Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Sekretne wojny Mossadu

Sekretne wojny Mossadu

Data: 2013-10-20 04:14:14
Autor: Mark Woydak
Sekretne wojny Mossadu
Arnon Milchan to jednak nie tylko legendarny król hollywoodzkiego
showbiznesu i producent „Pretty Woman”. To także jeden z najgroźniejszych
agentów izraelskiego Mossadu. Sekrety tej, owianej sławą najskuteczniejszej
na świecie tajnej służby, ujawnia w książce „Sekretne wojny Mossadu”
Yvonnick Denoel.

Milchan jako 21-letni chłopak odkrył po nagłej śmierci ojca, że niewielka
firma jego rodziców jest przykrywką dla handlu bronią. Postanowił rozkręcić
interes i wtedy zainteresował się nim Mossad. Poznał Szimona Peresa (90
l.), ówczesnego wiceministra obrony. Tak rozpoczęło się podwójne życie
Milchana, agenta izraelskich służb. Po kilku latach skończył szkolenie w
tajnikach biznesu, tworzenia fasadowych spółek, żonglowania kontami
bankowymi i tworzenia sieci firm – przykrywek. Wiedział już, jak werbować
agentów i manipulować nimi.

Trafił do Stanów Zjednoczonych, gdzie rozpoczął działalność. Przez lata
przekazywał izraelskim służbom tajniki wielu technologii wojskowych. W
latach 80. Milchan wystartował w kinematografii. Szybko okazał się
niezwykle zdolnym producentem. Izraelski wywiad miał tajną jednostkę zabójców. Działała w niej Cipi Liwni minister spraw zagranicznych Izraela. W nocy z 13 na 14 czerwca 1980 r. pokojówka w hotelu Meridien w Paryżu
znajduje martwego gościa. To egipski fizyk jądrowy Jahia Meszad, jeden z
najlepszych specjalistów w tej dziedzinie w całym świecie arabskim. Ten
kluczowy dla irackiego programu nuklearnego człowiek miał za kilka dni
później odebrać nową dostawę sprzętu dla Irakijczyków. Śledztwo w sprawie
śmierci naukowca prowadzi DST, francuska agencja kontrwywiadowcza.

Francuzi rekonstruują przebieg wieczoru: najpierw fizyka odwiedziła
prostytutka, po niej w pokoju był pracownik ambasady Izraela. Prostytutka,
w notesie której odnaleziono telefon do izraelskiej ambasady, umiera
przejechana przez samochód, a tajemniczy Izraelczyk opuszcza Francję.
Sprawa zostaje pogrzebana. Kilka miesięcy później do Francji przyjeżdża
inny egipski fizyk, Abdul Raszid. Obawiający się powtórki szef DST nakazuje
go śledzić. Naukowiec spotyka się z młodą kobietą, za nimi do hotelu podąża
tajemniczy mężczyzna. Agenci DST udaremniają akcję. Tajemniczy mężczyzna
znika, identyfikują go później jako pracownika izraelskiej ambasady. Abdul
Raszid, jakiś czas później już w innym kraju zostaje otruty.

Według śledztwa DST operacje przeciwko Meszadowi i Raszidowi koordynowała
błyskotliwa, młoda agentka z Cezarei, wówczas na służbie Mossadu w Paryżu
pod przykrywką studiów. Chodziło o Cipi Liwni, przyszłą minister spraw
zagranicznych Izraela. Były zastępca dyrektora DST Jean Baklouti, który
prowadził śledztwo, nie ma co do tego żadnych wątpliwości.

– Mossad był licznie reprezentowany w ambasadzie, w sumie 15 osób.
Zaczęliśmy je śledzić. Mężczyznę, w którym personel hotelu Meridien
rozpoznał człowieka wychodzącego z pokoju Meszada, spotkałem już wcześniej:
służył mi za ochroniarza podczas mojej ostatniej wizyty w Izraelu. Wszyscy
oni składali raporty tajnej agentce, Cipi Liwni. Mimo młodego wieku to ona
była Wielkim Manitou. Tę operację przeprowadziła po mistrzowsku – wyznał
Baklouti.

Urodzona w 1958r. Cipi Liwni została zwerbowana do Mossadu po odbyciu
służby wojskowej, która z doskonałymi wynikami ukończyła w stopniu
porucznika. W wywiadzie udzielonym w 1995 r., a opublikowanym w 2009 r.
Liwni przyznała, że przez 4 lata była członkinią Kidonu, tajnej jednostki
Mossadu, która dokonywała także zabójstw. Nie ujawniła, czy zabijała
osobiście.

Yvonnick Denoel: „Sekretne wojny Mossadu” wyd. Czarna Owca

Data: 2013-10-20 13:34:56
Autor: Mark Woydak
Sekretne wojny Mossadu
Znów psychopato podszywasz się  pod moje dane?

MW

Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forst.gmx.de> napisał w wiadomości news:1vp1474846y4q$.9qx1ayc3y0oz$.dlg40tude.net...
Arnon Milchan to jednak nie tylko legendarny król hollywoodzkiego
showbiznesu i producent „Pretty Woman”. To także jeden z najgroźniejszych
agentów izraelskiego Mossadu. Sekrety tej, owianej sławą najskuteczniejszej
na świecie tajnej służby, ujawnia w książce „Sekretne wojny Mossadu”
Yvonnick Denoel.

Milchan jako 21-letni chłopak odkrył po nagłej śmierci ojca, że niewielka
firma jego rodziców jest przykrywką dla handlu bronią. Postanowił rozkręcić
interes i wtedy zainteresował się nim Mossad. Poznał Szimona Peresa (90
l.), ówczesnego wiceministra obrony. Tak rozpoczęło się podwójne życie
Milchana, agenta izraelskich służb. Po kilku latach skończył szkolenie w
tajnikach biznesu, tworzenia fasadowych spółek, żonglowania kontami
bankowymi i tworzenia sieci firm – przykrywek. Wiedział już, jak werbować
agentów i manipulować nimi.

Trafił do Stanów Zjednoczonych, gdzie rozpoczął działalność. Przez lata
przekazywał izraelskim służbom tajniki wielu technologii wojskowych. W
latach 80. Milchan wystartował w kinematografii. Szybko okazał się
niezwykle zdolnym producentem.

Izraelski wywiad miał tajną jednostkę zabójców. Działała w niej Cipi Liwni
minister spraw zagranicznych Izraela.

W nocy z 13 na 14 czerwca 1980 r. pokojówka w hotelu Meridien w Paryżu
znajduje martwego gościa. To egipski fizyk jądrowy Jahia Meszad, jeden z
najlepszych specjalistów w tej dziedzinie w całym świecie arabskim. Ten
kluczowy dla irackiego programu nuklearnego człowiek miał za kilka dni
później odebrać nową dostawę sprzętu dla Irakijczyków. Śledztwo w sprawie
śmierci naukowca prowadzi DST, francuska agencja kontrwywiadowcza.

Francuzi rekonstruują przebieg wieczoru: najpierw fizyka odwiedziła
prostytutka, po niej w pokoju był pracownik ambasady Izraela. Prostytutka,
w notesie której odnaleziono telefon do izraelskiej ambasady, umiera
przejechana przez samochód, a tajemniczy Izraelczyk opuszcza Francję.
Sprawa zostaje pogrzebana. Kilka miesięcy później do Francji przyjeżdża
inny egipski fizyk, Abdul Raszid. Obawiający się powtórki szef DST nakazuje
go śledzić. Naukowiec spotyka się z młodą kobietą, za nimi do hotelu podąża
tajemniczy mężczyzna. Agenci DST udaremniają akcję. Tajemniczy mężczyzna
znika, identyfikują go później jako pracownika izraelskiej ambasady. Abdul
Raszid, jakiś czas później już w innym kraju zostaje otruty.

Według śledztwa DST operacje przeciwko Meszadowi i Raszidowi koordynowała
błyskotliwa, młoda agentka z Cezarei, wówczas na służbie Mossadu w Paryżu
pod przykrywką studiów. Chodziło o Cipi Liwni, przyszłą minister spraw
zagranicznych Izraela. Były zastępca dyrektora DST Jean Baklouti, który
prowadził śledztwo, nie ma co do tego żadnych wątpliwości.

– Mossad był licznie reprezentowany w ambasadzie, w sumie 15 osób.
Zaczęliśmy je śledzić. Mężczyznę, w którym personel hotelu Meridien
rozpoznał człowieka wychodzącego z pokoju Meszada, spotkałem już wcześniej:
służył mi za ochroniarza podczas mojej ostatniej wizyty w Izraelu. Wszyscy
oni składali raporty tajnej agentce, Cipi Liwni. Mimo młodego wieku to ona
była Wielkim Manitou. Tę operację przeprowadziła po mistrzowsku – wyznał
Baklouti.

Urodzona w 1958r. Cipi Liwni została zwerbowana do Mossadu po odbyciu
służby wojskowej, która z doskonałymi wynikami ukończyła w stopniu
porucznika. W wywiadzie udzielonym w 1995 r., a opublikowanym w 2009 r.
Liwni przyznała, że przez 4 lata była członkinią Kidonu, tajnej jednostki
Mossadu, która dokonywała także zabójstw. Nie ujawniła, czy zabijała
osobiście.

Yvonnick Denoel: „Sekretne wojny Mossadu” wyd. Czarna Owca

Sekretne wojny Mossadu

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona