http://rmikke.bikestats.pl/599074,Z-kolem-na-plecach-BO-TO-ZLY-SERWIS-BYL-
bikespotting-28-13.html

(lub w skrócie: http://u.42.pl/2GT0 )

Jakoś wiosną w okolicy (konkretnie w pawilonie Ostrzycka 2/4) pojawił się serwis rowerowy firmy Wygodny Rower (wygodnyrower.pl). Ucieszyłem się, nie powiem. Wprawdzie mam parę serwisów, w których naprawiali mi rowery całkiem dobrze, ale każdy jest co najmniej dwa kilometry ode mnie, a zimówkę serwisuję u Arka na Nowowiejskiej. Niby rowerem niedaleko, ale do serwisu nie zawsze bierze się rower nadający się do jazdy. A tu proszę, serwis pod domem. Na próbę dałem im przerzutkę do regulacji i coś tam jeszcze (nie pamiętam, w końcu wiosną to było) - nawet zrobili, choć trochę drogo mi się wydało. Na drugi dzień coś jeszcze było nie tak (trzeba było linkę podciągnąć, albo popuścić) - zdarza się, regulowali przy mnie, nie mieli kiedy pojeździć i przetestować w ruchu, a nie na stojaku. Poprawili i git.

Ale już przy zakupie dzwonków dla młodzieży (i do zimówki) był zgrzyt. 25zł? DWADZIEŚCIA PIĘĆ ZŁOTYCH??? Przecież nie kupuję takiego gongu, jak parę razy w mieszczuchach widziałem, tylko zwykły, owszem, solidny i ładnie dzwoniący, ale jednak zwykły dzwonek. Znalazłem gdzie indziej takie same w cenie 10-15zł...
Czyli dobrze mi się zdawało, że drodzy.

No, ale pod samym domem.

Kolejna wizyta we wrześniu. Jak już zamierzałem wsiąść z powrotem na rower po złamaniu rzepki. Był czwartek, a ja chciałem już jeździć w poniedziałek do pracy (a jak się da, to i w sobotę do parku). A przy oględzinach roweru (pierwszych od wypadku), okazało się, że jedna szprycha w tylnym kole wyrwała się z nypla. No, to do Wygodnego Roweru, niech mi zmienią - w końcu ma się te dwie lewe ręce, koło demontować na razie się boję, może kiedyś... Pytam kiedy i za ile, a oni mi mówią, że zrobią na środę. Zawinąłem dupę w troki i pojechałem do Marcela. Zrobili mi w pół godziny i taniej.

A miarka się przebrała przy kole od zimówki. Jest tam piasta Nexus 8, którą należy co jakiś czas rozebrać i przesmarować. Jeździła całą zimę, to przed następną wypadałoby jej ten serwis zafundować. A Wygodny Rower specjalizuje się w rowerach miejskich (choć naprawiają, oczywiście, wszystkie), to Nexusa powinni mi zrobić bez problemu. Zresztą, pytałem ich wcześniej i stwierdzili, że nie ma problemu. No, to zaniosłem koło. Dwa tygodnie temu, we czwartek. Miało być "w przyszłym tygodniu" i za 50zł.

Pojawiłem się "w przyszłym tygodniu". Konkretnie we środę. Koło nie zrobione, bo "klucza nie mają", poprosili Centralę, żeby im dostarczyła i czekają. Aż w internecie sprawdziłem, co to za cudo jest potrzebne. Piastę rozkręca się zwykłą piętnastką, ale owszem, do wyciągnięcia jakiegoś bebecha ze środka jest specjalne narzędzie, pewnie właśnie to mieli na myśli, mówiąc o kluczu. Mniejsza o nomenklaturę. Powiedzieli, że zadzwonią, jak zrobią.

Ale nie dzwonią, kolejny tydzień mija, no to po drodze z pracy zajrzałem. Centrala nadal klucza nie dostarczyła. Szybki telefon, zabrałem koło do domu, uwiązałem do plecaka i zawiozłem na Nowowiejską do Arka. Ma być jutro, ale pewnie w sobotę odbiorę. No i za połowę tej ceny.

Czyli serwis Wygodnego Roweru na Ostrzyckiej należy omijać szerokim łukiem.

--

Ryszard Mikke <rmikke@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):

http://rmikke.bikestats.pl/599074,Z-kolem-na-plecach-BO-TO-ZLY-SERWIS-BYL-
bikespotting-28-13.html

(lub w skrócie: http://u.42.pl/2GT0 )

Jakoś wiosną w okolicy (konkretnie w pawilonie Ostrzycka 2/4) pojawił się serwis rowerowy firmy Wygodny Rower (wygodnyrower.pl). Ucieszyłem się, nie powiem. Wprawdzie mam parę serwisów, w których naprawiali mi rowery całkiem dobrze, ale każdy jest co najmniej dwa kilometry ode mnie, a zimówkę serwisuję u Arka na Nowowiejskiej. Niby rowerem niedaleko, ale do serwisu nie zawsze bierze się rower nadający się do jazdy. A tu proszę, serwis pod domem. Na próbę dałem im przerzutkę do regulacji i coś tam jeszcze (nie pamiętam, w końcu wiosną to było) - nawet zrobili, choć trochę drogo mi się wydało. Na drugi dzień coś jeszcze było nie tak (trzeba było linkę podciągnąć, albo popuścić) - zdarza się, regulowali przy mnie, nie mieli kiedy pojeździć i przetestować w ruchu, a nie na stojaku. Poprawili i git.

Ale już przy zakupie dzwonków dla młodzieży (i do zimówki) był zgrzyt. 25zł? DWADZIEŚCIA PIĘĆ ZŁOTYCH??? Przecież nie kupuję takiego gongu, jak parę razy w mieszczuchach widziałem, tylko zwykły, owszem, solidny i ładnie dzwoniący, ale jednak zwykły dzwonek. Znalazłem gdzie indziej takie same w cenie 10-15zł...
Czyli dobrze mi się zdawało, że drodzy.

No, ale pod samym domem.

Kolejna wizyta we wrześniu. Jak już zamierzałem wsiąść z powrotem na rower po złamaniu rzepki. Był czwartek, a ja chciałem już jeździć w poniedziałek do pracy (a jak się da, to i w sobotę do parku). A przy oględzinach roweru (pierwszych od wypadku), okazało się, że jedna szprycha w tylnym kole wyrwała się z nypla. No, to do Wygodnego Roweru, niech mi zmienią - w końcu ma się te dwie lewe ręce, koło demontować na razie się boję, może kiedyś... Pytam kiedy i za ile, a oni mi mówią, że zrobią na środę. Zawinąłem dupę w troki i pojechałem do Marcela. Zrobili mi w pół godziny i taniej.

A miarka się przebrała przy kole od zimówki. Jest tam piasta Nexus 8, którą należy co jakiś czas rozebrać i przesmarować. Jeździła całą zimę, to przed następną wypadałoby jej ten serwis zafundować. A Wygodny Rower specjalizuje się w rowerach miejskich (choć naprawiają, oczywiście, wszystkie), to Nexusa powinni mi zrobić bez problemu. Zresztą, pytałem ich wcześniej i stwierdzili, że nie ma problemu. No, to zaniosłem koło. Dwa tygodnie temu, we czwartek. Miało być "w przyszłym tygodniu" i za 50zł.

Pojawiłem się "w przyszłym tygodniu". Konkretnie we środę. Koło nie zrobione, bo "klucza nie mają", poprosili Centralę, żeby im dostarczyła i czekają. Aż w internecie sprawdziłem, co to za cudo jest potrzebne. Piastę rozkręca się zwykłą piętnastką, ale owszem, do wyciągnięcia jakiegoś bebecha ze środka jest specjalne narzędzie, pewnie właśnie to mieli na myśli, mówiąc o kluczu. Mniejsza o nomenklaturę. Powiedzieli, że zadzwonią, jak zrobią.

Ale nie dzwonią, kolejny tydzień mija, no to po drodze z pracy zajrzałem. Centrala nadal klucza nie dostarczyła. Szybki telefon, zabrałem koło do domu, uwiązałem do plecaka i zawiozłem na Nowowiejską do Arka. Ma być jutro, ale pewnie w sobotę odbiorę. No i za połowę tej ceny.

Czyli serwis Wygodnego Roweru na Ostrzyckiej należy omijać szerokim łukiem.

Tak sobie potem pomyślałem - moze im Centrala próbuje kupić to narzędzie w
Shimano Polska? Jeśli tak, to po moich walkach o dynamopiastę z hamulcem
rolkowym życzę im powodzenia i tym bardziej słuszna byłaby decyzja o zabraniu
koła - mógłbym do wiosny czekać...

A, i oczywiscie nie napisałem o jakie miasto chodzi, więc wszyscy sie
domyślili, że DC, prawda?

--
rmikke

--

Dnia Fri, 14 Oct 2011 06:54:26 +0000, Ryszard Mikke napisał(a):

Tak sobie potem pomyślałem - moze im Centrala próbuje kupić to narzędzie
w Shimano Polska? Jeśli tak, to po moich walkach o dynamopiastę z
hamulcem rolkowym życzę im powodzenia i tym bardziej słuszna byłaby
decyzja o zabraniu koła - mógłbym do wiosny czekać...

Do przesmarowania nie trzeba rozkładać bebechów, wystarczy że serwis kupi taki zajebisty niebieski olej od Szitmano, zanurzy to co wyciągnie z piasty i pozwoli obcieknąć. Ma starczyć na rok.

--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

Jaroslaw Berezowski <prezydent@gov.pl> napisał(a):

Dnia Fri, 14 Oct 2011 06:54:26 +0000, Ryszard Mikke napisał(a):

> Tak sobie potem pomyślałem - moze im Centrala próbuje kupić to narzędzie
> w Shimano Polska? Jeśli tak, to po moich walkach o dynamopiastę z
> hamulcem rolkowym życzę im powodzenia i tym bardziej słuszna byłaby
> decyzja o zabraniu koła - mógłbym do wiosny czekać...
Do przesmarowania nie trzeba rozkładać bebechów, wystarczy że serwis kupi taki zajebisty niebieski olej od Szitmano, zanurzy to co wyciągnie z piasty i pozwoli obcieknąć. Ma starczyć na rok.

Serio?

W takim razie wlasnie mi rece opadly. Mowisz, ze wystarczy otworzyc zwyklym
plaskim kluczem, wykapac w oleju i NA TO czekalem bez skutku dwa tygodnie? Ze
czegos takiego nie wiedza w serwisie, ktory ponoc specjalizuje sie w rowerach
miejskich? Albo sciemniali z tym kluczem...

Tak czy owak, tym bardziej serwis nalezy omijac. I wzrok odwracac przy tem.

W ten wlasnie sposob radosc (otworzyli mi serwis pod domem!) zmienia sie w
uczucie zawodu (do dupy ten serwis...)

--
rmikke

--

Dnia Fri, 14 Oct 2011 08:31:51 +0000, Ryszard Mikke napisał(a):

Serio?

<http://www.shimano.com/publish/content/global_cycle/en/us/index/
tech_support/tech_tips.download.-Par50lparsys-0014-downloadFile.html/07)%
20Maintenance%20Oil.pdf>

--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

Do przesmarowania nie trzeba rozkładać bebechów, wystarczy że serwis kupi
taki zajebisty niebieski olej od Szitmano, zanurzy to co wyciągnie z
piasty i pozwoli obcieknąć. Ma starczyć na rok.

A jest jakiś zamiennik tego oleju? Np. Vexol nie dałby rady?

Dnia Sun, 16 Oct 2011 17:51:37 +0200, Kuba \"inimicus\" Stasiak
napisał(a):

A jest jakiÂś zamiennik tego oleju? Np. Vexol nie daÂłby rady?

Nie wiem. Producent z oczywistych powodĂłw nie chwali się co za parametry ten olej ma, ale z opisu na jednym forum moĹźna wnioskować, Ĺźe ten olej ma bardzo wysoką jak na olej lepkość (piasta nie pracuje w kąpieli, tylko jest oblepiona tym olejem jak smarem). Trzeba poszukać moĹźe olejĂłw do pracy  wysokich temperaturach (w normalnych będą miały wysoką lepkość) albo jakiegoś zagęszczacza w niewielkich ilościach uĹźyć.


--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

Jaroslaw Berezowski wrote:

Dnia Sun, 16 Oct 2011 17:51:37 +0200, Kuba \"inimicus\" Stasiak
napisał(a):

A jest jakiś zamiennik tego oleju? Np. Vexol nie dałby rady?

Nie wiem. Producent z oczywistych powodów nie chwali się co za
parametry ten olej ma, ale z opisu na jednym forum można wnioskować,
że ten olej ma bardzo wysoką jak na olej lepkość (piasta nie pracuje w
kąpieli, tylko jest oblepiona tym olejem jak smarem). Trzeba poszukać
może olejów do pracy wysokich temperaturach (w normalnych będą miały
wysoką lepkość) albo jakiegoś zagęszczacza w niewielkich ilościach
użyć.

Generalnie ludzie stosują olej do skrzyń automatycznych a.k.a. ATF i
raczej nietrudno doszukać się raportów nt. tego jak to się sprawuje.

Ja stawiam na olej Shimano - przy kilku piastach nie widzę powodu, żeby
im żałować ;) Może kiedyś porównam z ATF. Jeśli miałbym w ogóle jakieś
obawy, to jedynie dotyczące lepkości w bardzo niskich temperaturach.

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Dnia Mon, 17 Oct 2011 19:51:31 +0200, Krzyś Cierpiętnik napisał(a):

Generalnie ludzie stosują olej do skrzyń automatycznych a.k.a. ATF i
raczej nietrudno doszukać się raportów nt. tego jak to się sprawuje.

Ale ATF ma raczej niską lepkość (nie może mieć za wysokiej, bo przetwornik momentu będzie miał niską sprawność i grzał mocno ten olej, nie mówiąc o wzroście spalania), co oznacza klasyczną kąpiel olejową. Nie wiem, czy Nexus nie ma za słabo uszczelnionych bebechów na kąpiel.

Ja stawiam na olej Shimano - przy kilku piastach nie widzę powodu, żeby
im żałować ;) Może kiedyś porównam z ATF. Jeśli miałbym w ogóle jakieś
obawy, to jedynie dotyczące lepkości w bardzo niskich temperaturach.

Patrząc na sposób aplikacji i objętość kanistra, jeden powinien starczyć na 30-50 serwisów. 80 funtów dla zawodowego serwisu na taką ilość usług to nie jest wysoka kwota, powinni to dawno mieć.



--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

Użytkownik "Jaroslaw Berezowski" <prezydent@gov.pl> napisał w wiadomości news:aeb0n8-cs3.ln1news.yarross.net.pl...

Dnia Mon, 17 Oct 2011 19:51:31 +0200, Krzyś Cierpiętnik napisał(a):

Generalnie ludzie stosują olej do skrzyń automatycznych a.k.a. ATF i
raczej nietrudno doszukać się raportów nt. tego jak to się sprawuje.

Ale ATF ma raczej niską lepkość (nie może mieć za wysokiej, bo
przetwornik momentu będzie miał niską sprawność i grzał mocno ten olej,
nie mówiąc o wzroście spalania), co oznacza klasyczną kąpiel olejową. Nie
wiem, czy Nexus nie ma za słabo uszczelnionych bebechów na kąpiel.

Robiłem serwis nexusa na zasadzie długiej marynaty olejowej ( http://endurorider.pl/2006/12/olej-przekladniowy-gl-4-80w90/ ) + nieco smaru wedle mojego uznania. Pisałem już wcześniej, że piasta dostała drugiego życia a opory spadły o paredziesiąt procent. W czasie testu nic mi nie ciekło z piasty jednak to nie była kąpiel olejowa sensu stricte.

Po tym doświadczeniu uważam, że marynata olejowa raz na pół roku gdzie wystarczy wyjąć bebechy i wymoczyć w oleum powinna załatwić sprawę na lata :)

Ja stawiam na olej Shimano - przy kilku piastach nie widzę powodu, żeby
im żałować ;) Może kiedyś porównam z ATF. Jeśli miałbym w ogóle jakieś
obawy, to jedynie dotyczące lepkości w bardzo niskich temperaturach.

Patrząc na sposób aplikacji i objętość kanistra, jeden powinien starczyć
na 30-50 serwisów. 80 funtów dla zawodowego serwisu na taką ilość usług
to nie jest wysoka kwota, powinni to dawno mieć.

Dokładnie tak.

--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
Endurorider.pl 11/10/2011 Wada DefrosterĂłw MTB

kamil/Endurorider.pl <flySteX@gaOzeFta.lp> napisał(a):

Robiłem serwis nexusa na zasadzie długiej marynaty olejowej ( http://endurorider.pl/2006/12/olej-przekladniowy-gl-4-80w90/ ) + nieco smaru wedle mojego uznania. Pisałem już wcześniej, że piasta dostała drugiego życia a opory spadły o paredziesiąt procent. W czasie testu nic mi nie ciekło z piasty jednak to nie była kąpiel olejowa sensu stricte.

Ej, a moze bys napisal, jak to sie sprawuje na dluzsza mete?
I czy masz jakies wrazenia z jazdy na mrozie?
Szczegolnie to ostatnie byloby dla mnie interesujace, skoro ja taka piaste w
zimowce mam.

--
rmikke

--

Użytkownik "Ryszard Mikke" <rmikke.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j7k3up$lqf$1inews.gazeta.pl...

Ej, a moze bys napisal, jak to sie sprawuje na dluzsza mete?
I czy masz jakies wrazenia z jazdy na mrozie?
Szczegolnie to ostatnie byloby dla mnie interesujace, skoro ja taka piaste w
zimowce mam.

Joł! Tak jak pisałem w teście samej piasty musiałem ją w końcu oddać :( W lato było bardzo dobrze. W zimę może być ciężej jednak stawiam na to, że po pierwszym kilometrze, kiedy oleum sie rozgrzeje, będzie ok. Mechanizm jest zaolejony jednak sama piasta nie pływa w oleju wobec czego niska temperatura nie powinna być aż takim problemem.

Sytuacja jest analogiczna do skrzyni biegów w samochodzie gdzie jest wlany olej mineralny. Przy -20*C czuć, że jest budyń w środku, ale po kilku minutach jest ok.

Wobec ceny rzędu 12 PLN za 0,5l propnuję spróbować :) Na zimę rozwiązaniem może być oleum syntetyczne z tym, że nie wiem czy ono występuje w takiej lepkości. Ja brałem to co było najbardziej lepkie ;)


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
Endurorider.pl 11/10/2011 Wada Defrosterów MTB

kamil/Endurorider.pl <flySteX@gaOzeFta.lp> napisał(a):

Użytkownik "Ryszard Mikke" <rmikke.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j7k3up$lqf$1inews.gazeta.pl...

> Ej, a moze bys napisal, jak to sie sprawuje na dluzsza mete?
> I czy masz jakies wrazenia z jazdy na mrozie?
> Szczegolnie to ostatnie byloby dla mnie interesujace, skoro ja taka piaste > w
> zimowce mam.

Joł! Tak jak pisałem w teście samej piasty musiałem ją w końcu oddać :( W lato było bardzo dobrze. W zimę może być ciężej jednak stawiam na to, że po pierwszym kilometrze, kiedy oleum sie rozgrzeje, będzie ok. Mechanizm jest zaolejony jednak sama piasta nie pływa w oleju wobec czego niska temperatura nie powinna być aż takim problemem.

Sytuacja jest analogiczna do skrzyni biegów w samochodzie gdzie jest wlany olej mineralny. Przy -20*C czuć, że jest budyń w środku, ale po kilku minutach jest ok.

No tak, ale skrzynia biegow grzeje sie od zwykle od bloku silnika, a piasta
rowerowa raczej sie wychlodzi od wyjscia na dwor. Mam spore watpliwosci co do
tej analogii.

--
rmikke

--

Użytkownik "Ryszard Mikke" <rmikke.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j7kaj7$cp1$1inews.gazeta.pl...

No tak, ale skrzynia biegow grzeje sie od zwykle od bloku silnika, a piasta
rowerowa raczej sie wychlodzi od wyjscia na dwor. Mam spore watpliwosci co do
tej analogii.

Skrzynia grzeje się od bloku? A w jakim to samochodzie tak jest? :) Analogia jest bardzo prosta i sprowadza się do tego, że przez pierwsze kilka minut/km po uruchomieniu jest możliwe, że będzie czuć większe opory ale kiedy się olej "rozejdzie" to nie ma problemu.


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
Endurorider.pl 11/10/2011 Wada Defrosterów MTB

kamil/Endurorider.pl <flySteX@gaOzeFta.lp> napisał(a):

Użytkownik "Ryszard Mikke" <rmikke.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j7kaj7$cp1$1inews.gazeta.pl...
> No tak, ale skrzynia biegow grzeje sie od zwykle od bloku silnika, a > piasta
> rowerowa raczej sie wychlodzi od wyjscia na dwor. Mam spore watpliwosci co > do
> tej analogii.

Skrzynia grzeje się od bloku? A w jakim to samochodzie tak jest? :)

W kazdym, jak sadze. Przeciez jest obok, a silnik jest goracy...
W sumie, caly samochod grzeje sie mniej lub bardziej posrednio od silnika,
nieprawdaz?

Analogia jest bardzo prosta i sprowadza się do tego, że przez pierwsze kilka minut/km po uruchomieniu jest możliwe, że będzie czuć większe opory ale kiedy się olej "rozejdzie" to nie ma problemu.

Ale ja rozumiem, jakiego efektu sie spodziewasz, natomiast watpie, zeby piasta
sie rozgrzala. W kazdym razie - moja po przejechaniu parudziesieciu kilometrow
przy ujemnych temperaturach byla zimna jak sk...syn.

--
rmikke


--

Użytkownik "Ryszard Mikke" <rmikke.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j7mbvo$qtp$1inews.gazeta.pl...

Skrzynia grzeje się od bloku? A w jakim to samochodzie tak jest? :)

W kazdym, jak sadze. Przeciez jest obok, a silnik jest goracy...
W sumie, caly samochod grzeje sie mniej lub bardziej posrednio od silnika,
nieprawdaz?

Od silnika to się grzeje układ chłodzenia :) Owszem ciepło silnika ogrzewa całą komorę, ale olej w skrzyni musi być gotowy do pracy _ZANIM_ silnik osiągnie swoje 90*C.

Ale ja rozumiem, jakiego efektu sie spodziewasz, natomiast watpie, zeby piasta
sie rozgrzala. W kazdym razie - moja po przejechaniu parudziesieciu kilometrow
przy ujemnych temperaturach byla zimna jak sk...syn.

Może być zimna jak ocean arktyczny pod warunkiem, że olej w środku przestał być w konsystencji budyniowej i płynnie przelewa się po bebechach. Opakowania po 0,5l są naprawdę tanie i możesz spokojnie kupić na zimę jakiś olej syntetyczny jeżeli obawiasz się, że mineralny zrobi się tak gęsty że piasta będzie się cieżko obracać.


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
Endurorider.pl 19/10/2011 podróbki FSA i inne skuchy

"Ryszard Mikke" <rmikke.SKASUJ@gazeta.pl> >

A, i oczywiscie nie napisałem o jakie miasto chodzi, więc wszyscy sie
domyślili, że DC, prawda?

Będę złośliwy i nieprzyjemny:

po jaką cholerę, aby dopisać do swojego własnego tekstu parę linijek, zacytowałeś całego posta?

Ryszard Mikke <rmikke@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):

http://rmikke.bikestats.pl/599074,Z-kolem-na-plecach-BO-TO-ZLY-SERWIS-BYL-
bikespotting-28-13.html

(lub w skrócie: http://u.42.pl/2GT0 )

Jakoś wiosną w okolicy (konkretnie w pawilonie Ostrzycka 2/4) pojawił się serwis rowerowy firmy Wygodny Rower (wygodnyrower.pl). Ucieszyłem się, nie powiem. Wprawdzie mam parę serwisów, w których naprawiali mi rowery całkiem dobrze, ale każdy jest co najmniej dwa kilometry ode mnie, a zimówkę serwisuję u Arka na Nowowiejskiej. Niby rowerem niedaleko, ale do serwisu nie zawsze bierze się rower nadający się do jazdy. A tu proszę, serwis pod domem. Na próbę dałem im przerzutkę do regulacji i coś tam jeszcze (nie pamiętam, w końcu wiosną to było) - nawet zrobili, choć trochę drogo mi się wydało. Na drugi dzień coś jeszcze było nie tak (trzeba było linkę podciągnąć, albo popuścić) - zdarza się, regulowali przy mnie, nie mieli kiedy pojeździć i przetestować w ruchu, a nie na stojaku. Poprawili i git.

Ale już przy zakupie dzwonków dla młodzieży (i do zimówki) był zgrzyt. 25zł? DWADZIEŚCIA PIĘĆ ZŁOTYCH??? Przecież nie kupuję takiego gongu, jak parę razy w mieszczuchach widziałem, tylko zwykły, owszem, solidny i ładnie dzwoniący, ale jednak zwykły dzwonek. Znalazłem gdzie indziej takie same w cenie 10-15zł...
Czyli dobrze mi się zdawało, że drodzy.

No, ale pod samym domem.

Kolejna wizyta we wrześniu. Jak już zamierzałem wsiąść z powrotem na rower po złamaniu rzepki. Był czwartek, a ja chciałem już jeździć w poniedziałek do pracy (a jak się da, to i w sobotę do parku). A przy oględzinach roweru (pierwszych od wypadku), okazało się, że jedna szprycha w tylnym kole wyrwała się z nypla. No, to do Wygodnego Roweru, niech mi zmienią - w końcu ma się te dwie lewe ręce, koło demontować na razie się boję, może kiedyś... Pytam kiedy i za ile, a oni mi mówią, że zrobią na środę. Zawinąłem dupę w troki i pojechałem do Marcela. Zrobili mi w pół godziny i taniej.

A miarka się przebrała przy kole od zimówki. Jest tam piasta Nexus 8, którą należy co jakiś czas rozebrać i przesmarować. Jeździła całą zimę, to przed następną wypadałoby jej ten serwis zafundować. A Wygodny Rower specjalizuje się w rowerach miejskich (choć naprawiają, oczywiście, wszystkie), to Nexusa powinni mi zrobić bez problemu. Zresztą, pytałem ich wcześniej i stwierdzili, że nie ma problemu. No, to zaniosłem koło. Dwa tygodnie temu, we czwartek. Miało być "w przyszłym tygodniu" i za 50zł.

Pojawiłem się "w przyszłym tygodniu". Konkretnie we środę. Koło nie zrobione, bo "klucza nie mają", poprosili Centralę, żeby im dostarczyła i czekają. Aż w internecie sprawdziłem, co to za cudo jest potrzebne. Piastę rozkręca się zwykłą piętnastką, ale owszem, do wyciągnięcia jakiegoś bebecha ze środka jest specjalne narzędzie, pewnie właśnie to mieli na myśli, mówiąc o kluczu. Mniejsza o nomenklaturę. Powiedzieli, że zadzwonią, jak zrobią.

Ale nie dzwonią, kolejny tydzień mija, no to po drodze z pracy zajrzałem. Centrala nadal klucza nie dostarczyła. Szybki telefon, zabrałem koło do domu, uwiązałem do plecaka i zawiozłem na Nowowiejską do Arka. Ma być jutro, ale pewnie w sobotę odbiorę. No i za połowę tej ceny.

Czyli serwis Wygodnego Roweru na Ostrzyckiej należy omijać szerokim łukiem.

Tak dla kalibracji: wlasnie zadzwonili z Nowowiejskiej, ze kolo juz zrobione.
Czyli nawet nie bede musial dymac w sobote, tylko zabiore po drodze z pracy.

--
rmikke

--

"Ryszard Mikke"
No, super, dwie linijku tekstu i besensownie zacytowany cały post....

Andy Niwiński, Fri, 14 Oct 2011 15:32:16 +0200, pl.rec.rowery:

"Ryszard Mikke"
No, super, dwie linijku tekstu i besensownie zacytowany cały post....

Powiedzmy sobie szczerze - takie czepianie się w dobie internetu liczonego
na dziesiątki megabitów, a nie kilobitów jest zwykłym czepialstwem.
Dziękuję za uwagę.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Dnia Sat, 15 Oct 2011 11:01:21 +0200, Marek 'marcus075' Karweta napisał(a):

jest zwykłym czepialstwem.

Nie jest. Dalej trzeba przwijać kilkadziesiąt linijek cytowanego
niepotrzebnie postu żeby dotrzeć do twojej odpowiedzi a potem jeszcze
analizować do jakiej części postu się odnosisz. Zwalasz tą robotę na innych
przez swoje lenistwo i lekceważenie.
--
Jacek

W dniu 2011-10-15 12:17, Jacek Maciejewski pisze:

Dnia Sat, 15 Oct 2011 11:01:21 +0200, Marek 'marcus075' Karweta napisał(a):

jest zwykłym czepialstwem.

Nie jest. Dalej trzeba przwijać kilkadziesiąt linijek cytowanego
niepotrzebnie postu żeby dotrzeć do twojej odpowiedzi a potem jeszcze
analizować do jakiej części postu się odnosisz. Zwalasz tą robotę na innych
przez swoje lenistwo i lekceważenie.

Poza tym, jak się ma internet przez GSM to płaci się także za ilość pobranych danych, a nie tylko za czas połączenia.

Ja muszę trochę tych panów z Ostrzyckiej wziąć w obronę.
TeĹź mam Nexusa-8. Obecnie to nawet dwa - 8R20 i 8R36, ale to tak przy okazji.

R20tkę kupiłem używaną, poczytałem trochę internet i stwierdziłem, że serwis polegający na wyjęciu bebechów z osłony wsadzeniu ich do jakiejś kąpieli olejowej, wyjęciu i wsadzeniu z powrotem na miejsce jest po prostu śmiechem na sali.

Okazuje się że rozebranie tego cudu techniki wymaga dwóch specjalnych kluczy - do montażu i demontażu. Klucze zamówiłem na Ostrzyckiej - przyszły za 2 czy 3 dni. Po cenie jaką można było znaleźć na sieci.

Klucze firmowe są potrzebne do dostania się do prawego łożyska.

Nic tam co prawda nie serwisowałem, bo sam to robię, ale klucze załatwili mi ekspresowo. Bo akurat były. Gdyby nie to sprowadzanie z zagranicy, bo panowie Shimano Polska to chyba raz na rok mają dostawę, przed sezonem.

Przy okazji Nexusa - to jest taki unikat że trzeba się mocno naszukać serwisu który w ogóle odważy się do tego dotknąć, więc dobre chęci na Ostrzyckiej skasował brak narzędzi.

Ceny i chęci to osobna sprawa.
Ja ze swoich doświadczeń moge odradzić serwis Milou - przynoszę robotę na pół godziny, a gość mi oferuje zupełnie inną kompleksową usługę za kupę kasy i w terminie tygodniowym, bo tak są zawaleni robotą.
Najlepsze porównanie gastronomiczne - chcesz od ręki kupić frytki na wynos, a gość oferuje zamiast tego obiad z trzech dań w przyszłym tygodniu.

Pozdr

k1oor wrote:

Ja muszę trochę tych panów z Ostrzyckiej wziąć w obronę.
TeĹź mam Nexusa-8. Obecnie to nawet dwa - 8R20 i 8R36, ale to tak przy okazji.

R20tkę kupiłem używaną, poczytałem trochę internet i stwierdziłem, że
serwis polegający na wyjęciu bebechów z osłony wsadzeniu ich do
jakiejś kąpieli olejowej, wyjęciu i wsadzeniu z powrotem na miejsce
jest po prostu śmiechem na sali.

Zakładając, że piasta nie została wcześniej zaniedbana, to dlaczego jest
śmiechem na sali?

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Użytkownik "k1oor" <bez@maila.pl> napisał w wiadomości news:MPG.2904d37c845d4e9698968dnews.task.gda.pl...

Nic tam co prawda nie serwisowałem, bo sam to robię, ale klucze
załatwili mi ekspresowo. Bo akurat były. Gdyby nie to sprowadzanie z
zagranicy, bo panowie Shimano Polska to chyba raz na rok mają dostawę,
przed sezonem.

Nieco zaczepnie powiem tak: żadna sztuka załatwić towar, który importer ma na stanie :)

Przy okazji Nexusa - to jest taki unikat że trzeba się mocno naszukać
serwisu który w ogóle odważy się do tego dotknąć, więc dobre chęci na
Ostrzyckiej skasował brak narzędzi.

Ujmę to tak: jeżeli oni twierdzą że mają pojęcie o takich piastach to powinni mieć _WSZYSTKIE_ nietypowe klucze, które mogą być potrzebne. Albo jest pełen serwis albo jest deklaracja pełnego serwisu.


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
Endurorider.pl 11/10/2011 Wada DefrosterĂłw MTB

Ryszard Mikke <rmikke@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):

http://rmikke.bikestats.pl/599074,Z-kolem-na-plecach-BO-TO-ZLY-SERWIS-BYL-
bikespotting-28-13.html

(lub w skrócie: http://u.42.pl/2GT0 )

Juz, juz, wycinam wiekszosc postu, pochwalcie mnie.

Ale ad rem, musze odszczekac w kwestii ceny. Arek jednak rozebral mi te piaste
i wzial 80zl, czyli wiecej, niz chcieli na Ostrzyckiej. Tym niemniej, zrobil
to od reki.

Coz, w tej sytuacji za rok powtorze eksperyment i sprobuje oddac do serwisu na
Ostrzyckiej. Mam nadzieje, ze beda juz mieli to narzedzie...

--
rmikke


--

Użytkownik "Ryszard Mikke" <rmikke.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j7elns$qno$1inews.gazeta.pl...

Ale ad rem, musze odszczekac w kwestii ceny. Arek jednak rozebral mi te piaste
i wzial 80zl, czyli wiecej, niz chcieli na Ostrzyckiej. Tym niemniej, zrobil
to od reki.

Coz, w tej sytuacji za rok powtorze eksperyment i sprobuje oddac do serwisu na
Ostrzyckiej. Mam nadzieje, ze beda juz mieli to narzedzie...

Ekhm... lepsze jest _wrogiem_ dobrego. Byłem "w bramie" z kołami do centrowania i póki co to nie widziałem w wAw takiej ilość piast planetarnych w jednym miejscu. Miły Pan, główny mechanik jak mniemam, sprawia wrażenie osoby, który naprawdę ZNA się na temacie.


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
Endurorider.pl 11/10/2011 Wada Defrosterów MTB

kamil/Endurorider.pl <flySteX@gaOzeFta.lp> napisał(a):

Użytkownik "Ryszard Mikke" <rmikke.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j7elns$qno$1inews.gazeta.pl...

> Ale ad rem, musze odszczekac w kwestii ceny. Arek jednak rozebral mi te > piaste
> i wzial 80zl, czyli wiecej, niz chcieli na Ostrzyckiej. Tym niemniej, > zrobil
> to od reki.
>
> Coz, w tej sytuacji za rok powtorze eksperyment i sprobuje oddac do > serwisu na
> Ostrzyckiej. Mam nadzieje, ze beda juz mieli to narzedzie...

Ekhm... lepsze jest _wrogiem_ dobrego. Byłem "w bramie" z kołami do centrowania i póki co to nie widziałem w wAw takiej ilość piast planetarnych w jednym miejscu. Miły Pan, główny mechanik jak mniemam, sprawia wrażenie osoby, który naprawdę ZNA się na temacie.

Trafiles pewnie na Arka, ktory tam jest nie tylko glownym mechanikiem, ale tez
wlascicielem i na pewno sie zna na temacie.

Natomiast na Ostrzycka to ja mam znacznie blizej i jesli zrobia to porzadnie i
taniej - to chyba bede korzystac. A czy zrobia porzadnie - to sie zobaczy. Jak
nie sprobuje - pewnie sie nie dowiem...

--
rmikke

--

Użytkownik "Ryszard Mikke" <rmikke.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j7hmo0

Trafiles pewnie na Arka, ktory tam jest nie tylko glownym mechanikiem, ale tez
wlascicielem i na pewno sie zna na temacie.

Chiba nie bo to był taki niższy Pan w okularkach ;)

Natomiast na Ostrzycka to ja mam znacznie blizej i jesli zrobia to porzadnie i
taniej - to chyba bede korzystac. A czy zrobia porzadnie - to sie zobaczy. Jak
nie sprobuje - pewnie sie nie dowiem...

Ja jestem ortodoksem i jeżeli już daje komuś koła do zrobienia/centrowania to zazwyczaj jest to jeden i ten sam serwis. Zajebiście nie łubie eksperymentować z niesprawdzonymi serwisami :/


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
Endurorider.pl 11/10/2011 Wada Defrosterów MTB

kamil/Endurorider.pl <flySteX@gaOzeFta.lp> napisał(a):

Użytkownik "Ryszard Mikke" <rmikke.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j7hmo0

> Trafiles pewnie na Arka, ktory tam jest nie tylko glownym mechanikiem, ale > tez
> wlascicielem i na pewno sie zna na temacie.

Chiba nie bo to był taki niższy Pan w okularkach ;)

A to rzeczywiscie nie. Kojarze goscia, ale tylko raz mi cos robil.
Tez nie mialem zastrzezen.

> Natomiast na Ostrzycka to ja mam znacznie blizej i jesli zrobia to > porzadnie i
> taniej - to chyba bede korzystac. A czy zrobia porzadnie - to sie zobaczy. > Jak
> nie sprobuje - pewnie sie nie dowiem...

Ja jestem ortodoksem i jeżeli już daje komuś koła do zrobienia/centrowania to zazwyczaj jest to jeden i ten sam serwis. Zajebiście nie łubie eksperymentować z niesprawdzonymi serwisami :/

Zasadniczo slusznie, ale z braku opinii innych sam musze sprawdzic ten
konkretny serwis. A ze wzgledu na polozenie pod samym nosem, pewnie zaryzykuje.

--
rmikke

--

Użytkownik "Ryszard Mikke" <rmikke.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości

Chiba nie bo to był taki niższy Pan w okularkach ;)

A to rzeczywiscie nie. Kojarze goscia, ale tylko raz mi cos robil.
Tez nie mialem zastrzezen.

Jako i ja. Pan _ma_pojęcie_ w temacie :)

Zasadniczo slusznie, ale z braku opinii innych sam musze sprawdzic ten
konkretny serwis. A ze wzgledu na polozenie pod samym nosem, pewnie zaryzykuje.

Daj znać jak poszło :P


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
Endurorider.pl 11/10/2011 Wada Defrosterów MTB