Data: 2009-11-03 08:00:55 | |
Autor: marekjan | |
Ski-Touring dla turysty górskiego | |
Witam, Jako dość zaprawiony turysta górski
w kwietniu b.r. popróbowałem trochę swoich sił w przejściach zimowych z rakami, czekanem itp. I gdy wszedłem na Zawrat to marsz do Piątki, na południowej stronie grani, w rozmiękłym od słońca, zapadającym się śniegu było koszmarem. I gdy widziałem jak turyści mający narty do chodzenia bez problemu śmignęli sobie w dół pomyślałem, że i ja bym spróbował czegoś takiego. Nie mam żadnego doświadczenia w nartach ani przygotowania. Wiem tylko, że te narty są lekkie i krótkie, cechy bardzo przydatne, gdy podchodzi się na grań bez nich, dźwigając je w plecaku. Ale gdzie o tym poczytać, nie zamierzam być żadnym wyczynowcem chodzi mi o kwestie lekkich nart do zjazdu i biegania po miękkim śniegu i w specjalnych nakładkach (foki czy jakoś tak...) podchodzić pod niezbyt strome wzniesienia. Może macie linka do Forum, gdzie udzielają się turyści uzywający już takie narty w wędrówkach po górach?? Pozdr. Tomek. |
|
Data: 2009-11-03 07:22:20 | |
Autor: Tomasz Konik | |
Ski-Touring dla turysty górskiego | |
marekjan <marekjan63@o2.pl> napisał(a):
Witam, Jako dość zaprawiony turysta górski Może macie linka do Forum, gdzie udzielają się turyści www.skitury.fora.pl Poniekąd także: www.biegówki.pl/forum www.telemark.pl i wejście do forum Pzdr;-) Konik -- |
|
Data: 2009-11-03 08:20:17 | |
Autor: Przemek | |
Ski-Touring dla turysty górskiego | |
Użytkownik "marekjan" <marekjan63@o2.pl> napisał w wiadomości news:hcokcj$d8p$1inews.gazeta.pl... Witam, Jako dość zaprawiony turysta górski[ciach] Może macie linka do Forum, gdzie udzielają się turyściwww.skitury.fora.pl pozdr przemek |
|
Data: 2009-11-03 09:04:47 | |
Autor: marekjan | |
Ski-Touring dla turysty górskiego | |
Użytkownik "Przemek" <egoist@vp.pl> napisał w wiadomości news:hcoli4$74o$1news.onet.pl...
Podziękowania!. T. |
|
Data: 2009-11-03 18:37:41 | |
Autor: Sheep | |
Ski-Touring dla turysty górskiego | |
W dniu 3 lis 2009, o godzinie 8:00, marekjan napisał(a):
Nie mam żadnego doświadczenia w nartach ani przygotowania. Wiem tylko, że te narty są lekkie Koledzy linki podali, a ja dodam tylko, że "bez żadnego doświadczenia w nartach ani przygotowania", to raczej możesz zapomnieć o jeździe terenowej (o ile cenisz sobie zdrowie :-). Niestety najpierw trza się na stoku poduczyć, nawet jeśli potem będziesz go omijać szerokim, freeridowym łukiem :-) |
|
Data: 2009-11-03 11:52:00 | |
Autor: Marek | |
Ski-Touring dla turysty górskiego | |
Sheep napisał:
dodam tylko, że "bez żadnego doświadczenia w To nauka rozsądnej szkoły falenickiej :). Józef Oppenheim, guru przedwojennego narciarstwa terenowego, napisał w swym przewodniku narciarskim po Tatrach: "Po przećwiczeniu na boisku podstawowych ewolucyj, należy wyruszyć w przeciętny teren podgórski i w miarę wprawy i opanowania zasad jazdy narciarskiej, dopiero wyruszać stopniowo, coraz wyżej, ku sercu Tatr". Ale napisał też: "Kto zamierza jeździć w terenie, w terenie wprawiać się powinien od najpierwszych dni". Dlatego ma rację bytu także nauka szkoły otwockiej. Niezbyt rozsądnej, ale jakże emocjonującej ;). Piszę to, nie biorąc odpowiedzialności za skutki, jako przedstawiciel tej drugiej. Niestety, narciarstwo turystyczne ukształtowane w warunkach turystycznych, bez podstaw technicznych, jest tylko ślizganiem się na deskach. Lecz i tak potrafi być skuteczniejsze niż pierwsze zmagania z dzikim śniegiem narciarza przyzwyczajonego do ratrakowanych stoków. Utrwalonych nawyków trudno się pozbyć i działa to w obie strony. Choć, z drugiej strony, łatwiej zjazdowcowi oswoić się z warunkami pozatrasowymi niż samoukowi poprawić technikę zjazdu. W podejściu i marszu po płaskim nie ma to znaczenia. -- Marek |
|
Data: 2009-11-03 19:02:39 | |
Autor: Jacek Krywult | |
Ski-Touring dla turysty górskiego | |
na pewno ski-tury wymagają i przygotowania i umiejętności. Obywanie się z narciarstwem pozaszlakowym proponuję zacząć, (a potem równolegle kontynuować) od nart śladowych lub szerszych biegówek. Sprzęt nie drogi, a możliwości są ogromne. Nie w wysokich stromych górach, ale tam gdzie bardziej płasko można naprawdę mieć kupę zabawy i przyjemności!!! Polecam. Parę linków, nie mogłem się powstrzymać, a i wybrać tylko 2-3 jest mi trudno. Każda narciarska wycieczka, to inna, równie pasjonująca przygoda. http://www.foto.pwsk.pl/2009/01/07/wycieczka-narciarska-w-beskidzie-slaskim/ http://www.foto.pwsk.pl/2009/02/16/dolina-kamienicy/ http://www.foto.pwsk.pl/2009/04/01/wycieczka-na-leskowiec-w-beskidzie-malym/ http://www.foto.pwsk.pl/2009/02/10/ogrodzieniec-zima-na-nartach/ http://www.foto.pwsk.pl/2008/04/23/wycieczka-narciarska-na-skrzyczne/ http://www.foto.pwsk.pl/2008/05/13/pradziad/ -- Serdecznie pozdrawiam, Jacek Krywult Internetowy foto-pamiętnik: turystyka, przyroda, fotografia. www.foto.pwsk.pl |
|
Data: 2009-11-04 01:53:03 | |
Autor: morito | |
Ski-Touring dla turysty górskiego | |
Witam, Jako dość zaprawiony turysta górski Troche Cie strasza na poczatku :) Kup se jakies tanie narty na allegro i bez wahania jedz w Bieszczady. Tam sa lagodne zbocza do nauki. Pochodz sobie troche a jak najdzie cie ochota na maly zjazd to po prostu nie sciagaj fok.Zobaczysz czy o to wlasnie Ci chodzi... ja zaczynalem kilka lat temu i tez mnie postraszyli tak, ze stracilem dwa sezony z powodu malego nie zdecydownia spowodowanego roznorodnoscia opinii na ten temat. W koncu kupilem jakis szrot i sie zaczelo :) teraz nie moge doczekac sie sniegu a wyciagi omijam z daleka. zacznij na pagorkach, skoncentruj sie na trzymaniu sladu i nie odrywaj nart od sniegu. Zlap rytm, pod strome zbocze idz trawersem i tak samo w dol. Do kijkow zaloz jak najwieksza sniezynke i wyregoluj na wysokosc splotu slonecznego. Buty tylko sa dosc wazne, musza byc dopasowane bo jak Cie obetrze to tylko plasterki ratuja... nie zwlekaj, zima tuz, tuz! powodzenia i do zobaczenia na szlaku. :) powodzenia -- |
|
Data: 2009-11-04 15:24:41 | |
Autor: Sheep | |
Ski-Touring dla turysty górskiego | |
W dniu 4 lis 2009, o godzinie 1:53, morito napisał(a):
Troche Cie strasza na poczatku :) Tam zaraz straszą... To tylko rady (dobre zawsze w cenie :-) Kup se jakies tanie narty na allegro i bez wahania jedz w Bieszczady. Tam sa IMO stratą czasu jest właśnie uderzanie w teren bez ŻADNYCH umiejętności narciarskich. Po prostu te podstawy najszybciej łapie się w warunkach, gdzie przeszkod terenowych nie ma. Po co sobie to utrudniać? Jazda terenowa w ogóle jest trudna , a co dopiero dla osoby co to nigdy nawet takich "dużych stóp" na nogach ne miała :-) Oczywiście piszę z doświadczeń, choć wiem, że pewnie i one się różnią. Mimo wszystko proponuję jednak wziąć na parę godzin dobrego instruktora i powiedzieć mu co się zamierza potem robić (żeby odpuścił sobie np. naukę carvingu :-) Bo samodzielna nauka zjazdów w Bieszczadach to chyba efektywna nie będzie... BTW, z fokami na nartach, to chyba najlepsza droga żeby rypnąć tym jak piszesz "szrotem" o "łagodne zbocze" i dać sobie spokój :-) Ogólnie w przypadku ZUPEŁNIE zielonej osoby bardziej się to IMHO opłaci czasowo, zdrowotnie i przyjemnościowo, choć najlepiej jakby kolega popytał jeszcze kumatych instruktorów; a decyzje to i tak wiadomo, że się samemu podejmuje :) -- Pozdrowienia, Sheep |
|