Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Seat Cordoba i silnik VW 1.4 - rozważania przyszłościowo-filozoficzne

Seat Cordoba i silnik VW 1.4 - rozważania przyszłościowo-filozoficzne

Data: 2015-09-22 21:32:58
Autor: Tomasz Pyra
Seat Cordoba i silnik VW 1.4 - rozważania przyszłościowo-filozoficzne
Dnia Tue, 22 Sep 2015 11:49:58 -0700 (PDT), matrekulisus@gmail.com
napisał(a):

Witam serdecznie. Mam okazję dość tanio nabyć bardzo zadbaną Cordobę z 1998 roku. Od nowości garażowana, przebieg 70 tysięcy, czarne blaszki itd. Silnik to podstawowe ośmiozaworowe 1.4 o mocy 60 KM, oznaczenie AEX. Miałem kiedyś taki wóz w rodzinie i bardzo mile zaskakiwał mnie sporym momentem obrotowym z dołu (jak na pojemność). W 10 lat natrzaskano nim blisko 200 tysięcy, żadnych problemów po drodze, od początku do końca olej 0W40.

Tak się teraz zastanawiam - na jak długą eksploatację mógłbym liczyć nabywając tenże wóz? Czy 25-30 lat i setki tysięcy kilometrów to coś realnego?

Każde auto będzie jeździć w nieskończoność pod warunkiem że będziesz przy
nim robił i je naprawiał.

Pytanie czego tak naprawdę oczekujesz i co planujesz.
Czy utrzymywanie auta w stanie fabrycznej sprawności i stanie
kolekjonerskim - wtedy nie będzie to auto do jeżdżenia.

Czy auta do jeżdżenia utrzymywanego za rozsądne pieniądze - wtedy licz się
że z czasem stan będzie się musiał degradować, bo nie ma sensu pakować
5000zł rocznie w naprawy auta wartego mniej.

Data: 2015-09-22 13:05:16
Autor: matrekulisus
Seat Cordoba i silnik VW 1.4 - rozważania przyszłościowo-filozoficzne
Moim celem jest coś pomiędzy - użytkować auto na co dzień, jeździć nim wszędzie, czy upał, czy mróz, wsiadam, zapalam i jadę. Jednocześnie chcę je utrzymywać w stanie wręcz fabrycznym, nie szczedząc na materiałach eksploatacyjnych i ewentualnych naprawach. Zresztą kupując ten samochód zamierzam wydać jakieś drugie tyle co koszt zakupu na wszelkie wymiany eksploatacyjne i solidne zabezpiecznie antykorozyjne. Nie sądzę, aby przy tak bardzo należytym utrzymywaniu wozu nagle wyskoczyła fala sporych wydatków, bo wszystko można przecież na czas wymieniać. Bardziej interesuje mnie właśnie kwestia trwałości samego silnika i skrzyni biegów i ewentualnych zagrożeń, które mogą na mnie z tej strony czyhać. Jakie przebiegi robią bez remontu te silniki?

Data: 2015-09-23 00:24:08
Autor: Tomasz Pyra
Seat Cordoba i silnik VW 1.4 - rozważania przyszłościowo-filozoficzne
Dnia Tue, 22 Sep 2015 13:05:16 -0700 (PDT), matrekulisus@gmail.com
napisał(a):

Moim celem jest coś pomiędzy - użytkować auto na co dzień, jeździć nim wszędzie, czy upał, czy mróz, wsiadam, zapalam i jadę. Jednocześnie chcę je utrzymywać w stanie wręcz fabrycznym, nie szczedząc na materiałach eksploatacyjnych i ewentualnych naprawach. Zresztą kupując ten samochód zamierzam wydać jakieś drugie tyle co koszt zakupu na wszelkie wymiany eksploatacyjne i solidne zabezpiecznie antykorozyjne. Nie sądzę, aby przy tak bardzo należytym utrzymywaniu wozu nagle wyskoczyła fala sporych wydatków, bo wszystko można przecież na czas wymieniać.

Nie sądzę żeby były problemy - jak auto ma 17 lat i 70 tys przebiegu to
jeszcze powinno spokojnie pojeździć.

Natomiast ja cały czas nie łapię skali Twojego hopla na punkcie tego auta i
czy bardziej mówisz po prostu o dbaniu w sposób "rozsądny", czyli po prostu
utrzymaniu auta w prawidłowym stanie technicznym, czy planujesz wymieniać
drzwi za każdym razem jak Ci ktoś grzmotnie w nie na parkingu.

Po prostu musisz sobie rozważyć jak będą wyglądać siły i środki jakie
będziesz na to auto przeznaczał w porównaniu z jeżdzeniu 60KM, pełnoletnią
Cordobą, która na dzisiejsze standardy nie ma pewnie ani wyposażenia, ani
osiągów, ani nawet nie jest szczególnie oszczędna.

Bo może masz dobry pomysł i podejście, ale obiekt westchnień można lepiej
wybrać nawet w obrębie jednego modelu ? :)

Bardziej interesuje mnie właśnie kwestia trwałości samego silnika i skrzyni biegów i ewentualnych zagrożeń, które mogą na mnie z tej strony czyhać. Jakie przebiegi robią bez remontu te silniki?

Pewnie spokojnie liczone w setkach tysięcy kilometrów.
Ale jakie to ma znaczenie jak taki silnik kosztuje 400zł, a skrzynia 200?
:)

Data: 2015-09-22 22:13:48
Autor: re
Seat Cordoba i silnik VW 1.4 - rozważania przyszłościowo-filozoficzne


Użytkownik "Tomasz Pyra"


Tak się teraz zastanawiam - na jak długą eksploatację mógłbym liczyć nabywając tenże wóz? Czy 25-30 lat i setki tysięcy kilometrów to coś realnego?

Każde auto będzie jeździć w nieskończoność pod warunkiem że będziesz przy
nim robił i je naprawiał.

Pytanie czego tak naprawdę oczekujesz i co planujesz.
Czy utrzymywanie auta w stanie fabrycznej sprawności i stanie
kolekjonerskim - wtedy nie będzie to auto do jeżdżenia.

Czy auta do jeżdżenia utrzymywanego za rozsądne pieniądze - wtedy licz się
że z czasem stan będzie się musiał degradować, bo nie ma sensu pakować
5000zł rocznie w naprawy auta wartego mniej.
-- -
Ale to nie chodzi o to, że jest mało warte tylko że lepiej te 5000 dołożyć do uzyskanej ze sprzedaży starego samochodu by kupić nowszy, który jako całość będzie mniej zawodny. Ale tak od 18-tki już chyba zawodność nie pogłębia się :-)

Data: 2015-09-22 14:07:01
Autor: matrekulisus
Seat Cordoba i silnik VW 1.4 - rozważania przyszłościowo-filozoficzne
Sęk w tym, że kupuję samochód ze śmiesznym przebiegiem i znikomym zużyciem. Owe wspomniane 5000 musiałbym włożyć praktycznie we wszystko, co bym kupił. Taki wóz, choć może nowszy, zasadniczo bazowałby na technice tego samego poziomu, a miałby tylko więcej elementów wyposażenia potencjalnie awaryjnych, które nie są mi potrzebne. Nie wiem zatem, dlaczego miałbym wydawać więcej na cokolwiek innego z punktu widzenia przyszłych kosztów.

Data: 2015-09-23 00:07:19
Autor: Yogi\(n\)
Seat Cordoba i silnik VW 1.4 - rozważania przyszłościowo-filozoficzne
Użytkownik <matrekulisus@gmail.com> napisał w wiadomości news:309c8e73-72c1-4b4c-9245-9a06bf781657googlegroups.com...
Sęk w tym, że kupuję samochód ze śmiesznym przebiegiem i znikomym zużyciem.

Jeżeli blacharsko jest w porządku, a ewentualne ogniska są do ogarnięcia, to bierz. Wymień wszystkie płyny, filtry, paski, pompę wody, przejrzyj dokładnie i w razie potrzeby również klocki, tarcze, wydech i łożyska + ew. te elementy zawieszenia, które już się zużyły (amorki, gumy). Świece przeczyść, sprawdź kable, akumulator, zastanów się nad wymianą rozrządu. Zrób kalkulację przed zakupem wszystkich tych elementów i jeśli koszty nie będą przekraczały możliwości finansowych, to bierz. Warto przeczyścić przepustnicę, klemy, sprawdzić ładowanie itd. Przy zakupie auta w tym wieku, warto odłożyć powiedzmy 3 kPLN na lokacie i czekać cierpliwie kiedy trzeba będzie ich użyć, bo wcześniej czy później pewnie trzeba będzie. Maglownica, pompa wspomagania czy ABS, rozrząd czy komplet amorów potrafią rozwalić budżet domowy, jeżeli nie jest się przygotowanym.

--
Yogi(n)

Data: 2015-09-23 08:22:32
Autor: nadir
Seat Cordoba i silnik VW 1.4 - rozważania przyszłościowo-filozoficzne
W dniu 2015-09-23 o 00:07, Yogi(n) pisze:
Przy zakupie auta w tym wieku, warto odłożyć powiedzmy 3 kPLN na
lokacie i czekać cierpliwie kiedy trzeba będzie ich użyć, bo wcześniej
czy później pewnie trzeba będzie.

Z tym zamrażaniem 3 kPLN to już bez sensu, jak faktycznie zamierza jeździć tą furą 20-30 lat, to lepiej jak dziś kupi "wagon" części i je zatrzyma na później.

Seat Cordoba i silnik VW 1.4 - rozważania przyszłościowo-filozoficzne

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona