pewien niepokojący objaw, a mianowicie przy podjeżdżaniu do świateł na
luzie, obroty często zaczynały falować od około 600 do 1100. Dzieje się
tak nie zawsze, czasem normalnie obroty się ustabilizują. Oczywiście
byłem już kilka razy w warsztacie, który mi to założył i nawet
próbowali coś tam zrobić i ogólnie jest trochę lepiej. Podobno zubożyli
trochę mieszankę na biegu jałowym ale opisane falowanie obrotów biegu
jałowego dalej się pojawia. Oni w tym warsztacie mi powiedzieli, że coś
mam nie tak z komputerem, który steruje pracą silnika. Oni podobno analizowali działanie silnika na benzynie (któregoś tam razu jak im auto
na dłużej zostawiłem) i stwierdzili, że w pewnym momencie komputer
przestaje tak jakby sterować wolnymi obrotami. Dziwne jest to dla mnie
ponieważ nigdy nie było i nie ma podobnego efektu falowania na benzynie
ale oni powiedzieli cytuję "ale na benzynie pan tego nie odczujesz". No
więc oni mi powiedzieli, że jeżeli to falowanie będzie mi dalej
przeszkadzało to muszę pojechać do serwisu peugeota i oni mi tam muszą
od nowa wgrać jakieś tam oprogramowanie do tego komputera sterującego
silnikiem. Ma to kosztować podobno od 100 do 200 złotych. I teraz ja się Was pytam czy może to być prawda? Czy ktoś miał podobny problem? Czy
jest sens w ogóle jechać do serwisu peugeota?
Pozdrawiam wszystkich i bardzo proszę o poradę co dalej robić.
Zmień przede wszystkim serwis LPG. Obecny nie daje sobie rady z kalibracją instalacji. Nie musisz wcale jechać do ASO Peugeota. Po 1 to kwestia czy właściwie wgrali mapy wtrysków, a po 2 to nie wiadomo czy w ogóle dobrali dobre wtryskiwacze.
To na początek.
--
Pozdr,
Kuba; gg: 30014; v850(at)op.pl
Volvo V70 TDI, '99, 224 kkm; Toyota Corolla, '04,
162 kkm;