Generalnie katastrofą smoleńską mało kto już się interesuje, acz zainteresowanie to gwałtownie wzrasta, gdy głos publicznie zabiera pan Macierewicz. Przeto słupki drgnęły, bo Macierewicz oświadczył dwa czy trzy dni temu, iż wedle wiedzy którą posiadł jego słynny zespół parlamentarny, "szczątki kokpitu były w innym miejscu niż ciało gen. Andrzeja Błasika".

Wniosek jest więc prosty: Błasika nie mogło być w kokpicie i nie mógł tym samym wywierać presji na załogę. Ale to zaledwie przedsmak informacji, która - wedle przecieków - ma się pojawić w przyszłym tygodniu. Pan Macierewicz ogłosi bowiem, że Błasika w ogóle nie było na pokładzie. Niewątpliwie może być to przełom w barwnej historii smoleńskiej historii i na nowo wzbudzi zainteresowanie katastrofą, choćby dlatego, że powstanie pytanie o znaczeniu fundamentalnym.

Skoro Błasika nie było na pokładzie, to po pierwsze kto naciskał na pilotów, a po drugie, gdzie był wówczas i gdzie podziewa się teraz ten Błasik?!!! I co z panią generałową? Nic nie wie i udaje, czy udaje że nic nie wie? W każdym razie spekulacjom nie będzie końca, słupki smoleńskiej prawicy znów urosną. A Błasik. No, cóż, gdziekolwiek jest i cokolwiek robi, to robi to na pewno dla dobra ukochanej ojczyzny. Wypijamy kieliszek za pana zdrowie,  tak jak i pan pewnikiem za nasze wypija.?
sobota, 03 marca 2012, revelstein
http://revelstein.blox.pl/2012/03/2600.html


--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

On 3 Mar, 11:33, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@neostrada.pl> wrote:

Generalnie katastrofą smoleńską mało kto już się interesuje, acz zainteresowanie
to gwałtownie wzrasta, gdy głos publicznie zabiera pan Macierewicz. Przeto
słupki drgnęły, bo Macierewicz oświadczył dwa czy trzy dni temu, iż wedle wiedzy
którą posiadł jego słynny zespół parlamentarny, "szczątki kokpitu były w innym
miejscu niż ciało gen. Andrzeja Błasika".

Wniosek jest więc prosty: Błasika nie mogło być w kokpicie i nie mógł tym samym
wywierać presji na załogę. Ale to zaledwie przedsmak informacji, która - wedle
przecieków - ma się pojawić w przyszłym tygodniu. Pan Macierewicz ogłosi bowiem,
że Błasika w ogóle nie było na pokładzie. Niewątpliwie może być to przełom w
barwnej historii smoleńskiej historii i na nowo wzbudzi zainteresowanie
katastrofą, choćby dlatego, że powstanie pytanie o znaczeniu fundamentalnym.

Skoro Błasika nie było na pokładzie, to po pierwsze kto naciskał na pilotów, a
po drugie, gdzie był wówczas i gdzie podziewa się teraz ten Błasik?!!! I co z
panią generałową? Nic nie wie i udaje, czy udaje że nic nie wie? W każdym razie
spekulacjom nie będzie końca, słupki smoleńskiej prawicy znów urosną. A Błasik.
No, cóż, gdziekolwiek jest i cokolwiek robi, to robi to na pewno dla dobra
ukochanej ojczyzny. Wypijamy kieliszek za pana zdrowie,  tak jak i pan pewnikiem
za nasze wypija.?
sobota, 03 marca 2012, revelsteinhttp://revelstein.blox.pl/2012/03/2600.html

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Użytkownik "HaMMeR" <kd@tranzac.pl> napisał




Aleś się hamek wysilił.......


Przemek

--

"To nie pierwszy "historyczny" komentarz Kaczyńskiego poddający w wątpliwość
jego wizerunek antykomunisty z nożem w zębach."


http://polska.newsweek.pl/kaczynski-dobry-jak-gierek-- sprawny-jak-sb,88470,1,1.html

On 3 Mar, 11:33, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@neostrada.pl> wrote:

Generalnie katastrofą smoleńską mało kto już się interesuje, acz zainteresowanie
to gwałtownie wzrasta, gdy głos publicznie zabiera pan Macierewicz. Przeto
słupki drgnęły, bo Macierewicz oświadczył dwa czy trzy dni temu, iż wedle wiedzy
którą posiadł jego słynny zespół parlamentarny, "szczątki kokpitu były w innym
miejscu niż ciało gen. Andrzeja Błasika".

Wniosek jest więc prosty: Błasika nie mogło być w kokpicie i nie mógł tym samym
wywierać presji na załogę. Ale to zaledwie przedsmak informacji, która - wedle
przecieków - ma się pojawić w przyszłym tygodniu. Pan Macierewicz ogłosi bowiem,
że Błasika w ogóle nie było na pokładzie. Niewątpliwie może być to przełom w
barwnej historii smoleńskiej historii i na nowo wzbudzi zainteresowanie
katastrofą, choćby dlatego, że powstanie pytanie o znaczeniu fundamentalnym.

Skoro Błasika nie było na pokładzie, to po pierwsze kto naciskał na pilotów, a
po drugie, gdzie był wówczas i gdzie podziewa się teraz ten Błasik?!!! I co z
panią generałową? Nic nie wie i udaje, czy udaje że nic nie wie? W każdym razie
spekulacjom nie będzie końca, słupki smoleńskiej prawicy znów urosną. A Błasik.
No, cóż, gdziekolwiek jest i cokolwiek robi, to robi to na pewno dla dobra
ukochanej ojczyzny. Wypijamy kieliszek za pana zdrowie,  tak jak i pan pewnikiem
za nasze wypija.?
sobota, 03 marca 2012, revelsteinhttp://revelstein.blox.pl/2012/03/2600.html

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Co za zalosne pierdoly??!! W pietke gonicie agenciaki, w pietke:)))!

H

Dnia Sat, 3 Mar 2012 07:55:32 -0800 (PST), HaMMeR napisał(a):

On 3 Mar, 11:33, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@neostrada.pl> wrote:

Generalnie katastrofą smoleńską mało kto już się interesuje, acz zainteresowanie
to gwałtownie wzrasta, gdy głos publicznie zabiera pan Macierewicz. Przeto
słupki drgnęły, bo Macierewicz oświadczył dwa czy trzy dni temu, iż wedle wiedzy
którą posiadł jego słynny zespół parlamentarny, "szczątki kokpitu były w innym
miejscu niż ciało gen. Andrzeja Błasika".

Wniosek jest więc prosty: Błasika nie mogło być w kokpicie i nie mógł tym samym
wywierać presji na załogę. Ale to zaledwie przedsmak informacji, która - wedle
przecieków - ma się pojawić w przyszłym tygodniu. Pan Macierewicz ogłosi bowiem,
że Błasika w ogóle nie było na pokładzie. Niewątpliwie może być to przełom w
barwnej historii smoleńskiej historii i na nowo wzbudzi zainteresowanie
katastrofą, choćby dlatego, że powstanie pytanie o znaczeniu fundamentalnym.

Skoro Błasika nie było na pokładzie, to po pierwsze kto naciskał na pilotów, a
po drugie, gdzie był wówczas i gdzie podziewa się teraz ten Błasik?!!! I co z
panią generałową? Nic nie wie i udaje, czy udaje że nic nie wie? W każdym razie
spekulacjom nie będzie końca, słupki smoleńskiej prawicy znów urosną. A Błasik.
No, cóż, gdziekolwiek jest i cokolwiek robi, to robi to na pewno dla dobra
ukochanej ojczyzny. Wypijamy kieliszek za pana zdrowie,  tak jak i pan pewnikiem
za nasze wypija.?
sobota, 03 marca 2012, revelsteinhttp://revelstein.blox.pl/2012/03/2600.html

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Co za zalosne pierdoly??!! W pietke gonicie agenciaki, w pietke:)))!

H

No dobra. Kto w takim razie wg ciebie jest winny tej katastrofy? Tusk czy
Putin? ;)

B.

No dobra. Kto w takim razie wg ciebie jest winny tej katastrofy? Tusk czy
Putin? ;)

Samolot. Skoro piloci nie zrobile bledu, to musial zrobic blad samolot.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Co za zalosne pierdoly??!! W pietke gonicie agenciaki, w pietke:)))!

A w co goni Antoni ?

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Dnia 03-03-2012 o 18:26:28 pluton <zielonadupax@gazeta.pl> napisał(a):

Co za zalosne pierdoly??!! W pietke gonicie agenciaki, w pietke:)))!

A w co goni Antoni ?

Stracił cnotę pod miedzą.  ;)

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

którą posiadł jego słynny zespół parlamentarny, "szczątki kokpitu były w

innym

miejscu niż ciało gen. Andrzeja Błasika".

Wniosek jest więc prosty: Błasika nie mogło być w kokpicie

Czy wszystkie szczątki cial znaleziono w innym miejscu niz szczatki samolotu
?

To by moglo oznaczac, ze niektorych osob wogole w samolocie nie bylo,
a niektore byly tylko czesciowo, np. nogi zostaly w Polsce
a do Smolenska polecialy tylko gorne polowy.

Pan Macierewicz ogłosi bowiem,
że Błasika w ogóle nie było na pokładzie.

Wiedzialem!


pozdrawiam
pluton