Data: 2011-08-05 12:02:22 | |
Autor: Selektor | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
Witam
Mam do rozpatrzenia 2 przypadki płatności dla sklepu internetowego: 1) klient kupuje towar płaci przelewem lub kartą, towar zostaje wysłany, po kilku dniach zwraca towar (czy musi zrobić to na własny koszt czy może żądać wysłania towaru na koszt sklepu?) , ponieważ ma takie prawo. 2)klient składa zamówienie, płaci za towar, ale jeszcze przed wysyłką stwierdza, że się pomylił/rozmyślił i chcę otrzymać wpłacone pieniądze (płatność jak w punkcie 1). Wiadomo, że: - zwrot pieniędzy przez sklep, drogą przelewu kosztuje jakąś tam kwotę - zwrot pieniędzy z płatności kartą jest dodatkowo obarczony prowizją za transakcje Ad1) Jeżeli płatność została wykonana przelewem czy mam prawo jako sklep, od zwracanej kwoty, odliczyć sobie koszt przelewu na konto klienta? Jeżeli płatność została wykonana kartą, ja poniosłem dodatkowy koszt za transakcje (prowizję dla operatora płatności). Czy w takim przypadku mogę zwrócić klientowi pieniądze drogą przelewu, czy muszę to zrobić przez operatora płatności? Czy od kwoty zwróconej klientowi, mogę odliczyć (koszt przelewu + prowizja operatora płatności) lub (koszt zwrotu przez operatora płatności na konto klienta + prowizje operatora płatności)? Ad2) czy pomiędzy sytuacją 1) i 2) jest różnica jeżeli chodzi o zwroty płatności? Ewentualnych odpowiadających, którzy zechcą zainteresować się tematem wątku, bardzo proszę o odpowiedzi ściśle związane z meritum pytania, bez rozpatrywania co porządny sklep powinien zrobić w tej sytuacji. Za odpowiedzi związane z tematem, z góry uprzejmie dziękuję. Pozdrawiam Selektor |
|
Data: 2011-08-05 12:05:20 | |
Autor: Kamil | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
Dnia Fri, 5 Aug 2011 12:02:22 +0200, Selektor napisał(a):
Witam Jak to co? Zwrócić całą kwotę klientowi. Przedsiębiorca -> konsument. |
|
Data: 2011-08-05 12:27:31 | |
Autor: Selektor | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
Jak to co? tz. wnioskuję, że popierasz to jakimś paragrafem i domniemuje, że przez "Zwrócić całą kwotę klientowi", masz na myśli, że jestem do tego zobligowany. Mogę prosić o podstawe prawną, jeżeli takowa istnieje, wtedy wycofuję pozostałą część mojego pytania. Pozdrawiam Selektor |
|
Data: 2011-08-05 17:07:27 | |
Autor: Przemek | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
Selektor nam wczesniej objawił(a), a ja odpowiadam:
tz. wnioskuję, że popierasz to jakimś paragrafem i domniemuje, a odstąpienie od umowy przez konsumenta w ciągu 10 dni gdy transakcja była zawarta poza siedzibą przedsiębiorcy? http://konsument.um.warszawa.pl/sites/konsument.um.warszawa.pl/files/zalaczniki/5.doc Przem |
|
Data: 2011-08-05 23:14:09 | |
Autor: Selektor | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
a odstąpienie od umowy przez konsumenta w ciągu 10 dni gdy transakcja była zawarta poza siedzibą przedsiębiorcy? Czytam ustawę ale nie widzę w niej nakazu zwrotu pieniędzy w konkretny sposób - tz. że musi to być przelew bankowy lub przekaz pocztowy. Mówi się wyłącznie ogólnikowo o zwrocie całej kwoty. Właśne o tym napisał movoicem. Więc ponawiam pytanie czy w świetle w/w ustawy, mam obowiązek ponosić koszt przelewu zwrotnego do klienta (koszt anulowania transakcji kartą). Już wiem, że prowizja dla operatora płatności kartą przepada i to moja strata. Pozdrawiam Selektor |
|
Data: 2011-08-05 16:35:25 | |
Autor: witek | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
On 8/5/2011 4:14 PM, Selektor wrote:
a odstąpienie od umowy przez konsumenta w ciągu 10 dni gdy transakcja bo nie znajdziesz. - tz. że musi to być przelew bankowy lub przekaz pocztowy. Mówi się wyłącznie ogólnikowo ty ponosisz koszty zwrotu niezaleznie od tego jaką metodę wybierzesz. Najtańszą metoda zwrotu jest poinformowanie, ze kasa lezy do odbioru. jak chcesz zrobić klientowi dobrze i wysłać mu na konto, to tylko na twój koszt. |
|
Data: 2011-08-05 23:21:00 | |
Autor: Cavallino | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
Użytkownik "Selektor" <rcfly@op.pl> napisał w wiadomości news:
Więc ponawiam pytanie czy w świetle w/w ustawy, mam obowiązek ponosić Niby dlaczego? Przecież możesz zrobić zwrot na kartę. |
|
Data: 2011-08-05 12:06:07 | |
Autor: to | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
begin Selektor
1) klient kupuje towar pĹaci przelewem lub kartÄ , towar zostaje W takim wypadku to klient ponosi koszt wysyĹki. 2)klient skĹada zamĂłwienie, pĹaci za towar, ale jeszcze przed wysyĹkÄ Moim zdaniem w tej sytuacji moĹźesz odliczyÄ koszt wykonania przelewu, ale nie jestem tego na 100% pewien. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-08-05 14:37:26 | |
Autor: qwerty | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
UĹźytkownik "to" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:4e3bdcae$0$2443$65785112@news.neostrada.pl...
Moim zdaniem w tej sytuacji moĹźesz odliczyÄ koszt wykonania przelewu, ale Niby dlaczego? Skoro musi pĹaciÄ za przelew to niech zmieni bank. MoĹźe niech doliczy dojazd do banku (paliwo), stanie w kolejce (czas to pieniÄ dz), prowizjÄ banku itp.? |
|
Data: 2011-08-05 14:51:27 | |
Autor: Selektor | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
Niby dlaczego? rozumiem, Ĺźe odpowiedz wynika z jakieĹ podstawy prawnej? BÄdÄ zobowiÄ zany jak podasz z jakiej. Pozdrawiam Selektor |
|
Data: 2011-08-05 13:17:53 | |
Autor: PioPio | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
Selektor <rcfly@op.pl> napisał(a):
> Niby dlaczego?Selektorze a odwracając sytuację - jak ktoś kupuje u Ciebie i płaci przelewem to płaci Ci o 5 zł mniej bo mu w banku taką prowizję pobierają czy raczej wpłaca całą kwotę? Odnośnie podstaw prawnych to bodajże nawet w tym tygodniu było na temat ustawy o sprzedaży na odległość. Czy naprawdę jesteś aż tak leniwy, że nie chce Ci się tego znaleźć, przeczytać i ewentualne wątpliwości przedyskutować na grupie. Mi zajęło znalezienie tych ustaw jakieś 0,19s. Użyłem takiej przeszukiwarki co się nazywa Google - link: www.google.pl wpisuję hasło ustawa o sprzedaży na odległość albo coś podobnego. Więcej pewnie nikt Ci nie pomoże jak znam życie. -- |
|
Data: 2011-08-05 23:34:09 | |
Autor: Selektor | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
Selektorze a odwracając sytuację - jak ktoś kupuje u Ciebie i płaci przelewem tylko różnica jest taka, że to klient rezygnuje a nie ja. To klient odstępuje od umowy, nie ja. W przypadku reklamacji, jeżeli jest zasadna, nie mam wątpliwości, że pokrycie kosztów jest moim obowiązkiem jako sprzedającego. Odnośnie podstaw prawnych to bodajże nawet w tym tygodniu było na temat ustawy ok, który art. wspomnianej ustawy obliguje mnie do poniesienia kosztów przelewu/anulowania płatności kartą? Ustawa nie wspomina (przynajmniej ja tego nie wiedzę) o sposobie zwrotu pieniędzy. Na wyraźne życzenie klienta zwrot dokonany będzie w sposób jaki sobie zażyczy, przy założeniu, że sam pokryje koszty swojego życzenia. Oczywiście proszę się nie czepiać, nie mówię tu o naliczaniu jakiś wygórowanych i wyimaginowanych kosztów a o realnym koszcie przelewu, anulowania transakcji kartą - dla porządku, bez doliczania kosztów mojego czasu i innych, czysty koszt przelewu/anulowania transakcji zgodny z tabelą banku/operatora płatności. I tak w takiej sytuacji przez kaprys klienta, jestem do tyłu z kosztem wysyłki do klienta, za który muszę zwrócić pieniądze jak i z prowizją dla operatora płatności kartą, jeżeli została wykonana w ten sposób płatność. Wiem, wiem takie ryzyko... ale nie o dyskusje w tym zakresie mi chodzi. |
|
Data: 2011-08-05 16:37:48 | |
Autor: witek | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
On 8/5/2011 4:34 PM, Selektor wrote:
Na wyraźne życzenie klienta zwrot dokonany będzie w sposób Nie nie możesz obciążyć go kosztami. Możesz ewentualnie nie spełnić jego zyczenia jesli nie chcesz takich kosztów ponieść.
takie koszt prowadzenia biznesu. wkalkuluj % rezygnacji w cene. |
|
Data: 2011-08-06 00:08:54 | |
Autor: Selektor | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
Na wyraźne życzenie klienta zwrot dokonany będzie w sposób Ok. A z czego to wynika, że klient nie może mieć własnych wyuzdanych, życzeń? Czy właśnie z zapisu w ustawie "[..]To, co strony świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym[..]"? Czyli to oznacza, że w/w ustawa tylko niby chroniąca klienta, jednocześnie stawiając go w potrzasku? Klient powiedzmy z Lublina ja z Poznania i oczywistym się wydaje, że w 99% przypadków nikt nie pofatyguje się po 50zł czy 100zł osobiści. Oczywiście pomijam tu aspekt reklamy czy dobrego imienia sklepu i przy stosowaniu podobnych praktyk, utratę klientów. Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam Selektor |
|
Data: 2011-08-05 17:07:15 | |
Autor: witek | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
On 8/5/2011 5:08 PM, Selektor wrote:
Na wyraźne życzenie klienta zwrot dokonany będzie w sposób tak w kazdym innym przypadku jesli klient dostanie mniej, moze upomniec sie o reszte i wygra. takie zycie. |
|
Data: 2011-08-06 00:43:57 | |
Autor: | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
W przypadku reklamacji, A masz na to konkretny zapis w jakiejś ustawie? Masz sprecyzowane o jakich kosztach konkretnie mowa? Pytam jak Ty, bardzo poważnie :D Pewne rzeczy trzeba rozumieć nieco inaczej niż w potocznym słowa znaczeniu. Ot choćby słowo "powinien", które w jezyku prawniczym ma inne znaczenie niż w potocznym. A co do zwrotu - w przypadku karty moja umowa z operatorem była tak sformułowana, że w przypadku potrzeby zwrotu kasy za towar *musiałem* zwracać poprzez terminal na konto karty. |
|
Data: 2011-08-06 00:58:29 | |
Autor: Selektor | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
A masz na to konkretny zapis w jakiejś ustawie? Masz sprecyzowane o jakich kosztach konkretnie mowa? Pytam jak Ty, bardzo poważnie :D Pewne rzeczy trzeba rozumieć nieco inaczej niż w potocznym słowa znaczeniu. Ot choćby słowo "powinien", które w jezyku prawniczym ma inne znaczenie niż w potocznym. muszę poszuka, czytałem niedawno orzeczenie. Jak odkopie to podrzucę link. Pozdrawiam Selektor |
|
Data: 2011-08-06 01:15:01 | |
Autor: Selektor | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
A masz na to konkretny zapis w jakiejś ustawie? Masz sprecyzowane o jakich kosztach konkretnie mowa? Pytam jak Ty, bardzo poważnie :D Pewne rzeczy trzeba rozumieć nieco inaczej niż w potocznym słowa znaczeniu. Ot choćby słowo "powinien", które w jezyku prawniczym ma inne znaczenie niż w potocznym. kurcze prawie jestem pewien, że to było orzeczenie ale chyba jednak nie, tutaj masz odniesienie do ustawy: http://reklamacje.wieszjak.pl/zadania-konsumenta/279340,Czy-sprzedawca-musi-zwrocic-koszty-poniesione-podczas-reklamacji.html art. 8 ust. 1 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej art. 8 ust. 2 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej Pozdrawiam Selektor |
|
Data: 2011-08-05 20:31:11 | |
Autor: witek | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
On 8/5/2011 6:15 PM, Selektor wrote:
A masz na to konkretny zapis w jakiejś ustawie? Masz sprecyzowane o raz do reklamacji butów dołączyłem cztery bilety za przejazd. odpowiedz była odmowa, w odpowiedzi dostali artykuł plus koszt czterech biletów i znaczka na list i pytanie czy do natepnego listu mam dorzucic koszty prawnika. Oddali. wiecej mi sie nigdy nie chciało. nie warte mojego czasu. kiedys moj czas byl mniej cenny, to mi sie chciało. :) |
|
Data: 2011-08-06 07:49:15 | |
Autor: Selektor | |
[OT] Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
raz do reklamacji butów dołączyłem cztery bilety za przejazd. a co w przypadku, jeżeli mieszkasz powiedzmy 30-50km od sklepu i towar dowozisz prywatnym samochodem? Jaki rachunek wtedy dorzucisz? Jakie koszty będą zobowiązani zwrócić? Może lepiej wynająć taksówkę... i wziąć rachunek. Czy w takich przypadkach jakakolwiek ustawa coś mówi, że np. koszty mogą być tylko zwrócone do kosztów np. publicznego transportu? Pozdrawiam Selektor |
|
Data: 2011-08-06 00:58:15 | |
Autor: witek | |
[OT] Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
On 8/6/2011 12:49 AM, Selektor wrote:
raz do reklamacji butów dołączyłem cztery bilety za przejazd. nic ustawa nie mowi, ale jak sie oprze o sąd to pewnie skonczy sie na wyroku, ze koszty maja byc rozsadne. |
|
Data: 2011-08-06 08:05:16 | |
Autor: qwerty | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
Użytkownik "Selektor" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j1hnks$m53$1@news.onet.pl...
ok, który art. wspomnianej ustawy obliguje mnie do poniesienia Skoro kupujący odbiera towar w sklepie i płaci kartą to ustawa nie powinna działać. Dlaczego? Bo od razu widzi towar który zamawia i może od razu zrezygnować (a nie płaci, a potem rezygnuje). |
|
Data: 2011-08-06 01:05:44 | |
Autor: witek | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
On 8/6/2011 1:05 AM, qwerty wrote:
Użytkownik "Selektor" napisał w wiadomości grup i tak wlasnie jest. zamowienie przez internet i odbior i platnosc w sklepie nie jest zakupem przez internet. to jest tylko i wylacznie zlecenie dostarczenia towaru do sklepu. w zaden sposob nie obliguje do zakupu. zreszta przy tego typu "zakupach" wyraznie w wiekszosci przypadkow jest napisane, ze towar czeka xx dni, a potem mozna sie isc bujac. |
|
Data: 2011-08-06 12:43:12 | |
Autor: | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
zamowienie przez internet i odbior i platnosc w sklepie nie jest zakupem przez internet. to jest tylko i wylacznie zlecenie dostarczenia towaru do sklepu. w zaden sposob nie obliguje do zakupu. zreszta przy tego typu "zakupach" wyraznie w wiekszosci przypadkow jest napisane, ze towar czeka xx dni, a potem mozna sie isc bujac. Dyskutowałbym. Moim zdaniem to zależy od tego, jaki jest regulamin sklepu internetowego. Jeśli wrzucenie towaru o konkretnej cenie do wirtualnego koszyka i zatwierdzenie zakupu powoduje zawarcie umowy, to moim zdaniem będzie to już właśnie umową sprzedaży. W którym momencie wg Ciebie zawierana jest umowa sprzedaży podczas zakupów w markecie? Moim zdaniem w chwili włożenia towaru do koszyka. Forma płatności i czas płatności za zakupy ma tu już znaczenie drugrzędne. |
|
Data: 2011-08-06 06:43:17 | |
Autor: witek | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
On 8/6/2011 5:43 AM, sympatyczna_poczta_a@amorki.pl wrote:
zamowienie przez internet i odbior i platnosc w sklepie nie jest zakupem zdecko sie te dwie sytuacje roznia. a mianowicie tym Jeżeli przedmiotem umowy zobowiązującej do przeniesienia własności są rzeczy oznaczone tylko co do gatunku, do przeniesienia własności potrzebne jest przeniesienie posiadania rzeczy. |
|
Data: 2011-08-08 09:08:38 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
On Sat, 6 Aug 2011, witek wrote:
a mianowicie tym Już też się przejechałem na takim rozumieniu ;) (znaczy ktoś mi wytknął w dyskusji). To co piszesz, to prawda. Tyle, że *zawarcie umowy* a *przekazanie własności* to są dwie odrębne sprawy. Umowa, jak sama nazwa wskazuje, stanowi zobowiązanie stron. Fakt jej *niewykonania* nie oznacza, że nie została *zawarta*. IMO, fakt uzależnienie szczególnego prawa nabywcy (konsumenta) od trybu zawarcia umowy wykracza poza zakres celu któremu miała służyć ustawa, ale co zrobisz. Najwyraźniej należy przez internet prowadzić jedynie *rezerwację* towaru który jest przeznaczony do odbioru osobistego. Sama sprzedaż ma wtedy miejsce w momencie zawarcia umowy przy ladzie. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-08-06 18:36:53 | |
Autor: to | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
begin sympatyczna_poczta_a
W ktĂłrym momencie wg Ciebie zawierana jest umowa sprzedaÂży podczas Bzdura, nie zdarzyĹo Ci siÄ nigdy odĹoĹźyÄ towaru z koszyka na pĂłĹkÄ po namyĹle? RozwiÄ zywaĹeĹ wtedy jakÄ Ĺ umowÄ? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-08-06 17:40:16 | |
Autor: witek | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
On 8/6/2011 1:36 PM, to wrote:
begin sympatyczna_poczta_a Nie do koĹca taka bzdura bo dokĹadnie tak wĹaĹnie jest. To, ze przepisy nie przystajÄ do rzeczywistosci i trzeba je naginac to inna sprawa. |
|
Data: 2011-08-08 09:15:08 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
On Sat, 6 Aug 2011, witek wrote:
On 8/6/2011 1:36 PM, to wrote: Z takiej tezy wynika, że sprzedawca jest do ukarania. Nie "nabił" sprzedaży na kasę i jej nie skorygował, nie wziął do tego oświadczenia kupującego stanowiącego podstawę korekty ;) Oczywiście żartuję - "sprzedaż w rozumieniu VAT" *nie* pokrywa się z cywilnoprawną definicją sprzedaży, raczej lepiej opisuje ją "wydanie", ale to wprost zapętla się przeciwko Twojej uwadze w innym poście, w którym podpierasz się faktem przeniesienia własności wraz z przeniesieniem posiadania, a wyżej właśnie - skądinąd słusznie - rozdzielasz zawarcie umowy od jej wykonania :) To, ze przepisy nie przystają do rzeczywistosci i trzeba je naginac to inna sprawa. Pytaniem jest, czy włożenie do koszyka nadal jest tylko "zapoznawaniem się klienta z towarem" czy już stanowi dowód wyrażenia zamiaru zakupu. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-08-06 08:39:16 | |
Autor: Selektor | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
ok, który art. wspomnianej ustawy obliguje mnie do poniesienia moje pytanie dotyczy zakupów w sklepie internetowym... |
|
Data: 2011-08-06 19:27:01 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
W dniu 2011-08-05 23:34, Selektor pisze:
Selektorze a odwracając sytuację - jak ktoś kupuje u Ciebie i płaci Ale ma do tego prawo, a jak Ty się z tego obowiązku wywiążesz to już Twoja sprawa. To że Ty masz koszty (choćby ogromne) związane z koniecznością oddania pieniędzy, to są Twoje koszty i Twój interes, a nie klienta. Idąc za ciosem mógłbyś klientowi odliczyć również koszty zatrudnienia pracownika ds. obsługi zwrotów, koszt paliwa dojazdu do banku itp. itd. Kolejna sprawa - koszty obsługi bankowej sobie zapewne odliczasz od dochodu. Jak to widzisz że Ty sobie raz odliczasz opłaty bankowe od dochodu, a jednak klient za to płaci? To klient odstępuje od umowy, nie ja. W przypadku reklamacji, Żaden - masz po prostu oddać pieniądze. Możesz zanieść je gotówką do rąk własnych, lub użyć jakiegoś innego sposobu który uznasz za odpowiedni. Na wyraźne życzenie klienta zwrot dokonany będzie w sposób To oczywiste. Jeżeli klient sobie zażyczy żeby przykładowo jego 1000zł odwiózł mu zaprzęg świętego mikołaja, to Ty mu tym zaprzęgiem wysyłasz co do grosza 1000zł plus kolejna faktura za zaprzęg. Jak sobie koszt zaprzęgu "potrącisz" z oddawanych pieniędzy a fakturę anulujesz, to nagle się okaże że za zaprzęg nie zapłacono podatków. Oczywiście proszę się nie czepiać, nie mówię tu o naliczaniu Ale ten może być dowolnie duży - zależy jaką masz umowę z bankiem. Ale to jest Twoja umowa, Twój bank i Twój problem. Zwłaszcza że klient wie że przelew w banku jest za darmo, bo sam ma konto i przelewy kosztują go - jak to mówi reklama - zerrrroo. I od czasu do czasu na forach pojawiają się posty z dokładnymi danymi przedsiębiorcy, którzy sobie takiego potrącenia dokonali wraz z całym szeregiem stosownych i niestosownych epitetów - uwierz, nie warto. I tak w takiej sytuacji przez kaprys klienta To nie jest jego kaprys - jest to jego prawo wynikające z ustawy. Ma prawo tak robić każdy, dowolnie wiele razy i dowolnie często. Jeżeli tego nie akceptujesz, to nie sprzedawaj na odległość. |
|
Data: 2011-08-06 20:42:13 | |
Autor: mvoicem | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
(06.08.2011 19:27), Tomasz Pyra wrote:
Nie żebym bronił ogólnego podejścia Selektora, ale to że koszty za które płaci klient, odlicza się od dochodu, to chyba całkiem normalna sytuacja. p. m. |
|
Data: 2011-08-06 22:16:32 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
W dniu 2011-08-06 20:42, mvoicem pisze:
(06.08.2011 19:27), Tomasz Pyra wrote: Normalna tak długo jak klient za to co zapłacił dostanie paragon/fakturę. Stąd mój przykład z zaprzęgiem. |
|
Data: 2011-08-08 09:23:02 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
On Sat, 6 Aug 2011, Tomasz Pyra wrote:
[...o Selektora...] Kolejna sprawa - koszty obsługi bankowej sobie zapewne odliczasz od dochodu. Oczywiście. Jak to widzisz że Ty sobie raz odliczasz opłaty bankowe od dochodu, a jednak klient za to płaci? Bardzo prosto - to co zapłacił klient dolicza się do dochodu. Szukasz dziury w całym, bo akurat taka konstrukcja obowiązująca w DG powoduje "zbilansowanie" wszystkich operacji, mimo, że (sądząc z postów na .podatki i .samochody) nie dla wszystkich jest dość intuicyjne np. rozliczenie naprawy samochodu opłaconej z ubezpieczenia. A wpisuje się *wszystkie* przychody i *wszystkie* koszty, nawet jeśli zamieszany posiadacz nie widział na oczy żadnej akcji z nimi związanej (przy tzw. "naprawie bezgotówkowej"). Rzecz jasna powyższe NIE nawiązuje do sprawy "czy klient ma prawo" tudzież "czy sprzedawca ma obowiązek", bo to sprawa *odrębna*: odniosłem się jedynie do sprawy zaksięgowania faktu ew. opłaty klienta! Na wyraźne życzenie klienta zwrot dokonany będzie w sposób Dość ciekawe jest przyuważenie, że chwilę dalej w poście sam opisujesz właściwą konstrukcję poprzypisywania poszczególnych zdarzeń faktycznych do cywilnoprawnych i podatkowych :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-08-05 15:32:22 | |
Autor: cyklista | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
Użytkownik qwerty napisał:
Użytkownik "to" napisał w wiadomości grup Który bank daje bezpłatne przelewy z kont firmowych na rachunki w innych bankach? (nie w ilości 3 sztuki miesięcznie ale bez ograniczeń) |
|
Data: 2011-08-05 13:47:00 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
On 2011-08-05, cyklista <cyklista@konto.pl> wrote:
[...] Który bank daje bezpłatne przelewy z kont firmowych na rachunki w innych bankach? (nie w ilości 3 sztuki miesięcznie ale bez ograniczeń) Ale jakich firm? 1-os DG, czy sp. z o.o.? -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2011-08-05 16:19:27 | |
Autor: cyklista | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
Użytkownik Wojciech Bancer napisał:
On 2011-08-05, cyklista<cyklista@konto.pl> wrote: Nie ważne jakich, ważne że konto jest oficjalnie firmowe a nie osobiste 1-os \dg używane jako firmowe. Jednak dla spokoju ducha przyjmijmy że spółek prawa handlowego. |
|
Data: 2011-08-05 14:27:26 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
On 2011-08-05, cyklista <cyklista@konto.pl> wrote:
[...] Nie ważne jakich, ważne że konto jest oficjalnie firmowe a nie osobiste 1-os \dg używane jako firmowe. Jednak dla spokoju ducha przyjmijmy że spółek prawa handlowego. No dla mnie ważne, bo dla 1-os DG znam konta firmowe bez opłat za przelewy, np: http://www.ideabank.pl/konto_firma_to_ja Poza tym są konta z dość sensownie ustawionym limitem (np. 100 przelewów darmowych) - np. Lukas, Multibank. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2011-08-05 15:33:56 | |
Autor: Cavallino | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
Użytkownik "cyklista" <cyklista@konto.pl> napisał w wiadomości news:
Który bank daje bezpłatne przelewy z kont firmowych na rachunki w innych bankach? (nie w ilości 3 sztuki miesięcznie ale bez ograniczeń) VWBank. |
|
Data: 2011-08-05 16:24:09 | |
Autor: cyklista | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
Użytkownik Cavallino napisał:
Użytkownik "cyklista" <cyklista@konto.pl> napisał w wiadomości news: gdyby nie opłata roczna za token to by tak było a tak to przelewy są jednak płatne 1zł jak ich zrobisz 36 w roku lub 0,5 zł jak zrobisz 2x więcej itd.. |
|
Data: 2011-08-05 16:30:28 | |
Autor: Cavallino | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
Użytkownik "cyklista" <cyklista@konto.pl> napisał w wiadomości news:4e3bfd09$0$3504$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik Cavallino napisał: Użytkownik "cyklista" <cyklista@konto.pl> napisał w wiadomości news: gdyby nie opłata roczna za token to by tak było Jak założysz sobie darmowe konto prywatne, to za token (wspólny do obu rachunków) nie zapłacisz. |
|
Data: 2011-08-05 15:24:35 | |
Autor: Selektor | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
Ogólne wyjaśnienie dla kilku promili społeczeństwa:
Mam świadomość tego, że 99,99% z państwa to wyjaśnienie nie jest potrzebne, ale robię to wyłącznie dla porządku, aby uściślić moje pytanie. Przelewy mam zamiar wykonywać drogą elektroniczną a to znaczy, że kosztów paliwa, stania w kolejce czy bardziej wyuzdanych perwersji raczej uniknę, uwzględniając, że jest rok 2011. W związku z powyższym raczej chodzi mi wyłącznie o koszty o których wspomniałem powyżej. Wyjaśnienie dla wszystkich zainteresowanych: Proszę również przyjąć, że koszt przelewu z mojego banku na rachunek odbiorcy, jeżeli rachunek odbiorcy znajduje się w innym banku, jest niezerowy. Pozdrawiam Selektor |
|
Data: 2011-08-05 16:55:51 | |
Autor: mvoicem | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
(05.08.2011 15:24), Selektor wrote:
Ogólne wyjaśnienie dla kilku promili społeczeństwa: Wydaje mi się, że kasę masz obowiązek zwrócić w całości. Podstawą prawną jest brak wiadomej mi podstawy do naliczania twoich kosztów manipulacyjnych. Jednak, wydaje mi się także, że nie masz obowiązku zwracać tej kwoty na konto, ale wystarczy jak pozostawisz do odbioru w siedzibie. p. m. |
|
Data: 2011-08-06 00:53:28 | |
Autor: | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
Wydaje mi się, że kasę masz obowiązek zwrócić w całości. Podstawą prawną jest brak wiadomej mi podstawy do naliczania twoich kosztów manipulacyjnych. Art. 2 ust. 2 ustawy mówi wprost: "Nie jest dopuszczalne zastrzezenie, że konsumentowi wolno odstąpić od umowy za zapłatą oznaczonej sumy (odstępne)." Moim zdaniem czy to będą koszty manipulacyjne czy inaczej nazwane koszty, nie wolno i kropka. Jednak, wydaje mi się także, że nie masz obowiązku zwracać tej kwoty na konto, ale wystarczy jak pozostawisz do odbioru w siedzibie. Art. 2 ust. 3 mówi zaś o zwrocie tego, co strony świadczyły. Zwrot to zwrot, a nie pozostawienie do dyspozycji. Dodatkowo powinien nastąpić niezwłocznie. |
|
Data: 2011-08-06 01:26:46 | |
Autor: Selektor | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
Wydaje mi się, że kasę masz obowiązek zwrócić w całości. Podstawą prawną jest brak wiadomej mi podstawy do naliczania twoich kosztów manipulacyjnych. Art. 2 ust. 2 ustawy mówi wprost: "Nie jest dopuszczalne zastrzezenie, że konsumentowi wolno odstąpić od umowy za zapłatą oznaczonej sumy (odstępne)." Moim zdaniem czy to będą koszty manipulacyjne czy inaczej nazwane koszty, nie wolno i kropka. ale to o co pytałem raczej nie podpada pod tą ustawę, ponieważ nie ma cech odstępnego. Pytałem się o zwrot pieniędzy, już po odstopięniu od umowy. Koszt o którym ja pisałem nie wiąże się bezpośrednio z faktem odstapienia od umowy ale z zwrotem pieniędzy już po odstapieniu. Przeczytaj powyżej wypowiedź Witka. Jednak, wydaje mi się także, że nie masz obowiązku zwracać tej kwoty na konto, ale wystarczy jak pozostawisz do odbioru w siedzibie. Art. 2 ust. 3 mówi zaś o zwrocie tego, co strony świadczyły. Zwrot to zwrot, a nie pozostawienie do dyspozycji. Dodatkowo powinien nastąpić niezwłocznie. tz. z czego wynika Twoim zdaniem, że ma to być zwrot wykonany drogą przelewu? Anulowania płatności kartą? Czy w świetle ustawy zwrot w siedzibie firmy, nie jest zwrotem? Pomiń aspekt uczciwości i "niedymania" klientów. Pozdrawiam Selektor |
|
Data: 2011-08-06 12:38:03 | |
Autor: | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
ale to o co pytałem raczej nie podpada pod tą ustawę, ponieważ nie ma cech Po skutecznym odstąpieniu od umowy już nic was nie łączy. Po prostu nie było takiej umowy. Chciałbyś coś wyłudzić? :) Przynajmniej ja tak rozumiem art. 7 ust. 3 ustawy. Jednak, wydaje mi się także, że nie masz obowiązku zwracać tej kwoty na konto, ale wystarczy jak pozostawisz do odbioru w siedzibie. Jest, jak najbardziej jest. Ale rozmawiamy o handlu internetowym. Szanse, że klient się pojawi w miejscu twojego zamieszkania (DG) lub siedzibie firmy (SA, z o. o. itd.) są raczej marne. Wiec kasy w firmie raczej nie zwrócisz. Pozostaje więc ci przelew, przekaz, zwrot na kartę, osobiste zawiezienie pieniędzy konsumentowi :) Pojawia się jednak jeszcze jedna wątpliwość. Co jeśli konsument zażyczy konkretnej formy zwrotu (o ile sprzedawca taką formę jest w stanie zrealizować i nie wiaże się z nadmiernymi kosztami)? Powiedzmy powie, że chce odebrać osobiście :) Czy wybór formy zwrotu należy do konsumenta czy sprzedawcy? Wydaje mi sie, że sąd mógłby przyjąć zasadę, że zwrot ma być formie, w jakiej płatność została przyjęta. Ale to tylko moje gdybanie. |
|
Data: 2011-08-06 06:38:28 | |
Autor: witek | |
Sklep internetowy - koszty manipulacyjne | |
On 8/6/2011 5:38 AM, sympatyczna_poczta_a@amorki.pl wrote:
Wydaje mi sie, że sąd mógłby przyjąć zasadę, że czy analoginczie do tego odbiorca jest zobowiazany zwrocic towar ta sama firma kurierska, ktora towar dostal? Nie. To do kupujacego nalezy wybor metody zwrotu towaru, tak do sprzedawcy nalezy wybor metody zwrotu pieniedzy. dlaczego ma robic przelew jest woli przekaz pocztowy. |
|