Nr ramy: C1C00260 Nr widelca: CAM0307 Wielkość ramy: 19" Cechy charakterystyczne zwracające uwagę: - białe osłony linek; - biały amortyzator przedni; - rama w kolorze grafitowym z pomarańczowymi elementami graficznymi; Zdjęcie modelu pod linkiem: http://p.alejka.pl/i2/p_new/07/28/kross-2011-hexagon-v8_0_b.jpg Kradzież została zgłoszona na policję. W razie zauważenia nawet podobnego roweru, bardzo proszę zawiadomić policję w celu przeprowadzenia rutynowej kontroli i porównania numerów seryjnych.

Sun, 18 Mar 2012 04:58:03 -0700 (PDT), vell napisał(a):

 

Kradzież została zgłoszona na policję. W razie zauważenia nawet podobnego roweru, bardzo proszę zawiadomić policję w celu przeprowadzenia rutynowej kontroli i porównania numerów seryjnych.

Z całym szacunkiem - łączę się w bólu - ale nie wyobrażam sobie, żeby
powiadomiona policja, że widzę "taki model rowera co jednemu gościowi z
precla ukradli", to zaraz na sygnale pojadą ścigać :]


No, ale Wy tam z Warszawy, to macie swój świat.


--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

W dniu 2012-03-18 12:58, vell pisze:

Nr ramy: C1C00260
Nr widelca: CAM0307
Wielkość ramy: 19"

Cechy charakterystyczne zwracające uwagę:
- białe osłony linek;
- biały amortyzator przedni;
- rama w kolorze grafitowym z pomarańczowymi elementami graficznymi;

Zdjęcie modelu pod linkiem:
http://p.alejka.pl/i2/p_new/07/28/kross-2011-hexagon-v8_0_b.jpg

Kradzież została zgłoszona na policję. W razie zauważenia nawet podobnego roweru, bardzo proszę zawiadomić policję w celu przeprowadzenia rutynowej kontroli i porównania numerów seryjnych.

Tak z ciekawości, jak(czym i do czego) był przypięty?

Kradzież została zgłoszona na policję. W razie zauważenia nawet podobnego roweru, bardzo proszę zawiadomić policję w celu przeprowadzenia rutynowej kontroli i porównania numerów seryjnych.

Jak widzę, że giną kolejne wspaniałe rumaki po kilka tysięcy złotych za sztukę (może akurat nie ten, ale bywają i takie), zaś ten mój, wart może w gruncie rzeczy koło 600-700 zł, ale za to taki, który znam na wskroś, czasem zmazany i wcale nie wyglądający jakoś tak wspaniale i okazale. Beż "świecących" naklejek, kłujących po oczach "kolorowych logo" i przykłuwających oczy złodzieja pięknych amortyzatorów, to tak sobie myślę, że ta moja "BAŚKA" wcale nie jest taka zła. Przynajmniej wiem, czego się można spodziewać. Czasem pęknie jakaś ośka, jak za bardzo na nim poskaczę. Czasem trzeba klocki hamulcowe wymienić, a czasem jakiś wolnobieg, ale za to przynajmniej tak bardzo nie przykłówa tak bardzo uwagi złodzieja i już na pierwszy rzut oka widać, że na czarnym rynku jeśli go sprzeda to pewnie i tak zbyt wiele za niego nie dostanie , a ja przynajmniej wiem na czym jeżdżę i wiem czego po tym rowerze się mogę spodziewać

Pozdrawiam, M.

W dniu 2012-03-22 15:18, sbd pisze:

Jak widzę, że giną kolejne wspaniałe rumaki po kilka tysięcy złotych za
sztukę

Właśnie zanabyłem za całe 250 zł używaną damkę dla starszej osoby. Jest brzydka jak nieszczęście, dużo czerni i szarości. Spodziewałem się że 5 biegów nie będzie działać, wszystko będzie skrzypieć... A tu super sprawny rower. Nie trzeba się martwić o zamknięcia tylko siadać i jechać. Bezcenne :-)

z

W dniu 2012-03-23 07:13, z pisze:

W dniu 2012-03-22 15:18, sbd pisze:

Jak widzę, że giną kolejne wspaniałe rumaki po kilka tysięcy złotych za
sztukę

Właśnie zanabyłem za całe 250 zł używaną damkę dla starszej osoby. Jest
brzydka jak nieszczęście, dużo czerni i szarości. Spodziewałem się że 5
biegów nie będzie działać, wszystko będzie skrzypieć... A tu super
sprawny rower. Nie trzeba się martwić o zamknięcia tylko siadać i
jechać. Bezcenne :-)

Z czego wniosek, że opłaca się kraść  (jest zbyt) też tanie i brzydkie rowery ;)

--
Liwiusz

W dniu 2012-03-23 07:41, Liwiusz pisze:

Z czego wniosek, że opłaca się kraść (jest zbyt) też tanie i brzydkie
rowery ;)

Każdy wyciąga wnioski bliższe koszuli ;-)
Ja wyciągnąłbym taki żeby chronić środowisko i nie kupować nowych rowerów skoro istnieje tyle sprawnych leżących odłogiem w których producenci nie zastosowali "celowego postarzania produktu".

z

PS. Akurat tutaj można ekologiczną ideologię zastosować bo różnica w wydalaniu CO2 na nowym czy starym rowerze jest niemierzalna :-)
Tak wiem... Miejsca pracy, napędzanie gospodarki przez popyt i inne teorie gospodarcze... tylko że te teorie coś ostatnio kuleją przez spekulantów (no dobra - inwestorów) :-)

W dniu 2012-03-23 08:39, z pisze:

Tak wiem... Miejsca pracy, napędzanie gospodarki przez popyt i inne
teorie gospodarcze... tylko że te teorie coś ostatnio kuleją przez
spekulantów (no dobra - inwestorów) :-)

Teorie nie kuleją, obecne kryzysy wprost wynikają z ich działania. W skrócie: nie da na dłuższą metę wydawać więcej jak się zarabia.

--
Liwiusz

W dniu 2012-03-23 09:33, Liwiusz pisze:

Teorie nie kuleją, obecne kryzysy wprost wynikają z ich działania. W
skrócie: nie da na dłuższą metę wydawać więcej jak się zarabia.

Mamieni jesteśmy że tak trzeba i to jest dobre (rynek kapitałowy)
Jak widać za chwilę będzie leżeć i kwiczeć.
"Dlatego kupujcie, kupujcie, kupujcie a będziecie młodzi, zdrowi i bogaci"

z

A ja muszę przyznać, że wczoraj (a może kilka dni temu) widziałem u nas na osiedlu właśnie takiego  "zamaskowanego" KROSS`a. Wprawdzie nie był to HEXAGON, ale na pierwszy rzut oka w stanie był tragicznym. Zardzewiały amortyzator, połamane plastikowe pedały i rower nie zamknięty. Na I-szy rzut oka typowy "zajechany", marketowy złom. Po bliższym przyjrzeniu się:
- amor XTC z regulowaną wysokością skoku (nie jest to rewelacja, ale...)
- przerzutka tylnia alivio + klamki też alivio (jak by nie było jest to już grupa zdaje się pod HG)

Muszę przyznać że rózne myśli chodziły mi po głowie! No i nie dziwić się, że później rowery odjeżdżają.

Pozdrawiam, M.

--
Tani, szybki i solidny serwis rowerowy / serwis komputerowy / maverick@amorki.pl

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:jkh5u7$jri$1inews.gazeta.pl...

W dniu 2012-03-23 07:13, z pisze:

W dniu 2012-03-22 15:18, sbd pisze:

Jak widzę, że giną kolejne wspaniałe rumaki po kilka tysięcy złotych za
sztukę

Właśnie zanabyłem za całe 250 zł używaną damkę dla starszej osoby. Jest
brzydka jak nieszczęście, dużo czerni i szarości. Spodziewałem się że 5
biegów nie będzie działać, wszystko będzie skrzypieć... A tu super
sprawny rower. Nie trzeba się martwić o zamknięcia tylko siadać i
jechać. Bezcenne :-)

Z czego wniosek, że opłaca się kraść  (jest zbyt) też tanie i brzydkie rowery ;)

-- Liwiusz

Użytkownik "Vince" <wujek_dobra_rada@o2.pl> napisał w wiadomości news:jkhlgv$ib4$1news.task.gda.pl...

A ja muszę przyznać, że wczoraj (a może kilka dni temu) widziałem u nas na osiedlu właśnie takiego  "zamaskowanego" KROSS`a. Wprawdzie nie był to HEXAGON, ale na pierwszy rzut oka w stanie był tragicznym. Zardzewiały amortyzator, połamane plastikowe pedały i rower nie zamknięty. Na I-szy rzut oka typowy "zajechany", marketowy złom. Po bliższym przyjrzeniu się:
- amor XTC z regulowaną wysokością skoku (nie jest to rewelacja, ale...)
- przerzutka tylnia alivio + klamki też alivio (jak by nie było jest to już grupa zdaje się pod HG)

Muszę przyznać że rózne myśli chodziły mi po głowie! No i nie dziwić się, że później rowery odjeżdżają.

Pozdrawiam, M.

W sumie opłacałoby się go "buchnąć" chociażby po to, żeby wymontować te kilka części, ale pomyślałem, że póki co problemów z prawem nie mam i nie miałem, więc pozostawię go może jednak dla kogoś innego. ;)

Pozdrawiam, M.

W dniu 2012-03-23 12:11, Vince pisze:

W sumie opłacałoby się go "buchnąć" chociażby po to, żeby wymontować te
kilka części, ale pomyślałem, że póki co problemów z prawem nie mam i
nie miałem, więc pozostawię go może jednak dla kogoś innego. ;)

Ja tam się nie znam :-) ale przypuszczam że jednak jest mniej amatorów na obdartusa i kasa wchodzi mniejsza w grę. Dlatego "buchający" może jednak sobie odpuścić i poszukać "lepszej" okazji. Jak już ryzykować to za większe pieniądze :-)

z