ĺźadnego znaczenia, wiÄc problemu z podziaĹem u mnie nie ma. Ludzie chyba zbyt materialnie do tego wszystkiego podchodzÄ , a przecieĹź Ĺźadnej materii w zaĹwiaty nie zabiorÄ . Z dzieckiem jest inna sprawa. Ja bym chciaĹ daÄ dziecku prawdziwÄ rodzinÄ, aby widziaĹ jej wartoĹÄ od maĹego. Budowanie rodziny bez maĹĹźeĹstwa to jak budowanie domu bez fundamentĂłw. KtĂłry bÄdzie bardziej trwaĹy? Nie muszÄ odpowiadaÄ. SĹawek |
|
Data: 2012-03-26 16:30:51 | |
Autor: witek | |
Samotne macierzyĹstwo czy Ĺlub? | |
On 3/26/2012 11:56 AM, SĹawek wrote:
Ja tam bym swojej poĹĂłwce wszystko oddaĹ gdyby odeszĹa. i co? dajesz a ona ciÄ gle nie chce odejĹÄ i ĹźÄ da wiÄcej ? :) |
|
Data: 2012-03-25 00:33:16 | |
Autor: zly | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
Dnia Sat, 24 Mar 2012 19:02:56 +0100, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
Dokładnie, wtedy przetną dziecko na pół i sobie pójdą każdy do swojego kącika... Jakież to dorrrrrosłe. To branie ślubu jest oznaką dorosłości?:) -- marcin |
|
Data: 2012-03-25 04:58:13 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
W dniu 25.03.2012 00:33, zly pisze:
Dnia Sat, 24 Mar 2012 19:02:56 +0100, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a): Dla samego brania dla jaj zapewne nie. Jedno wiem, budowanie związku i rodziny na kryterium ,,jak łatwiej uciec'' jest żałosne. -- Przemysław Adam Śmiejek Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29) |
|
Data: 2012-03-25 20:56:57 | |
Autor: zly | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
Dnia Sun, 25 Mar 2012 04:58:13 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
Jedno wiem, budowanie związku i rodziny na kryterium ,,jak łatwiej uciec'' jest żałosne. Tak. Ale podobnie branie ślubu, bo 'trudniej będzie się rozejść'. -- marcin |
|
Data: 2012-03-25 21:29:17 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
W dniu 25.03.2012 20:56, zly pisze:
Dnia Sun, 25 Mar 2012 04:58:13 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a): W pewnym sensie jest to lekko dojrzalsze. To znaczy samo BO, to owszem nie, ale ,,chcemy być razem, ale weźmy ślub, bo będzie nam w razie czego trudniej się rozejść'' już nosi znamiona większego rozsądku. Ktoś znający siebie, wiedzący, że jest w gorącej wodzie kąpany i że faktycznie mogą go ponieść nerwy, może trzasnąć drzwiami, a potem tego żałować, może doceniać właśnie taki aspekt skomplikowaności rozwodu. Pewne zobowiązania prawne mogą być pomocne. Nie tylko zresztą w tej sprawie. Ktoś, kto pracuje na umowę ,,śmieciową'' może np. pierdolnąć biznesem, jak się wkurzy i z dnia na dzień zrezygnować i żałować, a jak ma umowę o pracę z trzymiesięcznym wypowiedzeniem, to czasami bardziej przemyśli. To oczywiście kwestia charakteru, ale jako rasowy choleryk wiem, że często szybciej robię niż myślę, więc doceniam trochę te aspekty. Wracając do małżeństwa, to akurat podoba mi się to, co dziennikarzyny przebąkują ostatnimi czasy, że Kościół Rzymski chce dłuższej karencji zgłoszonego narzeczeństwa przed zawarciem małżeństwa. Szybkie śluby, szybkie rozwody, to niestety nie sprzyja rozwojowi społeczeństwa, choć oczywiście pewnie wrzucanie wszystkich do jednego wora jest błędne i pewnie wiele osób bez karencji prawnej decyzję przemyślało. Wielu też ma zdrowe podejście i w ogóle o rozwodzie nie myśli. Ale jak ktoś jest słabego ducha, to taka komplikacyjka rozwodowa może mu pomóc trzymać pion. -- Przemysław Adam Śmiejek Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29) |
|
Data: 2012-03-25 12:07:44 | |
Autor: PesTYcyD | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
W dniu 2012-03-24 14:32, witek pisze:
brak ślubu. Nie pytałem o to co będzie kiedy się rozmyślimy. pytałem się o finansowe korzyści z wzięcia ślubu, lub z "samotnego macierzyństwa". |
|
Data: 2012-03-26 09:16:07 | |
Autor: Tomaszek | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
Użytkownik "PesTYcyD" <pestycyd@wp.pl> napisał w wiadomości news:4f6eee71$0$26709$65785112news.neostrada.pl... W dniu 2012-03-24 14:32, witek pisze: Ale dla kogo te korzyści - dziecka, Ciebie czy matki dziecka? Bo to nie musi się ze sobą pokrywać. |
|
Data: 2012-03-26 10:21:36 | |
Autor: t-1 | |
Samotne macierzyństwo czy ślub? | |
Użytkownik "PesTYcyD" <pestycyd@wp.pl> napisał w wiadomości news:4f6d9e29$0$1258$65785112news.neostrada.pl... Kolejny obywatel w drodze i pytanie: co jest bardziej korzystne z ekonomicznego punktu widzenia ślub i rozdzielność majątkowa, czy może brak ślubu i "samotne macierzyństwo" matki? Samotne macierzyństwo ma obecnie więcej zalet niż wad. Ślub jest korzystny tylko w przypadku gejów. (wnioskuję z robionych przez nich kampanii) Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie ale widzę następujące zalety będące skutkiem działalności rządów i rozwoju społeczeństwa. Proszę specjalistów o uzupełnienie. Przede wszystkim w obecnych nowoczesnych czasach nie występują już żadne moralne naciski społeczeństwa takie jak: Pogarda otoczenia dla żyjących na kocią łapę. Samotna kobieta z dzieckiem nie jest już napiętnowana pogardą społeczną. Dziecko niemałżeńskie nie jest obecnie nazywane bękartem. Honor mężczyzny zobowiązujący go do założenia rodziny a później zapewnienia jej opieki i bytu na jak najwyższym poziomie nie jest już w cenie a nawet nie jest przez większość mężczyzn i kobiet rozumiany. Samotne macierzyństwo ma następujące zalety dla kobiety: Jak twierdzą młodzi małżeństwo zabija miłość. Brak trwałego związku z mężem potencjalnym alkoholikiem. Większa samodzielność matki i brak tyrana w domu uzurpującego sobie prawo do decydowania we wszystkich sprawach. Ułatwienia w opiece nad dzieckiem ze strony organów państwowych i organizacji społecznych. Pierwszeństwo w kolejce na miejsce w żłobku i przedszkolu dla dziecka. Potencjalnie większy zasiłek wynikający z mniejszych dochodów rodziny. Urlop macierzyński do własnej dyspozycji nie dzielony potencjalnie z mężem. Szybsze zejście z tego świata dziadków, rozgoryczonych postępowaniem wnuczki co może skutkować nabyciem mieszkania. (rodzice są już bardziej odporni na taki stres). Ma też zalety dla mężczyzny: Brak automatycznego uznania ojcostwa dziecka. Większa wolność kawalerska i możliwość manewru. Przedłużenie okresu poznania partnerki na okres po urodzeniu dziecka, co mocno zmienia jej charakter na gorsze. Brak jakichkolwiek zobowiązań finansowych ponad zasądzone przez sąd. t-1 |
|
Data: 2012-04-01 21:31:12 | |
Autor: SĹawek | |
Samotne macierzyĹstwo czy Ĺlub? | |
W dniu 24.03.2012 11:12, PesTYcyD pisze:
Kolejny obywatel w drodze i pytanie: co jest bardziej korzystne zZ ekonomicznego punktu widzenia najbardziej korzystne jest oddanie dziecka do adopcji. |
|
Data: 2012-04-01 21:42:42 | |
Autor: PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek | |
Samotne macierzyĹstwo czy Ĺlub? | |
W dniu 01.04.2012 21:31, SĹawek pisze:
W dniu 24.03.2012 11:12, PesTYcyD pisze: I przyjÄcie innego jako Rodzina ZastÄpcza, wtedy jeszcze siÄ od Tuskolandii dostanie kasÄ. A ze swoim, to nie doĹÄ, Ĺźe kasy nie dadzÄ , to jeszcze miejsc w przedszkolach nie ma. -- PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek Niech Ĺźadne nieprzyzwoite sĹowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, ktĂłre moĹźe budowaÄ, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosĹo bĹogosĹawieĹstwo tym, ktĂłrzy go sĹuchajÄ . (Ef 4,29) |
|