Czołem.

Jest sobie stalowa rama MTB, dosyć starej konstrukcji, pewnie z końca XX wieku - wskazuje na to wieszak cantilevera z tyłu. Rama jest zbyt fajna i w zbyt dobrym stanie, by nie złożyć na niej oldskulowego XC. I tu zaczynają się schody: stare ramy najczęściej występowały ze sztywnym widelcem, ale ta ma być zestawiona z amortyzatorem. Zastosowane *współczesnego* widelca o skoku >80 mm skończy się totalnym pogwałceniem geometrii. Może i dało by się gdzieś upolować jakiegoś starego Bombera o skoku rzędu 70 mm, ale z praktyki wynika że to niepewne rozwiązanie. Pomysł jest taki: skrócić skok jakiegoś popularnego, współczesnego widelca *sprężynowego* poprzez sztuczne wydłużenie sprężyn negatywnych tulejką, z jednoczesnym ściśnięciem sprężyn pozytywnych. Jeśli ta koncepcja ma sens, to który z popularnych widelców nadaje się do takiej przeróbki ?

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

RS Pilot - mam takiego, jego budowa jest prosta jak konstrukcja cepa. Można zmniejszyć skok do 0 :) Ale przydałoby się przyciąć też sprężynę pozytywną, nie chodzi o jej charakterystyke bo ta jest za pewne liniowa ale o to, że _mam wrażenie_, że po ściśnięciu całej sprężyny lagi i tak nie schowają się do zera czyli masz nadmiar, który Ty właśnie chciałeś zgubić. Innymi słowy z wystających 100 mm pracuje np 75 od dołu, dziwne to ale tak jest. Ale to wszystko już Twoja głowa.

W dniu 2011-05-16 17:55, amrac pisze:

RS Pilot - mam takiego, jego budowa jest prosta jak konstrukcja cepa.
Można zmniejszyć skok do 0 :) Ale przydałoby się przyciąć też sprężynę
pozytywną, nie chodzi o jej charakterystyke bo ta jest za pewne liniowa
ale o to, że _mam wrażenie_, że po ściśnięciu całej sprężyny lagi i tak
nie schowają się do zera czyli masz nadmiar, który Ty właśnie chciałeś
zgubić. Innymi słowy z wystających 100 mm pracuje np 75 od dołu, dziwne
to ale tak jest. Ale to wszystko już Twoja głowa.

Pytane pomocnicze: w widelcach z płynną zmianą skoku przy jej regulacji zmienia się wysokość widelca czy nie ?


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Nie wiem jak w "widelcach z płynną zmianą skoku" ale w Pilocie, gdzie jak chyba we wszystkich amorach RS regulacji dokonuje się poprzez dodanie/zdjęcie podkładki w okolicach sprężyny negatywnej. Być może nie we wszystkich widelcach tak jest ale RS (na pewno Pilot/Reba) jest tak jak mówisz - jak wsadzasz podkładkę (skracasz skok) to amor nurkuje. Po drugie, tak na marginesie, regulacja jest o tyle płynna, że możesz dociąć standardowe, 2 centymetrowe podkładki.

PeJot pisze:

Pytane pomocnicze: w widelcach z płynną zmianą skoku przy jej regulacji zmienia się wysokość widelca czy nie ?

Tak, bo to o to głównie chodzi. Przy podjeździe pod górkę i tak nie wykorzystujesz całego skoku więc byłoby bez różnicy jaki masz zapas. Ale jak skrócisz widelec to masz lepszy kąt ustawienia do stoku. Przy zjeździe z kolei lepiej mieć większy zapas skoku ale i kierownicę wyżej a pupę niżej. Nie są to jakieś wielkie wartości, Talas ma regulację100 do 140mm, trochę to daje ale szaleństwa nie ma.

pozdr.
w.

On 2011-05-17, Wojciech Waga aka wojek wrote:

PeJot pisze:

Pytane pomocnicze: w widelcach z płynną zmianą skoku przy jej regulacji zmienia się wysokość widelca czy nie ?

Tak, bo to o to głównie chodzi. Przy podjeździe pod górkę i tak nie wykorzystujesz całego skoku więc byłoby bez różnicy jaki masz zapas. Ale jak skrócisz widelec to masz lepszy kąt ustawienia do stoku. Przy zjeździe z kolei lepiej mieć większy zapas skoku ale i kierownicę wyżej a pupę niżej.

Nie do końca. O ile skok faktycznie wypada mieć większy, tak kierownica
wyżej potrafi mocno przeszkadzać podwyższając środek ciężkości.

Nie są to jakieś wielkie wartości, Talas ma regulację100 do 140mm,
trochę to daje ale szaleństwa nie ma.

Tak, pomaga. Ale ten Talas to jakaś porażka z czułością, przynajmniej
dla mojej wagi piĂłrkowej - stary kloc w postaci Bombera XC600 diablo
lepiej trzyma się gruntu przy podjazdach, niż nowiuśki Talas FIT 150-120
niezależnie od ustawienia wysokości (przy tłumieniu ustawionym na
minimum). Wybieranie małych nierówności również bryndza.

Ma ktoś porównanie, czy RS Revelation z Dual Position ma cokolwiek
lepiej w tej kwestii? ;)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Jan Srzednicki pisze:

Tak, pomaga. Ale ten Talas to jakaś porażka z czułością, przynajmniej
dla mojej wagi piĂłrkowej - stary kloc w postaci Bombera XC600 diablo
lepiej trzyma się gruntu przy podjazdach, niż nowiuśki Talas FIT 150-120
niezależnie od ustawienia wysokości (przy tłumieniu ustawionym na
minimum). Wybieranie małych nierówności również bryndza.

Ja też jestem średnio zadowolony z Talasa, mam FIT 140-100 i ważę 90kg. Sprężynowa Vanilla działa bez porównania lepiej. Talas owszem bajerancko zmienia długość ale wogóle nie zauważa małych nierówności. Ale że małe nierówności mało przeszkadzają to mogę to znieść. Co mnie bardziej denerwuje to zbyt duża liniowość pracy, jak go napompuję tak, że siedząc na siodełku rzadko wogóle się ruszy to bez większego trudu mogę go dobić do końca. Tu znowu mój 6letni sprężynowiec wygrywa.

Ma ktoś porównanie, czy RS Revelation z Dual Position ma cokolwiek
lepiej w tej kwestii? ;)

W necie krążą opinie że regulacja skoku w Talas jest o niebo lepsza niż U-turn.

pozdr.
w.

On 2011-05-17, Wojciech Waga aka wojek wrote:

Jan Srzednicki pisze:

Tak, pomaga. Ale ten Talas to jakaś porażka z czułością, przynajmniej
dla mojej wagi piĂłrkowej - stary kloc w postaci Bombera XC600 diablo
lepiej trzyma się gruntu przy podjazdach, niż nowiuśki Talas FIT 150-120
niezależnie od ustawienia wysokości (przy tłumieniu ustawionym na
minimum). Wybieranie małych nierówności również bryndza.

Ja też jestem średnio zadowolony z Talasa, mam FIT 140-100 i ważę 90kg. Sprężynowa Vanilla działa bez porównania lepiej. Talas owszem bajerancko zmienia długość ale wogóle nie zauważa małych nierówności. Ale że małe nierówności mało przeszkadzają to mogę to znieść. Co mnie bardziej denerwuje to zbyt duża liniowość pracy, jak go napompuję tak, że siedząc na siodełku rzadko wogóle się ruszy to bez większego trudu mogę go dobić do końca. Tu znowu mój 6letni sprężynowiec wygrywa.

Ciekawe, czy te nowe ach-och powłoki Kashima i bajeranckie uszczelki
cokolwiek pomogą Talasowi. Niemniej, byłbym bardzo zły, gdybym kupił
tego Talasa bez możliwości przetestowania. ;)

Ma ktoś porównanie, czy RS Revelation z Dual Position ma cokolwiek
lepiej w tej kwestii? ;)

W necie krążą opinie że regulacja skoku w Talas jest o niebo lepsza niż U-turn.

Ale U-Turn to zupełnie co innego, niż Dual Position. Niemniej, coraz
bardziej skłaniam się do rezygnacji z widła ze zmianą skoku. Niestety,
jak na złość, zarówno Fox Float, jak i RS Revelation w wersji Dual Air
są obleśnie białe.

Żeby nie było, ETA we wspomnianym Bomberze też drastycznie pogarsza
czułość, więc kompletnie nie pomaga przy podjeżdżaniu w trudnym terenie.

A co o tym U-Turn czytałeś pod kątem czułości?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

W dniu 17.05.2011 23:51, Jan Srzednicki pisze:

Ciekawe, czy te nowe ach-och powłoki Kashima i bajeranckie uszczelki
cokolwiek pomogą Talasowi. Niemniej, byłbym bardzo zły, gdybym kupił
tego Talasa bez możliwości przetestowania. ;)

Właśnie miałem pytać czy masz już obleśnie złote lagi ;).

Ale U-Turn to zupełnie co innego, niż Dual Position. Niemniej, coraz
bardziej skłaniam się do rezygnacji z widła ze zmianą skoku. Niestety,
jak na złość, zarówno Fox Float, jak i RS Revelation w wersji Dual Air
są obleśnie białe.

"Fajnie mieć coś białego" ( http://autowizja.pl/gfx/news/samochody/skoda_historia_plakatu_reklamowego_19.jpg )

A co o tym U-Turn czytałeś pod kątem czułości?

O czułości nic, było o pracy tego mechanizmu, ale szczerze mówiąc to nie wiem co mogłoby działać dużo gorzej.

pozdr.
w.

On 2011-05-18, Wojciech Waga wrote:

W dniu 17.05.2011 23:51, Jan Srzednicki pisze:

Ciekawe, czy te nowe ach-och powłoki Kashima i bajeranckie uszczelki
cokolwiek pomogą Talasowi. Niemniej, byłbym bardzo zły, gdybym kupił
tego Talasa bez możliwości przetestowania. ;)

Właśnie miałem pytać czy masz już obleśnie złote lagi ;).

Na 2012 nie mają już być złote, mają być przyjemnie miedzianobrązowe:

http://www.blue-shark.co.nz/assets/home/kashima.png

A Talasa miałem tylko do testów na jeden dzień. ;)

Ale U-Turn to zupełnie co innego, niż Dual Position. Niemniej, coraz
bardziej skłaniam się do rezygnacji z widła ze zmianą skoku. Niestety,
jak na złość, zarówno Fox Float, jak i RS Revelation w wersji Dual Air
są obleśnie białe.

"Fajnie mieć coś białego" ( http://autowizja.pl/gfx/news/samochody/skoda_historia_plakatu_reklamowego_19.jpg )

Eee. Nie kręci mnie to. ;)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

W dniu 2011-05-16 19:32, PeJot pisze:

Jest sobie stalowa rama MTB, dosyć starej konstrukcji, pewnie z końca XX
wieku - wskazuje na to wieszak cantilevera z tyłu. Rama jest zbyt fajna
i w zbyt dobrym stanie, by nie złożyć na niej oldskulowego XC. I tu
zaczynają się schody: stare ramy najczęściej występowały ze sztywnym
widelcem, ale ta ma być zestawiona z amortyzatorem. Zastosowane
*współczesnego* widelca o skoku >80 mm skończy się totalnym pogwałceniem
geometrii.

A da się zamontować tam stery ahead i odwrócić mostek?


--
bans

W dniu 2011-05-16 20:21, bans pisze:

W dniu 2011-05-16 19:32, PeJot pisze:

Jest sobie stalowa rama MTB, dosyć starej konstrukcji, pewnie z końca XX
wieku - wskazuje na to wieszak cantilevera z tyłu. Rama jest zbyt fajna
i w zbyt dobrym stanie, by nie złożyć na niej oldskulowego XC. I tu
zaczynają się schody: stare ramy najczęściej występowały ze sztywnym
widelcem, ale ta ma być zestawiona z amortyzatorem. Zastosowane
*współczesnego* widelca o skoku >80 mm skończy się totalnym pogwałceniem
geometrii.

A da się zamontować tam stery ahead i odwrócić mostek?

Takie rozwiązanie nie poprawi dziadowskich kątów widelca i rury podsiodłowej. Jeśli to faktycznie bardzo stara rama, to rower na niej z widelcem ~100mm, będzie bardzo mocno chopperowaty. Mocniej niż mój stary Accent m003 z rocznika 2003, z Axlem Comp 100mm.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Ja tak skróciłem Suntour Axon ale z powodu tego że miał straszne luzy przy znamionowym skoku. Wstawiłem jakąś plastikową tulejkę do sprężyny negatywnej i siadł ze 100mm do +/- 80mm. Poza tym, że się schował nie widzę negatywnych skutków. Foxy sprężynowe mają zwykle w zestawie takie tulejki i np. Vanillę'05 można ustawić na 130 100 lub 80mm, z odrobiną inwencji pewnie i więcej.

pozdr.
w.

W dniu 2011-05-16 20:25, Wojciech Waga aka wojek pisze:

Foxy sprężynowe mają zwykle w zestawie takie
tulejki i np. Vanillę'05 można ustawić na 130 100 lub 80mm, z odrobiną
inwencji pewnie i więcej.

Czyli nie wymyśliłem niczego nowego :) A przy tej konwersji sprężyna pozytywna zostaje taka sama ?


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

PeJot pisze:

W dniu 2011-05-16 20:25, Wojciech Waga aka wojek pisze:

Foxy sprężynowe mają zwykle w zestawie takie
tulejki i np. Vanillę'05 można ustawić na 130 100 lub 80mm, z odrobiną
inwencji pewnie i więcej.

Czyli nie wymyśliłem niczego nowego :) A przy tej konwersji sprężyna pozytywna zostaje taka sama ?

Do Axona nie miałem innej i zostawiłem tę samą. Plus jest taki, że do dobicia widelca potrzeba dalej podobnej siły co przed zabiegiem. Nie wglębiałem się w schemat przestawienia skoku w Foxie, możesz zerknąć do manuala: http://www.foxracingshox.com/fox_tech_center/owners_manuals/05_32mm_en.pdf

pozdr.
w.

W dniu 2011-05-16 21:57, Wojciech Waga aka wojek pisze:

Do Axona nie miałem innej i zostawiłem tę samą. Plus jest taki, że do
dobicia widelca potrzeba dalej podobnej siły co przed zabiegiem. Nie
wglębiałem się w schemat przestawienia skoku w Foxie, możesz zerknąć do
manuala:
http://www.foxracingshox.com/fox_tech_center/owners_manuals/05_32mm_en.pdf

Wydaje mi się że przy wstępnym ściśnięciu sprężyny pozytywnej do dobicia potrzeba będzie *większej* siły. Plusem tej zabawy z tulejkami jest to że można eksperymentować z wysokością widelca aż do uzyskania najlepszych rezultatów. Powiedzmy że w pierwszym ruchu przerobię widelec ze 100 na 70 mm i tu raczej nie powinno być sensacji z geometrią i prowadzeniem roweru. Podkładek będzie kilka, co pozwoli mi na wydłużenie skoku, np. do 80 mm, tylko jak określić czy to ma sens ? ( chodzi o zachowywanie się roweru )

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

On 2011-05-16 19:32, PeJot wrote:

Czołem.

Jest sobie stalowa rama MTB, dosyć starej konstrukcji, pewnie z końca XX
wieku - wskazuje na to wieszak cantilevera z tyłu. Rama jest zbyt fajna
i w zbyt dobrym stanie, by nie złożyć na niej oldskulowego XC. I tu
zaczynają się schody: stare ramy najczęściej występowały ze sztywnym
widelcem, ale ta ma być zestawiona z amortyzatorem. Zastosowane
*współczesnego* widelca o skoku >80 mm skończy się totalnym pogwałceniem
geometrii.

Może stery ze zmienną geomterią
http://www.canecreek.com/component-headsets?browse=Complete&name=AngleSet

JacekJ

Użytkownik "PeJot" <PeJot@o2.pl> napisał w wiadomości news:iqrn5p$vo0$1news.onet.pl...

Czołem.

Jest sobie stalowa rama MTB, dosyć starej konstrukcji, pewnie z końca XX wieku - wskazuje na to wieszak cantilevera z tyłu. Rama jest zbyt fajna i w zbyt dobrym stanie, by nie złożyć na niej oldskulowego XC. I tu zaczynają się schody: stare ramy najczęściej występowały ze sztywnym widelcem, ale ta ma być zestawiona z amortyzatorem. Zastosowane *współczesnego* widelca o skoku >80 mm skończy się totalnym pogwałceniem geometrii. Może i dało by się gdzieś upolować jakiegoś starego Bombera o skoku rzędu 70 mm, ale z praktyki wynika że to niepewne rozwiązanie. Pomysł jest taki: skrócić skok jakiegoś popularnego, współczesnego widelca *sprężynowego* poprzez sztuczne wydłużenie sprężyn negatywnych tulejką, z jednoczesnym ściśnięciem sprężyn pozytywnych. Jeśli ta koncepcja ma sens, to który z popularnych widelców nadaje się do takiej przeróbki ?

Praktycznie każdy jeden spreżynowy o takiej budowie jak np. duro.. Zanim coś kupisz to poszukaj _niskiego_ widelca a potem ew zabierz mu nieco skoku. Jeżeli zaatakujesz jakiś popularny model to powinno dać się dokupić drugą sprężynę gdybyś chciał pozbyć sie kilku zwojów z pozytywnej. U siebie zabrałem 35 mm ze 130 mm bez przycinania i jest ok.

--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
14/05/2011 aktualizacja