-- -- - Z powodu skandalicznego oczywiście wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie, pan Antoni Macierewicz znalazł się w niezwykle trudnej sytuacji.

Nie wiadomo czy będzie go stać na zapłacenie 10-tysięcznego odszkodowania, oraz opublikowanie przeprosin w "ŁRzeczpospolitej". A jak przyjdzie wykupić leki, to co wtedy? Rozumiem, że na pana Antosia solidarnie zrzucą się kumple, począwszy od ojca Ryżyka a skończywszy na Jarosławie, któremu mama dwa dni temu dała nowe kieszonkowe. Jeśli by mimo to nie stykało kaski, to jestem pierwszy w kolejce po słynne autko pana Antoniego. Na bank je zlicytują. To ten Passat, którym pan poseł od czasu do czasu (a nawet częściej)  łame prawo gnając na złamanie karku. Mam pomysł co z tym szrotem zrobić później. Apelowałbym również o jakąś zrzutę do czapki (najchętniej przed kościołem), bo jak kumple zawiodą, to tylko moherowe babcie i ludzie dobrej woli mogą uratować pana Antoniego. Szkoda by było tak dobrze zapowiadającego się mężczyzny.?
sobota, 01 października 2011, revelstein
http://revelstein.blox.pl/2011/10/2398.html

--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

On 1 Paź, 14:07, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@neostrada.pl> wrote:

-- -- - Z powodu skandalicznego oczywi cie wyroku S du Apelacyjnego w
Warszawie, pan Antoni Macierewicz znalaz si w niezwykle trudnej sytuacji.

Nie wiadomo czy b dzie go sta na zap acenie 10-tysi cznego odszkodowania,
oraz opublikowanie przeprosin w " Rzeczpospolitej". A jak przyjdzie wykupi
leki, to co wtedy? Rozumiem, e na pana Antosia solidarnie zrzuc si
kumple, pocz wszy od ojca Ry yka a sko czywszy na Jaros awie, kt remu mama
dwa dni temu da a nowe kieszonkowe. Je li by mimo to nie styka o kaski, to
jestem pierwszy w kolejce po s ynne autko pana Antoniego. Na bank je
zlicytuj . To ten Passat, kt rym pan pose od czasu do czasu (a nawet
cz ciej)   ame prawo gnaj c na z amanie karku. Mam pomys co z tym szrotem
zrobi p niej. Apelowa bym r wnie o jak zrzut do czapki (najch tniej
przed ko cio em), bo jak kumple zawiod , to tylko moherowe babcie i ludzie
dobrej woli mog uratowa pana Antoniego. Szkoda by by o tak dobrze
zapowiadaj cego si m czyzny.?
sobota, 01 pa dziernika 2011, revelsteinhttp://revelstein.blox.pl/2011/10/2398.html

--
J. Kaczy ski - "musimy uzyska w a ciw odpowied "

i dobrze - teraz p.Antoni dobrze sie zastanowi nim cos "palnie"

Użytkownik "tadek niejadek" <tadekar@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:91d896c8-28fd-4bf9-a465-945503f261ebg23g2000vbz.googlegroups.com...
On 1 Paź, 14:07, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@neostrada.pl> wrote:

-- -- - Z powodu skandalicznego oczywi cie wyroku S du Apelacyjnego w
Warszawie, pan Antoni Macierewicz znalaz si w niezwykle trudnej sytuacji.

Nie wiadomo czy b dzie go sta na zap acenie 10-tysi cznego odszkodowania,
oraz opublikowanie przeprosin w " Rzeczpospolitej". A jak przyjdzie wykupi
leki, to co wtedy? Rozumiem, e na pana Antosia solidarnie zrzuc si
kumple, pocz wszy od ojca Ry yka a sko czywszy na Jaros awie, kt remu mama
dwa dni temu da a nowe kieszonkowe. Je li by mimo to nie styka o kaski, to
jestem pierwszy w kolejce po s ynne autko pana Antoniego. Na bank je
zlicytuj . To ten Passat, kt rym pan pose od czasu do czasu (a nawet
cz ciej) ame prawo gnaj c na z amanie karku. Mam pomys co z tym szrotem
zrobi p niej. Apelowa bym r wnie o jak zrzut do czapki (najch tniej
przed ko cio em), bo jak kumple zawiod , to tylko moherowe babcie i ludzie
dobrej woli mog uratowa pana Antoniego. Szkoda by by o tak dobrze
zapowiadaj cego si m czyzny.?
sobota, 01 pa dziernika 2011, revelsteinhttp://revelstein.blox.pl/2011/10/2398.html

--
J. Kaczy ski - "musimy uzyska w a ciw odpowied "

i dobrze - teraz p.Antoni dobrze sie zastanowi nim cos "palnie"

===================================

Wg mojej wiedzy, pochodzącej z obserwacji poczynań Antka Policmajstra, nie ma co liczyć na zmianę zachowań owego.

--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Bogdan Idzikowski <bogdanid@neostrada.pl> napisał(a):

http://revelstein.blox.pl/2011/10/2398.html

pastujesz kacapskie brednie z tego samego portalu co pieprzykowski?


--

-- -- - Z powodu skandalicznego oczywiście wyroku Sądu Apelacyjnego w

Warszawie, pan Antoni Macierewicz znalazł się w niezwykle trudnej sytuacji.

Nie wiadomo czy będzie go stać na zapłacenie 10-tysięcznego odszkodowania,

oraz opublikowanie przeprosin w "ŁRzeczpospolitej". A jak przyjdzie wykupić

leki, to co wtedy? Rozumiem, że na pana Antosia solidarnie zrzucą się

kumple, począwszy od ojca Ryżyka a skończywszy na Jarosławie, któremu mama

dwa dni temu dała nowe kieszonkowe. Jeśli by mimo to nie stykało kaski, to

jestem pierwszy w kolejce po słynne autko pana Antoniego. Na bank je

zlicytują. To ten Passat, którym pan poseł od czasu do czasu (a nawet

częściej)  łame prawo gnając na złamanie karku. Mam pomysł co z tym szrotem

zrobić później. Apelowałbym również o jakąś zrzutę do czapki (najchętniej

przed kościołem), bo jak kumple zawiodą, to tylko moherowe babcie i ludzie

dobrej woli mogą uratować pana Antoniego. Szkoda by było tak dobrze

zapowiadającego się mężczyzny.?

sobota, 01 października 2011, revelstein

http://revelstein.blox.pl/2011/10/2398.html

*******************************

Bodzio, cudo ty moje, znów palisz głupa bez żenady. Wiesz dobrze że sądy są rozgrzane do białości w ten gorączkowy przedwyborczy czas. Wyelegantowani w togi starają się dopiec Antkowi, bo to jedyna szansa aby przegrał pierwszy proces z bandziorami ze służb. Tylko pomyśl chwilę, Ziobro czeka na prawomocny wyrok na dr G., Antoś poczeka na kasację, a potem zaczniemy weryfikacje tych Donkowych sługusów. Pewnie niektórzy z nich zostaną schłodzeni do końca życia. A tak przy okazji, jak tam wiszący załącznik, nawet przed wyborami nie podnosi ani na milimetr? Polecam wiagę i tonfę usztywniającą.

--

Użytkownik "lupa-honda" <honda45@onet.eu> napisał w wiadomości news:2ca0.000000ec.4e872781newsgate.onet.pl...

Bodzio, cudo ty moje, znów palisz głupa bez żenady. Wiesz dobrze że sądy są
rozgrzane do białości w ten gorączkowy przedwyborczy czas. Wyelegantowani w
togi starają się dopiec Antkowi, bo to jedyna szansa aby przegrał pierwszy
proces z bandziorami ze służb. Tylko pomyśl chwilę, Ziobro czeka na prawomocny
wyrok na dr G., Antoś poczeka na kasację, a potem zaczniemy weryfikacje tych
Donkowych sługusów. Pewnie niektórzy z nich zostaną schłodzeni do końca życia.
A tak przy okazji, jak tam wiszący załącznik, nawet przed wyborami nie podnosi
ani na milimetr? Polecam wiagę i tonfę usztywniającą.

Zapomniałem. Przecież wasz preses powiedział, po przegraniu procesu, że sądy należy zmienić na picowskie.
Obawiam się, że tej zmiany nie doczekacie.

--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Bogdan Idzikowski <bogdanid@neostrada.pl> napisał(a):

Zapomniałem. Przecież wasz preses powiedział, po przegraniu procesu, że sądy należy zmienić na picowskie.

udowodnij to co znowu tu wypisujesz klamliwy esbucu.

Obawiam się, że tej zmiany nie doczekacie.

...w Polsce sady a la sowiecka Rosja, ci sie marza?




--

Bogdan Idzikowski <bogdanid@neostrada.pl> napisał(a):

> Zapomniałem. Przecież wasz preses powiedział, po przegraniu procesu, że

sądy

należy zmienić na picowskie.
udowodnij to co znowu tu wypisujesz klamliwy esbucu.
Obawiam się, że tej zmiany nie doczekacie.
..w Polsce sady a la sowiecka Rosja, ci sie marza?

--

**********************************
z Internetu:
Godność Mariusza Waltera

10 pazdziernika jestem wezwany jako swiadek na proces cywilny z pozwu Mariusza Waltera o ochrone dobr osobistych (para 23 KC). Miejmy nadzieje ze Ojciec Dyrektor ITI Sowa wyspowiada Mariusza Waltera przed rozprawa i przypomni mu Dziesiec Przykazan.

Kodeks Cywilny nie zawiera definicji dóbr osobistych, poprzestając na ich przykładowym wyliczeniu. W procesach sądowych najczęściej wskazywanymi dobrami osobistymi są dobre imię i godność człowieka, które to składają się na użyte w art. 23 KC pojęcie czci.

Mariusz Walter stoi na strazy godnosci czlowieka juz od wielu lat. W latach 1967-1983 bronil godnosci czlowieka w szeregach PZPR. Obronca godnosci zostal rekomendowany w lutym 1983 przez Jerzego Urbana na stranowisko glownego konsultanta w planowanym zespole propagandowym, majacym poprawic wizerunek sluzb: SB, MO i ZOMO. Niestety, koncepcja utworzenia zespolu ds. obrony godnosci sluzb zostala odrzucona przez generala Kiszczaka.

Od roku 1983, Mariusz Walter realizuje zadania ochrony godnosci czlowieka w grupie ITI. We wrzesniu 2006 Mariusz Walter wraz ze swoja ekipa technikow stanal w ochronie godnosci kobiety, ktora twierdzila ze moze byc napastowana w pokoju hotelu sejmowego przez pewnego pana. Pan zostal nagrany a godnosc pani zostala uratowana.

Mariusz Walter broni tez swojej wlasnej godnosci tzn. swojego dobrego imienia uczciwego biznesmena, ktory zaczynal jak wiemy od 4 tys marek niemieckich i zbudowal wszystko tymi to recami, na kredytach.

Gdyby jednak Mariusz Walter, z racji podeszlego wieku, zapomnial juz to i tamto ze swojej przeszlosci, to ma pod bokiem Ojca Dyrektora ITI, ksiedza Kazimierza Sowe, ktory z pewnoscia posluzy rada w wypelnieniu pieciu warunkow dobrej spowiedzi:

(1) rachunku sumienia
(2) zalu za grzechy
(3) mocnym postanowieniu poprawy
(4) szczerej spowiedzi
(5) zadoscuczynieniu Panu Bogu i bliznim

Jezeli Ojciec Dyrektor ITI Sowa zechce towarzyszyc Mariuszowi Walterowi w sadzie 10 pazdziernika - jako kierownik duchowy - to moze Mariusz Walter zdecyduje sie w koncu na publiczna spowiedz ?

W imie pewnych standardow godnosci.  --

*Mariusz Walter broni tez swojej wlasnej godnosci tzn. swojego dobrego imienia uczciwego biznesmena, ktory zaczynal jak wiemy od 4 tys marek niemieckich i zbudowal wszystko tymi to recami, na kredytach.*

:))) ...Mariusz Walter pewnie cos wie o przyczynie wyprawienia do sw. Piotra, Michała Falzmanna i wystawieniem kozla ofiarnego przez jenieralow z WSI (=GRU)

- Grzegorza Żemeka &#8211; dyrektora generalnego FOZZ, ktory woli siedziec w
pierdlu, bo tam czuje sie bezpieczniejszy.

*Funduszem kierował zarząd w składzie.

    Grzegorz Żemek &#8211; dyrektor generalny
    Janina Chim &#8211; zastępca dyrektora

Rada Nadzorcza &#8211; powołana przez Ministra Finansów Andrzeja Wróblewskiego w
marcu 1989 roku[3].

    Janusz Sawicki &#8211; przewodniczący (od 14 marca 1989 do 31 grudnia 1990) &#8211;
był jednocześnie wiceministrem finansów odpowiedzialnym za obsługę polskiego
zadłużenia zagranicznego i nadzór nad działalnością FOZZ)

    Jan Boniuk &#8211; dyrektor Departamentu Zagranicznego Ministerstwa Finansów i
sekretarz Rady Nadzorczej FOZZ

    Grzegorz Wójtowicz (ekonomista) &#8211; dyrektor Departamentu Zagranicznego
Narodowego Banku Polskiego
    Dariusz Rosati
    Zdzisław Sadowski
    Jan Wołoszyn
    Sławomir Marczuk &#8211; od maja 1989
    Wojciech Misiąg &#8211; od października 1989


http://pl.wikipedia.org/wiki/Fundusz_Obs%C5%82ugi_Zad%C5%82u%C5%BCenia_Zagranicznego

PS. Doariusz Rosati (oczywiscie posel PO:))....zasluguje na szczegolne
zainteresowanie sadow.

--

Użytkownik "lupa-honda" <honda45@onet.eu> napisał w wiadomości news:2ca0.000000ee.4e872e95newsgate.onet.pl...

To w końcu jak: wygrał czy przegrał Antek Policmajster z ITI?

--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Bogdan Idzikowski <bogdanid@neostrada.pl> napisał(a):

To w końcu jak: wygrał czy przegrał Antek Policmajster z ITI?

dla ciebie kolaborancie kacapski: Pan Antoni Macierewicz. Ponial?

--

W dniu 2011-10-01 17:26,  obserwator pisze:

Bogdan Idzikowski<bogdanid@neostrada.pl>  napisał(a):

To w końcu jak: wygrał czy przegrał Antek Policmajster z ITI?

dla ciebie kolaborancie kacapski: Pan Antoni Macierewicz. Ponial?

Pan Pojeb Antoni Maciarewicz. Na to się zgodzę

--
Sonn

Sonn <lacrimosa321@poczta.onet.pl> napisał(a):

Pan Pojeb Antoni Maciarewicz. Na to się zgodzę

sam jestes pojeb, co widac po twoich bezrozumnych wpisach.

--

Dnia 01-10-2011 o 17:26:52  obserwator <fajny.d.arzbor@wytnij.gazeta.pl>  napisał(a):

Bogdan Idzikowski <bogdanid@neostrada.pl> napisał(a):

To w końcu jak: wygrał czy przegrał Antek Policmajster z ITI?

dla ciebie kolaborancie kacapski: Pan Antoni Macierewicz. Ponial?

Masz ołtarzyk i modlisz się do tego psychola?

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

W dniu 2011-10-01 14:07, Bogdan Idzikowski pisze:

-- -- - Z powodu skandalicznego oczywiście wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie, pan Antoni Macierewicz znalazł się w niezwykle trudnej sytuacji.

A jak sprawa wygląda z tym nieslawnym doĹźywotnim  pozbawieniem (wprowaqdzonym zeby wykluczyć z polityki jedna osobę - A. Leppera) pełni praw obywatelskich, polegającym na nie dopuszczaniu do kandydowania osoby skazanej prawomocnym wyrokiem sądu?  Czy to początek końca politycznej kariery A. Macierewicza?

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..