Są jakieś wlewane przez wentyl samouszczelniacze do opon?
Gdzieś mi ucieka powoli powietrze, a że opon do zmiany, to nie warto jej
naprawiać.
Skuteczne to w ogóle?

W dniu 18-09-2020 o 14:40, radekp@konto.pl pisze:

Są jakieś wlewane przez wentyl samouszczelniacze do opon?

Są.

Gdzieś mi ucieka powoli powietrze, a że opon do zmiany, to nie warto jej
naprawiać.
Skuteczne to w ogóle?

Na małe dziurki tak.

Fri, 18 Sep 2020 16:02:38 +0200, w <rk2elv$5me$1$Cav@news.chmurka.net>,
Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(-a):

W dniu 18-09-2020 o 14:40, radekp@konto.pl pisze:
> Są jakieś wlewane przez wentyl samouszczelniacze do opon?

Są.

Gdzie to znaleźć i jak to ew. wyszukać na allegro?

Jak mi ucieka powietrze to zajeżdżam do fachowca.
On znajduje dziurkę ;-) wkłada szpikulec z "glutem" i powietrze mi już nie ucieka. Z rok temu płaciłem chyba 20 zł.

Ile kosztuje samouszczelniacz z przesyłką? ;-)

Użytkownik <radekp@konto.pl> napisał w wiadomości news:4m6amf13ff5gckrgdeeojddkt91nvpibl04ax.com...
Fri, 18 Sep 2020 16:02:38 +0200, w <rk2elv$5me$1$Cav@news.chmurka.net>,
Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(-a):

W dniu 18-09-2020 o 14:40, radekp@konto.pl pisze:
> Są jakieś wlewane przez wentyl samouszczelniacze do opon?

Są.

Gdzie to znaleźć i jak to ew. wyszukać na allegro?
-- -- -- -- -- -- --
Stacje benzynowe np. Orlen.

neelix

Widziałem m.in. w Carrefour.
Szukałem do roweru (do normalnych dętek w oponach).
Czy uszczelniacze do dętek są inne w składzie/konsystencji niż uszczelniacze do opon bezdętkowych?


-- -- -

Gdzie to znaleźć

W dniu 2020-09-18 o 14:40, radekp@konto.pl pisze:

Są jakieś wlewane przez wentyl samouszczelniacze do opon?
Gdzieś mi ucieka powoli powietrze, a że opon do zmiany, to nie warto jej
naprawiać.
Skuteczne to w ogóle?

Naprawa opony to koszt 20 zł - chyba nie warto kombinować, tylko pojechać do wulkanizatora, bo zapłacisz za wypełniacz więcej. W dodatku naprawa opony trwa kilka minut. Może też być taka sytuacja, że samo poluzowanie opony na feldze, przesmarowanie i napompowanie już wystarczy (bo czasami tędy ucieka powietrze).
T.

Użytkownik T. kuki543@interia.pl ...

Są jakieś wlewane przez wentyl samouszczelniacze do opon?
Gdzieś mi ucieka powoli powietrze, a że opon do zmiany, to nie
warto jej naprawiać.
Skuteczne to w ogóle?

Naprawa opony to koszt 20 zł - chyba nie warto kombinować, tylko pojechać do wulkanizatora, bo zapłacisz za wypełniacz więcej. W
dodatku naprawa opony trwa kilka minut. Może też być taka
sytuacja, że samo poluzowanie opony na feldze, przesmarowanie i
napompowanie już wystarczy (bo czasami tędy ucieka powietrze).

Gdzie naprawiaja za 20zł?
Toz to mniej niz normalna wymiane opony a pracy zdecydowanie wiecej.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie ma to do siebie, że nie można go powtórzyć."
Zbigniew Trzaskowski

W dniu 2020-09-18 o 20:59, Budzik pisze:

Użytkownik T. kuki543@interia.pl ...

Są jakieś wlewane przez wentyl samouszczelniacze do opon?
Gdzieś mi ucieka powoli powietrze, a że opon do zmiany, to nie
warto jej naprawiać.
Skuteczne to w ogóle?

Naprawa opony to koszt 20 zł - chyba nie warto kombinować, tylko
pojechać do wulkanizatora, bo zapłacisz za wypełniacz więcej. W
dodatku naprawa opony trwa kilka minut. Może też być taka
sytuacja, że samo poluzowanie opony na feldze, przesmarowanie i
napompowanie już wystarczy (bo czasami tędy ucieka powietrze).

Gdzie naprawiaja za 20zł?
Toz to mniej niz normalna wymiane opony a pracy zdecydowanie wiecej.

U mnie w okolicy. Nawet bywało, że kosztowało to 15 zł - oczywiście naprawa sznurkiem. Tanio jest zwłaszcza poza sezonem wymian opon (wiosna, późna jesień).
Ps. Mieszkam pod Warszawą. Ostatni raz płaciłem 20 zł 2 miesiące temu - miałem gwoździa w oponie.
T.

Użytkownik T. kuki543@interia.pl ...

Gdzie naprawiaja za 20zł?
Toz to mniej niz normalna wymiane opony a pracy zdecydowanie
wiecej.

U mnie w okolicy. Nawet bywało, że kosztowało to 15 zł -
oczywiście naprawa sznurkiem. Tanio jest zwłaszcza poza sezonem
wymian opon (wiosna, późna jesień).
Ps. Mieszkam pod Warszawą. Ostatni raz płaciłem 20 zł 2 miesiące
temu - miałem gwoździa w oponie.

Sznurkiem czyli bez zdejmowania opony?
I bez wywazania?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Błędy człowieka szlachetnego są jak zaćmienie Słońca lub Księżyca.
Wszyscy je widzą." - Konfucjusz

W dniu 2020-09-19 o 14:59, Budzik pisze:

Sznurkiem czyli bez zdejmowania opony?

Jeśli nie potrzeba to się opony nie zdejmuje

I bez wywazania?

A po co wyważać jak się nie zdejmuje? ;-)

Użytkownik _Master_ Master@z.pl ...

Sznurkiem czyli bez zdejmowania opony?

Jeśli nie potrzeba to się opony nie zdejmuje

I bez wywazania?

A po co wyważać jak się nie zdejmuje? ;-)

Nie wiem ile wazy miejsce naprawy.
Jeżeli wiecej to dlatego.
Ale nie miałem nigdy tak naprawianej opony wiec sie nie wypowiadam.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Demokracja prowadzi do dyktatury"
Platon

To Ty tyle lat jeździsz lokomotywą? ;-)

W dniu 2020-09-19 o 14:59, Budzik pisze:

Użytkownik T. kuki543@interia.pl ...

Gdzie naprawiaja za 20zł?
Toz to mniej niz normalna wymiane opony a pracy zdecydowanie
wiecej.

U mnie w okolicy. Nawet bywało, że kosztowało to 15 zł -
oczywiście naprawa sznurkiem. Tanio jest zwłaszcza poza sezonem
wymian opon (wiosna, późna jesień).
Ps. Mieszkam pod Warszawą. Ostatni raz płaciłem 20 zł 2 miesiące
temu - miałem gwoździa w oponie.

Sznurkiem czyli bez zdejmowania opony?
I bez wywazania?

Było ze zdejmowaniem, bez wyważania. Ale to zależy od warsztatu i klienta - jak chcesz, to wyważą i policzą dychę za wyważenie.
T.

Użytkownik T. kuki543@interia.pl ...

Gdzie naprawiaja za 20zł?
Toz to mniej niz normalna wymiane opony a pracy zdecydowanie
wiecej.

U mnie w okolicy. Nawet bywało, że kosztowało to 15 zł -
oczywiście naprawa sznurkiem. Tanio jest zwłaszcza poza sezonem
wymian opon (wiosna, późna jesień).
Ps. Mieszkam pod Warszawą. Ostatni raz płaciłem 20 zł 2 miesiące
temu - miałem gwoździa w oponie.

Sznurkiem czyli bez zdejmowania opony?
I bez wywazania?

Było ze zdejmowaniem, bez wyważania. Ale to zależy od warsztatu i klienta - jak chcesz, to wyważą i policzą dychę za wyważenie.

Zawsze sie dziwiłem z czego wynika to ze warsztaty licza osobno wywazanie.
Zawsze myslałem ze to taka strategia matergindoda zeby sugerowac nizszy koszt...
A jednak sa klienci ktorzy chca bez wywazania... ;-D

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W demokracji wolno głupcom głosować,
w dyktaturze wolno głupcom rządzić."  Bertrand Russell

W dniu 2020-09-20 o 18:59, Budzik pisze:

Użytkownik T. kuki543@interia.pl ...

Gdzie naprawiaja za 20zł?
Toz to mniej niz normalna wymiane opony a pracy zdecydowanie
wiecej.

U mnie w okolicy. Nawet bywało, że kosztowało to 15 zł -
oczywiście naprawa sznurkiem. Tanio jest zwłaszcza poza sezonem
wymian opon (wiosna, późna jesień).
Ps. Mieszkam pod Warszawą. Ostatni raz płaciłem 20 zł 2 miesiące
temu - miałem gwoździa w oponie.

Sznurkiem czyli bez zdejmowania opony?
I bez wywazania?

Było ze zdejmowaniem, bez wyważania. Ale to zależy od warsztatu i
klienta - jak chcesz, to wyważą i policzą dychę za wyważenie.

Zawsze sie dziwiłem z czego wynika to ze warsztaty licza osobno
wywazanie.
Zawsze myslałem ze to taka strategia matergindoda zeby sugerowac nizszy
koszt...
A jednak sa klienci ktorzy chca bez wywazania... ;-D

Odcinek sznurka długości kilku cm nie waży praktycznie nic. Więcej może ważyć grudka błota na feldze...
T.

Użytkownik T. kuki543@interia.pl ...

Gdzie naprawiaja za 20zł?
Toz to mniej niz normalna wymiane opony a pracy zdecydowanie
wiecej.

U mnie w okolicy. Nawet bywało, że kosztowało to 15 zł -
oczywiście naprawa sznurkiem. Tanio jest zwłaszcza poza
sezonem wymian opon (wiosna, późna jesień).
Ps. Mieszkam pod Warszawą. Ostatni raz płaciłem 20 zł 2
miesiące temu - miałem gwoździa w oponie.

Sznurkiem czyli bez zdejmowania opony?
I bez wywazania?

Było ze zdejmowaniem, bez wyważania. Ale to zależy od warsztatu
i klienta - jak chcesz, to wyważą i policzą dychę za wyważenie.

Zawsze sie dziwiłem z czego wynika to ze warsztaty licza osobno
wywazanie.
Zawsze myslałem ze to taka strategia matergindoda zeby sugerowac
nizszy koszt...
A jednak sa klienci ktorzy chca bez wywazania... ;-D

Odcinek sznurka długości kilku cm nie waży praktycznie nic. Więcej
może ważyć grudka błota na feldze...

Ale opona jest inaczej załozona na feldze...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Argumentowi "Bo nie!" przeciwstawiam
kontrargument "Bo tak!".   Tomasz 'tsca' Sienicki

W dniu 2020-09-20 o 20:43, Budzik pisze:

Użytkownik T. kuki543@interia.pl ...

Gdzie naprawiaja za 20zł?
Toz to mniej niz normalna wymiane opony a pracy zdecydowanie
wiecej.

U mnie w okolicy. Nawet bywało, że kosztowało to 15 zł -
oczywiście naprawa sznurkiem. Tanio jest zwłaszcza poza
sezonem wymian opon (wiosna, późna jesień).
Ps. Mieszkam pod Warszawą. Ostatni raz płaciłem 20 zł 2
miesiące temu - miałem gwoździa w oponie.

Sznurkiem czyli bez zdejmowania opony?
I bez wywazania?

Było ze zdejmowaniem, bez wyważania. Ale to zależy od warsztatu
i klienta - jak chcesz, to wyważą i policzą dychę za wyważenie.

Zawsze sie dziwiłem z czego wynika to ze warsztaty licza osobno
wywazanie.
Zawsze myslałem ze to taka strategia matergindoda zeby sugerowac
nizszy koszt...
A jednak sa klienci ktorzy chca bez wywazania... ;-D

Odcinek sznurka długości kilku cm nie waży praktycznie nic. Więcej
może ważyć grudka błota na feldze...

Ale opona jest inaczej załozona na feldze...

Ale było zdjęcie koła, a nie opony z felgi. Nikt się tak nie bawi...
T.

2020-09-20 o 22:59 +0200, T. napisał:

Ale było zdjęcie koła, a nie opony z felgi. Nikt się tak nie bawi...

Jakoś 2 lata temu jechałem do wulkanizacji z kołem (nie swoim) od SUVa.
Pan bez zastanowienia zdjął oponę, coś tam przy dziurze dziubał,
wymienił wentyl, wysmarował, a potem wszystko złożył, wyważył i oddał.
Koszt 16.50 Eur netto. Nie znał tej sznurkowej technologii czy jak?

Mateusz

W dniu 2020-09-21 o 09:55, Mateusz Viste pisze:

2020-09-20 o 22:59 +0200, T. napisał:

Ale było zdjęcie koła, a nie opony z felgi. Nikt się tak nie bawi...

Jakoś 2 lata temu jechałem do wulkanizacji z kołem (nie swoim) od SUVa.
Pan bez zastanowienia zdjął oponę, coś tam przy dziurze dziubał,
wymienił wentyl, wysmarował, a potem wszystko złożył, wyważył i oddał.
Koszt 16.50 Eur netto. Nie znał tej sznurkowej technologii czy jak?

Mateusz

Może tak szybko to zrobił, że nie zdążyłeś zauważyć? :-)
To trwa ok. 30 sekund... Sam napisałeś, że coś przy dziurze dłubał, a od samego wysmarowania opony nie uszczelnisz...
T.

2020-09-21 o 11:24 +0200, T. napisał:

W dniu 2020-09-21 o 09:55, Mateusz Viste pisze:
> 2020-09-20 o 22:59 +0200, T. napisał:  >> Ale było zdjęcie koła, a nie opony z felgi. Nikt się tak nie
>> bawi...  > > Jakoś 2 lata temu jechałem do wulkanizacji z kołem (nie swoim) od
> SUVa. Pan bez zastanowienia zdjął oponę, coś tam przy dziurze
> dziubał, wymienił wentyl, wysmarował, a potem wszystko złożył,
> wyważył i oddał. Koszt 16.50 Eur netto. Nie znał tej sznurkowej
> technologii czy jak?

Może tak szybko to zrobił, że nie zdążyłeś zauważyć? :-)

Wszystko możliwe, bo i niespecjalnie patrzyłem mu na ręce.

To trwa ok. 30 sekund... Sam napisałeś, że coś przy dziurze dłubał, a
od samego wysmarowania opony nie uszczelnisz...

Wysmarowanie to tak przy okazji, tak jak wymiana wentyla. Koszt widać
pomijalny, więc robią spontanicznie. Z tym dłubaniem natomiast, choć
nie wiem co dokładnie tam dłubał, to na pewno dłubał od strony
wewnętrznej opony. Przypuszczam, że po prostu jakiś klejący kołek
wsadził. No ale stąd moje pytanie: skoro da się wykonać naprawę w 30s
sznurkiem, to dlaczego ten mój męczył się dobre 15 minut? Tylko z chęci
zarobku? Przy tak śmiesznej cenie to chyba nie, oni raczej ze sprzedaży
opon żyją.

Mateusz

W dniu 21-09-2020 o 11:52, Mateusz Viste pisze:

2020-09-21 o 11:24 +0200, T. napisał:

W dniu 2020-09-21 o 09:55, Mateusz Viste pisze:

2020-09-20 o 22:59 +0200, T. napisał:

Ale było zdjęcie koła, a nie opony z felgi. Nikt się tak nie
bawi...

Jakoś 2 lata temu jechałem do wulkanizacji z kołem (nie swoim) od
SUVa. Pan bez zastanowienia zdjął oponę, coś tam przy dziurze
dziubał, wymienił wentyl, wysmarował, a potem wszystko złożył,
wyważył i oddał. Koszt 16.50 Eur netto. Nie znał tej sznurkowej
technologii czy jak?

Może tak szybko to zrobił, że nie zdążyłeś zauważyć? :-)

Wszystko możliwe, bo i niespecjalnie patrzyłem mu na ręce.

To trwa ok. 30 sekund... Sam napisałeś, że coś przy dziurze dłubał, a
od samego wysmarowania opony nie uszczelnisz...

Wysmarowanie to tak przy okazji, tak jak wymiana wentyla. Koszt widać
pomijalny, więc robią spontanicznie. Z tym dłubaniem natomiast, choć
nie wiem co dokładnie tam dłubał, to na pewno dłubał od strony
wewnętrznej opony. Przypuszczam, że po prostu jakiś klejący kołek
wsadził. No ale stąd moje pytanie: skoro da się wykonać naprawę w 30s
sznurkiem, to dlaczego ten mój męczył się dobre 15 minut? Tylko z chęci
zarobku? Przy tak śmiesznej cenie to chyba nie, oni raczej ze sprzedaży
opon żyją.

Mógł to być grzybek wstawiany od wewnątrz. Przy dużej dziurze sznur gumowy nie zdaje egzaminu i wulkanizator wkleja od środka opony grzybek oraz czasem dla pewności łatkę na niego.

yabba

W dniu 21.09.2020 o 12:15, yabba pisze:

wkleja od środka opony grzybek oraz czasem dla pewności łatkę na niego.

Albo samą łatkę. U mnie 4 miesiące się to sprawdza.

--
Czarek

Użytkownik "Mateusz Viste"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:20200921115256.0302f16d@mateusz...
2020-09-21 o 11:24 +0200, T. napisał:

W dniu 2020-09-21 o 09:55, Mateusz Viste pisze:
> 2020-09-20 o 22:59 +0200, T. napisał:

> Jakoś 2 lata temu jechałem do wulkanizacji z kołem (nie swoim) od
> SUVa. Pan bez zastanowienia zdjął oponę, coś tam przy dziurze
> dziubał, wymienił wentyl, wysmarował, a potem wszystko złożył,
> wyważył i oddał. Koszt 16.50 Eur netto. Nie znał tej sznurkowej
> technologii czy jak?

Może tak szybko to zrobił, że nie zdążyłeś zauważyć? :-)

Wszystko możliwe, bo i niespecjalnie patrzyłem mu na ręce.

To trwa ok. 30 sekund... Sam napisałeś, że coś przy dziurze dłubał, a
od samego wysmarowania opony nie uszczelnisz...

Wysmarowanie to tak przy okazji, tak jak wymiana wentyla. Koszt widać
pomijalny, więc robią spontanicznie. Z tym dłubaniem natomiast, choć
nie wiem co dokładnie tam dłubał, to na pewno dłubał od strony
wewnętrznej opony. Przypuszczam, że po prostu jakiś klejący kołek
wsadził. No ale stąd moje pytanie: skoro da się wykonać naprawę w 30s
sznurkiem, to dlaczego ten mój męczył się dobre 15 minut? Tylko z chęci
zarobku?

Pytalem chyba ze dwoch, to mowili ze łatka to łatka, a sznurek nic nie warty.
Ale co mieli mowic :-)

Naprawial ktos tym sznurkiem ?

Zaplacilem chyba troche wiecej niz 20zl, ale nalezalo sie za znalezienie dziury - a wystarczyl do tego spryskiwacz z plynem to mycia.

Przy tak śmiesznej cenie to chyba nie, oni raczej ze sprzedaży
opon żyją.

Przychodzi sezon, to maja zniwa na wymianach.
Przynajmniej tak to z zewnatrz wyglada, patrzac po kolejce zapisow ...

J.

W dniu 2020-09-21 o 15:57, J.F. pisze:

Pytalem chyba ze dwoch, to mowili ze łatka to łatka, a sznurek nic nie warty.
Ale co mieli mowic :-)

Naprawial ktos tym sznurkiem ?

Miałem wkręt w oponie. Naprawa sznurkiem bez ściągania koła. Dojechałem w wkrętem w oponie, to było widać gdzie jest dziura. Koszt znikomy, może 20 złotych, mój zysk na czasie obsługi bezcenny. Opona do końca swego żywota nie wykazywała żeby była nieszczelna. Po naprawie dostałem zalecenie, że nie wyważają, bo masa sznurka jest w granicach błędu wyważarki. Ale jakby jednak mi coś biło, to mam przyjechać, zrobią to za friko.




--
viktorius

Użytkownik "viktorius"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rkc8n6$9uo$1$viktoriu@news.chmurka.net...
W dniu 2020-09-21 o 15:57, J.F. pisze:

Pytalem chyba ze dwoch, to mowili ze łatka to łatka, a sznurek nic nie warty.  Ale co mieli mowic :-)
Naprawial ktos tym sznurkiem ?

Miałem wkręt w oponie. Naprawa sznurkiem bez ściągania koła. Dojechałem w wkrętem w oponie, to było widać gdzie jest dziura. Koszt znikomy, może 20 złotych, mój zysk na czasie obsługi bezcenny.

Zaplacilem niewiele wiecej, nie pamietam dokladnie - nawet jesli to bylo 40 zl, to nadal niewiele wiecej :-)

U mnie bylo jeszcze szukanie dziury, wiec trzeba bylo kolo i tak zdjac, a czas ... w sobote jakby wolniej biegnie, podjechac trzeba, w kolejce postac trzeba (jedna opone to i tak priorytetem), samo zdjecie opony i zaklejenie dlugo nie trwa.

No chyba, ze jak opisujesz - sruba jeszcze jest, sznurkiem zalatwi to w 5 minut, a nie w 40 ...

Ale ciekawe, ze gumiarze sie tym jednak posluguja - wczesniej tylko na youtube widzialem  :-)

Opona do końca swego żywota nie wykazywała żeby była nieszczelna. Po naprawie dostałem zalecenie, że nie wyważają, bo masa sznurka jest w granicach błędu wyważarki. Ale jakby jednak mi coś biło, to mam przyjechać, zrobią to za friko.

Ale wywazyc kolo dobra rzecz, no chyba, ze niedawno bylo wywazane ...

J.

W dniu 2020-09-22 o 15:41, J.F. pisze:

No chyba, ze jak opisujesz - sruba jeszcze jest, sznurkiem zalatwi to w 5 minut, a nie w 40 ...

Podstawowa zasada; nie wyciągać gwoździa/wkręta z opony, dojechać do gumiarza, powoli, ale na tej oponie. Chyba, że lubisz zmieniać koło na to z bagażnika (jak w ogóle jest).
Kto wyciągnął, to wie, że nie zdąży do samochodu wsiąść, a już kapeć :)

Ale ciekawe, ze gumiarze sie tym jednak posluguja - wczesniej tylko na youtube widzialem  :-)

Do takich małych dziurek uszczelnienie sznurkiem to zarąbista sprawa zarówno kosztowo, jak i czasowo. Są jakieś obostrzenia, że chyba najlepiej jakby dziura była w bieżniku, nie w rowku bieżnika. Wtedy gumy jest "po drodze" więcej i większa szansa, że dobrze uszczelni.

Opona do końca swego żywota nie wykazywała żeby była nieszczelna. Po naprawie dostałem zalecenie, że nie wyważają, bo masa sznurka jest w granicach błędu wyważarki. Ale jakby jednak mi coś biło, to mam przyjechać, zrobią to za friko.

Ale wywazyc kolo dobra rzecz, no chyba, ze niedawno bylo wywazane ...

Mi zależało na czasie, pewnie gdzieś jak zwykle sie spieszyłem. Dlatego z radością przyjąłem informacje, że powinno być dobrze bez wyważania, "jeździć, obserwować" ;)
Zawsze po 'operacjach' przy kołach i tak jadę gdzieś na trasę sprawdzić czy nie zadrży mi nic przy żadnej prędkości, nawet tej zbliżonej do vmax. Kilka razy jechałem na reklamację, raczej po zmianie letnie/zimowe, niż po łataniu dziury.

--
viktorius

Użytkownik "viktorius"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rkf9ph$d9h$1$viktoriu@news.chmurka.net...
W dniu 2020-09-22 o 15:41, J.F. pisze:

No chyba, ze jak opisujesz - sruba jeszcze jest, sznurkiem zalatwi to w 5 minut, a nie w 40 ...

Podstawowa zasada; nie wyciągać gwoździa/wkręta z opony, dojechać do gumiarza, powoli, ale na tej oponie. Chyba, że lubisz zmieniać koło na to z bagażnika (jak w ogóle jest).
Kto wyciągnął, to wie, że nie zdąży do samochodu wsiąść, a już kapeć :)

Wiesz, normalnie to ja sie nie patrze na gwozdzie, tylko na cisnienie.
Jak za male to pompuje, jak czesto pompuje, to jade do gumiarza.

Moze jakby gdzies na drodze zaczal ten wkret stukac ...

Ale ciekawe, ze gumiarze sie tym jednak posluguja - wczesniej tylko na youtube widzialem  :-)

Do takich małych dziurek uszczelnienie sznurkiem to zarąbista sprawa zarówno kosztowo, jak i czasowo.

Ale wczesniej u nas u gumiarzy nie znane.
Sam moze bym sobie naprawil, ale taki "kit" to gdzies z USA trzeba bylo sprowadzic :-(
Ciekawe - mozna juz kupic w Polsce, czy na Aliexpress ?

A glowny problem - gdzie ta dziura.
Potem ewentualnie drugi - ile zestaw kosztuje i ile lat mozna przechowywac ... szczegolnie w samochodzie narazonym na slonce..

Są jakieś obostrzenia, że chyba najlepiej jakby dziura była w bieżniku, nie w rowku bieżnika. Wtedy gumy jest "po drodze" więcej i większa szansa, że dobrze uszczelni.

Tak nawiasem
https://www.youtube.com/watch?v=yjGLF4zagVs

-wazelina nie spowoduje, ze sie to nie bedzie trzymac ? Czy to wcale nie wazelina, tylko klej ?
-jak on to szydlo wyciagnal ? Ostrze tam jest, co przecina ten sznur czy zapadka jakas ?


inny film
https://www.youtube.com/watch?v=5zNyvIcMfCo

-tu juz wyraznie mowi o kleju,
-to tylko dorazna naprawa, w celu dojechania do serwisu :)

J.

W dniu 2020-09-23 o 14:44, J.F. pisze:

Wiesz, normalnie to ja sie nie patrze na gwozdzie, tylko na cisnienie.
Jak za male to pompuje, jak czesto pompuje, to jade do gumiarza.

Moze jakby gdzies na drodze zaczal ten wkret stukac ...

Nabił się razem z podkładką, w sumie było to tak wysokie, że było czuć drgania na kierownicy co obrót koła. Efekty akustyczne tez dawało sporawe.

Ale ciekawe, ze gumiarze sie tym jednak posluguja - wczesniej tylko na youtube widzialem  :-)

Do takich małych dziurek uszczelnienie sznurkiem to zarąbista sprawa zarówno kosztowo, jak i czasowo.

Ale wczesniej u nas u gumiarzy nie znane.
Sam moze bym sobie naprawil, ale taki "kit" to gdzies z USA trzeba bylo sprowadzic :-(
Ciekawe - mozna juz kupic w Polsce, czy na Aliexpress ?

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-do-opon-szybka-naprawa-8-czesci-7539546679

Sznura jest 5 szt, patrząc na długość, to pewnie jeden sznur starczy spokojnie na 2 dziury. Przy cenie po 20 za usługę to nawet dobry zysk z tego wychodzi :)

A glowny problem - gdzie ta dziura.
Potem ewentualnie drugi - ile zestaw kosztuje i ile lat mozna przechowywac ... szczegolnie w samochodzie narazonym na slonce..

Są jakieś obostrzenia, że chyba najlepiej jakby dziura była w bieżniku, nie w rowku bieżnika. Wtedy gumy jest "po drodze" więcej i większa szansa, że dobrze uszczelni.

Tak nawiasem
https://www.youtube.com/watch?v=yjGLF4zagVs

-wazelina nie spowoduje, ze sie to nie bedzie trzymac ? Czy to wcale nie wazelina, tylko klej ?

-jak on to szydlo wyciagnal ? Ostrze tam jest, co przecina ten sznur czy zapadka jakas ?

Oczko tego szydła jest otwarte, powiększ sobie zdjęcia z podlinkowanej przeze mnie aukcji.

inny film
https://www.youtube.com/watch?v=5zNyvIcMfCo

-tu juz wyraznie mowi o kleju,

W tym pierwszym filmiku sznur był chyba nasączony klejem, pewnie takim, że ta "wazelina" mu nie przeszkadzała w działaniu (jeśli to faktycznie wazelina, a nie jakiś klej). W drugim twoim linku widać, że sznur jest bardziej suchy i klej był osobno.

-to tylko dorazna naprawa, w celu dojechania do serwisu :)

No to w takim razie miałem do serwisu dobre kilkadziesiąt tysięcy km. Ale nie zdążyłem dojechać do celu, bo opona wcześniej wyłysiała ;)


--
viktorius

Użytkownik "viktorius"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rkfhvl$if0$1$viktoriu@news.chmurka.net...
W dniu 2020-09-23 o 14:44, J.F. pisze:

Wiesz, normalnie to ja sie nie patrze na gwozdzie, tylko na cisnienie.
Jak za male to pompuje, jak czesto pompuje, to jade do gumiarza.

Moze jakby gdzies na drodze zaczal ten wkret stukac ...

Nabił się razem z podkładką, w sumie było to tak wysokie, że było czuć drgania na kierownicy co obrót koła. Efekty akustyczne tez dawało sporawe.

A ja zazwyczaj nie czulem nic.
Tylko lekkie sciaganie jak juz powietrze zeszlo, a schodzilo ze dwa tygodnie.

Do takich małych dziurek uszczelnienie sznurkiem to zarąbista sprawa zarówno kosztowo, jak i czasowo.

Ale wczesniej u nas u gumiarzy nie znane.
Sam moze bym sobie naprawil, ale taki "kit" to gdzies z USA trzeba bylo sprowadzic :-(
Ciekawe - mozna juz kupic w Polsce, czy na Aliexpress ?

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-do-opon-szybka-naprawa-8-czesci-7539546679

Ciekawa sprawa.

Sznura jest 5 szt, patrząc na długość, to pewnie jeden sznur starczy spokojnie na 2 dziury. Przy cenie po 20 za usługę to nawet dobry zysk z tego wychodzi :)

Dla gumiarza, bo jak ja zlapie gume za dwa lata i sie okaze, ze klej juz wysechl, to tylko 19zl straty bedzie (z dostawą) :-)
No chyba, ze dziewiczej tubce klej przetrwa i sznurek przetrwa, i na jedna dziure starczy :-)

Tak nawiasem
https://www.youtube.com/watch?v=yjGLF4zagVs

[...]

inny film
https://www.youtube.com/watch?v=5zNyvIcMfCo

-tu juz wyraznie mowi o kleju,

W tym pierwszym filmiku sznur był chyba nasączony klejem, pewnie takim, że ta "wazelina" mu nie przeszkadzała w działaniu (jeśli to faktycznie

Jak znam prawdziwą wazeline - to bedzie przeszkadzala.

wazelina, a nie jakiś klej).

I podejrzewam ze klej.

W drugim twoim linku widać, że sznur jest bardziej suchy i klej był osobno.

W ogole te "sznurki" jakies skomplikowane, moze i pokryte klejem,

-to tylko dorazna naprawa, w celu dojechania do serwisu :)

No to w takim razie miałem do serwisu dobre kilkadziesiąt tysięcy km. Ale nie zdążyłem dojechać do celu, bo opona wcześniej wyłysiała ;)

Ale to opinia gumiarza :-)

No coz, w niektorych przypadkach ... znacznie tansze niz laweta.
I tansze niz Assistance :-)

J.

W dniu 23-09-2020 o 14:44, J.F. pisze:

Do takich małych dziurek uszczelnienie sznurkiem to zarąbista sprawa zarówno kosztowo, jak i czasowo.

Ale wczesniej u nas u gumiarzy nie znane.

A kiedy to jest wcześniej?
I skąd wiesz że nie znane?
Jakiś sondaż robiłeś, czy po prostu akurat Ty o tym nie słyszałeś, więc myślisz, że gumiarze również?

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rkfppf$n35$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 23-09-2020 o 14:44, J.F. pisze:

Do takich małych dziurek uszczelnienie sznurkiem to zarąbista sprawa zarówno kosztowo, jak i czasowo.

Ale wczesniej u nas u gumiarzy nie znane.

A kiedy to jest wcześniej?
I skąd wiesz że nie znane?
Jakiś sondaż robiłeś, czy po prostu akurat Ty o tym nie słyszałeś, więc myślisz, że gumiarze również?

No pytalem sie dwoch czy trzech, bo wiecej dziur sie nie trafilo.

Ale co - widziales gdzies w uzyciu, w ofercie ?

J.

W dniu .09.2020 o 17:58 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup  dyskusyjnych:rkfppf$n35$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 23-09-2020 o 14:44, J.F. pisze:

Do takich małych dziurek uszczelnienie sznurkiem to zarąbista sprawa  zarówno kosztowo, jak i czasowo.

Ale wczesniej u nas u gumiarzy nie znane.

A kiedy to jest wcześniej?
I skąd wiesz że nie znane?
Jakiś sondaż robiłeś, czy po prostu akurat Ty o tym nie słyszałeś, więc  myślisz, że gumiarze również?

No pytalem sie dwoch czy trzech, bo wiecej dziur sie nie trafilo.

Ale co - widziales gdzies w uzyciu, w ofercie ?

"Sznurek" miałem juz w bagażniku jak pierwszy raz sam się wybierałem autem  za granicę - tak gdzieś pod koniec lat 90 to było. "Sznurek", ze stosowną  sztycą nabyłem od Ruskiego na targu, aby w razie czego być niezależnym od  zagramanicznych  gumiarzy.
Nie wiem czy wtedy "nasi" gumiarze to znali, ale z doświadczenia wiem, że  od "ruskich" nie kupowało się już wtedy "nowości" - taniej po prostu było.
Ostatnio "sznurkiem" naprawiałem oponę miesiąc temu. Usłyszałem, że  złapałem "wkrętka" - zjechałem z drogi do pobliskiego gumiarza, ten miał  zajęte podnośniki, ale wyjął mi wkręta i wcisnął sznurek na przydomowym  trawniku.

TG

W dniu 23-09-2020 o 17:58, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rkfppf$n35$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 23-09-2020 o 14:44, J.F. pisze:

Do takich małych dziurek uszczelnienie sznurkiem to zarąbista sprawa zarówno kosztowo, jak i czasowo.

Ale wczesniej u nas u gumiarzy nie znane.

A kiedy to jest wcześniej?
I skąd wiesz że nie znane?
Jakiś sondaż robiłeś, czy po prostu akurat Ty o tym nie słyszałeś, więc myślisz, że gumiarze również?

No pytalem sie dwoch czy trzech, bo wiecej dziur sie nie trafilo.

Pytałeś kiedy?
Bo jeszcze niedawno pytałeś na grupie co to w ogóle jest i gdzie się kupuje, więc raczej mało prawdopodobne żebyś kilka czy kilkanaście lat temu pytał o to gumiarzy....

Ale co - widziales gdzies w uzyciu, w ofercie ?

Głowy nie dam, bo nie miałem tego typu napraw od 10 lat bodajże, ale wydaje mi się że kiedyś coś takiego użyli.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rkh93l$l39$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 23-09-2020 o 17:58, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup

Do takich małych dziurek uszczelnienie sznurkiem to zarąbista sprawa zarówno kosztowo, jak i czasowo.

Ale wczesniej u nas u gumiarzy nie znane.

A kiedy to jest wcześniej?
I skąd wiesz że nie znane?
Jakiś sondaż robiłeś, czy po prostu akurat Ty o tym nie słyszałeś, więc myślisz, że gumiarze również?

No pytalem sie dwoch czy trzech, bo wiecej dziur sie nie trafilo.

Pytałeś kiedy?

Na przestrzeni kilku lat.

Bo jeszcze niedawno pytałeś na grupie co to w ogóle jest i gdzie się kupuje, więc raczej mało prawdopodobne żebyś kilka czy kilkanaście lat temu pytał o to gumiarzy....

Pytalem gdzie sie to w Polsce kupuje.
Musialbys poszukac w archiwum - o metodzie pisalem pare lat temu, moze nawet jako piewszy na grupie.

Ale co - widziales gdzies w uzyciu, w ofercie ?

Głowy nie dam, bo nie miałem tego typu napraw od 10 lat bodajże, ale wydaje mi się że kiedyś coś takiego użyli.

Moze widziales na filmie z Youtube, tak jak i ja :-)

J.

W dniu 24-09-2020 o 11:58, J.F. pisze:

Ale co - widziales gdzies w uzyciu, w ofercie ?

Głowy nie dam, bo nie miałem tego typu napraw od 10 lat bodajże, ale wydaje mi się że kiedyś coś takiego użyli.

Moze widziales na filmie z Youtube, tak jak i ja :-)

10 lat temu, to raczej nie oglądałem youtube na tyle często, żeby móc coś takiego widzieć.

W dniu 21.09.2020 o 15:57, J.F. pisze:

Użytkownik "Mateusz Viste"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:20200921115256.0302f16d@mateusz...

Pytalem chyba ze dwoch, to mowili ze łatka to łatka, a sznurek nic nie warty.
Ale co mieli mowic :-)

Naprawial ktos tym sznurkiem ?

On naprawiał sznurkiem https://www.youtube.com/watch?v=NoKXkBBYQD8 efekt widać bardzo dokładnie.


--
Czarek

W dniu 21.09.2020 o 11:52, Mateusz Viste pisze:

2020-09-21 o 11:24 +0200, T. napisał:

W dniu 2020-09-21 o 09:55, Mateusz Viste pisze:

2020-09-20 o 22:59 +0200, T. napisał:

Ale było zdjęcie koła, a nie opony z felgi. Nikt się tak nie
bawi...

Jakoś 2 lata temu jechałem do wulkanizacji z kołem (nie swoim) od
SUVa. Pan bez zastanowienia zdjął oponę, coś tam przy dziurze
dziubał, wymienił wentyl, wysmarował, a potem wszystko złożył,
wyważył i oddał. Koszt 16.50 Eur netto. Nie znał tej sznurkowej
technologii czy jak?

Może tak szybko to zrobił, że nie zdążyłeś zauważyć? :-)

Wszystko możliwe, bo i niespecjalnie patrzyłem mu na ręce.

To trwa ok. 30 sekund... Sam napisałeś, że coś przy dziurze dłubał, a
od samego wysmarowania opony nie uszczelnisz...

Wysmarowanie to tak przy okazji, tak jak wymiana wentyla. Koszt widać
pomijalny, więc robią spontanicznie. Z tym dłubaniem natomiast, choć
nie wiem co dokładnie tam dłubał, to na pewno dłubał od strony
wewnętrznej opony. Przypuszczam, że po prostu jakiś klejący kołek
wsadził. No ale stąd moje pytanie: skoro da się wykonać naprawę w 30s
sznurkiem, to dlaczego ten mój męczył się dobre 15 minut? Tylko z chęci
zarobku? Przy tak śmiesznej cenie to chyba nie, oni raczej ze sprzedaży
opon żyją.

Też miałem taką sytuację - wulkanizator powiedział, że przy małej średnicy otworu wystarczy przykleić od wewnątrz cienką łatkę, nie trzeba "kołka"
W moim przypadku był to cienki gwóźdź o długości około 2,5 - 3 cm

Czynność trwa 20 - 30 sekund + montaż i demontaż opony.
Zakładanie sznurka/kołka wiąże się najczęściej (a nawet chyba zawsze) z powiększeniem otworu przed aplikacją tego "uszczelniacza" a takie rozwiercanie to zawsze jakaś ingerencja w konstrukcję opony.

--
Czarek

Użytkownik T. kuki543@interia.pl ...

Sznurkiem czyli bez zdejmowania opony?
I bez wywazania?

Było ze zdejmowaniem, bez wyważania. Ale to zależy od warsztatu
i klienta - jak chcesz, to wyważą i policzą dychę za wyważenie.

Zawsze sie dziwiłem z czego wynika to ze warsztaty licza osobno
wywazanie.
Zawsze myslałem ze to taka strategia matergindoda zeby sugerowac
nizszy koszt...
A jednak sa klienci ktorzy chca bez wywazania... ;-D

Odcinek sznurka długości kilku cm nie waży praktycznie nic. Więcej
może ważyć grudka błota na feldze...

Ale opona jest inaczej załozona na feldze...

Ale było zdjęcie koła, a nie opony z felgi. Nikt się tak nie bawi...

Kolega czyta ze zrozumieniem...
Dopytywałem kilka postów wyzej i zostało potwierdzone że ze zdejmowaniem opony.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Początek i koniec zawsze są jednością."
Frank Herbert

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsAC3F95B2D6337budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik T. kuki543@interia.pl ...

Było ze zdejmowaniem, bez wyważania. Ale to zależy od warsztatu
i klienta - jak chcesz, to wyważą i policzą dychę za wyważenie.

Zawsze sie dziwiłem z czego wynika to ze warsztaty licza osobno
wywazanie.
Zawsze myslałem ze to taka strategia matergindoda zeby sugerowac
nizszy koszt...
A jednak sa klienci ktorzy chca bez wywazania... ;-D

Odcinek sznurka długości kilku cm nie waży praktycznie nic. Więcej
może ważyć grudka błota na feldze...

Ale opona jest inaczej załozona na feldze...

Ale było zdjęcie koła, a nie opony z felgi. Nikt się tak nie bawi...

Kolega czyta ze zrozumieniem...
Dopytywałem kilka postów wyzej i zostało potwierdzone że ze
zdejmowaniem opony.

Jak zaczal od zrobienia kreski na oponie przy wentylu, to zalozyl prawie tak samo jak bylo.

Pozostaje pytanie, czy "prawie" czyni roznice :-)

J.





--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Początek i koniec zawsze są jednością."
Frank Herbert

W dniu 20.09.2020 o 19:27, T. pisze:

Było ze zdejmowaniem, bez wyważania. Ale to zależy od warsztatu i
klienta - jak chcesz, to wyważą i policzą dychę za wyważenie.

Zawsze sie dziwiłem z czego wynika to ze warsztaty licza osobno
wywazanie.
Zawsze myslałem ze to taka strategia matergindoda zeby sugerowac nizszy
koszt...
A jednak sa klienci ktorzy chca bez wywazania... ;-D

Odcinek sznurka długości kilku cm nie waży praktycznie nic. Więcej może ważyć grudka błota na feldze...

OK - ale było ze zdejmowaniem.

--
Shrek

W dniu 2020-09-18 o 16:09, T. pisze:

W dniu 2020-09-18 o 14:40, radekp@konto.pl pisze:

Są jakieś wlewane przez wentyl samouszczelniacze do opon?
Gdzieś mi ucieka powoli powietrze, a że opon do zmiany, to nie warto jej
naprawiać.
Skuteczne to w ogóle?

Naprawa opony to koszt 20 zł - chyba nie warto kombinować, tylko pojechać do wulkanizatora, bo zapłacisz za wypełniacz więcej. W dodatku naprawa opony trwa kilka minut. Może też być taka sytuacja, że samo poluzowanie opony na feldze, przesmarowanie i napompowanie już wystarczy (bo czasami tędy ucieka powietrze).
T.

Nie zawsze gdy mało uchodzi można znaleźć.
Ja 3 razy byłem u wulkanizatorów i żaden nic nie znalazł.
A powietrza uchodzi 0,1 at na tydzień

W dniu .09.2020 o 21:17 t-1 <t-1@todlaspamu.pl> pisze:

Nie zawsze gdy mało uchodzi można znaleźć.
Ja 3 razy byłem u wulkanizatorów i żaden nic nie znalazł.
A powietrza uchodzi 0,1 at na tydzień

Mam to samo w jednym kole, zdjęcie opony, przesmarowanie i ponowne  założenie nie pomogło.
Trzeba by pewnie włożyć koło do wanny i gapić się na nie przez godzinę -  gumiarze nie mają na to czasu, mi się nie chce. Dopompowuję je raz na  tydzień/dwa tygodnie i doturlam się tak do jej końca (ostatni sezon tych  opon).


TG

W dniu 2020-09-19 o 08:32, Tomasz Gorbaczuk pisze:

W dniu .09.2020 o 21:17 t-1 <t-1@todlaspamu.pl> pisze:

Nie zawsze gdy mało uchodzi można znaleźć.
Ja 3 razy byłem u wulkanizatorów i żaden nic nie znalazł.
A powietrza uchodzi 0,1 at na tydzień

Mam to samo w jednym kole, zdjęcie opony, przesmarowanie i ponowne założenie nie pomogło.
Trzeba by pewnie włożyć koło do wanny i gapić się na nie przez godzinę - gumiarze nie mają na to czasu, mi się nie chce. Dopompowuję je raz na tydzień/dwa tygodnie i doturlam się tak do jej końca (ostatni sezon tych opon).

Tak z ciekawości: kiedy ostatni raz wymieniałeś wentyle?


--
Pozdrawiam.

Adam

W dniu .09.2020 o 17:19 Adam <a.g@poczta.onet.pl> pisze:

W dniu 2020-09-19 o 08:32, Tomasz Gorbaczuk pisze:

W dniu .09.2020 o 21:17 t-1 <t-1@todlaspamu.pl> pisze:

Nie zawsze gdy mało uchodzi można znaleźć.
Ja 3 razy byłem u wulkanizatorów i żaden nic nie znalazł.
A powietrza uchodzi 0,1 at na tydzień

 Mam to samo w jednym kole, zdjęcie opony, przesmarowanie i ponowne  założenie nie pomogło.
Trzeba by pewnie włożyć koło do wanny i gapić się na nie przez godzinę  - gumiarze nie mają na to czasu, mi się nie chce. Dopompowuję je raz na  tydzień/dwa tygodnie i doturlam się tak do jej końca (ostatni sezon  tych opon).

Tak z ciekawości: kiedy ostatni raz wymieniałeś wentyle?

w tej zepsutej wyminiałem jak mi szukali dziury (ze 3 miesiące temu) - nic  nie znaleźli a powietrze nadal schodzi.

TG

W dniu 2020-09-19 o 17:51, Tomasz Gorbaczuk pisze:

W dniu .09.2020 o 17:19 Adam <a.g@poczta.onet.pl> pisze:

W dniu 2020-09-19 o 08:32, Tomasz Gorbaczuk pisze:

W dniu .09.2020 o 21:17 t-1 <t-1@todlaspamu.pl> pisze:

Nie zawsze gdy mało uchodzi można znaleźć.
Ja 3 razy byłem u wulkanizatorów i żaden nic nie znalazł.
A powietrza uchodzi 0,1 at na tydzień

 Mam to samo w jednym kole, zdjęcie opony, przesmarowanie i ponowne założenie nie pomogło.
Trzeba by pewnie włożyć koło do wanny i gapić się na nie przez godzinę - gumiarze nie mają na to czasu, mi się nie chce. Dopompowuję je raz na tydzień/dwa tygodnie i doturlam się tak do jej końca (ostatni sezon tych opon).

Tak z ciekawości: kiedy ostatni raz wymieniałeś wentyle?

w tej zepsutej wyminiałem jak mi szukali dziury (ze 3 miesiące temu) - nic nie znaleźli a powietrze nadal schodzi.

Ok.
Pytanie tendencyjne, gdyż zdarzało się, że wymiana wentyla (w sensie całości: wszystko, co wchodzi do otworu w obręczy) pomagała na niezidentyfikowany wyciek. Sam zresztą też się na to złapałem wiele lat temu.


--
Pozdrawiam.

Adam

Ale trzeba uważać żeby nie wymienić dobrych wentyli na chińskie gówno które co pół roku trzeba wymieniać bo "Panie popękane" ;-)

W dniu 2020-09-19 o 21:14, _Master_ pisze:

Ale trzeba uważać żeby nie wymienić dobrych wentyli na chińskie gówno które co pół roku trzeba wymieniać bo "Panie popękane" ;-)

Zmieniam u dobrych wulkanizatorów, nie używają dziadostwa.
Jednak mimo wszystko wymieniam raz na rok, przy zmianie opon na zimowe.
Kosztuje to kilka zł. więcej, a mam spokój. Auto służy mi do dojazdów do klientów. Drugi bardziej stoi niż jeździ, ale też raz na jakiś czas zlecam wymianę.


--
Pozdrawiam.

Adam

On 2020-09-19 08:32, Tomasz Gorbaczuk wrote:

W dniu .09.2020 o 21:17 t-1 <t-1@todlaspamu.pl> pisze:

Nie zawsze gdy mało uchodzi można znaleźć.
Ja 3 razy byłem u wulkanizatorów i żaden nic nie znalazł.
A powietrza uchodzi 0,1 at na tydzień

Mam to samo w jednym kole, zdjęcie opony, przesmarowanie i ponowne założenie nie pomogło.
Trzeba by pewnie włożyć koło do wanny i gapić się na nie przez godzinę - gumiarze nie mają na to czasu, mi się nie chce. Dopompowuję je raz na tydzień/dwa tygodnie i doturlam się tak do jej końca (ostatni sezon tych opon).

Jak co tydzień musisz dopompować to to na pewno można wykryć.

W dniu .11.2020 o 15:50 kk <kk@op.pl.invalid> pisze:

On 2020-09-19 08:32, Tomasz Gorbaczuk wrote:

W dniu .09.2020 o 21:17 t-1 <t-1@todlaspamu.pl> pisze:

Nie zawsze gdy mało uchodzi można znaleźć.
Ja 3 razy byłem u wulkanizatorów i żaden nic nie znalazł.
A powietrza uchodzi 0,1 at na tydzień

 Mam to samo w jednym kole, zdjęcie opony, przesmarowanie i ponowne  założenie nie pomogło.
Trzeba by pewnie włożyć koło do wanny i gapić się na nie przez godzinę  - gumiarze nie mają na to czasu, mi się nie chce. Dopompowuję je raz na  tydzień/dwa tygodnie i doturlam się tak do jej końca (ostatni sezon  tych opon).

Jak co tydzień musisz dopompować to to na pewno można wykryć.

Pewnie można - dasz radę? :-) - ze 20, 30 dyszki mogę za to odpalić :-)  (zdjęcie koła, wanna, kreda, założenie koła).
Ostatnio mniej jeżdzę, dobijam na 2,8bara - po dwóch tygodniach mam 2-2,1.

TG

On 2020-11-06 15:58, Tomasz Gorbaczuk wrote:

W dniu .11.2020 o 15:50 kk <kk@op.pl.invalid> pisze:

On 2020-09-19 08:32, Tomasz Gorbaczuk wrote:

W dniu .09.2020 o 21:17 t-1 <t-1@todlaspamu.pl> pisze:

Nie zawsze gdy mało uchodzi można znaleźć.
Ja 3 razy byłem u wulkanizatorów i żaden nic nie znalazł.
A powietrza uchodzi 0,1 at na tydzień

 Mam to samo w jednym kole, zdjęcie opony, przesmarowanie i ponowne założenie nie pomogło.
Trzeba by pewnie włożyć koło do wanny i gapić się na nie przez godzinę - gumiarze nie mają na to czasu, mi się nie chce. Dopompowuję je raz na tydzień/dwa tygodnie i doturlam się tak do jej końca (ostatni sezon tych opon).

Jak co tydzień musisz dopompować to to na pewno można wykryć.

Pewnie można - dasz radę? :-) - ze 20, 30 dyszki mogę za to odpalić :-) (zdjęcie koła, wanna, kreda, założenie koła).
Ostatnio mniej jeżdzę, dobijam na 2,8bara - po dwóch tygodniach mam 2-2,1.

TG

Ja o gumiarzu, że nie powinien mieć problemu z określeniem gdzie tyle uchodzi.

W dniu .11.2020 o 16:08 kk <kk@op.pl.invalid> pisze:

On 2020-11-06 15:58, Tomasz Gorbaczuk wrote:

W dniu .11.2020 o 15:50 kk <kk@op.pl.invalid> pisze:

On 2020-09-19 08:32, Tomasz Gorbaczuk wrote:

W dniu .09.2020 o 21:17 t-1 <t-1@todlaspamu.pl> pisze:

Nie zawsze gdy mało uchodzi można znaleźć.
Ja 3 razy byłem u wulkanizatorów i żaden nic nie znalazł.
A powietrza uchodzi 0,1 at na tydzień

 Mam to samo w jednym kole, zdjęcie opony, przesmarowanie i ponowne  założenie nie pomogło.
Trzeba by pewnie włożyć koło do wanny i gapić się na nie przez  godzinę - gumiarze nie mają na to czasu, mi się nie chce. Dopompowuję  je raz na tydzień/dwa tygodnie i doturlam się tak do jej końca  (ostatni sezon tych opon).

Jak co tydzień musisz dopompować to to na pewno można wykryć.

 Pewnie można - dasz radę? :-) - ze 20, 30 dyszki mogę za to odpalić  :-) (zdjęcie koła, wanna, kreda, założenie koła).
Ostatnio mniej jeżdzę, dobijam na 2,8bara - po dwóch tygodniach mam  2-2,1.
 TG

Ja o gumiarzu, że nie powinien mieć problemu z określeniem gdzie tyle  uchodzi.

no ale miał, innego nie chciało mi się testować.

TG

Mam ten sam problem.
Znudziło mi się już płacić po 30 zł za "diagnozę".

Generalnie to są trzy możliwości:

* zaworek/otwór na zaworek
* rant felgi/opony
* opona

- każda z jakimiś podmożliwościami (nadbita farba felgi / guma)


-- -- -

no ale miał, innego nie chciało mi się testować.

Ja o gumiarzu, że nie powinien mieć problemu z określeniem gdzie tyle uchodzi.

no ale miał, innego nie chciało mi się testować.

Ja mam ten sam problem, 2 tygodnie i z 2.5 mam 1.9 Bara. Wulkanizator rozłożył ręce przy szukaniu przecieku, za mało wycieka aby znaleźć. Za chwilę zmiana na zimówki, więc będzie okazja do rozebrania koła, może po wyczyszczeniu krawędzi się uspokoi.

Miłego.
Irek.N.

W dniu 2020-11-08 o 21:28, Irek.N. pisze:

Ja o gumiarzu, że nie powinien mieć problemu z określeniem gdzie tyle uchodzi.

no ale miał, innego nie chciało mi się testować.

Ja mam ten sam problem, 2 tygodnie i z 2.5 mam 1.9 Bara. Wulkanizator rozłożył ręce przy szukaniu przecieku, za mało wycieka aby znaleźć. Za chwilę zmiana na zimówki, więc będzie okazja do rozebrania koła, może po wyczyszczeniu krawędzi się uspokoi.

Miłego.
Irek.N.

U mnie wyciekało jeszcze mniej. Pojechałem do oponiarza i od razu znalazł gwoździa... Jak jest takie cholerstwo w oponie to nie znaczy, że od razu całe powietrze ujdzie - radzę dobrze obejrzeć oponę, może coś będzie widać.
T.

T. w <news:5fa911cf$0$6333$65785112news.neostrada.pl>:

W dniu 2020-11-08 o 21:28, Irek.N. pisze:

Ja o gumiarzu, że nie powinien mieć problemu z określeniem gdzie tyle uchodzi.

no ale miał, innego nie chciało mi się testować.

Ja mam ten sam problem, 2 tygodnie i z 2.5 mam 1.9 Bara. Wulkanizator rozłożył ręce przy szukaniu przecieku,

U mnie wyciekało jeszcze mniej. Pojechałem do oponiarza i od razu znalazł gwoździa...

Najgorsze do znalezienia są wkręty pomiędzy "lamelami/klockami", którym
starły sie łby, i od zewnątrz nie widać, a na tyle uszczelniają, że wyciek
jest mały.

--
'Tom N'

Użytkownik Tomasz Gorbaczuk gorbi@adres.pl ...

Jak co tydzień musisz dopompować to to na pewno można wykryć.

Pewnie można - dasz radę? :-) - ze 20, 30 dyszki mogę za to
odpalić :-)  (zdjęcie koła, wanna, kreda, założenie koła).
Ostatnio mniej jeżdzę, dobijam na 2,8bara - po dwóch tygodniach
mam 2-2,1.

A płyn z jakims pieniacym sie preparatem nie pokazuje?
Podniesc, popsikac i patrzec gdzie sie bąbelki pokazuja.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy człowiek ma jakiegoś fioła, ale zdaje się, że największym
jest mniemanie, że się nie ma go wcale."  Nikos Kazantzakis

W dniu 2020-09-18 o 21:17, t-1 pisze:

Nie zawsze gdy mało uchodzi można znaleźć.
Ja 3 razy byłem u wulkanizatorów i żaden nic nie znalazł.
A powietrza uchodzi 0,1 at na tydzień

Kolejny wulkanizator w końcu znalazł.
Pokazał mi stalową igiełkę, ok. 1 cm cienka jak włos.
Nie wiem jak się wbiła.
Nie był to kord.

Fri, 18 Sep 2020 16:09:27 +0200, w <5f64bf99$0$560$65785112@news.neostrada.pl>,
"T." <kuki543@interia.pl> napisał(-a):

Naprawa opony to koszt 20 zł

20zł to chyba za samo zdjęcie koła z samochodu, ew z założeniem :)

W dniu 18-09-2020 o 22:39, radekp@konto.pl pisze:

Fri, 18 Sep 2020 16:09:27 +0200, w <5f64bf99$0$560$65785112@news.neostrada.pl>,
"T." <kuki543@interia.pl> napisał(-a):

Naprawa opony to koszt 20 zł

20zł to chyba za samo zdjęcie koła z samochodu, ew z założeniem :)

To kosztuje już od 5 zł.

W dniu 2020-09-18 o 22:39, radekp@konto.pl pisze:

Fri, 18 Sep 2020 16:09:27 +0200, w <5f64bf99$0$560$65785112@news.neostrada.pl>,
"T." <kuki543@interia.pl> napisał(-a):

Naprawa opony to koszt 20 zł

20zł to chyba za samo zdjęcie koła z samochodu, ew z założeniem :)

Za 20 zł to jest wymiana opony na felgach aluminiowych, bo na stalówkach kosztuje w mojej okolicy - 15 zł. Oczywiście z wyważeniem.
T.

W dniu 18.09.2020 o 14:40, radekp@konto.pl pisze:

Są jakieś wlewane przez wentyl samouszczelniacze do opon?
Gdzieś mi ucieka powoli powietrze, a że opon do zmiany, to nie warto jej
naprawiać.
Skuteczne to w ogóle?

Nie polecam. U mnie w taczce uciekało powietrze w tempie raz na 5 dni. Wypsikałem tam cały uszczelniacz, jaki miałem w aucie w "zestawie awaryjnym". Pojeździłem taczką tam i z powrotem, żeby się równomiernie rozprowadziło. Efekt żaden. Wymieniłem w końcu dętkę i mam spokój.
Jacek