Data: 2010-07-26 20:02:07 | |
Autor: ToMasz | |
Serwis Asus i nieuwzgldniona reklamacja | |
Piotr M pisze:
Witam.(...) I taka to historia pozbycia si oryginalnego zasilacza wartego 150z i 1. kupie go w sklepie czy wysykowo? jak w sklepie, to nie bardzo maj prawo wysya towar na Twj koszt. tzn mog Ci powiedzie ze ich zdaniem to uszkodzenie mechaniczne, ale przesdzajce zdanie ma producent i jeli dasz jego opinni - to moze bedzie trzeba ponie koszty rwne: i tu pojawia sie cena. bez tego - nie pacisz. (dobrze ze do chin nie wysali umynym kurierem - bo by musia mieszkanie sprzeda zeby kuriera spaci) 2. uszkodzny sprzt jest Twoj wasnoci i masz prawo da jego zwrotu. wyobra sobie ze uszkodzie silnik we Fiacie - te Ci go zutylizuj? Zabierajc Ci zasilacz, odebrali Ci prawo przedstawienia go niezalenemu rzeczoznawcy. wygrasz t spraw przed kadym sdem. pofatyguj sie do Urzdu miejskiego, pogadaj z rzecznikiem praw konsumenta. ToMasz PS handlowiec na 1/2 etatu... PS2. napisz co to za cwaniaki takie "numerki" odwalaj |
|
Data: 2010-07-26 11:30:05 | |
Autor: Smagic | |
Serwis Asus i nieuwzgldniona reklamacja | |
Zgadzam sie z ToMaszem! Nie oddawaj zasilacza bo jest dobry!
Wyglda to na serwisow ciemk. Jaka utylizacja? Kolo bdzie mia zasilacz za free ;) Bo nic nie wpisze do raportu ;) a lutnie sobie tylko now kocwk. Ja bym z takich pasy dar! Napisz co wicej jak sprawa wyglda! Nie daj sie robi w bambuko! |
|
Data: 2010-07-26 21:35:58 | |
Autor: Piotr M | |
Serwis Asus i nieuwzgldniona reklamacja | |
Dnia 26-07-2010 o 20:02:07 ToMasz <twitek4@.gazeta.pl> napisa(a):
1. kupie go w sklepie czy wysykowo? jak w sklepie, to nie bardzo maj Kupiony w sklepie. Zreszt to nie taki sklepik tylko oglnopolska sie salonw z notebookami Primakomp. I ten oddzia krakowski te ma swj serwis (nie wiem jak inne). Ale sprawy Asusa odsyaj, nie maj umowy na robienie u siebie. A byo to tak, e poszedem oddaem i koniec. Czekaem na telefon i si nie doczekaem to dzwonie dzi. A gociu (w dziale serwisu i reklamacji) mwi, e reklamacja nie zostaa uwzgldniona przez Asus i w takim przypadku jestem obciony kosztem transportu 40z netto. Mwili e s 2 miejsca w Polsce serwisowania Asus, jeden w Koszalinie i drugi, jak si nie myl, to we Wrocawiu, i koszt transporu nieuwzgldnionej reklamacji rni si midzy nimi o 2 z, tzn w jednym 40 a w drugim 42 netto. ale eby tego byo mao (ju nie pisaem o tym), to ten serwisant z tego dziau mwi e ma odnotowane e prbowali skontaktowa si ze mn (by moe, nie wiem, nie istotne przecie), bo musieli w cigu 2 dni da odpowied Asusowi czy maj odsya ten zasilacz czy utylizowa.. No i ten serwisant podj za mnie decyzj aby utylizowa. Oglnie ten serwis i sklep robi pozytywne wraenie. Daj zastpcze laptopy t i rne inne jak oddaje si na reklamacje gwarancyjn i nie tylko, ale to jakie dziwne jest nie? -- pzdr, Piotr M "Najczstsze kamstwo w Internecie? - Szukaem, ale nie znalazem." |
|
Data: 2010-07-26 22:24:32 | |
Autor: Jawi | |
Serwis Asus i nieuwzgldniona reklamacja | |
W dniu 2010-07-26 21:35, Piotr M pisze:
A byo to tak, e poszedem oddaem i koniec. Czekaem na telefon i si:)))) pogadaj z rzecznikiem, serio. Najlepiej papier z piecztami ze sklepu o ich decyzji:) Niech Ci to dadz na papierze. Kiedy miaem podobny problem z wem i filtrek do pralki. Gadali gupoty, chciaem to na pimie, poinformowaem dzwonic, na drugi dzie zjawiam si po pismo a tam czeka w nowy z filterkiem. |
|
Data: 2010-07-26 22:26:40 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Serwis Asus i nieuwzgldniona reklamacja | |
Dnia Mon, 26 Jul 2010 22:24:32 +0200, Jawi napisał(a):
:)))) pogadaj z rzecznikiem, serio. Najlepiej papier z pieczątami ze sklepu o ich decyzji:) Niech Ci to dadzą na papierze. Wszystko ok, tylko zwracam uwagę, że tu sklep nie ma nic do gadania, decyzja jest serwisu producenta. -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "I felt vaguely uneasy, though I couldn't say why. It did not seem all that unusual to be drinking with a White Rabbit, a short guy who resembled Bertrand Russell, a grinning Cat, and my old friend Luke Raynard, who was singing Irish ballads while a peculiar landscape shifted from mural to reality at his back." |
|
Data: 2010-07-28 18:59:18 | |
Autor: BQB | |
Serwis Asus i nieuwzględniona reklamacja | |
Andrzej Libiszewski pisze:
Dnia Mon, 26 Jul 2010 22:24:32 +0200, Jawi napisał(a): A masz całkowitą pewność, że sklep ten uszkodzony zasilacz gdziekolwiek wysyłał? Może nigdzie nie wysłał a sam podał takie info, bo "ktoś" potrzebował taki zasilacz? |
|
Data: 2010-07-28 19:10:58 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Serwis Asus i nieuwzględniona reklamacja | |
W dniu 2010-07-28 18:59, BQB pisze:
Andrzej Libiszewski pisze: Gdyby tak było, to nie proponowano by zwrotu. Drobiazg, ale chyba ważny? -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "I must rule with eye and claw — as the hawk among lesser birds." |
|
Data: 2010-07-30 18:41:46 | |
Autor: BQB | |
Serwis Asus i nieuwzględniona reklamacja | |
Andrzej Libiszewski pisze:
W dniu 2010-07-28 18:59, BQB pisze: To był dopiero okres szukania zasilacza, klient się zgodził zostawić zasilacz, to zasilacz został przekazany do właściwej osoby :P |
|
Data: 2010-07-27 01:50:11 | |
Autor: Karthoon | |
Serwis Asus i nieuwzgldniona reklamacja | |
On 26 Lip, 21:35, "Piotr M" <x...@xx.xx> wrote:
Dnia 26-07-2010 o 20:02:07 ToMasz <twitek4@.gazeta.pl> napisa(a): W tym wypadku sprbowabym wyegzekwowa to od sklepu. |
|
Data: 2010-07-27 12:56:32 | |
Autor: Piotr M | |
Serwis Asus i nieuwzgldniona reklamacja | |
Dnia 27-07-2010 o 10:50:11 Karthoon <karthoon@gmail.com> napisa(a):
On 26 Lip, 21:35, "Piotr M" <x...@xx.xx> wrote: Zadzwoniem do sklepu i poprosiem aby sprawdzili w Asusie, czy ten zasilacz na pewno zosta ju zutylizowany, bo moe bym go chcia odebra (podjli za mnie decyzj). Maj da zna. a i ja si zastanowi czy za te 50z go odbiera (za tyle kupi nowy zamiennik, a tak to musiabym jeszcze rozpruwa ten mj i kabelek kupi) Dzwoniem do rzecznika i mwi e: - ustawy nie reguluj o tym, czy producent moe da jaki opat przy nieuwzgldnionej reklamacji i nie reguluje te wysoko takich opat. Powinien by zapis w gwarancji o tym. W ksieczce gwarancyjnej Asusa nie ma ale, dzwoniem do Asusa i mwi e gdzie tam jest w internecie. Pewnie podpisujc co klient zgadza si z gdzie tam umieszczonymi zapisami. - to czy klient wyle przez kuriera czy zaniesie do sklepu nie rzutuje na te ewentualne koszta - w sklepie w widocznym miejscu powinna by informacja e taki ewentualny koszt jest moliwy, lub powinien poinformowa klienta o tym. - oczywicie sklep nie ma prawa podejmowa decyzji o jakiejkolwiek utylizacji (da na pimie powodu niewydania towaru) - Asus wysa zapytanie o t utylizacj i w tym przypadku, na sklepie spoczywa obowizek dotarcia do klienta i uzyskania przez niego ewentualnej decyzji. Nieprawd jest, e Asus daje jaki termin na t decyzj (w sklepie powiedzieli e mieli 2 dni na to), moe by to tydzie, dwa i trzy. Popeniem bd, e nie sprawdziem czy zapisali numer seryjny zasilacza na "Przyjciu zgoszenia", wpisali nr laptopa. W sumie to mog mi teraz wyda jaki inny jak faktycznie Asus ju zutylizowa tamten. Pomylaem teraz te, e serwis w tym sklepie krci jaki wasny biznes i specjalnie tak robi (nie informuj o ewentualnych kosztach, e ju podjli decyzj, itd), aby sobie taki zasilacz odebra, naprawi i sprzeda. Chocia nie, bo jak by to udokumentowali klientowi, musi by przecie jaki papier o utylizacji od Asusa. -- pzdr, Piotr M "Najczstsze kamstwo w Internecie? - Szukaem, ale nie znalazem." |
|
Data: 2010-07-27 13:08:24 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Serwis Asus i nieuwzgldniona reklamacja | |
Dnia Tue, 27 Jul 2010 12:56:32 +0200, Piotr M napisał(a):
Zasilacze często nie mają numerów seryjnych, tylko PN, taki sam dla wszystkich sztuk danego modelu. A na zgłoszeniu MUSI się znaleźć numer seryjny notebooka, do którego przypisany był zasilacz. W sumie to mogą mi teraz wydać jakiś inny jak faktycznie Asus już zutylizował tamten. Pomyślałem teraz też, że serwis w tym sklepie kręci jakiś własny biznes i specjalnie tak robią (nie informują o ewentualnych kosztach, że już podjęli decyzję, itd), aby sobie taki zasilacz odebrać, naprawić i sprzedać. W jakim celu miałby tak robić? -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was". |
|
Data: 2010-07-27 13:24:39 | |
Autor: Piotr M | |
Serwis Asus i nieuwzgldniona reklamacja | |
Dnia 27-07-2010 o 13:08:24 Andrzej Libiszewski <a.libiszewski@gazeta.usunto.pl> napisa(a):
Dnia Tue, 27 Jul 2010 12:56:32 +0200, Piotr M napisa(a): Nr seryjny laptopa jest. Ale co z tego skoro zasilacz mog wyda teraz jaki inny? A rzecznik powiedziaa, e wcale nie musi by numer seryjny, w sensie, e to klient powinien ich pilnowa. W sumie to mog mi teraz To co napisaem. Aby sobie sprzt za te 5 dych odebra, naprawi i sprzeda. Ale to tylko takie moje ewentualne podejrzenie. -- pzdr, Piotr M "Najczstsze kamstwo w Internecie? - Szukaem, ale nie znalazem." |
|
Data: 2010-07-27 13:49:19 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Serwis Asus i nieuwzgldniona reklamacja | |
Dnia Tue, 27 Jul 2010 13:24:39 +0200, Piotr M napisał(a):
Dnia 27-07-2010 o 13:08:24 Andrzej Libiszewski <a.libiszewski@gazeta.usunto.pl> napisał(a): Dlaczego na każdym kroku zakładasz złą wolę serwisu?
Rzecznik ma pojęcie o prawie, ale nie ma pojęcia o procedurach serwisowych. Ja ci mówię co się musi znaleźć w zgłoszeniu do producenta, żeby W OGÓLE rozpoczął procedurę serwisową.
Taaa, jasne. Nie mają co robić tylko na boku walnięte zasilacze dilują. Weź się trochę zastanów zanim coś napiszesz. -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "The beer was good and there was even a free lunch. The demons tormenting the redhaired woman tied to the stake had been so shiny they'd hurt to look at. Gone now, but the whole thing had been beautiful. Everything was beautiful." |
|
Data: 2010-07-27 13:53:45 | |
Autor: Maciek | |
Serwis Asus i nieuwzględniona reklamacja | |
W dniu 2010-07-27 13:49, Andrzej Libiszewski pisze:
Taaa, jasne. Nie mają co robić tylko na boku walnięte zasilacze dilują. WeźSklep oficjalnie nie musi, ale pracownicy mogą sobie tak dorabiać "na piwo". Zdziwiłbyś się co potrafią wyczyniać obrotni pracownicy :-> -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2010-07-27 14:06:25 | |
Autor: Piotr M | |
Serwis Asus i nieuwzgldniona reklamacja | |
Dnia 27-07-2010 o 13:53:45 Maciek <maciek@nospam.pl> napisa(a):
W dniu 2010-07-27 13:49, Andrzej Libiszewski pisze: Dzia serwisu i reklamacji to cakowicie inna bajka od tego salonu (mimo te e w jednym budynku, ale osobne zewntrzne wejcie), yje pewnie swoim yciem, a i wyglda jak nieze archiwum x :) -- pzdr, Piotr M "Najczstsze kamstwo w Internecie? - Szukaem, ale nie znalazem." |
|
Data: 2010-07-27 14:24:35 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Serwis Asus i nieuwzględniona reklamacja | |
Dnia Tue, 27 Jul 2010 13:53:45 +0200, Maciek napisał(a):
W dniu 2010-07-27 13:49, Andrzej Libiszewski pisze: Mój dobry człowieku, piąty rok w tej branży robię :) -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "Dar jest błogosławieństwem ofiarodawcy" |
|
Data: 2010-07-27 14:35:22 | |
Autor: Maciek | |
Serwis Asus i nieuwzględniona reklamacja | |
W dniu 2010-07-27 14:24, Andrzej Libiszewski pisze:
Cieszę się, ale widać mało jeszcze widziałeś :-)Sklep oficjalnie nie musi, ale pracownicy mogą sobie tak dorabiać "naMój dobry człowieku, piąty rok w tej branży robię :) -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2010-07-27 20:15:58 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Serwis Asus i nieuwzględniona reklamacja | |
W dniu 2010-07-27 14:35, Maciek pisze:
W dniu 2010-07-27 14:24, Andrzej Libiszewski pisze: Może i dobrze :D -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "I must rule with eye and claw — as the hawk among lesser birds." |
|
Data: 2010-07-27 16:24:41 | |
Autor: qwerty | |
Serwis Asus i nieuwzględniona reklamacja | |
Użytkownik "Andrzej Libiszewski" <a.libiszewski@gazeta.usunto.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1ibm1qtspnxqe$.1934kcb2o80e1.dlg@40tude.net...
Dlaczego na każdym kroku zakładasz złą wolę serwisu? Wystarczy poczytać o serwisach niektórych producentów. Nie każdy jest taki, ale może utkwić w pamięci jeden przypadek i osoba uważa, że każdy serwis jest taki sam. -- Petycja przeciw GMO: http://www.avaaz.org/en/eu_health_and_biodiversity |
|
Data: 2010-07-27 22:24:18 | |
Autor: ToMasz | |
Serwis Asus i nieuwzgldniona reklamacja | |
Piotr M pisze:
Dnia 26-07-2010 o 20:02:07 ToMasz <twitek4@.gazeta.pl> napisa(a):no to _maj_ problem. Jak ja stwierdzam ze przyjmuje sprzt na gwarancji (za porozumieniem telefonicznym), to gwarant naprawia (w sensie daje czsci i paci mi za wymian). JEli gwarant mwi : "nie nie naprawiaj" to sprzt jedzie UPSem na koszt gwaranta. no i wreszcie sie im udao i powiedziae ze chcesz go spowrotem. Co jest do cholery? bo musieli w cigu 2 dni daMj serwis robi opakane wraenie, i co z tego. Niedaj sie "rucha" od tyu. Rzecznik praw konsumenta w najbliszym U.M. obowiazkowo |
|
Data: 2010-07-26 22:16:56 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Serwis Asus i nieuwzgldniona reklamacja | |
Dnia Mon, 26 Jul 2010 20:02:07 +0200, ToMasz napisał(a):
Piotr M pisze: Kosztami przesyłki obciąża serwis, nie sklep w tym przypadku - Asus ma serwis D2D i to on opłaca kurierów. Sklep nie dokonuje ekspertyzy (nie ma takiego prawa w ogóle) w celu orzeczenia czy uszkodzenie jest mechaniczne czy nie, opiera się na opinii autoryzowanego serwisu. 2. uszkodzny sprzęt jest Twoją własnością i masz prawo żądać jego Ależ oczywiście, ma prawo rządać zwrotu, podobnie jak serwis ma prawo rządać zwrotu kosztów przesyłki przy nieuzasadnionym rządaniu naprawy gwarancyjnej. -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "I felt vaguely uneasy, though I couldn't say why. It did not seem all that unusual to be drinking with a White Rabbit, a short guy who resembled Bertrand Russell, a grinning Cat, and my old friend Luke Raynard, who was singing Irish ballads while a peculiar landscape shifted from mural to reality at his back." |
|
Data: 2010-07-27 02:36:29 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
Serwis Asus i nieuwzględniona reklamacja | |
Użytkownik "Andrzej Libiszewski" <a.libiszewski@gazeta.usunto.pl> napisał w wiadomości news:xihmsvq1em5e$.14ctwwajxa7xb.dlg40tude.net...
Ależ oczywiście, ma prawo rządać zwrotu, podobnie jak serwis ma prawo Podstawę prawną podasz? Przy okazji, co to jest "rządanie"? |
|
Data: 2010-07-27 10:22:27 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Serwis Asus i nieuwzględniona reklamacja | |
Dnia Tue, 27 Jul 2010 02:36:29 +0200, Marcin Wasilewski napisał(a):
Użytkownik "Andrzej Libiszewski" <a.libiszewski@gazeta.usunto.pl> napisał w wiadomości news:xihmsvq1em5e$.14ctwwajxa7xb.dlg40tude.net... "rządanie" to jest "żądanie" po kilku godzinach czytania wypocin na różnych forach :) Przepraszam za orta. Czego podstawę prawną chcesz? Żądania zapłacenia za usługę transportową? -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "I must rule with eye and claw — as the hawk among lesser birds." |
|
Data: 2010-07-27 22:40:53 | |
Autor: ToMasz | |
Serwis Asus i nieuwzględniona reklamacja | |
Andrzej Libiszewski pisze:
Dnia Tue, 27 Jul 2010 02:36:29 +0200, Marcin Wasilewski napisał(a):tak. 1. O ile kupujesz COŚ w stacjonarnym sklepie, MUSISZ dostać informacje o CAŁKOWITYM koszcie sprzętu, abonamecnie, serwisach, naprawach, WSZYSTKIM za co BYC MOZE zapłacisz. jeśli jest inaczej to nazywa sie to wada prawna. Normalnie zostałeś oszukany. jak już wiesz ze to klitka, firma kogucik, ale mają bardzo tani sprzęt, to możesz podjąć decyzje o tym czy kupisz czy nie. 2. PRzychodzisz do serwisu z towarem - zepsuł sie. serwis ogląda i mówi: - naszym zdaniem to jest tak a tak. mozemy MY dokonać oględzin, i jak to PANA wina - płaci PAn 30zł. - jesteśmy pół mózgi i Asus na m nie ufa ni w ząb, musimy wszystko do niego wysyłać - za co prawodopodobnie PAn zapłaci, - co był napisane/powiedziane w momoencie zakupu. - przychodzisz do sklepu i mówisz ze masz w dupie gwarancje, produkt ma wadę i chesz odstąpić od umowy ( tzw rękojmia) i w tym przypadku sklep ponosi 100% odpowiedzialności, choć jest to durne prawo. Z drugiej strony, albo po paru latach sklep+serwis podpisuje stosowne umowy, dzieki którym przeszkolony pracownik na miejscu "załatwia" reklamacje, albo taki sklep plajtuje 3. Pracuje w serisie całe życie. serisie mechanicznym żeby nie było. Wszystko, absolutnie wszystko, pomnożone przez ilość i dni pracy ma kolosalną wartość. Na złomie i makulaturze mozna zarobić 13 wypłatę w roku. Tyle ze akurat u mnie, NIGDY stara część nie została i nie zostanie sprzedana jak nowa. w 99% stara część jest "sprzedawana" za 0zł+koszt usługi |
|
Data: 2010-07-27 22:54:31 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Serwis Asus i nieuwzględniona reklamacja | |
Dnia Tue, 27 Jul 2010 22:40:53 +0200, ToMasz napisał(a):
Andrzej Libiszewski pisze: O pogodzie na najbliższe 5 lat, nadejściu el nino i kto jest winny katastrofie smoleńskiej zapewne też? jeśli jest inaczej to nazywa sie to wada Ależ wolna wola, Asus ma serwis D2D i nie ma potrzeby korzystać z pośrednictwa sprzedawcy. Możesz też odnieść pieszo do serwisu, czemu nie - to że to pół kraju dalej to już nieważne. Dlaczego uważasz, że sprzedawca ma tu ponosić jakieś koszty (serwis D2D, przypominam), skoro nie jest gwarantem? - jesteśmy pół mózgi i Asus na m nie ufa ni w ząb, musimy wszystko do Zaczynasz pitolić od rzeczy, wiesz? - przychodzisz do sklepu i mówisz ze masz w dupie gwarancje, produkt ma A sklep odrzuca twoje rządanie odstąpienia od umowy ze względu na niewspółmierność żądania do szkody i oferuję naprawę, albo też odrzuca w ogóle żądanie po otrzymaniu ekspertyzy, że szkoda to uszkodzenie mechaniczne i prawdopodobnie powstało z winy użytkownika. Z drugiej Sklep w przypadku serwisu D2D nie podpisuje żadnych umów. Nie jest stroną w postępowaniu. dzieki którym przeszkolony pracownik na miejscu "załatwia" reklamacje, Masz bujną fantazję. Za reklamacje odpowiadają działy reklamacji i prawnicy - no chyba, że zatrudnisz prawników jako handlowców, ale to raczej droga sprawa. 3. Pracuje w serisie całe życie. serisie mechanicznym żeby nie było. Serwis elektroniczny to jednak trochę inna sprawa. -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "I felt vaguely uneasy, though I couldn't say why. It did not seem all that unusual to be drinking with a White Rabbit, a short guy who resembled Bertrand Russell, a grinning Cat, and my old friend Luke Raynard, who was singing Irish ballads while a peculiar landscape shifted from mural to reality at his back." |
|
Data: 2010-07-28 16:40:04 | |
Autor: ToMasz | |
Serwis Asus i nieuwzględniona reklamacja | |
Andrzej Libiszewski pisze:
to inaczej. ogladasz sprzęt. Suszarkę do włosów. i ona buczy. pytasz1. O ile kupujesz COŚ w stacjonarnym sklepie, MUSISZ dostać informacje o sie: czy to normalne? Tak o czywiście. a jak będzie bardziej buczeć? nic takiego sie nie wydarzy, jest przecież na gwarancji. za 2 tygodnie Buczy mocniej, przychodisz do sklepu, raklamacja jest "do oceny" ale odpłatnie. Ja Ci powiem z pozycji sprzedawcy - ja bym tak chciał w imieniu prawa klientów ruchać..... PRzecież wszyscy będą na allegro kupować... nawet bułki.. czyli kupuje u ASUSA i prowizja sprzedawcy to zero zł - to sie zgodzę. Możesz też odnieść pieszo do serwisu, czemu nie -jeśli kupujesz wysyłkowo - to chyba logiczne ze serwis bedzie wysyłkowy i obowiązek dostarczenia towaru do miejsca zakupu ciąży na kliencie. Oczywiste jest "miejsce zakupu" bo przecież mozesz sprzedawać w Gdańsku, a jedydny serwis mieć w Tokyo Dlaczego uważasz, że sprzedawcamoment z tym d2d. sprzedawca żyje z marży, i musi rozpatrywać roszczenia gwarancyjne, ewentualnie "rękojmie". nakazuje mu to prawo. o ile nie zostało powiedziane inaczej, a tego nie wiemy, kient ma prawo oddać sprzęt do sprzedawcy - koniec, albo wysłać na koszt.... własny (chyba ze ma to d2d). Po to sprzedawca ma zarobek na sprzęcie zeby albo płacił sam za przesyłkę - bo jest dupa, albo sprzedaje sprzęt dziwnej firmy, albo miał przeszkololenie i stwierdzał sam co jest powodem uszkodzenia. jeśli jest jakas umowa D2D to jej postanowienie przesądzają kto za co płaci. domyślnie, przez pół roku wszystko jest winą sprzedawcy. to sprzedawca- przychodzisz do sklepu i mówisz ze masz w dupie gwarancje, produkt ma musi udowodnić ze towar został zniszczony. niestety. durne to ale miałem taką nieprzyjemność. Nie wiem o co Ci chodzi z "odrzuceniem żądania" ale jak już zrobisz ekspertyze na korzyść kienta, to cieńko to widze... Sklep w przypadku serwisu D2D nie podpisuje żadnych umów. Nie jest stroną wnie wiem skąd to D2D? jeśli jest taka umowa - to masz racje Towar z zasady ma działać. JAk nie działa, to sklep ma problem. Tym bardziej w sklepie elektronicznym, komputerowym, ciężko jest wykryć przepięcie, celowe zwarcie itp. tak wiec do czego prawnicy? jasne ze lepiej odesłać do producenta, ale zeby sklep handlujący ze światowym producentem komputerów nie miał lepszej umowy "wysyłkowej"? JA do moich dostawców wysyłam towar /sprawny/niesprawny/złomowy zamawiając kuriera i podając mu sprytny numerek. Po numerku wie, do kogo nalezy paczkę wysłać i ze odbiorca zapłaci. O ile wiem, płacą 10 netto za przesyłki do 30 kg. ToMasz |
|
Data: 2010-07-28 17:42:47 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Serwis Asus i nieuwzględniona reklamacja | |
W dniu 2010-07-28 16:40, ToMasz pisze:
Andrzej Libiszewski pisze: Coś mylisz - diagnostyka gwarancyjna nie jest płatna, płatna może być jeśli serwis (nie sklep!) gwarancji nie uzna. Sprzedawca ze sklepu nie ma tu NIC do rzeczy, nie zyska ani nie straci niezależnie od wyniku. PRzecież wszyscy będą na allegro kupować... nawet bułki.. Co ma do tego allegro? czyli kupuje u ASUSA i prowizja sprzedawcy to zero zł - to sie zgodzę. Sprawdź co to jest serwis Door to Door i jak działa, zanim coś napiszesz. Dlaczego uważasz, że sprzedawcamoment z tym d2d. sprzedawca żyje z marży, i musi rozpatrywać roszczenia Sprzedawca nie rozpatruje zgłoszeń gwarancyjnych. Rozpatruje je autoryzowany serwis lub dystrybutor, jeśli ma umowę z producentem. nakazuje mu to prawo. Nie. o ile nie zostało powiedziane inaczej, a tego nie wiemy, kient ma prawo oddać Jeśli serwis nie jest d2d to jak najbardziej sklep płaci. Ale dlaczego miałby sklep płacić za odrzucony serwis gwarancyjny?
Sklep nie zapłaci za D2D.
Nie ma rękojmi przy sprzedaży dla osoby fizycznej. Wnosić o odstąpienie od umowy możesz, skutecznie rzadko kiedy. domyślnie, przez pół roku wszystko jest winą sprzedawcy. to sprzedawca I na bazie ekspertyzy autoryzowanego serwisu z reguły bez problemu to udowodni, czasem wbrew idącemu w zaparte klientowi (panie, ja nie wyrwałem tego gniazda, co pan!) Nie wiem o co Ci chodzi z "odrzuceniem żądania" ale jak już zrobisz Ja nie robię ekspertyz, robi je _autoryzowany_ przedstawiciel producenta.
O co ci właściwie chodzi? Każdy laptop ma teraz serwis D2D. Nie potrzeba do tego jakiejś umowy między sklepem a serwisem.
Sklep NIC nie wykrywa, zajmuje się tym serwis i jego pracownicy. jasne ze Coś mylisz. Umowę wysyłkową ma serwis, co ma do tego niby sklep? JA do moich Wybacz, ale Asus nie zechciał mi ujawnić jaką ma umowę. -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "I must rule with eye and claw — as the hawk among lesser birds." |
|
Data: 2010-07-30 09:02:46 | |
Autor: ToMasz | |
Serwis Asus i nieuwzględniona reklamacja | |
(...)
Wybacz, ale Asus nie zechciał mi ujawnić jaką ma umowę. ok. fajnie sie dyskutowało, ale twórca wątku nas olał, wiec dajmy sobie spokój. wyjaśnij mi jednak jedną sprawę. masz sklep sprzedajesz laptopy -mam racje (jeśli nie to wczuj sie w rolę sprzedawcy). Kupujesz laptopy hurtowo u asusa i raczej na pewno masz jakiś upust od czegoś co sie nazywa sugerowana cena dla klienta. Wiadomo ze klient i tak taniej kupi, ale to już inna sprawa. U Ciebie w sklepie towar kosztuje 2000zł na allegro ten sam towar kosztuje 2000zł - wysyłka gratis czym przekonasz klienta mieszkającego "za rogiem" zeby kupił u Ciebie? ToMasz |
|
Data: 2010-07-30 09:45:01 | |
Autor: RadoslawF | |
Serwis Asus i nieuwzgldniona reklamacja | |
Dnia 2010-07-30 09:02, Uytkownik ToMasz napisa:
U Ciebie w sklepie towar kosztuje 2000z W przypadku problemw do sklepu ma bliej i taniej ni do allegro. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-07-30 10:59:17 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Serwis Asus i nieuwzgldniona reklamacja | |
Dnia Fri, 30 Jul 2010 09:45:01 +0200, RadoslawF napisał(a):
Dnia 2010-07-30 09:02, Użytkownik ToMasz napisał: To również, bo choć serwis i tak jest ten sam (D2D), to drobne sprawy z reguły próbuje się załatwić w sklepie bez wysyłania. -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "Dar jest błogosławieństwem ofiarodawcy" |
|
Data: 2010-07-30 11:27:11 | |
Autor: RadoslawF | |
Serwis Asus i nieuwzgldniona reklamacja | |
Dnia 2010-07-30 10:59, Uytkownik Andrzej Libiszewski napisa:
To rwnie, bo cho serwis i tak jest ten sam (D2D), to drobne sprawy zU Ciebie w sklepie towar kosztuje 2000zW przypadku problemw do sklepu ma bliej i taniej ni do allegro. Dodatkowo taniej i szybciej mona uzgodni co w sklepie na miejscu ni telefonicznie ze sprzedawc z drugiego koca kraju. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-07-30 10:58:14 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Serwis Asus i nieuwzględniona reklamacja | |
Dnia Fri, 30 Jul 2010 09:02:46 +0200, ToMasz napisał(a):
(...) Chyba na to czas. wyjaśnij mi jednak jedną sprawę. Nie, pracuję w salonie sieciowym. Ale fakt, sprzedaję laptopy - między innymi. (jeśli nie to wczuj sie w rolę Z reguły nie kupuje się bezpośrednio u Asusa, tylko u któregoś z resellerów.
Ależ Tomku, to bardzo proste - kupując przez Allegro, nawet taniej niż w salonie, nie możesz sprzętu przed zakupem pomacać, obejrzeć jak świeci, porównać z innym, stojącym obok. Klient kupujący na allegro nie może porozmawiać ze sprzedawcą twarzą w twarz i utwierdzić się w tym, że podejmuje dobrą decyzję. -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "I felt vaguely uneasy, though I couldn't say why. It did not seem all that unusual to be drinking with a White Rabbit, a short guy who resembled Bertrand Russell, a grinning Cat, and my old friend Luke Raynard, who was singing Irish ballads while a peculiar landscape shifted from mural to reality at his back." |