Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Sklep internetowy - koszty manipulacyjne

Sklep internetowy - koszty manipulacyjne

Data: 2011-08-05 12:02:22
Autor: Selektor
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
Witam

Mam do rozpatrzenia 2 przypadki płatności dla sklepu internetowego:

1)  klient kupuje towar płaci przelewem lub kartą, towar zostaje wysłany,
po kilku dniach zwraca towar (czy musi zrobić to na własny koszt czy może
żądać wysłania towaru na koszt sklepu?) , ponieważ ma takie prawo.

2)klient składa zamówienie, płaci za towar, ale jeszcze przed wysyłką stwierdza,
że się pomylił/rozmyślił i chcę otrzymać wpłacone pieniądze (płatność jak w punkcie 1).

Wiadomo, że:
- zwrot pieniędzy przez sklep, drogą przelewu kosztuje jakąś tam kwotę
- zwrot pieniędzy z płatności kartą jest dodatkowo obarczony prowizją za transakcje

Ad1) Jeżeli płatność została wykonana przelewem czy mam prawo jako sklep, od zwracanej kwoty,
odliczyć sobie koszt przelewu na konto klienta?
Jeżeli płatność została wykonana kartą, ja poniosłem dodatkowy koszt za transakcje
(prowizję dla operatora płatności). Czy w takim przypadku mogę zwrócić klientowi
pieniądze drogą przelewu, czy muszę to zrobić przez operatora płatności? Czy od kwoty
zwróconej klientowi, mogę odliczyć (koszt przelewu + prowizja operatora płatności)
lub (koszt zwrotu przez operatora płatności na konto klienta + prowizje operatora płatności)?

Ad2) czy pomiędzy sytuacją 1) i 2) jest różnica jeżeli chodzi o zwroty płatności?


Ewentualnych odpowiadających, którzy zechcą zainteresować się tematem wątku, bardzo
proszę o odpowiedzi ściśle związane z meritum pytania, bez rozpatrywania co porządny
sklep powinien zrobić w tej sytuacji.

Za odpowiedzi związane z tematem,
z góry uprzejmie dziękuję.

Pozdrawiam
Selektor

Data: 2011-08-05 12:05:20
Autor: Kamil
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
Dnia Fri, 5 Aug 2011 12:02:22 +0200, Selektor napisał(a):

Witam
Ewentualnych odpowiadających, którzy zechcą zainteresować się tematem wątku, bardzo proszę o odpowiedzi ściśle związane z meritum pytania, bez
rozpatrywania co porządny sklep powinien zrobić w tej sytuacji.

Jak to co?
Zwrócić całą kwotę klientowi.
Przedsiębiorca -> konsument.

Data: 2011-08-05 12:27:31
Autor: Selektor
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
Jak to co?
Zwrócić całą kwotę klientowi.
Przedsiębiorca -> konsument.

tz. wnioskuję, że popierasz to jakimś paragrafem i domniemuje,
że przez "Zwrócić całą kwotę klientowi", masz na myśli, że jestem
do tego zobligowany. Mogę prosić o podstawe prawną, jeżeli takowa
istnieje, wtedy wycofuję pozostałą część mojego pytania.

Pozdrawiam
Selektor

Data: 2011-08-05 17:07:27
Autor: Przemek
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
Selektor nam wczesniej objawił(a), a ja odpowiadam:
tz. wnioskuję, że popierasz to jakimś paragrafem i domniemuje,
że przez "Zwrócić całą kwotę klientowi", masz na myśli, że jestem
do tego zobligowany. Mogę prosić o podstawe prawną, jeżeli takowa
istnieje, wtedy wycofuję pozostałą część mojego pytania.

a odstąpienie od umowy przez konsumenta w ciągu 10 dni gdy transakcja była zawarta poza siedzibą przedsiębiorcy?
http://konsument.um.warszawa.pl/sites/konsument.um.warszawa.pl/files/zalaczniki/5.doc
Przem

Data: 2011-08-05 23:14:09
Autor: Selektor
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
a odstąpienie od umowy przez konsumenta w ciągu 10 dni gdy transakcja była zawarta poza siedzibą przedsiębiorcy?
http://konsument.um.warszawa.pl/sites/konsument.um.warszawa.pl/files/zalaczniki/5.doc

Czytam ustawę ale nie widzę w niej
nakazu zwrotu pieniędzy w konkretny sposób - tz. że musi to być
przelew bankowy lub przekaz pocztowy. Mówi się wyłącznie ogólnikowo
o zwrocie całej kwoty.
Właśne o tym napisał movoicem.

Więc ponawiam pytanie czy w świetle w/w ustawy, mam obowiązek ponosić
koszt przelewu zwrotnego do klienta (koszt anulowania transakcji kartą).
Już wiem, że prowizja dla operatora płatności kartą przepada i to moja
strata.

Pozdrawiam
Selektor

Data: 2011-08-05 16:35:25
Autor: witek
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
On 8/5/2011 4:14 PM, Selektor wrote:
a odstąpienie od umowy przez konsumenta w ciągu 10 dni gdy transakcja
była zawarta poza siedzibą przedsiębiorcy?
http://konsument.um.warszawa.pl/sites/konsument.um.warszawa.pl/files/zalaczniki/5.doc


Czytam ustawę ale nie widzę w niej
nakazu zwrotu pieniędzy w konkretny sposób


bo nie znajdziesz.

  - tz. że musi to być
przelew bankowy lub przekaz pocztowy. Mówi się wyłącznie ogólnikowo
o zwrocie całej kwoty.
Właśne o tym napisał movoicem.

Więc ponawiam pytanie czy w świetle w/w ustawy, mam obowiązek ponosić
koszt przelewu zwrotnego do klienta (koszt anulowania transakcji kartą).
Już wiem, że prowizja dla operatora płatności kartą przepada i to moja
strata.


ty ponosisz koszty zwrotu niezaleznie od tego jaką metodę wybierzesz.
Najtańszą metoda zwrotu jest poinformowanie, ze kasa lezy do odbioru.
jak chcesz zrobić klientowi dobrze i wysłać mu na konto, to tylko na twój koszt.

Data: 2011-08-05 23:21:00
Autor: Cavallino
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
Użytkownik "Selektor" <rcfly@op.pl> napisał w wiadomości news:

Więc ponawiam pytanie czy w świetle w/w ustawy, mam obowiązek ponosić
koszt przelewu zwrotnego do klienta (koszt anulowania transakcji kartą).
Już wiem, że prowizja dla operatora płatności kartą przepada i to moja
strata.

Niby dlaczego?
Przecież możesz zrobić zwrot na kartę.

Data: 2011-08-05 12:06:07
Autor: to
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
begin Selektor
1)  klient kupuje towar płaci przelewem lub kartą, towar zostaje
wysłany, po kilku dniach zwraca towar (czy musi zrobić to na własny
koszt czy może żądać wysłania towaru na koszt sklepu?) , ponieważ ma
takie prawo.

W takim wypadku to klient ponosi koszt wysyłki.

2)klient składa zamówienie, płaci za towar, ale jeszcze przed wysyłką
stwierdza,
że się pomylił/rozmyślił i chcę otrzymać wpłacone pieniądze (płatność
jak w punkcie 1).

Wiadomo, Ĺźe:
- zwrot pieniędzy przez sklep, drogą przelewu kosztuje jakąś tam kwotę -
zwrot pieniędzy z płatności kartą jest dodatkowo obarczony prowizją za
transakcje

Moim zdaniem w tej sytuacji możesz odliczyć koszt wykonania przelewu, ale nie jestem tego na 100% pewien. --
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-08-05 14:37:26
Autor: qwerty
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
UĹźytkownik "to"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4e3bdcae$0$2443$65785112@news.neostrada.pl...
Moim zdaniem w tej sytuacji możesz odliczyć koszt wykonania przelewu, ale
nie jestem tego na 100% pewien.

Niby dlaczego? Skoro musi płacić za przelew to niech zmieni bank. Może niech doliczy dojazd do banku (paliwo), stanie w kolejce (czas to pieniądz), prowizję banku itp.?

Data: 2011-08-05 14:51:27
Autor: Selektor
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
Niby dlaczego?

rozumiem, że odpowiedz wynika z jakieś podstawy prawnej?
Będę zobowiązany jak podasz z jakiej.

Pozdrawiam
Selektor

Data: 2011-08-05 13:17:53
Autor: PioPio
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
Selektor <rcfly@op.pl> napisał(a):
> Niby dlaczego?

rozumiem, Ĺźe odpowiedz wynika z jakieĹ&#65533; podstawy prawnej?
BÄ&#65533;dÄ&#65533; zobowiÄ&#65533;zany jak podasz z jakiej.

Pozdrawiam
Selektor
Selektorze a odwracając sytuację - jak ktoś kupuje u Ciebie i płaci przelewem
to płaci Ci o 5 zł mniej bo mu w banku taką prowizję pobierają czy raczej
wpłaca całą kwotę?
Odnośnie podstaw prawnych to bodajże nawet w tym tygodniu było na temat ustawy
o sprzedaży na odległość. Czy naprawdę jesteś aż tak leniwy, że nie chce Ci
się tego znaleźć, przeczytać i ewentualne wątpliwości przedyskutować na
grupie. Mi zajęło znalezienie tych ustaw jakieś 0,19s. Użyłem takiej
przeszukiwarki co się nazywa Google - link: www.google.pl wpisuję hasło ustawa
o sprzedaży na odległość albo coś podobnego.
Więcej pewnie nikt Ci nie pomoże jak znam życie. --


Data: 2011-08-05 23:34:09
Autor: Selektor
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
Selektorze a odwracając sytuację - jak ktoś kupuje u Ciebie i płaci przelewem
to płaci Ci o 5 zł mniej bo mu w banku taką prowizję pobierają czy raczej
wpłaca całą kwotę?

tylko różnica jest taka, że to klient rezygnuje a nie ja.
To klient odstępuje od umowy, nie ja. W przypadku reklamacji,
jeżeli jest zasadna, nie mam wątpliwości, że pokrycie kosztów jest moim
obowiązkiem jako sprzedającego.

Odnośnie podstaw prawnych to bodajże nawet w tym tygodniu było na temat ustawy
o sprzedaży na odległość.

ok, który art. wspomnianej ustawy obliguje mnie do poniesienia
kosztów przelewu/anulowania płatności kartą? Ustawa nie wspomina
(przynajmniej ja tego nie wiedzę) o sposobie zwrotu pieniędzy.
Na wyraźne życzenie klienta zwrot dokonany będzie w sposób
jaki sobie zażyczy, przy założeniu, że sam pokryje koszty swojego
życzenia. Oczywiście proszę się nie czepiać, nie mówię tu o naliczaniu
jakiś wygórowanych i wyimaginowanych kosztów a o realnym koszcie przelewu,
anulowania transakcji kartą - dla porządku, bez doliczania kosztów mojego
czasu i innych, czysty koszt przelewu/anulowania transakcji zgodny z tabelą
banku/operatora płatności.

I tak w takiej sytuacji przez kaprys klienta, jestem do tyłu z kosztem
wysyłki do klienta, za który muszę zwrócić pieniądze jak i z prowizją
dla operatora płatności kartą, jeżeli została wykonana w ten sposób płatność.
Wiem, wiem takie ryzyko... ale nie o dyskusje w tym zakresie mi chodzi.

Data: 2011-08-05 16:37:48
Autor: witek
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
On 8/5/2011 4:34 PM, Selektor wrote:

Na wyraźne życzenie klienta zwrot dokonany będzie w sposób
jaki sobie zażyczy, przy założeniu, że sam pokryje koszty swojego
życzenia.

Nie nie możesz obciążyć go kosztami. Możesz ewentualnie nie spełnić jego zyczenia jesli nie chcesz takich kosztów ponieść.




I tak w takiej sytuacji przez kaprys klienta, jestem do tyłu z kosztem
wysyłki do klienta, za który muszę zwrócić pieniądze jak i z prowizją
dla operatora płatności kartą, jeżeli została wykonana w ten sposób
płatność.
Wiem, wiem takie ryzyko... ale nie o dyskusje w tym zakresie mi chodzi.

takie koszt prowadzenia biznesu. wkalkuluj % rezygnacji w cene.

Data: 2011-08-06 00:08:54
Autor: Selektor
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
Na wyraźne życzenie klienta zwrot dokonany będzie w sposób
jaki sobie zażyczy, przy założeniu, że sam pokryje koszty swojego
życzenia.

Nie nie możesz obciążyć go kosztami. Możesz ewentualnie nie spełnić jego zyczenia jesli nie chcesz takich kosztów ponieść.

Ok. A z czego to wynika, że klient nie może mieć własnych
wyuzdanych, życzeń? Czy właśnie z zapisu w ustawie
"[..]To, co strony świadczyły, ulega zwrotowi w stanie
niezmienionym[..]"?

Czyli to oznacza, że w/w ustawa tylko niby chroniąca
klienta, jednocześnie stawiając go w potrzasku?

Klient powiedzmy z Lublina ja z Poznania i oczywistym
się wydaje, że w 99% przypadków nikt nie pofatyguje się po 50zł
czy 100zł osobiści.
Oczywiście pomijam tu aspekt reklamy czy dobrego imienia sklepu
i przy stosowaniu podobnych praktyk, utratę klientów.

Dziękuję za odpowiedź.

Pozdrawiam
Selektor

Data: 2011-08-05 17:07:15
Autor: witek
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
On 8/5/2011 5:08 PM, Selektor wrote:
Na wyraźne życzenie klienta zwrot dokonany będzie w sposób
jaki sobie zażyczy, przy założeniu, że sam pokryje koszty swojego
życzenia.

Nie nie możesz obciążyć go kosztami. Możesz ewentualnie nie spełnić
jego zyczenia jesli nie chcesz takich kosztów ponieść.

Ok. A z czego to wynika, że klient nie może mieć własnych
wyuzdanych, życzeń? Czy właśnie z zapisu w ustawie
"[..]To, co strony świadczyły, ulega zwrotowi w stanie
niezmienionym[..]"?

tak
w kazdym innym przypadku jesli klient dostanie mniej, moze upomniec sie o reszte i wygra.


Czyli to oznacza, że w/w ustawa tylko niby chroniąca
klienta, jednocześnie stawiając go w potrzasku?

Klient powiedzmy z Lublina ja z Poznania i oczywistym
się wydaje, że w 99% przypadków nikt nie pofatyguje się po 50zł
czy 100zł osobiści.
Oczywiście pomijam tu aspekt reklamy czy dobrego imienia sklepu
i przy stosowaniu podobnych praktyk, utratę klientów.

takie zycie.

Data: 2011-08-06 00:43:57
Autor:
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
W przypadku reklamacji,
jeżeli jest zasadna, nie mam wątpliwości, że pokrycie kosztów jest moim
obowiązkiem jako sprzedającego.

A masz na to konkretny zapis w jakiejś ustawie? Masz sprecyzowane o jakich kosztach konkretnie mowa? Pytam jak Ty, bardzo poważnie :D Pewne rzeczy trzeba rozumieć nieco inaczej niż w potocznym słowa znaczeniu. Ot choćby słowo "powinien", które w jezyku prawniczym ma inne znaczenie niż w potocznym.

A co do zwrotu - w przypadku karty moja umowa z operatorem była tak sformułowana, że w przypadku potrzeby zwrotu kasy za towar *musiałem* zwracać poprzez terminal na konto karty.

Data: 2011-08-06 00:58:29
Autor: Selektor
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
A masz na to konkretny zapis w jakiejś ustawie? Masz sprecyzowane o jakich kosztach konkretnie mowa? Pytam jak Ty, bardzo poważnie :D Pewne rzeczy trzeba rozumieć nieco inaczej niż w potocznym słowa znaczeniu. Ot choćby słowo "powinien", które w jezyku prawniczym ma inne znaczenie niż w potocznym.

muszę poszuka, czytałem niedawno orzeczenie.
Jak odkopie to podrzucę link.

Pozdrawiam
Selektor

Data: 2011-08-06 01:15:01
Autor: Selektor
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
A masz na to konkretny zapis w jakiejś ustawie? Masz sprecyzowane o jakich kosztach konkretnie mowa? Pytam jak Ty, bardzo poważnie :D Pewne rzeczy trzeba rozumieć nieco inaczej niż w potocznym słowa znaczeniu. Ot choćby słowo "powinien", które w jezyku prawniczym ma inne znaczenie niż w potocznym.

kurcze prawie jestem pewien, że to było orzeczenie ale chyba jednak nie,
tutaj masz odniesienie do ustawy:
http://reklamacje.wieszjak.pl/zadania-konsumenta/279340,Czy-sprzedawca-musi-zwrocic-koszty-poniesione-podczas-reklamacji.html

art. 8 ust. 1 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej
art. 8 ust. 2 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej

Pozdrawiam
Selektor

Data: 2011-08-05 20:31:11
Autor: witek
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
On 8/5/2011 6:15 PM, Selektor wrote:
A masz na to konkretny zapis w jakiejś ustawie? Masz sprecyzowane o
jakich kosztach konkretnie mowa? Pytam jak Ty, bardzo poważnie :D
Pewne rzeczy trzeba rozumieć nieco inaczej niż w potocznym słowa
znaczeniu. Ot choćby słowo "powinien", które w jezyku prawniczym ma
inne znaczenie niż w potocznym.

kurcze prawie jestem pewien, że to było orzeczenie ale chyba jednak nie,
tutaj masz odniesienie do ustawy:
http://reklamacje.wieszjak.pl/zadania-konsumenta/279340,Czy-sprzedawca-musi-zwrocic-koszty-poniesione-podczas-reklamacji.html


art. 8 ust. 1 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej
art. 8 ust. 2 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej

Pozdrawiam
Selektor



raz do reklamacji butów dołączyłem cztery bilety za przejazd.
odpowiedz była odmowa, w odpowiedzi dostali artykuł plus koszt czterech biletów i znaczka na list i pytanie czy do natepnego listu mam dorzucic koszty prawnika.
Oddali.

wiecej mi sie nigdy nie chciało. nie warte mojego czasu. kiedys moj czas byl mniej cenny, to mi sie chciało. :)

Data: 2011-08-06 07:49:15
Autor: Selektor
[OT] Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
raz do reklamacji butów dołączyłem cztery bilety za przejazd.
odpowiedz była odmowa, w odpowiedzi dostali artykuł plus koszt czterech biletów i znaczka na list i pytanie czy do natepnego listu mam dorzucic koszty prawnika.
Oddali.

a co w przypadku, jeżeli mieszkasz powiedzmy 30-50km od sklepu
i towar dowozisz prywatnym samochodem?
Jaki rachunek wtedy dorzucisz? Jakie koszty będą zobowiązani zwrócić?
Może lepiej wynająć taksówkę... i wziąć rachunek. Czy w takich
przypadkach jakakolwiek ustawa coś mówi, że np. koszty mogą być
tylko zwrócone do kosztów np. publicznego transportu?

Pozdrawiam
Selektor

Data: 2011-08-06 00:58:15
Autor: witek
[OT] Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
On 8/6/2011 12:49 AM, Selektor wrote:
raz do reklamacji butów dołączyłem cztery bilety za przejazd.
odpowiedz była odmowa, w odpowiedzi dostali artykuł plus koszt
czterech biletów i znaczka na list i pytanie czy do natepnego listu
mam dorzucic koszty prawnika.
Oddali.

a co w przypadku, jeżeli mieszkasz powiedzmy 30-50km od sklepu
i towar dowozisz prywatnym samochodem?
Jaki rachunek wtedy dorzucisz? Jakie koszty będą zobowiązani zwrócić?
Może lepiej wynająć taksówkę... i wziąć rachunek. Czy w takich
przypadkach jakakolwiek ustawa coś mówi, że np. koszty mogą być
tylko zwrócone do kosztów np. publicznego transportu?

nic ustawa nie mowi, ale jak sie oprze o sąd to pewnie skonczy sie na wyroku, ze koszty maja byc rozsadne.

Data: 2011-08-06 08:05:16
Autor: qwerty
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
Użytkownik "Selektor"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j1hnks$m53$1@news.onet.pl...
ok, który art. wspomnianej ustawy obliguje mnie do poniesienia
kosztów przelewu/anulowania płatności kartą? Ustawa nie wspomina
(przynajmniej ja tego nie wiedzę) o sposobie zwrotu pieniędzy.

Skoro kupujący odbiera towar w sklepie i płaci kartą to ustawa nie powinna działać. Dlaczego? Bo od razu widzi towar który zamawia i może od razu zrezygnować (a nie płaci, a potem rezygnuje).

Data: 2011-08-06 01:05:44
Autor: witek
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
On 8/6/2011 1:05 AM, qwerty wrote:
Użytkownik "Selektor" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j1hnks$m53$1@news.onet.pl...
ok, który art. wspomnianej ustawy obliguje mnie do poniesienia
kosztów przelewu/anulowania płatności kartą? Ustawa nie wspomina
(przynajmniej ja tego nie wiedzę) o sposobie zwrotu pieniędzy.

Skoro kupujący odbiera towar w sklepie i płaci kartą to ustawa nie
powinna działać. Dlaczego? Bo od razu widzi towar który zamawia i może
od razu zrezygnować (a nie płaci, a potem rezygnuje).

i tak wlasnie jest.

zamowienie przez internet i odbior i platnosc w sklepie nie jest zakupem przez internet.
to jest tylko i wylacznie zlecenie dostarczenia towaru do sklepu. w zaden sposob nie obliguje do zakupu. zreszta przy tego typu "zakupach" wyraznie w wiekszosci przypadkow jest napisane, ze towar czeka xx dni, a potem mozna sie isc bujac.

Data: 2011-08-06 12:43:12
Autor:
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
zamowienie przez internet i odbior i platnosc w sklepie nie jest zakupem przez internet.

to jest tylko i wylacznie zlecenie dostarczenia towaru do sklepu. w zaden sposob nie obliguje do zakupu. zreszta przy tego typu "zakupach" wyraznie w wiekszosci przypadkow jest napisane, ze towar czeka xx dni, a potem mozna sie isc bujac.

Dyskutowałbym. Moim zdaniem to zależy od tego, jaki jest regulamin sklepu internetowego. Jeśli wrzucenie towaru o konkretnej cenie do wirtualnego koszyka i zatwierdzenie zakupu powoduje zawarcie umowy, to moim zdaniem będzie to już właśnie umową sprzedaży.

W którym momencie wg Ciebie zawierana jest umowa sprzedaży podczas zakupów w markecie? Moim zdaniem w chwili włożenia towaru do koszyka. Forma płatności i czas płatności za zakupy ma tu już znaczenie drugrzędne.

Data: 2011-08-06 06:43:17
Autor: witek
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
On 8/6/2011 5:43 AM, sympatyczna_poczta_a@amorki.pl wrote:
zamowienie przez internet i odbior i platnosc w sklepie nie jest zakupem
przez internet.

to jest tylko i wylacznie zlecenie dostarczenia towaru do sklepu. w zaden
sposob nie obliguje do zakupu. zreszta przy tego typu "zakupach" wyraznie
w wiekszosci przypadkow jest napisane, ze towar czeka xx dni, a potem
mozna sie isc bujac.

Dyskutowałbym. Moim zdaniem to zależy od tego, jaki jest regulamin sklepu
internetowego. Jeśli wrzucenie towaru o konkretnej cenie do wirtualnego
koszyka i zatwierdzenie zakupu powoduje zawarcie umowy, to moim zdaniem
będzie to już właśnie umową sprzedaży.

W którym momencie wg Ciebie zawierana jest umowa sprzedaży podczas zakupów w
markecie? Moim zdaniem w chwili włożenia towaru do koszyka. Forma płatności
i czas płatności za zakupy ma tu już znaczenie drugrzędne.




zdecko sie te dwie sytuacje roznia.

a mianowicie tym

Jeżeli przedmiotem umowy zobowiązującej do przeniesienia własności są rzeczy oznaczone tylko co do gatunku, do przeniesienia własności potrzebne jest przeniesienie posiadania rzeczy.

Data: 2011-08-08 09:08:38
Autor: Gotfryd Smolik news
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
On Sat, 6 Aug 2011, witek wrote:

a mianowicie tym

Jeżeli przedmiotem umowy zobowiązującej do przeniesienia własności są rzeczy oznaczone tylko co do gatunku, do przeniesienia własności potrzebne jest przeniesienie posiadania rzeczy.

  Już też się przejechałem na takim rozumieniu ;)
(znaczy ktoś mi wytknął w dyskusji).
  To co piszesz, to prawda.
  Tyle, że *zawarcie umowy* a *przekazanie własności* to są dwie odrębne
sprawy. Umowa, jak sama nazwa wskazuje, stanowi zobowiązanie stron.
  Fakt jej *niewykonania* nie oznacza, że nie została *zawarta*.

  IMO, fakt uzależnienie szczególnego prawa nabywcy (konsumenta) od
trybu zawarcia umowy wykracza poza zakres celu któremu miała
służyć ustawa, ale co zrobisz.

  Najwyraźniej należy przez internet prowadzić jedynie *rezerwację*
towaru który jest przeznaczony do odbioru osobistego.
  Sama sprzedaż ma wtedy miejsce w momencie zawarcia umowy przy ladzie.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-08-06 18:36:53
Autor: to
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
begin sympatyczna_poczta_a
W ktĂłrym momencie wg Ciebie zawierana jest umowa sprzedaÂży podczas
zakupĂłw w markecie? Moim zdaniem w chwili wÂłoÂżenia towaru do koszyka.
Forma pÂłatnoÂści i czas pÂłatnoÂści za zakupy ma tu juÂż znaczenie
drugrzĂŞdne.

Bzdura, nie zdarzyło Ci się nigdy odłożyć towaru z koszyka na półkę po namyśle? Rozwiązywałeś wtedy jakąś umowę?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-08-06 17:40:16
Autor: witek
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
On 8/6/2011 1:36 PM, to wrote:
begin sympatyczna_poczta_a

W ktĂłrym momencie wg Ciebie zawierana jest umowa sprzedaÂży podczas
zakupĂłw w markecie? Moim zdaniem w chwili wÂłoÂżenia towaru do koszyka.
Forma pÂłatnoÂści i czas pÂłatnoÂści za zakupy ma tu juÂż znaczenie
drugrzĂŞdne.

Bzdura, nie zdarzyło Ci się nigdy odłożyć towaru z koszyka na półkę po
namyśle? Rozwiązywałeś wtedy jakąś umowę?


Nie do końca taka bzdura bo dokładnie tak właśnie jest.

To, ze przepisy nie przystają do rzeczywistosci i trzeba je naginac to inna sprawa.

Data: 2011-08-08 09:15:08
Autor: Gotfryd Smolik news
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
On Sat, 6 Aug 2011, witek wrote:

On 8/6/2011 1:36 PM, to wrote:
begin sympatyczna_poczta_a

W którym momencie wg Ciebie zawierana jest umowa sprzeday podczas
zakupów w markecie? Moim zdaniem w chwili woenia towaru do koszyka.
Forma patnoci i czas patnoci za zakupy ma tu ju znaczenie
drugrzdne.

Bzdura, nie zdarzyło Ci się nigdy odłożyć towaru z koszyka na półkę po
namyśle? Rozwiązywałeś wtedy jakąś umowę?


Nie do końca taka bzdura bo dokładnie tak właśnie jest.

  Z takiej tezy wynika, że sprzedawca jest do ukarania.
  Nie "nabił" sprzedaży na kasę i jej nie skorygował, nie wziął do
tego oświadczenia kupującego stanowiącego podstawę korekty ;)
  Oczywiście żartuję - "sprzedaż w rozumieniu VAT" *nie* pokrywa
się z cywilnoprawną definicją sprzedaży, raczej lepiej opisuje
ją "wydanie", ale to wprost zapętla się przeciwko Twojej
uwadze w innym poście, w którym podpierasz się faktem
przeniesienia własności wraz z przeniesieniem posiadania,
a wyżej właśnie - skądinąd słusznie - rozdzielasz zawarcie umowy
od jej wykonania :)

To, ze przepisy nie przystają do rzeczywistosci i trzeba je naginac to inna sprawa.

  Pytaniem jest, czy włożenie do koszyka nadal jest tylko "zapoznawaniem
się klienta z towarem" czy już stanowi dowód wyrażenia zamiaru zakupu.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-08-06 08:39:16
Autor: Selektor
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
ok, który art. wspomnianej ustawy obliguje mnie do poniesienia
kosztów przelewu/anulowania płatności kartą? Ustawa nie wspomina
(przynajmniej ja tego nie wiedzę) o sposobie zwrotu pieniędzy.

Skoro kupujący odbiera towar w sklepie i płaci kartą to ustawa nie powinna działać. Dlaczego? Bo od razu widzi towar który zamawia i może od razu zrezygnować (a nie płaci, a potem rezygnuje).

moje pytanie dotyczy zakupów w sklepie internetowym...

Data: 2011-08-06 19:27:01
Autor: Tomasz Pyra
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
W dniu 2011-08-05 23:34, Selektor pisze:
Selektorze a odwracając sytuację - jak ktoś kupuje u Ciebie i płaci
przelewem
to płaci Ci o 5 zł mniej bo mu w banku taką prowizję pobierają czy raczej
wpłaca całą kwotę?

tylko różnica jest taka, że to klient rezygnuje a nie ja.

Ale ma do tego prawo, a jak Ty się z tego obowiązku wywiążesz to już Twoja sprawa.

To że Ty masz koszty (choćby ogromne) związane z koniecznością oddania pieniędzy, to są Twoje koszty i Twój interes, a nie klienta.

Idąc za ciosem mógłbyś klientowi odliczyć również koszty zatrudnienia pracownika ds. obsługi zwrotów, koszt paliwa dojazdu do banku itp. itd.

Kolejna sprawa - koszty obsługi bankowej sobie zapewne odliczasz od dochodu. Jak to widzisz że Ty sobie raz odliczasz opłaty bankowe od dochodu, a jednak klient za to płaci?



To klient odstępuje od umowy, nie ja. W przypadku reklamacji,
jeżeli jest zasadna, nie mam wątpliwości, że pokrycie kosztów jest moim
obowiązkiem jako sprzedającego.

Odnośnie podstaw prawnych to bodajże nawet w tym tygodniu było na
temat ustawy
o sprzedaży na odległość.

ok, który art. wspomnianej ustawy obliguje mnie do poniesienia
kosztów przelewu/anulowania płatności kartą?

Żaden - masz po prostu oddać pieniądze.
Możesz zanieść je gotówką do rąk własnych, lub użyć jakiegoś innego sposobu który uznasz za odpowiedni.


Na wyraźne życzenie klienta zwrot dokonany będzie w sposób
jaki sobie zażyczy, przy założeniu, że sam pokryje koszty swojego
życzenia.

To oczywiste. Jeżeli klient sobie zażyczy żeby przykładowo jego 1000zł odwiózł mu zaprzęg świętego mikołaja, to Ty mu tym zaprzęgiem wysyłasz co do grosza 1000zł plus kolejna faktura za zaprzęg.

Jak sobie koszt zaprzęgu "potrącisz" z oddawanych pieniędzy a fakturę anulujesz, to nagle się okaże że za zaprzęg nie zapłacono podatków.


Oczywiście proszę się nie czepiać, nie mówię tu o naliczaniu
jakiś wygórowanych i wyimaginowanych kosztów a o realnym koszcie przelewu,

Ale ten może być dowolnie duży - zależy jaką masz umowę z bankiem.
Ale to jest Twoja umowa, Twój bank i Twój problem.
Zwłaszcza że klient wie że przelew w banku jest za darmo, bo sam ma konto i przelewy kosztują go - jak to mówi reklama - zerrrroo.

I od czasu do czasu na forach pojawiają się posty z dokładnymi danymi przedsiębiorcy, którzy sobie takiego potrącenia dokonali wraz z całym szeregiem stosownych i niestosownych epitetów - uwierz, nie warto.


I tak w takiej sytuacji przez kaprys klienta

To nie jest jego kaprys - jest to jego prawo wynikające z ustawy.
Ma prawo tak robić każdy, dowolnie wiele razy i dowolnie często.
Jeżeli tego nie akceptujesz, to nie sprzedawaj na odległość.

Data: 2011-08-06 20:42:13
Autor: mvoicem
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
(06.08.2011 19:27), Tomasz Pyra wrote:

Kolejna sprawa - koszty obsługi bankowej sobie zapewne odliczasz od
dochodu. Jak to widzisz że Ty sobie raz odliczasz opłaty bankowe od
dochodu, a jednak klient za to płaci?

Nie żebym bronił ogólnego podejścia Selektora, ale to że koszty za które płaci klient, odlicza się od dochodu, to chyba całkiem normalna sytuacja.

p. m.

Data: 2011-08-06 22:16:32
Autor: Tomasz Pyra
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
W dniu 2011-08-06 20:42, mvoicem pisze:
(06.08.2011 19:27), Tomasz Pyra wrote:

Kolejna sprawa - koszty obsługi bankowej sobie zapewne odliczasz od
dochodu. Jak to widzisz że Ty sobie raz odliczasz opłaty bankowe od
dochodu, a jednak klient za to płaci?

Nie żebym bronił ogólnego podejścia Selektora, ale to że koszty za które
płaci klient, odlicza się od dochodu, to chyba całkiem normalna sytuacja.

Normalna tak długo jak klient za to co zapłacił dostanie paragon/fakturę.

Stąd mój przykład z zaprzęgiem.

Data: 2011-08-08 09:23:02
Autor: Gotfryd Smolik news
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
On Sat, 6 Aug 2011, Tomasz Pyra wrote:

[...o Selektora...]

Kolejna sprawa - koszty obsługi bankowej sobie zapewne odliczasz od dochodu.

  Oczywiście.

Jak to widzisz że Ty sobie raz odliczasz opłaty bankowe od dochodu, a jednak klient za to płaci?

  Bardzo prosto - to co zapłacił klient dolicza się do dochodu.

  Szukasz dziury w całym, bo akurat taka konstrukcja obowiązująca w DG
powoduje "zbilansowanie" wszystkich operacji, mimo, że (sądząc z postów
na .podatki i .samochody) nie dla wszystkich jest dość intuicyjne
np. rozliczenie naprawy samochodu opłaconej z ubezpieczenia.
  A wpisuje się *wszystkie* przychody i *wszystkie* koszty, nawet
jeśli zamieszany posiadacz nie widział na oczy żadnej akcji z nimi
związanej (przy tzw. "naprawie bezgotówkowej").

  Rzecz jasna powyższe NIE nawiązuje do sprawy "czy klient ma prawo"
tudzież "czy sprzedawca ma obowiązek", bo to sprawa *odrębna*:
odniosłem się jedynie do sprawy zaksięgowania faktu ew. opłaty
klienta!

Na wyraźne życzenie klienta zwrot dokonany będzie w sposób
jaki sobie zażyczy, przy założeniu, że sam pokryje koszty swojego
życzenia.

To oczywiste. Jeżeli klient sobie zażyczy żeby przykładowo jego 1000zł odwiózł mu zaprzęg świętego mikołaja, to Ty mu tym zaprzęgiem wysyłasz co do grosza 1000zł plus kolejna faktura za zaprzęg.

Jak sobie koszt zaprzęgu "potrącisz" z oddawanych pieniędzy a fakturę anulujesz, to nagle się okaże że za zaprzęg nie zapłacono podatków.

  Dość ciekawe jest przyuważenie, że chwilę dalej w poście sam opisujesz
właściwą konstrukcję poprzypisywania poszczególnych zdarzeń faktycznych
do cywilnoprawnych i podatkowych :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-08-05 15:32:22
Autor: cyklista
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
Użytkownik qwerty napisał:
Użytkownik "to" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4e3bdcae$0$2443$65785112@news.neostrada.pl...
Moim zdaniem w tej sytuacji możesz odliczyć koszt wykonania przelewu, ale
nie jestem tego na 100% pewien.

Niby dlaczego? Skoro musi płacić za przelew to niech zmieni bank. Może
niech doliczy dojazd do banku (paliwo), stanie w kolejce (czas to
pieniądz), prowizję banku itp.?

Który bank daje bezpłatne przelewy z kont firmowych na rachunki w innych bankach? (nie w ilości 3 sztuki miesięcznie ale bez ograniczeń)

Data: 2011-08-05 13:47:00
Autor: Wojciech Bancer
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
On 2011-08-05, cyklista <cyklista@konto.pl> wrote:

[...]

Który bank daje bezpłatne przelewy z kont firmowych na rachunki w innych bankach? (nie w ilości 3 sztuki miesięcznie ale bez ograniczeń)

Ale jakich firm? 1-os DG, czy sp. z o.o.?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2011-08-05 16:19:27
Autor: cyklista
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
Użytkownik Wojciech Bancer napisał:
On 2011-08-05, cyklista<cyklista@konto.pl>  wrote:

[...]

Który bank daje bezpłatne przelewy z kont firmowych na rachunki w innych
bankach? (nie w ilości 3 sztuki miesięcznie ale bez ograniczeń)

Ale jakich firm? 1-os DG, czy sp. z o.o.?


Nie ważne jakich, ważne że konto jest oficjalnie firmowe a nie osobiste 1-os \dg używane jako firmowe. Jednak dla spokoju ducha przyjmijmy że spółek prawa handlowego.

Data: 2011-08-05 14:27:26
Autor: Wojciech Bancer
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
On 2011-08-05, cyklista <cyklista@konto.pl> wrote:

[...]

Nie ważne jakich, ważne że konto jest oficjalnie firmowe a nie osobiste 1-os \dg używane jako firmowe. Jednak dla spokoju ducha przyjmijmy że spółek prawa handlowego.

No dla mnie ważne, bo dla 1-os DG znam konta firmowe bez opłat za przelewy, np: http://www.ideabank.pl/konto_firma_to_ja

Poza tym są konta z dość sensownie ustawionym limitem (np. 100 przelewów darmowych) - np. Lukas, Multibank.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2011-08-05 15:33:56
Autor: Cavallino
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
Użytkownik "cyklista" <cyklista@konto.pl> napisał w wiadomości news:


Który bank daje bezpłatne przelewy z kont firmowych na rachunki w innych bankach? (nie w ilości 3 sztuki miesięcznie ale bez ograniczeń)

VWBank.

Data: 2011-08-05 16:24:09
Autor: cyklista
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
Użytkownik Cavallino napisał:
Użytkownik "cyklista" <cyklista@konto.pl> napisał w wiadomości news:


Który bank daje bezpłatne przelewy z kont firmowych na rachunki w
innych bankach? (nie w ilości 3 sztuki miesięcznie ale bez ograniczeń)

VWBank.




gdyby nie opłata roczna za token to by tak było a tak to przelewy są jednak płatne 1zł jak ich zrobisz 36 w roku lub 0,5 zł jak zrobisz 2x więcej itd..

Data: 2011-08-05 16:30:28
Autor: Cavallino
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
Użytkownik "cyklista" <cyklista@konto.pl> napisał w wiadomości news:4e3bfd09$0$3504$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik Cavallino napisał:
Użytkownik "cyklista" <cyklista@konto.pl> napisał w wiadomości news:


Który bank daje bezpłatne przelewy z kont firmowych na rachunki w
innych bankach? (nie w ilości 3 sztuki miesięcznie ale bez ograniczeń)

VWBank.




gdyby nie opłata roczna za token to by tak było

Jak założysz sobie darmowe konto prywatne, to za token (wspólny do obu rachunków) nie zapłacisz.

Data: 2011-08-05 15:24:35
Autor: Selektor
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
Ogólne wyjaśnienie dla kilku promili społeczeństwa:
Mam świadomość tego, że 99,99% z państwa to wyjaśnienie
nie jest potrzebne, ale robię to wyłącznie dla porządku,
aby uściślić moje pytanie.

Przelewy mam zamiar wykonywać drogą elektroniczną a to
znaczy, że kosztów paliwa, stania w kolejce czy bardziej
wyuzdanych perwersji raczej uniknę, uwzględniając, że jest
rok 2011. W związku z powyższym raczej chodzi mi wyłącznie
o koszty o których wspomniałem powyżej.

Wyjaśnienie dla wszystkich zainteresowanych:
Proszę również przyjąć, że koszt przelewu z mojego banku na rachunek
odbiorcy, jeżeli rachunek odbiorcy znajduje się w innym banku,
jest niezerowy.

Pozdrawiam
Selektor

Data: 2011-08-05 16:55:51
Autor: mvoicem
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
(05.08.2011 15:24), Selektor wrote:
Ogólne wyjaśnienie dla kilku promili społeczeństwa:
Mam świadomość tego, że 99,99% z państwa to wyjaśnienie
nie jest potrzebne, ale robię to wyłącznie dla porządku,
aby uściślić moje pytanie.

Przelewy mam zamiar wykonywać drogą elektroniczną a to
znaczy, że kosztów paliwa, stania w kolejce czy bardziej
wyuzdanych perwersji raczej uniknę, uwzględniając, że jest
rok 2011. W związku z powyższym raczej chodzi mi wyłącznie
o koszty o których wspomniałem powyżej.

Wyjaśnienie dla wszystkich zainteresowanych:
Proszę również przyjąć, że koszt przelewu z mojego banku na rachunek
odbiorcy, jeżeli rachunek odbiorcy znajduje się w innym banku,
jest niezerowy.

Wydaje mi się, że kasę masz obowiązek zwrócić w całości. Podstawą prawną jest brak wiadomej mi podstawy do naliczania twoich kosztów manipulacyjnych.

Jednak, wydaje mi się także, że nie masz obowiązku zwracać tej kwoty na konto, ale wystarczy jak pozostawisz do odbioru w siedzibie.

p. m.

Data: 2011-08-06 00:53:28
Autor:
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
Wydaje mi się, że kasę masz obowiązek zwrócić w całości. Podstawą prawną jest brak wiadomej mi podstawy do naliczania twoich kosztów manipulacyjnych.

Art. 2 ust. 2 ustawy mówi wprost: "Nie jest dopuszczalne zastrzezenie, że konsumentowi wolno odstąpić od umowy za zapłatą oznaczonej sumy (odstępne)." Moim zdaniem czy to będą koszty manipulacyjne czy inaczej nazwane koszty, nie wolno i kropka.

Jednak, wydaje mi się także, że nie masz obowiązku zwracać tej kwoty na konto, ale wystarczy jak pozostawisz do odbioru w siedzibie.

Art. 2 ust. 3 mówi zaś o zwrocie tego, co strony świadczyły. Zwrot to zwrot, a nie pozostawienie do dyspozycji. Dodatkowo powinien nastąpić niezwłocznie.

Data: 2011-08-06 01:26:46
Autor: Selektor
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
Wydaje mi się, że kasę masz obowiązek zwrócić w całości. Podstawą prawną jest brak wiadomej mi podstawy do naliczania twoich kosztów manipulacyjnych.

Art. 2 ust. 2 ustawy mówi wprost: "Nie jest dopuszczalne zastrzezenie, że konsumentowi wolno odstąpić od umowy za zapłatą oznaczonej sumy (odstępne)." Moim zdaniem czy to będą koszty manipulacyjne czy inaczej nazwane koszty, nie wolno i kropka.

ale to o co pytałem raczej nie podpada pod tą ustawę, ponieważ nie ma cech
odstępnego. Pytałem się o zwrot pieniędzy, już po odstopięniu od umowy.
Koszt o którym ja pisałem nie wiąże się bezpośrednio z faktem odstapienia
od umowy ale z zwrotem pieniędzy już po odstapieniu.

Przeczytaj powyżej wypowiedź Witka.

Jednak, wydaje mi się także, że nie masz obowiązku zwracać tej kwoty na konto, ale wystarczy jak pozostawisz do odbioru w siedzibie.

Art. 2 ust. 3 mówi zaś o zwrocie tego, co strony świadczyły. Zwrot to zwrot, a nie pozostawienie do dyspozycji. Dodatkowo powinien nastąpić niezwłocznie.

tz. z czego wynika Twoim zdaniem, że ma to być zwrot wykonany drogą
przelewu? Anulowania płatności kartą?
Czy w świetle ustawy zwrot w siedzibie firmy, nie jest zwrotem?
Pomiń aspekt uczciwości i "niedymania" klientów.

Pozdrawiam
Selektor

Data: 2011-08-06 12:38:03
Autor:
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
ale to o co pytałem raczej nie podpada pod tą ustawę, ponieważ nie ma cech
odstępnego. Pytałem się o zwrot pieniędzy, już po odstopięniu od umowy.
Koszt o którym ja pisałem nie wiąże się bezpośrednio z faktem odstapienia
od umowy ale z zwrotem pieniędzy już po odstapieniu.

Po skutecznym odstąpieniu od umowy już nic was nie łączy. Po prostu nie było takiej umowy. Chciałbyś coś wyłudzić? :) Przynajmniej ja tak rozumiem art. 7 ust. 3 ustawy.


Jednak, wydaje mi się także, że nie masz obowiązku zwracać tej kwoty na konto, ale wystarczy jak pozostawisz do odbioru w siedzibie.

Art. 2 ust. 3 mówi zaś o zwrocie tego, co strony świadczyły. Zwrot to zwrot, a nie pozostawienie do dyspozycji. Dodatkowo powinien nastąpić niezwłocznie.

tz. z czego wynika Twoim zdaniem, że ma to być zwrot wykonany drogą
przelewu? Anulowania płatności kartą?
Czy w świetle ustawy zwrot w siedzibie firmy, nie jest zwrotem?

Jest, jak najbardziej jest. Ale rozmawiamy o handlu internetowym. Szanse, że klient się pojawi w miejscu twojego zamieszkania (DG) lub siedzibie firmy (SA, z o. o. itd.) są raczej marne. Wiec kasy w firmie raczej nie zwrócisz. Pozostaje więc ci przelew, przekaz, zwrot na kartę, osobiste zawiezienie pieniędzy konsumentowi :)  Pojawia się jednak jeszcze jedna wątpliwość. Co jeśli konsument zażyczy konkretnej formy zwrotu (o ile sprzedawca taką formę jest w stanie zrealizować i nie wiaże się z nadmiernymi kosztami)? Powiedzmy powie, że chce odebrać osobiście :) Czy wybór formy zwrotu należy do konsumenta czy sprzedawcy? Wydaje mi sie, że sąd mógłby przyjąć zasadę, że zwrot ma być formie, w jakiej płatność została przyjęta. Ale to tylko moje gdybanie.

Data: 2011-08-06 06:38:28
Autor: witek
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
On 8/6/2011 5:38 AM, sympatyczna_poczta_a@amorki.pl wrote:
Wydaje mi sie, że sąd mógłby przyjąć zasadę, że
zwrot ma być formie, w jakiej płatność została przyjęta. Ale to tylko moje
gdybanie.


czy analoginczie do tego odbiorca jest zobowiazany zwrocic towar ta sama firma kurierska, ktora towar dostal?
Nie. To do kupujacego nalezy wybor metody zwrotu towaru, tak do sprzedawcy nalezy wybor metody zwrotu pieniedzy.
dlaczego ma robic przelew jest woli przekaz pocztowy.

Sklep internetowy - koszty manipulacyjne

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona