Data: 2010-06-01 20:16:10 | |
Autor: Mane | |
SkorĹźa w Legii | |
W dniu 2010-06-01 20:05, yamma pisze:
JuĹź oficjalnie. MĹody Janas asystentem. Szula zastÄ piĹ jakiĹ WĹoch. Nie przypadkiem ten ktĂłry tak wspaniale przygotowywaĹ piĹkarzy WisĹy przez ostatnie 2 lata? |
|
Data: 2010-06-01 20:46:58 | |
Autor: yamma | |
SkorĹźa w Legii | |
Mane wrote:
W dniu 2010-06-01 20:05, yamma pisze: Niejaki Paolo Terzotti. yamma |
|
Data: 2010-06-01 22:08:01 | |
Autor: Danpe | |
Skorża w Legii | |
On Tue, 1 Jun 2010 20:46:58 +0200, "yamma" <yamma@wp.pl> wrote:
Mane wrote: to ten. Wezcie se jeszcze moze tego cwoka, co trenuje bramkarzy. Laciak czy jakos tak, spec od sprzedazy czego to? wozkow widlowych? -- pozdrawiam, danpe gg:827748 |
|
Data: 2010-06-01 22:20:44 | |
Autor: yamma | |
Skorża w Legii | |
Danpe wrote:
Wezcie se jeszcze moze tego cwoka, co trenuje bramkarzy. Laciak czy A dziekujemy, dziekujemy! Ale nie skorzystamy. :-) Modlimy się tylko, żeby nam Smuda nie zabrał Dowhania. A co do tych przygotowań, to ja bym tak nie demonizował ani Szula ani tego Włocha. Jak ktoś potrafi grać w piłkę i ma odpowiednią wydolność, to mu ani Szul ani ten Terzotti nie zaszkodzą. Zresztą, w obecnej piłce przygotowaniami praktycznie rządzi komputer na podstawie wyników badań krwi i jeśli mam być szczery, to mnie bardzo zdziwiły słowa Skorży po przegranej z Levadią. IMO wiślakom nie zabrakło kondycji tylko odpowiedniej mobilizacji i koncentracji. Choć to też wina Skorży. yamma |
|
Data: 2010-06-01 22:28:32 | |
Autor: Cavallino | |
Skorża w Legii | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:
Jak ktoś potrafi grać w piłkę i ma odpowiednią wydolność, to mu ani Szul ani ten Terzotti nie zaszkodzą. Jasne. Naprawdę w to wierzysz? W każdym razie piłkarz któremu zabito szybkość nie jest w stanie dobrze grać, nawet gdyby chciał. |
|
Data: 2010-06-01 22:51:23 | |
Autor: yamma | |
Skorża w Legii | |
Cavallino wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news: Ale dlaczego mam nie wierzyć? Nie wiem jak jest w Wiśle ale w Legii przygotowania są oparte na powszechnie stosowanym w Europie Amisco (Man Utd, Inter, Porto i wiele innych ekip). To jest po prostu już pewien standard. W każdym razie piłkarz któremu zabito szybkość nie jest w stanie Zabito szybkość? Szybkość, to jest cecha uwarunkowana genetycznie. Aby zabić szybkość, trzebaby piłkarzowi powymieniać pewne mięśnie. Owszem, piłkarz w meczu inauguracyjnym jakiejś tam ligi może być zmęczony przygotowaniami ale w normalnym cyklu treningowym powinien odzyskać swoje walory już w 2-3 meczu. Efektem złego przygotowania do sezonu z reguły nie są wyniki zespołu tylko liczba kontuzji. Wydaje mi się, że wielu kibiców myli pojęcie "brak kondycji" z pojęciem "brak jakości". yamma |
|
Data: 2010-06-01 23:03:42 | |
Autor: Cavallino | |
Skorża w Legii | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:
W każdym razie piłkarz któremu zabito szybkość nie jest w stanie LOL I niezależnie od treningu nie da się tego zepsuć? Zrobić z piłkarzy maratończyków? Dziwne, bo ja już widziałem takie przypadki. Aby zabić szybkość, trzebaby piłkarzowi powymieniać pewne mięśnie. Owszem, piłkarz w meczu inauguracyjnym jakiejś tam ligi może być zmęczony przygotowaniami ale w normalnym cyklu treningowym powinien odzyskać swoje walory już w 2-3 meczu. Ile zajęło to jesienią Bełchatowowi? I dlaczego Polacy na Euro nawet w 3 meczu jej nie odzyskali? |
|
Data: 2010-06-01 23:16:02 | |
Autor: yamma | |
Skorża w Legii | |
Cavallino wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news: Wszystko da się zepsuć. Zrobić z piłkarzy maratończyków? Wiesz, że wygadujesz brednie? Nie, nie zrobisz z Grosickiego maratończyka. Szybciej zrobisz z niego kalekę. Dowiedz się dlaczego królami długich dystansów są obecnie Kenijczycy. Nie, nie dlatego, że mają tam w Kenii jakiś super hiper fachowców od kondycji. Aby zabić szybkość, trzebaby piłkarzowi powymieniać pewne mięśnie. Zgrabnie wyciąłeś zdanie, które odpowiada na te pytania. No ale specjalnie dla ciebie je powtórze: wydaje mi się, że wielu kibiców myli pojęcie "brak kondycji" z pojęciem "brak jakości". yamma |
|
Data: 2010-06-01 23:25:12 | |
Autor: Cavallino | |
Skorża w Legii | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:
Zabito szybkość? Szybkość, to jest cecha uwarunkowana genetycznie. Ano właśnie. Dużo prościej niż Ci się zdaje.
Nie, to Ty jak zwykle rozumiesz coś innego niż to co zostało powiedzane, wyrywasz słowa z kontekstu (albo go nie rozumiesz). Nie odbieraj wszystkiego tak dosłownie, przecież nie twierdzę, że piłkarz może startować w maratonie. Chodziło o to, że ma siłę biegać długo, ale jednostajnie, ale już depnąć nie bardzo. A tak się w piłkę grać nie da. Nie, nie zrobisz z Grosickiego maratończyka. Ale sprintera w nim zabiję bez problemu. Za to wytrzyma znakomicie mecz kondycyjnie. Owszem, piłkarz w meczu inauguracyjnym jakiejś tam ligi może być Jasne, Bełchatowowi się przez 5 meczów grać nie udawało, bo jakości im brakuje, za to później doznali boskiego dotyku. |
|
Data: 2010-06-02 08:29:29 | |
Autor: yamma | |
Skorża w Legii | |
Cavallino wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news: Nie, nie zrobisz z Grosickiego maratończyka. Nie. Mięśnie szkieletowe składają się z dwóch rodzajów włókien: białych i czerwonych. Białe szybciej się kurczą i rozkurczają ale też szybciej się męczą, czerwone zachowują się dokładnie odwrotnie. Białe praktycznie nie podlegają wytrenowaniu co oznacza, że długotrwały wysiłek może spowodować ich uszkodzenie. Kumasz? Czerwone włókna, owszem, wytrzymają ale białe się zepsują a w najlepszym przypadku złapią skurcz. Granica wytrzymałości jest uzależniona od tego, które włókna przeważają. To są podstawy fizjologii. Ile zajęło to jesienią Bełchatowowi? W 6 meczu Bełchatów wygrał 2:1 z Ruchem, gdzie zwycięską bramkę zdobył w samej końcówce. W 7 praktycznie do końca przegrywali i na 4 mn. przed końcem mieli rzut karny - mecz zakończył się remisem. Gdzie ty tutaj widzisz boski dotyk, to ja nie mam pojęcia. To nie jest kwestia braku kondycji tylko braku zgrania i tego, że piłkarz w czasie tzw. roztrenowania trochę zapomina jak się gra w piłkę. Zmęczenie po przygotowaniach, owszem, jest ale nie na pół rundy. yamma |
|
Data: 2010-06-02 09:37:24 | |
Autor: Cavallino | |
Skorża w Legii | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:
Nie, nie zrobisz z Grosickiego maratończyka. A o czym niby jest mowa Twoim zdaniem? Postaraj się zrozumieć co czytasz, zanim coś napiszesz. Jasne, Bełchatowowi się przez 5 meczów grać nie udawało, bo jakości im ROTFL !!!! Yamma, Ty próbujesz zrobić z nas durniów, czy może jeszcze gorzej (już nie chcę Ci pisać co może być powodem wypisywania takich bzdur)? Brak zgrania w drużynie, która gra od lat w niezmienionym składzie? i tego, że piłkarz w czasie tzw. roztrenowania trochę zapomina jak się gra w piłkę. Zmęczenie po przygotowaniach, owszem, jest ale nie na pół rundy. 5 meczów to nie pół rundy. Ale też nie 2-3 o których pisałeś. |
|
Data: 2010-06-02 08:50:38 | |
Autor: TheBest | |
Skorża w Legii | |
Cavallino pisze:
Zawodnikow dzieli sie na typ wytrzymalosciowy i typ szybkosciowy, zadnym treningiem tego nie zmienisz. Poczytaj http://www.cos.pl/sw/2008_10-12/049.pdf |
|
Data: 2010-06-02 09:17:57 | |
Autor: Mane | |
SkorĹźa w Legii | |
W dniu 2010-06-02 08:50, TheBest pisze:
Zawodnikow dzieli sie na typ wytrzymalosciowy i typ szybkosciowy, zadnym Zapomniales o 3 typie, zawodnikow zajechanych :) |
|
Data: 2010-06-02 09:33:23 | |
Autor: Cavallino | |
SkorĹźa w Legii | |
UĹźytkownik "Mane" <mane1979pl@gazeta.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:hu50m5$ep6$3inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-06-02 08:50, TheBest pisze: Ano wĹaĹnie, dokĹadnie o to chodziĹo. |
|
Data: 2010-06-02 10:38:13 | |
Autor: TheBest | |
SkorĹźa w Legii | |
Mane pisze:
W dniu 2010-06-02 08:50, TheBest pisze:Tak, ale to nie zwiekszy w zaden sposob wytrzymalosci szybkosciowcowi jak stara sie napisac Cavallino. Nie bedzie mial szybkosci ani wytrzymalosci. |
|
Data: 2010-06-02 11:16:43 | |
Autor: Cavallino | |
SkorĹźa w Legii | |
UĹźytkownik "TheBest" <colbyco@gazeta.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:7thhd7-22i.ln1alfa.polanka.net.pl...
Mane pisze: W Ĺźaden, czy w Ĺźaden znaczÄ cy? Bo generalnie o to mi chodziĹo, nie twierdziĹem Ĺźe z Grosickiego treningiem da siÄ zrobiÄ Bandrowskiego, lub odwrotnie. Ale coĹ tam jednak siÄ chyba poprawiÄ da. OczywiĹcie mogÄ siÄ myliÄ. |
|
Data: 2010-06-02 15:05:36 | |
Autor: maciej | |
SkorĹźa w Legii | |
Cavallino napisaĹ:
OczywiĹcie mogÄ siÄ myliÄ. No, no :-) |
|
Data: 2010-06-02 09:33:02 | |
Autor: Cavallino | |
Skorża w Legii | |
Użytkownik "TheBest" <colbyco@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hjbhd7-nq5.ln1alfa.polanka.net.pl...
Cavallino pisze: Czy ja naprawdę zbyt skomplikowanie piszę? Oczywiście że typu się nie zmieni, można tylko zepsuć to co w nim dobre. |
|
Data: 2010-06-02 09:41:05 | |
Autor: Mane | |
SkorĹźa w Legii | |
W dniu 2010-06-02 09:33, Cavallino pisze:
Czy ja naprawdÄ zbyt skomplikowanie piszÄ? Przeciez to widac na poczatku kazdej rundy w polskie ekstraklasie, w wiekszosci druzyn. |
|
Data: 2010-06-02 09:47:23 | |
Autor: Cavallino | |
SkorĹźa w Legii | |
UĹźytkownik "Mane" <mane1979pl@gazeta.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:hu521i$ep6$4inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-06-02 09:33, Cavallino pisze: DokĹadnie, wydawaĹo mi siÄ to tak oczywiste, Ĺźe aĹź nie warte rozwijania. Ale nie - niektĂłrzy nawet takich oczywistoĹci do wiadomoĹci nie mogÄ przyjÄ Ä. W sumie wiÄc nie ma siÄ co dziwiÄ, Ĺźe nie rozumiejÄ skÄ d siÄ biorÄ kiepskie wystÄpy niektĂłrych druĹźyn, skoro nie wiÄ ĹźÄ tego z trenerem. |
|
Data: 2010-06-02 10:40:06 | |
Autor: yamma | |
Skorża w Legii | |
Cavallino wrote:
Użytkownik "TheBest" <colbyco@gazeta.pl> napisał w wiadomości Zaraz, zaraz. Parę postów wyżej twierdzisz, że z Grosickiego da się zrobić piłkarza, który świetnie wytrzyma mecz kondycyjnie. Ja to zrozumiałem, że poprawisz mu wytrzymałość kosztem szybkości. A to jest bzdura, bo w pewnym momencie zrobisz z niego kalekę a nie wytrzymałościowca. yamma |
|
Data: 2010-06-02 10:53:41 | |
Autor: Cavallino | |
Skorża w Legii | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:
Czy ja naprawdę zbyt skomplikowanie piszę? Bo tak jest, przy czym stopień wzrostu wytrzymałości będzie totalnie niewspółmierny do stopnia utraty szybkości. Oczywiście zakładając że nie złapie wcześniej kontuzji z powodu przeciążenia. To że Smuda miał w każdym klubie przeważnie szpital w drużynie nie brało się znikąd. |
|
Data: 2010-06-02 11:24:14 | |
Autor: yamma | |
Skorża w Legii | |
Cavallino wrote:
To że Smuda miał w każdym klubie przeważnie szpital w drużynie nie Szpital, powiadasz? No to popatrzmy na sezon 2008/2009 w Lechu. Lech w tym sezonie rozegrał 34 mecze w lidze. Wojtkowiak - 21 (brak go w składzie w końcówce rundy wiosennej) Bosacki - 17 (zagrał prawie całą wiosnę bez 26 i 27 kolejki) Arboleda - 30 (zagrał całą wiosnę) Peszko - 25 (zagrał całą wiosnę) Bandrowski - 28 (zagrał całą wiosnę) Murawski - 24 (zagrał prawie całą wiosnę bez 22 i 23 kolejki) Stilic - 29 (zagrał prawie całą wiosnę bez 19 kolejki) Lewandowski - 30 (zagrał całą wiosnę) Rengifo - 23 (nie grał od 22 do 26 kolejki) To ja się pytam: jaki, kurna, szpital??? yamma |
|
Data: 2010-06-02 11:40:58 | |
Autor: Cavallino | |
Skorża w Legii | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:hu580k$20g$1inews.gazeta.pl...
Cavallino wrote: To ja się pytam: jaki, kurna, szpital??? Ano taki: Wojtkowiak, Bosacki, Kikut, Djurdjevic, Rengifo, Tanevski, Henriquez, Murawski - to gracze który w tamtym sezonie przeszli lub leczyli kontuzje, w kilku przypadkach cholernie ciężkie - kilkumiesięczne. Plus pewnie kilku innych, których nie pamiętam na tą chwilę. |
|
Data: 2010-06-02 11:53:49 | |
Autor: yamma | |
Skorża w Legii | |
Cavallino wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości No to musisz złożyć reklamację u administratorów 90minut.pl, bo z ich statystyk wynika, że główny trzon Lecha rozegrał bez wiekszych przerw praktycznie całą rundę wiosenną A.D 2009. Nie chcę mi się grzebać w Internecie ale stawiam dolary przeciw orzechom, że gdyby tak porównać liczbę strzelonych bramek w poszczególnych meczach tamtej rundy z liczbą tzw. sytuacji bramkowych, to wyszedłby stosunek 1:5. Najzwyczajniej w świecie to był brak jakości. Problemem Lecha w tamtym okresie nie był Smuda i jego przygotowania tylko ten wasz super hiper komitet transferowy, który przed arcyważnym dwumeczem z silnym włoskim zespołem nie dokonał żadnych wzmocnień. Zrobiliście dokładnie to samo, co Groclin przed dwumeczem z Bordeaux czyli nic i tak samo jak Groclin przegraliście ligę. yamma |
|
Data: 2010-06-02 12:23:41 | |
Autor: Cavallino | |
Skorża w Legii | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:hu59o3$8c7$1inews.gazeta.pl...
Cavallino wrote: Sezon 2008/2099 <> runda wiosenna. Zresztą Murawski i Renifer to właśnie wtedy mieli kłopoty. No i kiepskie przygotowanie drużyny do tej rundy jest już przysłowiowe, więc ciężko mówić że to typowa runda u Smudy, Nie chcę mi się grzebać w Internecie ale stawiam dolary przeciw orzechom, że gdyby tak porównać liczbę strzelonych bramek w poszczególnych meczach tamtej rundy z liczbą tzw. sytuacji bramkowych, to wyszedłby stosunek 1:5. Najzwyczajniej w świecie to był brak jakości. Problemem Lecha w tamtym okresie nie był Smuda i jego przygotowania Oczywiście że był, a dokładniej jego nieumiejętność przygotowań do rundy wiosennej. tylko ten wasz super hiper komitet transferowy, który przed arcyważnym dwumeczem z silnym włoskim zespołem nie dokonał żadnych wzmocnień. Jasne. A potem przyszedł Zieliński i dalej bez wzmocnień, praktycznie tymi samymi zawodnikami zdobył majstra i w cuglach wygrał decydującą rundę wiosenną. Nic a nic Cię to nie zastanawia? |
|
Data: 2010-06-02 12:56:54 | |
Autor: yamma | |
Skorża w Legii | |
Cavallino wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości tylko ten wasz super hiper komitet transferowy, który przed Lech na półmetku miał 8pkt straty do Wisły. Znaczy, Zieliński nie potrafił przygotować Lecha do rundy jesiennej a potrafił do wiosennej? To co? Tak się szybko uczy? Skoro udało mu się w ciągu tych kilku tygodni stycznia nauczyć Lewandowskiego trafiać w wentyl, to dlaczego nie udało mu się to w lipcu poprzedniego roku? Poza tym z tymi cuglami, to tak nie szalej. Jop pewnie bardzo by się obraził gdybyś jego łysinę porównał do jakiegoś części konia. Nie Cavallino, wy nie wygraliście MP dlatego, że byliście tacy dobrzy tylko dlatego, że Jop znalazł się tam gdzie się znalazł i zrobił to co zrobił i naprawdę, akurat w tym przypadku nie ma tutaj żadnej gdybologii. yamma |
|
Data: 2010-06-02 11:16:11 | |
Autor: Marek W. | |
Skorża w Legii | |
yamma <yamma@wp.pl> napisał(a): Nie Cavallino, wy nie wygraliście MP dlatego, że byliście tacy dobrzy tylko
dlatego, że Jop znalazł się tam gdzie się znalazł i zrobił to co zrobił i naprawdę, akurat w tym przypadku nie ma tutaj żadnej gdybologii. Poza tym, analogicznie do roku ubiegłego, to nie Lech zdobył tylko Wisła straciła. A nawet jeszcze bardziej, bo rok temu Wisła miała mniejszą stratę do Lecha niż Lech w tym roku do Wisły. Więc, jak niedawno tłumaczył wszystkim Cavallino, tytuł dla Lecha to wyłączna zasługa Wisły :) -- |
|
Data: 2010-06-02 13:21:28 | |
Autor: Cavallino | |
Skorża w Legii | |
Użytkownik "Marek W." <marekwyso.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:
Poza tym, analogicznie do roku ubiegłego, to nie Lech zdobył tylko Wisła Kolega nieprawidłowo odrobił zadanie domowe. Bo brzmiało to tak, że rok temu nikt nie chciał zdobyć majstra, a wręcz czołówka robiła wszystko żeby go nie zdobyć, więc wzięła go Wisła, która najmniej nie chciała. W tym roku sytuacja się praktycznie powtórzyła, z tą różnicą że Lech chciał i praktycznie nie miał większych wpadek. Ale punktów Lech i Wisła zdobyły podobnie jak rok wcześniej, tyle że odwrotnie - więc jak najbardziej trzeba to podsumować dokładnie tak samo. Już to zresztą pisałem w odpowiedz Markowi, gdyby niektórzy nienawistnicy mniej pisali (zwłaszcza pierdół), a więcej czytali, to nie trzeba by tego samego powtarzać po raz n-ty. |
|
Data: 2010-06-02 15:02:55 | |
Autor: maciej | |
Skorża w Legii | |
Marek W. napisał:
Poza tym, analogicznie do roku ubiegłego, to nie Lech zdobył tylko Wisła Do tego Zieliński poodpadał ze wszytskiego z czego się dało zanim zaczęli brać w tym dobrze udział, no i miał piłkarzy bogatszych o rok bardzo bogatych doświadczeń. |
|
Data: 2010-06-02 13:11:20 | |
Autor: Cavallino | |
Skorża w Legii | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:hu5dec$l0l$1inews.gazeta.pl...
Cavallino wrote: Może tak być, że coś tam zawalił jesienią. Ale IMO większe znaczenie miał fakt, że musiał się rozeznać w sytuacji odziedziczonej po Smudzie, posprzątać trochę po nim, jednocześnie starając się nie zepsuć tego co było dobre. Efekt przyszedł po pół roku. Jak dla mnie - całkiem szybko. Nie zrobił co prawda tego tak szybko jak Skorża, który poukładał rozbitę Wisłę w przerwie letniej, ale i tak szybko, pozytywnie mnie tym zaskoczył, bo nie byłem zbytnio przekonany do Zielińskiego. Dalej zresztą przesadnie nie jestem i też chciałbym się mylić. To co? Tak się szybko uczy? Skoro udało mu się w ciągu tych kilku tygodni stycznia nauczyć Lewandowskiego trafiać w wentyl, To akurat Lewandowski umiał od początku. Bardzo pomogło pogonienie z klubu sabotażystów w rodzaju Renifera i jemu podobnych, reszta się trochę przestraszyła i przede wszystkim zrozumiała, że opierdalając się nic nie zdziałają. Nie Cavallino, wy nie wygraliście MP dlatego, że byliście tacy dobrzy Pewnie że nie. To rok wcześniej przegraliśmy dlatego, że byliśmy tacy słabi na wiosnę. |
|
Data: 2010-06-04 19:23:34 | |
Autor: castrol | |
SkorĹźa w Legii | |
W dniu 2010-06-02 12:56, yamma pisze:
Nie Cavallino, wy nie wygraliĹcie MP dlatego, Ĺźe byliĹcie tacy dobrzy tylko Hmm, wytlumacz mi mistrzu od matematyki, od kiedy to remisujac wygrany mecz traci sie az 8 pkt. Jakies nowe zasady wymysliles? -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2010-06-05 02:28:02 | |
Autor: saw@nt | |
SkorĹźa w Legii | |
Hmm, wytlumacz mi mistrzu od matematyki, od kiedy to remisujac wygrany mecz traci sie az 8 pkt. Jakies nowe zasady wymysliles? oj nie Ĺciemniaj juĹź... nie wierzÄ, Ĺźe wierzysz ( :) ) iĹź tak dalej co tam leciaĹĹo lalala wszyscy tu dobrze wiemy ocb |
|
Data: 2010-06-05 21:57:08 | |
Autor: castrol | |
SkorĹźa w Legii | |
W dniu 2010-06-05 02:28, saw@nt pisze:
oj nie Ĺciemniaj juĹź... nie wierzÄ, Ĺźe wierzysz ( :) ) iĹź tak dalej co tam Nie Ĺciemniam i pisaĹem juĹź swojÄ argumentacjÄ. Zwalanie winy za caĹy sezon na jednego Jopa jest totalna gĹupotÄ . UdowodniĹem wczeĹniej, ze WisĹa mistrza straciĹa duĹźo wczeĹniej, gubiÄ c punkty ze sĹabeuszami typu Arka Gdynia. Jop to byĹ gwóźdĹş do trumny. -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2010-06-07 08:43:01 | |
Autor: WOJSAL | |
Skorża w Legii | |
W dniu 02.06.2010 12:56, yamma pisze:
porównał do jakiegoś części konia. Nie Cavallino, wy nie wygraliście MP To nie wina Jopa, że Wisla nie jest mistrzem, ale wina calej druzyny oraz trenerow. Jesli liga ma 30 kolejek to jeden blad, jednego pilkarza nie jest powodem tego ze druzyna zajmuje 2-gie miejsce. Pozdrawiam, Wojtek |
|
Data: 2010-06-02 15:45:36 | |
Autor: Doomin | |
Skorża w Legii | |
TheBest pisze:
Cavallino pisze: Typu pewnie nie zmienisz, ale zlym treningiem sprinterskim mozna szybkosc "stlamsic" i to na dosc dlugo. Podejrzewam ze trudniej kogos "pozbawic" wytrzymalosci- jak sie biega, to ona po prostu jest...:> |
|
Data: 2010-06-02 20:27:04 | |
Autor: Koriat | |
Skorża w Legii | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:hu3rt1$rok$1inews.gazeta.pl...
[...]Efektem złego przygotowania do sezonu z reguły nie są wyniki zespołu tylko liczba kontuzji. Wydaje mi się, że wielu kibiców myli pojęcie "brak kondycji" z pojęciem "brak jakości".No to Terzotti jeżeli miał pomóc to mu w Wiśle nie wyszło, bo kontuzji miało być mniej a wydaje mi się, że było dużo więcej niż poprzednio. |
|
Data: 2010-06-02 21:21:36 | |
Autor: yamma | |
Skorża w Legii | |
Koriat wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości Nie wiem. Ja gościa w ogóle nie znam. Okaże się w praniu. Jeśli polskim piłkarzom będzie aplikował takie obciążenia jak w Europie, to rzeczywiście może się skończyć szpitalem. Inna sprawa, że w Legii tych polskich piłkarzy będzie jak na lekarstwo. Wiele wskazuje na to, że w pierwszej 11-tce ostanie się jeno Iwański. No, może jeszcze Jędrzejczykowi uda się przebić, bo chłopak jest naprawdę ambitny. yamma |
|
Data: 2010-06-02 20:25:39 | |
Autor: Koriat | |
Skorża w Legii | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:hu3q3h$kio$1inews.gazeta.pl...
Danpe wrote:No ale zatrudnia się ludzi nie dlatego, że nie przeszkadzają,, tylko dlatego, że mają pomóc. Pozdrawiam Koriat |