pięciu latach od największego sukcesu Jarosława Kaczyńskiego - zwycięskich wyborów parlamentarnych i wiktorii prezydenckiej jego brata - PiS znalazło się na politycznym zakręcie. Dokąd zmierza Kaczyński? Kogo zostawi na tym wirażu? I najważniejsze: czy zdoła utrzymać kierownicę?

Wypychając z PiS liberalnych polityków, otwiera drogę do przejęcia partii przez radykałów, ze Zbigniewem Ziobrą na czele. Według ustaleń "Newsweeka" większość ostatnich posunięć Kaczyńskiego jest inspirowana przez byłego ministra sprawiedliwości lub też zgodna z jego politycznymi planami. Czy Prawo i Sprawiedliwość będzie miało twarz Ziobry?

Ostatnie spotkania z nim są chłodne. Najbliższy niegdyś polityczny druh lidera PiS Ludwik Dorn - wyrzucony za krytykę Kaczyńskiego - wspomina, że ich finalna rozmowa trwała może półtorej minuty. "Czego się napijesz? - zapytał. - Herbatki z cytryną. On mówi: >Chciałem z tobą porozmawiać o moralnych aspektach tego, co robisz. Straszliwie szkodzisz Polsce<. Na co ja mówię: >Kolego drogi, możemy rozmawiać o polityce, ale o moralności nie<. Pan Kaczyński zdębiał z lekka, a potem powiedział krótko: >Nie chcę cię pozbawiać możliwości wypicia herbaty, ale w takim razie rozmowa nie ma sensu<" - wspomina Dorn w książce "Rozrachunki i wyzwania".

W ciągu ostatnich trzech lat takich gorzkich pożegnań z Prawem i Sprawiedliwością było kilka, a każde oznaczało podziały w partii. Wszystkie te wspomnienia wracają dziś w dyskusjach wewnątrz PiS, bo ugrupowanie na nowo stanęło przed widmem rozłamu.

Liberalni posłowie PiS, którzy prowadzili Kaczyńskiemu kampanię prezydencką, spodziewali się, że po wyborach ich wódz zrzuci maskę ciepłego polityka. Było pewne, że pragnienie wyjaśnienia okoliczności śmierci brata doprowadzi do zaostrzenia politycznego kursu partii. Nikt nie spodziewał się jednak, że Kaczyński dokona zwrotu tak nagłego, a na jego celowniku znajdą się twórcy kampanijnej strategii ocieplenia wizerunku PiS, tacy jak Elżbieta Jakubiak czy Marek Migalski. Przecież Jakubiak to niemal polityczna córka Lecha Kaczyńskiego. O Migalskim zaś Jarosław Kaczyński mówił, że w przyszłości może być kandydatem PiS na prezydenta.

Prezes się wycofał, gdy w obronie Jakubiak ramię w ramię stanęli Joanna Kluzik-Rostkowska, Lena Cichocka, Paweł Kowal, Paweł Poncyljusz i Jan Ołdakowski, ale z marginalizowania partyjnych liberałów nie zrezygnuje. Nietrafne są więc rachuby umiarkowanych polityków PiS, że akcja przeciw Jakubiak była tak naprawdę ich wzmocnieniem, by stali się przeciwwagą dla prącego do władzy Zbigniewa Ziobry. - Jakubiak została poniżona. To ostrzeżenie dla innych - mówi Marcin Libicki, europoseł, który opuścił PiS w minionym roku.



http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/newsweek_polska/samotnosc-msciciela,64451,1



Przemysław Warzywny


--

"Wstępując do PiS, zostawiasz na portierni swój rozum i zdolność oceniania rzeczywistości. Godzisz się, człowieku, na to, że będziesz klepał zdania typu "zgadzam się z tym, co powiedział Jarosław Kaczyński", "Jarosław Kaczyński to mąż stanu" i pokrewne".