Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   [3M]Ścieżka przez klif

[3M]Ścieżka przez klif

Data: 2009-03-14 10:55:52
Autor: Wojtek Paszkowski
[3M]Ścieżka przez klif

"BoDro" <bolek@lolek.pl> wrote in message news:gpegtd$sq3$1inews.gazeta.pl...

"Powstanie jedna z najpiękniejszych ścieżek rowerowych w Polsce - z Gdyni
przez klif do Sopotu"

http://gdansk.naszemiasto.pl/wydarzenia/973075.html

tak, to prawda - przejazd/przepych krawędzią Klifu to była jedna z
piękniejszych tras, jakie przejechałem w ostatnich latach. A jeśli będzie
tam ścieżka z prawdziwego zdarzenia, to tylko pozazdrościć...

przecieram oczy ze zdumienia. Po dorżnięciu gdyńskiej części TPK Estakadą teraz panowie drogowcy chcą dorżnąć jedno z najpiękniejszych miejsc w Gdyni - Kępę Redłowską i klif. Rezerwat przyrody, jakby ktoś nie wiedział, unikatowe miejsce.

Może niech pan inżynier ruchu najpierw się zabierze za zrobienie sensownej sieci dróg w mieście (na kilkanaście /a może i -dziesiąt/ ocinków dróg rowerowych w G. ŻADEN nie jest połączony z innym!) zanim zacznie niszczyć najurokliwsze miejsce w Gdyni...

Już teraz z gdyńskiego Bulwaru do początku promenady sopocko-gdańskiej można przejechać bardzo atrakcyjną trasą leśną, prowadzącą w połowie po klifie orłowskim i sopockim. Nie wszędzie jest łatwo, ale puszczenie jakiejkolwiek trasy o profilu zdatnym bez pchania dla niedzielnych rowerzystów (zwłaszcza między Polanką Redłowską a Klifem Orłowskim) będzie oznaczało zbrodnię na przyrodzie i krajobrazie nieporównywalną choćby z taką Rospudą, o którą od lat toczy się wielki dym. Zamiast tego, lepiej oznakować istniejącą "naturalną" (przedept, ale o świetnej nawierzchni na rower) leśną ścieżkę - zresztą na mapach "Rowerowa Gdynia" jest ona już w znacznej części naniesiona jako trasa rowerowa.

pozdr

Data: 2009-03-14 11:56:19
Autor: Marek Witbrot
[3M]Ścieżka przez klif
Wojtek Paszkowski pisze:


przecieram oczy ze zdumienia. Po dorżnięciu gdyńskiej części TPK Estakadą

Tu akurat się nie zgodzę, bo ten odcinek estakady był niezbędny- skończyły się korki na Morskiej od Estakady do Obwodnicy. Mieszkam obok i jestem bardzo zadowolony- w lesie nie ma spustoszenia, a kładka nad odcinkiem Estakady jest dodatkową atrakcją.


Już teraz z gdyńskiego Bulwaru do początku promenady sopocko-gdańskiej można przejechać bardzo atrakcyjną trasą leśną, prowadzącą w połowie po klifie orłowskim i sopockim. Nie wszędzie jest łatwo, ale puszczenie jakiejkolwiek trasy o profilu zdatnym bez pchania dla niedzielnych rowerzystów (zwłaszcza między Polanką Redłowską a Klifem Orłowskim) będzie oznaczało zbrodnię na przyrodzie i krajobrazie nieporównywalną choćby z taką Rospudą, o którą od lat toczy się wielki dym. Zamiast tego, lepiej oznakować istniejącą "naturalną" (przedept, ale o świetnej nawierzchni na rower) leśną ścieżkę - zresztą na mapach "Rowerowa Gdynia" jest ona już w znacznej części naniesiona jako trasa rowerowa.

Nie ma w Gdyni jakiejś grupy rowerowej? Może trzeba by już jajka zbierać, szyć transparenty i hasła pisać?

--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-03-14 12:47:04
Autor: Wojtek Paszkowski
[3M]Ścieżka przez klif
"Marek Witbrot" <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> wrote in message news:gpg2gv$do6$1news.onet.pl...
Wojtek Paszkowski pisze:


przecieram oczy ze zdumienia. Po dorżnięciu gdyńskiej części TPK Estakadą

Tu akurat się nie zgodzę, bo ten odcinek estakady był niezbędny- skończyły się korki na Morskiej od Estakady do Obwodnicy. Mieszkam obok i jestem bardzo zadowolony- w lesie nie ma spustoszenia, a kładka nad odcinkiem Estakady jest dodatkową atrakcją

z jednej strony Estakada też mi się podoba (bardzo efektowne wiadukty, widok z kładki), ale:
- to poszatkowanie jedynego zwartego obszaru leśnego nad Gdynią - ten mały skrawek na wysokości Chylonii praktycznie zginie jako prawdziwy las, a i częśc w stronę Chwarzna straci swój charakter.
- Estakada miała przede wszystkim wyprowadzić ruch ciężki z portu - a przy swoim profilu się do tego zupełnie nie nadaje.Przyjrzyj się kiedyś ciężarówkom - przecież ledwie są w stanie ją podjechać, jadąc często 20-30kmh na godzinę, a w dół ledwo wychamowują. Jedyny plus to ułatwienie dla aut osobowych - ale, na litość, za jaką cenę dla natury!
- znacznie lepszym pomysłem byłoby wyprowadzenie ruchu z portu ulicą Kontenerową (a w przyszłości przedłużeniem Wiśniewskiego) do węzła w Chylonii - i zrobienie 2-3 poziomowego skrzyżowania z Obwodnicą. Profil byłby nieporównanie lepszy, a na Morskiej byłoby jeszcze bardziej pusto - bo przy obecnym rozwiązaniu ciężarówki jadące w stronę DK6 i tak muszą jechać Morską, nie ma możliwości skręcenia z Estakady w prawo w Obwodnicę.

Pod względem rowerowym Estakada akurat nie pogorszyła sprawy (kładka + przejazd na dwóch głównych traktach leśnych, do tego ładne widoki), ale serce się kraje, jak się pomyśli, jak piękny, zwarty las z mnóstwem zwierzyny był na tym miejscu jeszcze 2 lata temu...

pozdr

Data: 2009-03-14 13:03:59
Autor: Tomasz Pyra
[3M]Ścieżka przez klif
Wojtek Paszkowski pisze:
"Marek Witbrot" <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> wrote in message news:gpg2gv$do6$1news.onet.pl...
Wojtek Paszkowski pisze:


przecieram oczy ze zdumienia. Po dorżnięciu gdyńskiej części TPK Estakadą

Tu akurat się nie zgodzę, bo ten odcinek estakady był niezbędny- skończyły się korki na Morskiej od Estakady do Obwodnicy. Mieszkam obok i jestem bardzo zadowolony- w lesie nie ma spustoszenia, a kładka nad odcinkiem Estakady jest dodatkową atrakcją

z jednej strony Estakada też mi się podoba (bardzo efektowne wiadukty, widok z kładki), ale:
- to poszatkowanie jedynego zwartego obszaru leśnego nad Gdynią - ten mały skrawek na wysokości Chylonii praktycznie zginie jako prawdziwy las, a i częśc w stronę Chwarzna straci swój charakter.

Bo?
Równie dobrze można by podnosić szkodliwość każdego innego dojazdu do obwodnicy trójmiejskiej i samej obwodnicy.
Akurat tego typu inwestycje są zbawienne dla środowiska o czym najłatwiej się przekonać co się dzieje jak ich nagle zabraknie (bo się któraś z tych dróg zablokuje z powodu wypadku lub remontu) - ludzie do pracy zamiast jechać 20min jadą 2h emitując kilkukrotnie więcej zanieczyszczeń.

- Estakada miała przede wszystkim wyprowadzić ruch ciężki z portu - a przy swoim profilu się do tego zupełnie nie nadaje.Przyjrzyj się kiedyś ciężarówkom - przecież ledwie są w stanie ją podjechać, jadąc często 20-30kmh na godzinę, a w dół ledwo wychamowują. Jedyny plus to ułatwienie dla aut osobowych - ale, na litość, za jaką cenę dla natury!

Ciężarówki spokojnie dają radę - nie spotkałem jeszcze kierowcy ciężarówki który narzekałby na tamte podjazdy. Również zimą.

Nawet jeśli ktoś ma przeładowaną i słabą ciężarówkę to z pewnością nawet jazda 20-30km/h krótkim podjazdem jest mniejszym obciążeniem dla środowiska niż generowanie przez godzinę spalin stojąc w korku w mieście.

- znacznie lepszym pomysłem byłoby wyprowadzenie ruchu z portu ulicą Kontenerową (a w przyszłości przedłużeniem Wiśniewskiego) do węzła w Chylonii - i zrobienie 2-3 poziomowego skrzyżowania z Obwodnicą.

Po drodze przecinając tereny o największym nasyceniu mieszkańcami?

  Profil
byłby nieporównanie lepszy, a na Morskiej byłoby jeszcze bardziej pusto - bo przy obecnym rozwiązaniu ciężarówki jadące w stronę DK6 i tak muszą jechać Morską, nie ma możliwości skręcenia z Estakady w prawo w Obwodnicę.

O ile pamiętam to stosunek jadących na północ do jadących na południe to 10:1 - dlatego zrezygnowano ze skrętu w prawo z estakady.

Pod względem rowerowym Estakada akurat nie pogorszyła sprawy (kładka + przejazd na dwóch głównych traktach leśnych, do tego ładne widoki), ale serce się kraje, jak się pomyśli, jak piękny, zwarty las z mnóstwem zwierzyny był na tym miejscu jeszcze 2 lata temu...

Akurat puszczenie drogi estakadą niezbyt przeszkadza zwierzynie którą spotykam w tamtych terenach równie często jak spotykałem wcześniej.

Data: 2009-03-14 13:22:14
Autor: Wojtek Paszkowski
[3M]Ścieżka przez klif
"Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> wrote in message news:gpg70c$bk8$1nemesis.news.neostrada.pl...

Bo?
Równie dobrze można by podnosić szkodliwość każdego innego dojazdu do obwodnicy trójmiejskiej i samej obwodnicy.

bo nie da się ukryć, że jest szkodliwy. To tylko kwestia czasu, pewnie niedługo do standardu dwujezdniowego będzie się chciało zrobić Chwarznieńską - i po gdyńskim TPK zostanie tylko wspomnienie. Pytanie - czy chcemy mieszkać na typowo betonowej pustyni, czy też w krajobrazowo najpiększym dużym mieście w tej części Europy?

Akurat tego typu inwestycje są zbawienne dla środowiska o czym najłatwiej się przekonać co się dzieje jak ich nagle zabraknie (bo się któraś z tych dróg zablokuje z powodu wypadku lub remontu) - ludzie do pracy zamiast jechać 20min jadą 2h emitując kilkukrotnie więcej zanieczyszczeń.

ale znacznie więcej lasu zostaje, aby te zanieczyszczenia codziennie pochłaniać. O nieporównanie mniejszym hałasie nie wspominając.

Ciężarówki spokojnie dają radę - nie spotkałem jeszcze kierowcy ciężarówki który narzekałby na tamte podjazdy. Również zimą.

"dają radę" - ale jakim kosztem paliwa, sprzętu, ryzyka? O świetnym profilu świadczy wypadek już z pierwszych dni - gdy ciężarówka z drewnem przy dobrych warunkach nie wyrobiła i wyrżnęła w skarpę.

- znacznie lepszym pomysłem byłoby wyprowadzenie ruchu z portu ulicą Kontenerową (a w przyszłości przedłużeniem Wiśniewskiego) do węzła w Chylonii - i zrobienie 2-3 poziomowego skrzyżowania z Obwodnicą.

Po drodze przecinając tereny o największym nasyceniu mieszkańcami?

na litość boską, gdzie masz te nasycenie mieszkańcami? Ile budynków mieszkalnych jest na Kontenerowej ew. w pasie przedłużonej Wiśniewskiego? Z pamięci nawet jeden mi się nie kojarzy. Okolice węzła Morska/Obwodnica to również rejon najmniej zabudowany w całym pasie od Centrum po Cisową.


O ile pamiętam to stosunek jadących na północ do jadących na południe to 10:1 - dlatego zrezygnowano ze skrętu w prawo z estakady.

pewnie głównie ze względu na koszty - tak na pierwszy rzut oka dodatkowy zjazd wymagałby tam przerzucenia olbrzymiej ilości kubików ziemi, do tego koszt wycięcia kolejnych hektarów lasu.

Akurat puszczenie drogi estakadą niezbyt przeszkadza zwierzynie którą spotykam w tamtych terenach równie często jak spotykałem wcześniej.

ale hałas przeszkadza. Jeżdżę tam często prawie codziennie, zazwyczaj wieczorami i nocą - czyli przy dużej aktywności dziczyzny. I w okolicy estakady już dawno nie uświadczyłem ani jednego zwierzaka - co w TPK należy do rzadkości

pzodr

Data: 2009-03-14 15:50:21
Autor: Tomasz Pyra
[3M]Ścieżka przez klif
Wojtek Paszkowski pisze:
"Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> wrote in message news:gpg70c$bk8$1nemesis.news.neostrada.pl...

Bo?
Równie dobrze można by podnosić szkodliwość każdego innego dojazdu do obwodnicy trójmiejskiej i samej obwodnicy.

bo nie da się ukryć, że jest szkodliwy. To tylko kwestia czasu, pewnie niedługo do standardu dwujezdniowego będzie się chciało zrobić Chwarznieńską - i po gdyńskim TPK zostanie tylko wspomnienie.

Jakie wspomnienie?
Ile % TPK zajmują drogi?

Akurat tego typu inwestycje są zbawienne dla środowiska o czym najłatwiej się przekonać co się dzieje jak ich nagle zabraknie (bo się któraś z tych dróg zablokuje z powodu wypadku lub remontu) - ludzie do pracy zamiast jechać 20min jadą 2h emitując kilkukrotnie więcej zanieczyszczeń.

ale znacznie więcej lasu zostaje, aby te zanieczyszczenia codziennie pochłaniać. O nieporównanie mniejszym hałasie nie wspominając.

Sądzę jednak że wycięcie wąskiego pasa lasu robiąc taki dojazd do obwodnicy ma znacznie większy wpływ na ograniczenie ilości spalin niż las straci swoich właściwości z powodu wycięcia tego pasa.

Zwłaszcza że to jest estakada, czyli rodzaj drogi który nie ingeruje w las tak jak poprowadzenie drogi po ziemi.

Ciężarówki spokojnie dają radę - nie spotkałem jeszcze kierowcy ciężarówki który narzekałby na tamte podjazdy. Również zimą.

"dają radę" - ale jakim kosztem paliwa, sprzętu, ryzyka?

Nie bardzo wiem o jakim koszcie paliwa i sprzętu mówisz - samochód choćby miał po pionowej ścianie wjeżdżać zużyje się znacznie mniej i zużyje mniej paliwa na tym 2.5km odcinku estakady niż jadąc 6km na około z czego połowa przez jedną z najbardziej zapchanych ulic trójmiasta.

Co do podjazdów to nie dramatyzuj - z punktu widzenia rowerzysty może i są one dość strome, ale kierowca ciężarówki ma do pomocy silnik.

No i nie ma co ich uszczęśliwiać na siłę - skoro każdy kierowca ciężarówki jest estakadą wręcz zachwycony, to myślę że nie ma co udowadniać że jest to dla nich gorsze rozwiązanie niż jazda naokoło, bo gdyby było to oni by nadal jeździli na około.

O świetnym profilu świadczy wypadek już z pierwszych dni - gdy ciężarówka z drewnem przy dobrych warunkach nie wyrobiła i wyrżnęła w skarpę.

Dodajmy tylko że kierowca przekroczył dopuszczalną tam prędkość ponoć ponad dwukrotnie, samochód był przeładowany, a ładunek w kontenerze był nieumocowany i prawdopodobnie przewrócił się na zakręcie.

Gdyby to była wina drogi to ktoś by wypadał tam co chwilę, a że wypadł jeden jedyny, to raczej była wina tego co wypadł.


- znacznie lepszym pomysłem byłoby wyprowadzenie ruchu z portu ulicą Kontenerową (a w przyszłości przedłużeniem Wiśniewskiego) do węzła w Chylonii - i zrobienie 2-3 poziomowego skrzyżowania z Obwodnicą.

Po drodze przecinając tereny o największym nasyceniu mieszkańcami?

na litość boską, gdzie masz te nasycenie mieszkańcami? Ile budynków mieszkalnych jest na Kontenerowej ew. w pasie przedłużonej Wiśniewskiego? Z pamięci nawet jeden mi się nie kojarzy. Okolice węzła Morska/Obwodnica to również rejon najmniej zabudowany w całym pasie od Centrum po Cisową.

Tylko żeby połączyć okolice portu z obwodnicą tamtędy trzeba się jeszcze przebić przez okolice Hutnicza/Północna/Przemysłowa/Chylońska.
O ile wiem to taki wariant był rozpatrywany od dawna i upadł w przedbiegach jeszcze dawno dawno, kiedy Estakadę planowano (a było to pewnie ze 20 lat temu).
Chociaż wtedy i tak były znacznie większe możliwości zabezpieczenia odpowiednio szerokiego pasa terenu żeby nic na drodze nie pobudować.

Akurat puszczenie drogi estakadą niezbyt przeszkadza zwierzynie którą spotykam w tamtych terenach równie często jak spotykałem wcześniej.

ale hałas przeszkadza. Jeżdżę tam często prawie codziennie, zazwyczaj wieczorami i nocą - czyli przy dużej aktywności dziczyzny. I w okolicy estakady już dawno nie uświadczyłem ani jednego zwierzaka - co w TPK należy do rzadkości

No nie wiem - ja zwierzynę tam widuję.
Dziczyzna się w takim lesie jak TPK nie boi hałasu samochodów (co często się źle dla niej kończy) bo po prostu zwierzęta musiały się przyzwyczaić do otaczających je odgłosów.
A jakąś drogę to w TPK chyba wszędzie słychać, a same zwierzęta nie raz te drogi muszą przekraczać.

Co więcej, o ile mi wiadomo to przechodzą nawet tymi wąskimi tunelami pod obwodnicą i dalej pod autostradą, co już w ogóle wydawało mi sie wątpliwe. Trochę czasu i widać zwierzaki potrafią się przyzwyczaić.

Data: 2009-03-14 14:45:43
Autor: Marek Witbrot
[3M]Ścieżka przez klif
Tomasz Pyra pisze:

Akurat puszczenie drogi estakadą niezbyt przeszkadza zwierzynie którą spotykam w tamtych terenach równie często jak spotykałem wcześniej.

O! Właśnie sobie przypomniałem. Jakiegoś jelonka czy sarnę (nie jestem bijologiem) to widziałem raz na ul. Kartuskiej tuż przed wiaduktem nad Obwodnicą wieczorem, a raz w lesie nieopodal pomnika pomordowanych leśników- właśnie niedaleko kładki nad Estakadą :)


--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-03-14 14:42:50
Autor: Marek Witbrot
[3M]Ścieżka przez klif
Wojtek Paszkowski pisze:

z jednej strony Estakada też mi się podoba (bardzo efektowne wiadukty, widok z kładki), ale:
- to poszatkowanie jedynego zwartego obszaru leśnego nad Gdynią - ten mały skrawek na wysokości Chylonii praktycznie zginie jako prawdziwy las, a i częśc w stronę Chwarzna straci swój charakter.

A czemu ma stracić? W sumie się nic nie zmieniło, poza widocznymi filarami i lekkim szumem pod samą Estakadą.
Wszelkie żuczki, żabki, pajączki, ślimaczki i inne glizdy mogą się swobodnie przemieszczać :)

- Estakada miała przede wszystkim wyprowadzić ruch ciężki z portu - a przy swoim profilu się do tego zupełnie nie nadaje.Przyjrzyj się kiedyś ciężarówkom - przecież ledwie są w stanie ją podjechać, jadąc często 20-30kmh na godzinę, a w dół ledwo wychamowują. Jedyny plus to ułatwienie dla aut osobowych - ale, na litość, za jaką cenę dla natury!

Nie przesadzaj. Lepiej jechać 20km/h do przodu, niż stać w korku i smrodzić w mieście. Gdyby było tragicznie, to ciężarówki by jeździły dalej Morską, bo nie pojawił się tam dla nich zakaz.


- znacznie lepszym pomysłem byłoby wyprowadzenie ruchu z portu ulicą Kontenerową (a w przyszłości przedłużeniem Wiśniewskiego) do węzła w Chylonii - i zrobienie 2-3 poziomowego skrzyżowania z Obwodnicą. Profil byłby nieporównanie lepszy, a na Morskiej byłoby jeszcze bardziej pusto - bo przy obecnym rozwiązaniu ciężarówki jadące w stronę DK6 i tak muszą jechać Morską, nie ma możliwości skręcenia z Estakady w prawo w Obwodnicę.

Na pewno mieszkańcy Chyloni myślą podobnie, jak ty ;)

Co do zjazdu w prawo to może by to coś zmieniło faktycznie- może kiedyś.


Pod względem rowerowym Estakada akurat nie pogorszyła sprawy (kładka + przejazd na dwóch głównych traktach leśnych, do tego ładne widoki), ale serce się kraje, jak się pomyśli, jak piękny, zwarty las z mnóstwem zwierzyny był na tym miejscu jeszcze 2 lata temu...

Eeee tam. Ja akurat nie należę do osób, które dobro jeżyka, kuny, łasiczki czy innego łosia przedkładają nad dobro mieszkańców miasta. Zwierzaczki są kawałek dalej, bo stąd akurat to je pewnie już obwodnica wygoniła.


--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-03-14 15:12:08
Autor: Wojtek Paszkowski
[3M]Ścieżka przez klif
"Marek Witbrot" <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> wrote in message news:gpgc8r$8h3$1news.onet.pl...

A czemu ma stracić? W sumie się nic nie zmieniło, poza widocznymi filarami i lekkim szumem pod samą Estakadą.

bo z lasu robi się ogryzek. Niedługo będzie tak jak w lasach nad Oliwą - gdzie w zasadzie niemal w każdym miejscu słychać szum aut - jak nie od Spacerowej, to od Obwodnicy albo od Słowackiego. To już nie las. Np. nie zrobisz tu już porządnej imprezy rekreacyjnej czy sportowej - popatrz, jak kuriozalnie wyglądają trasy gdyńskich maratonów MTB na Pustkach czy Witominie - wszystko przez to, że organizatorzy musieli się zmieścić na kawałku lasu ograniczonym drogami.

Nie przesadzaj. Lepiej jechać 20km/h do przodu, niż stać w korku i smrodzić w mieście. Gdyby było tragicznie, to ciężarówki by jeździły dalej Morską, bo nie pojawił się tam dla nich zakaz.

skoro się wyrzuca na skomplikowaną inwestycję drogową (którą potem trzeba do tego utrzymać) olbrzymie pieniądze, to chyba nie po to, aby tylko zacerować problem? Zresztą nie ma co wałkować tematu akurat tutaj - wystarczająco dużo nt. Estakady wałkowano na innych forach. I narzekającymi są akurat głównie kierowcy.

- znacznie lepszym pomysłem byłoby wyprowadzenie ruchu z portu ulicą Kontenerową(...)

Na pewno mieszkańcy Chyloni myślą podobnie, jak ty ;)

mieszkańców i innych użytkowników lasu już nikt nie pyta o zdanie. Zdanie dawnych mieszkańców  okolic Estakady, Śląskiej, Lotników (nie mówiąc już o rybakach z Gdyni i Oksywia z początków wieku) - też pewnie nie do końca było brane pod uwagę. Taki już urok inwestycji drogowych.
Estakada to relikt lat 70-tych - gdy realizowano monumentalne projekty bez względu na ekonomię, przyrodę, człowieka. Mam wrażenie, że gdyby projektowano ją w XXI wieku, wariant obecny miałby średnie szanse na realizację - za łatwo o sensowne alternatywy.

Eeee tam. Ja akurat nie należę do osób, które dobro jeżyka, kuny, łasiczki czy innego łosia przedkładają nad dobro mieszkańców miasta. Zwierzaczki są kawałek dalej, bo stąd akurat to je pewnie już obwodnica wygoniła.

tylko tu nie chodzi o tylko o dobro dziczyzny, ale przede wszystkim o jakość życia mieszkańców. Szerokie, nie zakorkowane drogi to tylko jeden z jej elementów, bynajmniej nie najważniejszy. Akurat Gdynia to mentalnie mało "zielone" miasto i króluje tu pogoń za dość prosto (żeby nie powiedzieć: prostacko) pojętą cywilizacją, być może dopiero za paredziesiąt lat pojawi się mała refleksja "a mogło być tak pięknie" i bardziej zrównoważona polityka.

pozdr

Data: 2009-03-14 15:47:47
Autor: Marek Witbrot
[3M]Ścieżka przez klif
Wojtek Paszkowski pisze:

bo z lasu robi się ogryzek. Niedługo będzie tak jak w lasach nad Oliwą - gdzie w zasadzie niemal w każdym miejscu słychać szum aut - jak nie od Spacerowej, to od Obwodnicy albo od Słowackiego. To już nie las. Np. nie zrobisz tu już porządnej imprezy rekreacyjnej czy sportowej - popatrz, jak kuriozalnie wyglądają trasy gdyńskich maratonów MTB na Pustkach czy Witominie - wszystko przez to, że organizatorzy musieli się zmieścić na kawałku lasu ograniczonym drogami.

Akurat na Pustkach nie ma na co narzekać. Począwszy od Osiedla Zamek na zachód jest spoooro lasu między ul. Marszewską a Morską, co widać tu:

http://wikimapia.org/#lat=54.5363723&lon=18.4193516&z=15&l=28&m=h&v=2




skoro się wyrzuca na skomplikowaną inwestycję drogową (którą potem trzeba do tego utrzymać) olbrzymie pieniądze, to chyba nie po to, aby tylko zacerować problem? Zresztą nie ma co wałkować tematu akurat tutaj - wystarczająco dużo nt. Estakady wałkowano na innych forach. I narzekającymi są akurat głównie kierowcy.

Jacy kierowcy i na co narzekają? Przyznam, że pierwsze słyszę.


mieszkańców i innych użytkowników lasu już nikt nie pyta o zdanie. Zdanie dawnych mieszkańców  okolic Estakady, Śląskiej, Lotników (nie mówiąc już o rybakach z Gdyni i Oksywia z początków wieku) - też pewnie nie do końca było brane pod uwagę. Taki już urok inwestycji drogowych.
Estakada to relikt lat 70-tych - gdy realizowano monumentalne projekty bez względu na ekonomię, przyrodę, człowieka. Mam wrażenie, że gdyby projektowano ją w XXI wieku, wariant obecny miałby średnie szanse na realizację - za łatwo o sensowne alternatywy.

Nie, no bez przesady. Jak się chce żyć blisko przyrody, to się mieszka na wsi. Stawiając lasy i zwierzątka ponad wygodę mieszkańców na pewno nie było by ani Estakady- dobrego i szybkiego dojazdu do portu- ani Obwodnicy Trójmiasta tnącej TPK.


tylko tu nie chodzi o tylko o dobro dziczyzny, ale przede wszystkim o jakość życia mieszkańców. Szerokie, nie zakorkowane drogi to tylko jeden z jej elementów, bynajmniej nie najważniejszy. Akurat Gdynia to mentalnie mało "zielone" miasto i króluje tu pogoń za dość prosto (żeby nie powiedzieć: prostacko) pojętą cywilizacją, być może dopiero za paredziesiąt lat pojawi się mała refleksja "a mogło być tak pięknie" i bardziej zrównoważona polityka.

To jakie miasto jest tak mocno zielone (poza Zieloną Górą mającą zieleń w nazwie)? W samym centrum warto by było bardziej zadbać o parki (może Park Plymouth zniknie), ale lasy na razie trzymają się nieźle. Nie znam innego miasta, gdzie z tylu dzielnic (tu: Grabówek, Leszczynki, Chylonia, Pustki Cisowskie, Demptowo, Cisowa- choć z przerwami, Witomino, Chwarzno, Karwiny, Wielki Kack, Orłowo) dało się dojechać lasem prawie do samego centrum- np. do ul. Wolności, gdzie kończy się Niebieski Szlak Wejherowo-Gdynia.



--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

[3M]Ścieżka przez klif

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona