|
Data: 2014-01-24 17:57:39 |
Autor: Habeck Colibretto |
SierpieĹ w hrabstwie Osage bywa upiornie gorÄ
cy |
Dnia 24.01.2014, o godzinie 17.47.23, na pl.rec.film, Qrczak napisał(a):
Tytułem wstępu:
http://www.youtube.com/watch?v=b8Tc6hwM1dc
Film, jak to coraz częściej bywa, długi, dwie godziny, ale wciągnął. Co do fabuły, nie chcę psuć przyjemności tym, co nie widzieli, a chcą obejrzeć, powiem za to, że Amerykanie to mają nawalone w tobołkach.
Film jest niezłym koncertem postaci kobiecych, matki, trzech córek, córki córki i ciotki. Postać Violet (Meryl Streep), choć na niej zbudowana cała intryga, IMO nie jest główną, raczej Barbara spina wszystko. I w tej roli Julia Roberts dorównuje, a moim zdaniem nawet w niektórych momentach przewyższa aktorsko Meryl.
Wiele jest smakowitych momentów, najlepszy - dla mnie - scena rzucania talerzami w trakcie śmiadania ("jedz tę rybę").
Polecam rodzicom i dorosłym ich dzieciom, zwłaszcza matkom i córkom, a szczególnie takim, co uważają swoje relacje za "nie do końca prawidłowe".
Dzięki. Miałem mieszane uczucia, zajawka mnie ze dwa miesiące temu
zachęciła, ale bałem się, że to może jakieś babskie psychologizowanie.
Wybierzemy się z żoną (córka za mała :) ).
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
|
|
|
Data: 2014-01-24 18:14:58 |
Autor: Qrczak |
Sierpień w hrabstwie Osage bywa upiornie gorący |
Dnia 2014-01-24 17:57, obywatel Habeck Colibretto uprzejmie donosi:
Dnia 24.01.2014, o godzinie 17.47.23, na pl.rec.film, Qrczak napisał(a):
Tytułem wstępu:
http://www.youtube.com/watch?v=b8Tc6hwM1dc
Film, jak to coraz częściej bywa, długi, dwie godziny, ale wciągnął. Co
do fabuły, nie chcę psuć przyjemności tym, co nie widzieli, a chcą
obejrzeć, powiem za to, że Amerykanie to mają nawalone w tobołkach.
Film jest niezłym koncertem postaci kobiecych, matki, trzech córek,
córki córki i ciotki. Postać Violet (Meryl Streep), choć na niej
zbudowana cała intryga, IMO nie jest główną, raczej Barbara spina
wszystko. I w tej roli Julia Roberts dorównuje, a moim zdaniem nawet w
niektórych momentach przewyższa aktorsko Meryl.
Wiele jest smakowitych momentów, najlepszy - dla mnie - scena rzucania
talerzami w trakcie śmiadania ("jedz tę rybę").
Polecam rodzicom i dorosłym ich dzieciom, zwłaszcza matkom i córkom, a
szczególnie takim, co uważają swoje relacje za "nie do końca prawidłowe".
Dzięki. Miałem mieszane uczucia, zajawka mnie ze dwa miesiące temu
zachęciła, ale bałem się, że to może jakieś babskie psychologizowanie.
Gadania to jest dużo. Ale i parę interesujących myków też.
Jeśli całkiem się nie przestawiłeś mentalnie na Hirołsów z Marvela, zniesiesz i 'psychologizowanie'.
Wybierzemy się z żoną (córka za mała :) ).
Córka lepiej, żeby nie widziała. Mogłaby już się zechcieć wyprowadzać.
Q
|
|