Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Skąd wziął się termin "żołnierze wyklęci" ?

Skąd wziął się termin "żołnierze wyklęci" ?

Data: 2012-02-25 08:21:35
Autor: jr
Skąd wziął się termin "żołnierze wyklęci" ?
On 25 Lut, 15:23, "abc" <a...@wp.pl> wrote:
- To termin, który został wykuty przez biografie tych ludzi. Byli to polscy
żołnierze, oficerowie, np. "cichociemni", jak Hieronim Dekutowski, którzy -
bardzo często - rozpoczęli bój o wolną Polskę 1 i 17 września 1939 roku. Nie
złożyli broni zarówno podczas okupacji niemieckiej, jak i następującej po
niej okupacji sowieckiej.

Jednocześnie szeregi Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, Zrzeszenia "Wolność
i Niezawisłość", Narodowych Sił Zbrojnych i wielu innych organizacji
lokalnych były powiększane o młodsze roczniki, synów, braci tych, którzy
rozpoczęli walkę 1 września. Dzięki temu krąg zmieniających się ludzi
podziemia niepodległościowego oraz konspiracji młodzieżowej w latach
powojennych sięgał w sumie blisko 200 tys. osób.

Organizacji młodzieżowych, które szczególnie liczebne były od roku 1949,
kiedy to reżim totalitarny zabronił tworzenia organizacji alternatywnych
wobec ZMP, było w sumie ok. 1000. Większość tych starszych i młodszych ludzi
przeszła przez komunistyczne więzienia, była poddawana brutalnym torturom,
była także mordowana metodą katyńską - strzałem w tył głowy.


jakis ty mondry abc...
A wiesz ty, że na ścianach ubeckich katowni pozostały błagania o
zemstę?
I gdzie twoja zemsta abc? Na Pogrzebie Popiełuszki był? Po trzykroć
wybaczał? W każdą rocznice?
jb


Wyroki śmierci wydawano podczas wyreżyserowanych procesów - reżyseria ta
miała pohańbić tych ludzi, spowodować, by ówczesna opinia publiczna trwała w
mniemaniu, że są to bandyci. Ich rodziny miały żyć zawstydzone i
napiętnowane do końca swych dni. Mogły się co najwyżej wyrzec swych mężów,
ojców i braci.

Niewątpliwie także ci komunistyczni propagandziści, którzy wtedy działali,
to oprawcy równie perfekcyjni jak funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa czy
wojskowi sędziowie i prokuratorzy okresu stalinowskiego. Ja tych
propagandzistów nie nazywam dziennikarzami czy publicystami. Oni też mają
krew na rękach, tak jak propagandziści niemieccy, którzy próbowali tworzyć
nową szczęśliwą Europę pod wodzą Hitlera.

Więcejhttp://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120225&typ=po&id=po27.txt

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny..

Skąd wziął się termin "żołnierze wyklęci" ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona