Data: 2009-05-04 02:15:13 | |
Autor: whatlogin | |
Skąd się bierze frustracja ? | |
On May 4, 10:06 am, mrm...@gmail.com wrote:
Witam, Cóż. Nie ma to moim zdaniem nic wspólnego z motoryzacją, kulturą na dogach itp. Po prostu u nas póki co co tak po prostu. Popatrz na wyścigi do kasy w marketach, o tym jak trudno jest komuś powiedzieć "przepraszam" w autobusie, o walki na poczcie o kolejkę do kasy, biurwy w urzędach.... Moim zdaniem po prostu ludzie siebie na wzajem nie lubią. Podstawa to nie dać po sobie pokazać, że jest się frajerem. A frajerem chociażby jeżeli zejdzie się komuś z drogi idąc chodnikiem, albo przeparkuje samochód żeby nie blokować dwóch miejsc itp. Jak nie ukradnę - to ktoś inny ukradnie itaaak dalej... Nie ma co używać wielkich słów, niech każdy raz dziennie się do kogoś uśmiechnie, powie przepraszam, dziękuje, dzień dobry (dzisiaj aż zdziwiłem Paną w markecie odpowiedzialną za ważenie warzyw tym słowem) i będzie miło. Z drugiej strony - byt kształtuje świadomość.. Pozdrawiam Whatlogin Pozdrawiam |
|
Data: 2009-05-04 11:22:31 | |
Autor: krzysiek82 | |
Skąd się bierze frustracja ? | |
whatlogin@gmail.com pisze:
Nie ma co używać wielkich słów, niech każdy raz dziennie się do kogoś Tak tylko jak tu teraz wpłynąć na ogół aby stosował się do powyższych zaleceń? To jest problem którego rozwiązanie jest kluczek do raju :) -- krzysiek82 |
|
Data: 2009-05-04 05:09:10 | |
Autor: whatlogin | |
Skąd się bierze frustracja ? | |
On May 4, 11:22 am, krzysiek82 <krzysiek...@02.pl> wrote:
Echhh....to jest problem braku dobrych przykładów i kasy. A może samej kasy ? Czymś się trzeba wyróżnić, jak masz w domu wszystko, szczęśliwe dzieci, to znasz swoją wartość i wali Ci czy będziesz w markecie stał minute, czy minutę trzydzieści. Jak tego wszystkiego nie masz, to musisz mieć 'mikro sukcesy' - a negatywne najłatwiej osiągnąć. Na poparcie moich słów, oraz żeby było o samochodach, to powiem, że chyba nigdy nie wku^%&* mnie kierownik nowszego A8, BMW7 czy Cayene itp. a po DC jeździ ich dużo. Za to 10 letnie A6 czy BMW5, albo nówka golf z 200KM silnikiem, odmienna kategoria to kierownicy służbowych flotowych oktawi, focusów, vectr ....:) Oczywiście, to uogólnienie, bo sam łapie się na te negatywne kategorie. Mam nadzieję, że to się zmieni :D Pozdrawiam |
|
Data: 2009-05-04 15:44:47 | |
Autor: JG | |
Skąd się bierze frustracja ? | |
whatlogin@gmail.com pisze:
(...) Na poparcie moich słów, oraz żeby było o samochodach, to powiem, żeTo chyba po innych DC jeździmy ;) A8 i 7-ki wpychające się na lewoskręcie, zastawiające po 2 miejsca na parkingu widzę przynajmniej raz w tygodniu. Tylko S-klasy są tu wyjątkiem, może dlatego, że nawet bogate dresiki sobie raczej ich nie kupują ;) (...) pozdrawiam, JG |
|
Data: 2009-05-05 03:26:20 | |
Autor: whatlogin | |
Skąd się bierze frustracja ? | |
On May 4, 3:44 pm, JG <uzx@skasuj_antyspam_tlen.pl> wrote:
A8 i 7-ki wpychające się na lewoskręcie, zastawiające po 2 miejsca na E tam ;) 7 i A8 10 letnie wyglądają 'prawie' jak nowe. To samo ze spojlerami, dziurawymi tłumikami, czarnymi szybami na folie z biedronki, choinką na lusterku....... Pozdrawiam Whatlogin |
|
Data: 2009-05-05 16:01:13 | |
Autor: JG | |
Skąd się bierze frustracja ? | |
whatlogin@gmail.com pisze:
E tam ;)A ja mówię o aktualnie najnowszych (poza 7, bo w zeszłym roku wyszedł następca) modelach. O tych starszych nawet nie wspominam ;) Ale może to być faktycznie kwestia pewnej granicy cenowej. Hormonki szaleją w wieku, kiedy ludzi nie stać jeszcze na fullwypas - najnowszy albo najlepszy model. Dlatego też mimo wszystko rzadziej widzi się dziko jeżdżące limuzyny ;) To samo ze spojlerami,Taa, mi też ktoś proponował ciemne szyby do srebrnego auta... brrr... pozdrawiam, JG |
|
Data: 2009-05-08 08:58:35 | |
Autor: owp | |
Skąd się bierze frustracja ? | |
Moim zdaniem po prostu ludzie siebie na wzajem nie lubią. Podstawa toTeż mi się tak wydaje. Ale ja mam wrażenie, że jeśli chodzi o jazdę, dotyczy to bardziej starszych kierowców. Może tak się tylko przypadkowo złożyło, ale mam okazję jeździć czasem z kierowcami po 50 - na codzień kulturalni ludzie ;), gdy jadą w trasę mają nieraz takie odruchy - przyspieszyć, żeby nas ktoś nie wyprzedził, nie wpuścić w kolejce, bo cwaniak, zajechać drogę 'chamowi', żeby go poduczyć itd. Myślę, że to może się wywodzić z PRLu. U młodych jest z kolei przypadek 'forum onetu' - anonimowo można pozwolić sobie na wszystko. owp |