No właśnie. Naderwałem kabelek wchodzący do podstawki Twist Lock w Sigmie. No dramat! Jadę, jadę, a tu zero (0) na wskazaniach! Wpierw myślałem że mam zawał, potem że zwariowałem, potem okazało się że to kabel.

Podstawka Sigmy kosztuje 30 złotych polskich. Lekko licząc 10 piw! A przecież podobno kryzys mamy.

"Sigma, idąc z duchem czasu, robi swoje zabawki (teoretycznie) nierozbieralne. Zepsuje się - kupujesz nowe. Ale od czego mamy rączki i spryt ?"

Tak napisali w internecie. No to walczymy! Miejsce, w którym kabelek wchodzi do podstawki teoretycznie jest scalone na amen, ale na szczęście tylko teoretycznie. Supercienki śrubokręt tudzież ostrze noża "do tapet", odrobina precyzji i... od podstawki oddziela się jej część mocująca kabelek. A potem już prosto - odlutować stare przewody, wsadzić nowy kabel, lutowanie. Uwaga przy lutowaniu, bardzo łatwo na tyle rozgrzać maleńkie styki że deformuje się plastikowa podstawka i wszystko cholera weźmie. Potem klej do tworzyw sztucznych, zamykamy dziadostwo, na noc zostawiamy pod obciążeniem (prawdę mówiąc u mnie to leżało pod pierwszym odważnikiem jaki miałem pod ręką czyli pod butelką whiskey ;-) Gotowe. Teraz czas wsiąść na rower i pojechać po 10 piw ;)

O, takie cuś się działo:
http://www.alfer.pl/Sigmapodstawka.jpg

Pzdr
A.

On 9 Lis, 10:26, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

No właśnie. Naderwałem kabelek wchodzący do podstawki Twist Lock w Sigmie.
No dramat! Jadę, jadę, a tu zero (0) na wskazaniach! Wpierw myślałem że mam
zawał, potem że zwariowałem, potem okazało się że to kabel.

Klasyczny syndrom licznikowy. Kup sobie jeszcze pulsometr...

Ale od czego mamy rączki i spryt ?"

A od czego mamy głowę? ;-)

Tak napisali w internecie. No to walczymy! (...) Gotowe. Teraz czas wsiąść na rower i pojechać po 10
piw ;)

O, takie cuś się działo:http://www.alfer.pl/Sigmapodstawka.jpg

Wyleczyłeś skutek, ale nie zlikwidowałeś przyczyny. Sądząc po
pierwszej części posta przyczyny nie da się zlikwidować innym sposobem
niż... Ja ten sposób zastosowałem ładnych parę lat temu i wszystko
działa znakomicie niezależnie od pory roku ;-)

Pozdr-
-Rowerex

Rowerex napisał:

No dramat! Jadę, jadę, a tu zero (0) na wskazaniach! Wpierw myślałem że mam
zawał, potem że zwariowałem, potem okazało się że to kabel.

Klasyczny syndrom licznikowy. Kup sobie jeszcze pulsometr...

Posiadam choć korzystam niezmiernie rzadko. Na wszelki wypadek, bo cholera wie na kogo tu można trafić, dodam że "Wpierw myślałem że mam zawał, potem że zwariowałem" to taki żarcik, nie mam z tego powodu traumy :-)

A sam licznik jako taki przydaje się całkiem często, choćby żeby rzucić okiem na godzinę (właśnie ekranik z godziną mam zawsze włączony). W długich wycieczkach to wskazanie jak i średnia prędkość pozwala mi na perfekcyjne planowanie czasowe trasy, zwłaszcza kiedy muszę być z powrotem na konkretną godzinę.

Albo przydaje się kiedy trzeba oszacować przebieg w km (np. łańcucha). Odrobina konsekwencji w zapisywaniu wskazań i takie dane bywają całkiem przydatne w serwisowaniu.

A w ogóle po co ja się tłumaczę? :-))) Wątek jest o technikaliach a nie o psychice ;) Daj ludziom żyć, jeden jeździ z licznikiem, inny z kaczuszką na kierownicy. Wolny kraj.

Pzdr
A.

Albo przydaje się kiedy trzeba oszacować przebieg w km (np. łańcucha).
Odrobina konsekwencji w zapisywaniu wskazań i takie dane bywają całkiem
przydatne w serwisowaniu.

A w ogóle po co ja się tłumaczę? :-))) Wątek jest o technikaliach a nie
o psychice ;) Daj ludziom żyć, jeden jeździ z licznikiem, inny z
kaczuszką na kierownicy. Wolny kraj.

Pzdr
A.

Eeee, w liczniku najwazniejszy jest temperatur (jak to sigma ladnie pisze) Wiadomo kiedy spodziewac sie lokalnych oblodzen i takich tam ;]

Użytkownik "atm" <_@vp.pl> napisał w wiadomości news:j9dn6e$hfp$1news.onet.pl...

Eeee, w liczniku najwazniejszy jest temperatur (jak to sigma ladnie pisze) Wiadomo kiedy spodziewac sie lokalnych oblodzen i takich tam ;]

A ja bez licznika czuję kiedy robi się zimniej/cieplej ;)))))))


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
Endurorider.pl 26/10/2011 Mbike Avenger 3 aktualizacja

Taką podstawkę przy użyciu noża, kleju i poxiliny przerobiłem na wersję na
drugi rower. Działa od roku, mimo częstego zdejmowania licznika.

Albert Stonoga

--

Alfer_z_pracy wrote:

"Sigma, idąc z duchem czasu, robi swoje zabawki (teoretycznie)
nierozbieralne. Zepsuje się - kupujesz nowe. Ale od czego mamy rączki i
spryt ?"

To jeszcze znajdź sposób na same liczniki. Podstawek Ci u mnie dostatek. To pozostałość po rozklejonych, resetujących się i ot tak sobie z niczego przeciekających Sigmach.

--
Romal
www.sakwiarz.pl

O, takie cuś się działo:
http://www.alfer.pl/Sigmapodstawka.jpg

Dzięki za tutorial. Choć już przesiadłem się na bezprzewodowe, to a nóż sie kiedyś przyda.

Kuba \inimicus\ Stasiak <mp3fan@op.pl> napisał(a):

> O, takie cuś się działo:
> http://www.alfer.pl/Sigmapodstawka.jpg
>

Dzięki za tutorial. Choć już przesiadłem się na bezprzewodowe, to a nóż sie kiedyś przyda.

Nóż to podstawa. Prędzej czy później - przyda się napewno.

--
rmikke

--

Ryszard Mikke <rmikke.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):

Kuba \inimicus\ Stasiak <mp3fan@op.pl> napisał(a): > > O, takie cuś się działo:
> > http://www.alfer.pl/Sigmapodstawka.jpg
> >
> > Dzięki za tutorial. Choć już przesiadłem się na bezprzewodowe, to a nóż sie > kiedyś przyda. Nóż to podstawa. Prędzej czy później - przyda się napewno.

Taaaa, dobry jestem.... _na_pewno_.

(bo to zła klawiatura była!)

--
rmikke

--

Ryszard Mikke wrote:

Kuba \inimicus\ Stasiak <mp3fan@op.pl> napisał(a):

O, takie cuś się działo:
http://www.alfer.pl/Sigmapodstawka.jpg

Dzięki za tutorial. Choć już przesiadłem się na bezprzewodowe, to a nóż sie kiedyś przyda.

Nóż to podstawa. Prędzej czy później - przyda się napewno.

Chyba, ze bedzie w wodzie.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent choice
for the high-mileage rider who doesn't mind the fact
that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

W dniu 2011-11-09 10:26, Alfer_z_pracy pisze:

O, takie cuś się działo:
http://www.alfer.pl/Sigmapodstawka.jpg

Też tak kiedyś uratowałem licznik. Wprawdzie VDO.
Kolejna "naprawa", to przesiadka na bezkabelkowy.

--
biodarek

Też tak kiedyś uratowałem licznik. Wprawdzie VDO.
Kolejna "naprawa", to przesiadka na bezkabelkowy.

Złaszcza, że dzisiejsze Sigmy (STS) są wyjatkowo bezproblemowe.

W dniu 2011-11-09 22:46, Kuba "inimicus" Stasiak pisze:

Też tak kiedyś uratowałem licznik. Wprawdzie VDO.
Kolejna "naprawa", to przesiadka na bezkabelkowy.

Złaszcza, że dzisiejsze Sigmy (STS) są wyjatkowo bezproblemowe.

No to chyba takie kodowanie mam, bo jest bezproblemowo. Ale znam jedno miejsce, gdzie przestaje działać - jadąc wzdłuż płotu przy masztach nadajnika Polskiego Radia w Solcu Kujawskim.

--
biodarek

No to chyba takie kodowanie mam, bo jest bezproblemowo. Ale znam jedno miejsce, gdzie przestaje działać - jadąc wzdłuż płotu przy masztach nadajnika Polskiego Radia w Solcu Kujawskim.

To raczej masz DTS. STS nie gubi sygnału przy żadnych masztach.

Dokładnie jaki model licznika?

Kuba "inimicus" Stasiak napisał(a):

No to chyba takie kodowanie mam, bo jest bezproblemowo. Ale znam jedno
miejsce, gdzie przestaje działać - jadąc wzdłuż płotu przy masztach
nadajnika Polskiego Radia w Solcu Kujawskim.

To raczej masz DTS. STS nie gubi sygnału przy żadnych masztach.
Dokładnie jaki model licznika?

Nie wiem jak sigmy, bo nie posiadam, ale mam polara 725SX i średnio na 4-6ogodzinnej wycieczce miewam 3-4 nierealnie wysokie piki prędkości.
Co zresztą produceńci oprogramowania przewidzieli, wprowadzając interfejs korekty nieprawidłowych danych, czy to prędkości, kadencji czy HR...

--
KN

W dniu 2011-11-10 01:06, Krzysztof Naworyta pisze:

Kuba "inimicus" Stasiak napisał(a):

No to chyba takie kodowanie mam, bo jest bezproblemowo. Ale znam jedno
miejsce, gdzie przestaje działać - jadąc wzdłuż płotu przy masztach
nadajnika Polskiego Radia w Solcu Kujawskim.

To raczej masz DTS. STS nie gubi sygnału przy żadnych masztach.
Dokładnie jaki model licznika?

Rox 9.0
Chyba nie znasz tych masztów ;)
Mają dużą moc, a płot ogrodzeniowy działa jak reflektor. Ale wystarczy zmienić kierunek jazdy na prostopadły do płotu i odczyt wraca. I z koła i z pulsometru.

Nie wiem jak sigmy, bo nie posiadam, ale mam polara 725SX i średnio na
4-6ogodzinnej wycieczce miewam 3-4 nierealnie wysokie piki prędkości.
Co zresztą produceńci oprogramowania przewidzieli, wprowadzając interfejs
korekty nieprawidłowych danych, czy to prędkości, kadencji czy HR...

Oprócz zaniku prędkości do 0 przy ww lokalizacji, to żadnych innych zakłóceń nie zauważyłem.

--
biodarek

Rox 9.0
Chyba nie znasz tych masztów ;)

To mnie zaskoczyłeś. Tych masztów znać nie mogę bo mój ROX 9.0 jeszcze nigdy nie zgubił synału przez zakłócenia:

http://inimicus.bikestats.pl/163950,Sigma-Rox-Test.html

W dniu 2011-11-10 09:27, Kuba "inimicus" Stasiak pisze:

Rox 9.0
Chyba nie znasz tych masztów ;)

To mnie zaskoczyłeś. Tych masztów znać nie mogę bo mój ROX 9.0 jeszcze nigdy
nie zgubił synału przez zakłócenia:

http://inimicus.bikestats.pl/163950,Sigma-Rox-Test.html

O takie:
http://pl.wikipedia.org/wiki/RCN_Solec_Kujawski

Widzę, że muszę przygotować film z Puszczy Bydgoskiej ;)
Parę przebitek już mam.

--
biodarek