Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Siedem lat w dobrobycie

Siedem lat w dobrobycie

Data: 2014-11-24 23:13:42
Autor: Mark Woydak
Siedem lat w dobrobycie



Ponad 51 mld zł – to wartość kredytów konsumpcyjnych, jakie Polacy
zaciągnęli od początku roku do września br. Tak ogromne zadłużenie świadczy
o tym, że w Polsce żyje się coraz gorzej. Jakie będą konsekwencje tak
ogromnego zadłużenia dla polskiej gospodarki?

Jak poinformował prezes Biura Informacji Kredytowej Mariusz Cholewa, po
ośmiu miesiącach tego roku banki sprzedały więcej kredytów niż w rekordowym
2008 roku. Ich wartość to ok. 51 mld zł, podczas gdy w całym 2008 r.
osiągnęła ona poziom 50,3 mld złotych. Niestety te ponad 51 mld zł, mimo że
początkowo miały być przeznaczane na zakup dóbr trwałego użytku, czyli
przedsięwzięcia rozwojowe, to ostatecznie trafiają na bieżące finansowanie
potrzeb, czyli na przykład na opłaty.

– To oznacza, że w Polsce żyje się coraz gorzej. Coraz więcej gospodarstw
domowych polskich rodzin ma ogromne problemy z dopięciem domowego budżetu,
czyli zrównoważeniem wydatków własnymi dochodami. I w takiej sytuacji
konieczne staje się znalezienie innych źródeł zabezpieczenia
najpilniejszych potrzeb gospodarstw domowych. Jedynym wyjściem staje się
zaciąganie zadłużenia kredytami  konsumpcyjnymi. Niestety jest to bardzo
niepokojące zjawisko, gdyż konsumpcja wewnętrzna, która jest jednym z
najważniejszych filarów wzrostu gospodarczego, opiera się na bardzo
niepewnym fundamencie, a mianowicie długu –  zaznaczył w rozmowie z
NaszymDziennikiem.pl dr Marian Szołucha, ekonomista, który zwrócił także
uwagę, że sytuacja jest tym bardziej niepokojąca, że drugi z filarów
wzrostu gospodarczego, jakim jest eksport, jest równie niepewny.

Jak jednak zauważa nasz rozmówca, tak chętne zadłużanie się Polaków jest
niebezpieczne nie tylko dla gospodarki, ale także dla samych
kredytobiorców. – Niestety nieudolność organów państwa sprawia, że na rynku
istnieje bardzo wiele firm lichwiarskich, które stosując nieetyczne metody,
wpędzają swoich klientów w pułapkę finansową – zauważa dr Marian Szołucha,
dodając, że Polacy oprócz spłacania kredytów indywidualnych muszą pamiętać,
że rośnie zadłużenie państwa, które także jest spłacane przez podatników. –
Polacy są na podwójnej „uprzęży” kredytowej: jedna to prywatne
zobowiązania, druga to galopujący dług publiczny, który spłacać będziemy
nie bezpośrednio, ale w formie podatków – zauważa ekonomista.

Data: 2014-11-25 07:56:16
Autor: stevep
Siedem lat w dobrobycie
W dniu .11.2014 o 06:13 Mark Woydak <mark.woydak@forest.de> pisze:




Ponad 51 mld zajebała sitwa PiS-owska

Do budy parszywy kundlu.
--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2014-11-25 08:28:31
Autor: Budzik
Siedem lat w dobrobycie
Użytkownik Mark Woydak mark.woydak@forest.de ...

Niestety nieudolność organów państwa sprawia, że na rynku
istnieje bardzo wiele firm lichwiarskich, które stosując nieetyczne
metody, wpędzają swoich klientów w pułapkę finansową – zauważa dr
Marian Szołucha, dodając, że Polacy oprócz spłacania kredytów
indywidualnych muszą pamiętać, że rośnie zadłużenie państwa, które
także jest spłacane przez podatników. – Polacy są na podwójnej
„uprzęży” kredytowej: jedna to prywatne zobowiązania, druga to
galopujący dług publiczny, który spłacać będziemy nie bezpośrednio,
ale w formie podatków – zauważa ekonomista.
Nie wiem czy lichwiarskich i nieuczciwych - wiem ze dzis kredyty to dobry biznes bo wciskaja je wszyscy.
Codziennie pincet maili z ofertami, kilka nowo uruchomionych portali, jak dzwoniedo banku to co chwilę mi się pytają, co chwile bank dzwoni do mnie, jak ide do okienka w banku, nawet takiego w ktorym nie mam konta, to tez pytanie a moze pozyczka. I ludzie sie pewnie nabierają.
Pytanie, jaki odsetek z tego to złe, niespłacane kredyty?

Data: 2014-11-25 15:10:25
Autor: MarkWoydak
Siedem lat w dobrobycie
GNIDA podpisująca się "Mark Woydak" z adresem markwoydak@outlook.com a
obecnie podszywająca się pod mój e-mail używający czytnika: Mozilla/5.0
(Windows NT 6.1; WOW64; rv:29.0) Gecko/20100101 Firefox/29.0 SeaMonkey/2.26
to PODSZYWACZ z kompleksem małego fiuta..

MW


Path: news.albasani.net!eternal-september.org!feeder.eternal-september.org!mx02.eternal-september.org!.POSTED!not-for-mail
From: Mark Woydak <mark.woydak@forest.de>
Newsgroups: pl.soc.polityka
Subject: =?iso-8859-2?Q?Oderwa=E6_=B6winie?= od koryta
Date: Mon, 24 Nov 2014 23:12:07 -0600
Organization: Precz z PO i mafia tuska
Lines: 49
Message-ID: <1r0kj162fl96n$.k7aeni3vuiin.dlg@40tude.net>
Reply-To: mark.woydak@forest.gmx.de
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Injection-Info: mx02.eternal-september.org; posting-host="5703aab575cb57cd9dcc8075b1719e43";
 logging-data="7584"; mail-complaints-to="abuse@eternal-september.org"; posting-account="U2FsdGVkX1+N4oIsAFE2iuhBZY8xmY2t"
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Cancel-Lock: sha1:CW6IvlcrprKwYSWtfiLa+2DRVQg=
Xref: news.albasani.net pl.soc.polityka:989699

Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości news:1fiogg0c06eh6.1m4qk1xs247fq.dlg40tude.net...



Ponad 51 mld zł – to wartość kredytów konsumpcyjnych, jakie Polacy
zaciągnęli od początku roku do września br. Tak ogromne zadłużenie świadczy
o tym, że w Polsce żyje się coraz gorzej. Jakie będą konsekwencje tak
ogromnego zadłużenia dla polskiej gospodarki?

Jak poinformował prezes Biura Informacji Kredytowej Mariusz Cholewa, po
ośmiu miesiącach tego roku banki sprzedały więcej kredytów niż w rekordowym
2008 roku. Ich wartość to ok. 51 mld zł, podczas gdy w całym 2008 r.
osiągnęła ona poziom 50,3 mld złotych. Niestety te ponad 51 mld zł, mimo że
początkowo miały być przeznaczane na zakup dóbr trwałego użytku, czyli
przedsięwzięcia rozwojowe, to ostatecznie trafiają na bieżące finansowanie
potrzeb, czyli na przykład na opłaty.

– To oznacza, że w Polsce żyje się coraz gorzej. Coraz więcej gospodarstw
domowych polskich rodzin ma ogromne problemy z dopięciem domowego budżetu,
czyli zrównoważeniem wydatków własnymi dochodami. I w takiej sytuacji
konieczne staje się znalezienie innych źródeł zabezpieczenia
najpilniejszych potrzeb gospodarstw domowych. Jedynym wyjściem staje się
zaciąganie zadłużenia kredytami  konsumpcyjnymi. Niestety jest to bardzo
niepokojące zjawisko, gdyż konsumpcja wewnętrzna, która jest jednym z
najważniejszych filarów wzrostu gospodarczego, opiera się na bardzo
niepewnym fundamencie, a mianowicie długu –  zaznaczył w rozmowie z
NaszymDziennikiem.pl dr Marian Szołucha, ekonomista, który zwrócił także
uwagę, że sytuacja jest tym bardziej niepokojąca, że drugi z filarów
wzrostu gospodarczego, jakim jest eksport, jest równie niepewny.

Jak jednak zauważa nasz rozmówca, tak chętne zadłużanie się Polaków jest
niebezpieczne nie tylko dla gospodarki, ale także dla samych
kredytobiorców. – Niestety nieudolność organów państwa sprawia, że na rynku
istnieje bardzo wiele firm lichwiarskich, które stosując nieetyczne metody,
wpędzają swoich klientów w pułapkę finansową – zauważa dr Marian Szołucha,
dodając, że Polacy oprócz spłacania kredytów indywidualnych muszą pamiętać,
że rośnie zadłużenie państwa, które także jest spłacane przez podatników. –
Polacy są na podwójnej „uprzęży” kredytowej: jedna to prywatne
zobowiązania, druga to galopujący dług publiczny, który spłacać będziemy
nie bezpośrednio, ale w formie podatków – zauważa ekonomista.


Data: 2014-11-25 15:20:42
Autor: Mark Woydak
Siedem lat w dobrobycie
Do PiS-owskiej GNIDY piszącej przez mx02.eternal-september.org, używającej czytnika: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl podszywającej się pod mój nick i e-mail. Sądzisz ZBOCZKU, że podszywając się pod mój alias wygrasz argumentami rodem z UB? Prymitywna swołocz z ciebie i typowy PiS-owski motłoch. Albo masz małego fiuta albo ktoś ci kobietę dyma. Ze wskazaniem na jedno i drugie! Do budy parszyw kundlu!

MW

Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości news:1fiogg0c06eh6.1m4qk1xs247fq.dlg40tude.net...



Ponad 51 mld zł – to wartość kredytów konsumpcyjnych, jakie Polacy
zaciągnęli od początku roku do września br. Tak ogromne zadłużenie świadczy
o tym, że w Polsce żyje się coraz gorzej. Jakie będą konsekwencje tak
ogromnego zadłużenia dla polskiej gospodarki?

Jak poinformował prezes Biura Informacji Kredytowej Mariusz Cholewa, po
ośmiu miesiącach tego roku banki sprzedały więcej kredytów niż w rekordowym
2008 roku. Ich wartość to ok. 51 mld zł, podczas gdy w całym 2008 r.
osiągnęła ona poziom 50,3 mld złotych. Niestety te ponad 51 mld zł, mimo że
początkowo miały być przeznaczane na zakup dóbr trwałego użytku, czyli
przedsięwzięcia rozwojowe, to ostatecznie trafiają na bieżące finansowanie
potrzeb, czyli na przykład na opłaty.

– To oznacza, że w Polsce żyje się coraz gorzej. Coraz więcej gospodarstw
domowych polskich rodzin ma ogromne problemy z dopięciem domowego budżetu,
czyli zrównoważeniem wydatków własnymi dochodami. I w takiej sytuacji
konieczne staje się znalezienie innych źródeł zabezpieczenia
najpilniejszych potrzeb gospodarstw domowych. Jedynym wyjściem staje się
zaciąganie zadłużenia kredytami  konsumpcyjnymi. Niestety jest to bardzo
niepokojące zjawisko, gdyż konsumpcja wewnętrzna, która jest jednym z
najważniejszych filarów wzrostu gospodarczego, opiera się na bardzo
niepewnym fundamencie, a mianowicie długu –  zaznaczył w rozmowie z
NaszymDziennikiem.pl dr Marian Szołucha, ekonomista, który zwrócił także
uwagę, że sytuacja jest tym bardziej niepokojąca, że drugi z filarów
wzrostu gospodarczego, jakim jest eksport, jest równie niepewny.

Jak jednak zauważa nasz rozmówca, tak chętne zadłużanie się Polaków jest
niebezpieczne nie tylko dla gospodarki, ale także dla samych
kredytobiorców. – Niestety nieudolność organów państwa sprawia, że na rynku
istnieje bardzo wiele firm lichwiarskich, które stosując nieetyczne metody,
wpędzają swoich klientów w pułapkę finansową – zauważa dr Marian Szołucha,
dodając, że Polacy oprócz spłacania kredytów indywidualnych muszą pamiętać,
że rośnie zadłużenie państwa, które także jest spłacane przez podatników. –
Polacy są na podwójnej „uprzęży” kredytowej: jedna to prywatne
zobowiązania, druga to galopujący dług publiczny, który spłacać będziemy
nie bezpośrednio, ale w formie podatków – zauważa ekonomista.


Siedem lat w dobrobycie

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona