Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Schwalbe Marathon XR vs Supreme

Schwalbe Marathon XR vs Supreme

Data: 2009-05-10 00:29:59
Autor: Titus Atomicus
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Witam,
Ktore lepsze?
Do turystyki z sakwami, rzecz jasna, glownie na szose, plus szosa i szutr.
 Na pewno nie zima.
W zasadzie zdcydowalem sie juz na XR (i nawet kupilem). Ale mam mozliwosc bezstratnej wymiany na Supreme.
TA

Data: 2009-05-10 02:12:54
Autor: Rafał Wawrzycki
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Dnia 10 maj 2009 w liście [news:Titus_Atomicus-
6CCFCF.00295910052009@news.onet.pl]  [Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world] napisał(a):

Ktore lepsze?
Do turystyki z sakwami, rzecz jasna, glownie na szose, plus szosa i szutr.
 Na pewno nie zima.
W zasadzie zdcydowalem sie juz na XR (i nawet kupilem). Ale mam mozliwosc bezstratnej wymiany na Supreme.

Supreme nie używałem. Ale ze swojej strony napiszę tylko, że tydzień temu na Roztoczu po leśnych bardzo piaszczystych drogach Marathony XR 2" nie dawały rady - trzeba było albo pchać albo jechać po ściółce i gałęziach. W tym samym czasie dwa rowery z jakimkolwiek wystającym bieżnikiem jechały bez problemu. Ale generalnie XR-y na asfalt miodzio, na szutry mogą być. Tylko na asfalt to bym teraz brał 1,6".

--
Pozdrawiam, Rafał W.

Data: 2009-05-09 18:20:22
Autor: Michał Wolff
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
On 10 Maj, 02:12, Rafał Wawrzycki <rwawrzycki@WYWAL_TOwp.pl> wrote:

Supreme nie używałem. Ale ze swojej strony napiszę tylko, że tydzień
temu na Roztoczu po leśnych bardzo piaszczystych drogach Marathony XR
2" nie dawały rady - trzeba było albo pchać albo jechać po ściółce i
gałęziach. W tym samym czasie dwa rowery z jakimkolwiek wystającym
bieżnikiem jechały bez problemu. Ale generalnie XR-y na asfalt miodzio,
na szutry mogą być. Tylko na asfalt to bym teraz brał 1,6".

Akurat na asflat to wcale nie aż tak miodzio, chyba nie masz
porównania z szybkimi oponami, że tak twierdzisz. Zaletą XR jest
przede wszystkim długowieczność i odporność na przebicia, też
przyzoita uniwersalność, nie szybkość (tu lepiej wypada dużo lżejszy
Supreme o niemal slickowym bieżniku)

A co do pytania - to już to było wałkowane n-razy, polecam po prostu
stronę Schwalbe, gdzie są bardzo przyzwoite opisy modeli i porównania
ich wszystkich istotnych parametrów, to będzie dużo bardziej
obiektywne niż opinie użytkowników tych opon :))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-10 12:58:37
Autor: Titus Atomicus
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
In article <8df83eae-5bfd-4f83-94d0-968025bdccaa@21g2000vbk.googlegroups.com>,
 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> wrote:

A co do pytania - to już to było wałkowane n-razy, polecam po prostu
stronę Schwalbe, gdzie są bardzo przyzwoite opisy modeli i porównania
ich wszystkich istotnych parametrów, to będzie dużo bardziej
obiektywne niż opinie użytkowników tych opon :))

Phi. Ja mam przed soba katalog Schwalba.

No i w zasadzie o podlozu (asfalt, szutr, piasek) niz nie pisza. Pisza za to, ze kazdy model jest rewelacyjny. A Supreme - 'nadzwyczajny, wybitny, najlepszy'.
O piasku to pisza tylko przy okazji Big Apple i Super Moto. Ale tego i tak nie zaloze do trekkinga.

Wiec nie wiem, co widzisz wspanialego w tych opisach...

Wole jednak opinie uzytkownikow.

TA

Data: 2009-05-10 08:23:53
Autor: Michał Wolff
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
On 10 Maj, 12:58, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Phi. Ja mam przed soba katalog Schwalba.

No i w zasadzie o podlozu (asfalt, szutr, piasek) niz nie pisza. Pisza
za to, ze kazdy model jest rewelacyjny. A Supreme - 'nadzwyczajny,
wybitny, najlepszy'.
O piasku to pisza tylko przy okazji Big Apple i Super Moto. Ale tego i
tak nie zaloze do trekkinga.

Bo nie umiesz ich czytać ze zrozumieniem, zwracasz uwagę nie na to co
potrzeba, nie umiesz z marketingowego tekstu wyciągnąć istotnych
wiadomości. Jakie ma wagę i oznaczenie XR w kategorii szybkość?
Zaledwie  3/5 - więc od razu wiadomo, że nie są to opony dobre na
asfalt. Jakie ma Supreme? 5/5 - więc na asfalt będzie akurat. Jak
wygląda Supreme na zdjęciu? Widać bieżnik terenowy czy slickowy? Jak
można oczekiwać od slickowej opony dobrych osiągów na szutrach i w
terenie? Nie ma opon do wszystkiego, albo będzie dobra na jednym
rodzaju terenu, albo na drugim, z tym że zawsze lepiej będzie się
sprawować terenowa opona na asfalcie, niż na odwrót - ale o tym jako
długoletni rowerzysta powinieneś doskonale wiedzieć, bo to jest
oczywistość.

Poza tym nie udawajmy głupich - korespondowałem z Tobą chyba na temat
wszystkich opon Schwalbe, gdy przygotowywałeś się do niedoszłego
wyjazdu do Afryki, opisywałem je dokładnie kilka razy, oprócz mnie
opisywało je dziesiątki ludzi na preclu - więc nie udawaj takiej
sierotki. Jesteś na preclu od lat - więc nie powinno stanowić dla
Ciebie żadnego problemu znalezienie właściwej odpowiedzi, ale czytając
Twoje rozmaite wątki w kwestiach sprzętowych coraz bardziej utwierdzam
się w tezie, że koncentrujesz się na wiecznym ględzeniu o sprzęcie,
zamiast na jego eksploatacji :)
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-10 18:05:47
Autor: Titus Atomicus
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
In article <1a77d0c5-2917-47b6-8050-1cf453debe95@l5g2000vbc.googlegroups.com>,
 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 10 Maj, 12:58, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

> Phi. Ja mam przed soba katalog Schwalba.
>
> No i w zasadzie o podlozu (asfalt, szutr, piasek) niz nie pisza. Pisza
> za to, ze kazdy model jest rewelacyjny. A Supreme - 'nadzwyczajny,
> wybitny, najlepszy'.
> O piasku to pisza tylko przy okazji Big Apple i Super Moto. Ale tego i
> tak nie zaloze do trekkinga.

Bo nie umiesz ich czytać ze zrozumieniem, zwracasz uwagę nie na to co
potrzeba, nie umiesz z marketingowego tekstu wyciągnąć istotnych
wiadomości. Jakie ma wagę i oznaczenie XR w kategorii szybkość?
Zaledwie  3/5 - więc od razu wiadomo, że nie są to opony dobre na
asfalt. Jakie ma Supreme? 5/5 - więc na asfalt będzie akurat.

Hm, za to ty jestes, jak widze, ekspertem w czytaniu katalogow.

Jak
wygląda Supreme na zdjęciu? Widać bieżnik terenowy czy slickowy? Jak
można oczekiwać od slickowej opony dobrych osiągów na szutrach i w
terenie?

Ja na przyklad nie widze roznicy w biezniku powmiedzy Maratonem XR, a Maratonem Cross.

Nie ma opon do wszystkiego, albo będzie dobra na jednym
rodzaju terenu, albo na drugim, z tym że zawsze lepiej będzie się
sprawować terenowa opona na asfalcie, niż na odwrót - ale o tym jako
długoletni rowerzysta powinieneś doskonale wiedzieć, bo to jest
oczywistość.

Ja to nie wiem. Czyli jak sie jedzie na dluzsza wycieczke to koniecznie zabierac ze soba komplet opon?
No bo w tym watku czytamy ze na zwyklej wycieczce off-roadowej Maratony XR sie nie sprawdzaly. A co do przyczepnosci maratonow XR to w katalogu wyraznie pisza ze one sa na offroad (cokolwiek to znaczy). I nie ma (wg katalogu) lepszych opon na off-road w tej grupie.

A na piasek wypadaloby miec (wg katalogu) co z serii balon. Ale to, jak pisalem do zwyklego trekkinga nie wejdzie.
 

Poza tym nie udawajmy głupich - korespondowałem z Tobą chyba na temat
wszystkich opon Schwalbe, gdy przygotowywałeś się do niedoszłego
wyjazdu do Afryki, opisywałem je dokładnie kilka razy, oprócz mnie
opisywało je dziesiątki ludzi na preclu - więc nie udawaj takiej
sierotki.

Hm, to akurat nieprawda. Albo pamiec cie zawodzi.
Wlasnie zajrzalem do swojego archiwum i znalazlem tylko jednego twojego maila nt opon. Ale tam jedynie wypowiedziales sie nt Schwalbe Silento.
Co do dziesiatek ludzi na preclu tez jakos nie wierze, w sytuacji gdy Supreme to w sumie nowosc jest.
Wiec znowu mijasz sie z prawda. >Jesteś na preclu od lat - więc nie powinno stanowić dla
Ciebie żadnego problemu znalezienie właściwej odpowiedzi, ale czytając
Twoje rozmaite wątki w kwestiach sprzętowych coraz bardziej utwierdzam
się w tezie, że koncentrujesz się na wiecznym ględzeniu o sprzęcie,
zamiast na jego eksploatacji :)

A owszem. Lubie sobie pogledzic. Wole to niz jezdzic z W-wy na Hel non-stop.

A nie moge? Przeszkadza ci to?

TA

Data: 2009-05-10 10:03:48
Autor: Michał Wolff
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
On 10 Maj, 18:05, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Hm, za to ty jestes, jak widze, ekspertem w czytaniu katalogow.

Do tego naprawdę nie potrzeba żadnego eksperta, po prostu zwraca się
uwagę na konkretne parametry jak waga, parametry szybkości itd.

Ja na przyklad nie widze roznicy w biezniku powmiedzy Maratonem XR, a
Maratonem Cross.

Czytosz, czytosz ten katalog, a tego co ważne nie widzisz. Bieżnik
mają bardzo podobny, ale różnią się rodzajem gumy, ta w XR i Supreme
ma lepszą przyczepność i tym się głównie różnią od dwa razy tańszych
Marathonów.

No bo w tym watku czytamy ze na zwyklej wycieczce off-roadowej Maratony
XR sie nie sprawdzaly.

I dlatego pisałem, że nie ma co przywiązywać zdania do opinii
użytkowników. Każdy ma inne. Ja przejechałem z ciężkim bagażem na XR
Islandię i byłem zadowolony, Rafał jak widać nie jest, ktoś trzeci
powie że są świetne na piach itd. Jednym słowem szkoda sobie głowę
zawracać, albo posłuchać tylko jednej osoby - albo skoncentrować się
na katalogu.
 .
Co do dziesiatek ludzi na preclu tez jakos nie wierze, w sytuacji gdy
Supreme to w sumie nowosc jest.
Wiec znowu mijasz sie z prawda.

Bzdura, Supreme jest na rynku od co najmniej 2-3 lat, dla tej frazy
jest w archiwum 171 odpowiedzi (a co dopiero mówić o google), sam mam
na swojej stronie jej test, trzeba tylko chcieć poszukać

A owszem. Lubie sobie pogledzic. Wole to niz jezdzic z W-wy na Hel
non-stop.

W tym problem, że Twój stosunek ględzenia do jeżdżenia jest trochę
skrajny. Jesteś modelowym przykładem rowerowego teoretyka, który
zajmuje się wszystkimi aspektami roweru oprócz tego najważniejszego.
Kiedyś trochę więcej z Tobą gadałem, wymieniałem się poradami na
tematy wyprawowe myśląc, że mam do czynienia z sakwiarzem z krwi i
kości, szykującym się do poważnej trasy, mimo ograniczeń sprzętowych i
finansowych, a przede wszystkim kogoś kto kocha jeździć; dzisiaj
niestety dochodzę do wniosku, że kochasz gadać (wystarczy przejrzeć
Twój profil), a rower jest do tego tylko dobrym pretekstem

Bo "prawdziwa prawda" jest taka, że różnice pomiędzy tymi wszystkim
oponami są niewielkie, wyczuwalne dla ludzi dużo jeżdżących, dla
Ciebie każda będzie niemal tak samo dobra, jak chcesz to poradzisz
sobie na każdej, ja jeździłem na oponach 23mm po Kampinosie, a np.
Szaman jeździł też na 23mm na górską wyprawę z ciężkim bagażem,
Dziadek Janek wozi na takich oponach 30-40kg bagażu - i też daje radę..
Problem jest w tym nie jaka to opona, tylko żeby właśnie chcieć,
Kazimierz Nowak, którego tak podziwiasz przejechał całą Afrykę na
czymś co dzisiaj byśmy za rower z trudem uznali; tylko że on chciał :)
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-10 19:17:24
Autor: Rafał Wawrzycki
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Dnia 10 maj 2009 w liście [news:6c5cdede-3840-4748-a3c8-
831839efaac8@e20g2000vbc.googlegroups.com] Michał Wolff [m-wolff@wp.pl] napisał(a):

I dlatego pisałem, że nie ma co przywiązywać zdania do opinii
użytkowników. Każdy ma inne. Ja przejechałem z ciężkim bagażem na XR
Islandię i byłem zadowolony, Rafał jak widać nie jest, ktoś trzeci
powie że są świetne na piach itd.

Jak najbardziej jestem zadowolony z jazdy na nich po asfalcie i szutrach. Ale jak już pisałem do jazdy z sakwami po piachu Marathony XR się nie nadają - po prostu się zakopują. Z kolei jazda po asfalcie z sakwami na tych samych oponach jest IMHO wygodna i szybka, choć jeżeli ktoś się porusza głównie asfaltami bez sensu jest kupować XR-y 2", bo 1,6" spokojnie wystarczą. Albo coś przeznaczone stricte na szosę.

--
Pozdrawiam, Rafał W.

Data: 2009-05-10 10:27:16
Autor: Michał Wolff
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
On 10 Maj, 19:17, Rafał Wawrzycki <rwawrzycki@WYWAL_TOwp.pl> wrote:

Jak najbardziej jestem zadowolony z jazdy na nich po asfalcie i
szutrach. Ale jak już pisałem do jazdy z sakwami po piachu Marathony XR
się nie nadają - po prostu się zakopują.

Prawda jest taka, że w piachu to każde opony z bagażem się będą
zakopywać, tu pomóc może tylko szerokość, Jakub Postrzygacz przejechał
skrajnie trudny pustynny szlak w Australii na oponach 4 cale, zresztą
i na tym musiał sporo z buta dawać. Ale ile osób jeździ z bagażem po
piachu?
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-10 20:17:28
Autor: Titus Atomicus
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
In article <3c5af49f-5bba-4d95-8f69-a9eab6cadcb6@r36g2000vbr.googlegroups.com>,
 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 10 Maj, 19:17, Rafał Wawrzycki <rwawrzycki@WYWAL_TOwp.pl> wrote:

> Jak najbardziej jestem zadowolony z jazdy na nich po asfalcie i
> szutrach. Ale jak już pisałem do jazdy z sakwami po piachu Marathony XR
> się nie nadają - po prostu się zakopują.

Prawda jest taka, że w piachu to każde opony z bagażem się będą
zakopywać, tu pomóc może tylko szerokość, Jakub Postrzygacz przejechał
skrajnie trudny pustynny szlak w Australii na oponach 4 cale, zresztą
i na tym musiał sporo z buta dawać. Ale ile osób jeździ z bagażem po
piachu?

A ty znowu swoje.
Kolega Wawrzycki nie jechal w poprzek pustyni, a po normalnej piaszczystej drodze, gdzie - jak napisal - inne opony dawalay sobie jakos rade.
Michale, czy ty w ogole czytasz posty na ktore odpowiadasz?

TA

Data: 2009-05-10 23:20:58
Autor: Rafał Wawrzycki
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Dnia 10 maj 2009 w liście
[news:3c5af49f-5bba-4d95-8f69-a9eab6cadcb6r36g2000vbr.googlegroups.c
om] Michał Wolff [m-wolff@wp.pl] napisał(a):
Prawda jest taka, że w piachu to każde opony z bagażem się będą
zakopywać, tu pomóc może tylko szerokość, Jakub Postrzygacz
przejechał skrajnie trudny pustynny szlak w Australii na oponach 4
cale, zresztą i na tym musiał sporo z buta dawać. Ale ile osób
jeździ z bagażem po piachu?

Idzie o taką leśną drogę:

http://img22.imageshack.us/img22/9440/dsc05854i.jpg

Na fotce skutecznie jedzie jedna z dwóch towarzyszących mi osób, podobnie załadowana, na oponach z wyraźnym, chociaż nie tak znowu agresywnym bieżnikiem (na pewno nie jest to slick w stylu XR-ów):

http://img114.imageshack.us/img114/6564/dsc05854a.jpg

Na tej leśnej drodze łatwiej mi się jechało po miękkiej, obficie zagałęzionej i zapieńkowanej ściółce po obu stronach drogach, niż po samej drodze.

A na takim szutrze wszystko było z XR-ami OK:

http://img2.imageshack.us/img2/4631/dsc05823v.jpg

--
Pozdrawiam, Rafał W.

Data: 2009-05-11 00:16:36
Autor: Coaster
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Rafał Wawrzycki wrote:
[...]
A na takim szutrze wszystko było z XR-ami OK:

http://img2.imageshack.us/img2/4631/dsc05823v.jpg

A gdzie tam jest szutrowa droga? Nie widac zadnego tlucznia. Wyglada raczej na polna, piaskowa, a nie jak szutrowa: http://tinyurl.com/oco9k7
I jeszczesa slady po rownarce (bryly piachu na poboczu)...


--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-05-11 01:02:07
Autor: Rafał Wawrzycki
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Dnia 11 maj 2009 w liście
[news:gu7js1$4cl$1atlantis.news.neostrada.pl] Coaster
[manypeny@mac.com] napisał(a):
A gdzie tam jest szutrowa droga? Nie widac zadnego tlucznia.
Wyglada raczej na polna, piaskowa, a nie jak szutrowa:
http://tinyurl.com/oco9k7 I jeszczesa slady po rownarce (bryly
piachu na poboczu)...

Miejscami zamieniała się w podobną do twojej, ale fotki nie mam :)

BTW, fajna fota. --
Pozdrawiam, Rafał W.

Data: 2009-05-11 08:05:00
Autor: Coaster
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Rafał Wawrzycki wrote:
Dnia 11 maj 2009 w liście
[news:gu7js1$4cl$1atlantis.news.neostrada.pl] Coaster
[manypeny@mac.com] napisał(a):
A gdzie tam jest szutrowa droga? Nie widac zadnego tlucznia.
Wyglada raczej na polna, piaskowa, a nie jak szutrowa:
http://tinyurl.com/oco9k7 I jeszczesa slady po rownarce (bryly
piachu na poboczu)...

Miejscami zamieniała się w podobną do twojej, ale fotki nie mam :)

BTW, fajna fota.

:-) Nie moja - to tylko przyklad szutru.

W Toskanii (coroczny wyscig L'Eroica) maja piekne szutrowki:
http://www.eroica.it/documenti/ssUfE8kj1.jpg
http://www.eroica.it/documenti/ssimYcuT1.jpg
http://www.eroica.it/documenti/ss91rs5p1.jpg

I daja rade na kolarkach (najdlusza trasa to 200 km glownie po szutrach (gravel road). Ale maja tez dobre zaplecze:
http://www.eroica.it/documenti/ssRom6dj1.jpg
:-)

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-05-11 01:54:50
Autor: Titus Atomicus
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
In article <gu7js1$4cl$1@atlantis.news.neostrada.pl>,
 Coaster <manypeny@mac.com> wrote:

Rafał Wawrzycki wrote:
[...]
> A na takim szutrze wszystko było z XR-ami OK:
> > http://img2.imageshack.us/img2/4631/dsc05823v.jpg

A gdzie tam jest szutrowa droga? Nie widac zadnego tlucznia. Wyglada raczej na polna, piaskowa, a nie jak szutrowa: http://tinyurl.com/oco9k7
I jeszczesa slady po rownarce (bryly piachu na poboczu)...

Mhm.
Na dodatek na fotce ta droga na koncu wyglada gorzej niz te w lesie.

W kazdym razie - ja wlasnie potrzebuje opony na takie mniej wiecej warunki.
Jak dotad na moich aktualnych Silento II 40-622 zupelnie nie dawalem sobie na tym rady.

TA

Data: 2009-05-10 20:02:05
Autor: Titus Atomicus
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
In article <6c5cdede-3840-4748-a3c8-831839efaac8@e20g2000vbc.googlegroups.com>,
 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 10 Maj, 18:05, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

> Hm, za to ty jestes, jak widze, ekspertem w czytaniu katalogow.

Do tego naprawdę nie potrzeba żadnego eksperta, po prostu zwraca się
uwagę na konkretne parametry jak waga, parametry szybkości itd.
Podane przez producenta?

> Ja na przyklad nie widze roznicy w biezniku powmiedzy Maratonem XR, a
> Maratonem Cross.

Czytosz, czytosz ten katalog, a tego co ważne nie widzisz. Bieżnik
mają bardzo podobny, ale różnią się rodzajem gumy, ta w XR i Supreme
ma lepszą przyczepność i tym się głównie różnią od dwa razy tańszych
Marathonów.
Ale wg tego katalogu Maraton XR robione sa z mieszanki Endurance (ciekawe co to oznacza), a Supreme - z mieszanki 'Magic'. Jeszcze lepiej pewnie?
Tymczasem Maraton Cross jest z mieszanki 'Allaround'.
No dobra - wyjasnie ci.
Allaround to wybitna przyczepnosc w dobrych warunkach.
Endurance - nic o przyczepnosci nie mowia, tylko owytrzymalosci
A MAgic jest nadzwyczjanie przyczepna w mokrych warunkach.

Jak to sie ma do pytania o opone dla mnie?
Pomijajac ze czytanie katalogow - do czego zachecasz - IMHO oglupia.


> No bo w tym watku czytamy ze na zwyklej wycieczce off-roadowej Maratony
> XR sie nie sprawdzaly.

I dlatego pisałem, że nie ma co przywiązywać zdania do opinii
użytkowników. Każdy ma inne. Ja przejechałem z ciężkim bagażem na XR
Islandię i byłem zadowolony, Rafał jak widać nie jest, ktoś trzeci
powie że są świetne na piach itd. Jednym słowem szkoda sobie głowę
zawracać, albo posłuchać tylko jednej osoby - albo skoncentrować się
na katalogu.

Liczylem na to kto jedzil na kilku z tych opon w roznych (a zwlaszcza podobnych do 'moich') warunkach i ma jakies porownanie.
W katalogu nie ma odpowiedzi na moje pytanie.
 .
> Co do dziesiatek ludzi na preclu tez jakos nie wierze, w sytuacji gdy
> Supreme to w sumie nowosc jest.
> Wiec znowu mijasz sie z prawda.

Bzdura, Supreme jest na rynku od co najmniej 2-3 lat,

To jednak nowosc.

dla tej frazy
jest w archiwum 171 odpowiedzi (a co dopiero mówić o google), sam mam
na swojej stronie jej test, trzeba tylko chcieć poszukać

E, nie wierze.

> A owszem. Lubie sobie pogledzic. Wole to niz jezdzic z W-wy na Hel
> non-stop.

W tym problem, że Twój stosunek ględzenia do jeżdżenia jest trochę
skrajny. Jesteś modelowym przykładem rowerowego teoretyka, który
zajmuje się wszystkimi aspektami roweru oprócz tego najważniejszego.
Kiedyś trochę więcej z Tobą gadałem, wymieniałem się poradami na
tematy wyprawowe myśląc, że mam do czynienia z sakwiarzem z krwi i
kości, szykującym się do poważnej trasy, mimo ograniczeń sprzętowych i
finansowych, a przede wszystkim kogoś kto kocha jeździć; dzisiaj
niestety dochodzę do wniosku, że kochasz gadać (wystarczy przejrzeć
Twój profil), a rower jest do tego tylko dobrym pretekstem

E, po prostu te ograniczenia mnie przerosly.
Czepiasz sie chyba.
Wyjazd musialem odlozyc z przyczyn niezaleznych.
A teraz wykorzystuje czas (ktorego mam sporo) zeby jak najtaniej (bo fundusz wyjazdowy sie nie zwiekszyl) doposazyc sie przed wielkiem wyjazdem.

Problem jest w tym nie jaka to opona, tylko żeby właśnie chcieć,
Kazimierz Nowak, którego tak podziwiasz przejechał całą Afrykę na
czymś co dzisiaj byśmy za rower z trudem uznali; tylko że on chciał :)

Tez mi argument.
Skoro tak ci sie chce, to jezdzij sobie w stylu Nowaka.
BTW ja tez bede tam jechal na 10 letnim rowerze - calkiem jak On.

Ja tam wreszcie pojade.
Ale - powtarzam - teraz nie pojade (tempereatury) - czasu mam duzo, a chcialbym byc mozliwie dobrze przygotowany - w razie jakogos nieprzewidzianego wypadku na miejscu - ani nie jestem dobrym mechanikiem, ani nie mam pieniedzy ktoreby te problemy rozwiazaly.

TA

Data: 2009-05-10 12:08:24
Autor: Michał Wolff
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
On 10 Maj, 20:02, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Ale wg tego katalogu Maraton XR robione sa z mieszanki Endurance
(ciekawe co to oznacza), a Supreme - z mieszanki 'Magic'. Jeszcze lepiej
pewnie?
Tymczasem Maraton Cross jest z mieszanki 'Allaround'.
No dobra - wyjasnie ci.
Allaround to wybitna przyczepnosc w dobrych warunkach.
Endurance - nic o przyczepnosci nie mowia, tylko owytrzymalosci
A MAgic jest nadzwyczjanie przyczepna w mokrych warunkach.

I gumy opon droższych (jak Supreme, Extreme, XR) sa wyraźnie lepsze od
zwykłych Marathonów pod względem przyczepności

E, nie wierze.

To nie jest kwestia wiary - to są fakty, które sprawdziłem, a których
leniowi sprawdzić się nie chciało

E, po prostu te ograniczenia mnie przerosly.
Czepiasz sie chyba.
Wyjazd musialem odlozyc z przyczyn niezaleznych.
A teraz wykorzystuje czas (ktorego mam sporo) zeby jak najtaniej (bo
fundusz wyjazdowy sie nie zwiekszyl) doposazyc sie przed wielkiem
wyjazdem.

Pożyjemy, zobaczymy, szczerze mówiąc bardzo mocno w to wątpię. Znam
paru takich zbierających od lat sprzęt na wyprawę marzeń. Tak
zbierają, że nawet ich na 150km wyciągnąć się nie da :)

Tez mi argument.
Skoro tak ci sie chce, to jezdzij sobie w stylu Nowaka.
BTW ja tez bede tam jechal na 10 letnim rowerze - calkiem jak On.

To Ty podziwiasz Nowaka, nie ja. Różnica pomiędzy Supreme czy XR jest
minimalna. Weź się nie za szukanie opon na wyprawę - tylko za
jeżdżenie, jeśli nie jesteś w stanie wjechać na polskie górki z
bagażem - to do Afryki nie masz się co wybierać, szczególnie na jazdę
po piachu w dużych upałach, bo do tego potrzeba przede wszystkim
kondycji i siły psychicznej, nie tylko szerokich opon.

Ja tam wreszcie pojade.
Ale - powtarzam - teraz nie pojade (tempereatury) - czasu mam duzo, a
chcialbym byc mozliwie dobrze przygotowany - w razie jakogos
nieprzewidzianego wypadku na miejscu - ani nie jestem dobrym
mechanikiem, ani nie mam pieniedzy ktoreby te problemy rozwiazaly.

Nie usprawiedliwiaj się, po prostu idziesz na łatwiznę. Dużą
lekkomyślnością jest wybieranie się na tak trudną wyprawę jak Afryka,
nie umiejąc naprawiać roweru w stopniu dużo większym niż podstawowy,
to po prostu głupota. Wystarczyć kupić dobrą książkę i przede
wszystkim przyłożyć się - i bardzo szybko będziesz dobrym mechanikiem,
trzeba tylko chcieć.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-10 22:55:34
Autor: Titus Atomicus
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
In article <03af8aa2-c95c-4470-89f2-945e40563112@s16g2000vbp.googlegroups.com>,
 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 10 Maj, 20:02, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

> Ale wg tego katalogu Maraton XR robione sa z mieszanki Endurance
> (ciekawe co to oznacza), a Supreme - z mieszanki 'Magic'. Jeszcze lepiej
> pewnie?
> Tymczasem Maraton Cross jest z mieszanki 'Allaround'.
> No dobra - wyjasnie ci.
> Allaround to wybitna przyczepnosc w dobrych warunkach.
> Endurance - nic o przyczepnosci nie mowia, tylko owytrzymalosci
> A MAgic jest nadzwyczjanie przyczepna w mokrych warunkach.

I gumy opon droższych (jak Supreme, Extreme, XR) sa wyraźnie lepsze od
zwykłych Marathonów pod względem przyczepności

Wg danych Schwalbe do ktorych sam mnie odsylales - nie sa.
Chyba nie czytasz uwaznie :-(.


> E, nie wierze.

To nie jest kwestia wiary - to są fakty, które sprawdziłem, a których
leniowi sprawdzić się nie chciało

Moglbys to rozwinac?
Chcesz powiedziec ze przetestowales wszytskie opony Schwalba pod katem przyczepnosci?
Wciaz nie wierze.
I zdecyduj sie.
Albo wierzymy doswiadczniu uzytkownikow albo danym na stronie.
A ty raz mowisz tak, a raz siak.
W zaleznosci od tego co jest dla ciebie wygodniejsze.

> E, po prostu te ograniczenia mnie przerosly.
> Czepiasz sie chyba.
> Wyjazd musialem odlozyc z przyczyn niezaleznych.
> A teraz wykorzystuje czas (ktorego mam sporo) zeby jak najtaniej (bo
> fundusz wyjazdowy sie nie zwiekszyl) doposazyc sie przed wielkiem
> wyjazdem.

Pożyjemy, zobaczymy, szczerze mówiąc bardzo mocno w to wątpię. Znam
paru takich zbierających od lat sprzęt na wyprawę marzeń. Tak
zbierają, że nawet ich na 150km wyciągnąć się nie da :)

Aha.

> Tez mi argument.
> Skoro tak ci sie chce, to jezdzij sobie w stylu Nowaka.
> BTW ja tez bede tam jechal na 10 letnim rowerze - calkiem jak On.

To Ty podziwiasz Nowaka, nie ja.

A ty nie?

:-(

Różnica pomiędzy Supreme czy XR jest
minimalna.

No w skali Schwalba to spora roznica.

Weź się nie za szukanie opon na wyprawę -

Ale ja - pisalem to na poczatku juz kupilem Maratony XR, a teraz moge je wymienic na Supreme - bez doplat.
Stad te watek.
Reszta to - glownie twoje dygresje.

tylko za
jeżdżenie, jeśli nie jesteś w stanie wjechać na polskie górki z
bagażem - to do Afryki nie masz się co wybierać, szczególnie na jazdę
po piachu w dużych upałach, bo do tego potrzeba przede wszystkim
kondycji i siły psychicznej, nie tylko szerokich opon.

Wciaz nie czytasz - co sie do ciebie pisze.
Piachu w tej Afryce bedzie relatywne malo - moze kilkaset km.
I bardziej trudny niz na nieasfaltowych drogach na Mazowszu.
Duzych upalow tez nie przewiduje.
Skad ty wziales ten piach i upaly?

> Ja tam wreszcie pojade.
> Ale - powtarzam - teraz nie pojade (tempereatury) - czasu mam duzo, a
> chcialbym byc mozliwie dobrze przygotowany - w razie jakogos
> nieprzewidzianego wypadku na miejscu - ani nie jestem dobrym
> mechanikiem, ani nie mam pieniedzy ktoreby te problemy rozwiazaly.

Nie usprawiedliwiaj się, po prostu idziesz na łatwiznę.

Ano ide.

Dużą
lekkomyślnością jest wybieranie się na tak trudną wyprawę jak Afryka,
nie umiejąc naprawiać roweru w stopniu dużo większym niż podstawowy,
to po prostu głupota. Wystarczyć kupić dobrą książkę i przede
wszystkim przyłożyć się - i bardzo szybko będziesz dobrym mechanikiem,
trzeba tylko chcieć.

To tak jak z narciarstwem?
Sluchaj, moze ja przeczytam jakas dobra ksiazke i zatrudnie sie w jakims serwisie rowerowym. Tam nabiore praktyki...

TA

Data: 2009-05-10 20:03:54
Autor: Coaster
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Michał Wolff wrote:
On 10 Maj, 18:05, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Hm, za to ty jestes, jak widze, ekspertem w czytaniu katalogow.

Do tego naprawdę nie potrzeba żadnego eksperta, po prostu zwraca się
uwagę na konkretne parametry jak waga, parametry szybkości itd.

IMHO, nie ma to jak wymietosic opone organoleptycnie, powachac 'posmakowac' recami swemi.

[...]
jak chcesz to poradzisz
sobie na kaĹźdej, [...]

Tu sie zgadzam. Nie ma to jak np. lyse polskie 'wyscigowe' stomile z 1980 roku - wszedzie wjada. Calkiem powaznie.

Problem jest w tym nie jaka to opona, tylko żeby właśnie chcieć

Chec jest najwazniejsza. I przyjemnosc.

Kazimierz Nowak [...] przejechał całą Afrykę na
czymś co dzisiaj byśmy za rower z trudem uznali  [...]

A tu sobie wypraszam. Dlaczego uwazasz, ze prosty klasyk to nie rower?
Masz cos naprzeciw? Jakosci wykonania dawnych rowerow moze pozazdroscic niejeden wspolczesny wyrob roweropodobny, pomimo przerzutek i (pseudo)amortyzacji. http://www.waffenrad.at/fahrradmuseum.htm


--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-05-10 19:42:57
Autor: Coaster
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> wrote:
[...] coraz bardziej utwierdzam
się w tezie, że koncentrujesz się na wiecznym ględzeniu o sprzęcie,
zamiast na jego eksploatacji :)

A owszem. Lubie sobie pogledzic. Wole to niz jezdzic z W-wy na Hel non-stop.
[...]

Czasem fajnie jest sie 'porozgladac na boki', 'poczuc klimat' a nie tylko wciaz ogladac przednia opone* ;-)

*Nie mam nic do wypraw typu 'michalowych', wrecz przeciwnie - podoba mi sie taki 'zmasowany atak na przestrzen' - ale nie dajmy sie zwariowac - nie badzmy _zbyt_ monotonni. Pogadac dobra rzecz. Szczegolnie o rowerach   ;-)

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-05-12 16:27:12
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Panie Coaster, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:gu73qv$r20$1atlantis.news.neostrada.pl> przy ul....

nie badzmy _zbyt_ monotonni. Pogadac dobra rzecz. Szczegolnie o rowerach

Ja to może dziwny jestem, ale jak mam o rowerach gadać to najlepiej robi mi
się to z pozycji wygodnego Brooksa i wiatru we włosach ;-)

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-05-12 20:50:29
Autor: Coaster
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Marek 'marcus075' Karweta wrote:
[...]
Ja to może dziwny jestem, ale jak mam o rowerach gadać to najlepiej robi mi
się to z pozycji wygodnego Brooksa i wiatru we włosach ;-)


Znaczy, chcialbys, zeby ktos na Tobie usiadl?! ;-P

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-05-10 18:17:57
Autor: Titus Atomicus
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
In article <1a77d0c5-2917-47b6-8050-1cf453debe95@l5g2000vbc.googlegroups.com>,
 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> wrote:

 Jak
wygląda Supreme na zdjęciu? Widać bieżnik terenowy czy slickowy? Jak
można oczekiwać od slickowej opony dobrych osiągów na szutrach i w
terenie?

Naprawde?
A co daje ten bieznik terenowy na piasku i szutrze?

Przypominam ze chodzi mi plaskie suche odcinki?
:-)

TA

Data: 2009-05-10 10:49:18
Autor: Michał Wolff
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
On 10 Maj, 18:17, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Naprawde?
A co daje ten bieznik terenowy na piasku i szutrze?

Pomyśl, poczytaj, pooglądaj na jakich oponach zawodnicy jeżdżą po
szutrach, a przede wszystkim pojeździj - to nie będziesz musiał
głupich pytań zadawać.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-10 20:12:09
Autor: Titus Atomicus
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
In article <f8e9940b-098c-4ba0-a0b2-212a5cd4b94b@x6g2000vbg.googlegroups.com>,
 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 10 Maj, 18:17, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

> Naprawde?
> A co daje ten bieznik terenowy na piasku i szutrze?

Pomyśl, poczytaj, pooglądaj na jakich oponach zawodnicy jeżdżą po
szutrach, a przede wszystkim pojeździj - to nie będziesz musiał
głupich pytań zadawać.

Ale dlaczego glupie?
Zawodnicy to jak mniemam musza wciaz przyspieszac/hamowac, nie jezdza po plaskim i chyba nie jezdza z sakwami (nic o tym nie wiem - a ty?).

A do jezdzenia po plazy Schwalbe poleca wlasnie serie o ktorej mowilem. Z dosc symbolicznym bieznikiem (patrz strona Schwalbe).

Wiec znowu strzeliles sobie samoboja.

TA

Data: 2009-05-10 22:04:18
Autor: Coaster
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Michał Wolff wrote:
On 10 Maj, 18:17, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Naprawde?
A co daje ten bieznik terenowy na piasku i szutrze?

Pomyśl, poczytaj, pooglądaj na jakich oponach zawodnicy jeżdżą po
szutrach, a przede wszystkim pojeździj - to nie będziesz musiał
głupich pytań zadawać.

To Ty jeszcze nie wiesz, ze sa tylko glupie odpowiedzi?! ;-)


--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-05-10 13:43:18
Autor: Michał Wolff
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
On 10 Maj, 22:04, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

To Ty jeszcze nie wiesz, ze sa tylko glupie odpowiedzi?! ;-)

Ta Twoja to właśnie z tego gatunku?
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-11 00:05:54
Autor: Coaster
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Michał Wolff wrote:
On 10 Maj, 22:04, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

To Ty jeszcze nie wiesz, ze sa tylko glupie odpowiedzi?! ;-)

Ta Twoja to właśnie z tego gatunku?

Moja pytania?


--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-05-10 16:08:23
Autor: Rafał Wawrzycki
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Dnia 10 maj 2009 w liście
[news:8df83eae-5bfd-4f83-94d0-968025bdccaa21g2000vbk.googlegroups.co
m] Michał Wolff [m-wolff@wp.pl] napisał(a):
Akurat na asflat to wcale nie aż tak miodzio, chyba nie masz
porównania z szybkimi oponami, że tak twierdzisz.

Mam, bo na codzień jeżdżę na cienkich gumach :)
Piałem o oponach pod sakwy i jazdę po szosie i szutrach, a nie tyko po szosie. Do takich zastosowań Marathony XR są bardzo dobre - na szosie wystarczy je po porostu bardziej nabić. Jeżeli chce się mieć rozwiązanie i na asfalt i na szutry, to XR-y będą jak znalazł.

Zaletą XR jest
przede wszystkim długowieczność i odporność na przebicia, też
przyzoita uniwersalność, nie szybkość (tu lepiej wypada dużo
lżejszy Supreme o niemal slickowym bieżniku)

....który na szutry już nie będzie raczej najlepszym rozwiązaniem. Ale nie jeździłem na tych oponach, więc tak sobie tylko gdybam.

A co do pytania - to już to było wałkowane n-razy, polecam po
prostu stronę Schwalbe, gdzie są bardzo przyzwoite opisy modeli i
porównania ich wszystkich istotnych parametrów, to będzie dużo
bardziej obiektywne niż opinie użytkowników tych opon :))

Jak już Titus zauważył - marketing to nie wszystko :)

--
Pozdrawiam, Rafał W.

Data: 2009-05-10 05:18:01
Autor: Grzegorz Baltazar Kajdrowicz
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
w odpowiedzi Rafał Wawrzycki na post
news:Xns9C071688BCF3Arwawrzyckiwppl127.0.0.1 z N 10 maj 2009
02:12:54 pisze co nastepuje:
Supreme nie używałem. Ale ze swojej strony napiszę tylko, że
tydzień temu na Roztoczu po leśnych bardzo piaszczystych drogach
Marathony XR 2" nie dawały rady - trzeba było albo pchać albo
jechać po ściółce i gałęziach. W tym samym czasie dwa rowery z
jakimkolwiek wystającym bieżnikiem jechały bez problemu. Ale
generalnie XR-y na asfalt miodzio, na szutry mogą być. Tylko na
asfalt to bym teraz brał 1,6".

nie ma opon do wszystkiego.
xr sa oki, ale na bloto czy piasek sie nie nadaja.

ale w koncu jak ktos jezdzi glownie po piaslu czy blocie, to nie kupuje xr-ow.

--
 o__,  -  Grzegorz Baltazar Kajdrowicz - www.rower.orbit.pl
 ,>_/-_-  "Możesz utracić wszystko, ale nikt nie zabierze ci tego,
(*)(*)  - co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś" - W.Dabrowski www.travelbit.pl, http://tiny.pl/s2gr, http://tiny.pl/s2gw

Data: 2009-05-10 16:11:25
Autor: Rafał Wawrzycki
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Dnia 10 maj 2009 w liście [news:Xns9C074A3B43A53baltaz4r127.0.0.1]
Grzegorz Baltazar Kajdrowicz [podroznik100@wytnij_wp.pl] napisał(a):
ale w koncu jak ktos jezdzi glownie po piaslu czy blocie, to nie
kupuje xr-ow.

A wniosek taki można wysnuć, że lepiej sprawdzić po czym się będzie jeździło i dobrać pod tym kątem opony, a nie jechać w ciemno, choćby na Marathonach XR :)

--
Pozdrawiam, Rafał W.

Data: 2009-05-10 18:16:00
Autor: Titus Atomicus
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
In article <Xns9C074A3B43A53baltaz4r@127.0.0.1>,
 Grzegorz Baltazar Kajdrowicz <podroznik100@wytnij_wp.pl> wrote:

w odpowiedzi Rafał Wawrzycki na post
news:Xns9C071688BCF3Arwawrzyckiwppl127.0.0.1 z N 10 maj 2009
02:12:54 pisze co nastepuje: > Supreme nie używałem. Ale ze swojej strony napiszę tylko, że
> tydzień temu na Roztoczu po leśnych bardzo piaszczystych drogach
> Marathony XR 2" nie dawały rady - trzeba było albo pchać albo
> jechać po ściółce i gałęziach. W tym samym czasie dwa rowery z
> jakimkolwiek wystającym bieżnikiem jechały bez problemu. Ale
> generalnie XR-y na asfalt miodzio, na szutry mogą być. Tylko na
> asfalt to bym teraz brał 1,6". > nie ma opon do wszystkiego.
xr sa oki, ale na bloto czy piasek sie nie nadaja.

ale w koncu jak ktos jezdzi glownie po piaslu czy blocie, to nie kupuje xr-ow.

A co kupuje?
Mam na mysli suchy piasek, bez blota.
Dla ulatwienia - po plaskim.
Bo w serii Schwalbe Tour nie ma (wg opisu w katalogu) nic lepszego.

TA

Data: 2009-05-10 10:56:54
Autor: Michał Wolff
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
On 10 Maj, 18:16, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Bo w serii Schwalbe Tour nie ma (wg opisu w katalogu) nic lepszego.

Jak ktoś tak "czyto" ten katalog jak Ty - to nie ma. Pomyśl troche
kolego, włóż odrobinę wysiłku, a nie idziesz na kompletną łatwiznę. Co
jest na szczycie opon Marathon na stronie Schwalbe? Opona Marathon
Extreme - pomyślana właśnie do jazdy po terenie z bagażem, lekka, nie
tak toporna jak XR, w rozmiarze 26 wystarczająco szeroka na piach. A
jak masz 28 cali - to Racing Ralph, nawet 2,4 cala
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-10 20:15:00
Autor: Titus Atomicus
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
In article <6ff08f61-7905-4b7f-b9bb-7aeb3d707803@x6g2000vbg.googlegroups.com>,
 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 10 Maj, 18:16, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

> Bo w serii Schwalbe Tour nie ma (wg opisu w katalogu) nic lepszego.

Jak ktoś tak "czyto" ten katalog jak Ty - to nie ma. Pomyśl troche
kolego, włóż odrobinę wysiłku, a nie idziesz na kompletną łatwiznę. Co
jest na szczycie opon Marathon na stronie Schwalbe?

I to nie jest pojscie na kompletna latwizne?

Opona Marathon
Extreme - pomyślana właśnie do jazdy po terenie z bagażem, lekka, nie
tak toporna jak XR, w rozmiarze 26 wystarczająco szeroka na piach. A
jak masz 28 cali - to Racing Ralph, nawet 2,4 cala

Czyzbym zapomnial napisac ze jezdze na Giancie X-1500?
Szersze opony niz 622-40 raczej mi wejda.

TA

Data: 2009-05-10 11:46:55
Autor: Michał Wolff
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
On 10 Maj, 20:15, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

I to nie jest pojscie na kompletna latwizne?

Nie po prostu to jest właściwa opona na te warunki.

Czyzbym zapomnial napisac ze jezdze na Giancie X-1500?
Szersze opony niz 622-40 raczej mi wejda.

Idiotów z nas robisz? Dopiero teraz się obudziłeś? Przy oponach 40mm
zwyczajnie możesz zapomnieć o jeździe po piasku z bagażem i przestać
ludziom tyłek zawracać, jedyny istotny parametr jazdy po piaskach to
szerokość opony.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-10 21:11:47
Autor: Titus Atomicus
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
In article <ac21625d-ae55-4f45-aac2-f96c239e9e1b@o20g2000vbh.googlegroups.com>,
 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 10 Maj, 20:15, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

> I to nie jest pojscie na kompletna latwizne?

Nie po prostu to jest właściwa opona na te warunki.

> Czyzbym zapomnial napisac ze jezdze na Giancie X-1500?
> Szersze opony niz 622-40 raczej mi wejda.

Mialo byc rzecz jasna _nie_ wejda.

Idiotów z nas robisz? Dopiero teraz się obudziłeś? Przy oponach 40mm
zwyczajnie możesz zapomnieć o jeździe po piasku z bagażem i przestać
ludziom tyłek zawracać, jedyny istotny parametr jazdy po piaskach to
szerokość opony.

To zawracasz glowe tym bieznikiem? No i ty znowu z tym piaskami. Ja nie spodziewam sie nic bardziej piaszczystego, niz piaszczyste drogi na Mazowszu, o ktorych mowil kol. Wawrzycki.

Poza tym - znowu - wycinasz niewygodne fragmenty tekstu i odpowiadasz wybiorczo.
To ja dziekuje za takie rady.

Ja nie neguje twoich niewatpliwych osiagniec rowerowych, ale ci ich nie zazdroszcze.
Mamy calkiem inne koncepcje podrozy.

Na dodatek brak ci szeroko pojetej empatii i uwazasz ze to co jest dobre dla ciebie dobre jest i dla wszystkich innych.
Co gorsza wydaje ci sie ze jestes nieomylny i AFAIR nigdy nie dajesz sie przekonac. Z takim zalozeniem dyskusja nie ma sensu.

TA

Data: 2009-05-10 12:31:00
Autor: Michał Wolff
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
On 10 Maj, 21:11, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

To zawracasz glowe tym bieznikiem?

Bieżnik jest ważny przy jeździe terenowej, na piasku tez się przyda,
ale podstawa to szerokość

Na dodatek brak ci szeroko pojetej empatii i uwazasz ze to co jest dobre
dla ciebie dobre jest i dla wszystkich innych.

Po prostu nie owijam w bawełnę i pisze co myślę. A denerwujesz mnie
dlatego, że kiedyś byłem tak naiwny, że uwierzyłem że rozmawiam z
poważnym człowiekiem, myślącym realnie o wyprawie, a widzę że mam do
czynienia ze zwykłym gawędziarzem, który zamiast trenować i poważnie
się szykować, woli uciekać w jakieś zastępcze tematy

Co gorsza wydaje ci sie ze jestes nieomylny i AFAIR nigdy nie dajesz sie
przekonac. Z takim zalozeniem dyskusja nie ma sensu.

A o czym Ty możesz mnie przekonać? To ja proszę o radę? To Ty używasz
tych opon? Ja przejechałem na XR Islandię (ze 400km po terenie) i
Tatry w śniegu, na Supreme Alpy i Bałkany, na Marathonach Nordkapp i
pół Europy. Więc bazuję na swoich doświadczeniach, innych nie
potrzebuję. Jeśli już to może mnie przekonać tylko praktyk, nie taki
teoretyk jak Ty.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-10 22:41:36
Autor: Titus Atomicus
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
In article <cee7d275-c86a-4645-ba88-1fb48b01d1c3@21g2000vbk.googlegroups.com>,
 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 10 Maj, 21:11, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

> To zawracasz glowe tym bieznikiem?

Bieżnik jest ważny przy jeździe terenowej,

Jak rozumiesz jazde terenowa? Czy jezdzenie po plaskim szutrze sie lapie?

na piasku tez się przyda,
ale podstawa to szerokość

To dlaczego 'piaskowe' opony Schwalba maja dosc 'plaski', wrecz symboliczny bieznik?

> Na dodatek brak ci szeroko pojetej empatii i uwazasz ze to co jest dobre
> dla ciebie dobre jest i dla wszystkich innych.

Po prostu nie owijam w bawełnę i pisze co myślę. A denerwujesz mnie
dlatego, że kiedyś byłem tak naiwny, że uwierzyłem że rozmawiam z
poważnym człowiekiem, myślącym realnie o wyprawie, a widzę że mam do
czynienia ze zwykłym gawędziarzem, który zamiast trenować i poważnie
się szykować, woli uciekać w jakieś zastępcze tematy

Widze ze nie zrozumiales.

> Co gorsza wydaje ci sie ze jestes nieomylny i AFAIR nigdy nie dajesz sie
> przekonac. Z takim zalozeniem dyskusja nie ma sensu.

A o czym Ty możesz mnie przekonać? To ja proszę o radę?

Chodzi mi o przekroj dyskusji z twoim udzialem.
Czy to chodzi o sprawy turystyki dlugodystansowej, czy tez rowerowania miejskiego czy nawet fotograficznie albo narciarskie.

To Ty używasz
tych opon? Ja przejechałem na XR Islandię (ze 400km po terenie) i
Tatry w śniegu, na Supreme Alpy i Bałkany, na Marathonach Nordkapp i
pół Europy. Więc bazuję na swoich doświadczeniach, innych nie
potrzebuję.

A jak czesto jezdziles na tych oponach po nieasfaltowych drogach Mazowsza?

Jeśli już to może mnie przekonać tylko praktyk, nie taki
teoretyk jak Ty.

A ty znowu swoje.
Tutaj nie usiluje do niczego cie przekonac.
No i przeciez wczesniej mowiles ze praktyka niewazna, i wszystko jest na stronie Schwalbe.

TA

Data: 2009-05-10 14:09:33
Autor: Michał Wolff
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
On 10 Maj, 22:41, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Jak rozumiesz jazde terenowa? Czy jezdzenie po plaskim szutrze sie lapie?

A jak przypuszczasz?

To dlaczego 'piaskowe' opony Schwalba maja dosc 'plaski', wrecz
symboliczny bieznik?

Nie wiesz, które są do piasku - o to się przecież pytasz, to jak
możesz twierdzić że te do piasku mają symboliczny bieżnik??? Po prostu
ręce opadają. Obejrzyj sobie tą stronę, obejrzyj jak wyglądają opony
specjalnie do piasku, jaki mają bieżnik, to nie będziesz przynudzał
takimi pytaniami:
http://wildworks.co.nz/csr/equipment_pl.php

Widze ze nie zrozumiales.

Zrozumiałem bardzo dobrze i dopóki relacji i zdjęć z Twojej wyprawy
nie zobaczę - to w to że tam pojedziesz i zaliczysz sensowny kawałek -
ciężko mi będzie uwierzyć.

A jak czesto jezdziles na tych oponach po nieasfaltowych drogach
Mazowsza?

Wystarczająco często, poza tym jeśli myślisz że w Afryce (przynajmniej
za Wadi Halfa o czym rozmawialiśmy) będziesz miał piach tej klasy co
na Mazowszu  - to jesteś bardzo naiwny. Przygotowanym trzeba być na
najbardziej pesymistyczny wariant, nie na najbardziej optymistyczny.

> Jeśli już to może mnie przekonać tylko praktyk, nie taki
> teoretyk jak Ty.

No i przeciez wczesniej mowiles ze praktyka niewazna, i wszystko jest na
stronie Schwalbe.

Nie praktyka jest ważna i najlepiej decyzje podejmować w oparciu o
nią. Ale praktykę SWOJĄ a nie czyjąś
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-10 19:00:05
Autor: Michał Wolff
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
On 10 Maj, 23:42, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Nie mam pojecia co tam sobie wymysliles.

Więc będziesz musiał żyć w niewiedzy bo ja na przedszkolankę nie mam
kwalifikacji ani cierpliwości :)

Znowu sie wykrecasz. Rece opadaja.
Schwalb na piaski poleca wyraznie Super Moto.

Super Moto jest oponą bardzo szeroką więc oczywiście na piach się
nada, co jeszcze nie znaczy że bieżnik jest nieprzydatny. Już Ci
pisałem dobrych parę razy - że to właśnie szeroki rozmiar jest
kluczowy do jazdy po piachu, jak jest bardziej terenowy bieżnik - to
jeszcze lepiej, ale najważniejsza jest odpowiednia szerokość, dzięki
której rower się nie ryje, pisałem o tym i na preclu i na swojej
stronie podsumowując wyprawę po Islandii, gdzie moje opony 42mm na
piachu wyraźnie odstawały od opon 1.9-2.0 (slicki) i 2.1 (teren),
które mieli koledzy. Tak więc w Twoim przypadku - całą tą dyskusję o
kant d. można potłuc - bo opona 40mm na piach się nie nada, skończy
się na pchaniu.

Ale w co?

W to, że pojedziesz na wyprawę 2-3tys km po piaskach Afryki

No coz - ja wiele osob denwerwuje.

Jakoś mnie to nie dziwi, połączenie nadmiernej gadatliwości z
domieszką wrodzonej pierdołowatości to z lekka denerwująca
mieszanka :))

Ale piach to piach. Czym rozni sie piach w Afryce od tego na Mazowszu?
Bo ja jakos nie stwierdzilem roznicy.

Ma się tą wrodzoną spostrzegawczość, nieprawdaż? :))
Nic tylko pozazdrościć!

Nic nie rozumiem.

Nihil novi :)
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-11 08:09:29
Autor: Coaster
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Michał Wolff wrote:
On 10 Maj, 23:42, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:
[...]
No coz - ja wiele osob denwerwuje.

Jakoś mnie to nie dziwi, połączenie nadmiernej gadatliwości  [...]

No nie zartuj, jestes zbyt skromny - w ilosci klepanych znakow w postach   jestes w czolowce.


--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-05-11 04:19:48
Autor: Michał Wolff
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
On 11 Maj, 08:09, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

No nie zartuj, jestes zbyt skromny - w ilosci klepanych znakow w postach
  jestes w czolowce.

Tylko, że w czołówce przejechanych kilometrów jeszcze wyżej :)
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-12 07:50:08
Autor: Coaster
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Michał Wolff wrote:
On 11 Maj, 08:09, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

No nie zartuj, jestes zbyt skromny - w ilosci klepanych znakow w postach
  jestes w czolowce.

Tylko, że w czołówce przejechanych kilometrów jeszcze wyżej :)

Aaa, przyznanie sie do 'gadulstwa' - choc troche zawoalowane. ;-)

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-05-12 13:34:18
Autor: tomski
Schwalbe Marathon XR vs Supreme

Użytkownik "Coaster" <manypeny@mac.com> napisał w wiadomości news:gub2qd$9pa$2atlantis.news.neostrada.pl...
Michał Wolff wrote:
On 11 Maj, 08:09, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

No nie zartuj, jestes zbyt skromny - w ilosci klepanych znakow w postach
  jestes w czolowce.

Tylko, że w czołówce przejechanych kilometrów jeszcze wyżej :)

Aaa, przyznanie sie do 'gadulstwa' - choc troche zawoalowane. ;-)

poza tym nietrudno być w czołówce nawijając kilometry po asfalcie i na szosówce :)
Wielbiciele terenu już tak łatwo nie mają - przebieg to też wartość względna :)
Pozdr,
Tomek

Data: 2009-05-12 05:07:10
Autor: Michał Wolff
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
On 12 Maj, 13:34, "tomski" <tomskifr_...@gazeta.pl> wrote:

poza tym nietrudno być w czołówce nawijając kilometry po asfalcie i na
szosówce :)
Wielbiciele terenu już tak łatwo nie mają - przebieg to też wartość względna

Oczywiście że zgoda - tylko tacy rowerzyści jak Titus to nie jeżdżą
prawie nigdzie, ograniczają się tylko do gadania. Bo gdyby zaczęli
jeździć to by nie musieli zadawać takich pytań jak m.in. w tym wątku,
sami mieliby wystarczające doświadczenie by wiedzieć jak ocenić do
czego jest przydatna dana opona, nie wstawialiby takich żenujących
tekstów jak porównanie piasków Mazowsza z tym co jest za Wadi Halfa,
gdzie dużo jeżdżący rowerzyści muszą pchać rower wiele kilometrów
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-12 14:51:06
Autor: tomski
Schwalbe Marathon XR vs Supreme

Użytkownik "Michał Wolff" <m-wolff@wp.pl> napisał w wiadomości news:008072dd-43aa-4768-9727-f8f7efad1c9ab1g2000vbc.googlegroups.com...

Oczywiście że zgoda - tylko tacy rowerzyści jak Titus to nie jeżdżą
prawie nigdzie, ograniczają się tylko do gadania.

powiem tak:
to właśnie jest ta względność. Ciężko określić co znaczy dużo a co mało. Dla mnie Ty jeździsz b. dużo :) Ja np. preferuję teren i dla mnie całodniowa wycieczka przy założeniu minimum asfaltu zamyka się z reguły w 100-150 km. W tygodniu trekingiem głównie do pracy i inne dojazdy. Rocznie 10-15kkm. Też dla jednych to dużo, a dla drugich mało :)
A jeszcze co do opon. Mam zwykłe Marathony w trekingu, tzn. bardziej to cross bo bez sakw. Poza piachem i błotem wszelki mazowiecki teren pokonują bez większych problemów. Choć na MTB i traktorach pojedzie się szybciej i wygodniej, no ale to raczej oczywiste :)
Pozdr,
Tomek

Data: 2009-05-12 15:35:47
Autor: Titus Atomicus
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
In article <008072dd-43aa-4768-9727-f8f7efad1c9a@b1g2000vbc.googlegroups.com>,
 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> wrote:


Oczywiście że zgoda - tylko tacy rowerzyści jak Titus to nie jeżdżą
prawie nigdzie, ograniczają się tylko do gadania.
E, czsem gdzie jezdze.
I sprawia mi to duzo radosci.

Bo gdyby zaczęli
jeździć to by nie musieli zadawać takich pytań jak m.in. w tym wątku,
sami mieliby wystarczające doświadczenie by wiedzieć jak ocenić do
czego jest przydatna dana opona,

Tu akurat nie widze zwiazku.

nie wstawialiby takich żenujących
tekstów jak porównanie piasków Mazowsza z tym co jest za Wadi Halfa,
gdzie dużo jeżdżący rowerzyści muszą pchać rower wiele kilometrów

Ale ja (zdaje sie w przeciwienstwie do ciebie) bylem juz w tym rejonie i na prawde nie widze roznicy pomiedzy polskim piaskiem a tamtym piaskiem.
Poza tym - przyjmij wreszcie do wiadomosci (tyle razy to mowilem, a ty znowu swoje), ze to (i to tylko na pewnym odcinku) sa piaszczyste drogi. A nie jazda w poprzek pustyni jak sobie ubzdurales.
Pomijam fakt, ze chyba jeszcze pol roku albo rok i tam zadnego piasku na drodze juz nie bedzie.

TA

Data: 2009-05-12 08:50:27
Autor: Michał Wolff
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
On 12 Maj, 15:35, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Ale ja (zdaje sie w przeciwienstwie do ciebie) bylem juz w tym rejonie i
na prawde nie widze roznicy pomiedzy polskim piaskiem a tamtym piaskiem.
Poza tym - przyjmij wreszcie do wiadomosci (tyle razy to mowilem, a ty
znowu swoje), ze to (i to tylko na pewnym odcinku) sa piaszczyste drogi.
A nie jazda w poprzek pustyni jak sobie ubzdurales.
Pomijam fakt, ze chyba jeszcze pol roku albo rok i tam zadnego piasku na
drodze juz nie bedzie.

Ubzdurałeś to sobie pewne rzeczy tylko Ty. Nie jesteś w stanie ocenić
do czego jest przydatna opona ze slickiem, do czego z bieżnikiem,do
czego szeroka, do czego wąska. I tak samo wygląda Twoja ocena pustyni.
Ja czytałem opis wyprawy dwóch Afrykanerów - ludzi jadących tą drogą,
prawdziwych wymiataczy potrafiących z bagażem osiągnąć średnią nawet
27km/h - co dla mnie, a tym bardziej dla Ciebie jest zupełnie
nierealne, przejechali całą Afrykę ze średnią bodajże 130km dziennie
(wiele dróg bez asfaltu), a na tym kawałku byli w stanie pociągnąć
40-50km dziennie, pchając przez długie odcinki. To są realia tamtych
dróg, nie Twoje wyobrażenia. Wysyłałem Ci nawet na GG linka ich
wyprawy (teraz strona już nie działa) - ale widzę, że niewiele
wniosków z tego wyciągnąłeś, nadal żyjesz w świecie marzeń.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-13 01:00:47
Autor: Titus Atomicus
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
In article <8e37de6c-ce98-4f9c-9c20-9213087ca1dc@e20g2000vbc.googlegroups.com>,
 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 12 Maj, 15:35, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

> Ale ja (zdaje sie w przeciwienstwie do ciebie) bylem juz w tym rejonie i
> na prawde nie widze roznicy pomiedzy polskim piaskiem a tamtym piaskiem.
> Poza tym - przyjmij wreszcie do wiadomosci (tyle razy to mowilem, a ty
> znowu swoje), ze to (i to tylko na pewnym odcinku) sa piaszczyste drogi.
> A nie jazda w poprzek pustyni jak sobie ubzdurales.
> Pomijam fakt, ze chyba jeszcze pol roku albo rok i tam zadnego piasku na
> drodze juz nie bedzie.

Ubzdurałeś to sobie pewne rzeczy tylko Ty. Nie jesteś w stanie ocenić
do czego jest przydatna opona ze slickiem, do czego z bieżnikiem,do
czego szeroka, do czego wąska.

Ano nie jestem.

I tak samo wygląda Twoja ocena pustyni.

No to juz mocno naciagany wniosek.

Ja czytałem opis wyprawy dwóch Afrykanerów - ludzi jadących tą drogą,
prawdziwych wymiataczy potrafiących z bagażem osiągnąć średnią nawet
27km/h - co dla mnie, a tym bardziej dla Ciebie jest zupełnie
nierealne, przejechali całą Afrykę ze średnią bodajże 130km dziennie
(wiele dróg bez asfaltu), a na tym kawałku byli w stanie pociągnąć
40-50km dziennie, pchając przez długie odcinki.

Mnie ta srednia - 40-50 dziennie calkiem zadawala.
:-)

To są realia tamtych
dróg, nie Twoje wyobrażenia.

Ale juz mowilem. W tym przypadku to jest _twoja wyobraznia_ vs _moja bytnosc_ na tej pustyni.

Wysyłałem Ci nawet na GG linka ich
wyprawy (teraz strona już nie działa) - ale widzę, że niewiele
wniosków z tego wyciągnąłeś, nadal żyjesz w świecie marzeń.

To w koncu dlaczego Super Moto ma taki delikatny bieznik?
Wciaz nie odpowiedziales na to pytanie.

Poza tym odnosze wrazenie ze jednak jestes cyborgiem, ktoremu jest wsyztsko jedno na czym jedzie. Byle tylko jechac. Jak najwiecej.
Mam calkiem odmienna koncepcje turystyki rowerowej.

TA

Data: 2009-05-13 01:18:53
Autor: Michał Wolff
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
On 13 Maj, 01:00, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Ale juz mowilem. W tym przypadku to jest _twoja wyobraznia_ vs _moja
bytnosc_ na tej pustyni.

Tylko, że nie byłeś ani na tej konkretnej drodze, ani na rowerze -
więc Twoja bytność znaczy mniej niż moje dane. Bo ja nie bazuję na
wyobraźni - tylko na dość szczegółowym opisie ludzi podróżujących za
Wadi Halfa. Ludzi dużo silniejszych rowerowo od Ciebie, ze stosunkowo
lekkim bagażem (bez przednich sakw) - i mimo tego musieli pchać przez
długie odcinki tego kawałka

To w koncu dlaczego Super Moto ma taki delikatny bieznik?
Wciaz nie odpowiedziales na to pytanie.

Doprawdy? Problemy ze zrozumieniem tekstu też masz? Więc wkleję
jeszcze raz coś co już napisałem:
"Super Moto jest oponą bardzo szeroką więc oczywiście na piach się
nada, co jeszcze nie znaczy że bieżnik jest nieprzydatny. Już Ci
pisałem dobrych parę razy - że to właśnie szeroki rozmiar jest
kluczowy do jazdy po piachu, jak jest bardziej terenowy bieżnik - to
jeszcze lepiej, ale najważniejsza jest odpowiednia szerokość, dzięki
której rower się nie ryje"

Poza tym widzę, że dodatkowo masz pewne problemy ze zrozumieniem
tekstu na stronie Schwalbe. Bo tam jest mowa o plaży, nie o piachu,
oraz że to przede wszystkim opona na asfalt: "For the beach, dusty
trails and of course the road". Plaża to jeszcze nie jest równoznaczne
z piaskiem Afryki, są plaże twarde jak stół, po których możesz jechać
na prawie każdych oponach.

Poza tym odnosze wrazenie ze jednak jestes cyborgiem, ktoremu jest
wsyztsko jedno na czym jedzie. Byle tylko jechac. Jak najwiecej.
Mam calkiem odmienna koncepcje turystyki rowerowej.

Nie kolego. Ja jestem człowiekiem, który po prostu jeździ, a nie
ogranicza się do gadania o jeżdżeniu i wiecznym zadawaniu
rozbrajających pytań. Moje wyprawy to bardzo szerokie spectrum - i
takie ze zwiedzaniem i krótkimi dystansami i znacznie bardziej
sportowe z wysokimi przełęczami czy trudnymi szlakami (jak Islandia)
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-13 18:52:25
Autor: Titus Atomicus
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
In article <aa023839-cb4b-49b5-9e97-80bea7cc4896@v4g2000vba.googlegroups.com>,
 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 13 Maj, 01:00, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

> Ale juz mowilem. W tym przypadku to jest _twoja wyobraznia_ vs _moja
> bytnosc_ na tej pustyni.

Tylko, że nie byłeś ani na tej konkretnej drodze, ani na rowerze -
więc Twoja bytność znaczy mniej niż moje dane. Bo ja nie bazuję na
wyobraźni - tylko na dość szczegółowym opisie ludzi podróżujących za
Wadi Halfa. Ludzi dużo silniejszych rowerowo od Ciebie, ze stosunkowo
lekkim bagażem (bez przednich sakw) - i mimo tego musieli pchać przez
długie odcinki tego kawałka.

OK. No to sobie popcham.
W razie czego wsiade w jakas ciezarowke. Tak to sobie wyobrazam.
Dla mnie to zaden dyshonor...

> To w koncu dlaczego Super Moto ma taki delikatny bieznik?
> Wciaz nie odpowiedziales na to pytanie.

Doprawdy? Problemy ze zrozumieniem tekstu też masz? Więc wkleję
jeszcze raz coś co już napisałem:
"Super Moto jest oponą bardzo szeroką więc oczywiście na piach się
nada, co jeszcze nie znaczy że bieżnik jest nieprzydatny. Już Ci
pisałem dobrych parę razy - że to właśnie szeroki rozmiar jest
kluczowy do jazdy po piachu, jak jest bardziej terenowy bieżnik - to
jeszcze lepiej, ale najważniejsza jest odpowiednia szerokość, dzięki
której rower się nie ryje"

Wciaz nie odpowiedziales na moje pytanie.
Czy mam je po raz kolejny powtorzyc?
Pytanie - dla ulatwienia - ma na koncu takie cos: '?'

Poza tym widzę, że dodatkowo masz pewne problemy ze zrozumieniem
tekstu na stronie Schwalbe. Bo tam jest mowa o plaży, nie o piachu,
oraz że to przede wszystkim opona na asfalt: "For the beach, dusty
trails and of course the road". Plaża to jeszcze nie jest równoznaczne
z piaskiem Afryki, są plaże twarde jak stół, po których możesz jechać
na prawie każdych oponach.

Aha, czyli sa to wg ciebie opony na plaze bez piasku? No, ale skoro to jest opona przede wszystkim na asfalt, to moze ona jest lepsza niz maratony?

> Poza tym odnosze wrazenie ze jednak jestes cyborgiem, ktoremu jest
> wsyztsko jedno na czym jedzie. Byle tylko jechac. Jak najwiecej.
> Mam calkiem odmienna koncepcje turystyki rowerowej.

Nie kolego. Ja jestem człowiekiem, który po prostu jeździ, a nie
ogranicza się do gadania o jeżdżeniu i wiecznym zadawaniu
rozbrajających pytań. Moje wyprawy to bardzo szerokie spectrum - i
takie ze zwiedzaniem i krótkimi dystansami i znacznie bardziej
sportowe z wysokimi przełęczami czy trudnymi szlakami (jak Islandia)

I chwala ci za to.
Ale z twojej jazdy nic nie wynika. Poza jakimis rekordami, oczywiscie.
Dla mnie w turystyce rowerowej najwazniejsza jest turystyka. A rower to tylko srodek.

A teraz badz laskawy wrocic do poczatku tego watku, przeczytac moje _pytania_ i swoje odpowiedzi.
Niestety, zdecydowana wiekszosc moich pytan pozostawiles bez odpowiedzi.
Albo odpowiadales nie na temat.
To zreszta juz taki twoj 'styl dyskutowania'.
Na dowolny temat.
Nie widze sensu dalszej zabawy w gluchy telefon.

TA

Data: 2009-05-13 12:00:19
Autor: Michał Wolff
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
On 13 Maj, 18:52, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

chwala ci za to.
Ale z twojej jazdy nic nie wynika. Poza jakimis rekordami, oczywiscie

No z Twojej to pewnie zbawienie świata wyniknie :))
Takie teksty świadczą, że nie masz zielonego pojęcia po co się jeździ
na rowerze, podobnie żałosne teksty wstawiałeś wątku o nartach,
wciskając mi niestworzone historie o tym jak to każdy jeżdżący
niestylowo powinien się wstydzić - bo przecież inni to widzą. Co
wynika z mojej jazdy? Tylko i wyłącznie moja osobista przyjemność, po
to tylko jeżdżę na rowerze, niewiele mnie interesuje co o tym sobie
inni myślą, ale jak widzę Ciebie męczą takie kompleksy, masz jakąś
potrzebę akceptacji czy to Twojego stylu narciarskiego czy zasług
turystycznych na wyprawie


A teraz badz laskawy wrocic do poczatku tego watku, przeczytac moje
_pytania_ i swoje odpowiedzi.
Niestety, zdecydowana wiekszosc moich pytan pozostawiles bez odpowiedzi.
Albo odpowiadales nie na temat.
To zreszta juz taki twoj 'styl dyskutowania'.
Na dowolny temat.
Nie widze sensu dalszej zabawy w gluchy telefon.

Przykro to pisać - ale rozmawia się z Tobą jak z przygłupim,
przytoczyłem wiele opinii na temat opon - ale jak ktoś nie chce/nie
umie zrozumieć co do niego piszą - to nie mamy o czym gadać. Zresztą
jak już napisałem n postów wcześniej dyskusja zupełnie jałowa, bo
opony 40-42mm nie nadają się na piach. Ale po co Tobie opony - skoro i
tak zamierzasz wsiąść na samochód? Trzeba było tak od razu! Może się
poświęcić i poszukać jakie modele tam najczęściej jeżdżą i czy mają
odpowiednie paki do zabrania roweru? :)
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-14 01:28:09
Autor: Coaster
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Michał Wolff wrote:
[...]
Takie teksty świadczą, że nie masz zielonego pojęcia po co się jeździ
na rowerze [...]

Przykro to pisać - ale rozmawia się z Tobą jak z przygłupim [...]

Alez Ciebie latwo podpuscic - komromitujesz sie az wstyd!


--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-05-14 01:28:54
Autor: Coaster
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Michał Wolff wrote:
[...]
Takie teksty świadczą, że nie masz zielonego pojęcia po co się jeździ
na rowerze [...]

Przykro to pisać - ale rozmawia się z Tobą jak z przygłupim [...]

Alez Ciebie latwo podpuscic - kompromitujesz sie az wstyd!


--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-05-14 05:03:10
Autor: Michał Wolff
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
On 14 Maj, 01:28, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Alez Ciebie latwo podpuscic - kompromitujesz sie az wstyd!

No patrzcie Państwo!
Dziadek Coaster w końcu starcił swój przysłowiowy luz. Brakuje mi
tylko jakiegoś wersetu z Sheldona Browna podsumowującego moją
postawę :))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-14 15:15:56
Autor: Coaster
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Michał Wolff wrote:
On 14 Maj, 01:28, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Alez Ciebie latwo podpuscic - kompromitujesz sie az wstyd!

No patrzcie Państwo!
Dziadek Coaster w końcu starcił swój przysłowiowy luz.

Przyznam, ze nie znam tego przyslowia - mozesz zacytowac? ;-)

Brakuje mi
tylko jakiegoś wersetu z Sheldona Browna podsumowującego moją
postawę :))

Skoro nalegasz, to edykuje Ci dwie sygnaturki Sheldona z 2003 roku z rec.bicycles.tech:

Sheldon "Feet On The Pedals" Brown
+-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -+
|     Natural laws have no pity.      |
|           -- Robert A. Heinlein      |
+-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -+

Sheldon "That's An Easy One" Brown
+-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -+
|  There's nothing like not being dead  |
|  to improve a fellow's outlook.       |
|                     -- Michael Flynn  |
+-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -+

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-05-14 02:23:00
Autor: Titus Atomicus
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
In article <0fd636e4-883d-4ee8-90ba-5e49ef282f30@r34g2000vbi.googlegroups.com>,
 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 13 Maj, 18:52, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

> chwala ci za to.
> Ale z twojej jazdy nic nie wynika. Poza jakimis rekordami, oczywiscie

No z Twojej to pewnie zbawienie świata wyniknie :))
Takie teksty świadczą, że nie masz zielonego pojęcia po co się jeździ
na rowerze,

To ja bardzo przepraszam ze osmielam sie jedzic na rowerze...

podobnie żałosne teksty wstawiałeś wątku o nartach,
wciskając mi niestworzone historie o tym jak to każdy jeżdżący
niestylowo powinien się wstydzić - bo przecież inni to widzą.

E, jak zwykle niewiele zrozumiales. Pragne tylko zaznaczyc, ze moje umiejetnosci narciarskie potwierdzil Polski Zwiazek Narciarski.
To moge pisac o tych nartach pisac i krytykowac twoje podejscie do narciarstwa czy nie?

Co
wynika z mojej jazdy? Tylko i wyłącznie moja osobista przyjemność, po
to tylko jeżdżę na rowerze, niewiele mnie interesuje co o tym sobie
inni myślą, ale jak widzę Ciebie męczą takie kompleksy, masz jakąś
potrzebę akceptacji czy to Twojego stylu narciarskiego czy zasług
turystycznych na wyprawie

E, widze ze nie rozumiesz.
Live and Let Die... jak to mowia.
Zdaje sie ze jedyne o czym masz pojecie, to dlugostansowa jazda rowerem.
Problem w tym, ze wydaje ci sie ze wiesz wszystko (przypominam - narciarstwo, fotografia, przepisy rowerowe, budowa sciezek i takie tam). No i oczywscie wszystko robisz dla siebie.
No ale co do opinii innych - chyba nie do konca cie nie obchodzi, skoro jednak sie tutaj produkujesz.

To sie nazywa klasyczny Besserwiser. Czy jakos tak.
Zalosne jest to, ze sprowadzasz ten watek do takiego poziomu.

> A teraz badz laskawy wrocic do poczatku tego watku, przeczytac moje
> _pytania_ i swoje odpowiedzi.
> Niestety, zdecydowana wiekszosc moich pytan pozostawiles bez odpowiedzi.
> Albo odpowiadales nie na temat.
> To zreszta juz taki twoj 'styl dyskutowania'.
> Na dowolny temat.
> Nie widze sensu dalszej zabawy w gluchy telefon.

Przykro to pisać - ale rozmawia się z Tobą jak z przygłupim,

Och, co do ciebie nie jestem az tak drastyczny w opiniach.
Po prostu cierpisz na jakas postac manii wielkosci. Niegrozne, o ile nie dopuszcza sie takich do wladzy.
:-)

przytoczyłem wiele opinii na temat opon - ale jak ktoś nie chce/nie
umie zrozumieć co do niego piszą - to nie mamy o czym gadać. Zresztą
jak już napisałem n postów wcześniej dyskusja zupełnie jałowa,

Jest jalowa, bo nie potrafisz dyskutowac.
Moze przeczytaj sobie na poczatek: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja
Tylko nie wiem czy to nie za trudne.

opony 40-42mm nie nadają się na piach. Ale po co Tobie opony - skoro i
tak zamierzasz wsiąść na samochód? Trzeba było tak od razu! Może się
poświęcić i poszukać jakie modele tam najczęściej jeżdżą i czy mają
odpowiednie paki do zabrania roweru? :)

Ha, ha. Bardzo smieszne. Ale na prawde bylbys az tak uprzejmy?
Bo mi jest wszystko jedno jak przemierze ten odcinek.

TA

Data: 2009-05-14 05:29:25
Autor: Michał Wolff
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
On 14 Maj, 02:23, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

> No z Twojej to pewnie zbawienie świata wyniknie :))
> Takie teksty świadczą, że nie masz zielonego pojęcia po co się jeździ
> na rowerze,

To ja bardzo przepraszam ze osmielam sie jedzic na rowerze...

To po co wstawiasz teksty, że z mojej jazdy nic nie wynika? Ja Ci
odpowiedziałem - co wynika - tylko i wyłącznie moja przyjemność, nic
więcej nie oczekuję

E, jak zwykle niewiele zrozumiales.
Pragne tylko zaznaczyc, ze moje umiejetnosci narciarskie potwierdzil
Polski Zwiazek Narciarski.
To moge pisac o tych nartach pisac i krytykowac twoje podejscie do
narciarstwa czy nie?

Nie rozmawialiśmy o umiejętności jazdy na nartach tylko o tym po co
się jeździ. Jak będę chciał polepszyć swój styl - to się do Ciebie
wybiorę po uwagi. Ale póki co nie ma obowiązkowych szkoleń, więc
teksty, że ludzie powinni jeździć stylowo, żeby inni nie musieli
patrzeć na ich niestylową jazdę są komiczne

E, widze ze nie rozumiesz.
Live and Let Die... jak to mowia.
Zdaje sie ze jedyne o czym masz pojecie, to dlugostansowa jazda rowerem.
Problem w tym, ze wydaje ci sie ze wiesz wszystko (przypominam -
narciarstwo, fotografia, przepisy rowerowe, budowa sciezek i takie tam).

Znowu wkładasz mi w usta coś czego nie powiedziałem. Czy ja pisałem
cokolwiek o stylu jazdy na nartach? Nie ja pisałem, że mnie to guzik
obchodzi z jakim stylem jeżdżę i że stylowa jazda nie jest 80-90%
narciarzy do niczego potrzebna, z obserwacji na stoku widać to aż
nadto dobitnie. I czy to oznacza, że ci ludzie nie czerpią przez to
przyjemności z jazdy, że wstyd im że inni muszą to oglądać? Dokładnie
przeciwnie!

Co pisałem o fotografii? Że lustrzanka daje wyraźny skok jakości zdjęć
w trudnych warunkach oświetleniowych. I to jest po prostu fakt, co
wcale nie znaczy że posiadając lustrzankę stanę się automatycznie
dobrym fotografem, polemizowałem z ludźmi, którzy uważali że tego
przeskoku jakościowego nie ma. Ale Ty wolisz wkładać mi w usta teksty
których nie powiedziałem i twierdzić, że uważam się za eksperta w
dziedzinie fotografii

Ścieżki - nie podoba mi (i nie tylko mi) się promowanie budowy ścieżek
obok ulicy, a nie na niej - i o tym piszę, wolna wola każdy ma prawo
do uwag w tej mierze i swojej wizji, nawet jak nie jest to wizja
większości.

Och, co do ciebie nie jestem az tak drastyczny w opiniach.
Po prostu cierpisz na jakas postac manii wielkosci. Niegrozne, o ile nie
dopuszcza sie takich do wladzy.

Nie po prostu mi ręce opadają jak z taką niemotą jak Ty rozmaiwam i
mnie czasem ponosi do ostrzejszych tekstów. Od paru lat zakładasz co i
rusz jakiś wątek sprzętowy, wypowiadzasz się w wielu, korespondujesz z
ludźmi (jak ze mną) - i ciągle absolutnie niczego się nie uczysz, nie
jesteś w stanie nawet ocenić, która opona nada się na piach, więc to
znaczy, że niemal w ogóle na rowerze nie jeździsz. A jak wspomniałem z
początku miałem Cię za człowieka poważnego, realizującego to co mówi,
szykującego się na poważną, bardzo trudną trasę, teraz już wiem, że
mam do czynienia z wiecznym gadułą (i oceny dopóki relacji z Afryki
nie zobaczę nie zmienię) - dlatego stąd tyle moich ciętych uwag.

Ale masz i rację, trochę przesadziłem, więc przepraszam jeśli się
poczułeś urażony, odtąd Twoje wszelkie pytania postaram się ignorować,
do mnie po porady tez już nie pisz.
EOT
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-14 15:30:09
Autor: Coaster
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Michał Wolff wrote:
On 14 Maj, 02:23, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:
[...]
To ja bardzo przepraszam ze osmielam sie jedzic na rowerze...
[...]
Nie po prostu mi ręce opadają jak z taką niemotą jak Ty rozmaiwam  [...]

Dobrze, ze nie jestes pedagogiem ;-)
Nie jestes? Jezeli jestes - wspolczuje Twoim uczniom :-(
A jak nie to cale szczescie :-)

PS. Dla mnie bardziej od Twoich wypraw liczy sie to, ze jezdzisz 'na baranku', bez kasku i po jezdni. ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-05-14 08:43:57
Autor: Michał Wolff
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
On 14 Maj, 15:30, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Dobrze, ze nie jestes pedagogiem ;-)

Nie jestem i jak pisałem nie mam kwalifikacji na przedszkolankę,
dlatego jak ktoś jak Titus notorycznie od paru lat zadaje rozbrajające
pytania i zupełnie nie łapie co się do niego pisze - to tracę
cierpliwość

PS. Dla mnie bardziej od Twoich wypraw liczy sie to, ze jezdzisz 'na
baranku', bez kasku i po jezdni. ;-)

No ja w Twoje wyprawy jakoś nie bardzo wierzę. Widać, że na rowerze
cos tam jeździsz, masz dużą wiedzę na ten temat, ale nie wierzę, że
człowiek jeżdżący na wyprawy i piszący na preclu tyle co Ty niemal w
ogóle nie udzielałby się w wątkach typowo wyprawowych, nie pisał o
swoich doświadczeniach z rozmaitych krajów przy okazji dyskusji ich
dotyczących.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-15 02:10:50
Autor: Titus Atomicus
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
In article <7100cfb4-4fc6-4d10-b059-d295b4bb423f@r13g2000vbr.googlegroups.com>,
 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 14 Maj, 02:23, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

> > No z Twojej to pewnie zbawienie świata wyniknie :))
> > Takie teksty świadczą, że nie masz zielonego pojęcia po co się jeździ
> > na rowerze,
>
> To ja bardzo przepraszam ze osmielam sie jedzic na rowerze...

To po co wstawiasz teksty, że z mojej jazdy nic nie wynika? Ja Ci
odpowiedziałem - co wynika - tylko i wyłącznie moja przyjemność, nic
więcej nie oczekuję

Bo ja wiem? W sumie to strone internetowa zrobiles, i jakos chcesz sie tym z innymi dzielic. Wiec chyba nie jest do konca tak jak mowisz.


> E, jak zwykle niewiele zrozumiales.
> Pragne tylko zaznaczyc, ze moje umiejetnosci narciarskie potwierdzil
> Polski Zwiazek Narciarski.
> To moge pisac o tych nartach pisac i krytykowac twoje podejscie do
> narciarstwa czy nie?

Nie rozmawialiśmy o umiejętności jazdy na nartach tylko o tym po co
się jeździ.
 Och, mowilismy o roznych rzeczach.

Jak będę chciał polepszyć swój styl - to się do Ciebie
wybiorę po uwagi. Ale póki co nie ma obowiązkowych szkoleń,

A sa obowiazkowe limity wyjezdzonych kilometrow na rowerze, zeby mozna powiedziec, ze sie na tym rowerze jezdzi. I moc zabierac glos na preclu?
 
więc
teksty, że ludzie powinni jeździć stylowo, żeby inni nie musieli
patrzeć na ich niestylową jazdę są komiczne

Hm, IMHO to kwestia jakiegos poczucia etetyki. Wyglada na to, ze jest to ci obce.
Poza tym - dobra technika idzie z reguly w parze z elegancja jazdy.
Tobie to raczej nie grozi - jesli ktos wiele lat uczyl sie jezdzic na nartach samemu, to prawie niemozliwe nauczyc go poprawnej jazdy.
Ja bym sie czegos takiego nie podjal. :-)

Fakt, trudno to w pelni przeniesc na sprawy rowerowe.

> E, widze ze nie rozumiesz.
> Live and Let Die... jak to mowia.
> Zdaje sie ze jedyne o czym masz pojecie, to dlugostansowa jazda rowerem.
> Problem w tym, ze wydaje ci sie ze wiesz wszystko (przypominam -
> narciarstwo, fotografia, przepisy rowerowe, budowa sciezek i takie tam).

Znowu wkładasz mi w usta coś czego nie powiedziałem. Czy ja pisałem
cokolwiek o stylu jazdy na nartach? Nie ja pisałem, że mnie to guzik
obchodzi z jakim stylem jeżdżę i że stylowa jazda nie jest 80-90%
narciarzy do niczego potrzebna, z obserwacji na stoku widać to aż
nadto dobitnie. I czy to oznacza, że ci ludzie nie czerpią przez to
przyjemności z jazdy, że wstyd im że inni muszą to oglądać? Dokładnie
przeciwnie!

Jak to: przeciwnie?
Sa dumni z tego, ze jezdza nielegancko i nietechnicznie?
Z czego tu byc dumny?

E, niewazne. Jednak nie rozumiesz.

Co pisałem o fotografii? Że lustrzanka daje wyraźny skok jakości zdjęć
w trudnych warunkach oświetleniowych. I to jest po prostu fakt, co
wcale nie znaczy że posiadając lustrzankę stanę się automatycznie
dobrym fotografem, polemizowałem z ludźmi, którzy uważali że tego
przeskoku jakościowego nie ma. Ale Ty wolisz wkładać mi w usta teksty
których nie powiedziałem i twierdzić, że uważam się za eksperta w
dziedzinie fotografii

Ale dowodzac tego skoku jakosciowego pokazywales jakies nieostre fotki.
JAk ci mowili, ze poruszone zdjecia wyrzuca sie do kosza to sie indyczyles.
Tylko, ze to nie NTG.

Ścieżki - nie podoba mi (i nie tylko mi) się promowanie budowy ścieżek
obok ulicy, a nie na niej - i o tym piszę, wolna wola każdy ma prawo
do uwag w tej mierze i swojej wizji, nawet jak nie jest to wizja
większości.

Masz prawo.
 
> Och, co do ciebie nie jestem az tak drastyczny w opiniach.
> Po prostu cierpisz na jakas postac manii wielkosci. Niegrozne, o ile nie
> dopuszcza sie takich do wladzy.

Nie po prostu mi ręce opadają jak z taką niemotą jak Ty rozmaiwam i
mnie czasem ponosi do ostrzejszych tekstów.

Powinienes jednak popracowac nad soba.
Przede wszystkim starac sie czytac ze zrozumieniem, odpowiadac na argumenty i takie tam. Moze zapoznaj sie z jakas ksiazka nt retoryki.
Czy jezdzisz na nartach rownie dobrze jak prowadzisz dyskusje?

Od paru lat zakładasz co i
rusz jakiś wątek sprzętowy, wypowiadzasz się w wielu, korespondujesz z
ludźmi (jak ze mną)

Co do korespondencji z toba to raz pytalem o opony, i raz o Megaranga. Zreszta w sprawie opon nic konkretnego nie uslyszalem. Jesli to bylo to dla ciebie uciazliwe, to ja bardzo przepraszam.
A co co moich pytan na preclu to po prostu wrzuc mnie do KF.
Zalowal nie bede, bo jak na razie niewiele uwag merytorycznych od ciebie uslyszalem.
Owszem, nie bede ukrywal, ze ten watek mimo, ze nie dal mi odpowiedzi na pytanie, ktore na poczatku zadalem, to przysporzyl mi troche radosci.
Ale trudno, jakos to zniose.

- i ciągle absolutnie niczego się nie uczysz, nie
jesteś w stanie nawet ocenić, która opona nada się na piach, więc to
znaczy, że niemal w ogóle na rowerze nie jeździsz.

Nie. Ty znowu swoje. To znaczy ze ty masz powazne trudnosci z wnioskowaniem. To jest wlasnie jeden z przykladow zlego wnioskowania.
Co probuje od pewnego czasu wykazac.
Ale chyba szkoda moich wysilkow.
Margaritas ante porcos - slyszales takie powiedzenie?

Czy moglbys jednak napisac dlaczego 'piaskowa' opona Schwalbe nie posiada agresywnego bieznika?
 
A jak wspomniałem z
początku miałem Cię za człowieka poważnego, realizującego to co mówi,
szykującego się na poważną, bardzo trudną trasę, teraz już wiem, że
mam do czynienia z wiecznym gadułą (i oceny dopóki relacji z Afryki
nie zobaczę nie zmienię) - dlatego stąd tyle moich ciętych uwag.

Ja???
Ja na samym poczatku napisalem ze ja glownie planuje, a rzadziej jezdze.
Mam to w archiwum.

Ale masz i rację, trochę przesadziłem, więc przepraszam jeśli się
poczułeś urażony,

Zapewniam cie, ze nie poczulem sie ani troche urazony.

odtąd Twoje wszelkie pytania postaram się ignorować,

O, i chwala Bogu.

do mnie po porady tez już nie pisz.

Mhm. Zrobie ci te przyjemnosc.
Ale cos ci sie chyba pomylilo.
Zajrzalem do swojego archiwum i tylko dwa razy zadawalem ci jakies pytania.
Pierwszy raz jakos rok temu, ostatni raz - w styczniu - o ten Megarange.

E, niewazne...

Uprzedzam jednak, ze zastrzegam sobie prawo komentowania twoich paradnych wypowiedzi...

TA

Data: 2009-05-15 11:07:33
Autor: fabian
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

nadto dobitnie. I czy to oznacza, że ci ludzie nie czerpią przez to
przyjemności z jazdy, że wstyd im że inni muszą to oglądać? Dokładnie
przeciwnie!

Jak to: przeciwnie?
Sa dumni z tego, ze jezdza nielegancko i nietechnicznie?
Z czego tu byc dumny?

Dokładnie odwrotnie tyczy się orzeczenia zdania nadrzędnego zdania poprzedzającego. Czyli tyczy się zwrotu "nie czerpią przez to przyjemności". To oznacza, że ludzie jeżdżący niestylowo czerpią z tego więcej przyjemności niż Ci jeżdżący stylowo.

Fabian.

Data: 2009-05-15 13:06:33
Autor: Coaster
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
fabian wrote:
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

nadto dobitnie. I czy to oznacza, że ci ludzie nie czerpią przez to
przyjemności z jazdy, że wstyd im że inni muszą to oglądać? Dokładnie
przeciwnie!

Jak to: przeciwnie?
Sa dumni z tego, ze jezdza nielegancko i nietechnicznie?
Z czego tu byc dumny?

Dokładnie odwrotnie tyczy się orzeczenia zdania nadrzędnego zdania poprzedzającego. Czyli tyczy się zwrotu "nie czerpią przez to przyjemności". To oznacza, że ludzie jeżdżący niestylowo czerpią z tego więcej przyjemności niż Ci jeżdżący stylowo.

A czym mierza przyjemnosc przy porownywaniu?
Wieksza umiejetnosc = wieksza przyjemnosc.
Im wieksza wiedza i swiadomosc - tym wieksza swiadomosc swojej niklej jeszcze wiedzy.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-05-15 13:51:20
Autor: fabian
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Coaster wrote:
fabian wrote:
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

nadto dobitnie. I czy to oznacza, że ci ludzie nie czerpią przez to
przyjemności z jazdy, że wstyd im że inni muszą to oglądać? Dokładnie
przeciwnie!

Jak to: przeciwnie?
Sa dumni z tego, ze jezdza nielegancko i nietechnicznie?
Z czego tu byc dumny?

Dokładnie odwrotnie tyczy się orzeczenia zdania nadrzędnego zdania poprzedzającego. Czyli tyczy się zwrotu "nie czerpią przez to przyjemności". To oznacza, że ludzie jeżdżący niestylowo czerpią z tego więcej przyjemności niż Ci jeżdżący stylowo.

A czym mierza przyjemnosc przy porownywaniu?
Wieksza umiejetnosc = wieksza przyjemnosc.
Im wieksza wiedza i swiadomosc - tym wieksza swiadomosc swojej niklej jeszcze wiedzy.

Przyjemności się nie mierzy. Przyjemność można odczuwać i na podstawie odczuć porównywać. Jest to trudne i nie da się porównać podobnych do siebie stanów. Można jednak porównać brak odczuwania przyjemności z jej odczuwaniem albo inne skrajne odczucia typu średnia przyjemność, a wysoka przyjemność. Sądzę, że świadomość wykonywania czynności z której czerpie się przyjemność, nie wpływa bezpośrednio na stopień odczuwania przyjemności. Mogę się też zgodzić z MW, że często większa świadomość może ograniczyć odczuwanie przyjemności, np w czasie jazdy na nartach świadomość słabego stylu jazdy może odbić się na odczuwaniu przyjemności, gdy tej świadomości się nie ma, nic nie przeszkadza w czerpaniu przyjemności ;)

Fabian.

Data: 2009-05-14 00:48:23
Autor: Coaster
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Michał Wolff wrote:
[...] PlaĹźa to jeszcze nie jest rĂłwnoznaczne
z piaskiem Afryki, są plaże twarde jak stół, po których możesz jechać
na prawie kaĹźdych oponach.

Ile Ty plaz widziales? A byles chociaz kiedys np. w Debkach? Widziales ten 'twardy stol' w ktorym zapadasz sie po kostki w piachu?

[...] Ja jestem człowiekiem, który po prostu jeździ [...]

Albo _tylko_ jezdzi...

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-05-14 02:25:56
Autor: Titus Atomicus
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
In article <gufirj$ao4$1@atlantis.news.neostrada.pl>,
 Coaster <manypeny@mac.com> wrote:

Michał Wolff wrote:
[...] Plaża to jeszcze nie jest równoznaczne
> z piaskiem Afryki, są plaże twarde jak stół, po których możesz jechać
> na prawie każdych oponach.

Ile Ty plaz widziales? A byles chociaz kiedys np. w Debkach?
No, nie wyglupiaj sie.
Przeciez za Wadi Halfa maja calkiem inny piasek.
Musze poszukac opony specjalnie produkowanej pod ten afrykanski.
:-(

TA

Data: 2009-05-14 05:04:21
Autor: Michał Wolff
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
On 14 Maj, 02:25, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

No, nie wyglupiaj sie.
Przeciez za Wadi Halfa maja calkiem inny piasek.
Musze poszukac opony specjalnie produkowanej pod ten afrykanski.

Nic nioe musisz szukać, bo przecież jedziesz ciężarówką :)
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-14 11:49:49
Autor: Coaster
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
In article <gufirj$ao4$1@atlantis.news.neostrada.pl>,
 Coaster <manypeny@mac.com> wrote:

Michał Wolff wrote:
[...] Plaża to jeszcze nie jest równoznaczne
z piaskiem Afryki, są plaże twarde jak stół, po których możesz jechać
na prawie każdych oponach.
Ile Ty plaz widziales? A byles chociaz kiedys np. w Debkach?
No, nie wyglupiaj sie.
Przeciez za Wadi Halfa maja calkiem inny piasek.
Musze poszukac opony specjalnie produkowanej pod ten afrykanski.
:-(

To ja juz wiem - musisz koniecznie kupic opony _na miejscu_ czyli w Afryce! Afrykanskie opony na afrykanska droge - i wszystko staje sie proste!
;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-05-14 17:13:46
Autor: Grzegorz Baltazar Kajdrowicz
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
w odpowiedzi Coaster na post news:gugpje$8oh$1news.supermedia.pl z
Cz 14 maj 2009 11:49:49 pisze co nastepuje:
Ile Ty plaz widziales? A byles chociaz kiedys np. w Debkach?
No, nie wyglupiaj sie.
Przeciez za Wadi Halfa maja calkiem inny piasek.
Musze poszukac opony specjalnie produkowanej pod ten afrykanski.
:-(

To ja juz wiem - musisz koniecznie kupic opony _na miejscu_ czyli
w Afryce! Afrykanskie opony na afrykanska droge - i wszystko staje
sie proste! ;-)

http://wildworks.co.nz/csr/photographs_pl.php?i=img_0702.jpg

--
 o__,  -  Grzegorz Baltazar Kajdrowicz - www.rower.orbit.pl
 ,>_/-_-  "Możesz utracić wszystko, ale nikt nie zabierze ci tego,
(*)(*)  - co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś" - W.Dabrowski www.travelbit.pl, http://tiny.pl/s2gr, http://tiny.pl/s2gw

Data: 2009-05-14 05:01:08
Autor: Michał Wolff
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
On 14 Maj, 00:48, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Ile Ty plaz widziales? A byles chociaz kiedys np. w Debkach? Widziales
ten 'twardy stol' w ktorym zapadasz sie po kostki w piachu?

Czytaj co ktoś napisał. "Są plaże twarde jak stół", a nie "wszystkie
plaże są twarde jak stół". Łapiesz tą "lekką" różnicę?

[...] Ja jestem człowiekiem, który po prostu jeździ [...]

Albo _tylko_ jezdzi...

Ty za to jesteś człowiekiem, który pisze a nie jeździ, ani jednego
opisu jakiejkolwiek trasy z Twojej strony nie widziałem, ani jedego
zaproszenia na jakąkolwiek trasę, na preclu zajmujesz się głównie
cytowaniem Sheldona Browna (już chyba z pamięci). Jeśli twierdzisz, że
ja tylko jeżdżę - to widać, że mojej strony nie czytałeś, czyli
opisujesz swoją wizję mojej osoby, nic więcej. Zwiedziłem (nie tylko
przejechałem) pół Europy, byłem w 4 bazylikach w Rzymie, w pałacu
Schonbrun, ryzykowałem przypinanie roweru na cały dzień w Plitvicach,
by na piechotę zwiedzić park, o każdym państwie przez które
przejeżdżam mam niemało wiadomości, więc Twoja uwaga to zwykły brak
wiadomości
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-14 14:46:53
Autor: Coaster
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Michał Wolff wrote:
On 14 Maj, 00:48, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Ile Ty plaz widziales? A byles chociaz kiedys np. w Debkach? Widziales
ten 'twardy stol' w ktorym zapadasz sie po kostki w piachu?

Czytaj co ktoś napisał. "Są plaże twarde jak stół", a nie "wszystkie
plaże są twarde jak stół". Łapiesz tą "lekką" różnicę?

Byles raczej tendencyjny. Pokaz jakies zdjecia twardych plaz. Ja mam doswiadczenia z plazami o kopnym piachu. W zwiazku z tym moglbym napisac: nie spotkalem plaz twardych jak stol.


[...] Ja jestem człowiekiem, który po prostu jeździ [...]

Albo _tylko_ jezdzi...

Ty za to jesteś człowiekiem, który pisze a nie jeździ,

Musisz kupic sobie nowa szklana kule - Twoja stara juz nie dziala! ;-)

ani jednego
opisu jakiejkolwiek trasy z Twojej strony nie widziałem,

Nie interesuje mnie opisywanie tras. Zreszta co ciekawego w dojezdzaniu do pracy 38 km? Albo w zamorskim zderzeniu z autem dwadziescia pare lat temu? Nie lubie pisac o swoich prywatnych sprawach ani nie lubie publikowac zdjec. Tak antyekshibicjonista.

ani jedego
zaproszenia na jakąkolwiek trasę,

Nie ma zamiaru. Generalnie wole sam a swoje towarzystwo juz mam.

na preclu zajmujesz się głównie
cytowaniem Sheldona Browna

Nawet SP. Sheldona wciagasz do swoich epopei - podpowiem Ci - jak czytasz wiadomosc, to nie musisz za kazdym razem czytac sygnaturek.

(już chyba z pamięci).

Ale nikt nie ma _takiej_ pamieci jak Twoja.

Jeśli twierdzisz, że
ja tylko jeżdżę - to widać, że mojej strony nie czytałeś,

Przelecialem kiedys Twoja Islandie. (z Europy najbardziej interesuje mnie Skandynawia oraz Wyspy Brytyjskie). Alpy na przyklad w ogole mnie nie kreca.

czyli
opisujesz swoją wizję mojej osoby, nic więcej. Zwiedziłem (nie tylko
przejechałem) pół Europy, byłem w 4 bazylikach w Rzymie, w pałacu
Schonbrun,

No i? Jak ilustruje powyzsza wyliczanka, zdaje sie, ze 'wycinasz karby na ramie'. Odfajkowujesz miesca (bez urazy)?. Interesuje Cie jakis kraj naprawde, 'od podszewki'?

ryzykowałem przypinanie roweru na cały dzień w Plitvicach,

Ale co to za ryzyko? Czym ryzykowales? Rowerem? Nie widze tu zadnego prawdziwego _ryzyka_.

by na piechotę zwiedzić park,

Nie przepadam za takimi parkami. Wole wrzosowiska czy tundre.

o każdym państwie przez które
przejeżdżam mam niemało wiadomości,

Wiadomosci encyklopedyczne, powierzchowne mnie nie interesuja zupelnie. Interesuje mnie 'dusza' miejsca, prawdziwi ludzie, specyficzne potrawy, unikalny klimat, barwy miejsc itp.

więc Twoja uwaga to zwykły brak
wiadomości

LOL
Ja Wohl, panie sierzancie. ;-)



--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-05-14 06:08:57
Autor: Michał Wolff
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
On 14 Maj, 14:46, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Byles raczej tendencyjny. Pokaz jakies zdjecia twardych plaz. Ja mam
doswiadczenia z plazami o kopnym piachu. W zwiazku z tym moglbym
napisac: nie spotkalem plaz twardych jak stol.

Patrzcie jaki wygodny!
Ty wrzucisz te opisy swoich rzekomych wypraw, ja wtedy poszukam plaży,
nie ma tak dobrze drogi Coasterze

Nawet SP. Sheldona wciagasz do swoich epopei - podpowiem Ci - jak
czytasz wiadomosc, to nie musisz za kazdym razem czytac sygnaturek.

Żeby tylko sygnaturka :))

No i? Jak ilustruje powyzsza wyliczanka, zdaje sie, ze 'wycinasz karby
na ramie'. Odfajkowujesz miesca (bez urazy)?. Interesuje Cie jakis kraj
naprawde, 'od podszewki'?

A co to za różnica? Ja wolę długie trasy, nie dokładne zwiedzanie - co
nie znaczy że widzę tylko licznik. Twierdziliście na nie wiem jakiej
podstawie, że nie jestem turystą - więc Wam czarno a białym pokazałem,
że to bajki wyssane z palca, każdy kto zadał sobie trud przeczytania
mojej strony o tym wie.

Ale co to za ryzyko? Czym ryzykowales? Rowerem? Nie widze tu zadnego
prawdziwego _ryzyka_.

No Ty pewnie nieraz głowę nadstawiałeś!
Oczywiście, że starta roweru to jest wielkie ryzyko, koniec wyprawy i
ogromne komplikacje, ja nie mam kasy by rower za granicą kupować.

Nie przepadam za takimi parkami. Wole wrzosowiska czy tundre.

Ja też wolę przyrodę, dlatego ostatnio mniej zwiedzam obiekty
kulturalne (które na wyprawach rowerowych są po p5rostu bardzo
niewygodne do oglądania), więcej kraje słynące z piękna krajobrazu -
jak Skandynawia, czy Alpy. Ale jak ktoś jedzie do Afryki (gdzie
krajobrazy są bardzo monotone) i twierdzi, że ja jestem tylko
miłośnikiem kilometrów- to jest trochę śmieszny

Wiadomosci encyklopedyczne, powierzchowne mnie nie interesuja zupelnie.
Interesuje mnie 'dusza' miejsca, prawdziwi ludzie, specyficzne potrawy,
unikalny klimat, barwy miejsc itp.

A mnie to interesuje mniej, najbardziej sobie cenię obcowanie z
przyrodą, szczególnie w górach. Ale to znowu daleko to Waszych teorii..
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-14 17:07:37
Autor: Grzegorz Baltazar Kajdrowicz
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
w odpowiedzi Michał Wolff na post news:41b5e5da-ed69-45c3-912a-
d8387f71c0b0@l28g2000vba.googlegroups.com z Cz 14 maj 2009 15:08:57 pisze co nastepuje:

Ale jak ktoś jedzie do Afryki (gdzie
krajobrazy są bardzo monotone) i twierdzi, że ja jestem tylko
miłośnikiem kilometrów- to jest trochę śmieszny

monotonne?
polecam "rowerem i pieszo przez czarny lad" kazimierza nowaka

--
 o__,  -  Grzegorz Baltazar Kajdrowicz - www.rower.orbit.pl
 ,>_/-_-  "Możesz utracić wszystko, ale nikt nie zabierze ci tego,
(*)(*)  - co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś" - W.Dabrowski www.travelbit.pl, http://tiny.pl/s2gr, http://tiny.pl/s2gw

Data: 2009-05-14 17:05:23
Autor: Grzegorz Baltazar Kajdrowicz
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
w odpowiedzi Coaster na post news:guh3vb$dhj$1news.supermedia.pl z
Cz 14 maj 2009 14:46:53 pisze co nastepuje:
Wiadomosci encyklopedyczne, powierzchowne mnie nie interesuja
zupelnie. Interesuje mnie 'dusza' miejsca, prawdziwi ludzie,
specyficzne potrawy, unikalny klimat, barwy miejsc itp

o, to jest nas dwoch :))

--
 o__,  -  Grzegorz Baltazar Kajdrowicz - www.rower.orbit.pl
 ,>_/-_-  "Możesz utracić wszystko, ale nikt nie zabierze ci tego,
(*)(*)  - co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś" - W.Dabrowski www.travelbit.pl, http://tiny.pl/s2gr, http://tiny.pl/s2gw

Data: 2009-05-12 17:28:37
Autor: Titus Atomicus
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
In article <gubmrt$4a3$1@inews.gazeta.pl>,
 "tomski" <tomskifr_CUT@gazeta.pl> wrote:

Użytkownik "Coaster" <manypeny@mac.com> napisał w wiadomości news:gub2qd$9pa$2atlantis.news.neostrada.pl...
> Michał Wolff wrote:
>> On 11 Maj, 08:09, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
>>
>>> No nie zartuj, jestes zbyt skromny - w ilosci klepanych znakow w postach
>>>   jestes w czolowce.
>>
>> Tylko, że w czołówce przejechanych kilometrów jeszcze wyżej :)
>
> Aaa, przyznanie sie do 'gadulstwa' - choc troche zawoalowane. ;-)
>
poza tym nietrudno być w czołówce nawijając kilometry po asfalcie i na szosówce :)
Wielbiciele terenu już tak łatwo nie mają - przebieg to też wartość względna :)

No nie. Ja bym tu kol Wolffowi zaslug nie odbieral.
Swoje przejechal i sprawiedliwosc trzeba mu oddac.
No ale co w zwiazku z tym?
Przyznawac jakies limity wierszowek na usenecie w zaleznosci od wyjezdzonych kilometrow?

Przeciez ja nie probuje udawac tutaj, ze jestem jakis autorytet rowerowy, tylko wlasnie zadaje pytania, na ktore sam nie potrafie odpowiedziec.
Wiec nie rozumiem dlaczego kol. Wolff sie czepia.

Bo z drugiej strony - skoro kol. Wolff ma takie doswiadczenie - to dlaczego wciaz zadaje jakies pytania?
Przeciez - wg tego co teraz mowi - i biorac pod uwage jego niewatpliwe doswiadczenie w turystyce rowerowej - powinien wiedziec juz wszytsko.

TA

Data: 2009-05-11 11:45:44
Autor: Titus Atomicus
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
In article <ed2f4944-63ba-471f-bfb7-ceccca0e197a@e20g2000vbc.googlegroups.com>,
 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 10 Maj, 23:42, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

> Nie mam pojecia co tam sobie wymysliles.

Więc będziesz musiał żyć w niewiedzy bo ja na przedszkolankę nie mam
kwalifikacji ani cierpliwości :)

Jaka znowu przedszkolanke?
Pytalem sie _ciebe_ co wg _ciebie_ jest terenem. To ja nie mam kwalifikacji na jasnowidza.

> Znowu sie wykrecasz. Rece opadaja.
> Schwalbe na piaski poleca wyraznie Super Moto.

Super Moto jest oponą bardzo szeroką więc oczywiście na piach się
nada, co jeszcze nie znaczy że bieżnik jest nieprzydatny.

Ale czy Super Moto ma agresywny bieznik czy raczej podobny jest do slicka?
Czy moglbys wreszcie odpowiedziec na to pytanie?

Tak więc w Twoim przypadku - całą tą dyskusję o
kant d. można potłuc - bo opona 40mm na piach się nie nada, skończy
się na pchaniu.

E, tak naprawde kupilem 42.
A poza tym licze sie z tym pchaniem, byle nie za dlugo.

> Ale w co?

W to, że pojedziesz na wyprawę 2-3tys km po piaskach Afryki

Skad ci sie wzielo 2-3 tys km???? I do tego po piaskach?
Toz ci tlumaczylem wielokrotnie, ze tyle jechal nie bede.
A piachu na mojej na trasie bedzie niewiele. [to informacja dla ewentualnych czytajacych], bo ty sobie cos tam zafiksowales i nie wazne ile razy bym powtarzal i tak wiesz swoje.



> Ale piach to piach. Czym rozni sie piach w Afryce od tego na Mazowszu?
> Bo ja jakos nie stwierdzilem roznicy.

Ma się tą wrodzoną spostrzegawczość, nieprawdaż? :))
Nic tylko pozazdrościć!

Tego tez nie rozumiem.
Moze jako wybitny znawca Afryki i jej piaskow jakos to wytlumaczysz?

TA

Data: 2009-05-11 01:37:48
Autor: Titus Atomicus
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
In article <2297eee4-22db-4b08-978b-8ee473a8d829@l28g2000vba.googlegroups.com>,
 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 10 Maj, 22:41, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

> Jak rozumiesz jazde terenowa? Czy jezdzenie po plaskim szutrze sie lapie?

A jak przypuszczasz?

Nie mam pojecia co tam sobie wymysliles.

> To dlaczego 'piaskowe' opony Schwalba maja dosc 'plaski', wrecz
> symboliczny bieznik?

Nie wiesz, które są do piasku - o to się przecież pytasz, to jak
możesz twierdzić że te do piasku mają symboliczny bieżnik??? Po prostu
ręce opadają. Obejrzyj sobie tą stronę, obejrzyj jak wyglądają opony
specjalnie do piasku, jaki mają bieżnik, to nie będziesz przynudzał
takimi pytaniami:
http://wildworks.co.nz/csr/equipment_pl.php

Znowu sie wykrecasz. Rece opadaja.
Schwalbe na piaski poleca wyraznie Super Moto.
Racz popatrzec.
Czy ta opona ma agresywny bieznik?
Czy moglbys odpowiedziec na _to_ pytanie, zamiast udzielac kolejnych wymijajacych odpowiedzi?

> Widze ze nie zrozumiales.

Zrozumiałem bardzo dobrze i dopóki relacji i zdjęć z Twojej wyprawy
nie zobaczę - to w to że tam pojedziesz i zaliczysz sensowny kawałek -
ciężko mi będzie uwierzyć.

Ale w co ciezko ci bedzie uwierzyc?
Bo znowu zmieniasz temat. Ja pisalem o braku empatii u ciebie, a ty cos, ze sie na mnie zawiodles. I ze cie denerwuje. Calkiem od czapy.
No coz - ja wiele osob denerwuje.


> A jak czesto jezdziles na tych oponach po nieasfaltowych drogach
> Mazowsza?

Wystarczająco często, poza tym jeśli myślisz że w Afryce (przynajmniej
za Wadi Halfa o czym rozmawialiśmy) będziesz miał piach tej klasy co
na Mazowszu  - to jesteś bardzo naiwny. Przygotowanym trzeba być na
najbardziej pesymistyczny wariant, nie na najbardziej optymistyczny.

Ale piach to piach. Czym rozni sie piach w Afryce od tego na Mazowszu?
Bo ja jakos nie stwierdzilem roznicy.

> > Jeśli już to może mnie przekonać tylko praktyk, nie taki
> > teoretyk jak Ty.

> No i przeciez wczesniej mowiles ze praktyka niewazna, i wszystko jest na
> stronie Schwalbe.

Nie praktyka jest ważna i najlepiej decyzje podejmować w oparciu o
nią. Ale praktykę SWOJĄ a nie czyjąś

To mam sam kupowac wszystkie po kolei opony i testowac?
Nic nie rozumiem.
:-(

TA

Data: 2009-05-11 11:49:09
Autor: fabian
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
Ale piach to piach. Czym rozni sie piach w Afryce od tego na Mazowszu?
Bo ja jakos nie stwierdzilem roznicy.

Chyba żartujesz? Przejedź się po polskim wybrzeżu, przekonasz się że piach nie jedno ma imię ;)

Fabian.

Data: 2009-05-10 23:24:16
Autor: Rafał Wawrzycki
Schwalbe Marathon XR vs Supreme
Dnia 10 maj 2009 w liście
[news:Titus_Atomicus-9E57EB.21114710052009news.onet.pl] [Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world] napisał(a):
No i ty znowu z tym piaskami. Ja nie spodziewam sie nic bardziej piaszczystego, niz piaszczyste drogi na Mazowszu, o ktorych mowil
kol. Wawrzycki.

Dla uściślenia - po Roztoczu :)
Ale pod względem zapiaszczenia i Mazowsze i Roztocze wyglądają bardzo podobnie, tyle że Roztocze nie jest płaskie jak stół :)

--
Pozdrawiam, Rafał W.

Schwalbe Marathon XR vs Supreme

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona