Data: 2014-04-23 03:27:32 | |
Autor: stevep | |
Siała baba mak, a to były "zielone ludziki " | |
# Od kilku dni Ukraińcy publikują w sieci setki memów, wyśmiewających kłamstwo separatystów ze Słowiańska. Ci twierdzą, że sprawcami niedawnej strzelaniny na rogatkach miasta jest nacjonalistyczny Prawy Sektor. Dowodem na ich winę mają być... wizytówki, które nacjonaliści zgubili podczas akcji.
Słowiańsk to w tej chwili najbardziej niebezpieczne miasto na Ukrainie. Samozwańcze rządy nad nim sprawuje Ochotnicza Armia Donbasu, która przejęła kilka ważnych budynków - między innymi siedzibę lokalnej służby bezpieczeństwa. Właśnie w Słowiańsku w nocy z soboty na niedzielę doszło do tyleż tragicznej w skutkach, co zagadkowej strzelaniny. Choć minęło kilka dni, wciąż nie wiadomo, kto do kogo strzelał ani ile osób zginęło. Samozwańczy mer Słowiańska (tytułujący się "merem ludowym") Wjaczesław Ponomariow mówi o pięciu ofiarach. Komendant bojowników - o czterech. Ukraińskie MSW - początkowo o jednej, potem o trzech. Dużo więcej kontrowersji budzi tożsamość napastników, którzy mieli ostrzelać barykadę z samooboroną z Ochotniczej Armii Donbasu. W zagadkowy sposób przy barykadzie spłonęły również dwa samochody. Ponomariow następnego dnia ogłosił: strzelali do nas nacjonaliści z Prawego Sektora. Prawy Sektor to organizacja, o której istnieniu dowiedzieliśmy się podczas protestów na kijowskim Majdanie. Kierowała ruchem oporu i chętnie angażowała się w walki z milicją. Niedawno zarejestrowała się jako partia, a jej lider Dmitro Jarosz ogłosił, że wystartuje 25 maja w wyborach prezydenckich. Ponomariow, samozwańczy mer Słowiańska, na konferencji prasowej przedstawił dowody, które miałyby świadczyć o tym, że zaatakował właśnie Prawy Sektor. Jednym z nich była... zostawiona na miejscu wizytówka Dmitro Jarosza (z błędem ortograficznym w nazwisku). Oprócz tego - plik dolarów, który miał świadczyć o tym, że Prawy Sektor jest finansowany przez Stany Zjednoczone. - Wygląda to na szyte grubymi nićmi. Z daleka widać, że wizytówka jest spreparowana - mówił "Wyborczej" Paweł Pieniążek z "Krytyki Politycznej", który widział ją z bliska. Bezlitośni internauci szybko odkryli, że podany na wizytówce adres mailowy Prawego Sektora... nie istnieje. A nawet gdyby istniał - czy partia polityczna walcząca o głosy wyborców korzystałaby z darmowej domeny na Gmailu? Równie błyskawicznie ukraiński internet zalała fala memów z hashtagiem "wizytówka Jarosza". # Ze strony: http://tnij.org/ln0dg46 -- stevep -- -- - Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|