Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Skradziono! Wykrakałem...

Skradziono! Wykrakałem...

Data: 2010-09-23 09:25:30
Autor: Alfer_z_pracy
Skradziono! Wykrakałem...
Najpierw sięgnijmy do archiwum Google:

*********************
8 Paź 2008 Alfer_z_pracy

Hej, właśnie spacerowałem pod Zachętą. Tam jest taki stojaczek na rowery,
dość często tam stoją różne mieszczuchy. A teraz jest tam przypięty złoty
Santa Cruz, full do jazdy w dół (nie znam modeli S.C.), z Monsterem z
przodu, platformy, sztyca Thompsona itd. Słowem wypasiony modelik. Zapięty
jest linką na rachu-ciachu, żaden Kryptonite. W tym rejonie, 300 metrów
dalej koleżance zawinęli w 5 minut mieszczucha niepozornego zapiętego takąż
linką, dosłownie spod okna przy którym siedzimy.

I tak się zastanawiam - jeśli to prowokacja i z boku siedzą goście z
bejsbolami żeby dresowi w łeb dać - to rispekt, dobra akcja. Ale jeśli nie,
to słaba zagrywka ;) Podejrzewam że może znaleźć się tu osoba znająca
właściciela tego S.C., wszak takich bujawek nie spotyka się co krok, to
proszę z nim odbyć odpowiednią rozmowę na temat zabezpieczania roweru :)
*********************

Co prawda zajęło to prawie 2 lata, ale stało się. Info z FB:

"Znajomemu ukradli dziś (22 września 2010) rower przypięty pod Zachętą - bardzo proszę rozesłać wieści gdzie tylko się da.
Prawdopodobnie jest tylko 1 taki rower w Polsce.Wszelkie info jak ktoś widział proszę słać na maila: 360@unic.pl"

Link do foto (nie wiem jak długo będzie aktualny):
http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs649.snc4/60891_450055655816_735010816_5786930_3610764_n.jpg

No cóż, chyba szerszy komentarz zbędny?

Pzdr
A.

Data: 2010-09-23 11:55:46
Autor: ...::QRT::...
Skradziono! Wykrakałem...
Dnia Thu, 23 Sep 2010 09:25:30 +0200, Alfer_z_pracy napisał(a):

 
"Znajomemu ukradli dziś (22 września 2010) rower przypięty pod Zachętą - bardzo proszę rozesłać wieści gdzie tylko się da.
Prawdopodobnie jest tylko 1 taki rower w Polsce.Wszelkie info jak ktoś widział proszę słać na maila: 360@unic.pl"

Link do foto (nie wiem jak długo będzie aktualny):
http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs649.snc4/60891_450055655816_735010816_5786930_3610764_n.jpg

No cóż, chyba szerszy komentarz zbędny?


wow - to znaczy ktoś przez dwa lata używał takiego roweru jako mieszczucha
na dojazdy do pracy/czy coś? rispekt :P

Data: 2010-09-23 12:47:28
Autor: kml
Skradziono! Wykrakałem...

Użytkownik "Alfer_z_pracy" <alferwywalto@mp.pl> napisał w wiadomości news:4c9b00f1$0$22799$65785112news.neostrada.pl...
Najpierw sięgnijmy do archiwum Google:

*********************
8 Paź 2008 Alfer_z_pracy

Hej, właśnie spacerowałem pod Zachętą. Tam jest taki stojaczek na rowery,
dość często tam stoją różne mieszczuchy. A teraz jest tam przypięty złoty
Santa Cruz, full do jazdy w dół (nie znam modeli S.C.), z Monsterem z
przodu, platformy, sztyca Thompsona itd. Słowem wypasiony modelik. Zapięty
jest linką na rachu-ciachu, żaden Kryptonite. W tym rejonie, 300 metrów
dalej koleżance zawinęli w 5 minut mieszczucha niepozornego zapiętego takąż
linką, dosłownie spod okna przy którym siedzimy.

I tak się zastanawiam - jeśli to prowokacja i z boku siedzą goście z
bejsbolami żeby dresowi w łeb dać - to rispekt, dobra akcja. Ale jeśli nie,
to słaba zagrywka ;) Podejrzewam że może znaleźć się tu osoba znająca
właściciela tego S.C., wszak takich bujawek nie spotyka się co krok, to
proszę z nim odbyć odpowiednią rozmowę na temat zabezpieczania roweru :)
*********************

Co prawda zajęło to prawie 2 lata, ale stało się. Info z FB:

"Znajomemu ukradli dziś (22 września 2010) rower przypięty pod Zachętą - bardzo proszę rozesłać wieści gdzie tylko się da.
Prawdopodobnie jest tylko 1 taki rower w Polsce.Wszelkie info jak ktoś widział proszę słać na maila: 360@unic.pl"

Link do foto (nie wiem jak długo będzie aktualny):
http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs649.snc4/60891_450055655816_735010816_5786930_3610764_n.jpg

No cóż, chyba szerszy komentarz zbędny?

Głupich nie sieją. Powinienem współczuć rowerzyście, ale to trzeba być DEBILEM po prostu co by taki rower zapinać gdziekolwiek na zewnątrz.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
12/08/2010 1 część tesu lampy Stork.

Data: 2010-09-23 13:05:11
Autor: Waldek
Skradziono! Wykrakałem...

Głupich nie sieją. Powinienem współczuć rowerzyście, ale to trzeba być
DEBILEM po prostu co by taki rower zapinać gdziekolwiek na zewnątrz.

Jasne....debil głupi jeden kupił sobie uczciwie rower, kretyńsko stawał, przypinał a mądry człowiek to wykorzystał....

Data: 2010-09-23 04:42:41
Autor: stefandora
Skradziono! Wykrakałem...
On 23 Wrz, 13:05, "Waldek" <wal...@wytnij.dachowka.com.pl> wrote:
> Głupich nie sieją. Powinienem współczuć rowerzyście, ale to trzeba być
> DEBILEM po prostu co by taki rower zapinać gdziekolwiek na zewnątrz..

Jasne....debil głupi jeden kupił sobie uczciwie rower, kretyńsko stawał,
przypinał a mądry człowiek to wykorzystał....

To może inaczej: "Mądry Polak po szkodzie." Lepiej?

Może nie głupi, ale: nierozsądny, niefrasobliwy, nieodpowiedzialny. To
tak jak z tą prędkością - należy ją dostosować do panujących warunków
na drodze.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2010-09-23 13:42:32
Autor: bans
Skradziono! Wykrakałem...
W dniu 2010-09-23 13:05, Waldek pisze:

Jasne....debil głupi jeden kupił sobie uczciwie rower, kretyńsko stawał,
przypinał a mądry człowiek to wykorzystał....


Jasne, a świat jest tylko czarny albo biały.


--
bans

Data: 2010-09-23 13:43:42
Autor: ...::QRT::...
Skradziono! Wykrakałem...
Dnia Thu, 23 Sep 2010 13:05:11 +0200, Waldek napisał(a):

Głupich nie sieją. Powinienem współczuć rowerzyście, ale to trzeba być
DEBILEM po prostu co by taki rower zapinać gdziekolwiek na zewnątrz.

Jasne....debil głupi jeden kupił sobie uczciwie rower, kretyńsko stawał, przypinał a mądry człowiek to wykorzystał....

wypada znać choćby z grubsza realia świata w którym sie żyje.

Data: 2010-09-23 14:29:09
Autor: kml
Skradziono! Wykrakałem...

Użytkownik "Waldek" <waldek@wytnij.dachowka.com.pl> napisał w wiadomości news:4c9b3465$0$27027$65785112news.neostrada.pl...

Głupich nie sieją. Powinienem współczuć rowerzyście, ale to trzeba być
DEBILEM po prostu co by taki rower zapinać gdziekolwiek na zewnątrz.

Jasne....debil głupi jeden kupił sobie uczciwie rower, kretyńsko stawał, przypinał a mądry człowiek to wykorzystał....


Z równoległej rzeczywistości pisze do nas Waldi. Byłeś ostatnio w Polsce?


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
12/08/2010 1 część tesu lampy Stork.

Data: 2010-09-23 15:33:01
Autor: Jan Srzednicki
Skradziono! Wykrakałem...
On 2010-09-23, Waldek wrote:

Głupich nie sieją. Powinienem współczuć rowerzyście, ale to trzeba być
DEBILEM po prostu co by taki rower zapinać gdziekolwiek na zewnątrz.

Jasne....debil głupi jeden kupił sobie uczciwie rower, kretyńsko stawał, przypinał a mądry człowiek to wykorzystał....

Kategoria mądrości (czy właściwie bardziej sprytu) jest zupełnie
ortogonalna do uczciwości.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-09-23 19:17:37
Autor: Fabian
Skradziono! Wykraka�em...
W dniu 23.09.2010 13:05, Waldek pisze:
G�upich nie siej�. Powinienem wsp�czu� rowerzy�cie, ale to trzeba by�
DEBILEM po prostu co by taki rower zapina� gdziekolwiek na zewn�trz.

Jasne....debil g�upi jeden kupi� sobie uczciwie rower, krety�sko stawa�, przypina� a m�dry cz�owiek to wykorzysta�....

Tak - głupi. No chyba, że chciał aby ukradziono mu rower. Jeżeli nie był
by głupi to wiedział by, że ten rower zostanie ukradziony.

Fabian.

Data: 2010-09-23 21:58:40
Autor: Wojtas
Skradziono! Wykrakałem...
W dniu 2010-09-23 09:25, Alfer_z_pracy pisze:

"Znajomemu ukradli dziś (22 września 2010) rower przypięty pod Zachętą -
bardzo proszę rozesłać wieści gdzie tylko się da.
Prawdopodobnie jest tylko 1 taki rower w Polsce.Wszelkie info jak ktoś
widział proszę słać na maila: 360@unic.pl"

Link do foto (nie wiem jak długo będzie aktualny):
http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs649.snc4/60891_450055655816_735010816_5786930_3610764_n.jpg


No cóż, chyba szerszy komentarz zbędny?

No i pozerka się skończyła smutno :)

--
Tęskno i nudno jest na tym naszym świecie, proszę państwa.

Data: 2010-09-24 12:52:28
Autor: Hokan Ashir
Skradziono! Wykrakałem...

Użytkownik "Wojtas" <wojtas@!#NOSPAM#!rubikon.pl> napisał w wiadomości news:i7gbhi$8sj$1inews.gazeta.pl...

No i pozerka się skończyła smutno :)


Pozerka gdyż?

Pozdrawiam
HA

Data: 2010-09-25 01:18:27
Autor: Wojtas
Skradziono! Wykrakałem...
W dniu 2010-09-24 12:52, Hokan Ashir pisze:

Pozerka gdyż?

Po co komu taki rower do jazdy w mieście?

--
Tęskno i nudno jest na tym naszym świecie, proszę państwa.

Data: 2010-09-25 08:21:30
Autor: kml
Skradziono! Wykrakałem...

Użytkownik "Wojtas" <wojtas@!#NOSPAM#!rubikon.pl> napisał w wiadomości news:i7jbk5$pfn$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-09-24 12:52, Hokan Ashir pisze:

Pozerka gdyż?

Po co komu taki rower do jazdy w mieście?

-- Tęskno i nudno jest na tym naszym świecie, proszę państwa.

Np po to żeby pojechać na miejscówki, których w wAw jest trochę i walić hopy etc.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
12/08/2010 1 część tesu lampy Stork.

Data: 2010-09-25 20:54:41
Autor: Wojtas
Skradziono! Wykrakałem...
W dniu 2010-09-25 08:21, kml pisze:

Np po to żeby pojechać na miejscówki, których w wAw jest trochę i walić
hopy etc.

Jasssne.

--
Tęskno i nudno jest na tym naszym świecie, proszę państwa.

Data: 2010-09-25 21:17:47
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
Skradziono! Wykrakałem...
Wojtas pisze:
W dniu 2010-09-25 08:21, kml pisze:

Np po to żeby pojechać na miejscówki, których w wAw jest trochę i walić
hopy etc.

Jasssne.


Tak. Bo w Warszawie nie ma ani jednej górki/skarpy która by się nadała na taki rower. Szosówka to i tak zbyt terenowy rower jak na Warszawę ;)

Seco

Data: 2010-09-25 21:49:13
Autor: kml
Skradziono! Wykrakałem...

Użytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki" <pisz_na@seco.maupa.tlen.pl> napisał w wiadomości news:i7lhsu$5n7$1inews.gazeta.pl...
Wojtas pisze:
W dniu 2010-09-25 08:21, kml pisze:

Np po to żeby pojechać na miejscówki, których w wAw jest trochę i walić
hopy etc.

Jasssne.


Tak. Bo w Warszawie nie ma ani jednej górki/skarpy która by się nadała na taki rower. Szosówka to i tak zbyt terenowy rower jak na Warszawę ;)

Zdziwiłbyś się i to baaaaaardzo jak można latać w nizinnym mieście.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
12/08/2010 1 część tesu lampy Stork.

Data: 2010-09-25 21:59:26
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
Skradziono! Wykrakałem...
kml pisze:

Użytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki" <pisz_na@seco.maupa.tlen.pl> napisał w wiadomości news:i7lhsu$5n7$1inews.gazeta.pl...
Wojtas pisze:
W dniu 2010-09-25 08:21, kml pisze:

Np po to żeby pojechać na miejscówki, których w wAw jest trochę i walić
hopy etc.

Jasssne.


Tak. Bo w Warszawie nie ma ani jednej górki/skarpy która by się nadała na taki rower. Szosówka to i tak zbyt terenowy rower jak na Warszawę ;)

Zdziwiłbyś się i to baaaaaardzo jak można latać w nizinnym mieście.



Ja to doskonale wiem, dlatego użyłem emotikona. Znam miejscówki zjazdowców :-) Zapewne nie wszystkie, ale znam :-)

Seco

Data: 2010-09-25 22:13:48
Autor: kml
Skradziono! Wykrakałem...

Użytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki" <pisz_na@seco.maupa.tlen.pl> napisał w wiadomości news:i7lkb1

Ja to doskonale wiem, dlatego użyłem emotikona. Znam miejscówki zjazdowców :-) Zapewne nie wszystkie, ale znam :-)

O, to pardon :)


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
12/08/2010 1 część tesu lampy Stork.

Data: 2010-09-25 22:19:44
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
Skradziono! Wykrakałem...
kml pisze:

Użytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki" <pisz_na@seco.maupa.tlen.pl> napisał w wiadomości news:i7lkb1

Ja to doskonale wiem, dlatego użyłem emotikona. Znam miejscówki zjazdowców :-) Zapewne nie wszystkie, ale znam :-)

O, to pardon :)



Ależ nic sie nie stało :-)

Seco

Data: 2010-09-25 21:48:12
Autor: kml
Skradziono! Wykrakałem...

Użytkownik "Wojtas" <wojtas@!#NOSPAM#!rubikon.pl> napisał w wiadomości news:i7lghj$105$2inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-09-25 08:21, kml pisze:

Np po to żeby pojechać na miejscówki, których w wAw jest trochę i walić
hopy etc.

Jasssne.

Zdziwiłbyś się i to baaaaaardzo jak można latać w nizinnym mieście.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
12/08/2010 1 część tesu lampy Stork.

Data: 2010-09-25 09:58:12
Autor: Coaster
Skradziono! Wykrakałem...
Wojtas wrote:
W dniu 2010-09-24 12:52, Hokan Ashir pisze:

Pozerka gdyż?

Po co komu taki rower do jazdy w mieście?


Socjalista? ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent choice
for the high-mileage rider who doesn't mind the fact
that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-09-25 20:54:23
Autor: Wojtas
Skradziono! Wykrakałem...
W dniu 2010-09-25 09:58, Coaster pisze:

Socjalista? ;-)

Jedynie śmieję się z idioty.

--
Tęskno i nudno jest na tym naszym świecie, proszę państwa.

Data: 2010-09-26 00:02:54
Autor: bans
Skradziono! Wykrakałem...
W dniu 2010-09-25 01:18, Wojtas pisze:

Po co komu taki rower do jazdy w mieście?

Może nie każdy ma tyle kasy, żeby po wyżyłowaniu się na wymarzony rower w teren kupować dodatkowo inne rowery? Ty masz pewnie fulla w góry, ostre na miasto i trójkołowca na plac zabaw...

--
bans

Data: 2010-09-27 15:37:45
Autor: Hokan Ashir
Skradziono! Wykrakałem...

Użytkownik "Wojtas" <wojtas@!#NOSPAM#!rubikon.pl> napisał w wiadomości news:i7jbk5$pfn$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-09-24 12:52, Hokan Ashir pisze:

Pozerka gdyż?

Po co komu taki rower do jazdy w mieście?


A skąd ci wiadomo, że ten kolega jeździł nim TYLKO w mieście i po płaskim (bo to jak podejrzewam zakładasz).
Poza tym jakjuż przedpiścy wspomnieli, żebyś się nie zdziwił jak w teoretycznie nizinnym terenie można "spocić" rower do DH, zapraszam w okolice Bydgoszczy.
Czy jeśli mam Santę mieszkając w Bydgoszczy, robię kilka razy do roku wypad w bardziej wymagający teren i amatorsko dostaję łomot na maratonach to wg Ciebie również jestem pozerem? A może po prostu żal ci dupsko ściska, że są ludzie, którzy na taki rower wydali cięzko zarobioną kasę a Tobie się nie chce?

Pozdrawiam
HA

Data: 2010-09-27 16:30:55
Autor: Alfer_z_pracy
Skradziono! Wykrakałem...
Hokan Ashir napisał:
A może po prostu żal ci dupsko ściska, że są ludzie, którzy na taki rower wydali cięzko zarobioną kasę a Tobie się nie chce?

Nie wiesz czy właściciel tej Santy wydał na nią ciężko zarobioną kasę. A może ją ukradł albo dostał w prezencie od taty? Kurka wodna, w wątku w ogóle same dywagacje :-) W ogłoszeniu podany jest mejl do właściciela, nie prościej byłoby do niego skrobnąć i zadać kilka pytań takich jak:

"Hej, skąd miałeś kasę na Santę?"
"Cześć, jakie masz IQ bo chodzą słuchy że jesteś debilem?"
"Były właścicielu Santy, czy jeździłeś nią tylko po bułki i do galerii czy może jednak używałeś jej w prawdziwym terenie?"
etc.

i wszystko stanie się jasne!

Pzdr
A.

Data: 2010-09-27 17:00:35
Autor: Fabian
Skradziono! Wykrakałem...
W dniu 27.09.2010 16:30, Alfer_z_pracy pisze:
nie prościej byłoby do niego skrobnąć i zadać kilka pytań takich jak:
[ciach]
i wszystko stanie się jasne!

Mogę Cię zacytować?

Fabian.

Data: 2010-09-28 09:20:32
Autor: Alfer_z_pracy
Skradziono! Wykrakałem...
Fabian napisał:
Mogę Cię zacytować?

Ale o ssochozziiii? Boisz się zadać koledze bezpośrednio takie pytania i potrzebujesz wsparcia? Cytuj, na zdrowie :-)

Pzdr
A.

Data: 2010-09-28 09:38:37
Autor: Hokan Ashir
Skradziono! Wykrakałem...

Użytkownik "Alfer_z_pracy" <alferwywalto@mp.pl> napisał w wiadomości news:4ca0aaa3$0$20997$65785112news.neostrada.pl...
Hokan Ashir napisał:
A może po prostu żal ci dupsko ściska, że są ludzie, którzy na taki rower wydali cięzko zarobioną kasę a Tobie się nie chce?

Nie wiesz czy właściciel tej Santy wydał na nią ciężko zarobioną kasę. A może ją ukradł albo dostał w prezencie od taty?

Hmm...ukradł tak charakterystyczny rower, a potem odwalał nim pozerkę po Wawie? :)
Jeśli dostał od taty, to ktoś wydał kasę.


W ogłoszeniu podany jest mejl do właściciela, nie prościej byłoby do niego skrobnąć i zadać kilka pytań takich jak:


Pewnie byłoby, tylko mnie to zupełnie nie interesuje. Odnosiłem się tylko i wyłącznie do generalizowania typu "Santa w dużym mieście = właściciel pozer"

Pozdrawiam
HA

Data: 2010-09-28 10:10:52
Autor: bans
Skradziono! Wykrakałem...
W dniu 2010-09-28 09:38, Hokan Ashir pisze:

Odnosiłem się
tylko i wyłącznie do generalizowania typu "Santa w dużym mieście =
właściciel pozer"

Ale zwróciłeś uwagę, kto to sugerował? I chce ci się dyskutować?


--
bans

Data: 2010-09-28 10:54:04
Autor: Hokan Ashir
Skradziono! Wykrakałem...

Użytkownik "bans" <goc@o2.pl> napisał w wiadomości news:i7s868$bak$1mx1.internetia.pl...
W dniu 2010-09-28 09:38, Hokan Ashir pisze:

Odnosiłem się
tylko i wyłącznie do generalizowania typu "Santa w dużym mieście =
właściciel pozer"

Ale zwróciłeś uwagę, kto to sugerował? I chce ci się dyskutować?


W sumie racja.

Pozdrawiam
HA

Data: 2010-09-28 10:14:41
Autor: Alfer_z_pracy
Skradziono! Wykrakałem...
Hokan Ashir napisał:
Pewnie byłoby, tylko mnie to zupełnie nie interesuje. Odnosiłem się tylko i wyłącznie do generalizowania typu "Santa w dużym mieście = właściciel pozer"

Nie no, jasne. Choć z moich obserwacji wynika, że o ile powiedzmy 5-10 lat temu pozerstwem było właśnie toczenie się zjazdówką pod wariatem, to obecnie szczytem warszawskiego lansu jest inny styl. Jakby go określić? Trzeba wbić się do Warszawy Powiśle, Osiru na Tamce lub generalnie polukać pod klubami czy na głównych deptakach rowerowopieszych. Ostre koła, szosówki z demobilu (bynajmniej nie wypasione Cannondale na duraejsie). Koszyki na kierownicy, kolorowe owijki, apaszki na szyjach, oldskulowe czapeczki kolarskie, spodnie dżinsowe z podwiniętymi nogawkami do łydek. Myślę że kolega Banan mógłby się lepiej wypowiedzieć, on jest bystrym obserwatorem warszawskiej sceny rowerowo-klubowo-andergrandowej.

A.

Data: 2010-09-28 10:55:00
Autor: Hokan Ashir
Skradziono! Wykrakałem...

Użytkownik "Alfer_z_pracy" <alferwywalto@mp.pl> napisał w wiadomości news:4ca1a3f6$0$27033$65785112news.neostrada.pl...

Nie no, jasne. Choć z moich obserwacji wynika, że o ile powiedzmy 5-10 lat temu pozerstwem było właśnie toczenie się zjazdówką pod wariatem, to obecnie szczytem warszawskiego lansu jest inny styl. Jakby go określić? Trzeba wbić się do Warszawy Powiśle, Osiru na Tamce lub generalnie polukać pod klubami czy na głównych deptakach rowerowopieszych. Ostre koła, szosówki z demobilu (bynajmniej nie wypasione Cannondale na duraejsie). Koszyki na kierownicy, kolorowe owijki, apaszki na szyjach, oldskulowe czapeczki kolarskie, spodnie dżinsowe z podwiniętymi nogawkami do łydek. Myślę że kolega Banan mógłby się lepiej wypowiedzieć, on jest bystrym obserwatorem warszawskiej sceny rowerowo-klubowo-andergrandowej.


O żesz, na prowincję jeszcze ten styl nie dotarł, fajnie tam macie :).

Pozdrawiam

HA

Data: 2010-09-30 15:19:03
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Skradziono! Wykrakałem...
"Hokan Ashir" <hokan.ashir@gmail.com> writes:

Użytkownik "Alfer_z_pracy" <alferwywalto@mp.pl> napisał w wiadomości
news:4ca1a3f6$0$27033$65785112news.neostrada.pl...

Nie no, jasne. Choć z moich obserwacji wynika, że o ile powiedzmy
5-10 lat temu pozerstwem było właśnie toczenie się zjazdówką pod
wariatem, to obecnie szczytem warszawskiego lansu jest inny
styl. Jakby go określić? Trzeba wbić się do Warszawy Powiśle, Osiru
na Tamce lub generalnie polukać pod klubami czy na głównych
deptakach rowerowopieszych. Ostre koła, szosówki z demobilu
(bynajmniej nie wypasione Cannondale na duraejsie). Koszyki na
kierownicy, kolorowe owijki, apaszki na szyjach, oldskulowe
czapeczki kolarskie, spodnie dżinsowe z podwiniętymi nogawkami do
łydek. Myślę że kolega Banan mógłby się lepiej wypowiedzieć, on jest
bystrym obserwatorem warszawskiej sceny
rowerowo-klubowo-andergrandowej.

O żesz, na prowincję jeszcze ten styl nie dotarł, fajnie tam macie :).

Dotarł, dotarł, chociaż jest tylko kilka widocznych i może jeszcze kilka
mniej widocznych osób. Ja się w sumie cieszę, że tak mało, bo
przedstawiciele wszelkich subkultur z importu działają na mnie trochę
drażniąco, zwłaszcza w kontekście tego co pokazują na ulicach (przykład
w niedawnym wątku "warszawski styl rowerowy"). No, ale może ci nasi
prowincjonalni nie są aż tacy źli.

BTW, jak to ostatnio zobaczyłem, to padłem:
http://picasaweb.google.com/md.cocobike/ROWEROWYRAJDRODZINNYBRZOZAPRZYEKI2010#5516461612023842258
;-)

--
Krzyś, który nie miał OK, nie ma OK i nie zamierza mieć OK.
(jednak wszystkie ładne retro-szosówki wazelinuje)

Data: 2010-09-28 14:16:44
Autor: Tomek Banach
Skradziono! Wykrakałem...
W dniu 2010-09-28 10:14, Alfer_z_pracy pisze:
 Myślę Ĺźe kolega Banan mĂłgłby się lepiej
wypowiedzieć, on jest bystrym obserwatorem warszawskiej sceny
rowerowo-klubowo-andergrandowej.

nie ma potrzeby bardzo zgrabnie opisałeś wszystkie moje obserwacje i nic więcej już nie trzeba rozwijać :)


--
Tomek

Data: 2010-09-28 14:55:29
Autor: bans
Skradziono! Wykrakałem...
W dniu 2010-09-28 10:14, Alfer_z_pracy pisze:

Ostre
koła, szosówki z demobilu (bynajmniej nie wypasione Cannondale na
duraejsie). Koszyki na kierownicy, kolorowe owijki, apaszki na szyjach,
oldskulowe czapeczki kolarskie, spodnie dżinsowe z podwiniętymi
nogawkami do łydek. Myślę że kolega Banan mógłby się lepiej
wypowiedzieć, on jest bystrym obserwatorem warszawskiej sceny
rowerowo-klubowo-andergrandowej.

Przepraszam, ale co w tym złego/śmiesznego? Ot, jeżdżą ludzie na rowerach.

Koszyk, owijka na kierownicy, dżinsy i apaszka to pozerstwo? To w co mają się ludzie na rower ubierać, w lajkry i koszulki których 99% pokrywają reklamy?!

A może chodzi o to,  że można nosić cokolwiek, pod warunkiem, że udziela się na pl.rec.rowery? ;)

Zapraszam na moją wiochę, tu jest dopiero lans - gumofilce, kufajki i składaki a'la Wigry 3 to norma  :)))



--
bans

Data: 2010-09-28 15:28:22
Autor: Alfer_z_pracy
Skradziono! Wykrakałem...
bans napisał:
Ostre
koła, szosówki z demobilu (bynajmniej nie wypasione Cannondale na
duraejsie). Koszyki na kierownicy, kolorowe owijki, apaszki na szyjach,
oldskulowe czapeczki kolarskie, spodnie dżinsowe z podwiniętymi
nogawkami do łydek. Myślę że kolega Banan mógłby się lepiej
wypowiedzieć, on jest bystrym obserwatorem warszawskiej sceny
rowerowo-klubowo-andergrandowej.

Przepraszam, ale co w tym złego/śmiesznego?

Złego? Zupełnie nic, skąd ten pomysł? Śmiesznego? No to już kwestia gustów, co kogo śmieszy. Podobnie jak śmieszny może być widok kolesia w fulfejsie za 14 cm skoku jeżdżącego po 3 schodkach pod kolumną Zygmunta, tak mnie śmieszy widok drobnej dziewuszki, która mknie przez miasto na 2 numery za dużej starej szosówce.

Zapraszam na moją wiochę, tu jest dopiero lans - gumofilce, kufajki i składaki a'la Wigry 3 to norma  :)))

Zapewniam Cię że jest wielka różnica między panem Heniem ze Świerklańca, który pomyka na Wigrach w dżinsach z kopalni do domu, a Juniorem Dżej Dżej, który śmiga na Wigrach w dżinsach po Nowym Świecie /WAW/ między klubami :-) Po prostu teraz "na mieście" jest moda na taki styl ubierania się, na jazdę rowerami typu holender czy ostre koło. Tak jak dobre kilka lat temu była fala "górala". Rzuć nawet okiem na najnowszą reklamę CCC z Mają W. - 2 z 3 epizodów to rower do poruszania się po mieście. O, a tu pierwszy z brzegu przykład - Patryk:
http://3.bp.blogspot.com/_bOZWPMCNaU8/TIvUhKyhoFI/AAAAAAAAAKQ/ZjC5LjGcdqo/s1600/Vi3xx.jpg

Jest to pewien rodzaj stylizacji, mody, stylu życia. I żeby nie było, wolę coś takiego niż żeby młodzież wąchała klej w bramach :-)

Pzdr
A.

Data: 2010-09-28 15:40:36
Autor: bans
Skradziono! Wykrakałem...
W dniu 2010-09-28 15:28, Alfer_z_pracy pisze:

Podobnie jak śmieszny może być widok kolesia w
fulfejsie za 14 cm skoku jeżdżącego po 3 schodkach pod kolumną Zygmunta,
tak mnie śmieszy widok drobnej dziewuszki, która mknie przez miasto na 2
numery za dużej starej szosówce.

No ja cię rozumiem, niemniej jednak dla mnie owa dziewuszka nie przekracza granicy śmieszności, w mieście jest jak najbardziej na miejscu, głupio to by na tej szosówce wyglądała na zjeździe ze Skrzycznego ;)


--
bans

Data: 2010-09-28 15:52:45
Autor: Alfer_z_pracy
Skradziono! Wykrakałem...
bans napisał:
No ja cię rozumiem, niemniej jednak dla mnie owa dziewuszka nie przekracza granicy śmieszności, w mieście jest jak najbardziej na miejscu, głupio to by na tej szosówce wyglądała na zjeździe ze Skrzycznego ;)

O nie, wtedy by wyglądała na "o ja cię!" albo "szacun!" :-)

A.

Data: 2010-09-28 15:55:47
Autor: bans
Skradziono! Wykrakałem...
W dniu 2010-09-28 15:52, Alfer_z_pracy pisze:

głupio to by na tej szosówce wyglądała na zjeździe ze
Skrzycznego ;)

O nie, wtedy by wyglądała na "o ja cię!" albo "szacun!" :-)


No dobra, na zjeździe ze Skrzycznego drogą do Ostrego ;)


--
bans

Data: 2010-09-28 16:29:21
Autor: kml
Skradziono! Wykrakałem...
Użytkownik "Alfer_z_pracy" <alferwywalto@mp.pl> napisał w wiadomości news:4ca1ed7c$0$27033$65785112news.neostrada.pl...

Po prostu teraz "na mieście" jest moda na taki styl ubierania się, na jazdę rowerami typu holender czy ostre koło. Tak jak dobre kilka lat temu była fala "górala". Rzuć nawet okiem na najnowszą reklamę CCC z Mają W. - 2 z 3 epizodów to rower do poruszania się po mieście. O, a tu pierwszy z brzegu przykład - Patryk:
http://3.bp.blogspot.com/_bOZWPMCNaU8/TIvUhKyhoFI/AAAAAAAAAKQ/ZjC5LjGcdqo/s1600/Vi3xx.jpg

Jest to pewien rodzaj stylizacji, mody, stylu życia. I żeby nie było, wolę coś takiego niż żeby młodzież wąchała klej w bramach :-)

Moja znajoma kupiła sobie starego holendra 28" do jeżdzenia po Mazowszu. Efekt, sprzedała/daje po jednym lecie i kupiła współczesnego trekkinga bo miała dosyć gum i obitego kręgosłupa (geometria ultra relaks siedzi się prosto).

Jeżeli moda zatoczy koło to stawiam na MTB :)

BTW: z przyjemnością mogę oświadczyć iż od nastu lat pozostaje wierny ideałom roweru górskiego i nie dałem się nigdy przekabacić na, za przeproszenim, szosę i tym podobne mutacje :>


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
12/08/2010 1 część tesu lampy Stork.

Data: 2010-09-23 22:20:05
Autor: biodarek
Skradziono! Wykrakałem...
Alfer_z_pracy pisze:
8 Paź 2008 Alfer_z_pracy

Hej, właśnie spacerowałem pod Zachętą. Tam jest taki stojaczek na rowery,
dość często tam stoją różne mieszczuchy. A teraz jest tam przypięty złoty
Santa Cruz, full do jazdy w dół (nie znam modeli S.C.), z Monsterem z
przodu, platformy, sztyca Thompsona itd. Słowem wypasiony modelik. Zapięty
jest linką na rachu-ciachu, żaden Kryptonite.
[...]
Podejrzewam że może znaleźć się tu osoba znająca
właściciela tego S.C., wszak takich bujawek nie spotyka się co krok, to
proszę z nim odbyć odpowiednią rozmowę na temat zabezpieczania roweru :)

Wykrakałeś albo... nadałeś ;)
Może nie czytał tego właściciel, a wprost przeciwnie...
Zamiast pisać elektryczne ogłoszenia preclowe było zatknąć kartkę w rowerze - bezpośrednio właścicielowi.

Z drugiej strony, sposób zabezpieczenia takiego sprzętu... cóż... mój jest kilkakrotnie tańszy, a nie odstępuję go na krok i śpimy w jednym pokoju :)

Chociaż... może właściciel był przekonany, że krzyża nikt nie ruszy ;)

--
biodarek

Data: 2010-09-24 09:16:40
Autor: Alfer_z_pracy
Skradziono! Wykrakałem...
biodarek napisał:
Wykrakałeś albo... nadałeś ;)
Może nie czytał tego właściciel, a wprost przeciwnie...
Zamiast pisać elektryczne ogłoszenia preclowe było zatknąć kartkę w rowerze - bezpośrednio właścicielowi.

Rozszyfrowałeś mnie!

Pzdr
A.

P.S. Santa Cruza tanio sprzedam, świeżo malowany na czarno, prawie nieużywany. Okazja!!!!!!!!!!

Data: 2010-09-24 11:32:58
Autor: ...::QRT::...
Skradziono! Wykrakałem...
Dnia Fri, 24 Sep 2010 09:16:40 +0200, Alfer_z_pracy napisał(a):

biodarek napisał:
Wykrakałeś albo... nadałeś ;)
Może nie czytał tego właściciel, a wprost przeciwnie...
Zamiast pisać elektryczne ogłoszenia preclowe było zatknąć kartkę w rowerze - bezpośrednio właścicielowi.

Rozszyfrowałeś mnie!

Pzdr
A.

P.S. Santa Cruza tanio sprzedam, świeżo malowany na czarno, prawie nieużywany. Okazja!!!!!!!!!!

jeżdżony lajtowo, nie katowany w górach :D

Data: 2010-09-24 12:00:11
Autor: Tomek Banach
Skradziono! Wykrakałem...
W dniu 2010-09-24 11:32, ...::QRT::... pisze:
Dnia Fri, 24 Sep 2010 09:16:40 +0200, Alfer_z_pracy napisał(a):
P.S. Santa Cruza tanio sprzedam, świeżo malowany na czarno, prawie
nieuĹźywany. Okazja!!!!!!!!!!

jeĹźdĹźony lajtowo, nie katowany w gĂłrach :D

przez dziewczynę po parku oczywiście

--
Tomek

Data: 2010-09-23 22:32:25
Autor: bans
Skradziono! Wykrakałem...
W dniu 2010-09-23 09:25, Alfer_z_pracy pisze:

Link do foto (nie wiem jak długo będzie aktualny):
http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs649.snc4/60891_450055655816_735010816_5786930_3610764_n.jpg

Pytanie z innej beczki - czy to tylko perspektywa, czy też ten rower naprawdę ma tylne koło większe (tarcze hamulca też ;) Nie bijcie, nie znam się, może to jakiś patent  ;)

--
bans

Data: 2010-09-24 06:25:34
Autor: kml
Skradziono! Wykrakałem...

Użytkownik "bans" <goc@o2.pl> napisał w wiadomości news:i7gdgp$fos$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-09-23 09:25, Alfer_z_pracy pisze:

Link do foto (nie wiem jak długo będzie aktualny):
http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs649.snc4/60891_450055655816_735010816_5786930_3610764_n.jpg

Pytanie z innej beczki - czy to tylko perspektywa, czy też ten rower naprawdę ma tylne koło większe (tarcze hamulca też ;) Nie bijcie, nie znam się, może to jakiś patent  ;)

Stoi na stojaku serwisowum i nie jest prosto stąd taki efekt iMO :)


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
12/08/2010 1 część tesu lampy Stork.

Data: 2010-09-24 07:49:40
Autor: ...::QRT::...
Skradziono! Wykrakałem...
Dnia Thu, 23 Sep 2010 22:32:25 +0200, bans napisał(a):

W dniu 2010-09-23 09:25, Alfer_z_pracy pisze:

Link do foto (nie wiem jak długo będzie aktualny):
http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs649.snc4/60891_450055655816_735010816_5786930_3610764_n.jpg

Pytanie z innej beczki - czy to tylko perspektywa, czy też ten rower naprawdę ma tylne koło większe (tarcze hamulca też ;) Nie bijcie, nie znam się, może to jakiś patent  ;)

Wydaje sie - ale czasami stosuje sie odwrotny patent - większe koło z
przodu mniejsze z tyłu. Zarówno w rowerach grawitacyjnych (26/24) jaki i
takich do jeżdżenia (29/26).

Data: 2010-09-27 21:04:47
Autor: robertcb
Skradziono! Wykrakałem...
Najpierw sięgnijmy do archiwum Google:

*********************
8 Paź 2008 Alfer_z_pracy

Hej, właśnie spacerowałem pod Zachętą. Tam jest taki stojaczek na rowery,
dość często tam stoją różne mieszczuchy. A teraz jest tam przypięty złoty
Santa Cruz, full do jazdy w dół (nie znam modeli S.C.), z Monsterem z
przodu, platformy, sztyca Thompsona itd. Słowem wypasiony modelik. Zapięty
jest linką na rachu-ciachu, żaden Kryptonite. W tym rejonie, 300 metrów
dalej koleżance zawinęli w 5 minut mieszczucha niepozornego zapiętego takąż
linką, dosłownie spod okna przy którym siedzimy.

I tak się zastanawiam - jeśli to prowokacja i z boku siedzą goście z
bejsbolami żeby dresowi w łeb dać - to rispekt, dobra akcja. Ale jeśli nie,
to słaba zagrywka ;) Podejrzewam że może znaleźć się tu osoba znająca
właściciela tego S.C., wszak takich bujawek nie spotyka się co krok, to
proszę z nim odbyć odpowiednią rozmowę na temat zabezpieczania roweru :)
*********************

Co prawda zajęło to prawie 2 lata, ale stało się. Info z FB:

"Znajomemu ukradli dziś (22 września 2010) rower przypięty pod Zachętą - bardzo proszę rozesłać wieści gdzie tylko się da.
Prawdopodobnie jest tylko 1 taki rower w Polsce.Wszelkie info jak ktoś widział proszę słać na maila: 360@unic.pl"

Link do foto (nie wiem jak długo będzie aktualny):
http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-
snc4/hs649.snc4/60891_450055655816_735010816_5786930_3610764_n.jpg

No cóż, chyba szerszy komentarz zbędny?


Cóż, rower to nie samochód - nie ma możliwości skutecznego zabezpieczenia przed kradzieżą, choćby ze względu na niewielką masę umożliwiającą wzięcie go na plecy przez jedną osobę - poprostu fizyczne realia.

--


Data: 2010-09-27 21:29:37
Autor: Michoo
Skradziono! Wykrakałem...
W dniu 27.09.2010 21:04, robertcb@mailinator.com pisze:


Cóż, rower to nie samochód - nie ma możliwości skutecznego zabezpieczenia
przed kradzieżą, choćby ze względu na niewielką masę umożliwiającą wzięcie go
na plecy przez jedną osobę - poprostu fizyczne realia.

A samochód zabezpieczysz "skutecznie" inaczej niż zalewając betonem w formę bloku 3mx3mx3m?

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2010-09-27 21:36:29
Autor: robertcb
Skradziono! Wykrakałem...
W dniu 27.09.2010 21:04, robertcb@mailinator.com pisze:

>
> Cóż, rower to nie samochód - nie ma możliwości skutecznego zabezpieczenia
> przed kradzieżą, choćby ze względu na niewielką masę umożliwiającą wzięcie
go
> na plecy przez jedną osobę - poprostu fizyczne realia.
>
A samochód zabezpieczysz "skutecznie" inaczej niż zalewając betonem w formę bloku 3mx3mx3m?


Oczywiście.
pomijając juz spory wachlarz możliwości zabezpieczenia mechanicznych i elektronicznych, to wlasciwie zabezpieczonego samochodu złodziej bez lawety nie ukradnie. gabaryty i masa nie pozwalają na to tak jak w przypadku roweru.

--


Data: 2010-09-28 09:32:24
Autor: kml
Skradziono! Wykrakałem...

Użytkownik <robertcb@mailinator.com> napisał w wiadomości news:7d75.0000079b.4ca0f23dnewsgate.onet.pl...
W dniu 27.09.2010 21:04, robertcb@mailinator.com pisze:

A samochód zabezpieczysz "skutecznie" inaczej niż zalewając betonem w
formę bloku 3mx3mx3m?


Oczywiście.
pomijając juz spory wachlarz możliwości zabezpieczenia mechanicznych i
elektronicznych, to wlasciwie zabezpieczonego samochodu złodziej bez lawety
nie ukradnie. gabaryty i masa nie pozwalają na to tak jak w przypadku roweru.

I wtedy bieże sklaple i jedzie tapicerkę a na koniec odpala w środku gaśnicę proszkową. W takich sytuacjach wolałbyś żeby go ukradli bo ubezpieczyciel się wypina na szkodę całkowitą a żadne ASO nie chce się podjąć naprawy.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
12/08/2010 1 część tesu lampy Stork.

Data: 2010-09-28 10:52:58
Autor: Coaster
Skradziono! Wykrakałem...
On 9/28/10 9:32 AM, kml wrote:

[...]
I wtedy bieże sklaple [...]

:-o

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-09-28 13:16:53
Autor: kml
Skradziono! Wykrakałem...

Użytkownik "Coaster" <manypeny@mac.com> napisał w wiadomości news:i7saeb$5gj$1news.supermedia.pl...
On 9/28/10 9:32 AM, kml wrote:

[...]
I wtedy bieże sklaple [...]

:-o

O.... cholera... nie mam żadnego wytłumaczenia dla siebie. Hańba mi. Winno być: bierze skalpel/żyletkę/nóż.

Uniżenie przepraszam.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
12/08/2010 1 część tesu lampy Stork.

Data: 2010-09-28 09:32:53
Autor: kml
Skradziono! Wykrakałem...
Użytkownik <robertcb@mailinator.com> napisał w wiadomości news:7d75.00000795.4ca0eacfnewsgate.onet.pl...

Cóż, rower to nie samochód - nie ma możliwości skutecznego zabezpieczenia
przed kradzieżą, choćby ze względu na niewielką masę umożliwiającą wzięcie go
na plecy przez jedną osobę - poprostu fizyczne realia.

Najskuteczniejsze zabezpieczenie roweru to NIE zostawianie go bez opieki.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
12/08/2010 1 część tesu lampy Stork.

Data: 2010-09-29 06:47:32
Autor: Fabian
Skradziono! Wykrakałem...
W dniu 28.09.2010 09:32, kml pisze:
Użytkownik <robertcb@mailinator.com> napisał w wiadomości
news:7d75.00000795.4ca0eacfnewsgate.onet.pl...

Cóż, rower to nie samochód - nie ma możliwości skutecznego zabezpieczenia
przed kradzieżą, choćby ze względu na niewielką masę umożliwiającą
wzięcie go
na plecy przez jedną osobę - poprostu fizyczne realia.

Najskuteczniejsze zabezpieczenie roweru to NIE zostawianie go bez opieki.

Niestety nie. Sam byłem świadkiem jak zabrano właścicielowi rower z jego
rąk. Raz mnie prawie koleś nie zdjął z roweru, ale chyba w moim wypadku
to był impuls, aby uderzyć przejeżdżającego butelką, ale nie wiem czy
gdybym nie uniknął ciosu to jak bym się pozbierał to rower był by w pobliżu.

Fabian.

Data: 2010-09-29 07:32:52
Autor: kml
Skradziono! Wykrakałem...

Użytkownik "Fabian" <fabian@niematakiegoadresu.pl> napisał w wiadomości news:i7ugd4$8dg$1news.task.gda.pl...
Najskuteczniejsze zabezpieczenie roweru to NIE zostawianie go bez opieki.

Niestety nie. Sam byłem świadkiem jak zabrano właścicielowi rower z jego
rąk. Raz mnie prawie koleś nie zdjął z roweru, ale chyba w moim wypadku
to był impuls, aby uderzyć przejeżdżającego butelką, ale nie wiem czy
gdybym nie uniknął ciosu to jak bym się pozbierał to rower był by w pobliżu.

Moim zdaniem trzeba rozdzielić kradzież od napadu. Na to drugie nic nie poradzisz - pech i tyle :(


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
12/08/2010 1 część tesu lampy Stork.

Skradziono! Wykrakałem...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona