Użytkownik "mamproblem" <mamproblem@op.pl> napisał w wiadomości news:gvbr6r$ca3$1node2.news.atman.pl...
Proszę o pomoc w następującym problemie.
Mój brat jest grubo po pięćdziesiątce i jest schorowanym człowiekiem. Do niedawna jeszcze pracował, ale niestety kilka miesięcy temu stracił robotę. Jest obecnie bezrobotnym i pobiera zasiłek. Przed rokiem, gdy jeszcze był zatrudniony, złożył do NFZ zaopiniowany przez lekarza wniosek o leczenie sanatoryjne.
NFZ po roku od złożenia wniosku przyznał mu sanatorium i wyznaczył mu 28-dniowy pobyt od dnia 7 czerwca. Problem w tym, że z pobytu w sanatorium moze skorzystać tylko w ramach URLOPU, a nie zwolnienia chorobowego.
Niestety urząd pracy wyznacza mu termin zgłoszenia się , który koliduje z pobytem w sanatorium. Mój brat poinformował urząd pracy o konieczności swojego pobytu w sanatorium w wyżej wymienionym terminie. Usłyszał w odpowiedzi, ze niestawienie sie w urzędzie może byc usprawiedliwione jedynie zwolnieniem lekarskim. Jako bezrobotny,musi być cały czas "w gotowosci do pracy". Skierowanie do sanatorium wystawione przez NFZ nie upoważnia go do niestawiennictwa w urzędzie. W przypadku, gdy nie stawi sie w urzędzie pracy w wyznaczonym terminie, zostanie pozbawiony zasiłku, skreślony z listy bezrobotnych i pozbawiony ubezpieczenia w NFZ.
Reasumując. Jest ubezpieczony w NFZ. Chce skorzystac z sanatorium, które zostało mu przyznane w związku z jego stanem zdrowia. Nie może z niego skorzystać, bo w wyniku niezgłoszenia sie w urzędzie, zostanie pozbawiony nie tylko zasiłku, statusu bezrobotnego, ale i ubezpieczenia w NFZ, bez którego nie ma prawa korzystać z sanatorium refundowanego prze tenże NFZ. I to wszystko w Państwie Prawa!!!
mamproblem
Paranoja. To tylko w Polsce możliwe.
boukun
|