Poważnie zdziwienie wywołuje fakt, ze prorosyjscy separatyści nie zaatakowali jeszcze Mariupola. Ba! Nic nie wskazuje na to, ze coś w tej sprawie sie dzieje. Wg informacji z kregu dowództwa DRL ukrainski oligarcha Achmetow po prostu przekupił bojowników i płaci im regularnie haracz. Dzieki temu Achmetow moze kontynuwac swoje interesy z Zachodnia Europą (głownie Włochami) a separatysci czerpasc korzysci z portu. Zdają sobie sprawę, ze w chwili zajecia portu stanie sie on bezuzyteczny bo nikt z UE nie przyjmie przesyłanych przez niego towarów. Wtedy nie bedzie zadnych kokosów. Mieszkancy i własciciele firm zajmowanych terenów nie popełniaja juz bledu z poczatku wojny i za wczasu wywozą wszystko co wartosciowe wglab Ukrainy. POczatkowo separatysci oblawiali sie rabunkiem porzucanych mieszkań i sklepów.
Taktyka przekupowania bojowników była juz stosowana wczesniej, ale konczyła sie zawsze tak samo: Putin wysyłał regularne wojsko które zmuszało separatystów do działania. Zapewne tak samo bedzie z Mariupolem.
--
@foe_pl

W dniu niedziela, 5 kwietnia 2015 19:26:05 UTC+2 użytkownik the_foe napisał:

Poważnie zdziwienie wywołuje fakt, ze prorosyjscy separatyści nie zaatakowali jeszcze Mariupola. Ba! Nic nie wskazuje na to, ze coś w tej sprawie sie dzieje. Wg informacji z kregu dowództwa DRL ukrainski oligarcha Achmetow po prostu przekupił bojowników i płaci im regularnie haracz. Dzieki temu Achmetow moze kontynuwac swoje interesy z Zachodnia Europą (głownie Włochami) a separatysci czerpasc korzysci z portu. Zdają sobie sprawę, ze w chwili zajecia portu stanie sie on bezuzyteczny bo nikt z UE nie przyjmie przesyłanych przez niego towarów. Wtedy nie bedzie zadnych kokosów. Mieszkancy i własciciele firm zajmowanych terenów nie popełniaja juz bledu z poczatku wojny i za wczasu wywozą wszystko co wartosciowe wglab Ukrainy. POczatkowo separatysci oblawiali sie rabunkiem porzucanych mieszkań i sklepów.
Taktyka przekupowania bojowników była juz stosowana wczesniej, ale konczyła sie zawsze tak samo: Putin wysyłał regularne wojsko które zmuszało separatystów do działania. Zapewne tak samo bedzie z Mariupolem.
--

Te rewelacje pochodzą z dziennika telewizyjnego, czy sam se to tak wykombinowałeś?

W dniu 2015-04-05 o 19:25, the_foe pisze:

Poważnie zdziwienie wywołuje fakt, ze prorosyjscy separatyści nie
zaatakowali jeszcze Mariupola. Ba! Nic nie wskazuje na to, ze coś w tej
sprawie sie dzieje. Wg informacji z kregu dowĂłdztwa DRL ukrainski
oligarcha Achmetow po prostu przekupił bojowników i płaci im regularnie
haracz. Dzieki temu Achmetow moze kontynuwac swoje interesy z Zachodnia
Europą (głownie Włochami) a separatysci czerpasc korzysci z portu. Zdają
sobie sprawę, ze w chwili zajecia portu stanie sie on bezuzyteczny bo
nikt z UE nie przyjmie przesyłanych przez niego towarów. Wtedy nie
bedzie zadnych kokosów. Mieszkancy i własciciele firm zajmowanych
terenów nie popełniaja juz bledu z poczatku wojny i za wczasu wywozą
wszystko co wartosciowe wglab Ukrainy. POczatkowo separatysci oblawiali
sie rabunkiem porzucanych mieszkań i sklepów.
Taktyka przekupowania bojowników była juz stosowana wczesniej, ale
konczyła sie zawsze tak samo: Putin wysyłał regularne wojsko które
zmuszało separatystów do działania. Zapewne tak samo bedzie z Mariupolem.

A kto co napierdolił do łba te bzdury z Putinem?

W dniu 2015-04-05 o 22:21, ada pisze:

A kto co napierdolił do łba te bzdury z Putinem?

Sorry, miało być oczywiscie "Putler" :) Dzieki za przypommienie.

--
@foe_pl