Jak to jest z serwisem klimy ?
Ja wymieniam co rok filtr kabinowy i tak od 9 lat klima manualna
w renault thalii działa.
Kumpel stwierdził że ja zajadę klimę, bo osuszacz to co 5 lat wymienić, a czynnik klimy to co 2 lata.
Ile w tym prawdy, a ile fałszu.
Serio czynnik co 2 lata w starych PRL-owskich lodówach to z 20 lat śmigał, ile tu prawdy a ile Urban legend.

Przemeq

On 2013-06-24 16:56, Przemeq <przemeq@onet.eu> wrote:

Jak to jest z serwisem klimy ?
Ja wymieniam co rok filtr kabinowy i tak od 9 lat klima manualna
w renault thalii działa.
Kumpel stwierdził że ja zajadę klimę, bo osuszacz to co 5 lat wymienić, a czynnik klimy to co 2 lata.
Ile w tym prawdy, a ile fałszu.
Serio czynnik co 2 lata w starych PRL-owskich lodówach to z 20 lat śmigał, ile tu prawdy a ile Urban legend.

20 lat raczej nie wytrzyma, bo samochód jak jeździ to zmienia kształt i
coś zawsze z instalacji ucieknie. Ale w okolicach 5-6 lat powinien
wytrzymać jak instalacja jest sprawna, gorzej jak ma mały wyciek - nie
jest dobrze jeździć bez czynnika... Osuszacz to można wymienić jak widać że nie daje rady ;-).

Serio czynnik co 2 lata w starych PRL-owskich lodówach to z 20 lat
śmigał, ile tu prawdy a ile Urban legend.

Odpowiedz sobie na pytania:
1. Stara PRlowska lodówka była włączona 24/7/365 (wiem, wyłączali czasem prąd, ale znowu nie tak często). Jak często jest włączona twoja klima?

2. Stara PRlowska lodówka nie miała rurek z badziewnego aluminium i nie stała przez pół roku w posolonej wodzie. A przez ile mięsięcy w roku zasuwasz po posolonych drogach?

R

Przemeq nabazgrał(a):

Jak to jest z serwisem klimy ?
Ja wymieniam co rok filtr kabinowy i tak od 9 lat klima manualna
w renault thalii działa.

Ja po 5/6 latach pojechałem żeby sprawdzić kklimę (działa) i powiedziano mi że dobrze że przyjechałem bo czynnik się kończy a jada na rezerwie może nie wpłynąć dobrze na osprzęt ... raz na 5 lat 100zł to nie majątek więc chyba nie ma co oszczędzać.

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

Użytkownik "Przemeq" <przemeq@onet.eu> napisał w wiadomości
news:kq9uad$aq5$1mx1.internetia.pl...

Serio czynnik co 2 lata w starych PRL-owskich lodówach to z 20 lat śmigał,
ile tu prawdy a ile Urban legend.

Nie ma idealnie szczelnych układów i czynnik ucieka. Sprawność klimatyzacji
maleje i pogarsza sie smarowanie kompresora. Stąd co jakiś czas trzeba by
podjechać sprawdzić ilość czynnika.  To główny powĂłd. Inne to
higroskopijność oleju PAG i czynnika 134, pewna ilość wilgoci przenika do
układu degradując ich własności.
Nie ma co porĂłwnywać lodĂłwki z samymi metalowymi przewodami i lutowanymi złączami do układu z nawet kilkunastoma miejscami z uszczelką i  wężami gumowymi.

--
Pozdrawiam,
Łukasz

Dnia Mon, 24 Jun 2013 18:56:02 +0200, Przemeq napisał(a):

Jak to jest z serwisem klimy ?
Ja wymieniam co rok filtr kabinowy i tak od 9 lat klima manualna
w renault thalii działa.
Kumpel stwierdził że ja zajadę klimę, bo osuszacz to co 5 lat wymienić, a czynnik klimy to co 2 lata.
Ile w tym prawdy, a ile fałszu.

Falszu jak widzisz duzo, bo inaczej powinienes juz dawno zajechac :-)

Serio czynnik co 2 lata w starych PRL-owskich lodówach to z 20 lat śmigał, ile tu prawdy a ile Urban legend.

Ale to inny czynnik niz w lodowkach z prl, a i sam uklad jest mniej
hermetyczny. I kto wie, moze kumpel ma troche racji.

J.

Dnia Mon, 24 Jun 2013 18:56:02 +0200, Przemeq napisał(a):

Jak to jest z serwisem klimy ?
Ja wymieniam co rok filtr kabinowy i tak od 9 lat klima manualna
w renault thalii działa.

Tak to już jakoś jest że jak w fabryce złożyli, to tak długo jak to nie
zostanie uszkodzone mechanicznie to działa bez problemu dowolnie długo.

Potem jak się coś stanie (najczęściej mechaniczne uszkodzenie) to nie wiem
czy to z winy "fachowców", czy "zamienników", ale trzeba potem co chwilę
jeździ i a to dobić, a to coś uszczelnić.

Kumpel stwierdził że ja zajadę klimę, bo osuszacz to co 5 lat wymienić, a czynnik klimy to co 2 lata.

Eeee... :)

Tak od nowości to dwoma autami z klimą jeździłem i w obu była to rzecz
zupełnie bezobsługowa, aż się papraki z warsztatów za nią nie zabrały...

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:1p0vunn5m3msq$.12srwonq9zhzw.dlg40tude.net...

Tak to już jakoś jest że jak w fabryce złożyli, to tak długo jak to nie
zostanie uszkodzone mechanicznie to działa bez problemu dowolnie długo.

W jakichś fabrycznych opracowaniach czytałem, że ubytek ~ 10% rocznie czynnika jest normalny z uwagi na porowatość elementów gumowych.

--
Pozdrawiam,
Łukasz

Dnia Thu, 27 Jun 2013 08:00:11 +0200, Ukaniu napisał(a):

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:1p0vunn5m3msq$.12srwonq9zhzw.dlg40tude.net...

Tak to już jakoś jest że jak w fabryce złożyli, to tak długo jak to nie
zostanie uszkodzone mechanicznie to działa bez problemu dowolnie długo.

W jakichś fabrycznych opracowaniach czytałem, że ubytek ~ 10% rocznie czynnika jest normalny z uwagi na porowatość elementów gumowych.

A jednak są samochody które mają sporo lat i pewnie znacznie więcej
czynnika niż gdyby 10% miało uciekać rocznie. Więc jednak wygląda na to że
da się zrobić żeby nie uciekało.

Te "normalne uciekanie" 10% to pewnie tak jak zużycie oleju które
"normalne" wg. instrukcji potrafi wynosić 6l/10000km.

Na zasadzie żeby się wymigać od naprawy w okresie gwarancji, a jeszcze przy
okazji przystrzyc na napełnianiu klimy.