Data: 2011-08-11 15:21:05 | |
Autor: stevep | |
"Siedmoje nojabria, krasnyj dień kalendari a" | |
# Radziecki poeta pisał: "Siedmoje nojabria, krasnyj dień kalendaria". Chodziło o rocznicę wybuchu rewolucji październikowej. Ja napiszę: wielki dzień 3 sierpnia, zaiste odświętny, bo PiS, komentując ustami Jarosława Kaczyńskiego i Antoniego Macierewicza raport komisji Millera, stracił szansę na zwycięstwo w jesiennych wyborach
Dlaczego? Bo to, co obaj zaprezentowali w zeszłą środę, urąga logice, zdrowemu rozsądkowi, obraża inteligencję przeciętnego człowieka i raczej bawi niż przestrasza. Obaj politycy przekroczyli granicę obciachu nawet w oczach umiarkowanych zwolenników PiS. Mówili językiem prawicowego betonu, wyznawców religii smoleńskiej, "obrońców" krzyża, ale nie przeciętnych ludzi. Rok temu podczas kampanii prezydenckiej Jarosław Kaczyński miał pewien pomysł polityczny. Zmiękczył swój wizerunek, starał się pokazać jako mąż stanu, unikał kontrowersyjnych wypowiedzi, nagrał przyjazne orędzie do Rosjan i kokietował elektorat bliski SLD, a w każdym razie jego część, która wcale nie jest daleka od PiS. Bliski jej jest pisowski etatyzm, silne państwo, socjalna wrażliwość, a także tęsknota za porządkiem i twardą ręką. Na zmiękczenie wizerunku nałożyło się współczucie po stracie najbliższych w katastrofie smoleńskiej i Kaczyński o mało nie wygrał wyborów. Wielu Polaków rok temu W tym roku Kaczyński idzie na całość. Winni katastrofy smoleńskiej są Rosjanie oraz rząd Donalda Tuska. Wszystko w Polsce jest źle, a jedynym lekarstwem może być powrót do władzy PiS i wsadzenie do więzień winnych patologii, w tym domniemanych sprawców katastrofy Tu-154 w pierwszym rzędzie. Problem w tym, że ta retoryka jest słabo uzasadniona. Zamiast argumentów, brzmią wojownicze hasła dobre dla twardego elektoratu spod znaku Radia Maryja czy "Gazety Polskiej", ale nie większości zdolnej przechylić szalę w wyborach. Politolodzy twierdzą, że być może Kaczyński nastawia się na twardy elektorat, przewidując niską frekwencję. Nadzwyczajna mobilizacja zwolenników pozwoliłaby mu uzyskać wynik relatywnie lepszy niż konkurenci. Ale radykalizacja haseł przez PiS to wiatr w żagle PO, która teraz może mobilizować sympatyków, by nie dopuścić do powrotu do władzy ludzi, którzy mają nie po kolei w głowie, są fanatykami, mogą doprowadzić po zdobyciu władzy do podjęcia zupełnie nieprzewidywalnych dla kraju decyzji. Słowem kij, którego używa PiS, ma dwa końce i zamiast genialnego planu prezesa, z jego rozpaczliwej i coraz bardziej teatralnej kampanii wyziera całkowity brak planu. Kaczyński wraz z Macierewiczem ocierali się w swych wypowiedziach o raporcie Millera o groteskę, a zapewnienie prezesa: "Jestem realistą" po tak fantastycznych tyradach, jakie wygłosił, każe naprawdę postawić pytanie o jego samopoczucie. Jeden z czołowych polskich dyplomatów często mówi w kuluarach: "Nawet w najtrudniejszych sytuacjach możemy liczyć na Rosję i prezesa Kaczyńskiego". Chodzi o to, że zarówno oficjalna Rosja, jak i lider PiS mają trudność w stawianiu sobie ograniczeń. Jeśli podejmą jakąś kampanię, to muszą iść na całość, jeśli wejdą z kimś w spór, to na śmierć i życie - poza granicę zdrowego rozsądku. Bóg naprawdę obdarzył Kaczyńskiego szeroką rosyjską duszę, być może po przodku carskim oficerze, choć tak bardzo lider PiS nienawidzi Moskwy. Kaczyński ma w sobie coś rosyjskiego. Rosji także czasem nie udaje się osiągnąć celów w swej polityce, bo gra za ostro, przeszarżowuje, nie zna miary, nie liczy się z realiami, co zniechęca, czasem nawet przeraża partnerów, jak choćby podczas wojny rosyjsko-gruzińskiej trzy lata temu. Kaczyński wraz z Macierewiczem prowadzą statek pod flagą PiS wprost do efektownej katastrofy. Ciekaw jestem, kiedy zdadzą sobie z tego sprawę młodsi działacze, którzy trwają przy owej dwójce, z cynizmu, bądź sobie tylko znanych powodów. 3 sierpnia to piękny dzień - zapamiętajcie państwo tę datę.. Po 9 października przekonamy się, czy mam rację. # Ze strony: http://tiny.pl/h5fk5 -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|