Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Skąd się bierze frustracja ?

Skąd się bierze frustracja ?

Data: 2009-05-04 10:33:07
Autor: krzysiek82
Skąd się bierze frustracja ?
mrmark@gmail.com pisze:
Co wy na ten temat myślicie ?
To chyba tyle z moich 'pomajówkowych' wypocin. Pozdrawiam i szerokiej drogi.


Mam podobne spostrzeżenia w tym temacie, moim zdaniem brak kultury na drogach a w naszym kraju wynika z tego, ze zbyt długo byliśmy pod wpływem wschodu. To oczywiście nas nie tłumaczy, niestety nic w tym temacie się nie zmienia i nadal rosną kolejne pokolenia debili.
Wystarczy wyjechać np do wspomnianej słowacji czy czech aby zaobserwować   ogromną różnicę a to przecież tak niedaleko nas. To jeden z powodów dla których wstyd mi za polaków, a ja sam osobiście nie uznaje się za polaka i staram się postępować inaczej, co czasem budzi dziwne zachowania wśród niektórych typowych polaczków.

--
krzysiek82

Data: 2009-05-04 10:42:21
Autor: Jacek
Skąd się bierze frustracja ?
Mam podobne spostrzeżenia w tym temacie, moim zdaniem brak kultury na drogach a w naszym kraju wynika z tego, ze zbyt długo byliśmy pod wpływem wschodu.

Część Polaków (przez dłuższy okres) była pod wpływem niemiec a część pod wpływem austrii i to widać w Wielkopolsce, na Dolnym Śląsku w okolicach Krakowa itp, tam kultury jest zdecydowanie więcej :)) w Wielkopolsce nawet drogi są lepsze.

Pzdr
J

Data: 2009-05-04 10:43:59
Autor: Jacek
Skąd się bierze frustracja ?
na Dolnym Śląsku

Ci przyjechali głownie ze wschodu a i tak jest więcej kultury, może to wpływ Lwowa ktory opierał się rusyfikacji...

Pzdr
J

Data: 2009-05-05 13:50:13
Autor: Sebastian Kaliszewski
Skąd się bierze frustracja ?
Jacek wrote:
na Dolnym Śląsku

Ci przyjechali głownie ze wschodu a i tak jest więcej kultury, może to wpływ Lwowa ktory opierał się rusyfikacji...

Bo pod zaborem Austiackim był?

\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-05-05 20:40:56
Autor: Jacek
Skąd się bierze frustracja ?
Ci przyjechali głownie ze wschodu a i tak jest więcej kultury, może to wpływ Lwowa ktory opierał się rusyfikacji...

Bo pod zaborem Austiackim był?

Ano tak, przepraszam - pomyliły mi się zabory z czasami komunizmu. Dzięki za poprawkę :)

Pzdr
Jacek

Data: 2009-05-04 10:48:45
Autor: krzysiek82
Skąd się bierze frustracja ?
Jacek pisze:
Część Polaków (przez dłuższy okres) była pod wpływem niemiec a część pod wpływem austrii i to widać w Wielkopolsce, na Dolnym Śląsku w okolicach Krakowa itp, tam kultury jest zdecydowanie więcej :)) w Wielkopolsce nawet drogi są lepsze.

Prawda :)

--
krzysiek82

Data: 2009-05-04 14:00:09
Autor: ąćęłńóśźż
Skąd się bierze frustracja ?
Jaja sobi robisz - wiesz, jak "kulturalnie" szczególnie wobec pieszych jeździli w NRD??
Komunizm przewrócił ludziom we łbach, dostał talon na samochód to się czuł lepszy od innych.
JaC


-- -- -

Część Polaków była pod wpływem niemiec a część pod wpływem austrii i to widać w Wielkopolsce, na Dolnym Śląsku w okolicach Krakowa itp, tam kultury jest zdecydowanie więcej

Data: 2009-05-04 16:49:54
Autor: Wiesiaczek
Skąd się bierze frustracja ?

Użytkownik "Jacek" <jacek.malik@wp.pl> napisał w wiadomości news:49feaa7f$1news.home.net.pl...
Mam podobne spostrzeżenia w tym temacie, moim zdaniem brak kultury na drogach a w naszym kraju wynika z tego, ze zbyt długo byliśmy pod wpływem wschodu.

Część Polaków (przez dłuższy okres) była pod wpływem niemiec a część pod wpływem austrii i to widać w Wielkopolsce, na Dolnym Śląsku w okolicach Krakowa itp, tam kultury jest zdecydowanie więcej :)) [...]

Chyba nigdy nie przejeżdżałeś nawet przez Kraków.
Gorszego chamstwa na drodze nie ma nigdzie indziej w Polsce.
Ja jestem z Warszawy, więc może lepiej, gdy się wypowie ktoś bardziej neutralny, ale sadze, że dużej różnicy nie będzie.

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

Data: 2009-05-04 20:04:12
Autor: Qlfon
Skąd się bierze frustracja ?
Wiesiaczek pisze:

Użytkownik "Jacek" <jacek.malik@wp.pl> napisał w wiadomości news:49feaa7f$1news.home.net.pl...
Mam podobne spostrzeżenia w tym temacie, moim zdaniem brak kultury na drogach a w naszym kraju wynika z tego, ze zbyt długo byliśmy pod wpływem wschodu.

Część Polaków (przez dłuższy okres) była pod wpływem niemiec a część pod wpływem austrii i to widać w Wielkopolsce, na Dolnym Śląsku w okolicach Krakowa itp, tam kultury jest zdecydowanie więcej :)) [...]

Chyba nigdy nie przejeżdżałeś nawet przez Kraków.
Gorszego chamstwa na drodze nie ma nigdzie indziej w Polsce.
Ja jestem z Warszawy, więc może lepiej, gdy się wypowie ktoś bardziej neutralny, ale sadze, że dużej różnicy nie będzie.

Podpisze sie pod tym, oryginanie jestem z Lublina ale mnie rzucilo do Krakowa i od wrzesnia nadziwiwc sie nie moge jak tu sie jezdzi. PO Warszawie jest dynamicznie, z nerwem - ludzie wiedza ze kazdy musi dojechac i jak sobie nie bedziemy przeszkadzac tojakos to bedzie. W Krakowie - wrecz przeciwnie - ja stoje to i Ty stoj, wpuszczenie kogos na lewoskrecie - zapomnij (dla niedowiarkow zapraszam ok. 8 rano na Bronowicka - jadac od centrum sprobujcie skrecic w Przybyszewskiego - nikt nadjezdzajacy od Balic nawet nie sprobuje zwolnic (wlacznie z tymi skrecajacymi w swoje prawo). W Warszawie jakos mi sie to nie zdarzalo. Byc moze to przez moja lubleska rejestracje? Generalnie rzecz birac Krakow nie nalezy do moich ulubionych miast do jazdy. Nawet pomimo tego, ze stanowil czesc Austro-Wegier. Juz zakorkowany, poniemiecki, Wroclaw jest duzo lepszy.

BTW: nie chce tu zaczynac flame na temat wyzszosci Krakowa nad Warszawa i vice versa. To tylko glos w dyskusji.

--
Qlfon, Kraków

Data: 2009-05-04 20:25:45
Autor: Michał Stępień
Skąd się bierze frustracja ?
Qlfon <rav@life.pl> wrote:

Mam podobne spostrzeżenia w tym temacie, moim zdaniem brak kultury na drogach a w naszym kraju wynika z tego, ze zbyt długo byliśmy pod wpływem wschodu.

Część Polaków (przez dłuższy okres) była pod wpływem niemiec a część pod wpływem austrii i to widać w Wielkopolsce, na Dolnym Śląsku w okolicach Krakowa itp, tam kultury jest zdecydowanie więcej :)) [...]

Chyba nigdy nie przejeżdżałeś nawet przez Kraków.
Gorszego chamstwa na drodze nie ma nigdzie indziej w Polsce.
Ja jestem z Warszawy, więc może lepiej, gdy się wypowie ktoś bardziej neutralny, ale sadze, że dużej różnicy nie będzie.

Podpisze sie pod tym, oryginanie jestem z Lublina ale mnie rzucilo do Krakowa i od wrzesnia nadziwiwc sie nie moge jak tu sie jezdzi. PO Warszawie jest dynamicznie, z nerwem - ludzie wiedza ze kazdy musi dojechac i jak sobie nie bedziemy przeszkadzac tojakos to bedzie. W Krakowie - wrecz przeciwnie - ja stoje to i Ty stoj, wpuszczenie kogos na lewoskrecie - zapomnij (dla niedowiarkow zapraszam ok. 8 rano na Bronowicka - jadac od centrum sprobujcie skrecic w Przybyszewskiego - nikt nadjezdzajacy od Balic nawet nie sprobuje zwolnic (wlacznie z tymi skrecajacymi w swoje prawo). W Warszawie jakos mi sie to nie zdarzalo. Byc moze to przez moja lubleska rejestracje? Generalnie rzecz birac Krakow nie nalezy do moich ulubionych miast do jazdy. Nawet pomimo tego, ze stanowil czesc Austro-Wegier. Juz zakorkowany, poniemiecki, Wroclaw jest duzo lepszy.

Ale Wrocław, jeśli chodzi o ludzi, to jest już raczej polwowski,
lub "pozcałejpolski"
To nie ulice czy budynki blokują cię na lewoskręcie ale ludzie.

--
* Można być wolnym ale czasem wymaga to większego
  wysiłku i szerszego światopoglądu oraz pewnej zaradności.
  (mniej więcej powiedział Telly z pl.comp.sys.amiga)
  http://bezda.com

Data: 2009-05-04 20:27:44
Autor: Artur Maśląg
Skąd się bierze frustracja ?
Qlfon pisze:
(...)
Byc moze to przez moja lubleska rejestracje? Generalnie rzecz birac Krakow nie nalezy do moich ulubionych miast do jazdy. Nawet pomimo tego, ze stanowil czesc Austro-Wegier. Juz zakorkowany, poniemiecki, Wroclaw jest duzo lepszy.

BTW: nie chce tu zaczynac flame na temat wyzszosci Krakowa nad Warszawa i vice versa. To tylko glos w dyskusji.

Flame będzie tak czy inaczej - niezależnie od obiektywnych obserwacji :)
Wiele razy już na ten temat były dyskusje i wychodziło, że z tą
"kulturą" jazdy wcale nie jest tak, jak to część "autochtonów"
przedstawia. Masz rację z tym, że Wrocław jest dużo bardziej przyjazny
od Krakowa.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-05-04 20:55:07
Autor: wowa
Skąd się bierze frustracja ?

Użytkownik "Wiesiaczek" <ciotkazielinska@vp.pl> napisał w wiadomości news:gtmvak$e1j$1news.onet.pl...


Chyba nigdy nie przejeżdżałeś nawet przez Kraków.
Gorszego chamstwa na drodze nie ma nigdzie indziej w Polsce.
Ja jestem z Warszawy, więc może lepiej, gdy się wypowie ktoś bardziej neutralny, ale sadze, że dużej różnicy nie będzie.

 Chyba nigdy nie przejeżdżałeś nawet przez Warszawę.
Gorszego chamstwa na drodze nie ma nigdzie indziej w Polsce.
Ja jestem z Krakowa, więc może lepiej, gdy się wypowie ktoś bardziej
neutralny, ale sadze, że dużej różnicy nie będzie.

:)
Wojtek

--
Nie każde piwo to Żywiec!
..... Na szczęście :)

Data: 2009-05-05 09:49:37
Autor: Arek (G)
Skąd się bierze frustracja ?
wowa pisze:

Użytkownik "Wiesiaczek" <ciotkazielinska@vp.pl> napisał w wiadomości news:gtmvak$e1j$1news.onet.pl...


Chyba nigdy nie przejeżdżałeś nawet przez Kraków.
Gorszego chamstwa na drodze nie ma nigdzie indziej w Polsce.
Ja jestem z Warszawy, więc może lepiej, gdy się wypowie ktoś bardziej neutralny, ale sadze, że dużej różnicy nie będzie.

Chyba nigdy nie przejeżdżałeś nawet przez Warszawę.
Gorszego chamstwa na drodze nie ma nigdzie indziej w Polsce.
Ja jestem z Krakowa, więc może lepiej, gdy się wypowie ktoś bardziej
neutralny, ale sadze, że dużej różnicy nie będzie.

Przesadzacie, wszędzie zdarzają się ludzi normalni i buraki. Tylko od szczęścia zależy na kogo częściej trafiasz.

A.

Data: 2009-05-05 13:59:21
Autor: Sebastian Kaliszewski
Skąd się bierze frustracja ?
krzysiek82 wrote:
mrmark@gmail.com pisze:
Co wy na ten temat myślicie ?
To chyba tyle z moich 'pomajówkowych' wypocin. Pozdrawiam i szerokiej drogi.


Mam podobne spostrzeżenia w tym temacie, moim zdaniem brak kultury na drogach a w naszym kraju wynika z tego, ze zbyt długo byliśmy pod wpływem wschodu.


Wschodu. Na Wschodzie ludzie są zdecydowanie bardziej przyjaźnie do siebie nastawieni.

\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-05-05 18:25:43
Autor: p
Skąd się bierze frustracja ?

Użytkownik "Sebastian Kaliszewski" <s.bez_spamu@remove.that.informa.and.that.pl> napisał w wiadomości news:ljk5d6-8ki.ln1bozon.softax.pl...
Wschodu. Na Wschodzie ludzie są zdecydowanie bardziej przyjaźnie do siebie nastawieni.

Kierunek nie ma znaczenia
Biedota jest do siebie lepiej nastawiona
Nowobogaccy mają hołotę w dupie i to muszą okazać.

Skąd się bierze frustracja ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona