W dniu 2014-09-27 10:26, LEPEK pisze:

Witam,

Przy odpalaniu zimnego silnika przez pierwszą chwilę widać dość dużo
niebiesko-białego dymu z rury wydechowej.
Silnik 2.0 D4-D w Toyocie Avensis (CDT220 1CDFTV).
Olej i płyn chłodniczy raczej w normie (będę baczniej obserwował).
Co to może być?

A to na pewno dym, czy para wodna?
Dym śmierdzi, gryzie w oczy itd.

Jak jednak dym, to wróżyłbym że z łożyska turbiny przez noc kapnie do kolektora kilka kropel oleju i po uruchomieniu zaczyna się jego smażenie.

Ewentualnie może być tak że olej leci ciągle w małej ilości, a dym przestaje być widać jak rozgrzeje się katalizator i zacznie dopalać olej.

W pierwszym przypadku po chwili jazdy (jak już skończy dymić), spaliny nie powinny śmierdzieć palonym olejem, w drugim będą lekko śmierdzieć cały czas.

W dniu 2014-09-27 17:01, Tomasz Pyra pisze:

A to na pewno dym, czy para wodna?
Dym śmierdzi, gryzie w oczy itd.

Dym (+ ew. para wodna). Zdecydowanie ma kolor. Czy gryzie w oczy to nie wiem, bo jak odpalam, to do kabiny nie leci ;) (muszę przetestować organoleptycznie dwuosobowo).

Jak jednak dym, to wróżyłbym że z łożyska turbiny przez noc kapnie do
kolektora kilka kropel oleju i po uruchomieniu zaczyna się jego smażenie.

Ewentualnie może być tak że olej leci ciągle w małej ilości, a dym
przestaje być widać jak rozgrzeje się katalizator i zacznie dopalać olej.

W pierwszym przypadku po chwili jazdy (jak już skończy dymić), spaliny
nie powinny śmierdzieć palonym olejem, w drugim będą lekko śmierdzieć
cały czas.

To trwa dosłownie kilka sekund od razu w momencie odpalenia, jakby właśnie jakieś pozostałości w cylindrach przy odpaleniu się przepalały. Czy jak nakapie do kolektora to nie powinno tego dopalić po chwili dopiero, jak się ten kolektor nagrzeje?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

LEPEK pisze:

W dniu 2014-09-27 17:01, Tomasz Pyra pisze:

A to na pewno dym, czy para wodna?
Dym śmierdzi, gryzie w oczy itd.

Dym (+ ew. para wodna). Zdecydowanie ma kolor. Czy gryzie w oczy to nie
wiem, bo jak odpalam, to do kabiny nie leci ;) (muszę przetestować
organoleptycznie dwuosobowo).

Jak jednak dym, to wróżyłbym że z łożyska turbiny przez noc kapnie do
kolektora kilka kropel oleju i po uruchomieniu zaczyna się jego smażenie.

Ewentualnie może być tak że olej leci ciągle w małej ilości, a dym
przestaje być widać jak rozgrzeje się katalizator i zacznie dopalać olej.

W pierwszym przypadku po chwili jazdy (jak już skończy dymić), spaliny
nie powinny śmierdzieć palonym olejem, w drugim będą lekko śmierdzieć
cały czas.

To trwa dosłownie kilka sekund od razu w momencie odpalenia, jakby
właśnie jakieś pozostałości w cylindrach przy odpaleniu się przepalały.
Czy jak nakapie do kolektora to nie powinno tego dopalić po chwili
dopiero, jak się ten kolektor nagrzeje?

Uszczelniacze zaworów? jak polecą pierścienie to silnik dymi na niebiesko ciągle. Jak zaczynają lecieć uszczelniacze - to dymienie w czasie normalnej pracy jest jeszcze niezauważalne (bo ilość spalanego oleju niewielka) ale przy rozruchu spala się to co po zatrzymaniu silnika na zawory spłynęło i na bieżąco spalone nie zostało. tak więc tu też bym się przyjrzał czy aby nie uszczelniacze są przyczyną.

--
Darek

W dniu 2014-09-27 21:09, LEPEK pisze:

W dniu 2014-09-27 17:01, Tomasz Pyra pisze:

A to na pewno dym, czy para wodna?
Dym śmierdzi, gryzie w oczy itd.

Dym (+ ew. para wodna). Zdecydowanie ma kolor. Czy gryzie w oczy to nie
wiem, bo jak odpalam, to do kabiny nie leci ;) (muszę przetestować
organoleptycznie dwuosobowo).

No jak siwy dym, to jest to spalony olej.
Nieprawidłowo spalone paliwo dymiłoby pewnie na czarno (ewentualne nieszczelne wtryskiwacze którymi przez noc schodziłoby ciśnienie z układu).

To trwa dosłownie kilka sekund od razu w momencie odpalenia, jakby
właśnie jakieś pozostałości w cylindrach przy odpaleniu się przepalały.
Czy jak nakapie do kolektora to nie powinno tego dopalić po chwili
dopiero, jak się ten kolektor nagrzeje?

Spaliny na wysokości turbiny to pewnie od razu są bardzo gorące i w turbinie raczej tak by to mogło działać.

IMO brzmi jak bardzo wczesne początki końca turbiny - w sumie to sporo diesli tak ma że dymi w pierwszej chwili.
Na tyle dużo że można by sądzić że diesel tak ma, ale faktycznie zdarzają się takie co nie dymią :)