Data: 2012-07-06 03:44:05 | |
Autor: Michał Kie¶ | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
Witajcie!
Podczas spotkania zaspolu ds. polityki rowerowej przy UM Katowice pojawiła się kwestia poprowadzenia fragmentu ¶cieżki rowerowej w ¶ladzie torów tramwajowych na rynku (odcinek ok 200 metrów). Czy znacie już funkcjonuj±ce tego rodzaju rozwi±zania? Tramwaje ¦l±skie s± póki co przeciwne takiemu pomysłowi, a alternatyw± jest urwana ¶cieżka przed rynkiem i zakaz jazdy. |
|
Data: 2012-07-06 12:53:13 | |
Autor: Michał Pysz | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
W dniu 2012-07-06 12:44, Michał Kie¶ pisze:
Witajcie! http://tinyurl.com/rowerem-na-tory mp. |
|
Data: 2012-07-06 13:00:05 | |
Autor: Krzysztof Olszak | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
W dniu 2012-07-06 12:44, Michał Kie¶ pisze:
Podczas spotkania zaspolu ds. polityki rowerowej przy UM KatowiceW Warszawie na ulicy Nowowiejskiej, od placu Zbawiciela do ulicy Waryńskiego. http://photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,212266,ddr-po-torze.html Krzysztof |
|
Data: 2012-07-06 13:48:55 | |
Autor: zly | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
Dnia Fri, 06 Jul 2012 13:00:05 +0200, Krzysztof Olszak napisał(a):
W Warszawie na ulicy Nowowiejskiej, od placu Zbawiciela do ulicy Waryńskiego. Ciekawe ile wyjebek już tam był, bo tory dla w±skich oponek to zabójstwo. -- marcin |
|
Data: 2012-07-06 16:05:58 | |
Autor: Rafał Wawrzycki | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
Dnia 06 lip 2012 w li¶cie [news:1dsno73ds3oaj.dlgpiki.fixed] zly
[bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm] napisał(a): Ciekawe ile wyjebek już tam był, bo tory dla w±skich oponek to Jak się nie umi jeĽdzić... ;) -- Pozdrawiam, Rafał W. http://picasaweb.google.com/warszawski.wycinak http://prw.terror404.net/rwawrzycki/ Odpowiadaj±c na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO. |
|
Data: 2012-07-07 16:31:31 | |
Autor: Robert Ostrowski | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
Rafał Wawrzycki <rwawrzycki@WYWAL_TOwp.pl> napisał(a):
Dnia 06 lip 2012 w li¶cie [news:1dsno73ds3oaj.dlgpiki.fixed] zly To nie jest sprawa umienia czy nie umienia lecz nagłego ominięcia jakiej¶ przeszkody w chwili gdy z naprzeciwka jedzie tramwaj. Skalpowanie albo działanie gilotyny murowane...niestety. -- |
|
Data: 2012-07-07 10:42:59 | |
Autor: rmikke | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On Saturday, July 7, 2012 6:31:31 PM UTC+2, Robert Ostrowski wrote:
Rafał Wawrzycki <rwawrzycki@WYWAL_TOwp.pl> napisał(a): > Dnia 06 lip 2012 w li¶cie [news:1dsno73ds3oaj.dlgpiki.fixed] zly Nie bardzo wiem, jakich przeszkód się spodziewasz na torowisku... |
|
Data: 2012-07-07 19:02:53 | |
Autor: PK | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowych | |
On 2012-07-07, rmikke <spamcatch@mailinator.com> wrote:
Nie bardzo wiem, jakich przeszkód się spodziewasz na torowisku... No cóż... mogę pisać tylko na podstawie doświadczeń z Warszawy, więc może to być nieadekwatne. Zatem: - ciegieł, - kamieni, - szkła, - foliowych siatek, - toreb z McDonald, - psów, - psiego gówna, - pieszych, - innych rowerzystów, - gwoździ, - kawałków blachy, - kołpaków, - plam oleju, - liści, - kałuż, - śniegu, - oblodzeń. Kolejność przypadkowa. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-07-07 14:39:59 | |
Autor: rmikke | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On Saturday, July 7, 2012 9:02:53 PM UTC+2, PK wrote:
On 2012-07-07, rmikke <spamcatch@mailinator.com> wrote: NajwyraĽniej znacznie więcej jeĽdzisz po torowiskach ode mnie. Ale c'mon, LI¦CIE? Płochliwy jeste¶... Zgaduję, że szosóweczka? |
|
Data: 2012-07-08 08:22:15 | |
Autor: PK | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowych | |
On 2012-07-07, rmikke <spamcatch@mailinator.com> wrote:
Najwyraźniej znacznie więcej jeździsz po torowiskach ode mnie. Kilka razy w miesiącu. Ale zapewne bardziej uważam na co wjeżdżam, więc więcej pamiętam. Ale c'mon, LIŚCIE? Płochliwy jesteś... Zgaduję, że szosóweczka? MTB, opony >2". Jestem nauczony, aby - jeśli to możliwe - nie wjeżdżać (i nie stawać) na liściach, siatkach, torbach itp. Nauczony doświadczeniem :). Bo wiesz. Liść jest lekki i unosi go wiatr. Większość liści w mieście ląduje przy krawężnikach i ścianach. Jeśli pojedynczy liść leży na środku drogi, to są spore szanse, że trzyma go coś poza tarciem o asfalt. Tym czym czasem jest woda lub błoto, a czasem pineska, szkło lub gówienko. Tak czy inaczej ja omijam. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-07-11 23:12:20 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
rmikke, Sat, 7 Jul 2012 14:39:59 -0700 (PDT), pl.rec.rowery:
Zgaduję, że szosóweczka? Stawiałem ostre. -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarcz±. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden Tuwima c(z)ytuję z przyjemno¶ci± | A potem kilkana¶cie drugich. |
|
Data: 2012-07-11 23:11:58 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowych | |
PK, 07 Jul 2012 19:02:53 GMT, pl.rec.rowery:
On 2012-07-07, rmikke <spamcatch@mailinator.com> wrote: I nie widzisz tego z odpowiedniej odległo¶ci? Poza tym, kurna, boisz się w psie gówno albo w li¶cie wjechać? Lito¶ci... -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarcz±. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden Tuwima c(z)ytuję z przyjemno¶ci± | A potem kilkana¶cie drugich. |
|
Data: 2012-07-07 19:46:47 | |
Autor: Robert Ostrowski | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
rmikke <spamcatch@mailinator.com> napisał(a):
Nie bardzo wiem, jakich przeszk=F3d si=EA spodziewasz na torowisku... Same torowisko nie generuje żadnych niespodzianek ale niespodzianki mog± sie pojawić z po za torowiska... ot chociażby wyjazd samochodu z bramy czy wyj¶cie pieszego z chodnika na jezdnię. Zreszta nie osame niespodzianki tu się rozchodzi. należy pamiętać, że zarówno DDR jak i PDR s± budowane dla wszystkich użytkowników rowerów w tym także małoletnich, rowerów trójkołowych czy rowerzystów w podeszłym wieku a ów PDR po torowisku tego bezpieczeństwa im nie zapewnia. -- |
|
Data: 2012-07-09 13:44:29 | |
Autor: Fabian | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On 07.07.2012 21:46, Robert Ostrowski wrote:
rmikke<spamcatch@mailinator.com> napisał(a): Czym się różni dla rowerzysty tramwaj od każdego innego dużego pojazdu? Jezdni± też nie jeĽdzisz bo może byc na niej cegła i omijaj±c j± wjedziesz pod ciężarówkę?! Fabian. |
|
Data: 2012-07-10 23:02:21 | |
Autor: zly | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
Dnia Mon, 09 Jul 2012 13:44:29 +0200, Fabian napisał(a):
Czym się różni dla rowerzysty tramwaj od każdego innego dużego pojazdu? Jezdni± też nie jeĽdzisz bo może byc na niej cegła i omijaj±c j± wjedziesz pod ciężarówkę?! Albo wam brak wyobraĽni, albo do¶wiadczenia. Albo jednego i drugiego. Wjechanie kołem w szynę to murowana gleba. Oczywi¶cie tyczy się to szeroko¶ci szosówkowych, ale i na mtb można się po¶lizgn±ć na mokrej stali. A nie wszędzie tory przecinaj± jezdnię pod k±tem brosym, czy prowadz± wzdłuż. Vide Banacha, czy nowe tory przy Cyryla i Metodego w DC, które trzeba pokonać jad±c mocnym zygzakiem -- marcin |
|
Data: 2012-07-10 21:36:19 | |
Autor: PK | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowych | |
On 2012-07-10, zly <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> wrote:
Albo wam brak wyobraźni, albo doświadczenia. Albo jednego i drugiego. No akurat ja wjechałem kiedyś w szynę i zaliczyłem taką glebę. Była potwornie bolesna (walnąłem głową bez kasku w beton, podarłem spodenki razem z naskórkiem i tak dalej). Na chwilę przestałem myśleć i zostałem ukarany :). Teraz myślę więcej. Im więcej myślę, tym mniej niebezpieczne wydają mi się szyny :). pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-07-11 09:47:45 | |
Autor: Fabian | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On 10.07.2012 23:02, zly wrote:
Dnia Mon, 09 Jul 2012 13:44:29 +0200, Fabian napisał(a): Przy przednim jest to wysoko prawdopodobne, ale nie pewne, zanotowano takie przypadki, tylnym samemu wpadałem, bo przednim łatwiej przeskoczyć, i nie upadłem. Oczywi¶cie opony szosowe. Tak czy inaczej, po torowisku jeĽdzi się tak aby w te szyny nie wpa¶ć, chyba nie muszę tego mówić Tobie. Fabian. |
|
Data: 2012-07-11 09:51:50 | |
Autor: Fabian | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On 11.07.2012 09:47, Fabian wrote:
On 10.07.2012 23:02, zly wrote: Poza tym, ja wcze¶niej pisałem o TRAMWAJU, a nie o szynach. Wjechanie w cegłę na drodze też jest niebezpieczne dlatego je omijam. Eh. Fabian. |
|
Data: 2012-07-12 07:53:38 | |
Autor: Bartłomiej Zieliński | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
Użytkownik Robert Ostrowski napisał:
[...]zarówno DDR jak i PDR s± budowane dla wszystkich użytkowników Natomiast trudno znaleĽć DDR dla osób, które chc± się sprawnie przemieszczać po mie¶cie. A jak już jest, to albo Ľle oznakowana, albo łaż± po niej piesi, albo parkuj± samochody, itp. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - * Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - |
|
Data: 2012-07-09 10:42:18 | |
Autor: Nuel | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
Ciekawe ile wyjebek już tam był, bo tory dla w±skich oponek to Ja mialem akcje z jazda po nieczynnym torowisku (ul. Ko¶ciuszki we Wrocławiu.). Jade sobie do¶c szybko przy prawej krawedzi, "nahle" drzwi od wozu zaparkowanego przy chodniku sie otworzyły i trzeba było odbijać w lewo, zeby sie nie wkomponowac w wóz. Opona wjechała w szyne i trzeba było sie składac do gleby. Slizg na kolanie, stopiona skóra i blizna do dzi¶. Dobrze ze kierownik za mna mial oczy gdzie powinien i nie najechal mi na leb. Pozdrówka Nuel |
|
Data: 2012-07-09 13:45:15 | |
Autor: Fabian | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On 09.07.2012 10:42, Nuel wrote:
I my¶lisz, że takie sytuacje nie zdarzaj± się gdy torowiska nie ma? Fabian. |
|
Data: 2012-07-09 14:29:42 | |
Autor: Marek 'Qrczak' Potocki | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
Dnia Mon, 09 Jul 2012 13:45:15 +0200, Fabian napisał(a):
Opona wjechała w szyne i trzeba było sie składac do gleby. Wjeżdżanie w szynę? W±tpię. Nieużywane torowiska to też piękna sprawa zim±, jak ¶nieżek przyprószy. Jedziesz sobie spokojnie biał± ulic± i nagle leżysz, bo pojechałe¶ po takim kawałku niewidocznej wy¶lizganej stali. O ile na Ko¶ciuszki torowisko jest nieużywane aczkolwiek czynne (trakcja pozwala się domy¶lać że s± tory), o tyle Wrocław jest cały podminowany takimi przedwojennymi pami±tkami. Np na D±browskiego, czy bocznej Sanockiej. -- Pozdrawiam z Wrocławia Marek Potocki Przewodnik sudecki klasy 0 |
|
Data: 2012-07-09 13:54:10 | |
Autor: Olgierd | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On Mon, 09 Jul 2012 14:29:42 +0200, Marek 'Qrczak' Potocki wrote:
tyle Wrocław jest cały podminowany takimi przedwojennymi pamiątkami. Np Ja tak ległem zimą na Rybackiej. Wesoło bywa też na Św. Mikołaja. -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2012-07-09 15:38:53 | |
Autor: Nuel | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
W dniu 2012-07-09 13:45, Fabian pisze:
On 09.07.2012 10:42, Nuel wrote: Oczwi¶cie ze sie zdazaja. Jednak w tym przypadku, wydaje mi sie ze gdyby tej szyny tam nie bylo - normalnie omin±lbym niespodziewana przeszkode. Pozdrowka Nuel |
|
Data: 2012-07-09 16:09:11 | |
Autor: Marcin Hyła | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On 2012-07-09 10:42, Nuel wrote:
Ja mialem akcje z jazda po nieczynnym torowisku (ul. Ko¶ciuszki we I to jest przyczyna twojego nieszczę¶cia. Kto ci kazał jechać przy prawej krawędzi? Artykuł 16 ustawy? :-) I to "do¶ć szybko"? "nahle" drzwi A jakby¶ jechał _między_ szynami, srodkiem torowiska to by¶ miał więcej pola manewru i najprawdopodobniej w ogóle by się _nic_ nie stało. Opona wjechała w szyne i trzeba było sie składac do gleby. jw. Zwykła nieostrożno¶ć i brak wyobraĽni z Twojej strony zostały zrekompensowane oczami na miejscu kierownika za Tob± :-( Przy okazji - znajomy mi podesłał tak± fotkę z Austrii: https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc6/282987_10151632007789237_1728504523_n.jpg marcin ha -- Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl |
|
Data: 2012-07-10 08:27:11 | |
Autor: Nuel | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
Kultura drogowa:) Po prostu nie lubie tamować ruchu jak za mna jada wozy - moja wieksza możliwo¶ć wyprzedzania, jezeli jade blisko prawej. "nahle" drzwi Zgadza sie. Zwykła nieostrożno¶ć i brak wyobraĽni z Twojej strony zostały Tez sie zgadza. Jednak wysiadajacy z wozu od strony jezdni powinien zerknac czy nic nie nadjezdza. A nie zerknal, jednak powiniem byl przewidziec taka mozliwosc. Nauka zostala wyci±gnieta:) Pozdrówka Nuel |
|
Data: 2012-07-10 09:39:46 | |
Autor: Marcin Hyła | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On 2012-07-10 08:27, Nuel wrote:
I to jest przyczyna twojego nieszczę¶cia. Kto ci kazał jechać przy Sorry, ale jak kto¶ sobie sam kręci sznur na szyję, to potem trudno się dziwić, że mu się trudno oddycha. Jak sam nie zadbasz o swoje bezpieczeństwo, to nikt nie zadba, chyba że akurat jak się wydynisz centralnie to kto¶ "będzie miał oczy na wła¶ciwym miejscu". Uczysz kierowców wyprzedzania na gazetę i dajesz zły przykład :-( BTW - akurat na temat, chodzi o wspomnian± Karmelick± w KRK, z opisu wynika że autorka umie jeĽdzić i jeĽdzi tamtędy _poprawnie_ : http://wyborcza.pl/1,126764,12083046,To_nie_rowerzysci__ale_auta_spowalniaja_ruch__LIST_.html marcin ha -- Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl |
|
Data: 2012-07-10 08:22:05 | |
Autor: PK | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowych | |
On 2012-07-10, Marcin Hyła <cinek@rowery.org.pl.niespamuuj.pl> wrote:
Sorry, ale jak ktoś sobie sam kręci sznur na szyję, to potem trudno się dziwić, że mu się trudno oddycha. Jak sam nie zadbasz o swoje bezpieczeństwo, to nikt nie zadba, chyba że akurat jak się wydynisz centralnie to ktoś "będzie miał oczy na właściwym miejscu". Uczysz kierowców wyprzedzania na gazetę i dajesz zły przykład :-( Tłumacząc z Hyły na polski: samochody są złe i POWINIENEŚ utrudniać kierowcom życie! To wręcz Twój obowiązek jako rowerzysty! Blachosmrody precz z miast! :D pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-07-10 13:48:25 | |
Autor: Fabian | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowyc h | |
On 10.07.2012 10:22, PK wrote:
On 2012-07-10, Marcin Hyła<cinek@rowery.org.pl.niespamuuj.pl> wrote: Ja to rozumiem tak: ważniejsze jest Twoje zdrowie i życie niż to aby kierowca dłużej czekał na czerwonym. Żeby nie było, sam stosunkowo często pozwalam się wyprzedzać na gazetę, ale w miejscu i sytuacji na które mi odpowiadają. Ogólnie staram się ułatwiać, o ile to możliwe, jazdę innym w różny sposób, miło jest być miłym dla innych ;) Fabian. |
|
Data: 2012-07-10 19:42:44 | |
Autor: PK | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowych | |
On 2012-07-10, Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> wrote:
Ja to rozumiem tak: ważniejsze jest Twoje zdrowie i życie niż to aby kierowca dłużej czekał na czerwonym. Żeby nie było, sam stosunkowo często pozwalam się wyprzedzać na gazetę, ale w miejscu i sytuacji na które mi odpowiadają. Ogólnie staram się ułatwiać, o ile to możliwe, jazdę innym w różny sposób, miło jest być miłym dla innych ;) Kierowcy w Warszawie nie mają łatwo, więc ja staram się wspierać ich kiedy tylko mogę. No i doceniam, że ponoszą ogromne koszty zakupu i utrzymania samochodu, dzięki którym powstają drogi. Niedługo wreszcie dorobię się swoich czterech kółek i będę miał po czym jeździć :). Wiadomo, że są sytuacje, kiedy trzeba jechać środkiem pasa. Oczywiście na rondzie. Najczęściej na lewoskręcie. Często gdy gdy stan drogi przy krawędzi utrudnia przeżycie. Ale tłumaczenie tego faktem, że stoją samochody i w którymś mogą się otworzyć drzwi? Samochody tam po prostu stoją, bo (najczęściej) mogą. A kierowcy w autach omijających jadą w takiej odległości, że też skosiliby drzwi. Tyle że 2 razy szybciej od nas. I co? Czy pobocza usiane są urwanymi elementami karoserii? Czy jeździmi tak dużo gorzej od kierowców, że nawet przy takiej błahostce musimy robić z siebie "dzieci specjalnej troski"? :/ O "wyprzedzaniu na gazetę" już nie wspominam, bo to naprawdę marginalne zjawisko (najczęściej w wykonaniu wiejskich dostawczaków). pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-07-10 14:42:05 | |
Autor: rmikke | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On Tuesday, July 10, 2012 9:42:44 PM UTC+2, PK wrote:
Wiadomo, że s± sytuacje, kiedy trzeba jechać ¶rodkiem pasa. Psycholologia. Kierowca, otwieraj±c drzwi, patrzy w lusterko, bo nikt nie lubi mieć urwanych drzwi. Tyle, że nadjeżdżaj±cy samochód (z zapalonym ¶wiatłami w dodatku) zauważy od razu, a czaj±cego się tuż przy zaparkowanych za nim samochodach - nie. I nie dlatego, że jest ¶lepy, albo że nie uważa rowerzystów za wartych uwagi - zleje mu się ten rower z samochodami, bo jest na krawędzi obserwowanego pola. Rowerzystę, jad±cego metr od zaparkowanych samochodów zauważy łatwiej, a dodatkowo i sam rowerzysta łatwiej wykona unik w razie czego. To pisałem ja, rmikke, po trzech kolizjach z drzwiami, z czego ostatnie prawie udało mi się wyrwać bez większych strat własnych. O "wyprzedzaniu na gazetę" już nie wspominam, bo to naprawdę marginalne Pozwolę sobie być odmiennego zdania, mnie najczę¶ciej wyprzedzaj± na gazetę na głównych ulicach miasta samochody osobowe. Z powodu zwyczajnej ciasnoty. I często na moj± wyraĽn± zachętę (odjazd do krawędzi i macnięcie ręk±). |
|
Data: 2012-07-11 10:03:38 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowych | |
On 2012-07-10, rmikke wrote:
On Tuesday, July 10, 2012 9:42:44 PM UTC+2, PK wrote: Ale kierowcy samochodów płacą podatki na budowę dróg i dlatego należy im to wybaczyć. To pisałem ja, rmikke, po trzech kolizjach z drzwiami, z czego ostatnie prawie udało mi się wyrwać bez większych strat własnych. Jesteś w marginesie rowerzystów, którzy oberwali drzwiami trzy razy. Zapewne natomiast nie oberwałeś nigdy towarem wypadającym z ciężarówki przed Tobą, więc nie jesteś w tym marginesie akurat. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2012-07-10 20:23:02 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowych | |
On 2012-07-10, PK wrote:
On 2012-07-10, Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> wrote: Och. Biedni kierowcy, kupili sobie kółka i teraz im trzeba współczuć? Normalnie urzekła mnie ta historia. Z kosztów zakupu samochodu powstają drogi?? Wiadomo, że są sytuacje, kiedy trzeba jechać środkiem pasa. Naprawdę trzeba Ci takie rzeczy młotkiem tłumaczyć? Po pierwsze, kierowcy otwierając drzwi często patrzą - ale wyszukują świateł samochodów, a nie wąskiego rowerzysty (który, jeśli jedzie przy krawędzi, jest tym mniej widoczny). A po drugie, jak przed samochodem się drzwi otworzą, to poza pogiętą blachą nie powinno się wiele stać. A rowerzysta w najlepszym wypadku się przewróci, w najgorszym wyląduje w szpitalu czy nawet kostnicy. Wybacz, ale to zjawisko jest wystarczająco prawdopodobne, żeby dla własnego bezpieczeństwa się na nie nie narażać. Czy jeździmi tak dużo gorzej od kierowców, że nawet przy takiej Do dzisiaj mam szramę na ręce, zanabytą jak jakieś 14 lat temu oberwałem otwartymi drzwiami. "Bo nie widziałem, a to przecież połowiczna wina". -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2012-07-10 21:32:20 | |
Autor: PK | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowych | |
On 2012-07-10, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:
Och. Biedni kierowcy, kupili sobie kółka i teraz im trzeba współczuć? Taki był jej cel :). Z kosztów zakupu samochodu powstają drogi?? Z podatków. A podatki (i ew. koszty sprowadzenia auta) w Polsce są wysokie. A po drugie, jak przed samochodem się drzwi otworzą, to poza pogiętą Ale jeśli kierowcy unikają tych sytuacji, to jadący 2-3 razy wolniej rowerzysta też powinien. Ja jestem w takiej sytuacji prawie przy każdej przejażdżce po Warszawie. Powinienem już dawno nie żyć, a jednak jakoś przetrwałem :). Wybacz, ale to zjawisko jest wystarczająco prawdopodobne, żeby dla Myślę*, że bardziej prawdopodobne jest np. oberwanie towarem przewożonym przez inny pojazd. Mimo to pewnie nie zachowujesz 30 metrów odległości od przeładowanych przyczep itp, a urwana decha może polecieć daleko :). W innych okolicznościach mógłbym napisać, że wiem, ale musi Ci starczyć "myślę" :). Do dzisiaj mam szramę na ręce, zanabytą jak jakieś 14 lat temu oberwałem Czyli jesteś w marginesie rowerzystów, którzy mieli takie zdarzenie. I wcale się nie dziwię, że tak zdecydowanie się wypowiadasz. Ja do dziś mam bruzdę pod włosami po tym, jak mając kilka lat zahaczyłem głową o drut kolczasty na wsi. Ale ani z tego powodu nie zakazuję drutów ani nie boję się rolników, którzy je wieszają. Przypadek losowy - zdarzają się dziwniejsze. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-07-11 10:10:30 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowych | |
On 2012-07-10, PK wrote:
On 2012-07-10, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote: To pisz więcej takich. Normalnie będziemy płakać jak bobry/ Z kosztów zakupu samochodu powstają drogi?? Znaczy jak ktoś kupi auto, to płaci podatki, a jak np. wypasiony rower to już nie? Interesujące. A po drugie, jak przed samochodem się drzwi otworzą, to poza pogiętą Spróbuj uniknąć drzwi otworzonych metr przed sobą. Albo, dajmy na to 3 metry, ale zrób to upewniając się, że nic za Tobą nie jedzie. Powodzenia. Wybacz, ale to zjawisko jest wystarczająco prawdopodobne, żeby dla A ja myślę, że sobie gdybasz bez żadnej, ale to żadnej podstawy statystycznej. Równie dobrze możesz sobie myśleć, że bardziej prawdopodobne jest oberwanie meteorytem w czerep, tylko to guzik warte, co sobie myślisz. :P Do dzisiaj mam szramę na ręce, zanabytą jak jakieś 14 lat temu oberwałem A ja myślę, że nie masz zielonego pojęcia, ile wynosi ów "margines rowerzystów". Ja do dziś mam bruzdę pod włosami po tym, jak mając kilka lat zahaczyłem Drutów przewieszonych nad jezdnią? Nie trzeba zakazywać, przepisy kodeksu karnego o stwarzaniu zagrożenia w zupełności wystarczają. A jak poza jezdnią, to co to w ogóle za przykład? Ja kiedyś rozwaliłem dość solidnie nogę w potoku i co z tego? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2012-07-11 10:53:34 | |
Autor: PK | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowych | |
On 2012-07-11, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:
Znaczy jak ktoś kupi auto, to płaci podatki, a jak np. wypasiony rower Porównaj koszty utrzymania. Zresztą... średni koszt zakupu samochodu w Polsce to około 13-14 tysięcy złotych. Ciekawe ile schodzi takich rowerów :). Cały czas mówię tylko o podatkach generowanych przez posiadanie i użytkowanie pojazdu. Spróbuj uniknąć drzwi otworzonych metr przed sobą. Albo, dajmy na to 3 I jakie jest prawdopodobieństwo, że drzwi otworzą się 3 metry przede mną? Mam Ci to szacować czy sam widzisz że nie warto? Chyba że kierowcy specjalnie na Ciebie czekają, bo nie jesteś lubiany albo masz koszulkę "wykupiłem OC i chętnie komuś zafunduję blacharkę". To też można próbować obliczyć, ale będzie trudniej :). A ja myślę, że sobie gdybasz bez żadnej, ale to żadnej podstawy Problem polega na tym, że mnie nie znasz, więc zupełnie strzelasz. A przecież akurat mogę być w grupie osób, które mają dostęp do takich danych. Dlatego niby obaj "myślimy", ale tło mamy trochę inne :). W każdym razie ja nie odważyłbym się "myśleć" o Tobie tak szczegółowo jak Ty o mnie :). Nie mniej i tak nie podam Ci żadnych konkretów, więc wolałbym w ten temat dalej nie brnąć. Możesz dumnie pozostać przy swoim zdaniu :). pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-07-11 11:01:16 | |
Autor: Olgierd | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On Wed, 11 Jul 2012 10:53:34 +0000, PK wrote:
Zresztą... średni koszt zakupu samochodu w Polsce to około 13-14 tysięcy Akurat kupując takie auto zwykle obowiązek podatkowy ograniczony jest do 2% jego ceny. Tyle samo podatku VAT zapłacisz biorąc tani rower w Intersporcie. -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2012-07-11 04:40:52 | |
Autor: rmikke | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On Wednesday, July 11, 2012 1:01:16 PM UTC+2, Olgierd wrote:
On Wed, 11 Jul 2012 10:53:34 +0000, PK wrote: Ej, ale nie rżnijcie głupa. Drogi s± finansowane z podatków od paliwa głównie, czyli z kieszeni kierowców. |
|
Data: 2012-07-11 12:39:05 | |
Autor: Olgierd | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On Wed, 11 Jul 2012 04:40:52 -0700, rmikke wrote:
Ej, ale nie rżnijcie głupa. Drogi są finansowane z podatków od paliwa Zgodnie z ustawą Krajowy Fundusz Drogowy jest finansowany *także* z (art. 39b ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym): 10) środków z kredytów lub pożyczek zaciągniętych na rzecz Funduszu przez Bank Gospodarstwa Krajowego; 11) wpływów z obligacji emitowanych na rzecz Funduszu przez Bank Gospodarstwa Krajowego; 11a) inwestycji środków Funduszu w jednostki uczestnictwa funduszy rynku pieniężnego, o których mowa w art. 178 ustawy z dnia 27 maja 2004 r. o funduszach inwestycyjnych (Dz. U. Nr 146, poz. 1546); 11b) innych wpływów z opłat i kar określonych w ustawie z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych oraz wpływów z opłat określonych w ustawie z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz. U. z 2007 r. Nr 125, poz. 874, Nr 176, poz. 1238 i Nr 192, poz. 1381), z zastrzeżeniem ust. 3; 11c) dotacji z budżetu państwa; 11d) pożyczek z budżetu państwa; 12) darowizn i zapisów; 13) wpływów z innych środków publicznych; 14) wpływów z innych tytułów. Udało mi się znaleźć informację, że bilans KFD jest "zaszyty" w bilansie BGK -- więc nie chce mi się go szukać -- aczkolwiek można sprawdzić na ile są to środki z "opłaty paliwowej, opłat za przejazdy autostradą", etc., a na ile inne publiczne pieniążki. -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2012-07-11 07:25:09 | |
Autor: rmikke | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On Wednesday, July 11, 2012 2:39:05 PM UTC+2, Olgierd wrote:
On Wed, 11 Jul 2012 04:40:52 -0700, rmikke wrote: O, fajnie i konkretnie. Szkoda, że nie chciało Ci sie wygrzebać tego bilansu (bo i mi się nie chce). Co nie zmienia faktu, że jednak kierowcy łoż± na drogi, płac±c za paliwo. |
|
Data: 2012-07-12 06:46:33 | |
Autor: Olgierd | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On Wed, 11 Jul 2012 07:25:09 -0700, rmikke wrote:
O, fajnie i konkretnie. Szkoda, że nie chciało Ci sie wygrzebać tego Tu, na dole, jest PDF z danymi na 30 czerwca 2011 r.: http://www.bgk.com.pl/majatek/majatek/version/21 Nie umiem tego zinterpretować, ale należności od sektora niefinansowego to zero (a ten sektor to chyba my), zaś od budżetowego -- 26 mld. -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2012-07-12 03:33:26 | |
Autor: rmikke | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On Thursday, July 12, 2012 8:46:33 AM UTC+2, Olgierd wrote:
On Wed, 11 Jul 2012 07:25:09 -0700, rmikke wrote: Obawiam się, że wszystkie należno¶ci i zobowi±zania zwi±zane z utrzymaniem dróg s± tu ukryte po hasłem "sektor budżetowy". A do oceny ile kasy z którego podatku idzie na drogi, trzebaby przeanalizować obroty, a nie salda - i tego BGK może publicznie nie ujawniać. |
|
Data: 2012-07-11 14:14:02 | |
Autor: Marek 'Qrczak' Potocki | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
Dnia Wed, 11 Jul 2012 04:40:52 -0700 (PDT), rmikke napisał(a):
Ej, ale nie rżnijcie głupa. Drogi s± finansowane z podatków od paliwa Z tego co się orientuję, to masz rację, ale z zastrzeżeniem do dróg krajowych. Cała reszta idzie z budżetów lokalnych, do których pieni±dze z paliwa nijak nie trafiaj±. -- Pozdrawiam z Wrocławia Marek Potocki Przewodnik sudecki klasy 0 |
|
Data: 2012-07-13 22:22:03 | |
Autor: Krzysztof Olszak | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowyc h | |
W dniu 2012-07-10 23:32, PK pisze:
Z kosztów zakupu samochodu powstają drogi?? Nic bardziej błędnego drogi przedstawicielu lobby samochodowego. Podatki są zbierane razem i to czy kierowca zapłaci więcej, czy mniej nie przekłada się na to, ile jest przeznaczone na budowę dróg, bo zależy od uzgodnień na szczeblu rządu. Krzysztof |
|
Data: 2012-07-13 20:50:19 | |
Autor: PK | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowych | |
On 2012-07-13, Krzysztof Olszak <oelka_AAA@koelj.pl> wrote:
Nic bardziej błędnego drogi przedstawicielu lobby samochodowego. Podatki są zbierane razem i to czy kierowca zapłaci więcej, czy mniej nie przekłada się na to, ile jest przeznaczone na budowę dróg, bo zależy od uzgodnień na szczeblu rządu. Twoja wiedza podatkowa mnie powala. Wysokość zebranych podatków nie przekłada się na to ile jest przeznaczone na drogi! Brawo :D. Napisz książkę - zrobisz furorę. Może za 30 lat studenci będą poznawać 3 klasyków: Keynes - chciał zbierać dużo Hayek - chciał zbierać mało Olszak - było mu wszystko ile się zbiera, bo i tak "szczebel rządowy" wyda jakąś losową kwotę :] A tego "przedstawiciela lobby samochodowego" to możesz sobie zapakować w rurę nadsiodłową. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-07-11 09:55:07 | |
Autor: Fabian | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowyc h | |
On 10.07.2012 21:42, PK wrote:
On 2012-07-10, Fabian<fabian1234567890@gazeta.pl> wrote: Jak niby kierowcy ponoszą koszty budowy dróg? Przecież NIC nie płacą na drogi. Nazwa podatku Cię chyba zmyliła. Wiadomo, że są sytuacje, kiedy trzeba jechać środkiem pasa. Kierowcy nie zwracają uwagę na rowerzystów bo nie mogą im zrobić krzywdy, z premedytacją. Kierowcy nie mają ŻADNEGO problemu aby zatarasować przejazd rowerowy czy przejście dla pieszych. Blokowanie skrzyżowania ich dużo bardziej stresuje. O "wyprzedzaniu na gazetę" już nie wspominam, bo to naprawdę marginalne Chyba mało jeździsz jezdnią albo ja za dużo :) Fabian. |
|
Data: 2012-07-11 08:58:03 | |
Autor: PK | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowych | |
On 2012-07-11, Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> wrote:
Jak niby kierowcy ponoszą koszty budowy dróg? Przecież NIC nie płacą na drogi. Nazwa podatku Cię chyba zmyliła. Płacą do wspólnego wora. Całkiem sporo. Dużo więcej niż rowerzyści :). Kierowcy nie zwracają uwagę na rowerzystów bo nie mogą im zrobić krzywdy, z premedytacją. Kierowcy nie mają ŻADNEGO problemu aby zatarasować przejazd rowerowy czy przejście dla pieszych. Blokowanie skrzyżowania ich dużo bardziej stresuje. Tak samo jak rowerzyści nie mają problemu z blokowaniem chodników. To niestety naturalne, że kierujący odstawia pojazd na drogę "niższej kategorii". Oczywiście też mnie to irytuje, ale akurat stojący na DDR samochód bardzo nie pogarsza Twojego bezpieczeństwa. Są poważniejsze kwestie :) Chyba mało jeździsz jezdnią albo ja za dużo :) Nie wiem czy mało czy dużo. W sezonie 100-150km tygodniowo. Głównie centrum Warszawy i "wylotówki" z miasta. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-07-11 11:08:58 | |
Autor: Marek 'Qrczak' Potocki | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowych | |
Dnia 11 Jul 2012 08:58:03 GMT, PK napisał(a):
ale akurat stoj±cy na DDR Oczywi¶cie. Nie pozwala tylko po tej drodze jechać. Muszę kombinować albo chodnikiem (pogarszam bezpieczeństwo pieszych), albo jezdni±. Wtedy rozumem że pogarszam bezpieczeństwo kierowców? ciekawe, czy jakby tobie na drodze kto¶ zaparkował i j± całkowicie zablokował, to by¶ uważał że w tym miejscu i momencie s± poważniejsze kwestie. ;) -- Pozdrawiam z Wrocławia Marek Potocki Przewodnik sudecki klasy 0 |
|
Data: 2012-07-11 09:35:56 | |
Autor: PK | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowych | |
On 2012-07-11, Marek 'Qrczak' Potocki <brak@maila.pl> wrote:
Oczywiście. Nie pozwala tylko po tej drodze jechać. Muszę kombinować albo Ze względu na mój stosunek do DDRów zaparkowane samochody traktuję raczej jako wymówkę do jazdy jezdnią, niż problem :). Jadąc jezdnią poprawiasz bezpieczeństwo pieszych i własne, a kierowcom to tak naprawdę powiewa. ciekawe, czy jakby tobie na drodze ktoś zaparkował i ją całkowicie A myślisz, że to się nie zdarza? Po prostu jestem wyluzowany i żal mi trochę czasu na denerwowanie się, sypanie ziarna na maskę, naklejki itp. Jeśli da się przejechać, to przejeżdżam. Tylko raz w życiu zgłosiłem podobną sytuację policji - jakiś debil zostawił samochód na środku jednokierunkowego pasa (w miejscu, gdzie nie da się nawet objechać po trawie) i prawdopodobnie poszedł na zakupy do apteki :). Spokojnie mogłem mu wtedy pojechać kierownicą albo SPD po nowiutkim czarnym lakierze, ale też tego nie zrobiłem, bo po co? A ledwo się przecisnąłem i naprawdę z trudem tego uniknąłem :). Wtedy zareagowałem, bo mi oczywiście udało się przejechać, ale samochód musiałby cofać 100m i nadrobić nawet 1.5km. Jeśli kogoś los blachosmrodziarza nie rusza, to mogła to być karetka (akurat na tej ulicy widuję je bardzo często). pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-07-11 12:49:53 | |
Autor: Marek 'Qrczak' Potocki | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowych | |
Dnia 11 Jul 2012 09:35:56 GMT, PK napisał(a):
On 2012-07-11, Marek 'Qrczak' Potocki <brak@maila.pl> wrote: Ale z punktu widzenia prawa i kierowców jeste¶ już je¶li nie zbrodniarzem, to co najmniej kryminalist± ;D ciekawe, czy jakby tobie na drodze kto¶ zaparkował i j± całkowicie To ja też. Tylko raz w życiu zgłosiłem podobn± sytuację policji - jaki¶ debil Niszczenie nie daje efektu wychowawczego ;) Ale mogłe¶ się przecisn±ć. To już co¶. Wtedy zareagowałem, bo mi oczywi¶cie udało się przejechać, ale samochód Ja mam jeszcze uraz pod k±tem przechodzenia z wózkiem dziecięcym (zbaczamy trochę od tematyki rowerowej, ale co tam). Taki młotek sobie zaparkuje, wysi±dzie i gra gitara. Pieszy się przeci¶nie, najwyżej brzuch wci±gnie, a dziecko z wózkiem może najwyżej nad samochodem przerzucić :/ -- Pozdrawiam z Wrocławia Marek Potocki Przewodnik sudecki klasy 0 |
|
Data: 2012-07-11 11:09:30 | |
Autor: PK | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowych | |
On 2012-07-11, Marek 'Qrczak' Potocki <brak@maila.pl> wrote:
Ale z punktu widzenia prawa i kierowców jesteś już jeśli nie zbrodniarzem, Na szczęście nie. Powtarzam: kierowcom to powiewia. Głosy w internecie to efekt fatalnej próby z populacji. I trzeba zaznaczyć, że i tych zaczyna brakować. Wystarczy spojrzeć na pl.misc.samochody, gdzie takich osobników jest kilku i uważa się ich tam za trole. Porównaj to do sytuacji na preclu :). Z prawem jest gorzej, ale na szczęście pozostawiono furtki dające pewną swobodę. Jeśli nie czuję się na ścieżce bezpiecznie, to nią po prostu nie jadę. Co do policjantów, to też są wyluzowani. Masowo kroją za jeżdżenie po przejściu dla pieszych (i dobrze), ale nie spotkałem się jeszcze z osobą, która dostałaby mandat za jazdę jezdnią obok ścieżki. Sam dostałem tylko słowne upomnienie (dwukrotnie - raz nawet nie chciało im się zatrzymywać, więc gadali ze mną przez okno w czasie jazdy :)). Policja to naprawdę nie zgraja tępych buraków, którzy chcą wszystkim wlepiać kwitki (ale nie mam doświadczeń poza Warszawą). Patrole piesze bywają mało "lotne" intelektualnie i często ma się wrażenie, że stoisz przed ciałem, ale mózg jest gdzieś w krótkofalówce. Ludzie w drogówce są naprawdę sensowni i można im spokojnie wyjaśnić sytuację. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-07-11 13:53:35 | |
Autor: Marek 'Qrczak' Potocki | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowych | |
Dnia 11 Jul 2012 11:09:30 GMT, PK napisał(a):
Co do policjantów, to też s± wyluzowani. Masowo kroj± za jeżdżenie Były tu opisywane takie przypadki. Sam Mnie odk±d jeżdżę na rowerze (a będzie to prawie 30 lat) policja zaczepiła dwa razy. Oba w Brzegu (opolskim) na peronie, jak czekałem na poci±g. Spisali numery ramy i poszli dalej. -- Pozdrawiam z Wrocławia Marek Potocki Przewodnik sudecki klasy 0 |
|
Data: 2012-07-11 14:04:44 | |
Autor: Fabian | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowyc h | |
On 11.07.2012 10:58, PK wrote:
On 2012-07-11, Fabian<fabian1234567890@gazeta.pl> wrote: Ta jasne. Niby skąd te dane? Moi koledzy z pracy którzy mają samochody płacą mniejsze podatki niż ja, więc nie mogę się z tym zgodzić. Kierowcy nie zwracają uwagę na rowerzystów bo nie mogą im zrobić Powtórzę jeszcze raz: kierowcy nie zwracają uwagi na rowerzystów bo im nie zagrażają. Dalej podane są tylko przykłady, które można mnożyć, a z tego wynikają, inne to: zajeżdżanie drogi, spychanie do rowu, wyprzedzanie na czołówkę, otwieranie drzwi przed nosem, wymuszanie pierwszeństwa i to pewnie nie wszystko. A stojącym samochodom na DDR, a częściej na przejazdach, kiedyś rusza i z 2 razy ruszył kiedy akurat go omijałem. Fabian. |
|
Data: 2012-07-11 05:17:54 | |
Autor: rmikke | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On Wednesday, July 11, 2012 2:04:44 PM UTC+2, Fabian wrote:
On 11.07.2012 10:58, PK wrote: Rozumiem, że pamiętałe¶ o doliczeniu do płaconych przez nich podatków jakichs 60% pieniędzy, które wydaj± na paliwo? Szczególnie, że akurat te pieni±dze id± na drogi... >> Kierowcy nie zwracaj± uwagę na rowerzystów bo nie mog± im zrobić A ja powtórzę jeszcze raz: nie masz pojęcia, czego może nie widzieć kierowca. Z osobistych doswiadczeń: oprócz opisanego w innym po¶cie matiza, udało mi sie też nie zauważyć tramwaju, mimo że specjalnie skontrolowałem na tę okoliczno¶ć interesujacy mnie odcinek torów (jakie¶ 600 metrów długo¶ci). O kilku przypadkach nie zauważenia pieszego, który ukrył się za moim własnym słupkiem dachowym nawet nie wspominaj±c. |
|
Data: 2012-07-11 15:14:33 | |
Autor: Fabian | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On 11.07.2012 14:17, rmikke wrote:
On Wednesday, July 11, 2012 2:04:44 PM UTC+2, Fabian wrote: Może nic nie widzieć jak zamknie oczy, co z tego? Czy mam zakładać, że wszyscy jeżdż± z zamkniętymi i do tego uważać, że to jest OK? Wiem co sam widzę i jeszcze nie wjechałem samochodem w rowerzystę, nie byłem nawet tego blisko. Wjechałem za to 2x w inny samochód i raz w słup, ale i samochody i ten słup widziałem ;) Z osobistych doswiadczeń: oprócz opisanego w innym po¶cie matiza, Może co¶ z Tob± nie tak? Może nie zakładaj, że jak czego¶ nie widzisz to tego nie ma? Fabian. |
|
Data: 2012-07-11 07:35:51 | |
Autor: rmikke | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On Wednesday, July 11, 2012 3:14:33 PM UTC+2, Fabian wrote:
On 11.07.2012 14:17, rmikke wrote: Ale ja piszę o niewidzeniu z otwartymi oczami i na trzeĽwo. Czy mam zakďż˝adaďż˝, ďż˝e wszyscy jeďż˝d�� z zamkniďż˝tymi i do tego uwaďż˝aďż˝, ďż˝e to jest OK? Nie, po prostu licz się z tym, że możesz nie być widziany z przyczyn obiektywnych - ograniczona widoczno¶ć i psychologia postrzegania. Na temat tej psychologii postrzegania czytałem kiedy¶ fantastyczn± ksi±żkę - "Psychologia dla oficerów armii Stanów Zjednoczonych", tam jest dużo o tym, co człowiek dostrzega, a czego nie i jak to zmieniać. Wiem co sam widzďż˝ i jeszcze nie wjechaďż˝em samochodem w rowerzystďż˝, nie byďż˝em nawet tego blisko. Wjechaďż˝em za to 2x w inny samochďż˝d i raz w sďż˝up, ale i samochody i ten sďż˝up widziaďż˝em ;) No patrz, a ja w opisnych przypadkach tylko tego matiza staranowałem, tramwaj i piesi jednak uszli z życiem ;) (co nie zmienia faktu, że przypadków, kiedy widziałem i wjechałem też miałem parę). > Z osobistych doswiadczeďż˝: oprďż˝cz opisanego w innym poďż˝cie matiza, No, ale z tym też nie mozna przesadzać, prawda? Inaczej bym w życiu przez ulicę nie przeszedł, bo a nuż nie widzę żadnego samochodu, ale jakis jedzie... |
|
Data: 2012-07-11 15:31:45 | |
Autor: Fabian | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On 11.07.2012 14:17, rmikke wrote:
On Wednesday, July 11, 2012 2:04:44 PM UTC+2, Fabian wrote: Nie wiesz ile wódki piję i papierosów palę i nie wiesz ile zarabiam w stosunku do kolegów. Fabian. |
|
Data: 2012-07-11 07:36:42 | |
Autor: rmikke | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On Wednesday, July 11, 2012 3:31:45 PM UTC+2, Fabian wrote:
On 11.07.2012 14:17, rmikke wrote: A jak to się ma do finansowania dróg? |
|
Data: 2012-07-11 17:02:34 | |
Autor: Fabian | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On 11.07.2012 16:36, rmikke wrote:
On Wednesday, July 11, 2012 3:31:45 PM UTC+2, Fabian wrote: odp. na "Płac± do wpólnego wora. Całkiem sporo. Dużo więcej niż rowerzy¶ci :)" Fabian. |
|
Data: 2012-07-11 08:11:38 | |
Autor: rmikke | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On Wednesday, July 11, 2012 5:02:34 PM UTC+2, Fabian wrote:
On 11.07.2012 16:36, rmikke wrote: Ale je¶li chodzi o wspólny wór na drogi, to nawet je¶li zarabiasz dużo więcej od kolegów i wydajesz różnicę w cało¶ci na wódkę, to z tego jaki¶ tam ułamek idzie na drogi. A z ich wydatków na benzynę - większo¶ć. Czyli i tak oni daj± na drogi więcej od Ciebie. |
|
Data: 2012-07-10 14:19:44 | |
Autor: Krzysztof Olszak | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowyc h | |
W dniu 2012-07-10 10:22, PK pisze:
Tłumacząc z Hyły na polski: samochody są złe i POWINIENEŚ utrudniać Idź ochłonąć gdzieś w chłodnym miejscu, bo jak widać jesteś ofiarą upałów. Samochód to jest przedmiot, który nie jest ani zły ani dobry. Natomiast po drodze jadę tak, aby mi było bezpiecznie. A to dlatego, że nadmierne ustępowanie miejsca kierowcom może się skończyć wypadkiem, gdy się trafi na idiotę za kierownicą. A potencjalnie jest nim każdy kto siedzi za kierownicą. Żyjemy w Polsce, a nie w Danii, czy Francji, więc na jakiekolwiek gesty ze strony kierowców nie liczę. Krzysztof |
|
Data: 2012-07-10 19:53:19 | |
Autor: PK | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowych | |
On 2012-07-10, Krzysztof Olszak <oelka_AAA@koelj.pl> wrote:
Idź ochłonąć gdzieś w chłodnym miejscu, bo jak widać jesteś ofiarą upałów. Czy wg. Ciebie nieustępowanie miejsca skończy się przy spotkaniu z idiotą lepiej? :) Żyjemy w Polsce, a nie w Danii, czy Francji, więc na jakiekolwiek gesty ze strony kierowców nie liczę. To wylecz się z kompleksu :). Nie musisz liczyć na nic poza znajomością przepisów i umiejętnością jazdy. I duże miasta w Polsce nie mają się czego wstydzić. Nie wierzę, że ktoś, kto był w Paryżu, uważa, że ludzie jeżdżą tam ostrożniej niż w np. Warszawie. Skandynawia to trochę inny temat, bo wiadomo - poukładani, a mandaty ogromne. Poza tym byłem tylko w Oslo (raptem kilka dni). Jeżdżą lepiej i w większości stają, by puścić pieszych stojących przy krawędzi jezdni (bez przejścia dla pieszych). Inny świat i jest ich mało - nie warto się przejmować :). pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-07-13 22:26:44 | |
Autor: Krzysztof Olszak | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowyc h | |
W dniu 2012-07-10 21:53, PK pisze:
To wylecz się z kompleksu :). Nie musisz liczyć na nic poza znajomością Polski kierowca ma problem i ze znajomością przepisów i z technika jazdy. I duże miasta w Polsce nie mają się To zacznij wierzyć, bo ja porównanie z miastami w Europie Zachodniej posiadam. Krzysztof |
|
Data: 2012-07-10 09:46:13 | |
Autor: Nuel | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
Po prostu nie lubie tamować ruchu jak za mna jada wozy - moja wieksza No dobra, ale jak sie ma art. 16 odno¶nie popylania ¶rodkiem pasa, kiedy jest możliwo¶ć jazdy przy prawej krawędzi? -- Nuel |
|
Data: 2012-07-10 10:01:33 | |
Autor: Marcin Hyła | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On 2012-07-10 09:46, Nuel wrote:
No dobra, ale jak sie ma art. 16 odno¶nie popylania ¶rodkiem pasa, kiedy "Możliwie blisko" a nie "blisko", je¶li jazda blisko naraża cię na zderzenie z drzwiami samochodów to oczywisto¶ci± jest, że jedziesz metr od tych drzwi. Jak samochód z tyłu tr±bi, to znaczy że widzi. I o to chodzi. A za tr±bienie w terenie zabudowy w takiej sytuacji jest 100 zł mandatu. marcin ha -- Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl |
|
Data: 2012-07-10 23:03:53 | |
Autor: zly | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
Dnia Mon, 09 Jul 2012 16:09:11 +0200, Marcin Hyła napisał(a):
A jakby¶ jechał _między_ szynami, srodkiem torowiska to by¶ miał więcej pola manewru i najprawdopodobniej w ogóle by się _nic_ nie stało. Żeby do takiej sytuacji doprowadzić, trzeba przez jedn± szynę przejechać. Jad±c równolegle do niej nie jest to manewr z gatunku bezpiecznych -- marcin |
|
Data: 2012-07-11 19:49:38 | |
Autor: Marcin Hyła | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On 2012-07-10 23:03, zly wrote:
A jakby¶ jechał _między_ szynami, srodkiem torowiska to by¶ miał więcej Temat jest abstrakcyjny dla mieszkańców Krakowa. Jakby¶ tu mieszkał, to by¶ się przyzwyczaił, tak jak rowerzysta w Warszawie musi się przyzwyczaić do lewoskretu na Rondzie Dmowskiego i innych cudów. Naprawdę, żadna filozofia. marcin ha -- Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl |
|
Data: 2012-07-12 07:58:10 | |
Autor: Bartłomiej Zieliński | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
Użytkownik Marcin Hyła napisał:
I to jest przyczyna twojego nieszczę¶cia. Kto ci kazał jechać przy Ja nie widzę w tym niczego złego. To kierowca otwieraj±cy drzwi nie sprawdził czy może. A jakby¶ jechał _między_ szynami, srodkiem torowiska to by¶ miał więcej Nie wiem jak w rozważanym przypadku, ale między szynami zdarzaj± się płyty betonowe, podczas gdy między szyn± a krawężnikiem jest asfalt. Ja jednak wolę jechać po asfalcie, a po płytach niech jad± wyprzedzaj±ce mnie auta. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - * Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - |
|
Data: 2012-07-12 03:44:42 | |
Autor: rmikke | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On Thursday, July 12, 2012 7:58:10 AM UTC+2, Bartłomiej Zieliński wrote:
Użytkownik Marcin Hyła napisał: Albo sprawdził i Cię naprawdę nie widział. Jest na o całkiem spora szansa. > A jakby¶ jechał _między_ szynami, srodkiem torowiska to by¶ miał więcej Ja Cię rozumiem. To jest koszt bezpieczeństwa. Albo się zabezpieczasz i jedziesz po tych płytach - w sumie nie takie straszne, płyty na torowiskach na ogół s± do¶ć gładkie, albo ryzykujesz spotkanie z drzwiami, a za to lecisz gładkim asfaltem. Wybór należy do Ciebie... |
|
Data: 2012-07-12 16:17:23 | |
Autor: Bartłomiej Zieliński | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
Użytkownik rmikke napisał:
Ja nie widzę w tym niczego złego. To kierowca otwieraj±cy drzwi nieAlbo sprawdził i Cię naprawdę nie widział. Jest na o całkiem spora szansa. Akurat nie o mnie mowa ;-) Ale je¶li sprawdził i nie widział, to zapewne sprawdził niedostatecznie uważnie... Ja Cię rozumiem. To jest koszt bezpieczeństwa. Albo się zabezpieczasz Płyty może i gładkie s±, ale nierówno położone, jedzie się jak ongi¶ (samochodem) po DK88 (odcinek Strzelce Opolskie - GLiwice), zwanej "najdłuższymi schodami nowoczesnej Europy" ;-). -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - * Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - |
|
Data: 2012-07-12 18:14:59 | |
Autor: Marcin Hyła | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On 2012-07-12 07:58, Bartłomiej Zieliński wrote:
Użytkownik Marcin Hyła napisał: Kierowca zapewne sprawdził, czy nie jedzie _samochód_ . Rowerzysta, aby był naprawdę bezpieczny na jezdni, powinien się znajdować tam, gdzie _samochód_ . Samochody nie jeżdż± 20 cm od krawężnika i nie maj± 60 cm szeroko¶ci. To samo zreszt± jest na skrzyżowaniach, złwaszcza rondach - badania kilkudziesięciu czy kilkuset rond w Belgii pokazały, że najgorsza możliwa rzecz tamże to jazda przy krawędzi (st±d między innymi nowy przepis PoRD dopuszczaj±cy na skrzyżowaniu jazdę _¶rodkiem_pasa_ruchu_ ). Nie wiem jak w rozważanym przypadku, ale między szynami zdarzaj± się Jak nie wiesz, to poczytaj - mowa jest o prowadzeniu ruchu rowerowego w torowisku, o ulicach ktore składaj± się _wył±cznie_ z torowiska, i o głupocie rowerzystów, jad±cych w±skim półmetrowym pasem między zewnętrzn± szyn± a krawężnikiem. Jest takich kilka w PL, i je¶li istniej± problemy, to wła¶nie jak rowerzysta jest uprzejmym baranem, który nie chce tarasować ruchu samochodowego i w rezultacie albo wpada na otwieraj±ce się drzwi samochodu jakiego¶ nieuprzejmego barana albo wykonuje gwałtowny manewr przekraczaj±c szynę pod bardzo ostrym k±tem i wygrzmaca jak długi. marcin ha -- Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl |
|
Data: 2012-07-12 18:57:31 | |
Autor: Bartłomiej Zieliński | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
Użytkownik Marcin Hyła napisał:
Kierowca zapewne sprawdził, czy nie jedzie _samochód_ . A mógł też jechać motorower, motocykl, zaprzęg konny... lub dowolny inny pojazd niebęd±cy samochodem. Wszystkie sytuacje ów "odĽwierny" powinien przewidzieć. Rowerzysta, aby był naprawdę bezpieczny na jezdni, powinien się W ¶wietle kolejnego zdania, rower powinien także mieć więcej niż 60 cm szeroko¶ci. Samochody nie jeżdż± 20 cm od krawężnika i nie maj± 60 cm Natomiast lubi± stać 20 cm od krawężnika, w korku, bo już za tylko 100 m będzie skręcał w prawo (st±d między innymi nowy przepis PoRD dopuszczaj±cy na skrzyżowaniu Jest to też do¶ć wygodne, bo jedzie się "skrótem". Jak nie wiesz, to poczytaj - mowa jest o prowadzeniu ruchu Niemniej niektóre spostrzeżenia można rozszerzyć na ulice składaj±ce się nie tylko z torowiska, podobnie jak można wykorzystać wnioski i do¶wiadczenia zdobyte na takich ulicach. Jest takich kilka w PL, i je¶li istniej± problemy, to wła¶nie jak No no, tylko nie uprzejmym ;-) -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - * Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - |
|
Data: 2012-07-12 10:06:20 | |
Autor: rmikke | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On Thursday, July 12, 2012 6:57:31 PM UTC+2, Bartłomiej Zieliński wrote:
Użytkownik Marcin Hyła napisał: Ale kierowcy tych pojazdów nie tul± się do krawężnika (wła¶nie sobie wyobraziłem zaprzęg konny, który woĽnica próbuje upchać na tym półmetrze między torami, a krawężnikiem). > Rowerzysta, aby był naprawdę bezpieczny na jezdni, powinien się Nie jest to konieczne. Dopiero w poł±czeniu z jazd± przy samym krawężniku mała szeroko¶ć roweru powoduje niewidzenie go przez kierowcę. Sprawdzone. > Samochody nie jeżdż± 20 cm od krawężnika i nie maj± 60 cm Też takich klnę.A oni się potem dziwi±, że jadę między pierwszym a drugim pasem, a nie przy krawężniku... > (st±d między innymi nowy przepis PoRD dopuszczaj±cy na skrzyżowaniu Możesz to potraktować jako bonus. |
|
Data: 2012-07-12 20:52:58 | |
Autor: Bartłomiej Zieliński | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
Użytkownik rmikke napisał:
Ale kierowcy tych pojazdów nie tul± się do krawężnika [...] Ja też nie tulę się do krawężnika, przynajmniej od czasu kiedy w młodo¶ci najechałem na kamień i p*łem kolanem wła¶nie w krawężnik. ;-) Wła¶ciwie pojęcia typu "przy krawężniku" itp. s± nieco nieprecyzyjne. Może warto by podawać odległo¶ć w jednostkach układu SI ;-) -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - * Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - |
|
Data: 2012-07-12 13:52:45 | |
Autor: rmikke | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On Thursday, July 12, 2012 8:52:58 PM UTC+2, Bartłomiej Zieliński wrote:
Użytkownik rmikke napisał: No, gdzie¶ tam powyżej padł tekst o odległo¶ci pół metra między krawężnikiem, a szyn±. Jak to nie jest tulenie się do krawężnika, to co jest? |
|
Data: 2012-07-13 05:52:59 | |
Autor: Bartłomiej Zieliński | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
Użytkownik rmikke napisał:
No, gdzie¶ tam powyżej padł tekst o odległo¶ci pół metra między OK, to może być tulenie, ale kołami ;-) W sumie te pół metra to jest do¶ć dobre miejsce dla kół roweru, ale je¶li tam jest szyna, to rzeczywi¶cie robi się ciasno. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - * Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - |
|
Data: 2012-07-13 12:27:31 | |
Autor: Marcin Hyła | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On 2012-07-12 18:57, Bartłomiej Zieliński wrote:
Użytkownik Marcin Hyła napisał: Patrz niżej - one nie jad± 20 cm od krawężnika. Rowerzysta, aby był naprawdę bezpieczny na jezdni, powinien się Błędny wniosek, nieuprawniony. Wystarczy, że rowerzysta jedzie w miejscu, w którym kierowca samochodu spodziewa się samochodu. Czyli bliżej osi jezdni, a nie opłotkami. Oczywi¶cie niekoniecznie _¶rodkiem_ jezdni, ale bliżej osi jezdni, niż 20 cm od krawężnika. W tym przypadku - między szynami torowiska. tam gdzie jedzie tramwaj. Samochody nie jeżdż± 20 cm od krawężnika i nie maj± 60 cmNatomiast lubi± stać 20 cm od krawężnika, w korku, bo już za tylko 100 m Wtedy można je omin±ć z lewej (!). Nic nie zabrania takiego manewru. I często jest on bezpieczniejszy i wygodniejszy. Ale nieco zbaczamy z tematu. (st±d między innymi nowy przepis PoRD dopuszczaj±cy na skrzyżowaniuJest to też do¶ć wygodne, bo jedzie się "skrótem". Też. Ma również inne zalety. Jest takich kilka w PL, i je¶li istniej± problemy, to wła¶nie jak :-) marcin ha -- Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl |
|
Data: 2012-07-13 08:29:01 | |
Autor: Nuel | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
W dniu 2012-07-12 18:14, Marcin Hyła pisze:
Jak nie wiesz, to poczytaj - mowa jest o prowadzeniu ruchu rowerowego w To tu tez sie troche podłoże - swego czasu tak jezdzilem na mo¶cie pomiedzy Podwalem a ks. Witolda we Wrocławiu (most mieszczański chyba to sie nazywa). Na dodatek tam jest chyba mniej niż poł metra pomiedzy krawedzia a szyn±. Do czasu jak pewnego deszczowego i wietrznego jesiennego dnia, wiatr mnie zdmuchnal na srodek mostu - udało sie uratowac bez pocalowania podłoża, ale niewiele brakowało, zeby wyglebic. A wszystko przez "grzeczno¶ć":/ Pozdrówka Nuel |
|
Data: 2012-07-06 13:46:32 | |
Autor: Paveu | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowyc h | |
W dniu 2012-07-06 12:44, Michał Kieś:
Witajcie! Widziałem w Budapeszcie, chyba na pl. Kossutha, tym przed Parlamentem. Paveu |
|
Data: 2012-07-06 15:30:52 | |
Autor: Michał Pysz | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowyc h | |
W dniu 2012-07-06 13:46, Paveu pisze:
W dniu 2012-07-06 12:44, Michał Kieś:Tam ścieżka idzie wzdłuż torów ale nie po torach. W zeszłym roku tam jeździłem i nie kojarzę miejsca by gdzieś człowieka na tory wciągało inaczej niż prostopadle. mp. |
|
Data: 2012-07-06 16:08:51 | |
Autor: Paveu | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowyc h | |
W dniu 2012-07-06 15:30, Michał Pysz:
W dniu 2012-07-06 13:46, Paveu pisze: Rzeczywiście, znalazłem zdjęcie: https://docs.google.com/open?id=0B5yT45-_Cta6bHMyeFpydVUtMzg Zapamiętałem wyraźnie rowerzystkę jadącą po torach (widać ją w oddali), zamiast ścieżką widoczną po prawej. Paveu |
|
Data: 2012-07-06 07:39:56 | |
Autor: JacekGM | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
Oprócz Nowowiejskiej jest jeszcze ulica Stalowa w Warszawie, gdzie co prawda nie ma wyznaczonej ¶cieżki na torowisku, ale nie ma żadnej innej możliwo¶ci aby tamtędy legalnie jechać, więc rowerzy¶ci jeżdż± między szynami w ruchu ogólnym.
|
|
Data: 2012-07-06 15:18:30 | |
Autor: Piotr Ro¶ciszewski | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
Koniec googlika za przewodnika.
Warszawa http://wiadomosci.wp.pl/kat,113074,title,Tramwaje-i-rowery-na-jednym-torze- Tak-w-Warszawie,wid,13715534,wiadomosc.html?ticaid=1ec20 Nawet jest film z komentarzem http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z- kraju,3/tramwaj-i-rower-na-jednych-torach,181715.html http://www.zm.org.pl/?a=nowowiejska_um-118 Filmik http://www.youtube.com/watch?v=noNrrKOudg0 Kraków http://www.bruksela.plan.pl/wiadomosci/W-Krakowie-na-Starowislnej-jak-w- Amsterdamie/823 http://www.rowery.org.pl/starowislna.html Ciekawe zdjęcie http://www.rowery.org.pl/starowislna/starowislna/starowislna0151.htm -- |
|
Data: 2012-07-06 19:19:31 | |
Autor: PK | |
Ścieżka w śladzie torów ramwajowych | |
On 2012-07-06, Michał Kieś <kies.michal@gmail.com> wrote:
Witajcie! Taką ścieżkę w zeszłym roku zafundowano warszawiakom. Od początku byłem bardzo sceptyczny. Po kilku testach sceptycyzm zmienił się w totalne niezrozumienie i rozczarowanie (mimo naprawdę niewielkich oczekiwań). Generalnie podstawowym zarzutem rowerzystów jest konieczność pokonywania torów na wąskich oponach. Sprawdzałem i nie jest tak źle, choć trzeba to robić świadomie. Tak więc generalnie nie przeszkadza mi sama idea. Problemem są zakończenia tego odcinka (spowodowane ciasnotą, ale to ona powoduje wpychanie rowerów na tory, więc drogowcy powinni to lepiej przemyśleć). W efekcie z jednej strony trzeba się na nią "wbić" z ronda niemal prostopadle do pasów ruchu. Co gorsza - jadący tramwaj ma się centralnie za plecami (i oczywiście to on ma pierwszeństwo). Drugi koniec ścieżki kończy się dwoma skrętami pod kątem prostym, z którymi problem miałby nawet szybko idący człowiek. Dlatego sugerowałbym martwić się właśnie o połaczenie jej z resztą świata, bo sama jazda między szynami to nie problem. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-07-09 09:02:50 | |
Autor: MichałG | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
Michał Kie¶ pisze:
Witajcie! polecam: http://www.youtube.com/watch?v=6JV2KSo1VMI&feature=share -- M |
|
Data: 2012-07-09 15:35:15 | |
Autor: Marcin Hyła | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
On 2012-07-06 12:44, Michał Kie¶ wrote:
Witajcie! Tak, to jest standardowe rozwi±zanie spotykane od lat w Polsce i na ¶wiecie. Przykłady były tu podawane - Nowowiejska w WAW, Starowi¶lna w KRK. Ale nie tylko, bo dokładnie tak samo ruch rowerowy w Krakowie od piętnastu lat (lub dłużej) odbywa się m.in. na ul. Długiej, Karmelickiej, Piłsudskiego, Zwierzynieckiej w Krakowie (tam jezdnia składa się _wył±cznie_ z torowiska, na którym dopuszczony jest ruch samochodowy, z ograniczeniami typu mieszkańcy, taxi itp.). Widziałem takie rozwi±zania w Gandawie w Belgii i paru innych miastach i nie jest to żadne halo. Jedyny problem jaki może się pojawiać to w±ski rozstaw szyn (1000 mmm o czym poniżej), przy standardowych 1435 jak w KRK nie ma żadnego, o ile się go nie stworzy _zmiennym_ przekrojem ulicy. Mamy z tym piętnastolenie do¶wiadczenia z przerojem na ul. Karmelickiej w KRK, bo tam perony s± przysunięte do torowiska, a między peronami jest jaki¶ 1 m między zewnętrzn± szyn± a krawężnikiem i mniej rozgarnięci rowerzy¶ci jeżdż± między szyn± a torowiskiem a przed przystankiem robi± szalonego iwana pod samochód, między szyny (i nierzadko przy tym robi± dzwona). Jak jedziesz ¶rodkiem, między szynami, to nic złego się nie dzieje, nawet z przyczepk± itp. ale samochody tr±bi± (bo widz±). Podczas remontu ul. Długiej przekrój jest już stały na całej długo¶ci i nie da się jechać inaczej, niż między szynami. Szyny tramwajowe to czę¶ć ¶rodowiska miejskiego, należy się nauczyć z tym żyć, w niektórych miastach torowiska s± w dużej mierze wydzielone, ale w wielu miastach jest ich pełno w jezdniach. Jak pisałem - 1435 mm to rozstaw bezproblemowy, zreszt± bardzo zbliżony do przekroju pasa ruchu dla rowerów. 1000 mm owszem, może być bardziej problematyczny, ale ŁódĽ gdzie taki przekrój jest nie chce zeznawać inaczej niż że dasię. Oczywi¶cie, le¶ne dziadki z tramwajów i innych firm będ± wrzeszczeć że nie, tak było też w WAW, ale w KRK - gdzie jak piszę od zawsze były takie przekroje i inaczej się nie dało nikt nie protestował, w ogóle nie było dyskusji. BTW - to nie "¶cieżka", raczej pas ruchu dla rowerów, czę¶ć trasy rowerowej. I nie pyta o takie rzeczy. marcin ha -- Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl |
|
Data: 2012-07-11 23:10:10 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
¦cieżka w ¶ladzie torów ramwajowych | |
Michał Kie¶, Fri, 6 Jul 2012 03:44:05 -0700 (PDT), pl.rec.rowery:
Podczas spotkania zaspolu ds. polityki rowerowej przy UM Katowice Tak. W Grazu. Co prawda - wygl±da na tymczasowe, ale jest. T¦ zawsze będzie przeciwko, bo wychodz± z założenia, że to ludzie s± dla tramwajów... -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarcz±. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden Tuwima c(z)ytuję z przyjemno¶ci± | A potem kilkana¶cie drugich. |