Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Samotny jak pic.

Samotny jak pic.

Data: 2011-09-23 14:24:00
Autor: Przemysław W
Samotny jak pic.
"Prezydent zrozumie sens wyborów i będzie chciał współpracować z Jarosławem Kaczyńskim, jeśli ten wygra wybory" - zapewnił dziś w radio RMF FM prezydencki doradca Tomasz Nałęcz. To odpowiedź na wątpliwości prezesa PiS, który w czwartkowym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" zastanawiał się, czy Bronisław Komorowski na pewno zechce z nim współpracować jeśli PiS wygra wybory

Obawy nie bez podstawne, wszak poprzedni prezydent Lech Kaczyński skupiał się głównie na wetowaniu tego co przygotował rząd Tuska. O współpracy raczej mowy nie było. Jarosław Kaczyński zna na pewno różne powiedzonka, typu "jak Kuba Bogu, tak bóg Kubie". Nic dziwnego więc, że obawia się teraz powtórzenia takiej sytuacji, tylko z innymi aktorami.

Szef PiS właśnie ogłosił, że gotów jest do współpracy z prezydentem. Oczywiście dla dobra Polski, bo inaczej to by mu przecież ręki nie podał. Teraz zmienił front i mówi, że poda. Bo umie oddzielić sferę osobistą od publicznej. W tej osobistej raczej prezydent Komorowski nie ma co liczyć na akceptację, ale w publicznej Jarosław Kaczyński może pójść na kompromis. To duża zmiana, wszak od roku, od czasu wyboru nowego prezydenta prezes PiS demonstrował swój brak akceptacji i brak zrozumienia dla sensu wyborów. Nie tylko słownie (mówił o nieporozumieniu jakim był wybór Komorowskiego), ale i fizycznie (na pogrzebie Marka Rosiaka zasłonił się wieńcem byle nie przywitać się z prezydentem). Mimo ciągłych zaproszeń bojkotował posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego, a w samym pałacu pojawił się tylko raz, wyłącznie po to by zobaczyć prezydenta USA.


Teraz sytuacja się zmieniła. Kaczyński przekonuje, że jego partia wygra te wybory, a prezydent powierzy mu misje tworzenia nowego rządu.

Po dzisiejszych słowach Tomasza Nałęcza można jednak sądzić, że szanse na to są małe, nawet jeśli PiS zdobędzie najwięcej głosów. Po pierwsze, nie ma takiego prawa, które by nakazywało prezydentowi powierzenia teki premiera liderowi zwycięskiego ugrupowania. A po drugie nie ma też wcale takiego zwyczaju - w najnowszej historii Polski częściej tekę dostawał ten, który wcale wyborów nie wygrał. Jest za to zapis w Konstytucji, który mówi o konieczności zdobycia przez przyszłego premiera wotum zaufania w parlamencie. Bo to daje szansę na trwałe rządzenie.

I tu dochodzimy do kluczowej kwestii. Można bowiem z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że czego jak czego ale zaufania to prezesowi Kaczyńskiemu inne partie nie okażą. Jak można ufać człowiekowi, który wizerunek zmienia jak rękawiczki w zależności od zapotrzebowania politycznego, a swoich partnerów zjada na przystawkę, przed daniem głównym?




Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,10340071,Samotny_jak_PiS.html#ixzz1YmH6nTo9



Przemek

--

"Nie pierwszy raz też służby IV RP próbowały zarzucić sieć na młodego Wałęsę. Jesienią 2007 r. agent Tomasz Kaczmarek z CBA (dziś kandydat PiS w wyborach do Sejmu) skorumpował posłankę PO Beatę Sawicką. W trakcie jej rozpracowywania nalegał na to, by próbowała wciągnąć do swoich interesów innych polityków Platformy."

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,10323873,Polowanie_na_mlodego_Walese.html#ixzz1YZ5ckPyk

Data: 2011-09-23 14:34:36
Autor: Zahir
Samotny jak pic.

Użytkownik "Przemysław W" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:j5htp2$9k4$1news.onet.pl...
"Prezydent zrozumie sens wyborów i będzie chciał współpracować z Jarosławem Kaczyńskim, jeśli ten wygra wybory" - zapewnił dziś w radio RMF FM prezydencki doradca Tomasz Nałęcz. To odpowiedź na wątpliwości prezesa PiS, który w czwartkowym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" zastanawiał się, czy Bronisław Komorowski na pewno zechce z nim współpracować jeśli PiS wygra wybory

Na miejscu Komorowskiego pokazałbym Kaczyńskiemu figę!

--
Zahir

Data: 2011-09-23 16:17:47
Autor: pluton
Samotny jak pic.
"Prezydent zrozumie sens wyborów i będzie chciał współpracować z
Jarosławem
Kaczyńskim, jeśli ten wygra wybory" - zapewnił dziś w radio RMF FM
prezydencki doradca Tomasz Nałęcz. To odpowiedź na wątpliwości prezesa
PiS,
który w czwartkowym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" zastanawiał się, czy
Bronisław Komorowski na pewno zechce z nim współpracować jeśli PiS wygra
wybory

Nie martw sie JArek, w razie czego Bronek rzuci ci nominacje przez okno,
a jak bedziesz chcial pogadac, to na pewno podejdzie do domofonu :)


Szef PiS właśnie ogłosił, że gotów jest do współpracy z prezydentem.

Nasz prezydent sie w czepku urodzil.

Teraz sytuacja się zmieniła. Kaczyński przekonuje, że jego partia wygra te
wybory, a prezydent powierzy mu misje tworzenia nowego rządu.

Jednak nie...

Po dzisiejszych słowach Tomasza Nałęcza można jednak sądzić, że szanse na
to
są małe

A jednak tak :)

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Samotny jak pic.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona