Data: 2011-08-15 11:47:17 | |
Autor: s | |
Skoro mamy lockout... | |
.... i nie mamy o czym dyskutowac (bo przeciez nie o kolejnej "ofercie" Besiktasu czy innych takich), to dlaczego nie podyskutowac o samym lockoucie i jego okolicach?
Na privie zastanawiamy sie z L'e nad racjami tych czy owych. Ja stoje generalnie na stanowisku, ze gracze rzeczywiscie zarabiaja kosmiczne pieniadze, ale jezeli zarobki ciac, to raczej w kierunku np likwidacji exceptions i zmiany zasad dla nowych kontraktow, nizli dlubania przy tych juz raz lekka reka podpisanych. Hello, zyje tu ktos jeszcze?:-) Pozdr Slawek |
|
Data: 2011-08-15 04:31:29 | |
Autor: Leszczur | |
Skoro mamy lockout... | |
On 15 Sie, 11:47, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
Na privie zastanawiamy sie z L'e nad racjami tych czy owych. My i tak prawdy nie poznamy, bo to co do nas dociera to fakty przetworzone przez media. A te jak wiadomo obiektywne być nie mogą, ponieważ zarabiają na lidze która funkcjonuje. Gdy media doniosły o kreatywnej księgowości właścicieli to naturalnym było stanąć po stronie "wykorzystywanych" zawodników z ich 8-cyfrowymi pensjami, gwarantowanymi kontraktami etc. Poza tym to oni przecież są stroną biedniejszą w tym sporze -bez względu jak dziwnie to brzmi - (Chris Rock miał fajny kawałek: Bogactwo vs zamożność: http://www.youtube.com/watch?v=WWERzwbobOk - nawiązanie do NBA circa 40 sekunda). Ale po tym jak wysluchałem podcastu Simmonsa ze Sternem - nieco zmieniłem swoje zdanie. Ot jeśli model faktycznie jest aż tak porąbany (a jest i widać to chociażby po kontraktach Lewisa i Arenasa), to trzeba go kompleksowo zmienić. I nie chodzi wyłącznie o to żeby zawodnicy przejęli ponoszenie ryzyka od właścicieli, ale skoro sa w tej chwili większościowym udziałowcem, to jakaś część odpowiedzialności powinna spoczywać na ich barkach. W chwili obecnej ta odpowiedzialność po podpisaniu umowy ogranicza się wyłącznie na pojawieniu się w pracy. I praktycznie niczym więcej. Dlatego bardzo chętnie przywitałbym ograniczenia gwarancji oraz krótsze kontrakty. Kwestie podziału BRI czy (jak proponuja wlasciciele) faktycznych zysków - to kwestia drugorzędna o ile przyjmiemy za zasadne założenie, że prowadzenie biznesu ma się opłacać nie tylko pracownikom ale i ludziom, których ten biznes stanowi własność. Niestety jednak z tego co widzę szansa na stracenie całego sezonu rośnie z dnia na dzień. No, ale może lockout spowoduje, ze NBA postanowi w końcu udostępnić archiwa cyfrowe i zacznie sprzedawać dostęp do meczów z lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych..... Hmmmm - to może niech on sobie trwa w najlepsze? Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2011-08-15 14:42:14 | |
Autor: lorak | |
Skoro mamy lockout... | |
W dniu 2011-08-15 13:31, Leszczur pisze:
No, ale może lockout spowoduje, ze NBA postanowi w końcu udostępnić z lat '90 już niemal wszystko jest dostępne. z '80 większość, tak więc bardziej przydałoby się coś z '60 ;) |
|
Data: 2011-08-15 05:49:24 | |
Autor: Leszczur | |
Skoro mamy lockout... | |
On 15 Sie, 14:42, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
W dniu 2011-08-15 13:31, Leszczur pisze: Nie mowie o screenerach, czy cyfryzowanych VHS'ach z davki, tylko o materiale w sensownej jakości, obrobionym, odszumionym i porządnie skatalogowanym. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2011-08-15 14:51:20 | |
Autor: lorak | |
Skoro mamy lockout... | |
W dniu 2011-08-15 14:49, Leszczur pisze:
On 15 Sie, 14:42, lorak<cha...@gazeta.pl> wrote: ani ja. s-c + prywatni kolekcjonerzy. problemy z jakością zaczynają się dopiero przy meczach z ABA i dawniej. |
|
Data: 2011-08-15 06:07:53 | |
Autor: Leszczur | |
Skoro mamy lockout... | |
On 15 Sie, 14:51, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
>> z lat '90 ju niemal wszystko jest dost pne. z '80 wi kszo , tak wi c Co to jest s-c? Poza tym prywatne kolekcje to fajna rzecz, ale wiesz jaki jest z tym problem. Raz że trzeba znać ludzi, a dwa, ze trzeba temu poświęcić sporo czasu. Ja wolę po prostu być klientem niż mozolnie budować kolekcję, szukać, szperać, wymieniać, oferować, sciągać, wysyłać, katalogować.... Bo z tego wszystkiego w końcu zabraknie czasu na oglądanie. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2011-08-15 15:08:28 | |
Autor: lorak | |
Skoro mamy lockout... | |
W dniu 2011-08-15 15:07, Leszczur pisze:
On 15 Sie, 14:51, lorak<cha...@gazeta.pl> wrote: sport-scene Poza tym prywatne kolekcje to fajna rzecz, ale wiesz jaki jest z tym pewnie, byłoby znacznie wygodniej, gdyby wszystko było dostępne w takim enbijejowskim sklepie. |
|
Data: 2011-08-15 06:28:44 | |
Autor: Leszczur | |
Skoro mamy lockout... | |
On 15 Sie, 15:08, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
W dniu 2011-08-15 15:07, Leszczur pisze: OK. Chyba nawet kiedyś miałem tam konto. > Poza tym prywatne kolekcje to fajna rzecz, ale wiesz jaki jest z tym Otóż to. Na razie to co im sugerowałem w surveyu odnośnie usprawnień w ILP - w kolejnym sezonie było implementowane (nie - nie mam manii wielkości, tylko standardowe problemy :-), więc w najblizszym powinniśmy mieć dostęp do archiwów. Ale obiecać tego nie mogę ;-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2011-08-15 14:05:39 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Skoro mamy lockout... | |
W dniu 2011-08-15 11:47, s pisze:
... i nie mamy o czym dyskutowac (bo przeciez nie o kolejnej "ofercie" Besiktasu czy innych takich), to dlaczego nie podyskutowac o samym lockoucie i jego okolicach? 1. To, co podpisane, powinno byÄ ĹwiÄte. No ale to zasada maĹo nowoczesna. 2. GĹĂłwne zĹo obecnego CBA to kontrakty gwarantowane. Tak, ktoĹ je podpisuje, ale CBA sĹuĹźy wĹaĹnie ochronie przeciwĹwirowej. 3. InteresujÄ ce byĹoby zarzucenie CBA i peĹny wolny rynek. Normalne umowy o pracÄ z okresem wypowiedzenia. Tak, jak jest, NBA to jeden wielki socjalizm. Nic dziwnego, Ĺźe efekty sÄ absurdalne. |
|
Data: 2011-08-15 05:35:55 | |
Autor: Leszczur | |
Skoro mamy lockout... | |
On 15 Sie, 14:05, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
W dniu 2011-08-15 11:47, s pisze: Wiele wskazuje na to, ze mimo, ze malo nowoczesne to jednak bedzie przestrzegane. Escrow wraca do zawodnikow. 2. Główne zło obecnego CBA to kontrakty gwarantowane. Tak, ktoś je W zalozeniu - tak. W praktyce nakłada tylko pewne ograniczenia, ale szaleć można w dalej w najlepsze. 3. Interesujące byłoby zarzucenie CBA i pełny wolny rynek. Do tego moze doprowadzic rozwiazanie NBPA. Normalne umowy o pracę z okresem wypowiedzenia. Nie byłoby ciekawie. Pomysl o tym: "masowe zwolnienia w Clippers, ktorzy wlasnie odpadli z walki o playoffs". "Miami Heat podpisali umowę z wyrzuconymi Dwightem i CP3. Czy w końcu zdobędą tytuł?". Tak, jak jest, NBA to jeden wielki socjalizm. Nic dziwnego, że efekty są absurdalne. Socjalizm dla zawodników. Właściciele jeszcze tam nie dotarli - ale "revenue sharing" bedzie kamieniem milowym na drodze ku pełnej równości. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2011-08-16 12:33:03 | |
Autor: s | |
Skoro mamy lockout... | |
1. To, co podpisane, powinno byÄ ĹwiÄte. No ale to zasada maĹo nowoczesna. Zaiste. 2. GĹĂłwne zĹo obecnego CBA to kontrakty gwarantowane. Tak, ktoĹ je A tu to nie mam pewnosci, czy sami wlasciciele tak naprawde wiedza, czego chca. Bo w sytuacji, gdy podpisuja ewidentnego franchise playera, najchetniej zagwarantowaliby mu 10 lat, byle im nie rozsadzil druzyny przedwczesnym odejsciem. A ze ktos moze uznac Arenasa za ewidentnego franchise playera to juz problem nie do ogarniecia przez CBA (nawet to nasze). 3. InteresujÄ ce byĹoby zarzucenie CBA i peĹny wolny rynek. Normalne Noo, wtedy by te male rynki cholernie skutecznie ochronili. Inna sprawa, ze zdaniem Berriego lidze powinno zwisac i powiewac, czy zespoly z malych rynkow sa konkurencyjne sportowo. Pozdr Slawek |
|
Data: 2011-08-16 04:02:16 | |
Autor: Leszczur | |
Skoro mamy lockout... | |
On 16 Sie, 12:33, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> 2. Główne zło obecnego CBA to kontrakty gwarantowane. Tak, ktoś je To jest do załatwienia jednym prostym ruchem - ograniczeniem gwarancji. I wtedy mozna dac Kobe extension nawet na 15 lat i 450M$ - grunt, zeby po każdym roku druzyna była w stanie wycofać się z umowy i nawet ponieść pewne koszty takiej decyzji. Odsetek gwarantowanych poborów malałyby w czasie. To znaczy na trwający sezon jest 100% gwarancji, następny już tylko 50%, trzeci sezon 25%, czwarty 12%, a piąty 6%. Wtedy nie trzeba ograniczać długości extension, a ewentualny buyout byłby do przełknięcia - np dla zawodnika mającego 80M$/4y - kwota buyoutu byłaby na poziomie 20M$. To przecież nie tak, że za 20M$ nie da się żyć, ale obciążenie fiskalne oraz z punktu widzenia salary-cap (które trzeba utrzymać) nie oznaczałoby totalnego ubezwłasnowolnienia klubu. No i zawodnicy mieliby motywację do pracy nad sobą co roku, a nie tylko przed podpisaniem nowej umowy. Co więcej - miałoby sens konstruowanie kontraktów z malejącym salary - ogólna suma kontraktu mogłaby zostać taka jak przy podwyżkach rzędu 10% rocznie, ale najwięcej płaconoby w pierwszym roku - zamiast ostatnim. Wtedy mniej byłoby dziadów i połamańców zarabiających po 25M $ za rok siedzenia na ławie, gwarancje zawodników byłyby większe (większa kasa objęta byłaby 50% czy 25% gwarancjami) i kluby łatwiej wychodziłyby na prostą przy rebuildingu. Problem w tym, ze zawodnicy beda bronili gwarancji niczym rolnicy KRUS - do ostatniej kropli z żył. Dlatego sezon 11-12 się nie odbędzie. :-( > 3. Interesujące byłoby zarzucenie CBA i pełny wolny rynek. Normalne I lidze mogłoby to zwisać gdyby była przedesięwzięciem rentownym. Ba - nawet klubom z małych rynków by to zwisało, gdyby mieli zapewnioną dochodowość. Tylko, ze liga na razie traci pieniądze i argument NBPA o revenue sharing jako uniwersalnym sposobie rozwiązania wszelkich problemów jest pozbawiony sensu, bo nawet jeśli straty się rozloży na 30 klubów zamiast 20, to liga jako taka dalej będzie tyle samo pod kreską. I faktycznie jest bez znaczenia czy to 120 czy 350M$, bo system tak czy inaczej nie działa tak jak powinien. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2011-08-16 17:27:31 | |
Autor: grzeda | |
Skoro mamy lockout... | |
W dniu 2011-08-16 13:02, Leszczur pisze:
To jest do załatwienia jednym prostym ruchem - ograniczeniem Nie znam sie na tym CBA, ale czy zawodnicy byliby az tak glupi, zeby sie na to zgodzic? pozdr PG |
|
Data: 2011-08-16 09:10:06 | |
Autor: Leszczur | |
Skoro mamy lockout... | |
On 16 Sie, 17:27, grzeda <grzeda333wyt...@towp.pl> wrote:
W dniu 2011-08-16 13:02, Leszczur pisze: NBA jest chyba jedyna liga na swiecie ktora gwarantuje az tak wysokie kontrakty przez az tyle lat. Czas urealnic warunki zatrudnienia. Jak nie ma zgody na utrate gwarancji to maksymalna dlugosc kontraktu nalezy ograniczyc do gora 3 lat. Wiem, ze raz ciezko jest zrezygnowac z raz nabytych uprawnien, ale tam gdzie sa one szkodliwe - nalezy je zmieniac. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2011-08-16 19:18:13 | |
Autor: grzeda | |
Skoro mamy lockout... | |
W dniu 2011-08-16 18:10, Leszczur pisze:
Nie znam sie na tym CBA, ale czy zawodnicy byliby az tak glupi, zeby sie A to CBA to po co w ogole jest? - Siema, jestem Lebron, chce 10 baniek - Czesc, niestety stac nas na 4,5. - Ok, to ide gdzie indziej pogadac. - Siema, to ja, Lebron, jestescie druzyna moich marzen, chce tylko 9 baniek. - Kurde, mozemy Ci dac 4. - Ej...Dobra, zapytam w NY - 10 baniek! - Damy Ci 5 - Fuck, man. W Europie nie dostanie wiecej. pozdr PG |
|
Data: 2011-08-16 21:00:45 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Skoro mamy lockout... | |
W dniu 2011-08-16 18:10, Leszczur pisze:
On 16 Sie, 17:27, grzeda <grzeda333wyt...@towp.pl> wrote: NieprawdÄ jest jakoby. NajwyĹźszy kontrakt w baseballu to okoĹo $320M/10l. |
|
Data: 2011-08-16 15:28:47 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Skoro mamy lockout... | |
W dniu 2011-08-16 12:33, s pisze:
2. GĹĂłwne zĹo obecnego CBA to kontrakty gwarantowane. Tak, ktoĹ je CBA sĹuĹźywĹaĹnie ochronie wĹaĹcicieli przed ich wĹasnÄ gĹupotÄ . 3. InteresujÄ ce byĹoby zarzucenie CBA i peĹny wolny rynek. Normalne To prawda. Ale maĹe rynki chroni siÄ likwidujÄ c monopol na duĹźe rynki. Dlaczego w LA majÄ byÄ tylko dwa kluby? To samo z NYC. Dlaczego w Chicago jest tylko jeden? To teĹź efekt socjalizmu. Wolny rynek po caĹoĹci. ze zdaniem Berriego lidze powinno zwisac i powiewac, czy zespoly z malych rynkow sa konkurencyjne sportowo. Ba, ale jeĹźeli zaĹoĹźyÄ, Ĺźe liga jest czymĹ w rodzaju spĂłĹdzielni, Ĺźe to sÄ kooperanci, a nie rywale, to opinia siÄ zmienia. |