Witam

Dziś na zewnątrz temp. ok -5 C, zrobiłem jakieś 60km i wskazówka temperatury ani drgnęła. Pacjent to vw polo 1,9 sdi. Srednio obroty trzymam koło 2000rpm. Możliwe to, żeby przy jezdzie w takich warunkach silnik nie  zagrzal sie nawet do tych 50-60 C? To juz powinno ruszyc wskazówką. Dodam, że do środka dmuchał ciepłym powietrzem (choć to mogło być 30-40 C, więc jeszcze o niczym nie świadczy). Wczoraj znajomy wymieniał mi 3 świece żarowe, ale to chyba malo prawdopodobne, zeby cos przy tym niechcacy "odpiął"
A drugie pytanie - jest sens zakładać osłonę na grilla? Gdzieś wyczytałem, że w nowszych autach chłodnica z przodu jest często w zimie "odcinana" i działa tylko nagrzewnica (wtedy zadna oslona nie ma sensu). Tylko nie wiem, czy vw polo 1999r to już jest "nowsze" auto?:)
pozdrawiam zimowo
klechu

--

Dnia Wed, 16 Dec 2009 07:29:14 +0100, klechu napisał(a):

Dziś na zewnątrz temp. ok -5 C, zrobiłem jakieś 60km i wskazówka temperatury ani drgnęła. Pacjent to vw polo 1,9 sdi. Srednio obroty trzymam koło 2000rpm. Możliwe to, żeby przy jezdzie w takich warunkach silnik nie  zagrzal sie nawet do tych 50-60 C?

Sprawdź termostat. W większości przypadków to on jest winowajcą takich
objawów.


--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

Użytkownik "klechu" <klechu13WYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:7b19.00000066.4b287e3anewsgate.onet.pl...

Witam

Dziś na zewnątrz temp. ok -5 C, zrobiłem jakieś 60km i wskazówka temperatury
ani drgnęła. Pacjent to vw polo 1,9 sdi. Srednio obroty trzymam koło 2000rpm.
Możliwe to, żeby przy jezdzie w takich warunkach silnik nie  zagrzal sie nawet
do tych 50-60 C? To juz powinno ruszyc wskazówką. Dodam, że do środka dmuchał
ciepłym powietrzem (choć to mogło być 30-40 C, więc jeszcze o niczym nie
świadczy). Wczoraj znajomy wymieniał mi 3 świece żarowe, ale to chyba malo
prawdopodobne, zeby cos przy tym niechcacy "odpiął"
A drugie pytanie - jest sens zakładać osłonę na grilla? Gdzieś wyczytałem, że w
nowszych autach chłodnica z przodu jest często w zimie "odcinana" i działa
tylko nagrzewnica (wtedy zadna oslona nie ma sensu). Tylko nie wiem, czy vw
polo 1999r to już jest "nowsze" auto?:)

Jeżeli jest młodszy niż 50 lat, nie jest dwusuwem, motorowerem, kosiarką do trawy, itp., to zalicza się do tych "nowszych" aut :-)

Każdy samochód chłodzony cieczą ma termostat, który odcina obieg wody w chłodnicy gdy silnik jest zimny. Osłona na grila nie zastąpi sprawnego termostatu. Koszt termostatu z wymianą to najwyżej kilkadziesiąt złotych. Jeżeli silnik nie nagrzewa się do nominalnej temperatury to termostat prawdopodobnie jest do wymiany. Jeżeli silnik był ciepły, a wskazówka nie drgneła, to może uszkodził się czujnik temperatury?

Osłona na grila miała (podobno) sens w samochodach z silnikami gaźnikowymi. Raczej nie chodziło tam o osłonę chłodnicy przed zimnem (przy sprawnym termostacie i tak była odcięta). Przypuszczam, że celem tych osłon było zmniejszenie opływu powietrza wokół silnika. Zazwyczaj zimowy wlot powietrza wyprowadzony był nad kolektor wydechowy i w ten sposób zasysane powietrze było wstępnie podgrzewane. Dzięki temu można było wcześniej wyłączać ssanie i zaoszczędzić trochę paliwa.

Pozdrawiam
Wojtek

Użytkownik "RobertP." <r_p_u_d_l_i_k@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:op.u40371izbpkylhpc-rp.bustec.pl...

Myślę Ĺźe i teraz takie osłonięcie moĹźe mieć zauwaĹźalny wpływ na to jak  szybko silnik się nagrzeje (opływ powietrza o ktĂłrym wspomniałeś).  SzczegĂłlnie oszczędny diesel w -20 stopniach (co wymusza rĂłwnieĹź dodatkowe  dość intensywne chłodzenie silnika nagrzewnicą, bo przecieĹź nie chcemy  przymarznąć do kierownicy). Z doświadczenia wiem Ĺźe 20km poza miastem to  za mało Ĺźeby dojść do 90 stopni nawet przy sprawnym termostacie.

Myśle, że dużo więcej ciepła ucieka z silnika przez nagrzewnicę, niż przez opływ powietrza. Przy sprawnym termostacie to powietrze będzie w nowoczesnych silnikach bez znaczenia. W przeciwnym przypadku projektanci samochodów pewnie by wpadli na na to, że można zamontować jakąś żaluzję przed chłodnicą (w "starożytnych" samochodach istniały takie rozwiązania). W samochodach gaźnikowych temperatura powietrza miała wpływ na tworzenie mieszanki i osiadanie benzyny na ściankach kolektora dolotowego, dlatego wyeliminowanie napływu zimnego powietrza pod maskę było jeszcze jakoś wytłumaczalne.

Pozdrawiam
Wojtek

Użytkownik "klechu" <klechu13WYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:7b19.00000066.4b287e3anewsgate.onet.pl...

Dziś na zewnątrz temp. ok -5 C, zrobiłem jakieś 60km i wskazówka temperatury
ani drgnęła. Pacjent to vw polo 1,9 sdi. Srednio obroty trzymam koło 2000rpm.
Możliwe to, żeby przy jezdzie w takich warunkach silnik nie zagrzal sie nawet
do tych 50-60 C? To juz powinno ruszyc wskazówką. Dodam, że do środka dmuchał
ciepłym powietrzem (choć to mogło być 30-40 C, więc jeszcze o niczym nie
świadczy). Wczoraj znajomy wymieniał mi 3 świece żarowe, ale to chyba malo
prawdopodobne, zeby cos przy tym niechcacy "odpiął"

Jesli przedwczoraj grzal sie normalnie, to zaczalbym od sprawdzenia czy nie odpial/urwal kabelka od czujnika.

A drugie pytanie - jest sens zakładać osłonę na grilla? Gdzieś wyczytałem, że w
nowszych autach chłodnica z przodu jest często w zimie "odcinana" i działa
tylko nagrzewnica (wtedy zadna oslona nie ma sensu).

W kazdym aucie. Do tego sluzy termostat - przymyka obieg do chlodnicy poki silnik nie ma ~80 stopni.
Pytanie na ile przymyka jak jest sprawny - drobna dziurka moze byc, i na ile jest sprawny - uszkodzenia sie zdarzaja, 10 lat to w sam raz zeby juz nie zamykal na dobre.

A oslona nie tylko chlodnice oslania, ale tez na caly silnik wplywa.

J.