Data: 2010-04-28 23:28:43 | |
Autor: amos | |
Serwis Toyoty - zdzierstwo, czy moze tylko mi si ę tak wydaje? | |
On 28 Kwi, 21:23, "latet" <la...@spam.pl> wrote:
Powiedzcie, że to norma w ASO Toyoty, a nie że chcą mnie zerżnąć wysoce Jak napisali koledzy, kazde ASO tak ma. Maja zupelnie inne stawki za roboczogodzine (choc porzadne warsztaty czesto maja podobne), do tego maja wysoka marze. Tlumik to akurat bardzo nietrwaly element jesli nie jest oryginalny. Sam wymienilem jakis czas temu tlumik koncowy na nieoryginal (markowy) i przetrwal 2 m-ce, wymienilem na gwarancji i ten przezyl 2 lata. Teraz postanowilem kupic oryginal, sciagam go z anglii (koszt ok 600 PLN), choc za takie pieniadze nie spodzewam sie, ze przetrwa 10 lat jak fabryczny. Sprobuj poszukac na forach osob, ktore maja dostep do oryginalow spoza ASO, jak nie to alternatywa jest zamiennik. Czasem poswiecony na poszukiwania alternatywy dla tak drogich sie oplaca. -- pozdrawiam amos |
|
Data: 2010-04-29 09:15:19 | |
Autor: newsartmediaWYTNIJTO | |
Serwis Toyoty - zdzierstwo, czy moze tylko mi się tak wydaje? | |
Witam serdecznie.
Jak napisali koledzy, kazde ASO tak ma.Nie każde, nie każde. Przez ostatnie 12 lat miałem okazję używać wiele aut służbowych, takich marek jak Ford, Honda, Toyota, Nissan. ASO Toyoty jest zdecydowanie najdroższe. Narzuty na materiały eksploatacyjne do przeglądów sięgają tam nawet 500% w stosunku do cen rynkowych. Podobny przegląd auta tej samej klasy potrafił kosztować w Toyocie 1500zł, gdy np. w Hondzie nieco ponad 500zł. Ogólnie najdroższy, "duży" przegląd w ASO Hondy nigdy nie był droższy niż najtańszy, "mały" w Toyocie. Ford i Nissan plasowały się gdzieś pośrodku, w zbliżonych cenach. Pozdrawiam. Sebastian http://www.speedyelise.fora.pl -- |
|
Data: 2010-04-29 00:28:35 | |
Autor: amos | |
Serwis Toyoty - zdzierstwo, czy moze tylko mi si ę tak wydaje? | |
On 29 Kwi, 09:15, newsartmediaWYTNI...@op.pl wrote:
Nie każde, nie każde. Przez ostatnie 12 lat miałem okazję używać wiele aut OK, troche zbyt duzy skrot myslowy. Kazde ASO bedzie drozsze niz warsztat nieautoryzowany. Odnosnie Toyoty - moj ojciec przesiadl sie z "malego" Fiata na "mala" Toyote. Przeglady gwarancyje polaczone z wymiana czesci eksploatacyjnych faktycznie drozsze, lecz dramatu nie ma. Nawet emeryta na to stac. Mial jednak to szczescie, ze nie naprawial zadnych powazniejszych rzeczy na swoj koszt. Tu podejrzewam by bolalo. Problem jednak w tym, ze pewnych rzeczy nie zrobisz poza ASO. Nie kazdy warsztat jest odpowiednio wyposazony. A oryginalne czesci trzeba wiedziec gdzie dostac jesli nie w ASO. -- pozdrawiam amos |
|