Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Sfrustrowane lewactwo skacze sobie do gardeł

Sfrustrowane lewactwo skacze sobie do gardeł

Data: 2016-08-22 07:57:41
Autor: Mark Woydak
Sfrustrowane lewactwo skacze sobie do gardeł



Ależ kabaret! W radiowęźle Agory skrytykowano chamstwo wobec 500+, po
czym... zadzwonił oburzony Lis! "To sosik propagandystów PiS!"

Czasem zdarza się tak, że nawet w radiowęźle Agory pada kilka przytomnych
słów. Reakcja na ten wyjątek od reguły przeszła jednak nasze oczekiwania -
był to kabaret jakich mało! Ale po kolei...

Dominika Wielowieyska w audycji Radia Tok FM przytoczyła dzisiejszy
wstępniak Tomasza Lisa, w którym charakteryzuje dziennikarzy jako
,,kontrasów" i ,,neutrasów" w stosunku do rządzących. Lis stwierdził, że tzw.
,,neutrasi" przysługują się władzy.

Grzegorz Sroczyński bardzo krytycznie ocenił wstępniak Lisa, a także
artykuł z ,,Newsweeka" o chamstwie na polskich plażach, którego źródłem są
Polacy, którzy wyjechali nad Bałtyk za 500 plus.

    Jest to bardzo niemądry tekst nie o tym, że na plażach jest chamstwo,
(...) ale tekst był opakowany w ten sposób, że 500 plus pojechało na wakacje
i mamy chamstwo nad morzem

-- mówił.

    Takie stawianie sprawy, pomijając, że jest intelektualnie nieuczciwe,
jest też bardzo szkodliwe, dlatego że powoduje w Polsce podziały i
podgrzewa uprzedzenia społeczne

-- dodał.

Dziennikarz stwierdził także, że jeżeli Lis uważa, że musi mieć wrogów we
własnym obozie i musi ich dyscyplinować, to jego problem.

Po chwili rozmówców zaskoczył telefon samego zainteresowanego do studia.
Szef ,,Newsweeka" odciął się Sroczyńskiemu.

    Chciałbym się odnieść do tego, co powiedział pan Sroczyński, który
mówiąc o intelektualnej nieuczciwości sam dokonał dwóch aktów nieuczciwości
intelektualnej

-- zaczął Lis.

    Pan Sroczyński powiedział, że dzisiejszy wstępniak, który napisałem,
jest tekstem dyscyplinującym. Myślę, że powinien go przeczytać i będzie mu
łatwiej go zrecenzować i zrozumieć, że jego interpretacja jest całkowicie
mylna

-- dodał.

    Jeśli chodzi o tekst o plażach, mógłbym się łatwo wykpić, bo przed
tygodniem - z różnych względów - w ogóle mnie nie było mnie w pracy. Ale
będę tego tekstu bronił. Ten sosik, którym oblał ten tekst pan Sroczyński,
to jest dokładnie ten sosik, którym oblali go propagandyści PiS

-- zarzucił Lis.

Sroczyński szybko zripostował:

    Jeżeli różne osoby mówiąc ci to samo, Tomku, to może trzeba to
przemyśleć po prostu. Może coś w tym jest?

Naczelny ,,Newsweeka" zamiast się zreflektować, znowu ruszył do ataku.

    Ten tekst nie był oblany pogardą dla tych, którzy korzystają z programu
500 plus. Ten program w TOK FM popierałem. Wszystko inne jest wynikiem
nieuczciwej PiS-owskiej interpretacji. Jeśli panu Sroczyńskiemu taka
interpretacja, PiS-owski przekaz pasuje - ma do tego prawo. Proponowałbym,
żeby nie dokonywał intelektualnych albo pseudointelektualnych nadużyć.
Zachęcam do przemyśleń

-- zakończył Tomasz Lis.

Obecny w studiu Jacek Nizinkiewicz dosadnie skomentował to, co właśnie
wyczynił Lis.

    Ja chyba też tę PiS-owską narrację wyznaję

-- wykpił.

    Mówienie o pisowskiej narracji , jeżeli ktoś ma inne zdanie, jeżeli
ktoś nie zgadza się z pewnymi opiniami (...) jest absolutnie absurdalne

-- spuentował Nizinkiewicz.

Sfrustrowane lewactwo skacze sobie do gardeł

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona