Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.wgpw   »   Santa Kroes

Santa Kroes

Data: 2009-06-02 23:05:10
Autor: Jerzy Olszewski
Santa Kroes
Jeszcze słowo o "sukcesie" w sprawie Stoczni Gdańsk.

Ostatecznie można jeszcze zrozumieć, że biurokracja z KE w ramach dbałości o równą konkurencję może zabronić danemu państwu członkowskiemu nadmiernych dopłat do poszczególnych firm. Gdyby określona była graniczna kwota dopłaty (niezależnie czy to przemysł samochodowy, stoczniowy , czy też banki), to można by takie zasady akceptować.

Jeżeli jednak pani wysoka Komisarz Ludowa Neelie Kroes, stawia taki warunek, że zgodzi się dla Stoczni Gdańsk na dodatkową pomoc publiczną, ale pod warunkiem, że zniszczone będą dwie z trzech pochylnie i przez to w sposób nieodwracalny ograniczone będą zdolności produkcyjne do budowy określonego tonażu statków, to już jest jawna interwencja w operacyjne zarządzanie prywatnego podmiotu gospodarczego. Nie ma to nic wspólnego z zasadami wolnej konkurencji i rynku w ogóle. Powiem wprost. Wygląda to raczej na jawną realizację zamówienia wpływowego lobby w celu niszczenia konkurencji.

Otwiera się niewyobrażalne pole do nadużyć i korupcji. Jak tak ma wyglądać ewolucja nowotworu jakim jest UE, to nie skończy się to dobrze.

  Jeżeli uboższym członkom Unii odbierze się prawo do konkurowania niższymi cenami , wynikającymi z niższych oczekiwań płacowych (co już czyni się w UE w obszarze rolnictwa - nierówne dopłaty; rybołówstwa - kwoty połowów itp), to skończy się to niewesoło, a partie typu Libertas będą zdobywały coraz większe poparcie.

Nasz rząd nie powinien w tym aspekcie ustąpić nawet o centymetr, bo wiadomo najważniejszy jest honor, a Polska od morza odepchnąć się nie da!. Niestety jednak Grad pada....

Data: 2009-06-02 23:09:31
Autor: totus
Santa Kroes
Jerzy Olszewski wrote:

Jeszcze słowo o "sukcesie" w sprawie Stoczni Gdańsk.

Ostatecznie można jeszcze zrozumieć, że biurokracja z KE w ramach
dbałości o równą konkurencję może zabronić danemu państwu członkowskiemu
nadmiernych dopłat do poszczególnych firm. Gdyby określona była
graniczna kwota dopłaty (niezależnie czy to przemysł samochodowy,
stoczniowy , czy też banki), to można by takie zasady akceptować.

Jeżeli jednak pani wysoka Komisarz Ludowa Neelie Kroes, stawia taki
warunek, że zgodzi się dla Stoczni Gdańsk na dodatkową pomoc publiczną,
ale pod warunkiem, że zniszczone będą dwie z trzech pochylnie i przez to
w sposób nieodwracalny ograniczone będą zdolności produkcyjne do budowy
określonego tonażu statków, to już jest jawna interwencja w operacyjne
zarządzanie prywatnego podmiotu gospodarczego. Nie ma to nic wspólnego z
zasadami wolnej konkurencji i rynku w ogóle. Powiem wprost. Wygląda to
raczej na jawną realizację zamówienia wpływowego lobby w celu niszczenia
konkurencji.

Otwiera się niewyobrażalne pole do nadużyć i korupcji. Jak tak ma
wyglądać ewolucja nowotworu jakim jest UE, to nie skończy się to dobrze.

  Jeżeli uboższym członkom Unii odbierze się prawo do konkurowania
niższymi cenami , wynikającymi z niższych oczekiwań płacowych (co już
czyni się w UE w obszarze rolnictwa - nierówne dopłaty; rybołówstwa -
kwoty połowów itp), to skończy się to niewesoło, a partie typu Libertas
będą zdobywały coraz większe poparcie.

Nasz rząd nie powinien w tym aspekcie ustąpić nawet o centymetr, bo
wiadomo najważniejszy jest honor, a Polska od morza odepchnąć się nie
da!. Niestety jednak Grad pada....

Jest źle. Jak w/g Ciebie być powinno?

Data: 2009-06-02 23:48:01
Autor: Jerzy Olszewski
Santa Kroes
totus pisze:

Jest źle. Jak w/g Ciebie być powinno?


Przecież napisałem. Uważam za jeszcze dopuszczalne, pod pewnymi warunkami, ograniczenia kwotowe na dopłaty dla firm z budżetów poszczególnych państw, ale za absolutnie niedopuszczalne ingerowanie w to jakie wyposażenie w danem zakładzie jest używane, a jakie nie. To jest po prostu skandal.

Te pochylnie nie są kasowane z tego powodu, że są przestarzałe lub zbyt drogie, ale wręcz przeciwnie. Z tego powodu, że statki tam robione mogą być tańsze niż w innych , preferowanych prze Panią Komisarz, stoczniach w Europie. Przynajmniej takie, uzasadnione wrażenie może powstać.

Data: 2009-06-03 00:44:11
Autor: totus
Santa Kroes
Jerzy Olszewski wrote:

totus pisze:

Jest źle. Jak w/g Ciebie być powinno?


Przecież napisałem. Uważam za jeszcze dopuszczalne, pod pewnymi
warunkami, ograniczenia kwotowe na dopłaty dla firm z budżetów
poszczególnych państw, ale za absolutnie niedopuszczalne ingerowanie w
to jakie wyposażenie w danem zakładzie jest używane, a jakie nie. To
jest po prostu skandal.

Te pochylnie nie są kasowane z tego powodu, że są przestarzałe lub zbyt
drogie, ale wręcz przeciwnie. Z tego powodu, że statki tam robione mogą
być tańsze niż w innych , preferowanych prze Panią Komisarz, stoczniach
w Europie. Przynajmniej takie, uzasadnione wrażenie może powstać.

Tak masz racje. Ale dlaczego Komisja Europejska ma tytuł do takich ingerencji? Moim zdaniem następuje handel. Polacy chcą dopłacać, a Komisja stawia warunki. Gdyby Polacy nie chcieli dopłacać mogliby mieć tyle pochylni ile by chcieli. Pisze Polacy choć Ty wiesz i ja wiem, że mówimy o stoczni gdańskiej, firmie prywatnej, której właścicielem jest spółka ukraińska. Dla mnie jakiekolwiek utrudnianie dopłacania publicznych pieniędzy do firm państwowych czy prywatnych z jakichkolwiek pobudek jest dla mnie dobre. Wszelkie dopłaty są złe.

Data: 2009-06-03 09:12:19
Autor: olob kowalski
Santa Kroes
totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a):
Jerzy Olszewski wrote:

> totus pisze:
>> >> Jest źle. Jak w/g Ciebie być powinno?
>> > > Przecież napisałem. Uważam za jeszcze dopuszczalne, pod pewnymi
> warunkami, ograniczenia kwotowe na dopłaty dla firm z budżetów
> poszczególnych państw, ale za absolutnie niedopuszczalne ingerowanie w
> to jakie wyposażenie w danem zakładzie jest używane, a jakie nie. To
> jest po prostu skandal.
> > Te pochylnie nie są kasowane z tego powodu, że są przestarzałe lub zbyt
> drogie, ale wręcz przeciwnie. Z tego powodu, że statki tam robione mogą
> być tańsze niż w innych , preferowanych prze Panią Komisarz, stoczniach
> w Europie. Przynajmniej takie, uzasadnione wrażenie może powstać.

Tak masz racje. Ale dlaczego Komisja Europejska ma tytuł do takich ingerencji? Moim zdaniem następuje handel.

Polacy chcą dopłacać
widać komunizm się nie skończył a gadanie przez jednostkę za cały naród się nie skończyło
to zapytaj się w kasie marketu kasjerki czy chce aby z jej podatków utrzymywać niepłacalną stocznię czy hutę stalowa wola
kto dał tobie prawo do mówienia za całe społeczeństwo buraku jesteś jak komuch i jak władza po 89r. która widać dostała dobrą lekcję od swoich poprzedników co do gadania jednoosobowego za cały naród

, a Komisja stawia warunki. Gdyby Polacy nie chcieli dopłacać mogliby mieć tyle
pochylni
ile by chcieli. Pisze Polacy choć Ty wiesz i ja wiem, że mówimy o stoczni gdańskiej, firmie prywatnej, której właścicielem jest spółka ukraińska.
Dla
mnie jakiekolwiek utrudnianie dopłacania publicznych pieniędzy do firm państwowych czy prywatnych z jakichkolwiek pobudek jest dla mnie dobre. Wszelkie dopłaty są złe.

dla mnie to gówno stocznia już dawno powinna upaść dlaczego cały naród ma utrzymywać gówno i gówniarzy którzy chcą utrzymywac sowje rodziny kosztem innych rodzin, niech każdy sam sobie pomaga i radzi a nie ze stoczniowców robić drógą afrykę którą trzeba utrzymywać bo nic nie potrafi

--


Data: 2009-06-03 10:34:50
Autor: viper
Santa Kroes
Jerzy Olszewski wrote:

Tak masz racje. Ale dlaczego Komisja Europejska ma tytuł do takich ingerencji? Moim zdaniem następuje handel. Polacy chcą dopłacać, a Komisja stawia warunki. Gdyby Polacy nie chcieli dopłacać mogliby mieć tyle pochylni ile by chcieli. Pisze Polacy choć Ty wiesz i ja wiem, że mówimy o stoczni gdańskiej, firmie prywatnej, której właścicielem jest spółka ukraińska. Dla mnie jakiekolwiek utrudnianie dopłacania publicznych pieniędzy do firm państwowych czy prywatnych z jakichkolwiek pobudek jest dla mnie dobre. Wszelkie dopłaty są złe.


czyżby ci nie pasowało, że z twoich podatków pomaga się trochę chłopakom z ukrainy?... weź nie bądź takim egositą... w gdańsku mówią, że ta cała zadyma ze stocznią jest od początku sterowana przez ukraińców, którzy chcą wycisnąc skarb państwa jak cytrynę... tam są w ogóle dziwne układy, dziwne są układy włąścicieli ze związkami, cała prywatyzacja stoczni byłą bardzo dziwna, ale w tym nie można grzebac, bo to kolebka... a chwilowo ilośc pochylni ma marginalne znaczenie, bo popyt na świecie na statki jest bliski zera i tak zwani eksperci twierdzą że tak będzie jeszcze przez wiele lat...

--


Data: 2009-06-03 10:48:33
Autor: totus
Santa Kroes
viper wrote:

Jerzy Olszewski wrote:

Tak masz racje. Ale dlaczego Komisja Europejska ma tytuł do takich
ingerencji? Moim zdaniem następuje handel. Polacy chcą dopłacać, a
Komisja stawia warunki. Gdyby Polacy nie chcieli dopłacać mogliby mieć
tyle pochylni ile by chcieli. Pisze Polacy choć Ty wiesz i ja wiem, że
mówimy o stoczni gdańskiej, firmie prywatnej, której właścicielem jest
spółka ukraińska. Dla mnie jakiekolwiek utrudnianie dopłacania
publicznych pieniędzy do firm państwowych czy prywatnych z jakichkolwiek
pobudek jest dla mnie dobre. Wszelkie dopłaty są złe.


czyżby ci nie pasowało, że z twoich podatków pomaga się trochę chłopakom z
ukrainy?... weź nie bądź takim egositą... w gdańsku mówią, że ta cała
zadyma ze stocznią jest od początku sterowana przez ukraińców, którzy chcą
wycisnąc skarb państwa jak cytrynę... tam są w ogóle dziwne układy, dziwne
są układy włąścicieli ze związkami, cała prywatyzacja stoczni byłą bardzo
dziwna, ale w tym nie można grzebac, bo to kolebka... a chwilowo ilośc
pochylni ma marginalne znaczenie, bo popyt na świecie na statki jest
bliski zera i tak zwani eksperci twierdzą że tak będzie jeszcze przez
wiele lat...


Bardzo mi nie pasuje. Nie po to się zbiera podatki by dopłacać do stoczni, która ma najbardziej konkurencyjne pochylnie w Europie. Coś musi mieć jednak mniej konkurencyjne skoro trzeba dopłacać. Stawiam na właściciela i zarząd.

Data: 2009-06-03 11:20:30
Autor: skippy
Santa Kroes

Użytkownik "totus"

Bardzo mi nie pasuje. Nie po to się zbiera podatki by dopłacać do stoczni,
która ma najbardziej konkurencyjne pochylnie w Europie. Coś musi mieć jednak
mniej konkurencyjne skoro trzeba dopłacać. Stawiam na właściciela i zarząd.


Czyli szaty są rozdzierane w interesie dealu ukraińskiego właściciela?

Data: 2009-06-03 11:37:31
Autor: viper
Santa Kroes

Użytkownik "totus"

> Bardzo mi nie pasuje. Nie po to się zbiera podatki by dopłacać do stoczni,
> która ma najbardziej konkurencyjne pochylnie w Europie. Coś musi mieć > jednak
> mniej konkurencyjne skoro trzeba dopłacać. Stawiam na właściciela i > zarząd.
>

Czyli szaty są rozdzierane w interesie dealu ukraińskiego właściciela?

a jak... zresztą kapitał ukraiński to w ogóle dobrze brzmi... tak jak demokracja socjalistyczna... ale w końcu pecunia non olet...

--


Data: 2009-06-03 11:44:28
Autor: Jerzy Olszewski
Santa Kroes
skippy pisze:
Użytkownik "totus"

Bardzo mi nie pasuje. Nie po to się zbiera podatki by dopłacać do stoczni,
która ma najbardziej konkurencyjne pochylnie w Europie. Coś musi mieć jednak
mniej konkurencyjne skoro trzeba dopłacać. Stawiam na właściciela i zarząd.


Czyli szaty są rozdzierane w interesie dealu ukraińskiego właściciela?

Nie są rozdzierane szaty, a tylko chodzi o zasady, jakie mają obowiązywać w Unii, jak już musimy w nie być.

Jak do przemysłu motoryzacyjnego płynie gruby strumień pomocowy, a dodatkowo Niemcy mogąc wybrać partnera dla Opla z Europy (Fiat), wybierają konsorcjum kontrolowane przez kapitał z Rosji (w dużej mierze państwowy), to ja już wolę Ukrainę. W końcu to córka, choć wyrodna, ale jednak córka, Najjaśniejszej Rzeczypospolitej (o czym w Pomrocznej się często zapomina) :)

Data: 2009-06-03 11:53:13
Autor: skippy
Santa Kroes

Użytkownik "Jerzy Olszewski" <jerzyo@it.com.pl> napisał w wiadomości news:h05h7o$73j$1nemesis.news.neostrada.pl...
skippy pisze:
Użytkownik "totus"

Bardzo mi nie pasuje. Nie po to się zbiera podatki by dopłacać do stoczni,
która ma najbardziej konkurencyjne pochylnie w Europie. Coś musi mieć jednak
mniej konkurencyjne skoro trzeba dopłacać. Stawiam na właściciela i zarząd.


Czyli szaty są rozdzierane w interesie dealu ukraińskiego właściciela?

Wybory do Sejmu i Senatu w 2007 roku - zostały przeprowadzone w dniu 21 października 2007 roku


21:55, 22.11.2007 /PAP, Reuters
Sprzedaż Stoczni Gdańsk blisko finału


I sprawa jasna.

Data: 2009-06-03 11:54:13
Autor: skippy
Santa Kroes
tak sie gra sie w te karasie

Data: 2009-06-03 12:02:10
Autor: totus
Santa Kroes
Jerzy Olszewski wrote:

skippy pisze:
Użytkownik "totus"

Bardzo mi nie pasuje. Nie po to się zbiera podatki by dopłacać do
stoczni, która ma najbardziej konkurencyjne pochylnie w Europie. Coś
musi mieć jednak
mniej konkurencyjne skoro trzeba dopłacać. Stawiam na właściciela i
zarząd.


Czyli szaty są rozdzierane w interesie dealu ukraińskiego właściciela?



Nie są rozdzierane szaty, a tylko chodzi o zasady, jakie mają
obowiązywać w Unii, jak już musimy w nie być.

Jak do przemysłu motoryzacyjnego płynie gruby strumień pomocowy, a
dodatkowo Niemcy mogąc wybrać partnera dla Opla z Europy (Fiat),
wybierają konsorcjum kontrolowane przez kapitał z Rosji (w dużej mierze
państwowy), to ja już wolę Ukrainę. W końcu to córka, choć wyrodna, ale
jednak córka, Najjaśniejszej Rzeczypospolitej (o czym w Pomrocznej się
często zapomina) :)

W mojej ocenie żadna argumentacja i przykłady nie usprawiedliwiają utrzymywania nierentownych przedsięwzięć z podatków. Oczywiście mam świadomość, że większość jest innego zdania i rozumiem mechanizm, że silniejszy wykorzystuje słabszego oraz to, że większość chce żyć kosztem mniejszości.

Data: 2009-06-03 12:08:48
Autor: skippy
Santa Kroes
21:55, 22.11.2007 /PAP, Reuters
Sprzedaż Stoczni Gdańsk blisko finału

W połowie października władze Stoczni Gdańsk ogłosiły, że jej właścicielem do końca roku będzie spółka ISD Polska, należąca w większości do ukraińskiego Donbasu. Kierownictwo ISD zapowiada, że chce w najbliższych latach uczynić z gdańskiego zakładu przodującą stocznię w Europie.
===========

Tak więc deal się skraca.
Widac także tym, z 4 pomrocznej, którzy go ukręcili.
4 pomroczna opchła kolebke i załatwiła jej finansowanie z naszej kieszeni, a ściemniała co innego.
Coś sie posypało.
Stąd płacz i wymyslanie cudów na kiju.

Data: 2009-06-03 12:59:17
Autor: Jerzy Olszewski
Santa Kroes
totus pisze:

W mojej ocenie żadna argumentacja i przykłady nie usprawiedliwiają utrzymywania nierentownych przedsięwzięć z podatków. Oczywiście mam świadomość, że większość jest innego zdania i rozumiem mechanizm, że silniejszy wykorzystuje słabszego oraz to, że większość chce żyć kosztem mniejszości.


Zasadniczo masz rację. Żeby jednak ta racja miała praktyczne znaczenie, to prezydentem przyszłej, traktatowej, UE musiałby zostać Janusz Korwin Mikke.

Na to niestety się nie zanosi !

Skoro zatem jesteśmy skazani tak , czy inaczej na rządy socjalistów, to patrzmy przynajmniej na ich lepkie łapki i naciskajmy, by stosowana była równa miara w tych chorych regulacjach.

Niestety ogólnie jestem sceptyczny i obawiam się, że za jakieś 20 lat kraje rozsądne takie, jak Wielka Brytania, czy kraje Skandynawskie, wypiszą się z tej wspólnoty i pozostanie jedynie kontynentalna Europa, w której losowo zapytany młody człowiek o to, co wie na temat II wojny światowej , odpowie po niemiecku , że w latach 1941-1945 poprzedniego wieku armii niemieckiej, choć była liczna i dobrze zorganizowana, nie udało się, po mimo wysiłków, uchronić niektórych mniejszości narodowych przed wieloma pogromami dokonywanymi przez tubylców na obszarze Europy wschodniej. Nic dziwnego zresztą , że tak powie, bo swoją wiedzę historyczną zawdzięczać będzie licznym Uniwersytetom Fundacji Batorego rozsianym po całym kontynencie w ramach budowy "społeczeństwa otwartego" i ogólnoeuropejskiemu koncernowi medialnemu "Agora" z siedzibą w Warszawie.

I raczej niewiele można na to poradzić. Taki "trynd"

Data: 2009-06-03 13:24:08
Autor: totus
Santa Kroes
Jerzy Olszewski wrote:

totus pisze:

W mojej ocenie żadna argumentacja i przykłady nie usprawiedliwiają
utrzymywania nierentownych przedsięwzięć z podatków. Oczywiście mam
świadomość, że większość jest innego zdania i rozumiem mechanizm, że
silniejszy wykorzystuje słabszego oraz to, że większość chce żyć kosztem
mniejszości.


Zasadniczo masz rację. Żeby jednak ta racja miała praktyczne znaczenie,
to prezydentem przyszłej, traktatowej, UE musiałby zostać Janusz Korwin
Mikke.

Na to niestety się nie zanosi !

Skoro zatem jesteśmy skazani tak , czy inaczej na rządy socjalistów, to
patrzmy przynajmniej na ich lepkie łapki i naciskajmy, by stosowana była
równa miara w tych chorych regulacjach.

Niestety ogólnie jestem sceptyczny i obawiam się, że za jakieś 20 lat
kraje rozsądne takie, jak Wielka Brytania, czy kraje Skandynawskie,
wypiszą się z tej wspólnoty i pozostanie jedynie kontynentalna Europa, w
której losowo zapytany młody człowiek o to, co wie na temat II wojny
światowej , odpowie po niemiecku , że w latach 1941-1945 poprzedniego
wieku armii niemieckiej, choć była liczna i dobrze zorganizowana, nie
udało się, po mimo wysiłków, uchronić niektórych mniejszości narodowych
przed wieloma pogromami dokonywanymi przez tubylców na obszarze Europy
wschodniej. Nic dziwnego zresztą , że tak powie, bo swoją wiedzę
historyczną zawdzięczać będzie licznym Uniwersytetom Fundacji Batorego
rozsianym po całym kontynencie w ramach budowy "społeczeństwa otwartego"
i ogólnoeuropejskiemu koncernowi medialnemu "Agora" z siedzibą w
Warszawie.

I raczej niewiele można na to poradzić. Taki "trynd"

Rozumiem, że handlując na giełdzie nabywa się pewnego nawyku przepowiadania. Ja jednak nie widzę związku z moim zdaniem na temat dopłat do kichowatych stoczni i Twoją projekcją na temat wypowiedzi Niemców oraz ich domniemanej wiedzy historycznej w przyszłości. Na początku wątku Ty się martwiłeś, że nie możemy dopłacać, a ja się z tego cieszę i to jest oś tej rozmowy, a nie to co nienarodzeni Niemcy będą mieli w głowach za 50 lat. A trynd jaki jest to każdy widzi. Jesteśmy w wielowiekowym trendzie spadkowym z małą korektą w latach 1918-1939 jako falą 2 i teraz od 1989, która traktuje jako falę 4.

Data: 2009-06-03 13:28:01
Autor: Jerzy Olszewski
Santa Kroes
totus pisze:
Jerzy Olszewski wrote:

Rozumiem, że handlując na giełdzie nabywa się pewnego nawyku przepowiadania. Ja jednak nie widzę związku z moim zdaniem na temat dopłat do kichowatych stoczni i Twoją projekcją na temat wypowiedzi Niemców oraz ich domniemanej wiedzy historycznej w przyszłości. Na początku wątku Ty się martwiłeś, że nie możemy dopłacać, a ja się z tego cieszę i to jest oś tej rozmowy, a nie to co nienarodzeni Niemcy będą mieli w głowach za 50 lat. A trynd jaki jest to każdy widzi. Jesteśmy w wielowiekowym trendzie spadkowym z małą korektą w latach 1918-1939 jako falą 2 i teraz od 1989, która traktuje jako falę 4.


W ramach sprostowania.
Ja nie pisałem o młodym Niemcu, tylko o losowo wybranym młodym Europejczyku  :)

Data: 2009-06-03 15:30:51
Autor: viper
Santa Kroes
Na to niestety się nie zanosi !

Skoro zatem jesteśmy skazani tak , czy inaczej na rządy socjalistów, to patrzmy przynajmniej na ich lepkie łapki i naciskajmy, by stosowana była równa miara w tych chorych regulacjach.

Niestety ogólnie jestem sceptyczny i obawiam się, że za jakieś 20 lat kraje rozsądne takie, jak Wielka Brytania, czy kraje Skandynawskie, wypiszą się z tej wspólnoty i pozostanie jedynie kontynentalna Europa, w której losowo zapytany młody człowiek o to, co wie na temat II wojny światowej , odpowie po niemiecku , że w latach 1941-1945 poprzedniego wieku armii niemieckiej, choć była liczna i dobrze zorganizowana, nie udało się, po mimo wysiłków, uchronić niektórych mniejszości narodowych przed wieloma pogromami dokonywanymi przez tubylców na obszarze Europy wschodniej. Nic dziwnego zresztą , że tak powie, bo swoją wiedzę historyczną zawdzięczać będzie licznym Uniwersytetom Fundacji Batorego rozsianym po całym kontynencie w ramach budowy "społeczeństwa otwartego" i ogólnoeuropejskiemu koncernowi medialnemu "Agora" z siedzibą w Warszawie.

I raczej niewiele można na to poradzić. Taki "trynd"




ja, gut... Jerzy, zlituj się... mnie się czepiasz że powołuję się na JPII, a sam ciągle powielasz brednie tego mściwego konusa... pewnie jest tak jak mi kiedyś napisałeś, że każdy ma takiego guru na jakiego zasługuje he he... ale śpieszę cię pocieszyc, że za dwadzieścia lat nie będziemy przy dziecku mówic po niemiecku... z prostej przyczyny... nacja niemiecka jest jak by to delikatnie ując ma ło lotna... to naród bardzo pracowity, świetnie zorganizowany, ale niestety zblazowany i roztyty psychicznie w czasach dobrobytu... z inicjatywą w stanie zaniku... amerykaniec jak mu przenoszą firmę do innego stanu to grzecznie pakuje manatki i się przenosi... u helmutów nie ma takiej opcji... i tak dalej...a kryzys dopiero się zaczyna i przejdzie jak tajfun... i niemcy nie będą w stanie udźwignąc takiego socjalu jaki mają... kryzys spowoduje nowe rozdanie kart... i ostatni mogą stac się pierwszymi... kto wie czy za 20 lat za odrą nie będzie w modzie nauka polskiego...

--


Data: 2009-06-03 15:41:11
Autor: flower
Santa Kroes
Użytkownik "viper" <viper2WYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości
news:6069.0000033a.4a267b0bnewsgate.onet.pl...
> Na to niestety się nie zanosi !
>
> Skoro zatem jesteśmy skazani tak , czy inaczej na rządy socjalistów, to
> patrzmy przynajmniej na ich lepkie łapki i naciskajmy, by stosowana była
> równa miara w tych chorych regulacjach.
>
> Niestety ogólnie jestem sceptyczny i obawiam się, że za jakieś 20 lat
> kraje rozsądne takie, jak Wielka Brytania, czy kraje Skandynawskie,
> wypiszą się z tej wspólnoty i pozostanie jedynie kontynentalna Europa, w
> której losowo zapytany młody człowiek o to, co wie na temat II wojny
> światowej , odpowie po niemiecku , że w latach 1941-1945 poprzedniego
> wieku armii niemieckiej, choć była liczna i dobrze zorganizowana, nie
> udało się, po mimo wysiłków, uchronić niektórych mniejszości narodowych
> przed wieloma pogromami dokonywanymi przez tubylców na obszarze Europy
> wschodniej. Nic dziwnego zresztą , że tak powie, bo swoją wiedzę
> historyczną zawdzięczać będzie licznym Uniwersytetom Fundacji Batorego
> rozsianym po całym kontynencie w ramach budowy "społeczeństwa otwartego"
> i ogólnoeuropejskiemu koncernowi medialnemu "Agora" z siedzibą w
Warszawie.
>
> I raczej niewiele można na to poradzić. Taki "trynd"
>

ja, gut... Jerzy, zlituj się... mnie się czepiasz że powołuję się na JPII,
a
sam ciągle powielasz brednie tego mściwego konusa...

Chyba sobie jaja robisz.
"Hitler nie byłby w stanie przeprowadzić Zagłady, gdyby nie pomoc innych
narodów. Pomocników i organizatorów Holokaustu wśród "nie-Niemców" było tyle
samo, co Niemców i Austriaków razem wziętych."

--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
   Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII

Data: 2009-06-03 16:02:27
Autor: komunista0
Santa Kroes



Chyba sobie jaja robisz.
"Hitler nie byłby w stanie przeprowadzić Zagłady, gdyby nie pomoc innych
narodów. Pomocników i organizatorów Holokaustu wśród "nie-Niemców" było tyle
samo, co Niemców i Austriaków razem wziętych."

-- "Żałuj za dowcipy, synu!"
   Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
Coś w tym jest, biorąc pod uwagę wkład Watykanu w rozwój faszyzmu i obserwując dzisiejsze szerzenie nienawiści choćby na tej grupie, to można sobie wyobrazić co się działo przed wojną. Słyszałem już stwierdzenie w TV niejakiego "Gggggąsiora", to że Hitler mordował żydów to źle, ale że komunistów to dobrze. --


Data: 2009-06-03 16:16:16
Autor: Jerzy Olszewski
Santa Kroes
viper pisze:

ja, gut... Jerzy, zlituj się... mnie się czepiasz że powołuję się na JPII, a sam ciągle powielasz brednie tego mściwego konusa... pewnie jest tak jak mi

Ja też gut :),

ale czy Ty Viper nie możesz zrozumieć , że istnieją ludzie, którzy mają swoje własne zdanie. Raz zbieżne z tym, a innym razem z innym publicznie znanym politykiem w zależności od konkretnej sprawy ?

Czy tak, jak komuniści w minionym (częściowo - niestety) ustroju każdego, kto ich krytykował oskarżali, że jest inspirowany przez imperialistów z USA, tak Ty każdego , kto ma inne zdanie niż Ty podejrzewasz o inspiracje od "konusa"  ?

Większość internautów, zwłaszcza młodych, tradycyjnie w latach 90 popierało UPR. Pamiętasz treść słynnego sloganu wyborczego UPR z tego okresu, do realizacji którego większość z nas tęskniła :

"Silne państwo, proste prawa, mniej podatków - jasna sprawa"

Teraz odetchnij głęboko, napij się zimnej wody na opanowanie emocji i odpowiedź sam sobie, a potem na grupie , na pytanie która z partii obecnie mających realne wpływy w Polsce najbliższa jest realizacji tych trzech zasad. Punkt po punkcie.

1. Silne Państwo
2. Proste prawa
3. Mniej podatków

Jeśli jesteś uczciwy wobec samego siebie, to musi Ci wyjść , że raczej PIS niż PO i to w każdym z powyższych punkcie. Nic na to nie poradzę , że tak wychodzi. To jest obiektywny fakt. Nie zmieni tego największa nawet gafa popełniona przez bliźniaków, ani najbardziej nawet przemyślana i udana kampania wizerunkowa Platformy. Fakty krzyczą !

Data: 2009-06-03 19:41:30
Autor: viper
Santa Kroes

1. Silne Państwo
2. Proste prawa
3. Mniej podatków

Jeśli jesteś uczciwy wobec samego siebie, to musi Ci wyjść , że raczej PIS niż PO i to w każdym z powyższych punkcie. Nic na to nie poradzę , że tak wychodzi. To jest obiektywny fakt. Nie zmieni tego największa nawet gafa popełniona przez bliźniaków, ani najbardziej nawet przemyślana i udana kampania wizerunkowa Platformy. Fakty krzyczą !



może i fakty krzyczą, szkoda tylko że oprócz ciebie nikt ich nie słyszy... tak trochę się obawiałem, że słyszysz głosy... Jerzy, wyjątkowo nieuczciwie prowadzisz dyskusję... ta pisowska demagogia weszła ci w krew... do licha, gdy dziwnym szyderstwem losu pis doszedł do władzy wszędzie był szczyt prosperity... rzeka dutków płynęła do budżetu, był idealny czas by zrobic porządek w finansach publicznych... a rząd pisu z tą karierowiczką Zytą nie zrobił NIC... więc jeżeli masz odrobinę wstydu to ciszej nad tą trumną... my tak szafujemy słowem pis, a tak naprawdę pis nie istnieje... jest tylko prezio ze swoimi chorymi ambicjami i jego pretorianie, chodzący z nieodłącznym wiaderkiem wazeliny...z tego towarzystwa to chyba jedynie Tadzio Cymański nie dał się stłamsic i pozostał ciepłym człowiekiem...o sympatycznych cechach prezia mażna isac bez końca, ale wystarczy wspomniec jeden fakt... Ludwik Dorn był kiedyś zwany trzcim bliźniakiem... razem z kaczorami zakładał pis, w trudnych czasach wiele razy chronił dupcię jarka, wiele razy nadstawiam za niego karku... między innymi dzięki niemu bezpieka uznała że na takiego bohatera jak Jarosław K. szkoda puszek i zupy w proszku w internie... w podzięce prezio potraktował go jak psa... możesz sobie udawac że wszystko jest w porządku, ale ja takimi ludźmi gardzę... i nie chcę by ktoś taki rządził moim krajem... zresztą to bez znaczenia, pis dostał swoją wielką szansę którą w nieprawdopodobny sposób zmarnował...i kolejnej szansy nikt im już nie da... Jerzy, nie łudź się, oni już nie wrócą...

--


Data: 2009-06-04 07:37:28
Autor: Endriu
Santa Kroes

2. Proste prawa

Panie Jerzy. Z całym szacunkiem, ale naganianie na zbiurokratyzowna Unię Euroejską w której nawet krzywiznę banana reguluje prawo, pan nazywa krokiem w stronę uproszczeniu prawa..... ?.

Czy powołanie kolejnej bandy urzędasów żerującej na koszt podatnika , kosztującej podatnika 120 mln rocznie to sukces ?

Ile kosztuje nas CBA
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/ile_nas_kosztuje_cba_47620.html

"[...] Koalicja z PiS na czele obdarzyła CBA szczodrym budżetem - 120 mln zł (w 2007 r.) to o 10 mln zł więcej niż budżet Agencji Wywiadu, w której pracuje o 300 osób więcej. [...]".

news:6069.0000036e.4a26b5canewsgate.onet.pl
Jerzy, nie łudź się, oni już nie wrócą...


I u się z Viperem zgodzę. I przepadli w chuja mać razem z tym postkomunistycznym PO, SLD i PSL...


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2009-06-04 11:22:47
Autor: flower
Santa Kroes
Użytkownik "viper" <viper2WYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości
news:6069.0000033a.4a267b0bnewsgate.onet.pl...
> Na to niestety się nie zanosi !
>
> Skoro zatem jesteśmy skazani tak , czy inaczej na rządy socjalistów, to
> patrzmy przynajmniej na ich lepkie łapki i naciskajmy, by stosowana była
> równa miara w tych chorych regulacjach.
>
> Niestety ogólnie jestem sceptyczny i obawiam się, że za jakieś 20 lat
> kraje rozsądne takie, jak Wielka Brytania, czy kraje Skandynawskie,
> wypiszą się z tej wspólnoty i pozostanie jedynie kontynentalna Europa, w
> której losowo zapytany młody człowiek o to, co wie na temat II wojny
> światowej , odpowie po niemiecku , że w latach 1941-1945 poprzedniego
> wieku armii niemieckiej, choć była liczna i dobrze zorganizowana, nie
> udało się, po mimo wysiłków, uchronić niektórych mniejszości narodowych
> przed wieloma pogromami dokonywanymi przez tubylców na obszarze Europy
> wschodniej. Nic dziwnego zresztą , że tak powie, bo swoją wiedzę
> historyczną zawdzięczać będzie licznym Uniwersytetom Fundacji Batorego
> rozsianym po całym kontynencie w ramach budowy "społeczeństwa otwartego"
> i ogólnoeuropejskiemu koncernowi medialnemu "Agora" z siedzibą w
Warszawie.
>
> I raczej niewiele można na to poradzić. Taki "trynd"
>

ja, gut... Jerzy, zlituj się... mnie się czepiasz że powołuję się na JPII,
a
sam ciągle powielasz brednie tego mściwego konusa...

Dalej jesteś taki pewny siebie?
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Rosja-Polska-odpowiedzialna-za-rozpetanie-II-wojny-swiatowej,wid,11189776,wiadomosc.html?ticaid=1825b&_ticrsn=5
"Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej umieściło na swojej oficjalnej
stronie internetowej tekst, w którym odpowiedzialnością za rozpętanie II
wojny światowej obarczono Polskę. "

--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
   Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII

Data: 2009-06-03 14:12:35
Autor: Miroo
Santa Kroes
Użytkownik "viper" <viper2WYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości news:6069.00000306.4a2635aanewsgate.onet.pl...

kolebka... a chwilowo ilośc pochylni ma marginalne  znaczenie, bo popyt
na świecie na statki jest bliski zera i tak zwani eksperci  twierdzą że
tak będzie jeszcze przez wiele lat...

I tu się pojawia pytanie o ewentualne związki pomiędzy stoczniowcami
(lub właścicielami stoczni), a piratami somalijskimi, którzy mogą
nakręcić koniunkturę :)

--
Pozdrawiam
Miroo

Data: 2009-06-03 05:13:43
Autor: Ireneusz Wik
Santa Kroes
[ciach]

NTG

IWSP




--


Data: 2009-06-03 08:21:23
Autor: Robert Wicik
Santa Kroes

Użytkownik "Jerzy Olszewski" <jerzyo@it.com.pl> napisał w wiadomości news:h044ab$91v$1atlantis.news.neostrada.pl...

 Jeżeli uboższym członkom Unii odbierze się prawo do konkurowania niższymi cenami , wynikającymi z niższych oczekiwań płacowych (co już czyni się w UE w obszarze rolnictwa - nierówne dopłaty; rybołówstwa - kwoty połowów itp), to skończy się to niewesoło, a partie typu Libertas będą zdobywały coraz większe poparcie.

Wystarczy nie brać pomocy publicznej i już firma ma prawo konkurować jak chce.
Bierze pomoc, więc musi spełnić określone warunki.
A że akurat w tym przypadku stawia warunki urzędnik unijny, to może i dobrze, bo byśmy bez końca dopłacali do budowy statków dla zagranicznych armatorów.
Już lepiej zwolnić tych stoczniowców i dać im zasiłek.

Data: 2009-06-03 09:05:16
Autor: olob kowalski
Santa Kroes
Jerzy Olszewski <jerzyo@it.com.pl> napisał(a):
Jeszcze słowo o "sukcesie" w sprawie Stoczni Gdańsk.

Ostatecznie można jeszcze zrozumieć, że biurokracja z KE w ramach dbałości o równą konkurencję może zabronić danemu państwu członkowskiemu nadmiernych dopłat do poszczególnych firm. Gdyby określona była graniczna kwota dopłaty (niezależnie czy to przemysł samochodowy, stoczniowy , czy też banki), to można by takie zasady akceptować.

Jeżeli jednak pani wysoka Komisarz Ludowa Neelie Kroes, stawia taki warunek, że zgodzi się dla Stoczni Gdańsk na dodatkową pomoc publiczną, ale pod warunkiem, że zniszczone będą dwie z trzech pochylnie i przez to w sposób nieodwracalny ograniczone będą zdolności produkcyjne do budowy określonego tonażu statków, to już jest jawna interwencja w operacyjne zarządzanie prywatnego podmiotu gospodarczego. Nie ma to nic wspólnego z zasadami wolnej konkurencji i rynku w ogóle. Powiem wprost. Wygląda to raczej na jawną realizację zamówienia wpływowego lobby w celu niszczenia konkurencji.

Otwiera się niewyobrażalne pole do nadużyć i korupcji. Jak tak ma wyglądać ewolucja nowotworu jakim jest UE, to nie skończy się to dobrze.

  Jeżeli uboższym członkom Unii odbierze się prawo do konkurowania niższymi cenami , wynikającymi z niższych oczekiwań płacowych (co już czyni się w UE w obszarze rolnictwa - nierówne dopłaty; rybołówstwa - kwoty połowów itp), to skończy się to niewesoło, a partie typu Libertas będą zdobywały coraz większe poparcie.

Nasz rząd nie powinien w tym aspekcie ustąpić nawet o centymetr, bo wiadomo najważniejszy jest honor, a Polska od morza odepchnąć się nie da!. Niestety jednak Grad pada....

zaraz zaraz to chcemy mieć wolny rynek w którym mamy konkurencję czy bawimy się w socjalizm i pomagamy tym którzy mogą w dużej grupie przyjść pod sejm. jeżeli stoczniowiec lub górnik lub hutnik mysli że do końca życie abędzie klepał kilofem, spawał lub mieszał surówkę to jest to najgłupszy pomysł na swoje życie
zamiast pompować kasę w upadające molochy trzeba je zostawić samym sobie, czy wolnym rynkiem jest zapowiedź zakupów przez zadłużające się ministerstwo obrony w hucie stalowa wola, a czemu nie zwiększyć zakupów w firmie x,y,z prowadzonych przez pojedynczych ludzi, w taki sposób władza tak jak kiedyś jeździła po zakładach zdobywając przychylność społeczeństwa, kupowanie lojalności wśród ludzi ale to kupowanie ma krótkie nogi bo ci którzy dziś dostają pomoc publiczną i tak upadną za rok, dwa tak już było przed II wojną światową
widać ta sama ciemnota co kiedyś nie potrafi wyciągnąć wniosków ze swoich błędów :)


--


Santa Kroes

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona