Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Skandalu ciag dalszy .

Skandalu ciag dalszy .

Data: 2009-09-28 12:29:16
Autor: J-23
Skandalu ciag dalszy .
On 28 Wrz, 18:37, "CYC" <j...@ja.pl> wrote:
Bedace w rekach przyjaciol Polanskiego media wrecz wyja z trwogi nad faktem
zastosowania wobec pedofila sankcji nakazanych prawem .
Czegos takiego jeszcze swiat ie widzial . Tak zmasowanej obropny pedofila
przxez okreslone srodowiska jeszcze nigdy nie oslepily swiata ( ze uzyje
porownania prezydenta Iranu ) swoja bezwglednoscia w obronie 'swojego " .
Powiem szczerze , ze jestem w szoku i nie moge otrzasnac sie z niego
tymbardziej , ze nagle zawalil sie caly moj swiat w ktory wierzylem prze
kilkadzisesiat lat mojego w koncu bogatego przeciez zycia .
Wierzylem w uczciwosc , sprawiedliwosc i w to , ze prawo jest nie tylko
nadrzedna forma ustalania norm w kontaktach miedzy ludzmi ale jest szanowane
przez zdecydowa wiekszosc . NIeednokrotnie doswiadczylismy naginania prawa
przez wielkich tego swiata , niejednokrotnie widzielismy jak sprawny adwokat
omija prawo i wyciaga z kryminalu ewidentnego przestepce ale nigdy dotad nie
bylo jescze tak aby prawomocny wyrok sadowy skazujacy czlowieka na jedno z
najwiekszych przestepstw byl w tak glosny , gwaltowny , nieprzytomny i
tendencyjny sposob kontestowany . Nacja , ktora robi ten rejwech znana jest
z nadzywyczajnej solidarbsci wobec czlonkow swojej spolecznosci , dali tego
juz niejednokrotnie wyraz i jest to rzecz , ktora szanuje a nawet podziwiam
ale aby w takiej sprawie sprzeniewierzyc sie prawdzie i oczywistym
konsekwencjom , to nie polityka , to skandal .
Dalsze losy Polanskiego i wszystko co w tej sprawie sie bedzie robilo , da
nam jasna odpowiedz na jaka skale zydzi przejeli sterowanie swiatem bo to ,
ze proces ten nastepuje nie ma nikt chyba wapliwosci , nawet Bush ich nie
mial a teraz nie ma ich Obama .
No ale jak ma sie w rekach media i banki to rzadzic swiatem , to jak zjesc
bulke z maslem !.
cyc

Niedouczony cyc-u nauka "radziecka" zna podobne przypadki:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fran%C3%A7ois_Villon
I to w sredniowieczu, czyli okresie ciemnoty i zacofania.
A pozniej wiele podobnych.

J-23 itede

Data: 2009-09-28 19:54:00
Autor: Karol
Skandalu ciag dalszy .
J-23 <khanula@gazeta.pl> napisał(a):

Niedouczony cyc-u nauka "radziecka" zna podobne przypadki:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fran%C3%A7ois_Villon
I to w sredniowieczu, czyli okresie ciemnoty i zacofania.
A pozniej wiele podobnych.

przypadki podobne istnialy i istniec beda, tego nikt nie zamierza negowac, ale
z tego tekstu do ktorego podal pan link wynika, ze prawo juz w sredniowieczu
bylo prawem podobnym do tego obecnego amerykanskiego, bo genialnemu oprychowi
jednak nie popuszczono i marnie skonczyl. Ta uwage o *niedouczeniu*  mozna raczej spokojnie skierowac do wszystkich
obecnych *autorytetow* polskich (i nie tylko polskich), ktore bronia
Polanskiego, nie zdajac sobie sprawy z tego, ze swym poziomem umyslowym i
moralnoscia, niewiele sie roznia od meneli...hmmm...chociaz moze w tej chwili
obrazilem meneli?



--


Data: 2009-09-28 20:20:19
Autor: Karol
Skandalu ciag dalszy .
Karol  <jef_f@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
przypadki podobne istnialy i istniec beda, tego nikt nie zamierza negowac, ale
z tego tekstu do ktorego podal pan link wynika, ze prawo juz w sredniowieczu
bylo prawem podobnym do tego obecnego amerykanskiego, bo genialnemu oprychowi
jednak nie popuszczono i marnie skonczyl.

aby ktos sie nie czepil z tym porownaniem prawa, chodzi mi o to aby
podkreslic, ze nawet w sredniowieczu prawa przestrzegano i nie robiono
wyjatkow dla tzw. *elit* artystycznych.
O takich w tej chwili jest dyskusja, wiec do takich nalezy sie odniesc. W Polsce juz podobnego typu sprawa tuszowania i naginania prawa, miala miejsce
w swiatku artystycznym, kiedy to czlowieka znaleziono w domu corki *wielkiego*
Wajdy z nozem w brzuchu. Facet, (zreszta syn goscia ktory zginal podczas tej masakry w domu
Polanskiego), popelnil podobno harakiri w domu Wajdowny. Skoro to taki swiatek kreuje moralnosc w Polsce, to jaka w niej jest
demokracja i dla kogo? Oto jest pytanie... Natomiast tlumaczenie, ze ta cala zgraja to sa Zydzi, to piramidalny absurd, dla naiwnych i glupich (wielkie dzieki o. Rydzykowi za takie otumanianie Polakow).

--


Data: 2009-09-29 04:30:06
Autor: J-23
Skandalu ciag dalszy .
On 28 Wrz, 22:20, " Karol" <je...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:
Karol  <je...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

> przypadki podobne istnialy i istniec beda, tego nikt nie zamierza negowac, ale
> z tego tekstu do ktorego podal pan link wynika, ze prawo juz w sredniowieczu
> bylo prawem podobnym do tego obecnego amerykanskiego, bo genialnemu oprychowi
> jednak nie popuszczono i marnie skonczyl.

aby ktos sie nie czepil z tym porownaniem prawa, chodzi mi o to aby
podkreslic, ze nawet w sredniowieczu prawa przestrzegano i nie robiono
wyjatkow dla tzw. *elit* artystycznych.

Otoz robiono wyjatki, bowiem F. Villon zostal ulaskawiony przez krola.
Wowczas prawo bylo stosunkowo proste. Smierc za smierc, w zaleznosci
od stanu. Czyli jesli szlachcic zabil chlopa to placil grzywne, ale
jak zabil szlachcica to wyrok smierci. Villon zabil ksiedza,
piastujacego urzad panstwowy, zatem jedyny przewidziany w takim
wypadku wyrok, to wyrok smierci. Z wykonamiem tego zwlekano. W koncu
krol Villona ulaskawil. Krol jako mecenas sztuki, wiedzial ze kultura
francuska poniesie strate, i lepiej zostawic poete przy zyciu, bo moze
cos stworzy jeszcze pieknego i wartosciowego.

O takich w tej chwili jest dyskusja, wiec do takich nalezy sie odniesc.
W Polsce juz podobnego typu sprawa tuszowania i naginania prawa, miala miejsce
w swiatku artystycznym, kiedy to czlowieka znaleziono w domu corki *wielkiego*
Wajdy z nozem w brzuchu.

Po pierwsze Polanski nikogo nie zabil, czyli nie popelnil naciezszej
zbrodni. Po drugie w Polsce, w rozumieniu prawa nie bylby juz sciganym
przestepca, bo zastosowanie mialoby tzw. przedawnienie czynu
przestepczego. Po Trzecie, moim skromnym zdaniem, Polanski stal sie
ofiara ukartowanego zamachu. Sam proces zostal przeprowadzony w sposob
sugerujacy chec zatuszowania sprawczej roli owej trzynastolatki.
Ktora, nota bene mimo mlodego wieku, miala juz dosc duze doswiadczenie
seksualne. Gwaltu nie bylo! A co potrafia takie mlode panienki, to
widac na przykladzie chocby Lility, bohaterki powiesci Nabokowa.

Facet, (zreszta syn goscia ktory zginal podczas tej masakry w domu
Polanskiego), popelnil podobno harakiri w domu Wajdowny

Co ma piernik, do wiatraka?

Skoro to taki swiatek kreuje moralnosc w Polsce, to jaka w niej jest
demokracja i dla kogo?

Aleocochodzi???

Oto jest pytanie... Natomiast tlumaczenie, ze ta cala zgraja to sa Zydzi,
to piramidalny absurd, dla naiwnych i glupich (wielkie dzieki o. Rydzykowi
za takie otumanianie Polakow).

???

J-23 itede

Data: 2009-09-29 13:17:06
Autor: Karol
Skandalu ciag dalszy .
J-23 <khanula@gazeta.pl> napisał(a):
Otoz robiono wyjatki, bowiem F. Villon zostal ulaskawiony przez krola.
Wowczas prawo bylo stosunkowo proste. Smierc za smierc, w zaleznosci
od stanu. Czyli jesli szlachcic zabil chlopa to placil grzywne, ale
jak zabil szlachcica to wyrok smierci. Villon zabil ksiedza,
piastujacego urzad panstwowy, zatem jedyny przewidziany w takim
wypadku wyrok, to wyrok smierci. Z wykonamiem tego zwlekano. W koncu
krol Villona ulaskawil. Krol jako mecenas sztuki, wiedzial ze kultura
francuska poniesie strate, i lepiej zostawic poete przy zyciu, bo moze
cos stworzy jeszcze pieknego i wartosciowego.

eh, z tego linku co pan podal (i na taki przyklad sie tylko powoluje, bo nie
znam dokladnie calej sprawy i nie mam pojecia co skonilo krola do podjecia
takiej a nie innej decyzji w sprawie tego artysty-rzezimieszka), przeciez widac,  iz ulaskawienie dotyczylo kary smierci, ale nie calkowietego
zwolnienia od poniesienia konsekwencji za popelnione przestepstwa, cytuje:

*Ostatecznie uniknął szubienicy, ponieważ zmieniono mu karę na 10 lat
wygnania. Uciekł z Paryża w 1463 roku i prawdopodobnie w tym samym roku zmarł.*

> O takich w tej chwili jest dyskusja, wiec do takich nalezy sie odniesc.
> W Polsce juz podobnego typu sprawa tuszowania i naginania prawa, miala mi=
ejsce
> w swiatku artystycznym, kiedy to czlowieka znaleziono w domu corki *wielk=
iego*
> Wajdy z nozem w brzuchu.


Po pierwsze Polanski nikogo nie zabil, czyli nie popelnil naciezszej
zbrodni.

Polanski nie zabil, ale tez popelnil powazne przestepstwo do ktorego sie
zreszta przyznal, ale kary mu nie wymierzono, bo zwial ze Stanow, tym samym
popelniajac kolejne przestepstwo. Nie mozna wiec w tej chwili nawet dyskutowaco ulaskawieniu, bo kara temu
tchorzowi, pozbawionemu honoru - nie zostala po prostu wymierzona.

Przyklad z corka Wajdy podalem tylko dlatego, aby pokazac ewidentna nierownosc
prawa w Polsce dla poszczegolnych obywateli.



Po drugie w Polsce, w rozumieniu prawa nie bylby juz sciganym
przestepca, bo zastosowanie mialoby tzw. przedawnienie czynu
przestepczego. Po Trzecie, moim skromnym zdaniem, Polanski stal sie
ofiara ukartowanego zamachu. Sam proces zostal przeprowadzony w sposob
sugerujacy chec zatuszowania sprawczej roli owej trzynastolatki.
Ktora, nota bene mimo mlodego wieku, miala juz dosc duze doswiadczenie
seksualne. Gwaltu nie bylo! A co potrafia takie mlode panienki, to
widac na przykladzie chocby Lility, bohaterki powiesci Nabokowa.

Polanski nie popelnil przstepstwa w Polsce tylko w USA i wedlug tego prawa jest oceniany. Zalozeniem prawa amerykanskiego jest rownosc dla wszystkich
obywateli.

Gwalt byl i Polanski jak juz powyzej pisalem, sam sie przyznal do tego
przetepstwa. Ponadto upil dziewczyne i podal jej jakies pigulki. Wiedzil rowniez, ze dziewczyna chorowala na astme i taki atak miala podczas
kiedy ja molestowal.

Tlumaczenie, ze *wiadomo co potrafa mlode panienki*, nie ma nic wspolnego z obowiazkiem przestrzegania prawa, bowiem to jest ocena moralna, a nie prawna.
Podazajac tym tropem, mozna stwierdzic: wiadomo co moga tacy oblesni jak
Polanski zboczeni satyrzy ze swiatka *artystycznego*.


> Facet, (zreszta syn goscia ktory zginal podczas tej masakry w domu
> Polanskiego), popelnil podobno harakiri w domu Wajdowny

Co ma piernik, do wiatraka?

chcialem w ten sposob tylko pokazac, ze prawo w Polsce nie jest rowne dla
wszystkich obywateli. Jest to prawo niedemokratyczne, bo rozne dla pseudoelit
i dla przecietnego czlowieka.
> Skoro to taki swiatek kreuje moralnosc w Polsce, to jaka w niej jest
> demokracja i dla kogo?

Aleocochodzi???

chodzi o to co napisalem powyzej: nierownosc roznych ludzi wobec prawa
czyli kontynuacja tego co bylo w czasach moznowladcow (sam pan to na wstepie
swojego postu opisal).
> Oto jest pytanie... Natomiast tlumaczenie, ze ta cala zgraja to sa Zydzi,
> to piramidalny absurd, dla naiwnych i glupich (wielkie dzieki o. Rydzykow=
i
> za takie otumanianie Polakow).

???

chyba dosc zwiezle to sobie wyjasnilismy? Pan ma jeszcze jakies watpliwosci?

--


Data: 2009-09-29 07:11:51
Autor: J-23
Skandalu ciag dalszy .
On 29 Wrz, 15:17, " Karol" <je...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:
J-23 <khan...@gazeta.pl> napisał(a):

> Otoz robiono wyjatki, bowiem F. Villon zostal ulaskawiony przez krola.
> Wowczas prawo bylo stosunkowo proste. Smierc za smierc, w zaleznosci
> od stanu. Czyli jesli szlachcic zabil chlopa to placil grzywne, ale
> jak zabil szlachcica to wyrok smierci. Villon zabil ksiedza,
> piastujacego urzad panstwowy, zatem jedyny przewidziany w takim
> wypadku wyrok, to wyrok smierci. Z wykonamiem tego zwlekano. W koncu
> krol Villona ulaskawil. Krol jako mecenas sztuki, wiedzial ze kultura
> francuska poniesie strate, i lepiej zostawic poete przy zyciu, bo moze
> cos stworzy jeszcze pieknego i wartosciowego.

eh, z tego linku co pan podal (i na taki przyklad sie tylko powoluje, bo nie
znam dokladnie calej sprawy i nie mam pojecia co skonilo krola do podjecia
takiej a nie innej decyzji w sprawie tego artysty-rzezimieszka), przeciez
widac,  iz ulaskawienie dotyczylo kary smierci, ale nie calkowietego
zwolnienia od poniesienia konsekwencji za popelnione przestepstwa, cytuje:

*Ostatecznie uniknął szubienicy, ponieważ zmieniono mu karę na 10 lat
wygnania. Uciekł z Paryża w 1463 roku i prawdopodobnie w tym samym roku zmarł.*

> > O takich w tej chwili jest dyskusja, wiec do takich nalezy sie odniesc.
> > W Polsce juz podobnego typu sprawa tuszowania i naginania prawa, miala mi> > ejsce
> > w swiatku artystycznym, kiedy to czlowieka znaleziono w domu corki *wielk> > iego*
> > Wajdy z nozem w brzuchu.
> Po pierwsze Polanski nikogo nie zabil, czyli nie popelnil naciezszej
> zbrodni.

Polanski nie zabil, ale tez popelnil powazne przestepstwo do ktorego sie
zreszta przyznal, ale kary mu nie wymierzono, bo zwial ze Stanow, tym samym
popelniajac kolejne przestepstwo.
Nie mozna wiec w tej chwili nawet dyskutowaco ulaskawieniu, bo kara temu
tchorzowi, pozbawionemu honoru - nie zostala po prostu wymierzona.

Przyklad z corka Wajdy podalem tylko dlatego, aby pokazac ewidentna nierownosc
prawa w Polsce dla poszczegolnych obywateli.

> Po drugie w Polsce, w rozumieniu prawa nie bylby juz sciganym
> przestepca, bo zastosowanie mialoby tzw. przedawnienie czynu
> przestepczego. Po Trzecie, moim skromnym zdaniem, Polanski stal sie
> ofiara ukartowanego zamachu. Sam proces zostal przeprowadzony w sposob
> sugerujacy chec zatuszowania sprawczej roli owej trzynastolatki.
> Ktora, nota bene mimo mlodego wieku, miala juz dosc duze doswiadczenie
> seksualne. Gwaltu nie bylo! A co potrafia takie mlode panienki, to
> widac na przykladzie chocby Lility, bohaterki powiesci Nabokowa.

Polanski nie popelnil przstepstwa w Polsce tylko w USA i wedlug tego prawa
jest oceniany. Zalozeniem prawa amerykanskiego jest rownosc dla wszystkich
obywateli.

Gwalt byl i Polanski jak juz powyzej pisalem, sam sie przyznal do tego
przetepstwa. Ponadto upil dziewczyne i podal jej jakies pigulki.
Wiedzil rowniez, ze dziewczyna chorowala na astme i taki atak miala podczas
kiedy ja molestowal.

Tlumaczenie, ze *wiadomo co potrafa mlode panienki*, nie ma nic wspolnego z
obowiazkiem przestrzegania prawa, bowiem to jest ocena moralna, a nie prawna.
Podazajac tym tropem, mozna stwierdzic: wiadomo co moga tacy oblesni jak
Polanski zboczeni satyrzy ze swiatka *artystycznego*.

> > Facet, (zreszta syn goscia ktory zginal podczas tej masakry w domu
> > Polanskiego), popelnil podobno harakiri w domu Wajdowny
> Co ma piernik, do wiatraka?

chcialem w ten sposob tylko pokazac, ze prawo w Polsce nie jest rowne dla
wszystkich obywateli. Jest to prawo niedemokratyczne, bo rozne dla pseudoelit
i dla przecietnego czlowieka.

> > Skoro to taki swiatek kreuje moralnosc w Polsce, to jaka w niej jest
> > demokracja i dla kogo?
> Aleocochodzi???

chodzi o to co napisalem powyzej: nierownosc roznych ludzi wobec prawa
czyli kontynuacja tego co bylo w czasach moznowladcow (sam pan to na wstepie
swojego postu opisal).

> > Oto jest pytanie... Natomiast tlumaczenie, ze ta cala zgraja to sa Zydzi,
> > to piramidalny absurd, dla naiwnych i glupich (wielkie dzieki o. Rydzykow> > i
> > za takie otumanianie Polakow).

> ???

chyba dosc zwiezle to sobie wyjasnilismy? Pan ma jeszcze jakies watpliwosci?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

"Pan ma jeszcze jakies watpliwosci?"

Co do Pana, to nie mam zadnych watpliwosci!

A o F.Villon i jego tworczosci, to ucza w szkolach.
Moze niektorych szkolach. Ja sie uczylem!
Ale to bylo ponad 40-ci lat temu.

J-23 itede

Data: 2009-09-29 14:17:43
Autor: Karol
Skandalu ciag dalszy .
J-23 <khanula@gazeta.pl> napisał(a): 
"Pan ma jeszcze jakies watpliwosci?"

Co do Pana, to nie mam zadnych watpliwosci!

 tzn??? Moze pan wyjasnic o co panu chodzi?

A o F.Villon i jego tworczosci, to ucza w szkolach.
Moze niektorych szkolach. Ja sie uczylem!
Ale to bylo ponad 40-ci lat temu.

mnie jakos ten czlowiek nie utkwil w glowie, moze dlatego, ze zawsze wolalem nauki scisle.







--


Data: 2009-09-29 14:47:52
Autor: Karol
Skandalu ciag dalszy .
J-23 <khanula@gazeta.pl> napisał(a): Prosze pana, prosze zobaczyc jak mozna dzisiaj manipulowac opinia publiczna na swiecie:

Pewne srodowiska krzycza *Uwolnic Polanskiego*:

http://tinyurl.com/ya6lcvf

a przeciez po pierwsze, Polanski oczekuje na ekstradycje bo popelnil
przestepstwo i uciekl przed kara, za przestepstwo do ktorego sie przyznal.
Powtarzam jeszcze raz: kara nie zostala mu wymierzona i uciekajac, popelnil
kolejne karalne przestepstwo.

A po drugie, ocena jego tworczosci jako wybitnego artysty, to pojecie wzgledne.
Dla pana i innych Zanussich, moze to byc wielki artysta, ale dla mnie np.
takim artysta juz nie musi byc.

Czy uwaza pan, ze popieranie takier relatywizacji prawa, jest wlasciwe w
systemie demokratycznym?



--


Data: 2009-09-30 01:57:11
Autor: J-23
Skandalu ciag dalszy .
On 29 Wrz, 16:47, " Karol" <je...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:
J-23 <khan...@gazeta.pl> napisał(a):

Prosze pana, prosze zobaczyc jak mozna dzisiaj manipulowac opinia publiczna
na swiecie:

Pewne srodowiska krzycza *Uwolnic Polanskiego*:

http://tinyurl.com/ya6lcvf

a przeciez po pierwsze, Polanski oczekuje na ekstradycje bo popelnil
przestepstwo i uciekl przed kara, za przestepstwo do ktorego sie przyznal..
Powtarzam jeszcze raz: kara nie zostala mu wymierzona i uciekajac, popelnil
kolejne karalne przestepstwo.

Rzecz zasadza sie na tym ze teraz Polanski jest juz innym czlowiekiem.
Kara to nie jest zemsta na sprawcy. Kara ma stanowic przedewszystkim
aspekt wychowawczy. Poza tym kara ma, a wlasciwie jej nieuchronnosc ma
stanowic element odstrawszania w stosunku do kolejnych potencjalnych
sprawcow czynow przestepczych. Ostatnim elementem jest,
zadoscuczynienie w stosunku do ofiary. Wychowywac Polanskiego juz sie
nie da. Za stary! Nieuchronnosc kary juz zostala dokonana. Wprawdzie w
tym przypadku sprawca tej kary nie odbyl, ale zyl z jej brzemieniem
przez ponad 30-ci lat. O zadoscuczenieniu nie ma co mowic, bo ofiara
publicznie wybaczyla Polanskiemu. Moim zdaniem, w kontekscie tych
uwarunkowan,  w stosunku do Polanskiego powinno byc zastosowane
nadzwyczajne ulaskawienie. Bo co za kozysc z jego skazania na iles tam
lat wiezienia? To jest juz stary czlowiek, ktory nikogo nie zgwalci.
Wybitny tworca, i przykladny ojciec.

A po drugie, ocena jego tworczosci jako wybitnego artysty, to pojecie wzgledne.
Dla pana i innych Zanussich, moze to byc wielki artysta, ale dla mnie np.
takim artysta juz nie musi byc.

Na szczescie, sa inne dosc obiektywne sosoby weryfikacji dorobku
artystycznego tworcy. Polanski jest jednak uznanym tworca,
wielokrotnie nagradzanym, i utytulowanym wieloma nagrodami. Jasne ze
moze Pan nie zgadzac sie z takimi wyroznieniami, ale nikt, powtarzam
NIKT nie wezmie po uwge panskiej opini. Boe Pana opinie jest w tym
wzgledzie bez znaczenia!

Czy uwaza pan, ze popieranie takier relatywizacji prawa, jest wlasciwe w
systemie demokratycznym?

Nie chodzi mi o relatywizacje prawa. Bo to prawo juz pokazalo swoja
nieuchronnosc i niezlomnosc. Planski zyl przez duza czesc swojego
zycia noszac brzemie i ciezar grozacej mu kary. I moim zdanie to
wystarczy. Nie jest on pospolitym przestepa, czy zbrodniarzem
wojennym, i fakt odbycia przez niego kary jest bez znaczenia. Calym
swoim zyciem, po popelniniu przestepstwa, udokumentowal ze nie stanowi
zadnego zagrozenia dla spoleczenstwa.

Uwiezienie Polanskiego sie zwyczajnie nie oplaca, bo pewnie zrobi
jeszcze jkies filmy. Wzbogaci w ten sposob kulture.  Sprawi ze beda
sie wzruszac, ogladajac jego dziela.  W koncu, da prace wielu
ludziom.

W minionych wiekach, nie tylko krolowie ulaskawiali wybitnych
artystow. Czynili to rowniez papieze. Znany jest przypadek
ulaskawienia przez papieza, wybitnego renesansowego malarza, ktory
zamordowal czlowieka. Jego dziela wisza w czolowych sanktuariach Rzymu
i Florencji. Gdyby zostal sciety, to ludzkosc nie mialaby okazji
delektowac sie jego sztuka.

Z drugiej strony znany jest przypadek zamordowania w bestialski sposob
wybitnego poety, ktory reprezentowal niepoprawne politycznie poglady.
I tu ludzkosc i szczegolnie hiszpanie popelnili czyn, ktory spowodowal
uszczuplenie dorobku tegoz artysty, ze szkoda dla kultury narodowej i
swiatowej.

To teraz, co kto woli? Albo - albo!

Ja opowiadam sie za ulaskawieniem Polanskiego w trybie zaocznym. Bo
taka procedura jest mozliwa.


J-23 itede

Data: 2009-09-30 11:06:55
Autor: pulsar
Skandalu ciag dalszy .
J-23 napisał(a):

Rzecz zasadza sie na tym ze teraz Polanski jest juz innym czlowiekiem./.../

Świetna analiza, gratuluję!

pulsar

Data: 2009-09-30 11:49:45
Autor: Piotr
Skandalu ciag dalszy .
Dnia Wed, 30 Sep 2009 11:06:55 +0200, pulsar napisał(a):

Rzecz zasadza sie na tym ze teraz Polanski jest juz innym czlowiekiem./.../

Świetna analiza, gratuluję!


Jaja sobie robisz, nie?
Przecież to wewnętrznie sprzeczny bełkot. Żeby zacząć od lewacko
durnego "wychowawczego aspektu kary". Jedyny aspekt "wychowawczy" w
tej sprawie będzie, gdy go zamkną... I nie wychowa to Polańskiego, za
stary zbok z niego.
A już najbardziej zabawne jest: "ale zyl z jej brzemieniem
przez ponad 30-ci lat"... Polański nigdy nie wyraził skruchy bo jej
nie czuł, zawarł to wyraźnie w wywiadzie z 1987 roku. Lubi mlode
dziewczęta i nie ma zamiaru respektować jakichś tam durnych praw. Tu są fragmenty:
http://www.efakt.pl/Prawdziwa-historia-Romana-Polanskiego-Lubil-mlode-dziewczyny,artykuly,53471,1.html Piotr

Data: 2009-09-30 08:40:28
Autor: J-23
Skandalu ciag dalszy .
On 30 Wrz, 11:49, Piotr <p...@wp.pl> wrote:
Dnia Wed, 30 Sep 2009 11:06:55 +0200, pulsar napisał(a):

>> Rzecz zasadza sie na tym ze teraz Polanski jest juz innym czlowiekiem./.../

> Świetna analiza, gratuluję!

Jaja sobie robisz, nie?
Przecież to wewnętrznie sprzeczny bełkot. Żeby zacząć od lewacko
durnego "wychowawczego aspektu kary". Jedyny aspekt "wychowawczy" w
tej sprawie będzie, gdy go zamkną... I nie wychowa to Polańskiego, za
stary zbok z niego.
A już najbardziej zabawne jest: "ale zyl z jej brzemieniem
przez ponad 30-ci lat"... Polański nigdy nie wyraził skruchy bo jej
nie czuł, zawarł to wyraźnie w wywiadzie z 1987 roku. Lubi mlode
dziewczęta i nie ma zamiaru respektować jakichś tam durnych praw.
Tu są fragmenty:http://www.efakt.pl/Prawdziwa-historia-Romana-Polanskiego-Lubil-mlode...
Piotr

Najwiecej witaminy, maja mlode dziewczyny...

J-23 itede

Data: 2009-09-30 17:48:52
Autor: Piotr
Skandalu ciag dalszy .
Dnia Wed, 30 Sep 2009 08:40:28 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):

Najwiecej witaminy, maja mlode dziewczyny...


Wielu rzeczy nie wolno, ale można... Tylko po co potem wymyślać jakieś
głupoty o prostytutkach, albo listy pisać?
Ty będziesz mówił, że nie wiedziałeś...
Piotr

Data: 2009-09-30 12:17:18
Autor: pulsar
Skandalu ciag dalszy .
Piotr napisał(a):

Jaja sobie robisz, nie?
Przecież to wewnętrznie sprzeczny bełkot. Żeby zacząć od lewacko
durnego "wychowawczego aspektu kary". Jedyny aspekt "wychowawczy" w
tej sprawie będzie, gdy go zamkną... I nie wychowa to Polańskiego, za
stary zbok z niego.
A już najbardziej zabawne jest: "ale zyl z jej brzemieniem
przez ponad 30-ci lat"... Polański nigdy nie wyraził skruchy bo jej
nie czuł, zawarł to wyraźnie w wywiadzie z 1987 roku. Lubi mlode
dziewczęta i nie ma zamiaru respektować jakichś tam durnych praw. Tu są fragmenty:
http://www.efakt.pl/Prawdziwa-historia-Romana-Polanskiego-Lubil-mlode-dziewczyny,artykuly,53471,1.html

Przyznam, że nie interesuję się Polańskim
i jego zboczeniami, ale ta analiza bieżącej
sytuacji spodobała mi się. Nie mam zamiaru
oceniać Polańskiego, bo zbyt mało wiem...
ale różne głosy, zarówno 'za' jak i 'przeciw'
raczej tak. Szczególnie te emocjonalnie
stonowane, bez zadęcia i inwektyw...

I z rozbawieniem przyjmuję te 'listy poparcia',
które prywatnie nazywam listami zboczeńców...

pulsar

Data: 2009-09-30 16:27:45
Autor: Karol
Skandalu ciag dalszy .

J-23 <khanula@gazeta.pl> napisał(a): 
Rzecz zasadza sie na tym ze teraz Polanski jest juz innym czlowiekiem.
Kara to nie jest zemsta na sprawcy. Kara ma stanowic przedewszystkim
aspekt wychowawczy. Poza tym kara ma, a wlasciwie jej nieuchronnosc ma
stanowic element odstrawszania w stosunku do kolejnych potencjalnych
sprawcow czynow przestepczych. Ostatnim elementem jest,
zadoscuczynienie w stosunku do ofiary. Wychowywac Polanskiego juz sie
nie da. Za stary! Nieuchronnosc kary juz zostala dokonana. Wprawdzie w
tym przypadku sprawca tej kary nie odbyl, ale zyl z jej brzemieniem
przez ponad 30-ci lat. O zadoscuczenieniu nie ma co mowic, bo ofiara
publicznie wybaczyla Polanskiemu. Moim zdaniem, w kontekscie tych
uwarunkowan,  w stosunku do Polanskiego powinno byc zastosowane
nadzwyczajne ulaskawienie. Bo co za kozysc z jego skazania na iles tam
lat wiezienia? To jest juz stary czlowiek, ktory nikogo nie zgwalci.
Wybitny tworca, i przykladny ojciec.

OK, szanuje panskie zdanie, ale nie moge sie z nim zgodzic w zasadzie pod
zadnym wzgledem. Stoimy na zupelnie innych stanowiskach, bo pan nadal
rozpatruje sprawe Polanskiego w kategoriach emocjonalno-moralnych, a ja prawnych.


> A po drugie, ocena jego tworczosci jako wybitnego artysty, to pojecie wzg=
ledne.
> Dla pana i innych Zanussich, moze to byc wielki artysta, ale dla mnie np.
> takim artysta juz nie musi byc.

Na szczescie, sa inne dosc obiektywne sosoby weryfikacji dorobku
artystycznego tworcy. Polanski jest jednak uznanym tworca,
wielokrotnie nagradzanym, i utytulowanym wieloma nagrodami. Jasne ze
moze Pan nie zgadzac sie z takimi wyroznieniami, ale nikt, powtarzam
NIKT nie wezmie po uwge panskiej opini. Boe Pana opinie jest w tym
wzgledzie bez znaczenia!

Hmmm...alez ja doskonale wiem, ze moje opinie sa w tym wzgledzie bez znaczenia.

Tym niemniej nie tylko ja tak uwazam, ze uznanie Polanskiego za wielkiego
artyste jest dyskusyjne.

Aby panu lepiej wytlumaczyc moj osobisty poglad w tej materii, wklejam  tekst
ktory znalazlem na salonie24, a z ktorym sie do pewnego stopnia identyfikuje.
Tekst ten jest proba wytlumaczenia *zrypanej psychiki* tworcow-dewiantow, tego
typu co Polanski. Podobna typ schizofrenicznej osobowosci mial np. polski
pisarz i malarz Witkacy. Jego obrazy moge ogladac w muzeum, ale dla wlasnego zdrowia psychicznego, nie
chcialbym ich miec w domu, nawet gdybym byl milionerem.


A teraz ten tekst ktory moim zdaniem wart jest przemyslenia:

*błagam (!), niech Pan nie nazywa tych ludzi artystami!Niech Pan nie da sobie
wmówić, że to autentyczni artyści, tylko dlatego, że ktoś przykleił im taką
łatkę, bo uznał, że tak ma być i już. Inni zaś bezmyślnie powtarzają niczym
mantrę "Polańki wielkim artystą jest". A niby wg jakich kryteriów, ktoś uznał,
że ten jest artystą i tworzy dzieła, a druga osoba nie jest kreatywna (choć
testy psychologiczne wskazują na zupełnie coś odwrotnego)? Czy tylko forma -
fasada jakiegoś wytworu ma świadczyć o tym, że mamy do czynienia z dziełem? A
gdzie treść i przekaz wypływający z komunikatu jakim jest dany wytwór/dzieło?
To jest pies?

Pozowlę sobie tu powtórzyć słowa, które pozostawiłam pod blogiem Kłopotowskiego:

"Autentyczni artyści, nie mają problemu z rozróżnianiem "dobra od zła", mają
zdrową strukturę osobowości, a poprzez swoją twórczość wychowują odbiorcę.
Autentyczny twórca, to także lekarz duszy. Tak twierdzą psychoanalitycy oraz
ci, którzy zajmują się badaniem związków: zdrowie psychiczne - twórczość.
Zdrowy psychicznie twórca komunikuje się ze swoim cieniem w procesie
twórczości, a ostateczny wynik - dzieło - jest wyrazem reparacji jakieś części
jego osobowości.Dzieło ma wówczas konstruktywny wpływ na odbiorcę, a twórca
nie jest pedofilem! Jest coraz zdrowszy i dojrzalszy.Sam proces twórczy jest
już reparacją (leczeniem)i wznoszeniem na wyższe poziomy rozwoju osobowości, o
ile mamy rzeczywiście do czynienia z autentyczną twórczością..."

Z podanego tu spisu nazwisk tzw. artystów, wyłoniła się specyficzna podgrupa
społeczno - polityczna, czyli grupa ludzi o podobnym systemie wartości,
podobnym oglądzie świata i ludzi, czyli jeszcze inaczej - o podobnej
strukturze osobowości.

Z ich wypowiedzi wynika, że są relatywistami, a relatywizm, to nic innego jak
wyraz zatarcia granic psychologicznych (podobnie jak zatarcie granic w
wytworach plastycznych schizofreników),czyli brak pełnego zdrowia
psychicznego. Jednocześnie inne badania (naukowe i kliniczne) wskazują, że
czym większa dezintegrajca osobowości (tzw. rozszczepienie), tym b-j zanika
kreatywność i tym b-j jednostka ma trudności w rozróżnianiu "dobre" od "zła".

Zachowanie tzw. artystów (relatywizowanie zachowania Polańskiego), to nic
innego, jak silny mechanizm obronny, przed napływającym do świadomości
faktem,że w rzeczywistości mają wiele wspólnych cech z człowiekiem, z którym
silnie się identyfikowali. Świadomość dla osobowości narcystycznych, że
identyfikowało się z pedofilem, jest nie do zniesienia, jest zbyt bolesna (!),
stąd taka silna reakcja emocjonalna (opór), w obliczu faktu aresztowania
Polańskiego.

Należy tu jednocześnie zaznaczyć, że jest to zjawisko powszechne i
charakterystyczne dla różnych grup społecznych, internetowych również.Podobne
postawy, jak u wspomnianych "artystów", spotyka się także wśród internautów,
którzy też uruchamiają myślenie relatywistyczne w przypadku spornych kwestii
natury społeczno - moralnej. Przeciętny bloger woli wybielać postawy moralnie
wątpliwe tzw. prawicowego dziennikarza (a raczej tzw. liberała
konserwatywnego), a linczować anonimowego internautę, który ukazuje drugie
(mniej ładne, mniej wygładzone)oblicze tzw. gwiazdy dziennikarskiej. To
najprostszy i najkrótszy sposób, na redukcję wewnętrznego konfliktu, który
uruchamia się u obserwatora, dotychczas silnie identyfikującego się z tzw.
gwiazdą.*

Venissa http://migal.salon24.pl/127798,to-jest-nasza-elita

Z mojej strony EOT w tym temacie.

--


Data: 2009-10-01 02:34:55
Autor: J-23
Skandalu ciag dalszy .
On 30 Wrz, 18:27, " Karol" <je...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:
J-23 <khan...@gazeta.pl> napisał(a):

> Rzecz zasadza sie na tym ze teraz Polanski jest juz innym czlowiekiem.
> Kara to nie jest zemsta na sprawcy. Kara ma stanowic przedewszystkim
> aspekt wychowawczy. Poza tym kara ma, a wlasciwie jej nieuchronnosc ma
> stanowic element odstrawszania w stosunku do kolejnych potencjalnych
> sprawcow czynow przestepczych. Ostatnim elementem jest,
> zadoscuczynienie w stosunku do ofiary. Wychowywac Polanskiego juz sie
> nie da. Za stary! Nieuchronnosc kary juz zostala dokonana. Wprawdzie w
> tym przypadku sprawca tej kary nie odbyl, ale zyl z jej brzemieniem
> przez ponad 30-ci lat. O zadoscuczenieniu nie ma co mowic, bo ofiara
> publicznie wybaczyla Polanskiemu. Moim zdaniem, w kontekscie tych
> uwarunkowan,  w stosunku do Polanskiego powinno byc zastosowane
> nadzwyczajne ulaskawienie. Bo co za kozysc z jego skazania na iles tam
> lat wiezienia? To jest juz stary czlowiek, ktory nikogo nie zgwalci.
> Wybitny tworca, i przykladny ojciec.

OK, szanuje panskie zdanie, ale nie moge sie z nim zgodzic w zasadzie pod
zadnym wzgledem. Stoimy na zupelnie innych stanowiskach, bo pan nadal
rozpatruje sprawe Polanskiego w kategoriach emocjonalno-moralnych, a ja prawnych.

> > A po drugie, ocena jego tworczosci jako wybitnego artysty, to pojecie wzg> > ledne.
> > Dla pana i innych Zanussich, moze to byc wielki artysta, ale dla mnie np.
> > takim artysta juz nie musi byc.
> Na szczescie, sa inne dosc obiektywne sosoby weryfikacji dorobku
> artystycznego tworcy. Polanski jest jednak uznanym tworca,
> wielokrotnie nagradzanym, i utytulowanym wieloma nagrodami. Jasne ze
> moze Pan nie zgadzac sie z takimi wyroznieniami, ale nikt, powtarzam
> NIKT nie wezmie po uwge panskiej opini. Boe Pana opinie jest w tym
> wzgledzie bez znaczenia!

Hmmm...alez ja doskonale wiem, ze moje opinie sa w tym wzgledzie bez znaczenia.

Tym niemniej nie tylko ja tak uwazam, ze uznanie Polanskiego za wielkiego
artyste jest dyskusyjne.

Aby panu lepiej wytlumaczyc moj osobisty poglad w tej materii, wklejam  tekst
ktory znalazlem na salonie24, a z ktorym sie do pewnego stopnia identyfikuje.
Tekst ten jest proba wytlumaczenia *zrypanej psychiki* tworcow-dewiantow, tego
typu co Polanski. Podobna typ schizofrenicznej osobowosci mial np. polski
pisarz i malarz Witkacy.
Jego obrazy moge ogladac w muzeum, ale dla wlasnego zdrowia psychicznego, nie
chcialbym ich miec w domu, nawet gdybym byl milionerem.

A teraz ten tekst ktory moim zdaniem wart jest przemyslenia:

*błagam (!), niech Pan nie nazywa tych ludzi artystami!Niech Pan nie da sobie
wmówić, że to autentyczni artyści, tylko dlatego, że ktoś przykleił im taką
łatkę, bo uznał, że tak ma być i już. Inni zaś bezmyślnie powtarzają niczym
mantrę "Polańki wielkim artystą jest". A niby wg jakich kryteriów, ktoś uznał,
że ten jest artystą i tworzy dzieła, a druga osoba nie jest kreatywna (choć
testy psychologiczne wskazują na zupełnie coś odwrotnego)? Czy tylko forma -
fasada jakiegoś wytworu ma świadczyć o tym, że mamy do czynienia z dziełem? A
gdzie treść i przekaz wypływający z komunikatu jakim jest dany wytwór/dzieło?
To jest pies?

Pozowlę sobie tu powtórzyć słowa, które pozostawiłam pod blogiem Kłopotowskiego:

"Autentyczni artyści, nie mają problemu z rozróżnianiem "dobra od zła", mają
zdrową strukturę osobowości, a poprzez swoją twórczość wychowują odbiorcę.
Autentyczny twórca, to także lekarz duszy. Tak twierdzą psychoanalitycy oraz
ci, którzy zajmują się badaniem związków: zdrowie psychiczne - twórczość.
Zdrowy psychicznie twórca komunikuje się ze swoim cieniem w procesie
twórczości, a ostateczny wynik - dzieło - jest wyrazem reparacji jakieś części
jego osobowości.Dzieło ma wówczas konstruktywny wpływ na odbiorcę, a twórca
nie jest pedofilem! Jest coraz zdrowszy i dojrzalszy.Sam proces twórczy jest
już reparacją (leczeniem)i wznoszeniem na wyższe poziomy rozwoju osobowości, o
ile mamy rzeczywiście do czynienia z autentyczną twórczością..."

Z podanego tu spisu nazwisk tzw. artystów, wyłoniła się specyficzna podgrupa
społeczno - polityczna, czyli grupa ludzi o podobnym systemie wartości,
podobnym oglądzie świata i ludzi, czyli jeszcze inaczej - o podobnej
strukturze osobowości.

Z ich wypowiedzi wynika, że są relatywistami, a relatywizm, to nic innego jak
wyraz zatarcia granic psychologicznych (podobnie jak zatarcie granic w
wytworach plastycznych schizofreników),czyli brak pełnego zdrowia
psychicznego. Jednocześnie inne badania (naukowe i kliniczne) wskazują, że
czym większa dezintegrajca osobowości (tzw. rozszczepienie), tym b-j zanika
kreatywność i tym b-j jednostka ma trudności w rozróżnianiu "dobre" od "zła".

Zachowanie tzw. artystów (relatywizowanie zachowania Polańskiego), to nic
innego, jak silny mechanizm obronny, przed napływającym do świadomości
faktem,że w rzeczywistości mają wiele wspólnych cech z człowiekiem, z którym
silnie się identyfikowali. Świadomość dla osobowości narcystycznych, że
identyfikowało się z pedofilem, jest nie do zniesienia, jest zbyt bolesna (!),
stąd taka silna reakcja emocjonalna (opór), w obliczu faktu aresztowania
Polańskiego.

Należy tu jednocześnie zaznaczyć, że jest to zjawisko powszechne i
charakterystyczne dla różnych grup społecznych, internetowych również.Podobne
postawy, jak u wspomnianych "artystów", spotyka się także wśród internautów,
którzy też uruchamiają myślenie relatywistyczne w przypadku spornych kwestii
natury społeczno - moralnej. Przeciętny bloger woli wybielać postawy moralnie
wątpliwe tzw. prawicowego dziennikarza (a raczej tzw. liberała
konserwatywnego), a linczować anonimowego internautę, który ukazuje drugie
(mniej ładne, mniej wygładzone)oblicze tzw. gwiazdy dziennikarskiej. To
najprostszy i najkrótszy sposób, na redukcję wewnętrznego konfliktu, który
uruchamia się u obserwatora, dotychczas silnie identyfikującego się z tzw.
gwiazdą.*

Venissa

http://migal.salon24.pl/127798,to-jest-nasza-elita

Z mojej strony EOT w tym temacie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

OK, teraz moj EOT na omawiany temat.

Boję się stracić cudowność wspaniałą
twoich oczu posągu i słów twoich brzmienia,
które mi nocą kładą na policzek małą
różę samotną twojego westchnienia.

Na tym brzegu ja dźwigam ciężar utrapienia,
żem jest pniem bez gałęzi, mękę cierpię stałą,
bo nie mam kwiatu, miąższu ni w glebie korzenia
dla czerwia, który drąży mą istotę całą.

Jeśli ty jesteś skarbem mym skrywanym,
jeśliś ty moim krzyżem, moim bólem ciężkim,
jeśli ja psem twym, ty mym panem władnym,

nie pozwól zgubić tego, co mi dał trud wielki,
i wodę swojej rzeki maluj liściem każdym
mej jesieni zbłąkanej, ratuj ją od klęski.

To jest wiersz napisany przez Garsije Lorce. Wielkiego hiszpanskiego
poete. Zamordowano go zgodnie z prawem wowczas panujacym w Hiszpani.
Prawem ustanowionym przez frankistow. Zabito go, bo zarowno on sam,
jego polityczne przekonania, jak i jego dokonania artystyczne nie
niosly poządanych wartosci chrzescijansko-nacjonalistycznych.
Zamordowano go strzelajac mu w odbyt. Mordercy chcieli w ten sposob
zaakcentowac swoja niechec do homoseksualistow. Garsjia Lorca bym
gejem. Pewnie napisalby jeszcze wiele takich pieknych wierszy, gdyby
zyl dluzej???

W Polsce czasow PRL-u takze wieziono i dreczono ludzi. Wielu zostalo
skazanych na najciezsza kare, kare smierci. I tez zgodnie z
obowiazujacym prawem!

J-23 itede

Data: 2009-10-01 02:51:45
Autor: J-23
Skandalu ciag dalszy .
On 30 Wrz, 18:27, " Karol" <je...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:
J-23 <khan...@gazeta.pl> napisał(a):

> Rzecz zasadza sie na tym ze teraz Polanski jest juz innym czlowiekiem.
> Kara to nie jest zemsta na sprawcy. Kara ma stanowic przedewszystkim
> aspekt wychowawczy. Poza tym kara ma, a wlasciwie jej nieuchronnosc ma
> stanowic element odstrawszania w stosunku do kolejnych potencjalnych
> sprawcow czynow przestepczych. Ostatnim elementem jest,
> zadoscuczynienie w stosunku do ofiary. Wychowywac Polanskiego juz sie
> nie da. Za stary! Nieuchronnosc kary juz zostala dokonana. Wprawdzie w
> tym przypadku sprawca tej kary nie odbyl, ale zyl z jej brzemieniem
> przez ponad 30-ci lat. O zadoscuczenieniu nie ma co mowic, bo ofiara
> publicznie wybaczyla Polanskiemu. Moim zdaniem, w kontekscie tych
> uwarunkowan,  w stosunku do Polanskiego powinno byc zastosowane
> nadzwyczajne ulaskawienie. Bo co za kozysc z jego skazania na iles tam
> lat wiezienia? To jest juz stary czlowiek, ktory nikogo nie zgwalci.
> Wybitny tworca, i przykladny ojciec.

OK, szanuje panskie zdanie, ale nie moge sie z nim zgodzic w zasadzie pod
zadnym wzgledem. Stoimy na zupelnie innych stanowiskach, bo pan nadal
rozpatruje sprawe Polanskiego w kategoriach emocjonalno-moralnych, a ja prawnych.

> > A po drugie, ocena jego tworczosci jako wybitnego artysty, to pojecie wzg> > ledne.
> > Dla pana i innych Zanussich, moze to byc wielki artysta, ale dla mnie np.
> > takim artysta juz nie musi byc.
> Na szczescie, sa inne dosc obiektywne sosoby weryfikacji dorobku
> artystycznego tworcy. Polanski jest jednak uznanym tworca,
> wielokrotnie nagradzanym, i utytulowanym wieloma nagrodami. Jasne ze
> moze Pan nie zgadzac sie z takimi wyroznieniami, ale nikt, powtarzam
> NIKT nie wezmie po uwge panskiej opini. Boe Pana opinie jest w tym
> wzgledzie bez znaczenia!

Hmmm...alez ja doskonale wiem, ze moje opinie sa w tym wzgledzie bez znaczenia.

Tym niemniej nie tylko ja tak uwazam, ze uznanie Polanskiego za wielkiego
artyste jest dyskusyjne.

Aby panu lepiej wytlumaczyc moj osobisty poglad w tej materii, wklejam  tekst
ktory znalazlem na salonie24, a z ktorym sie do pewnego stopnia identyfikuje.
Tekst ten jest proba wytlumaczenia *zrypanej psychiki* tworcow-dewiantow, tego
typu co Polanski. Podobna typ schizofrenicznej osobowosci mial np. polski
pisarz i malarz Witkacy.
Jego obrazy moge ogladac w muzeum, ale dla wlasnego zdrowia psychicznego, nie
chcialbym ich miec w domu, nawet gdybym byl milionerem.

A teraz ten tekst ktory moim zdaniem wart jest przemyslenia:

*błagam (!), niech Pan nie nazywa tych ludzi artystami!Niech Pan nie da sobie
wmówić, że to autentyczni artyści, tylko dlatego, że ktoś przykleił im taką
łatkę, bo uznał, że tak ma być i już. Inni zaś bezmyślnie powtarzają niczym
mantrę "Polańki wielkim artystą jest". A niby wg jakich kryteriów, ktoś uznał,
że ten jest artystą i tworzy dzieła, a druga osoba nie jest kreatywna (choć
testy psychologiczne wskazują na zupełnie coś odwrotnego)? Czy tylko forma -
fasada jakiegoś wytworu ma świadczyć o tym, że mamy do czynienia z dziełem? A
gdzie treść i przekaz wypływający z komunikatu jakim jest dany wytwór/dzieło?
To jest pies?

Pozowlę sobie tu powtórzyć słowa, które pozostawiłam pod blogiem Kłopotowskiego:

"Autentyczni artyści, nie mają problemu z rozróżnianiem "dobra od zła", mają
zdrową strukturę osobowości, a poprzez swoją twórczość wychowują odbiorcę.
Autentyczny twórca, to także lekarz duszy. Tak twierdzą psychoanalitycy oraz
ci, którzy zajmują się badaniem związków: zdrowie psychiczne - twórczość.
Zdrowy psychicznie twórca komunikuje się ze swoim cieniem w procesie
twórczości, a ostateczny wynik - dzieło - jest wyrazem reparacji jakieś części
jego osobowości.Dzieło ma wówczas konstruktywny wpływ na odbiorcę, a twórca
nie jest pedofilem! Jest coraz zdrowszy i dojrzalszy.Sam proces twórczy jest
już reparacją (leczeniem)i wznoszeniem na wyższe poziomy rozwoju osobowości, o
ile mamy rzeczywiście do czynienia z autentyczną twórczością..."

Z podanego tu spisu nazwisk tzw. artystów, wyłoniła się specyficzna podgrupa
społeczno - polityczna, czyli grupa ludzi o podobnym systemie wartości,
podobnym oglądzie świata i ludzi, czyli jeszcze inaczej - o podobnej
strukturze osobowości.

Z ich wypowiedzi wynika, że są relatywistami, a relatywizm, to nic innego jak
wyraz zatarcia granic psychologicznych (podobnie jak zatarcie granic w
wytworach plastycznych schizofreników),czyli brak pełnego zdrowia
psychicznego. Jednocześnie inne badania (naukowe i kliniczne) wskazują, że
czym większa dezintegrajca osobowości (tzw. rozszczepienie), tym b-j zanika
kreatywność i tym b-j jednostka ma trudności w rozróżnianiu "dobre" od "zła".

Zachowanie tzw. artystów (relatywizowanie zachowania Polańskiego), to nic
innego, jak silny mechanizm obronny, przed napływającym do świadomości
faktem,że w rzeczywistości mają wiele wspólnych cech z człowiekiem, z którym
silnie się identyfikowali. Świadomość dla osobowości narcystycznych, że
identyfikowało się z pedofilem, jest nie do zniesienia, jest zbyt bolesna (!),
stąd taka silna reakcja emocjonalna (opór), w obliczu faktu aresztowania
Polańskiego.

Należy tu jednocześnie zaznaczyć, że jest to zjawisko powszechne i
charakterystyczne dla różnych grup społecznych, internetowych również.Podobne
postawy, jak u wspomnianych "artystów", spotyka się także wśród internautów,
którzy też uruchamiają myślenie relatywistyczne w przypadku spornych kwestii
natury społeczno - moralnej. Przeciętny bloger woli wybielać postawy moralnie
wątpliwe tzw. prawicowego dziennikarza (a raczej tzw. liberała
konserwatywnego), a linczować anonimowego internautę, który ukazuje drugie
(mniej ładne, mniej wygładzone)oblicze tzw. gwiazdy dziennikarskiej. To
najprostszy i najkrótszy sposób, na redukcję wewnętrznego konfliktu, który
uruchamia się u obserwatora, dotychczas silnie identyfikującego się z tzw.
gwiazdą.*

Venissa

http://migal.salon24.pl/127798,to-jest-nasza-elita

Z mojej strony EOT w tym temacie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

OK, teraz moj EOT na omawiany temat.

Boję się stracić cudowność wspaniałą
twoich oczu posągu i słów twoich brzmienia,
które mi nocą kładą na policzek małą
różę samotną twojego westchnienia.

Na tym brzegu ja dźwigam ciężar utrapienia,
żem jest pniem bez gałęzi, mękę cierpię stałą,
bo nie mam kwiatu, miąższu ni w glebie korzenia
dla czerwia, który drąży mą istotę całą.

Jeśli ty jesteś skarbem mym skrywanym,
jeśliś ty moim krzyżem, moim bólem ciężkim,
jeśli ja psem twym, ty mym panem władnym,

nie pozwól zgubić tego, co mi dał trud wielki,
i wodę swojej rzeki maluj liściem każdym
mej jesieni zbłąkanej, ratuj ją od klęski.

To jest wiersz napisany przez Garsije Lorce. Wielkiego hiszpanskiego
poete. Zamordowano go zgodnie z prawem wowczas panujacym w Hiszpani.
Prawem ustanowionym przez frankistow. Zabito go, bo zarowno on sam,
jego polityczne przekonania, jak i jego dokonania artystyczne nie
niosly poządanych wartosci chrzescijansko-nacjonalistycznych.
Zamordowano go strzelajac mu w odbyt. Mordercy chcieli w ten sposob
zaakcentowac swoja niechec do homoseksualistow. Garsjia Lorca bym
gejem. Pewnie napisalby jeszcze wiele takich pieknych wierszy, gdyby
zyl dluzej???

W Polsce czasow PRL-u takze wieziono i dreczono ludzi. Wielu zostalo
skazanych na najciezsza kare, kare smierci. I tez zgodnie z
obowiazujacym prawem!

W sredniowieczu zgodnie z prawem palono na stosach czarownice.
Chrystusa ukrzyzowano w imieniu obowiazujacego w owczesnym Rzymie
prawa.

Co to jest PRAWO? Skoro w jego imieniu popelnia sie tyle pomylek, i
tak ciezkie zbrodnie.

J-23 itede

Data: 2009-09-29 16:24:07
Autor: Prawusek
Skandalu ciag dalszy .
"J-23" <khanula@gazeta.pl> wrote in message
news:3561c659-205d-4435-bab9-2d656225856137g2000yqm.googlegroups.com...

Znaczy przezycia i traumy więzienne wzbogacą warsztat Polańskiego.
Pójdzie siedzieć.

Skandalu ciag dalszy .

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona