Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Sarna vs samochód, co i jak

Sarna vs samochód, co i jak

Data: 2011-11-07 10:25:51
Autor: Kowal
Sarna vs samochód, co i jak

Wiem, że to częste kłamstwo na grupach, ale: szukałem i nie znalazłem
konkretnej informacji w kwestii kolejności działań bezpośrednio po fakcie i
trochę później po uderzeniu sarny. Czy sarnę potrąciwszy miałem zadzwonić
na policję?

Poszukać zwierzynę, najprawdopodobniej po kilkuset metrach padła. Zawieźć do znajomego "oprawcy".
Cieszyć się z dziczyzny, co chociaż trochę zrekompensuje straty związane z uszkodzeniem samochodu.

Pozdrawiam

Data: 2011-11-07 10:26:02
Autor: Tadeusz
Sarna vs samochód, co i jak

Użytkownik "Kowal" <> napisał w wiadomości ...

Cieszyć się z dziczyzny, co chociaż trochę zrekompensuje straty związane z uszkodzeniem samochodu.

ewentualny wyrok za kłusownictwo: bezcenny :)
za resztę zapłacisz kartą... :) :) :)

tak mi się skojarzyło :)

Data: 2011-11-08 09:34:59
Autor: Kowal
Sarna vs samochód, co i jak
Użytkownik "Kowal" <> napisał w wiadomości ...

Cieszyć się z dziczyzny, co chociaż trochę zrekompensuje straty związane z uszkodzeniem samochodu.

ewentualny wyrok za kłusownictwo: bezcenny :)

Samo juz uderzenie w zwierze moze byc potraktowane jako klusownictwo, wiec jak wezme i pozbieram scierwo z jezdni to raczej dyplom powinienem dostac ;)

W zeszlym roku o tej porze roku zona znajomego ;) uderzyla w sarnę. Straty, pekniety zderzak w starym escorcie.
Rowno tydzien pozniej znajomy ;) trafil dzika. Straty - zderzak do wymiany, swiatlo przeciwmielne przestalo istniec.
Dziczyzna na Świeta byla jak znalazl :)

Data: 2011-11-08 10:19:09
Autor: Artur Maśląg
Sarna vs samochód, co i jak
W dniu 2011-11-08 09:34, Kowal pisze:
(...)
W zeszlym roku o tej porze roku zona znajomego ;) uderzyla w sarnę. Straty,
pekniety zderzak w starym escorcie.

Pęknięty zderzak i sarna padła?

Rowno tydzien pozniej znajomy ;) trafil dzika. Straty - zderzak do wymiany,
swiatlo przeciwmielne przestalo istniec.
Dziczyzna na Świeta byla jak znalazl :)

Aha, trafił dzika, połamał zderzak, stracił lampę i dzik padł?
Samochodem osobowym to on raczej nie jechał...

Data: 2011-11-08 11:11:16
Autor: Kowal
Sarna vs samochód, co i jak

W zeszlym roku o tej porze roku zona znajomego ;) uderzyla w sarnę. Straty,
pekniety zderzak w starym escorcie.

Pęknięty zderzak i sarna padła?

Cos dziwnego sarnie się stało i jakby "polożyła" sie pod samochód. Dolna część zderzaka się złamała. Gdyby auto miało hokej to by odpadł.

Rowno tydzien pozniej znajomy ;) trafil dzika. Straty - zderzak do wymiany,
swiatlo przeciwmielne przestalo istniec.
Dziczyzna na Świeta byla jak znalazl :)

Aha, trafił dzika, połamał zderzak, stracił lampę i dzik padł?
Samochodem osobowym to on raczej nie jechał...

Bydle (dzik) wylazlo z krzaków. Trafiło ryjem w samochod pod przednia lampe prosto w zderzak.
Zderzak i przecimglowe sie rozleciały. Wezyk od spryskiwacza się urwał.
Auto - Ford escort kombi.
Koszta zwiazane z tymi dwiema sytuacjami
- oprawienie sarny    0,7l na dwoch
- badanie dzika 30zł
- oprawienie dzika 0,7l na dwoch
- zderzak z allego 130zł
- dwa piwa przy wymianie zderzaka

Sarna vs samochód, co i jak

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona