On Fri, 08 Oct 2010 12:19:02 +0200, Hinek <hinek.nic@tlen.pl> wrote:

Ciekawostka:
"Na terenie Polski nie będzie można produkować i wprowadzać do obrotu  produktów, które mogą być używane jak środki odurzające lub substancje  psychotropowe, czyli np. dopalaczy - zakłada nowelizacja ustawy o  przeciwdziałaniu narkomanii, którą uchwalił Sejm".

Tak się składa, że opary benzyny mają własności odurzające.

Tak powstają tzw. legendy urbana.

"...o ile ten produkt nie jest objęty innymi regulacjami prawnymi i
normami użytkowania. Ma to uniemożliwić sytuację, w której sanepid
wycofywałby z obrotu np. alkohol lub wyroby tytoniowe, gdyż zasady
sprzedaży tych produktów określone są w odrębnych aktach prawnych."

http://www.tvn24.pl/0,1676939,0,1,sejm-zakazal-dopalaczy,wiadomosc.html

Sprzedaż benzyny jest uregulowana inaczej, więc sorry-no-banana.

pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba

W dniu 08.10.2010 12:57, Mariusz Chwalba pisze:

"...o ile ten produkt nie jest objęty innymi regulacjami prawnymi i
normami użytkowania. Ma to uniemożliwić sytuację, w której sanepid
wycofywałby z obrotu np. alkohol lub wyroby tytoniowe, gdyż zasady
sprzedaży tych produktów określone są w odrębnych aktach prawnych."

http://www.tvn24.pl/0,1676939,0,1,sejm-zakazal-dopalaczy,wiadomosc.html

Sprzedaż benzyny jest uregulowana inaczej, więc sorry-no-banana.

A butaprenu?

Andrzej Lawa pisze:

A butaprenu?

No właśnie.
Miało nie być pokazówek, zastraszania i wolność dla biznesu.
Normalnie jakby Ziobro to wymyślił.
Państwo się na tym przejedzie ale co tam. Najważniejsze są sondaże.

z

W dniu 08.10.2010 13:37, z pisze:

Andrzej Lawa pisze:

A butaprenu?

No właśnie.
Miało nie być pokazówek, zastraszania i wolność dla biznesu.
Normalnie jakby Ziobro to wymyślił.
Państwo się na tym przejedzie ale co tam. Najważniejsze są sondaże.

Dlatego ja już w żadnych krajowych wyborach udziału nie biorę - wszędzie
takie same mendy, czy to pisuary, czy platformersi...

A w lokalnych tylko na ludzi, z którymi mam osobiście do czynienia.

Dnia 08-10-2010 o 13:01:11 Andrzej Lawa  <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> napisał(a):

"...o ile ten produkt nie jest objęty innymi regulacjami prawnymi i
normami użytkowania. Ma to uniemożliwić sytuację, w której sanepid
wycofywałby z obrotu np. alkohol lub wyroby tytoniowe, gdyż zasady
sprzedaży tych produktów określone są w odrębnych aktach prawnych."

http://www.tvn24.pl/0,1676939,0,1,sejm-zakazal-dopalaczy,wiadomosc.html

Sprzedaż benzyny jest uregulowana inaczej, więc sorry-no-banana.

A butaprenu?

Moje tam na butapren nie chcą jeździć.

pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba

On 2010-10-08 12:57, Mariusz Chwalba wrote:

Tak powstają tzw. legendy urbana.

sam jesteś urban...

urban legend z ang. miejska legenda

ingnorancie!

W dniu 2010-10-08 16:53, Olek pisze:

On 2010-10-08 12:57, Mariusz Chwalba wrote:

Tak powstają tzw. legendy urbana.

sam jesteś urban...

urban legend z ang. miejska legenda

Wymiatasz, facet!

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Tak się składa, że opary benzyny mają własności odurzające.

Tak powstają tzw. legendy urbana.

"...o ile ten produkt nie jest objęty innymi regulacjami prawnymi i
normami użytkowania.

czyli wywracamy do góry nogami jedną z podstawowych zasad, że dozwolone jest wszystko co nie jest zakazane. od teraz zakazane będzie wszystko co nie jest dozwolone.
to bardzo niedobrze.

--
Azarien

Dnia 08-10-2010 o 17:57:31 Wiktor S. <wswiktor&poczta> napisał(a):

Tak się składa, że opary benzyny mają własności odurzające.

Tak powstają tzw. legendy urbana.

"...o ile ten produkt nie jest objęty innymi regulacjami prawnymi i
normami użytkowania.

czyli wywracamy do góry nogami jedną z podstawowych zasad, że dozwolone  jest wszystko co nie jest zakazane. od teraz zakazane będzie wszystko co  nie jest dozwolone.

Jak czytam, to jednak "zakazane są substancje odurzające - oprócz tych
dozwolonych". Osobiście nie podoba mi się ten przepis, jednak nie jest
on tak beznadziejnie durnie sformułowany, jak niektórzy przedstawiają.

to bardzo niedobrze.

Jednak doświadczenie wskazuje, że prohibicja jest dobra na zorganizowaną
przestępczość.

pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba

Jak czytam, to jednak "zakazane są substancje odurzające - oprócz tych
dozwolonych". Osobiście nie podoba mi się ten przepis, jednak nie jest
on tak beznadziejnie durnie sformułowany, jak niektórzy przedstawiają.

Załóżmy że ktoś wynajdzie nowy środek do perturbowania bulbulgatorów. Wszyscy się cieszą, aż do czasu gdy ćpuny odkryją że jak go sobie wsadzić w tyłek to zaczyna być fiołki widać. Właściciela fabryki zamykają za sprzedaż "dopalaczy".
Takiej chcesz prohibicji?


--
Azarien

Dnia 08-10-2010 o 18:26:25 Wiktor S. <wswiktor&poczta> napisał(a):

Jak czytam, to jednak "zakazane są substancje odurzające - oprócz tych
dozwolonych". Osobiście nie podoba mi się ten przepis, jednak nie jest
on tak beznadziejnie durnie sformułowany, jak niektórzy przedstawiają.

Załóżmy że ktoś wynajdzie nowy środek do perturbowania bulbulgatorów.  Wszyscy się cieszą, aż do czasu gdy ćpuny odkryją że jak go sobie  wsadzić w tyłek to zaczyna być fiołki widać. Właściciela fabryki  zamykają za sprzedaż "dopalaczy".
Takiej chcesz prohibicji?

Albo załóżmy, że ktoś wynajdzie nowy rewelacyjny kolor kredek. I wszyscy
się cieszą do czasu, gdy okazuje się, że wetknięcie końca do ust powoduje
odurzenie, uzależnia, a w dłuższym czasie - nieodwracalne zmiany w zdrowiu.

   Jakoś chyba nie mam nic przeciwko temu, by ogólnodostępna chemia była
   badana pod kątem szkodliwości.

pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba

Użytkownik "Wiktor S." <wswiktor&poczta,fm@no.spam> napisał w wiadomości news:i8ngnh$13r$1news.onet.pl...

Jak czytam, to jednak "zakazane są substancje odurzające - oprócz tych
dozwolonych". Osobiście nie podoba mi się ten przepis, jednak nie jest
on tak beznadziejnie durnie sformułowany, jak niektórzy przedstawiają.

Załóżmy że ktoś wynajdzie nowy środek do perturbowania bulbulgatorów. Wszyscy się cieszą, aż do czasu gdy ćpuny odkryją że jak go sobie wsadzić w tyłek to zaczyna być fiołki widać. Właściciela fabryki zamykają za sprzedaż "dopalaczy".

Jeśli otworzy sklep z celem zaopatrywania ćpunów, to nie widzę przeciwskazań.
Ale i tak uważam, że legalizacja marychy załatwiłaby dużą część problemu dopalaczy.
I to za darmo, a nawet koszty byłyby ujemne.

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:i8npte$p9s$1news.onet.pl...

Użytkownik "Wiktor S." <wswiktor&poczta,fm@no.spam> napisał w wiadomości news:i8ngnh$13r$1news.onet.pl...

Jak czytam, to jednak "zakazane są substancje odurzające - oprócz tych
dozwolonych". Osobiście nie podoba mi się ten przepis, jednak nie jest
on tak beznadziejnie durnie sformułowany, jak niektórzy przedstawiają.

Załóżmy że ktoś wynajdzie nowy środek do perturbowania bulbulgatorów. Wszyscy się cieszą, aż do czasu gdy ćpuny odkryją że jak go sobie
wsadzić  w tyłek to zaczyna być fiołki widać. Właściciela fabryki
zamykają za  sprzedaż "dopalaczy".

Jeśli otworzy sklep z celem zaopatrywania ćpunów, to nie widzę przeciwskazań.

Niech tylko sumiennie podatki opłaca, a akcyze proponuje przekazać tworowi zwanemu NFZ ;)

Ale i tak uważam, że legalizacja marychy załatwiłaby dużą część problemu dopalaczy.
I to za darmo, a nawet koszty byłyby ujemne.

Szkoda że taka marycha to wstęp do gorszych rzeczy, ale to już problem rodziców.

Ja pierwszy raz paliłem w wieku przedszkolnym, niemal na oczach rodziców jak uprosiłem dziadka by mi dał papierosa (dziadek po ciężkim wypadku miał uraz neurologiczny i na wiele się zgadzał), jak się po kilku latach zainteresowałem alkoholem to ojciec bez przeszkód dał mi wódki. Finalnie umoczony język w alkoholu i jedno pociągnięcie fajki sprawiło, że miałem wstręt do tego na długie lata, papierosy do dziś mnie odrzucają. Jak trafią sie rodzice cwaniaki to i zakazany owoc nie będzie ciągnął, bo ani to zakazane, ani to owoc ;)

Pozdr

Użytkownik "Wiktor S." <wswiktor&poczta,fm@no.spam> napisał w wiadomości news:i8ngnh$13r$1news.onet.pl...

Załóżmy że ktoś wynajdzie nowy środek do perturbowania bulbulgatorów. Wszyscy się cieszą, aż do czasu gdy ćpuny odkryją że jak go sobie wsadzić w tyłek to zaczyna być fiołki widać. Właściciela fabryki zamykają za sprzedaż "dopalaczy". Takiej chcesz prohibicji?

No wiesz - skoro wynalazl, to chyba wie jakie ma wlasciwosci, choc moze i faktycznie nie musi badac skutkow podania dozylnego.

Ale tu chyba nawet zwykla sol kuchenna "odurza" :-)

J.

Użytkownik "Mariusz Chwalba" <mariusz@chwalba.net> napisał w wiadomości news:op.vj9lwtdea6rut4balthazar...

Dnia 08-10-2010 o 17:57:31 Wiktor S. <wswiktor&poczta> napisał(a):

Tak się składa, że opary benzyny mają własności odurzające.

Tak powstają tzw. legendy urbana.
"...o ile ten produkt nie jest objęty innymi regulacjami prawnymi i
normami użytkowania.

czyli wywracamy do góry nogami jedną z podstawowych zasad, że dozwolone jest wszystko co nie jest zakazane. od teraz zakazane będzie wszystko
co   nie jest dozwolone.

Jak czytam, to jednak "zakazane są substancje odurzające - oprócz tych
dozwolonych". Osobiście nie podoba mi się ten przepis, jednak nie jest
on tak beznadziejnie durnie sformułowany, jak niektórzy przedstawiają.

to bardzo niedobrze.

Jednak doświadczenie wskazuje, że prohibicja jest dobra na zorganizowaną
przestępczość.

Masz absolutną racje w czasie prohibicji w Stanach przestępcy obławiali się na dystrybucji i sprzedaży alkoholu, powstawałe nowe miejsca nieewidencjonowanej i nieopodatkowanej pracy, prohibicja dla tychże jest dobra, a wręcz bardzo dobra!
Nic tak nie bije w przestępczość zorganizowaną jak zabranie im źródła dochodu, a to nie ma miejsca!
Jak myślisz czy powstałby biznes dopalaczowy jakby część narkotyków była legalna? Narkotyki były, są i będą w użyciu, a zakazany owoc zawsze lepiej smakuje, jak ktoś głupi to nie ma rady.

Pozdr

Dnia 08-10-2010 o 17:57:31 Wiktor S. <wswiktor&poczta> napisał(a):

>>> Tak się składa, że opary benzyny mają własności odurzające.
>>
>> Tak powstają tzw. legendy urbana.
>>
>> "...o ile ten produkt nie jest objęty innymi regulacjami prawnymi i
>> normami użytkowania.
>
> czyli wywracamy do góry nogami jedną z podstawowych zasad, że dozwolone  
> jest wszystko co nie jest zakazane. od teraz zakazane będzie wszystko co  
> nie jest dozwolone.

Jak czytam, to jednak "zakazane są substancje odurzające - oprócz tych
dozwolonych". Osobiście nie podoba mi się ten przepis, jednak nie jest
on tak beznadziejnie durnie sformułowany, jak niektórzy przedstawiają.

> to bardzo niedobrze.

Jednak doświadczenie wskazuje, że prohibicja jest dobra na zorganizowaną
przestępczość.

pozdrawiam,
-- Mariusz 'koder' Chwalba

Według mnie niemożliwe jest stworzenie logicznego i rozsądnego przepisu w
materii środków odurzających. Wrzask jest nie o to ze zaszkodziły kilkunastu czy
kilkuset osobom. W kraju wielkości Polski taka mała ilość przytrutych się
zwyczajnie nie liczy. Legalny do pewnego momentu handel dopalaczami ujął
prawdopodobnie rynkowi nielegalnych narkotyków tak dużo kasy że mafia
narkotykowa wydała polecenie służbowe swoim ludziom żeby to odgórnie ukrócić. To
zrobili jak umieli. Generalnie jest to typowo faszystowska zagrywka mająca na
celu utrzymanie wpływów z narkotyków. Teraz powinny zacząć się zabawy. Benzyną
można się nawalić, butaprenem też. Jest mnóstwo substancji które są powszechnie
w użyciu i można mieć po nich jazdy. Są legalnie dopuszczone do obrotu. Gdybym
był producentem dopalaczy to wyszukał bym te substancje i je konfekcjonował i
sprzedawał. Oczywiście ze stosownymi ostrzeżeniami. Że na przykład nie wolno
butaprenu wycisnąć do torby z folii i założyć sobie na głowę bo można się
nawalić. Że nie wolno nawdychać się oparów benzyny bo można mieć wizje.
Najlepszy z tych preparatów jest chyba podtlenek azotu - gaz rozweselający.
Spokojnie można nim do pewnego stopnia zastąpić maryśkę. Na dodatek sam bym
siebie podkablował. I niech by się ze mną bujali że sprzedaję butapren albo
benzynę w opakowaniach po 5 ml.   --

Użytkownik "Mariusz Chwalba" <mariusz@chwalba.net> napisał

czyli wywracamy do góry nogami jedną z podstawowych zasad, że dozwolone  jest wszystko co nie jest zakazane. od teraz zakazane będzie wszystko co  nie jest dozwolone.

Jak czytam, to jednak "zakazane są substancje odurzające - oprócz tych
dozwolonych". Osobiście nie podoba mi się ten przepis, jednak nie jest
on tak beznadziejnie durnie sformułowany, jak niektórzy przedstawiają.

Ano niestety - mozna nie bylo robic nic, mozna bylo wyszukiwac poszczegolne substancje, albo zrobic wlasnie dokladnie tak.

to bardzo niedobrze.

Jednak doświadczenie wskazuje, że prohibicja jest dobra na zorganizowaną
przestępczość.

Tzn stwarza dobra koniunkture dla ich rozwoju ? :-)

J.