Data: 2009-08-19 07:18:15 | |
Autor: CleaneR | |
[TECH] Serwis fulla. | |
Użytkownik "CleaneR" <msciazko@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h5obq7$sru$1news.onet.pl...
Czy ktos moze poradzic jak sie powinno serwisowac fulla? W instrukcji do mojego Treka wyraznie jest napisane zeby nie "oliwic" piwotow. Super Hej, Za waszymi poradami, rozkrecilem zawias, wykrecilem dampera, wszystko wyczyscilem, uzylem tylko niebieskiego Lokcita na gwinty i skrecilem. Wskoczylem na rower i okazalo sie ze dalej strzela. Wiec rozberalem ponownie z zamiarem nasmarowania, ale okazalo sie ze jedno miejsce pominalem poprzednio, otoz przed tylnym piwotem - tym laczacym wachacz z tylnym widelcem, jest tuleja aluminowa zamontowana, widac to na obu zdjeciach, ta tuleja jest skrecona od gory (przed nia) dwoma srubami do kazdej ze stron. Rozkrecilem, wyjalem ja, wyczyscilem i skrecilem... nastala bloga cisza:) Okazalo sie ze winna calego zamieszania byla wlasnie ta tuleja... to chyba jakis odprezacz? Ogolnie kazda sruba, nakretka, gwint w ramie zostaly oczyszczone, odtluszczone etc. Sruby wychodzily bardzo ciezko, byly oryginalnie nasmarowane jakis klejem zapobiegajacym odkrecaniu, ktorego bylo ciezko wyczyscic z gwintow. http://i28.tinypic.com/35by2k8.jpg PS. sorki jesli uzylem nie wlasciwa terminologie, jak cos to prosze o poprawe, chetnie wzbogace aktualnie posiadane informacje. pozdrawiam -- z pokladu lotniskowca HMS "INVINCIBLE" specjalnie dla pl.rec.rowery Michał "CleaneR" Sciążko |
|
Data: 2009-08-19 10:22:24 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
[TECH] Serwis fulla. | |
Dnia 19.08.2009 08:18 użytkownik CleaneR napisał :
laczacym wachacz z tylnym widelcem Wąchacz? -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-08-19 17:39:41 | |
Autor: Marcin J. | |
[TECH] Serwis fulla. | |
Użytkownik "CleaneR" <msciazko@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:h6g5ee$qg2$1news.onet.pl... Za waszymi poradami, rozkrecilem zawias, wykrecilem dampera, wszystko No coż, to był tylko rachunek prawdopodobieństwa ;) Wiec rozberalem ponownie z zamiarem nasmarowania, ale okazalo sie ze jedno Poprzednio nawet jej nie zauważyłem. Rozkrecilem, wyjalem ja, wyczyscilem i skrecilem... nastala bloga cisza:) Usztywniacz - dzięki niej zawieszenie jest sztywniejsze bocznie. Oczywiście ten element nie może się ruszać. Skoro strzelało to było luźne, a było luźne, bo producent za słabo przykręcił lub coś się uszkodziło (ogólnie rzecz ujmując). Im mocniej tę tuleję skręcisz tym mniejsze prawdopodobieństwo, że znów się poluzuje ale większe, że coś pęknie (w ten sposób zwiększasz naprężenia statyczne, a więc przyspieszasz zmęczenie materiału). Osobiście przykręciłbym "dość mocno ale nie na maxa". Ogolnie kazda sruba, nakretka, gwint w ramie zostaly oczyszczone, Gwintów nie trzeba oczyszczać (przeważnie) - one nie powinny się ruszać, a co za tym idzie - wydawać odgłosów. Mam nadzieję, że skręciłeś wszystko jak trzeba i nałożyłeś tego Loctite'a na śruby mocujące shocka. Na inne nie trzba, choć pewnie nie zaszkodzi. Generalnie śruby wkręcamy albo na smar albo na Loctite (lub podobny), nigdy na sucho.
Dodam tylko, że element zawieszenia do którego przymocowana jest strzelająca tuleja to po ang. "rocker arm" lub "upper link", a po polsku chyba "górny łącznik". To na wypadek gdybyś chciał się kontaktować z jakimś serwisem. -- Pozdrowionka marcin |