On 2014-03-06 12:11, Martinco wrote:

Witam

Garść nowości Shimano na rok 2015:

- nowe Alivio

Mnie rozwalił test: "Przerzutka tylna w stosunku do dotychczasowej
wersji znacznie zyskała na atrakcyjności - wyglądem wręcz zbliżyła się
do "starszych" braci - z grupy Deore czy SLX". Dotychczas nie miałem
pojęcia, że wygląd przerzutki to jest coś istotnego. :-D

O, kolejny kwiatek: "Nowa korba ze zintegrowaną osią to - obok tylnej
przerzutki - najładniejszy element nowego Alivio. Ma bojowy - wręcz
agresywny - wygląd, który do tej pory był domeną grup wyższych". :-D

W dniu czwartek, 6 marca 2014 13:32:31 UTC+1 użytkownik JDX napisał:

O, kolejny kwiatek: "Nowa korba ze zintegrowaną osią to...
najładniejszy element nowego Alivio. Ma bojowy - wręcz
agresywny - wygląd

następnie montuje się do niej małą lufę np.granatnika ręcznego i
z rowerka robimy mały przydomowy czołguś do obrony terytorialnej podwórka/piaskownicy,ja jestem zainteresowany.

Dnia Thu, 06 Mar 2014 13:32:31 +0100, JDX napisał(a):

O, kolejny kwiatek: "Nowa korba ze zintegrowaną osią to - obok tylnej
przerzutki - najładniejszy element nowego Alivio. Ma bojowy - wręcz
agresywny - wygląd, który do tej pory był domeną grup wyższych". :-D

no chyba nie chcesz przez to powiedzieć iż estetyka roweru jak i częsci nie
ma znaczenia? Kroba górskiego alivio wyglada całkiem ok ale turystycznego jest wyjątkowo
paskudna. W obu nie podobaja mi sie masywne blaty.

On 2014-03-06, qrt <m@il.jakis> wrote:

O, kolejny kwiatek: "Nowa korba ze zintegrowaną osią to - obok tylnej
przerzutki - najładniejszy element nowego Alivio. Ma bojowy - wręcz
agresywny - wygląd, który do tej pory był domeną grup wyższych". :-D

no chyba nie chcesz przez to powiedzieć iż estetyka roweru jak i częsci nie
ma znaczenia?

Dla niektorych nie ma i czesto rower wyglada jak znaleziony na smietniku ;-)
Nie mam nic przeciwko, sam tez nie jestem jakims przesadnym esteta, wole
po prostu jezdzic ;-)

Kroba górskiego alivio wyglada całkiem ok ale turystycznego jest wyjątkowo
paskudna. W obu nie podobaja mi sie masywne blaty.

To fakt, oblesna strasznie.

--
Artur

Dnia Thu, 6 Mar 2014 12:54:35 +0000 (UTC), AZ napisał(a):

On 2014-03-06, qrt <m@il.jakis> wrote:

O, kolejny kwiatek: "Nowa korba ze zintegrowaną osią to - obok tylnej
przerzutki - najładniejszy element nowego Alivio. Ma bojowy - wręcz
agresywny - wygląd, który do tej pory był domeną grup wyższych". :-D

no chyba nie chcesz przez to powiedzieć iż estetyka roweru jak i częsci nie
ma znaczenia?

Dla niektorych nie ma i czesto rower wyglada jak znaleziony na smietniku ;-)

jak mieszczuch to jest to nawet wskazane.

Nie mam nic przeciwko, sam tez nie jestem jakims przesadnym esteta, wole
po prostu jezdzic ;-)

ja też nie. Ale jesli mam wybór to wole kupić takie cześci które pasują
(podbają się) niż takie które nie pasują i nie podbają się.

W dniu 2014-03-06 16:16, qrt pisze:

ja też nie. Ale jesli mam wybór to wole kupić takie cześci które pasują
(podbają się) niż takie które nie pasują i nie podbają się.

Jeszcze tylko taki drobiazg - rowerzysta musi pasować do roweru (i podobać się ;))

AZ wrote:

[...] > Dla niektorych nie ma i czesto rower wyglada jak znaleziony na smietniku ;-)
Nie mam nic przeciwko, sam tez nie jestem jakims przesadnym esteta, wole
po prostu jezdzic ;-)[...]

Nie pracujesz aby na kolei? Im tam tez nie zalezy - czesto sklady wygladaja jaby przed chwila wciagneli je ze smietnika a siedzenia sa tak brudne jakby byly jego czescia... :-/ :-P


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

W dniu 6-03-14 19:05, Coaster pisze:

AZ wrote:

[...] > Dla niektorych nie ma i czesto rower wyglada jak znaleziony na smietniku ;-)
Nie mam nic przeciwko, sam tez nie jestem jakims przesadnym esteta, wole
po prostu jezdzic ;-)[...]

Nie pracujesz aby na kolei? Im tam tez nie zalezy - czesto sklady
wygladaja jaby przed chwila wciagneli je ze smietnika a siedzenia sa tak
brudne jakby byly jego czescia... :-/ :-P

Te składy to kto tak śmietnikowo udekorował?


--
Zachu

W dniu 2014-03-06 19:05, Coaster pisze:

a siedzenia sa tak
brudne jakby byly jego czescia... :-/ :-P

"Wygląd" to nie "czystość".


--
bans

On 2014-03-06, Coaster <manypeny@mac.com> wrote:

AZ wrote:

[...] > Dla niektorych nie ma i czesto rower wyglada jak znaleziony na smietniku ;-)
Nie mam nic przeciwko, sam tez nie jestem jakims przesadnym esteta, wole
po prostu jezdzic ;-)[...]

Nie pracujesz aby na kolei? Im tam tez nie zalezy - czesto sklady wygladaja jaby przed chwila wciagneli je ze smietnika a siedzenia sa tak brudne jakby byly jego czescia... :-/ :-P

Nie pisalem o sobie :-)

--
Artur

On 2014-03-06 13:42, qrt wrote:
[...]

no chyba nie chcesz przez to powiedzieć iż estetyka roweru jak i częsci nie
ma znaczenia?

Oczywiście, że ma. Np. ja mój rower co jakiś czas myję. :-D Natomiast
przykładanie wagi do wyglądu części roweru to mi tak jakoś audiofilstwem
zanosi. :-D

W dniu 2014-03-06 13:53, JDX pisze:

On 2014-03-06 13:42, qrt wrote:
[...]

no chyba nie chcesz przez to powiedzieć iż estetyka roweru jak i częsci nie
ma znaczenia?

Oczywiście, że ma. Np. ja mój rower co jakiś czas myję. :-D Natomiast
przykładanie wagi do wyglądu części roweru to mi tak jakoś audiofilstwem
zanosi. :-D

A to zależy co. Pewnie jakieś drobne detale, które w dodatku nie są mocno eksponowane (jak chociażby tylna przerzutka) większego znaczenia nie mają, ale jakbym miał wybierać np. między dwoma korbami (jedna masywna z pełnym blatem a druga bardziej ażurowa) to jakby miały zbliżoną wagę i parametry to wybrałbym tą ażurową. Podobnie rzecz się ma z doborem kolorów poszczególnych elementów, jakimś pedantem pod tym względem nie jestem, ale pewne kolory czy ich kombinacje odpadają :)

--
marcin

Dnia Thu, 06 Mar 2014 13:53:11 +0100, JDX napisał(a):

On 2014-03-06 13:42, qrt wrote:
[...]

no chyba nie chcesz przez to powiedzieć iż estetyka roweru jak i częsci nie
ma znaczenia?

Oczywiście, że ma. Np. ja mój rower co jakiś czas myję. :-D Natomiast
przykładanie wagi do wyglądu części roweru to mi tak jakoś audiofilstwem
zanosi. :-D

wiesz nie każdy rower to tylko czysto utylitarna maszyna do przemieszczania
sie z punktu a do b :)
Ja nie widze w tym nic złego aby rower poza tym ze jezdzi to jeszcze
wygladał :)
Sam nawet takie pratyki stosuje. Rower moze nie musi być ładny - w każdym
razie nie każdy (np mieszczuch nawet nie za bardzo powienien), ale mam
takie w których winna (IMO) być zachowana jakaś tam np koncepcja
wyposażenia, jakoś tam winny wyglądać, osprzęt powinien do siebie pasować
(czyli za chiny nie wsadzę fałbrejków do roweru z 1992), winien czymś tam
cieszyć oko, albo chociaż sprawiać satysfakcję w stylu: "może nie jest
piękny ale udało mi sie go wychaczyć za 250 zeta" :D

On 2014-03-06 16:13, qrt wrote:
[...]

wiesz nie każdy rower to tylko czysto utylitarna maszyna do przemieszczania
sie z punktu a do b :)

No i mój nie jest taką maszyną ponieważ jeżdżę przede wszystkim dla
przyjemności a nie z konieczności.

Ja nie widze w tym nic złego aby rower poza tym ze jezdzi to jeszcze
wygladał :)

No i IMO wszystkie rowery od 1kzł w górę wyglądają dobrze. Jedne może
trochę mniej, inne trochę bardziej ale wszystkie w zasadzie tak samo (w
ramach klasy: MTB, trekking, szosa). Bo chyba wygląd jest tym, na czym
skupiają się firmy składające rowery. :-)

W każdym razie IMO tekst w którym napisano o "bojowym, wręcz agresywnym"
wyglądzie korby brzmi śmieszne. :-D I, co gorsza, niepoważnie. Bo ja
oczekiwałbym IMO znaczniej bardziej istotnych informacji takich jak np.
kombinacje ilości zębów w korbach trekkingowych.


Swoją drogą Shimano złożyło fajny sprzęt do prezentacji nowego Alivio.
Zwracam uwagę na nowatorski kąt zamocowania ramion korby:
http://wrower.pl/images/strony/001/2014/full/shimano_2015_alivio_dsc_3415.jpg
http://wrower.pl/images/strony/001/2014/full/shimano_2015_alivio_dsc_3416.jpg
:-D

On 2014-03-06 17:30, JDX wrote:

W każdym razie IMO tekst w którym napisano o "bojowym, wręcz agresywnym"
wyglądzie korby brzmi śmieszne. :-D I, co gorsza, niepoważnie. Bo ja
oczekiwałbym IMO znaczniej bardziej istotnych informacji takich jak np.
kombinacje ilości zębów w korbach trekkingowych.

To akurat jest marketingowy bełkot. Coś tam trzeba wpisać pod produktem, a że nie ma się co rozwodzic nad zawiłościami technicznymi przerzutki Tourney ;-) to skupił sie autor na "agresywnym wyglądzie". Olać to.

Ale z drugiej strony, koledzy, jeśli naprawdę nie zwracacie uwagi na estetykę roweru, to sami się oszukujecie :-)
To tak jakby kobieta powiedziała, że nie interesuje ją wygląd torebki, tylko ma się tam zmieścić to czy tamto. Albo, że nie jest ważne jakiego koloru są buty, bo sie w nich chodzi, a nie "wygląda" :-)

Zobaczcie na te konstrukcje.
http://www.amlacherhof.at/ktm/images/product_images/original_images/ktm_myroon_master.jpg
http://www.lemonbike.eu/images/assortment_products/s3/rower-maxari-r-carbon-2x10sp-xc2-10199g.jpg

Nie chodzi o to, czy w ogóle są piękne (de gustibus not disputandum est), ale o to, że ktoś dobrał komponenty tak aby do siebie pasowały.
(to, że oba mają akura czerwone akcenty, to przypadek)

To jest tak jak z żółto-kanarkowego Porsche wysiada gościu i ma końcówki oprawek okularów w tym samym kolorze co całe auto ;-)

Powyższe nie zmienia oczywiście tego, że rower służy przede wszystkim do jeżdżenia.


pozdr
Prot

Swoją drogą Shimano złożyło fajny sprzęt do prezentacji nowego Alivio.
Zwracam uwagę na nowatorski kąt zamocowania ramion korby:
http://wrower.pl/images/strony/001/2014/full/shimano_2015_alivio_dsc_3415.jpg
http://wrower.pl/images/strony/001/2014/full/shimano_2015_alivio_dsc_3416.jpg
:-D

W dniu 2014-03-07 06:09, Prot Ogenes pisze:

To akurat jest marketingowy bełkot.

Tak na marginesie - wystarczy kupić jakiś Bikeboard, dostaniecie kilkadziesiąt stron takiego bełkotu :)

--
bans

W dniu 2014-03-06 16:13, qrt pisze:

Ja nie widze w tym nic złego aby rower poza tym ze jezdzi to jeszcze
wygladał :)

Ukradli Ci kiedyś rower ?

--
P.Jankisz

Dnia Fri, 07 Mar 2014 07:45:52 +0100, PeJot napisał(a):

W dniu 2014-03-06 16:13, qrt pisze:

Ja nie widze w tym nic złego aby rower poza tym ze jezdzi to jeszcze
wygladał :)

Ukradli Ci kiedyś rower ?

owszem. Dawno temu. Ale tak naprawdę problem kradzieży to nie jest kwestia roweru jako takiego
ale uzytkownika - tego jakich zabezpieczeń uzywa oraz gdzie i na ile rower
zostawia.

W dniu 07.03.2014 08:19, qrt pisze:

Dnia Fri, 07 Mar 2014 07:45:52 +0100, PeJot napisał(a):

W dniu 2014-03-06 16:13, qrt pisze:

Ja nie widze w tym nic złego aby rower poza tym ze jezdzi to jeszcze
wygladał :)

Ukradli Ci kiedyś rower ?

owszem. Dawno temu.
Ale tak naprawdę problem kradzieży to nie jest kwestia roweru jako takiego
ale uzytkownika - tego jakich zabezpieczeń uzywa oraz gdzie i na ile rower
zostawia.

Jak rower wygląda jak wzięty ze śmietnika, to możesz go rzucać bez przypinania pod murkiem i po kilku godzinach nadal tam jest (o czym się przekonuję nieustannie).

Jak jest piękny i błyszczący i coś wart, to choćbyś nie wiem jak go zabezpieczał - jak chcą Ci ukraść, to Ci ukradną (o czym się boleśnie kiedyś przekonałem).

p. m.

On 2014-03-07 16:58, m wrote:

Jak rower wygląda jak wzięty ze śmietnika, to możesz go rzucać bez
przypinania pod murkiem i po kilku godzinach nadal tam jest (o czym się
przekonuję nieustannie).

Jak partnerka wygląda, jak wzięta ze śmietnika, to nikt Ci jej nie
będzie próbował poderwać.
A jak do tego głupia, to obcy faceci nawet nie będą z nią gadać!

No i? :D

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

W dniu 07.03.2014 20:35, Piotr Kosewski pisze:

On 2014-03-07 16:58, m wrote:

Jak rower wygląda jak wzięty ze śmietnika, to możesz go rzucać bez
przypinania pod murkiem i po kilku godzinach nadal tam jest (o czym się
przekonuję nieustannie).

Jak partnerka wygląda, jak wzięta ze śmietnika, to nikt Ci jej nie
będzie próbował poderwać.
A jak do tego głupia, to obcy faceci nawet nie będą z nią gadać!

No i? :D

Są tacy którzy w ten sposób dobierają partnerki (serio), ja jednak w ten sposób podchodzę tylko do rowerów i samochodów.

p. m.

W dniu 2014-03-07 20:35, Piotr Kosewski pisze:

Jak partnerka wygląda, jak wzięta ze śmietnika, to nikt Ci jej nie
będzie próbował poderwać.
A jak do tego głupia, to obcy faceci nawet nie będą z nią gadać!

Ale brzydki rower sam nie pójdzie szukać złodzieja :)))

--
bans

On 2014-03-06 16:13, qrt wrote:

wiesz nie każdy rower to tylko czysto utylitarna maszyna do przemieszczania
sie z punktu a do b :)

Polecam wycieczkę do jakiegoś sklepu narzędziowego.
Nawet po młotkach i pędzlach widać, że ktoś zadbał o ich wygląd,
a trudno podejrzewać, że mają znaczenie inne niż użytkowe :).

Człowiek lubi otaczać się ładnymi rzeczami: czy to obraz czy papier
toaletowy.

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

W dniu 2014-03-07 20:33, Piotr Kosewski pisze:

Człowiek lubi otaczać się ładnymi rzeczami: czy to obraz czy papier
toaletowy.

Ja tam wolę *rzeczy użyteczne i niezawodne*, zamiast ładnych.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

On 2014-03-08 11:56, PeJot wrote:

Ja tam wolę *rzeczy użyteczne i niezawodne*, zamiast ładnych.

A ja wolę użyteczne, niezawodne i ładne. Jeśli atrakcyjność nie powstaje
kosztem cech użytkowych, to w czym problem? W najgorszym wypadku trzeba
trochę dopłacić.

Jest to jakaś taka dziwna polska specyfika (choć może przesadnie
zawężam, bo podobne tendencje widać u wschodnich sąsiadów). Najlepsze
są rzeczy brudne, z surowym wyglądem. Samochody: wiadomo, że Łada Niva
jest w terenie lepsza niż Range Rover! Wystarczy spojrzeć - RR
zaorąglony, w środku skórzane fotele itp. Jak to może jeździć w błocie?
Narzędzia: wiadomo, że Celma to najlepsze wiertarki! Kanciaste, duże
i ciężkie. Jakieśtam zielone Hitachi wyglądają przy nich jak zabawki! :)

Z rowerami jest trochę gorzej, bo wszystkie części wyglądają podobnie.
Jednak, jak widać w tym wątku, i tu da się coś znaleźć ;).

Nie bójmy się ładnych rzeczy! :D

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

W dniu 2014-03-08 13:46, Piotr Kosewski pisze:

On 2014-03-08 11:56, PeJot wrote:

Ja tam wolę *rzeczy użyteczne i niezawodne*, zamiast ładnych.

A ja wolę użyteczne, niezawodne i ładne. Jeśli atrakcyjność nie powstaje
kosztem cech użytkowych, to w czym problem?

Atrakcyjność wizualna jest powszechnym wabikiem i niestety zamiennikiem cech użytkowych.

W najgorszym wypadku trzeba
trochę dopłacić.

Jest to jakaś taka dziwna polska specyfika (choć może przesadnie
zawężam, bo podobne tendencje widać u wschodnich sąsiadów). Najlepsze
są rzeczy brudne, z surowym wyglądem.

Zauważ, że świat nie jest poukładany 0-1.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

-- -
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

PeJot wrote:

W dniu 2014-03-08 13:46, Piotr Kosewski pisze:

On 2014-03-08 11:56, PeJot wrote:

Ja tam wolę *rzeczy użyteczne i niezawodne*, zamiast ładnych.

A ja wolę użyteczne, niezawodne i ładne. Jeśli atrakcyjność nie powstaje
kosztem cech użytkowych, to w czym problem?

Atrakcyjność wizualna jest powszechnym wabikiem i niestety zamiennikiem cech użytkowych.

IMHO chyba dla slepego. Patrzac na wyglad przedmiotu najczesciej od razu mozna rozpoznac jakosc. Po prostu tanie nie moze wygladac dobrze. Powinienes koniecznie przeczytac (jesli jeszcze nie czytales a z Twoich wypowiedi wyinika, ze nie) "Zen i sztuke oporządzania motocykla" Roberta Pirsiga. "[...] pretekstem do skonfrontowania ze sobą dwóch postaw życiowych: romantycznej i racjonalnej. Autor przekonuje, że możliwe jest ich połączenie; prowadzi ono do polepszenia jakości życia. Skupia się na poszukiwaniu definicji jakości.[...]"
Ksiazke czytalem w polowie lat 90-tych i w kwesti jakosci i sztuki okazalo sie, ze mamy z autorem podobne odczucia.
Naprawde polecam. ;-)

W najgorszym wypadku trzeba
trochę dopłacić.

Jest to jakaś taka dziwna polska specyfika (choć może przesadnie
zawężam, bo podobne tendencje widać u wschodnich sąsiadów). Najlepsze
są rzeczy brudne, z surowym wyglądem.

Zauważ, że świat nie jest poukładany 0-1.

Swiat jest tak poukladany, jak go poukladasz sobie sam. No chyba, ze jest sie niewonikiem... ;-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

On 2014-03-08 14:10, PeJot wrote:

Atrakcyjność wizualna jest powszechnym wabikiem i niestety zamiennikiem
cech użytkowych.

A w następnym zdaniu piszesz:

Zauważ, że świat nie jest poukładany 0-1.

Nie mam pojęcia, skąd to przekonanie, że coś jest albo solidne albo
ładne. Oczywiście poza tym, że jest to taka szerzona w kraju mądrość
ludowa, o czym pisałem wcześniej :).

Tak jak napisał Coaster - w przypadku markowych produktów właśnie
bardzo często dobry "design" idzie w parze w solidnym wykonaniem.
Można to zresztą bardzo łatwo wyjaśnić. Ładny wygląd bardzo poprawia
sprzedaż, a jest dużo tańszy niż solidny projekt i wykonanie.

Zatem jeśli firma zrobi produkt solidny, to już dużo w niego
zainwestowała. Prawie na pewno dorzuci jeszcze ułamek tej kwoty
na upiększenie, które się łatwo zwróci. Bardzo mało prawdopodobne
jest to, że ktoś zrobi solidny i brzydki produkt (to się po prostu
nie opłaca).

Czyli patrząc od drugiej strony:
- jeśli produkt jest ładny, to może być dobry lub zły (z jakimiś
istotnie dużymi prawdopodobieństwami),
- jeśli produkt jest brzydki, to prawie na pewno będzie marny.

A w międzyczasie wpadłem na taki sztandarowy przykład odmiennego
postrzegania tematu w Polsce. Apple :D
W Polsce istnieje bardzo popularna opinia, że produkty Apple są ładne
i beznadziejne. iPhone to prawie nie dzwoni, a MacBook do pięt nie
dorasta innym laptopom :).
Na tzw. "zachodzie" tego typu opinie stanowią jakiś prawie pomijalny
margines :). Sprzęt Apple uchodzi za ładny i solidny, a najwyżej trochę
zbyt drogi.

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

  Bardzo mało prawdopodobne

jest to, że ktoś zrobi solidny i brzydki produkt (to się po prostu
nie opłaca).

W Polsce istnieje bardzo popularna opinia, że produkty Apple są ładne
i beznadziejne. iPhone to prawie nie dzwoni, a MacBook do pięt nie
dorasta innym laptopom :).
Na tzw. "zachodzie" tego typu opinie stanowią jakiś prawie pomijalny
margines :). Sprzęt Apple uchodzi za ładny i solidny, a najwyżej trochę
zbyt drogi.

Solidne to są Toughbook-i Panasonika (i nie zbyt piękne...), MacBook jest tak samo solidny jak Acer.
Z tym że na Acerze chodzi: MS office, CAD, Płatnik ZUS-u, Quake, ET, CS, itp., i stąd ta opinia o beznadziejności (niezasłużona dla Hardware-u).

On 2014-03-08 13:46, Piotr Kosewski wrote:
[...]

Samochody: wiadomo, że Łada Niva jest w terenie lepsza niż Range
Rover! Wystarczy spojrzeć - RR zaorąglony, w środku skórzane fotele
itp. Jak to może jeździć w błocie?

No bo prawdopodobnie jest lepsza. :-D Ponieważ jest mniejsza i ma
mniejszy rozstaw osi.

W dniu 2014-03-08 13:46, Piotr Kosewski pisze:

są rzeczy brudne, z surowym wyglądem. Samochody: wiadomo, że Łada Niva
jest w terenie lepsza niż Range Rover! Wystarczy spojrzeć - RR
zaorąglony, w środku skórzane fotele itp. Jak to może jeździć w błocie?

Zapraszam do dowolnej beskidzkiej wioski, gdzie auto ma pracować. 90% z nich to Łada Niva. Jest tania i szkoda jest mniejsza, gdy się przewróci na dach :)


--
bans

PeJot wrote:

W dniu 2014-03-07 20:33, Piotr Kosewski pisze:

Człowiek lubi otaczać się ładnymi rzeczami: czy to obraz czy papier
toaletowy.

Ja tam wolę *rzeczy użyteczne i niezawodne*, zamiast ładnych.

Te dwie rzeczy absolutnie sie nie wykluczaja. Ja staram sie uzywac rzeczy uzytecznych, niezawodnych i ladnych. Zreszta np. w przypadku narzedzi wysokiej jakosci prawie zawsze - niezawodne = ladne.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

W dniu 08.03.2014 17:40, Coaster pisze:

PeJot wrote:

W dniu 2014-03-07 20:33, Piotr Kosewski pisze:

Człowiek lubi otaczać się ładnymi rzeczami: czy to obraz czy papier
toaletowy.

Ja tam wolę *rzeczy użyteczne i niezawodne*, zamiast ładnych.

Te dwie rzeczy absolutnie sie nie wykluczaja.

W przypadku roweru w mieście, to trochę się wykluczają. Jak masz rower kłujący swoją nówkosztukąnieśmiganym sylwetką, to albo go nie zostawiasz na dłużej albo kombinujesz jak koń pod górę żeby Ci go nie ukradli.

p. m.

On 2014-03-06 13:53, JDX wrote:

Oczywiście, że ma. Np. ja mój rower co jakiś czas myję. :-D Natomiast
przykładanie wagi do wyglądu części roweru to mi tak jakoś audiofilstwem
zanosi. :-D

To pewnie przykładanie wagi do wyglądu ubrania, fryzury czy mieszkania
także...?

Nie przeszkadza Ci jazda na brzydkim rowerze - masz do tego prawo.
Są też ludzie, którym nie przeszkadzają przetłuszczone włosy, porwane
koszule i plamy ketchupu na ścianach...

Dla całej reszty ofiar marketingu, metroseksualnych i tak dalej (na
szczęście) producenci przykładają się do wyglądu części i całych
rowerów. Tak samo jak robią to projektanci wielu innych produktów.

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

On 2014-03-07 20:29, Piotr Kosewski wrote:

On 2014-03-06 13:53, JDX wrote:

Oczywiście, że ma. Np. ja mój rower co jakiś czas myję. :-D Natomiast
przykładanie wagi do wyglądu części roweru to mi tak jakoś audiofilstwem
zanosi. :-D

To pewnie przykładanie wagi do wyglądu ubrania, fryzury czy mieszkania
także...?

Zgadłeś, nie przykładam. Z tymi rzeczami jest podobnie jak z rowerem -
ubrania co jakiś czas piorę, do fryzjera co jakiś czas chodzę i chatę co
jakiś czas odnawiam.

Nie przeszkadza Ci jazda na brzydkim rowerze - masz do tego prawo.

Mój rower, Unibike Expedition z 2011, jest ładny. Brzydkiego nie dało
się kupić w wybranej przeze mnie klasie i przedziale cenowym. :-D

Są też ludzie, którym nie przeszkadzają przetłuszczone włosy, porwane
koszule i plamy ketchupu na ścianach...

No pewnie, że są. Jednak wydaje mi się, że mylisz modę z higieną.