Witam !!

Od pewnego czasu pojawił się problem ze skanerem do negatywów Nikon Coolscan 4000ED. Mianowicie skaner zawiesza się podczas skanowania negatywu - przestaje pracować i czasem zawiesza też cały system. Wcześniej skaner działał bez zarzutu i nie było problemu.

Sterowniki skanera są zainstalowane prawidłowo. Testowane na dwóch różnych komputerach (z systemem Windows 7 64bit), na dwóch różnych kontrolerach IEEE1394 i dwóch różnych przewodach. Problem występuje zarówno w Silverfast i Nikon Scan. Wgrałem nawet VueScan (który ma swój sterownik skanera i bez problemu powinien współpracować z systemami 64bit) i efekt niestety ten sam :(

Zanim skaner się "rozgrzeje", to potrafi zeskanować 1-2 klatki, a przy skanowaniu kolejnej pojawiają się już "artefakty" (tutaj na printscreenie widać o co chodzi).
https://www.dropbox.com/s/ljlzqxo3lcw2esb/skaner.jpg?dl=0

Nie mam pomysłu jak rozwiązać problem. Najpewniej jakiś problem ze skanerem i jego elektroniką - tylko w dzisiejszych czasach to raczej ciężko będzie kogoś znaleźć, kto podejmie się naprawy. Chyba, że to jakaś typowa przypadłość tych skanerów i w miarę rozgarnięty elektronik sobie z tym poradzi (zimne luty np.)

Mam nadzieję, że jeszcze na grupie są użytkownicy takiego sprzętu i ktoś posłuży dobrą radą, bo szkoda aby sprzęt się marnował...


--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

On 2018-11-18 13:09, Leszek Kowalski wrote:

Zanim skaner się "rozgrzeje", to potrafi zeskanować 1-2 klatki, a przy skanowaniu kolejnej pojawiają się już "artefakty" (tutaj na printscreenie widać o co chodzi).
https://www.dropbox.com/s/ljlzqxo3lcw2esb/skaner.jpg?dl=0

Nigdy mi skanery nie zawieszały się, ale moje doświadczenie obcowania ze sprzętem komputerowym podpowiada, że zwiechy mogą być skutkiem przegrzewania się. Przyczyny mogą być różne. Naruszenie obiegu powietrza z powodu zatkania się radiatorów i różnych kratek kurzem, naruszenie kontaktu między chłodzonymi scalakami a radiatorami (czasami potrafią po prostu odpaść). W jednym sprzęcie przegrzewał się zasilacz z powodu zepsutego kondensatora elektrolitycznego...

Rozkręciłbym skaner (chyba wystarczy zdjąć dwie dolno-boczno-górne ścianki po bu stronach) i sprawdziłbym go na występowanie zalegającego kurzu, sprawdziłbym radiatory i czy nie spuchły kondensatory (aczkolwiek kondensator nie zawsze puchnie, kiedy się psuje). Uruchomiłbym skaner bez obudowy i sprawdziłbym, czy coś się bardzo grzeje.

Tu masz instrukcję pełnego demontażu: http://www.shtengel.com/gleb/nikon_coolscan_4000_disassembly_and_scanhead_gear_repair.htm

W dniu 2018-11-18 o 14:47, Uncle Pete pisze:

Nigdy mi skanery nie zawieszały się, ale moje doświadczenie obcowania ze sprzętem komputerowym podpowiada, że zwiechy mogą być skutkiem przegrzewania się. Przyczyny mogą być różne. Naruszenie obiegu powietrza z powodu zatkania się radiatorów i różnych kratek kurzem, naruszenie kontaktu między chłodzonymi scalakami a radiatorami (czasami potrafią po prostu odpaść). W jednym sprzęcie przegrzewał się zasilacz z powodu zepsutego kondensatora elektrolitycznego...

Rozkręciłbym skaner (chyba wystarczy zdjąć dwie dolno-boczno-górne ścianki po bu stronach) i sprawdziłbym go na występowanie zalegającego kurzu, sprawdziłbym radiatory i czy nie spuchły kondensatory (aczkolwiek kondensator nie zawsze puchnie, kiedy się psuje). Uruchomiłbym skaner bez obudowy i sprawdziłbym, czy coś się bardzo grzeje.

Tu masz instrukcję pełnego demontażu: http://www.shtengel.com/gleb/nikon_coolscan_4000_disassembly_and_scanhead_gear_repair.htm

Tak też podejrzewam, że problem jest tego typu. Rozbiorę skaner i zobaczę jak wygląda kwestia elektroniki. Optyki nie chcę ruszać, aby czegoś nie uszkodzić. Niby skaner nie nagrzewa się podczas pracy, ale czasem jeden kondensator może psuć całą sprawę.

Wielkie dzięki za "disasembly" skanera.

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

W dniu 2018-11-18 o 15:08, Leszek Kowalski pisze:

W dniu 2018-11-18 o 14:47, Uncle Pete pisze:

Nigdy mi skanery nie zawieszały się, ale moje doświadczenie obcowania ze sprzętem komputerowym podpowiada, że zwiechy mogą być skutkiem przegrzewania się. Przyczyny mogą być różne. Naruszenie obiegu powietrza z powodu zatkania się radiatorów i różnych kratek kurzem, naruszenie kontaktu między chłodzonymi scalakami a radiatorami (czasami potrafią po prostu odpaść). W jednym sprzęcie przegrzewał się zasilacz z powodu zepsutego kondensatora elektrolitycznego...

Rozkręciłbym skaner (chyba wystarczy zdjąć dwie dolno-boczno-górne ścianki po bu stronach) i sprawdziłbym go na występowanie zalegającego kurzu, sprawdziłbym radiatory i czy nie spuchły kondensatory (aczkolwiek kondensator nie zawsze puchnie, kiedy się psuje). Uruchomiłbym skaner bez obudowy i sprawdziłbym, czy coś się bardzo grzeje.

Tu masz instrukcję pełnego demontażu: http://www.shtengel.com/gleb/nikon_coolscan_4000_disassembly_and_scanhead_gear_repair.htm

Tak też podejrzewam, że problem jest tego typu. Rozbiorę skaner i zobaczę jak wygląda kwestia elektroniki. Optyki nie chcę ruszać, aby czegoś nie uszkodzić. Niby skaner nie nagrzewa się podczas pracy, ale czasem jeden kondensator może psuć całą sprawę.

Wielkie dzięki za "disasembly" skanera.

Swego czasu coś podobnego miałem w plaskaczu. Winny był wózek - zacinał się. Tyle, że Twój skan negatywu wskazuje jednak raczej na problem elektroniczny, nie mechaniczny.
Poza tym nie wiem, czy LS skanuje "linijką" (i korzysta z wózka), czy ma układ optyczny i widzi całą klatkę, jak aparat foto.


--
Pozdrawiam.

Adam

Poza tym nie wiem, czy LS skanuje "linijką" (i korzysta z wózka), czy ma układ optyczny i widzi całą klatkę, jak aparat foto.

Ma wózek. Szkoda, że nie ma dobrych skanerów slajdów z matrycą fotograficzną.

W dniu 2018-11-19 o 16:22, Uncle Pete pisze:

Poza tym nie wiem, czy LS skanuje "linijką" (i korzysta z wózka), czy ma układ optyczny i widzi całą klatkę, jak aparat foto.

Ma wózek. Szkoda, że nie ma dobrych skanerów slajdów z matrycą fotograficzną.

Dorwać jakiegoś choćby D80 i założyć duplikator od Zenita ;)


--
Pozdrawiam.

Adam

Dorwać jakiegoś choćby D80 i założyć duplikator od Zenita ;)

Włąśnie z czegoś takiego korzystam (Pentax *istDS, Helios 44, kawałek rury do kanalizacji i radziecki duplikator). Tyle że trzeba trochę nagimnastykować się, ponieważ duplikatory były obliczone na dużą klatkę.

Działa dobrze i bardzo szybko (w odróżnieniu od skanerów slajdów), ale brakuje ICE.

W dniu 2018-11-19 o 14:01, Adam pisze:

Swego czasu coś podobnego miałem w plaskaczu. Winny był wózek - zacinał się. Tyle, że Twój skan negatywu wskazuje jednak raczej na problem elektroniczny, nie mechaniczny.
Poza tym nie wiem, czy LS skanuje "linijką" (i korzysta z wózka), czy ma układ optyczny i widzi całą klatkę, jak aparat foto.

Wczoraj rozebrałem skaner i przyjrzałem się elektronice.
Płyta główna i zasilacz wyglądały jak nowe. Wszystkie kondensatory całe, luty bez zastrzeżeń. Moją uwagę wzbudził moduł CCD (czyli przetwornik z optyki na postać cyfrową) - jego luty tak wyglądały - https://www.dropbox.com/s/idv434ce2yirf7h/modul_nikon.jpg?dl=0

Przelutowałem na nowo wszystkie nóżki i po skręceniu skanera wszystko zaczęło działać! Zeskanowałem z 20 negatywów i wszystko chodziło. Dziś włączam skaner i po zeskanowaniu z 5 negatywów znów pojawiły się artefakty i skaner zaczął się zawieszać :(

W planie mam jeszcze raz rozkręcić skaner i jeszcze raz (tym razem bardzo solidnie) przelutować ten moduł (odessać całą cynę, oczyścić i przylutować na nowo). Wydaje mi się, że powinno to pomóc. Jeżeli to nie to, to nie mam już pomysłów :(

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

W dniu 2018-11-20 o 17:24, Leszek Kowalski pisze:

W dniu 2018-11-19 o 14:01, Adam pisze:

Swego czasu coś podobnego miałem w plaskaczu. Winny był wózek - zacinał się. Tyle, że Twój skan negatywu wskazuje jednak raczej na problem elektroniczny, nie mechaniczny.
Poza tym nie wiem, czy LS skanuje "linijką" (i korzysta z wózka), czy ma układ optyczny i widzi całą klatkę, jak aparat foto.

Wczoraj rozebrałem skaner i przyjrzałem się elektronice.
Płyta główna i zasilacz wyglądały jak nowe. Wszystkie kondensatory całe, luty bez zastrzeżeń. Moją uwagę wzbudził moduł CCD (czyli przetwornik z optyki na postać cyfrową) - jego luty tak wyglądały - https://www.dropbox.com/s/idv434ce2yirf7h/modul_nikon.jpg?dl=0

Przelutowałem na nowo wszystkie nóżki i po skręceniu skanera wszystko zaczęło działać! Zeskanowałem z 20 negatywów i wszystko chodziło. Dziś włączam skaner i po zeskanowaniu z 5 negatywów znów pojawiły się artefakty i skaner zaczął się zawieszać :(

W planie mam jeszcze raz rozkręcić skaner i jeszcze raz (tym razem bardzo solidnie) przelutować ten moduł (odessać całą cynę, oczyścić i przylutować na nowo). Wydaje mi się, że powinno to pomóc. Jeżeli to nie to, to nie mam już pomysłów :(

Dziwnie to wygląda - jakby zeżarło luty.
Poza tym druga dziwność - większość nóżek do masy? Zewrzyj je dodatkowym drucikiem lub linką, natomiast dokładnie sprawdź luty przy R203, R204 i R205 oraz przelotki z drugiej strony tychże oporników.
Sprawdź też i ewentualnie oczyść taśmę elastyczną i jej gniazda.


--
Pozdrawiam.

Adam

Tez coś takiego miałem w Agfie, trzeba był rozebrać, oczyścić wałek po którym jeździł wózek z głowicą, psiknąć jakimś delikatnym smarem, złożyć.


-- -- -

coś podobnego miałem w plaskaczu.
Winny był wózek - zacinał się.