Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Skradziono samochód - nagroda

Skradziono samochód - nagroda

Data: 2010-02-15 09:53:29
Autor: jacekzachara
Skradziono samochód - nagroda
Witam
Parę dni temu skradziono mi sprzed domu w Niepołomicach koło Krakowa samochód
marki Volkswagen Passat 1.9 TDI kombi, srebrny metalik, rocznik 2002.
Nr rejestracyjny KWI 06576
Może ktoś przypadkiem zauważy że stoi na jakimś parkingu.
Dla znalazcy/informatora nagroda 1tyś zł
Tel kontaktowy 694727188
Pozdrawiam Jacek

--


Data: 2010-02-15 10:47:20
Autor: P_ablo
Skradziono samochód - nagroda
Użytkownik <jacekzachara@op.pl> napisał w wiadomości news:095f.000005e1.4b790b89newsgate.onet.pl...
Witam
Parę dni temu skradziono mi sprzed domu w Niepołomicach koło Krakowa
samochód marki Volkswagen Passat 1.9 TDI kombi, srebrny metalik, rocznik


Passaty kradna?
Trzeba bylo za tego tauzena zabezpieczenie zalozyc...

--
Picasso

Data: 2010-02-15 14:10:30
Autor: bratPit[pr]
Skradziono samochód - nagroda

Parę dni temu skradziono mi sprzed domu w Niepołomicach koło Krakowa
samochód marki Volkswagen Passat 1.9 TDI kombi, srebrny metalik, rocznik


Passaty kradna?
Trzeba bylo za tego tauzena zabezpieczenie zalozyc...

dla zawodowców żadne "dostępne w handlu" zabezpieczenie nie stanowi problemu, można jedynie kombinować własne, a to koszt max kilkanaście złotych,
brat

Data: 2010-02-15 22:25:03
Autor: The_EaGle
Skradziono samochód - nagroda
bratPit[pr] pisze:

Parę dni temu skradziono mi sprzed domu w Niepołomicach koło Krakowa
samochód marki Volkswagen Passat 1.9 TDI kombi, srebrny metalik, rocznik


Passaty kradna?
Trzeba bylo za tego tauzena zabezpieczenie zalozyc...

dla zawodowców żadne "dostępne w handlu" zabezpieczenie nie stanowi problemu, można jedynie kombinować własne, a to koszt max kilkanaście złotych,
brat

Kradzież samochodu odbywa się tak że podchodzi złodziej, dostaje się do samochodu najczęściej po przez wyłamanie zamku, otwiera maskę, niszczy lub wyłącza syrenę od alarmu i podłącza własny komputer sterujący aby uruchomić samochód.

Nie możesz nic zrobić w zakresie włamania się do samochodu, nie możesz zastosować alarmu który nie można by zniszczyć. ALE najprostsze zabezpieczenie które działa to zamienić piny we wtyczce do komputera sterującego. Żaden idiota który kradnie samochód nie będzie stał na parkingu i szukał pomieszanych pinów bo się na tym kompletnie nie zna.
Dodatkowo można je tak pomieszać że zasilanie pójdzie tam gdzie nie powinno i spali mu ten jego komputer za kilka tys PLN.

Jedyne co może wtedy zrobić to podjechać z lawetą.

Każdy złodziej samochodów to idiota a ci którzy go nauczyli kraść są na tyle mądrzy że kraść już nie muszą.

Pozdrawiam
Rafał

Data: 2010-02-16 01:47:55
Autor: Filip KK
Skradziono samochód - nagroda
W dniu 2010-02-15 22:25, The_EaGle pisze:

Kradzież samochodu odbywa się tak że podchodzi złodziej, dostaje się do
samochodu najczęściej po przez wyłamanie zamku, otwiera maskę, niszczy
lub wyłącza syrenę od alarmu i podłącza własny komputer sterujący aby
uruchomić samochód.

1. Po co w takim razie zamek?
2. Po co syrenka w łatwo dostępnym miejscu pod maską? I czemu tylko jedna?
3. Komputer nie uruchamia samochodu.

Nie możesz nic zrobić w zakresie włamania się do samochodu,

Ad1 powyżej.

nie możesz
zastosować alarmu który nie można by zniszczyć.

4. Więc trzeba go schować, tam gdzie tylko ręka jest w stanie się zmieścić, a kable puścić tak żeby wyszły z "nikąd".

ALE najprostsze
zabezpieczenie które działa to zamienić piny we wtyczce do komputera
sterującego.

Co za bzdura...

Żaden idiota który kradnie samochód nie będzie stał na
parkingu i szukał pomieszanych pinów bo się na tym kompletnie nie zna.

Zna się lepiej niż myślisz.

A i na takich jest szansa, wymienić kilka najważniejszych przewodów na czarne i zakręcić potrójnie wiązkę taśmą.

Dodatkowo można je tak pomieszać że zasilanie pójdzie tam gdzie nie
powinno i spali mu ten jego komputer za kilka tys PLN.

Gdzieś coś usłyszałeś, ale nie wiesz w którym kościele.

Jedyne co może wtedy zrobić to podjechać z lawetą.

I na to jest szansa, pluskwa guarda.

Każdy złodziej samochodów to idiota a ci którzy go nauczyli kraść są na
tyle mądrzy że kraść już nie muszą.

Na tyle bogaci.

Data: 2010-02-16 08:36:40
Autor: Sebastian Biały
Skradziono samochód - nagroda
Filip KK wrote:
1. Po co w takim razie zamek?

Chroni przed nastoletnimi amatorami rzeczy w samochodzie?

2. Po co syrenka w łatwo dostępnym miejscu pod maską? I czemu tylko jedna?

Ile osób tak naprawdę przejmuje się wyjącą syreną szczególnie na osiedlu?

3. Komputer nie uruchamia samochodu.

Komputer moze uniemozliwić w sposób bardzo skuteczny uruchomienie samochodu.

Żaden idiota który kradnie samochód nie będzie stał na
parkingu i szukał pomieszanych pinów bo się na tym kompletnie nie zna.

Zna się lepiej niż myślisz.

Nie, nie zna się. Złodzieje to głównie tępe dresy które kupują elektronikę od "inżynierów" ale zostają z nią sam-na-sam w momencie kradzieży. Wystarczy zmienić kształt wtyczki żeby się poddał - w końcu działa w stresie i każda minuta dlubania dłużej może być niebezpieczna. Żaden z nich nie będzie rozbierał dywaników szukając wiązki przewodów i wykonaniej w niej modyfikacji. Obok stoi podobny bez kombinowania.

Pisze nie bez powodu. Koledze chciali ukraść Peugeota (dawno bylo i modelu nie pomnę). Wyrawli kompa i stwierdzili że nie warto bo są zmiany w instalacji (konkretnie zmiana wtyczki na inną, przewody z zamienionymi kolorami). Ale obok stał taki sam. To zaje... tamtego w zastępstwie. Calość nagrana na monitoringu. To tylko tępe dresy, ich nie stac na myslenie, ich stac tylko na nastepne BMW.

I na to jest szansa, pluskwa guarda.

Masz na mysli coś w rodzaju GPS+GSM? Kazdy szanujacy się złodziej zagłusza GSM uzywając trywialnego urzadzenia do czasu wydobycia nadajnika - podwojny nadajnik nic nie da bo można dość łatwo go wykryć. takie urzadzneia kiedys były dostepne w necie do kupienia (niewykluczone ze dalej są).

Data: 2010-02-16 22:27:55
Autor: Filip KK
Skradziono samochód - nagroda
W dniu 2010-02-16 08:36, Sebastian Biały pisze:

1. Po co w takim razie zamek?

Chroni przed nastoletnimi amatorami rzeczy w samochodzie?

Chroni? Chyba ułatwia wejście do samochodu (chciałeś napisać).

Jak zdemontujesz zamki, szansa że wejdzie złodziej do Twojego samochodu jest znikoma.

2. Po co syrenka w łatwo dostępnym miejscu pod maską? I czemu tylko
jedna?

Ile osób tak naprawdę przejmuje się wyjącą syreną szczególnie na osiedlu?

Może jedna na 100.

A ile osób zareaguje jak zaczną wyć 3 syreny? Dwie bezobsługowe ukryte na zewnątrz (np. w zderzakach) i jedna wewnątrz w kabinie? Życzę powodzenia w usiedzeniu w takim aucie, jak w kabinie wyje syrena i dwie na zewnątrz. Zapewniam Cię, że takie auto z rozbujanymi syrenami potrafi narobić bardzo dużego hałasu.

Poza tym jest jeszcze inny problem w rozumowaniu "do czego tak naprawdę służy syrena alarmowa w pojeździe". Zauważyłem (wielokrotnie zakładając alarmy), że ludzie nie wiedzą do czego służy syrena. Każdy mówi "że i tak nikt nie reaguje". Ale to nie o to chodzi! Syrena ma odstraszyć złodzieja, a nie przyciągać uwagę i całą widownię. Jeśli syrena nie zawyje, to złodziej ma bardzo dużo czasu na odpalenie auta, sobie spokojnie siedzi i "modeluje" w aucie. A kiedy wyje syrena, przeciętny złodziej po prostu daje w długą.. Bo zanim zdeaktywuje syrenę, minie za dużo czasu.. A kiedy rozwyją się trzy syreny, z czego jedna we wnętrzu, to jest masakra!

3. Komputer nie uruchamia samochodu.

Komputer moze uniemozliwić w sposób bardzo skuteczny uruchomienie
samochodu.

W takim razie wyrzuć komputer w miejsce tylko Tobie znane.

Nie, nie zna się.

Zna się, lepiej niż myślisz. Wszystkich kolorów nie zna, ale trzy podstawowe zna, by odpalić auto.

Złodzieje to głównie tępe dresy które kupują
elektronikę od "inżynierów" ale zostają z nią sam-na-sam w momencie
kradzieży. Wystarczy zmienić kształt wtyczki żeby się poddał - w końcu
działa w stresie i każda minuta dlubania dłużej może być niebezpieczna.
Żaden z nich nie będzie rozbierał dywaników szukając wiązki przewodów i
wykonaniej w niej modyfikacji. Obok stoi podobny bez kombinowania.

Wówczas mamy do czynienia z kimś, kto nie powinien zabierać się za kradzież wózków.

Pisze nie bez powodu. Koledze chciali ukraść Peugeota (dawno bylo i
modelu nie pomnę). Wyrawli kompa i stwierdzili że nie warto bo są zmiany
w instalacji (konkretnie zmiana wtyczki na inną, przewody z zamienionymi
kolorami).

Ciekawe zatem jak wyglądała modyfikacja hermetycznie zamkniętego sterownika ECU, przerobienie jego gniazda i przelutowanie drutów w gnieździe. Nie sądzę, by ktoś wpadł na taki głupi pomysł i niszczył sterownik.

Ale obok stał taki sam. To zaje... tamtego w zastępstwie.
Calość nagrana na monitoringu. To tylko tępe dresy, ich nie stac na
myslenie, ich stac tylko na nastepne BMW.

Sugerujesz, że tępe dresy jeżdżą BMW?! Gratuluję.

I na to jest szansa, pluskwa guarda.

Masz na mysli coś w rodzaju GPS+GSM? Kazdy szanujacy się złodziej
zagłusza GSM uzywając trywialnego urzadzenia do czasu wydobycia
nadajnika - podwojny nadajnik nic nie da bo można dość łatwo go wykryć.
takie urzadzneia kiedys były dostepne w necie do kupienia (niewykluczone
ze dalej są).

Widzę (niestety), że nie masz pojęcia co to jest system guard. Zapewniam Cię, że to nie jest zwykły moduł GSM.

Data: 2010-02-16 12:33:36
Autor: Kuba \(aka cita\)
Skradziono samochód - nagroda

Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hlcq06$anq$2news.task.gda.pl...

3. Komputer nie uruchamia samochodu.

ale zwykle to jest główna przeszkoda, bo tam sprawdzany jest sygnał z imobilizera.


ALE najprostsze
zabezpieczenie które działa to zamienić piny we wtyczce do komputera
sterującego.

Co za bzdura...

sam jestes bzdura i najwyraźniej nie wiesz za wiele o samochodach.
Oczywiście to zabezpieczenie ma zastosowanie przy nowocześniejszych samochodach niż passat z '02


Żaden idiota który kradnie samochód nie będzie stał na
parkingu i szukał pomieszanych pinów bo się na tym kompletnie nie zna.

Zna się lepiej niż myślisz.

co nie zmienia faktu, ze nie przyjdzie mu do głowy tego sprawdzac.


A i na takich jest szansa, wymienić kilka najważniejszych przewodów na czarne i zakręcić potrójnie wiązkę taśmą.

to jest dopiero zabezpieczenie przed złodzieje, - zakręcić potrójnie taśmą.
Widać ze sie znasz nie tylko na napędach aut.



Dodatkowo można je tak pomieszać że zasilanie pójdzie tam gdzie nie
powinno i spali mu ten jego komputer za kilka tys PLN.

Gdzieś coś usłyszałeś, ale nie wiesz w którym kościele.

bardzo dobrze wie co usłyszal.



--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2010-02-16 10:27:07
Autor: P_ablo
Skradziono samochód - nagroda
Użytkownik "The_EaGle" <thegit@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hlce3f$ase$1news.onet.pl...

[BIG CUT]
Każdy złodziej samochodów to idiota a ci którzy go nauczyli kraść są na tyle mądrzy że kraść już nie muszą.


Z jednym musze sie zgodzic - zlodzieje samochodow to idioci :) procz tego wiedze, ze na grupie sami szpece od "brania" bryczek...

Jednym z najlepszych zabezpieczen jest DOBRA blokada skrzyni.  Historie o lawetach mozesz wlozyc miedzy bajki. Podstawa sa NIEFABRYCZNE i dobrze zalozone zabezpieczenia.

Fabryczny immo nie robi na nikim wrazenia. W wielu VW wystarczy podejsc do samochodu z laptopem a Emulator immo do Mercedesa kosztuje wraz z montazem 600 zl, do tego uzywany komputer za 500 i za 1100 zl "zlodziej" ma przygotowany wytrych na wiekszosc Mercedesow CDI...


--
Picasso

Data: 2010-02-15 11:52:34
Autor: WIHEDCNF
Skradziono samochód - nagroda

Użytkownik <jacekzachara@op.pl> napisał w wiadomości news:095f.000005e1.4b790b89newsgate.onet.pl...
Witam
Parę dni temu skradziono mi sprzed domu w Niepołomicach koło Krakowa samochód
marki Volkswagen Passat 1.9 TDI kombi, srebrny metalik, rocznik 2002.
Nr rejestracyjny KWI 06576
Może ktoś przypadkiem zauważy że stoi na jakimś parkingu.
Dla znalazcy/informatora nagroda 1tyś zł
Tel kontaktowy 694727188
Pozdrawiam Jacek


Współczuję, bo to może wnerwić...ale przecież istnieje coś takiego jak ubezpieczenie od kradzieży!!!

Data: 2010-02-15 14:48:49
Autor: Maciek
Skradziono samochód - nagroda
W dniu 2010-02-15 11:52, WIHEDCNF pisze:
Współczuję, bo to może wnerwić...ale przecież istnieje coś takiego jak
ubezpieczenie od kradzieży!!!
I? Kupisz sobie za pieniądze uzyskane z ubezpieczenia identyczne auto?

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-02-15 15:22:53
Autor: Grzegorz Prędki
Skradziono samochód - nagroda
Maciek pisze:
W dniu 2010-02-15 11:52, WIHEDCNF pisze:
Współczuję, bo to może wnerwić...ale przecież istnieje coś takiego jak
ubezpieczenie od kradzieży!!!
I? Kupisz sobie za pieniądze uzyskane z ubezpieczenia identyczne auto?


A jak nie ma zadnego ubezpieczenia to jakie kupi? Takie za 0zl?

Data: 2010-02-15 15:33:23
Autor: Maciek
Skradziono samochód - nagroda
W dniu 2010-02-15 15:22, Grzegorz Prędki pisze:
I? Kupisz sobie za pieniądze uzyskane z ubezpieczenia identyczne auto?
A jak nie ma zadnego ubezpieczenia to jakie kupi? Takie za 0zl?
A czy autor wątku coś wspomina o ubezpieczeniu? Może ma, ale woli jednak
poszukać, a nawet zaproponować nagrodę za pomoc w odnalezieniu, _tego_
konkretnego auta. Nie rozumiem więc po co teksty o istnieniu ubezpieczeń.

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-02-15 18:09:56
Autor: WIHEDCNF
Skradziono samochód - nagroda

Użytkownik "Maciek"

A czy autor wątku coś wspomina o ubezpieczeniu? Może ma, ale woli jednak
poszukać, a nawet zaproponować nagrodę za pomoc w odnalezieniu, _tego_
konkretnego auta. Nie rozumiem więc po co teksty o istnieniu ubezpieczeń.

Nie rozumiem w takim razie po co głupie teksty o kupowaniu identycznego auta i cała reszta wodolejstwa.

Data: 2010-02-15 21:57:34
Autor: Maciek
Skradziono samochód - nagroda
W dniu 2010-02-15 18:09, WIHEDCNF pisze:
Nie rozumiem w takim razie po co głupie teksty o kupowaniu identycznego auta i cała reszta wodolejstwa.
Sam zacząłeś pisać nie na temat :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-02-16 13:22:40
Autor: sop3k
Skradziono samochód - nagroda
W dniu 2010-02-15 11:52, WIHEDCNF pisze:
> Współczuję, bo to może wnerwić...ale przecież istnieje coś takiego jak
> ubezpieczenie od kradzieży!!!
I? Kupisz sobie za pieniądze uzyskane z ubezpieczenia identyczne auto?

Tak.


--


Data: 2010-02-16 22:30:36
Autor: Filip KK
Skradziono samochód - nagroda
W dniu 2010-02-16 13:22, sop3k pisze:
W dniu 2010-02-15 11:52, WIHEDCNF pisze:
Współczuję, bo to może wnerwić...ale przecież istnieje coś takiego jak
ubezpieczenie od kradzieży!!!
I? Kupisz sobie za pieniądze uzyskane z ubezpieczenia identyczne auto?

Tak.


Nie kupisz, bo inne auto nie będzie posiadało tej samej wartości mentalnej.

Data: 2010-02-21 15:29:20
Autor: P_ablo
Skradziono samochód - nagroda
Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hlf2qa$v7s$1news.task.gda.pl...

Nie kupisz, bo inne auto nie będzie posiadało tej samej wartości
mentalnej.

Moze sie nie znam ale IMO sentymentalnej...


--
Picasso

Data: 2010-02-15 12:26:57
Autor: michawar
Skradziono samochód - nagroda

Parę dni temu skradziono mi sprzed domu w Niepołomicach koło Krakowa samochód
marki Volkswagen Passat 1.9 TDI kombi, srebrny metalik, rocznik 2002.
Wyrazy współczucia. Niestety jest duże zainteresowanie samochodami "dawcami" do
przeróbek anglików. Mojemu koledze kilka dni temu z podwórka zniknął mercedes z
2004 roku. Policja nie daje mu złudzeń i sugeruje że na pewno w jakiejś stodole
już jest rozebrany na części pierwsze. Dlatego nie kupię części używanej choćby
zakup nowej miał zaboleć.
Pozdrawiam


--


Data: 2010-02-15 03:53:24
Autor: PJ
Skradziono samochód - nagroda
//Policja nie daje mu złudzeń i sugeruje że na pewno w jakiejś stodole
już jest rozebrany na części pierwsze.Dlatego nie kupię części
używanej choćby zakup nowej miał zaboleć.

zamiast sugerowac lepiej zaczeliby szukac tej dziupli

zagadka:
jak sie nazywa najslynniejszy polski paser czesci samochodowych ?
hint: 7 liter, pierwsza A

przeciez rynek czesci uzywanych to zyla zlota, kryzys idzie mysle ze
niedlugo fiskus wyciagnie swoje lepkie paluchy takze i po nich :-)

P.

Data: 2010-02-15 12:54:14
Autor: Karolek
Skradziono samochód - nagroda
jacekzachara@op.pl pisze:
Witam
Parę dni temu skradziono mi sprzed domu w Niepołomicach koło Krakowa samochód
marki Volkswagen Passat 1.9 TDI kombi, srebrny metalik, rocznik 2002.
Nr rejestracyjny KWI 06576
Może ktoś przypadkiem zauważy że stoi na jakimś parkingu.
Dla znalazcy/informatora nagroda 1tyś zł
Tel kontaktowy 694727188

Znalazcy nalezy sie 10% wartosci.
To tak jakby ktos jednak znalazl :>

--
Karolek

Data: 2010-02-15 15:26:34
Autor: Paweł
Skradziono samochód - nagroda
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hlbcoo$1sjj$1news.mm.pl...
jacekzachara@op.pl pisze:
Witam
Parę dni temu skradziono mi sprzed domu w Niepołomicach koło Krakowa
samochód marki Volkswagen Passat 1.9 TDI kombi, srebrny metalik,
rocznik 2002.

Znalazcy nalezy sie 10% wartosci.
To tak jakby ktos jednak znalazl :>

Przecież zaoferował 10% --
Paweł

Data: 2010-02-15 19:09:49
Autor: Karolek
Skradziono samochód - nagroda
Paweł pisze:

Znalazcy nalezy sie 10% wartosci.
To tak jakby ktos jednak znalazl :>

Przecież zaoferował 10%

Az tak stracily na wartosci? :>

--
Karolek

Data: 2010-02-15 16:45:32
Autor: elmer radi radisson
Skradziono samochód - nagroda
On 2010-02-15 12:54, Karolek wrote:

Znalazcy nalezy sie 10% wartosci.
To tak jakby ktos jednak znalazl :>

W przypadku zguby. Natomiast w przypadku wiedzy o pochodzeniu przedmiotu
z przestepstwa w gre raczej zamiast % wchodzi § dotyczacy paserstwa badz ukrywania wiedzy o przestepstwie.


--

memento lorem ipsum

Data: 2010-02-15 19:09:23
Autor: Karolek
Skradziono samochód - nagroda
elmer radi radisson pisze:
On 2010-02-15 12:54, Karolek wrote:

Znalazcy nalezy sie 10% wartosci.
To tak jakby ktos jednak znalazl :>

W przypadku zguby. Natomiast w przypadku wiedzy o pochodzeniu przedmiotu
z przestepstwa w gre raczej zamiast % wchodzi § dotyczacy paserstwa badz ukrywania wiedzy o przestepstwie.



Ta, jasne.
Ktos go znajdzie przypadkiem na parkingu pod marketem i bedzie mu sie nalezalo znalezne, a nie jakies paragrafy.

--
Karolek

Data: 2010-02-15 22:04:59
Autor: P_ablo
Skradziono samochód - nagroda
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hlc2o4$1l3v$1news.mm.pl...

Ta, jasne.
Ktos go znajdzie przypadkiem na parkingu pod marketem i bedzie mu sie nalezalo znalezne, a nie jakies paragrafy.

Przepis na nowy biznes. Zlodzieje beda krasc i "znajdywac" za 10% :)

--
Picasso

Data: 2010-02-16 07:36:25
Autor: Karolek
Skradziono samochód - nagroda
P_ablo pisze:
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hlc2o4$1l3v$1news.mm.pl...
Ta, jasne.
Ktos go znajdzie przypadkiem na parkingu pod marketem i bedzie mu sie nalezalo znalezne, a nie jakies paragrafy.

Przepis na nowy biznes. Zlodzieje beda krasc i "znajdywac" za 10% :)


Biora wieksze okupy.

--
Karolek

Data: 2010-02-16 10:25:55
Autor: SET
Skradziono samochód - nagroda

Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości
news:hldegs$pdo$2news.mm.pl...
P_ablo pisze:
> Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości
> news:hlc2o4$1l3v$1news.mm.pl...
>> Ta, jasne.
>> Ktos go znajdzie przypadkiem na parkingu pod marketem i bedzie mu sie
>> nalezalo znalezne, a nie jakies paragrafy.
>
> Przepis na nowy biznes. Zlodzieje beda krasc i "znajdywac" za 10% :)
>

Biora wieksze okupy.

-- Karolek


Tak ale tylko za te, które nie mają ubezpieczenia. A oni już niestety dobrze
wiedzą, które auta są nieopłacone.

Data: 2010-02-16 11:06:47
Autor: Karolek
Skradziono samochód - nagroda
SET pisze:



Tak ale tylko za te, które nie mają ubezpieczenia. A oni już niestety dobrze
wiedzą, które auta są nieopłacone.

Zgadza sie :/

--
Karolek

Data: 2010-02-15 22:18:34
Autor: elmer radi radisson
Skradziono samochód - nagroda
On 2010-02-15 19:09, Karolek wrote:

Ta, jasne.
Ktos go znajdzie przypadkiem na parkingu pod marketem i bedzie mu sie
nalezalo znalezne, a nie jakies paragrafy.

Jasne. Podniesie go, otrzepie ze sniegu i zabierze w cieple miejsce.
Zobacz, takich "znalezionych" pojazdow facet, normalnie na ulicy jak na peczki.. nic tylko zbierac znalezne.

Wiedza o miejscu lokalizacji pojazdu ktory jest skradziony
i oczekiwanie za to pieniedzy to odpowiedzialnosc za 1) probe
wyludzenia/wymuszenia haraczu 2) a za nim do niej dojdzie, zlamanie
paragrafu ktory brzmi: "każdy dowiedziawszy się o popełnieniu
przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję."


--

memento lorem ipsum

Data: 2010-02-16 07:27:51
Autor: Karolek
Skradziono samochód - nagroda
elmer radi radisson pisze:
On 2010-02-15 19:09, Karolek wrote:

Ta, jasne.
Ktos go znajdzie przypadkiem na parkingu pod marketem i bedzie mu sie
nalezalo znalezne, a nie jakies paragrafy.

Jasne. Podniesie go, otrzepie ze sniegu i zabierze w cieple miejsce.
Zobacz, takich "znalezionych" pojazdow facet, normalnie na ulicy jak na peczki.. nic tylko zbierac znalezne.

Tak jak worek pieniedzy, a jakos ludzie znajduja.
Zreszta ja tez kiedys znalazlem taki samochod.
W totka ludzie tez wygrywaja.


Wiedza o miejscu lokalizacji pojazdu ktory jest skradziony
i oczekiwanie za to pieniedzy to odpowiedzialnosc za 1) probe
wyludzenia/wymuszenia haraczu 2) a za nim do niej dojdzie, zlamanie
paragrafu ktory brzmi: "każdy dowiedziawszy się o popełnieniu
przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję."

Ale przeciez ten znalazca zawiadamia, a za to zawiadomienie nalezy mu sie nagroda w postaci znaleznego.
Wiec nie bredz juz wiecej, bo takie jest prawo.


--
Karolek

Data: 2010-02-16 10:30:17
Autor: elmer radi radisson
Skradziono samochód - nagroda
On 2010-02-16 07:27, Karolek wrote:

Ale przeciez ten znalazca zawiadamia, a za to zawiadomienie nalezy mu
sie nagroda w postaci znaleznego.

Za to zawiadomienie nalezy mu sie podziekowanie, bo ma obowiazek zglosic
rzecz do do ktorej ma wiedze, ze jest przedmiotem przestepstwa.

Wiec nie bredz juz wiecej, bo takie jest prawo.

To ty skoncz bredzic - pojmij wreszcie, ze mienie pochodzace z
przestepstwa jest SKRADZIONE, a nie zgubione. Wlascicielowi ten
pojazd nie wypadl z kieszeni. Wiec zadne przepisy KC o odnalezieniu
zguby tutaj sie nie tycza.



--

memento lorem ipsum

Data: 2010-02-16 11:08:58
Autor: Karolek
Skradziono samochód - nagroda
elmer radi radisson pisze:
On 2010-02-16 07:27, Karolek wrote:

Ale przeciez ten znalazca zawiadamia, a za to zawiadomienie nalezy mu
sie nagroda w postaci znaleznego.

Za to zawiadomienie nalezy mu sie podziekowanie, bo ma obowiazek zglosic
rzecz do do ktorej ma wiedze, ze jest przedmiotem przestepstwa.


I nagroda.

Wiec nie bredz juz wiecej, bo takie jest prawo.

To ty skoncz bredzic - pojmij wreszcie, ze mienie pochodzace z
przestepstwa jest SKRADZIONE, a nie zgubione. Wlascicielowi ten
pojazd nie wypadl z kieszeni. Wiec zadne przepisy KC o odnalezieniu
zguby tutaj sie nie tycza.

Moze zapomnial gdzie zaparkowal :P
Jednak tycza sie tycza, bo mnie sie tez tyczyly o czym zreszta zostalem poinformowany przez samych policjantow.

--
Karolek

Data: 2010-02-16 11:32:56
Autor: elmer radi radisson
Skradziono samochód - nagroda
On 2010-02-16 11:08, Karolek wrote:

I nagroda.

Nie. Nie na zasadzie "nalezy sie". Moze byc wylacznie uznaniowa.
Zreszta to jest oczywisty nonsens - skoro ma sie obowiazek powiadomienia
o przestepstwie, to nie mozna za to bezwzglednie oczekiwac nagrody za
'znalezne'.

Jednak tycza sie tycza, bo mnie sie tez tyczyly o czym zreszta zostalem
poinformowany przez samych policjantow.

Znaczy niby o czym poinformowany? A akurat przykladow ze policjanci
nie sa zbyt dobrym zrodlem wiedzy prawnej jest dosc przykladow chocby
na tej grupie. Napewno nie mogli poinformowac ze 'nalezy sie znalezne'.
Wlasciciel skradzionego pojazdu moze uznaniowo wyplacic nagrode za pomoc w odnalezieniu w dowod wdziecznosci. Ale nie mozna pomocy
uwarunkowac od nagrody bo to jest juz wymuszenie.



--

memento lorem ipsum

Data: 2010-02-16 11:53:27
Autor: Jakub Witkowski
Skradziono samochód - nagroda
elmer radi radisson pisze:
w odnalezieniu w dowod wdziecznosci. Ale nie mozna pomocy
uwarunkowac od nagrody bo to jest juz wymuszenie.

Ależ można, tylko nie można o tym jawnie mówić.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-02-16 12:03:44
Autor: elmer radi radisson
Skradziono samochód - nagroda
On 2010-02-16 11:53, Jakub Witkowski wrote:

Ależ można, tylko nie można o tym jawnie mówić.

Analogicznie, mozna tez ukrasc samochod, ale nie mozna dac sie zlapac ;)
Wiec nie o to biega.


--

memento lorem ipsum

Data: 2010-02-16 12:14:32
Autor: Karolek
Skradziono samochód - nagroda
elmer radi radisson pisze:
On 2010-02-16 11:08, Karolek wrote:

I nagroda.

Nie. Nie na zasadzie "nalezy sie". Moze byc wylacznie uznaniowa.
Zreszta to jest oczywisty nonsens - skoro ma sie obowiazek powiadomienia
o przestepstwie, to nie mozna za to bezwzglednie oczekiwac nagrody za
'znalezne'.


Ale on nie zawiadamia o przestepstwie, tylko o tym ze znalazl samochod, nie musi wiedziec, ze ktos go ukradl i kto go ukradl, wie gdzie stoi i to starczy.

Jednak tycza sie tycza, bo mnie sie tez tyczyly o czym zreszta zostalem
poinformowany przez samych policjantow.

Znaczy niby o czym poinformowany?

O tym, ze nalezy mi sie znalezne.

A akurat przykladow ze policjanci
nie sa zbyt dobrym zrodlem wiedzy prawnej jest dosc przykladow chocby
na tej grupie. Napewno nie mogli poinformowac ze 'nalezy sie znalezne'.
Wlasciciel skradzionego pojazdu moze uznaniowo wyplacic nagrode za pomoc w odnalezieniu w dowod wdziecznosci. Ale nie mozna pomocy
uwarunkowac od nagrody bo to jest juz wymuszenie.


Zadne wymuszenie.
Ktos szuka samochodu, ja go znajduje i nalezy mi sie nagroda, a to czy gosc ma skleroze, czy ktos mu go przestawil w inne miejsce to mnie nie interesuje i nie musi mnie interesowac.

--
Karolek

Data: 2010-02-16 12:43:09
Autor: elmer radi radisson
Skradziono samochód - nagroda
On 2010-02-16 12:14, Karolek wrote:

Ale on nie zawiadamia o przestepstwie, tylko o tym ze znalazl samochod,
nie musi wiedziec, ze ktos go ukradl i kto go ukradl, wie gdzie stoi i
to starczy.

A skad niby wie ze jest poszukiwany? Widzial kartke przyklejona na drzewie "zgubiono samochod"?

Zadne wymuszenie.
Ktos szuka samochodu, ja go znajduje i nalezy mi sie nagroda, a to czy
gosc ma skleroze, czy ktos mu go przestawil w inne miejsce to mnie nie
interesuje i nie musi mnie interesowac.

I wlasciciela tez nie musi interesowac ze wydaje ci sie ze cos ci sie
nalezy, jesli wyskoczylbys z nieprzytomnym powolywaniem sie na
'znalezne'. Rozumiesz w ogole prosta roznice miedzy zguba o przedmiotem
kradziezy? Moze poczytaj sobie co to jest rzecz zgubiona, bo narazie
nie zadales sobie nawet tego trudu i piszesz o czyms o czym nie masz
pojecia.




--

memento lorem ipsum

Data: 2010-02-16 17:19:25
Autor: Karolek
Skradziono samochód - nagroda
elmer radi radisson pisze:
On 2010-02-16 12:14, Karolek wrote:

Ale on nie zawiadamia o przestepstwie, tylko o tym ze znalazl samochod,
nie musi wiedziec, ze ktos go ukradl i kto go ukradl, wie gdzie stoi i
to starczy.

A skad niby wie ze jest poszukiwany? Widzial kartke przyklejona na drzewie "zgubiono samochod"?


Nie ma to znaczenia.


I wlasciciela tez nie musi interesowac ze wydaje ci sie ze cos ci sie
nalezy, jesli wyskoczylbys z nieprzytomnym powolywaniem sie na
'znalezne'. Rozumiesz w ogole prosta roznice miedzy zguba o przedmiotem
kradziezy? Moze poczytaj sobie co to jest rzecz zgubiona, bo narazie
nie zadales sobie nawet tego trudu i piszesz o czyms o czym nie masz
pojecia.

Dobra to inaczej.
Gdzie widnieje zapis, ze za znalezienie rzeczy wczesniej skradzionej nie nalezy sie znalezne?
Ja nigdzie nie widze takich wyjatkow, a ze mozna znalezc rzecz skradziona, to i nalezy sie znalezne.

--
Karolek

Data: 2010-02-16 18:23:29
Autor: elmer radi radisson
Skradziono samochĂłd - nagroda
On 2010-02-16 17:19, Karolek wrote:


kradziezy? Moze poczytaj sobie co to jest rzecz zgubiona, bo narazie
nie zadales sobie nawet tego trudu i piszesz o czyms o czym nie masz
pojecia.

Dobra to inaczej.
Gdzie widnieje zapis, ze za znalezienie rzeczy wczesniej skradzionej nie
nalezy sie znalezne?
Ja nigdzie nie widze takich wyjatkow, a ze mozna znalezc rzecz
skradziona, to i nalezy sie znalezne.

Troche mi juz slabo, ale powtorze jeszcze raz: rozumiesz co to znaczy
"przedmiot zgubiony"? Ten samochod nikomu nie wypadl, stal sie
przedmiotem przestepstwa. Jest sobie zapis, ze znalezne nalezy
jesli ktos "znalazł rzecz zgubioną". Zostanie okradzionym to nie
zgubienie, wiec przepis tej sytuacji nie dotyczy. Jesli ten przepis
mialby intencje ktore probujesz wmowic, rozciagnieto by jego dzialanie przez uzycie okreslen typu "rzecz utracona".

Jesli polskie slowo "zgubiony" jest wciaz niezrozumiale to podsuwam
inne: "lose", "verlieren", "терять", w opozycji do "stolen",
"gestohlen", "украдено".


--

memento lorem ipsum

Data: 2010-02-16 19:26:41
Autor: Karolek
Skradziono samochĂłd - nagroda
elmer radi radisson pisze:

Dobra to inaczej.
Gdzie widnieje zapis, ze za znalezienie rzeczy wczesniej skradzionej nie
nalezy sie znalezne?
Ja nigdzie nie widze takich wyjatkow, a ze mozna znalezc rzecz
skradziona, to i nalezy sie znalezne.

Troche mi juz slabo, ale powtorze jeszcze raz: rozumiesz co to znaczy
"przedmiot zgubiony"? Ten samochod nikomu nie wypadl, stal sie
przedmiotem przestepstwa. Jest sobie zapis, ze znalezne nalezy
jesli ktos "znalazł rzecz zgubioną". Zostanie okradzionym to nie
zgubienie, wiec przepis tej sytuacji nie dotyczy. Jesli ten przepis
mialby intencje ktore probujesz wmowic, rozciagnieto by jego dzialanie przez uzycie okreslen typu "rzecz utracona".

Jesli polskie slowo "zgubiony" jest wciaz niezrozumiale to podsuwam
inne: "lose", "verlieren", "терять", w opozycji do "stolen",
"gestohlen", "украдено".


LOL.
To Ty nie mozesz ogarnac tego, ze nie trzeba czegos zgubic, zeby ktos to mogl znalezc :P
Masz jakies zaparcie mozgowe, ze nie mozesz tego pojac?
Jakby bylo jak piszesz, to kazdy kto zgubilby dajmy na to komorke powiedzialby, ze na pewno ktos ja ukradl i nie placilby znaleznego znalazcy :P
Zes sie uparl jak osiol, ze znalezc mozna tylko rzecz zgubiona, a tak w rzeczywistosci nie jest.
Tobie ukradna rower, a ja go znajde i co bys nie zrobil, co bys nie powiedzial, dalej jestem znalazca i nie ma znaczenia czy to bylo kradzione, zapomniane, czy wypadlo ci z kieszeni, mozesz nawet tupnac nozka :>

--
Karolek

Data: 2010-02-16 20:02:45
Autor: elmer radi radisson
Skradziono samochĂłd - nagroda
On 2010-02-16 19:26, Karolek wrote:

To Ty nie mozesz ogarnac tego, ze nie trzeba czegos zgubic, zeby ktos to
mogl znalezc :P

Nie. To ty nie mozesz ogarnac, ze zeby cos bylo okreslane - zgodnie z tym jak to jest LITERALNIE okreslone w kodeksie cywilnym, musi zostac
ZGUBIONE. I ze samochodu zasadniczo nie mozna zgubic, za to moze zostac SKRADZIONY. Wiec jesli natrafisz na taki pojazd i z jakiegos wzgledu
wiesz ze wlasciciel go poszukuje, to nie dlatego ze wypadl mu z kieszeni
jak wyciagal kluczyki od samochodu, tylko zostal SKRADZIONY.

Jesli sytuacja tyczyla by sie rowniez kradziezy, byloby to odpowiednio
okreslone, tak jak w przypadku takiego przepisu:

art. 169 KC: "Jednakże gdy rzecz zgubiona, skradziona lub w inny sposób utracona przez właściciela zostaje zbyta przed upływem lat trzech od chwili jej zgubienia, skradzenia lub utraty, nabywca może uzyskać własność dopiero z upływem powyższego trzyletniego terminu. "

Pojmujesz w koncu roznice? Ze byloby to tak napisane? Widzisz gdzies w Art. 183 KC. slowa "zgubione, skradzione lub w inny sposob utracone"?
NIE. Wiec w przypadku przepisu o znaleznym, sytuacja tyczy sie
WYLACZNIE tego co jest wyraznie napisane.

Masz jakies zaparcie mozgowe, ze nie mozesz tego pojac?

Sam reprezentujesz zatwardzenie mozgowe, udajac (?) ze nie widzisz
podstawowej rzeczy, slowa: ZGUBIONY.

SJP: ZGUBIĆ.
«przez nieuwagę zostawić coś gdzieś lub bezwiednie upuścić»

Slownikowa definicja, sama z siebie jasna i wystarczajaca prosto
definiuje to co powinna podpowiadac nieskomplikowana logika. Nie masz
racji a dalej macisz wode. EOT z mojej strony bo w tym momencie to juz
zakrawa na gadke z trollem.


--

memento lorem ipsum

Data: 2010-02-17 17:37:49
Autor: Karolek
Skradziono samochĂłd - nagroda
elmer radi radisson pisze:
On 2010-02-16 19:26, Karolek wrote:

To Ty nie mozesz ogarnac tego, ze nie trzeba czegos zgubic, zeby ktos to
mogl znalezc :P

Nie. To ty nie mozesz ogarnac, ze zeby cos bylo okreslane - zgodnie z tym jak to jest LITERALNIE okreslone w kodeksie cywilnym, musi zostac
ZGUBIONE. I ze samochodu zasadniczo nie mozna zgubic, za to moze zostac SKRADZIONY. Wiec jesli natrafisz na taki pojazd i z jakiegos wzgledu
wiesz ze wlasciciel go poszukuje, to nie dlatego ze wypadl mu z kieszeni
jak wyciagal kluczyki od samochodu, tylko zostal SKRADZIONY.

Jesli sytuacja tyczyla by sie rowniez kradziezy, byloby to odpowiednio
okreslone, tak jak w przypadku takiego przepisu:

art. 169 KC: "Jednakże gdy rzecz zgubiona, skradziona lub w inny sposób utracona przez właściciela zostaje zbyta przed upływem lat trzech od chwili jej zgubienia, skradzenia lub utraty, nabywca może uzyskać własność dopiero z upływem powyższego trzyletniego terminu. "

Pojmujesz w koncu roznice? Ze byloby to tak napisane? Widzisz gdzies w Art. 183 KC. slowa "zgubione, skradzione lub w inny sposob utracone"?
NIE. Wiec w przypadku przepisu o znaleznym, sytuacja tyczy sie
WYLACZNIE tego co jest wyraznie napisane.


ROTFL.
Jakby bylo jak piszesz to przepis o znaleznym bylby martwy, kazdy przeciez by powiedzial, ze na pewno mu ta rzecz, ktora znalazles skradziono i znaleznego by nie placil :>

Masz jakies zaparcie mozgowe, ze nie mozesz tego pojac?

Sam reprezentujesz zatwardzenie mozgowe, udajac (?) ze nie widzisz
podstawowej rzeczy, slowa: ZGUBIONY.

SJP: ZGUBIĆ.
«przez nieuwagę zostawić coś gdzieś lub bezwiednie upuścić»

Slownikowa definicja, sama z siebie jasna i wystarczajaca prosto
definiuje to co powinna podpowiadac nieskomplikowana logika. Nie masz
racji a dalej macisz wode. EOT z mojej strony bo w tym momencie to juz
zakrawa na gadke z trollem.


LOL, ja pisze o znalezieniu, a ty piszesz o zgubieniu :P
Moze naucz sie czytac, a potem pomysl chwile czy mozna znalezc cos co nie zostalo zgubione.

A tak na zakonczenie masz to:
" Przepisy o rzeczach znalezionych stosuje się odpowiednio do rzeczy porzuconych bez zamiaru wyzbycia się własności, jak również do zwierząt, które zabłąkały się lub uciekły."

Jezeli widze na parkingu porzucony samochod (mogl byc porzucony przez zlodzieja) to to zglaszam, ze znalazlem rzecz porzucona bez zamiaru wyzbycia sie wlasnosci (zakladajac ze wlasciciel chce swoj samochod odzyskac):> I w takim przypadku przysluguje mi znalezne, a czy auto bylo skardzione czy nie to mnie to lotto.



--
Karolek

Data: 2010-02-17 19:32:59
Autor: elmer radi radisson
Skradziono samochĂłd - nagroda
On 2010-02-17 17:37, Karolek wrote:

" Przepisy o rzeczach znalezionych stosuje się odpowiednio do rzeczy
porzuconych bez zamiaru wyzbycia się własności, jak również do zwierząt,
które zabłąkały się lub uciekły."

Porzucone. Czyli jesli ktos przypadkiem wyrzuci do smietnika przedmiot wartosciowy, a ktos inny (np. pracownik wysypiska) go odnajdzie. Slowa
nie masz o kradziezy, ktora w przypadku przepisow dotyczacych mienia pada okreslona WYRAZNIE.

Jezeli widze na parkingu porzucony samochod (mogl byc porzucony przez
zlodzieja) to to zglaszam, ze znalazlem rzecz porzucona bez zamiaru
wyzbycia sie wlasnosci (zakladajac ze wlasciciel chce swoj samochod
odzyskac):> I w takim przypadku przysluguje mi znalezne, a czy auto bylo
skardzione czy nie to mnie to lotto.

I to co ci sie wydaje tak samo bedzie mial gdzies wlasciciel. Jesli
piszesz ze to zlodziej porzucil, to moze sie do niego zglosisz o
znalezne? Bo napewno nie porzucil go wlasciciel.

Mam taka propozycje, ze zanim nastepnym razem usiadziesz do usenetu
to naucz sie czytac ze zrozumieniem i przysposob troche argumentow,
bo narazie marnujesz czas innych. definitywny EOT.



--

memento lorem ipsum

Data: 2010-02-18 06:21:03
Autor: Karolek
Skradziono samochĂłd - nagroda
elmer radi radisson pisze:
On 2010-02-17 17:37, Karolek wrote:

" Przepisy o rzeczach znalezionych stosuje się odpowiednio do rzeczy
porzuconych bez zamiaru wyzbycia się własności, jak również do zwierząt,
które zabłąkały się lub uciekły."

Porzucone. Czyli jesli ktos przypadkiem wyrzuci do smietnika przedmiot wartosciowy, a ktos inny (np. pracownik wysypiska) go odnajdzie. Slowa
nie masz o kradziezy, ktora w przypadku przepisow dotyczacych mienia pada okreslona WYRAZNIE.

Jezeli widze na parkingu porzucony samochod (mogl byc porzucony przez
zlodzieja) to to zglaszam, ze znalazlem rzecz porzucona bez zamiaru
wyzbycia sie wlasnosci (zakladajac ze wlasciciel chce swoj samochod
odzyskac):> I w takim przypadku przysluguje mi znalezne, a czy auto bylo
skardzione czy nie to mnie to lotto.

I to co ci sie wydaje tak samo bedzie mial gdzies wlasciciel. Jesli
piszesz ze to zlodziej porzucil, to moze sie do niego zglosisz o
znalezne? Bo napewno nie porzucil go wlasciciel.

Mam taka propozycje, ze zanim nastepnym razem usiadziesz do usenetu
to naucz sie czytac ze zrozumieniem i przysposob troche argumentow,
bo narazie marnujesz czas innych. definitywny EOT.


Nie, porzucone to porzucone, te przepisy nie okreslaja przez kogo.
Jedyne z czym moglbym sie zgodzic to to, ze przepisy nie sa precyzyjne i ich interpretacja moze oprzec sie o sad, a decyzja sadu w zasadzie moze byc w kazdym przypadku rozna.


--
Karolek

Data: 2010-02-18 10:07:24
Autor: elmer radi radisson
Skradziono samochód - nagroda
On 2010-02-18 06:21, Karolek wrote:

Porzucone. Czyli jesli ktos przypadkiem wyrzuci do smietnika przedmiot
wartosciowy, a ktos inny (np. pracownik wysypiska) go odnajdzie. Slowa
nie masz o kradziezy, ktora w przypadku przepisow dotyczacych mienia
pada okreslona WYRAZNIE.

Co prawda mialem juz nie odpisywac, ale poniewaz nie umiesz sam wyciagac
wnioskow, to moze w koncu teraz pojmiesz bzdurnosc wlasnego rozumowania:

gdyby bylo tak jak piszesz, to przepis tak interpretowany i akceptowany
w tym brzmieniu prowadzilby w oczywisty sposob do akceptacji patologii.
Czyli zatwierdzenia wymuszania haraczy, tylko w zawoalowany sposob.
Pelno samochodow byloby kradzionych, a nastepnie "porzucanych" i do
wlasciciela zglaszali by sie ludzie "przypadkiem" natrafiajacy na nie
i oczekujacy (w swietle prawa oczywiscie!) wyplacenia znaleznego. Ukrasc
fure warta 200 tysi i majac za soba prawo, wobec braku udowodnionego
zwiazku z ta kradzieza, oczekiwac bezwzglednie wyplaty 20 tysiecy
to bylby doskonaly deal do zlodziei! Zaden posiadacz auta nie moglby
czuc sie bezpiecznie, czy ktos nie zechce obrocic jego pojazdu
"w zgube", zeby przez jakiegos slupa oczekiwac naleznej wyplaty.

Pomysl nastepnym razem samodzielnie, "myslenie ma kolosalna przyszlosc".


--

memento lorem ipsum

Data: 2010-02-18 16:43:30
Autor: Karolek
Skradziono samochód - nagroda
elmer radi radisson pisze:
On 2010-02-18 06:21, Karolek wrote:

Porzucone. Czyli jesli ktos przypadkiem wyrzuci do smietnika przedmiot
wartosciowy, a ktos inny (np. pracownik wysypiska) go odnajdzie. Slowa
nie masz o kradziezy, ktora w przypadku przepisow dotyczacych mienia
pada okreslona WYRAZNIE.

Co prawda mialem juz nie odpisywac, ale poniewaz nie umiesz sam wyciagac
wnioskow, to moze w koncu teraz pojmiesz bzdurnosc wlasnego rozumowania:

gdyby bylo tak jak piszesz, to przepis tak interpretowany i akceptowany
w tym brzmieniu prowadzilby w oczywisty sposob do akceptacji patologii.
Czyli zatwierdzenia wymuszania haraczy, tylko w zawoalowany sposob.
Pelno samochodow byloby kradzionych, a nastepnie "porzucanych" i do
wlasciciela zglaszali by sie ludzie "przypadkiem" natrafiajacy na nie
i oczekujacy (w swietle prawa oczywiscie!) wyplacenia znaleznego. Ukrasc
fure warta 200 tysi i majac za soba prawo, wobec braku udowodnionego
zwiazku z ta kradzieza, oczekiwac bezwzglednie wyplaty 20 tysiecy
to bylby doskonaly deal do zlodziei! Zaden posiadacz auta nie moglby
czuc sie bezpiecznie, czy ktos nie zechce obrocic jego pojazdu
"w zgube", zeby przez jakiegos slupa oczekiwac naleznej wyplaty.

Pomysl nastepnym razem samodzielnie, "myslenie ma kolosalna przyszlosc".



Jakbys pomyslal choc sekune to wiedzialbys ze takie wyludzenie przeszloby tylko raz.
Bo troche dziwne by bylo jakby czlowiek co rusz znajdowal kradzione samochody :P


--
Karolek

Data: 2010-02-16 14:28:52
Autor: J.F.
Skradziono samochód - nagroda
On Tue, 16 Feb 2010 11:32:56 +0100,  elmer radi radisson wrote:
Znaczy niby o czym poinformowany? A akurat przykladow ze policjanci
nie sa zbyt dobrym zrodlem wiedzy prawnej jest dosc przykladow chocby
na tej grupie. Napewno nie mogli poinformowac ze 'nalezy sie znalezne'.
Wlasciciel skradzionego pojazdu moze uznaniowo wyplacic nagrode za pomoc w odnalezieniu w dowod wdziecznosci. Ale nie mozna pomocy
uwarunkowac od nagrody bo to jest juz wymuszenie.

panie, ale ja nie wiem gdzie pana auto stoi, jak sie umowimy na
wynagrodzenie, to zaczne szukac :-)

Co prawda detektyw wymaga chyba jakiejs licencji ?

J.

Data: 2010-02-16 15:40:43
Autor: elmer radi radisson
Skradziono samochód - nagroda
On 2010-02-16 14:28, J.F. wrote:

panie, ale ja nie wiem gdzie pana auto stoi, jak sie umowimy na
wynagrodzenie, to zaczne szukac :-)

To nie ma nic wspolnego ze stwierdzeniem "znalazcy nalezy sie 10% wartosci".


--

memento lorem ipsum

Data: 2010-02-16 11:09:03
Autor: Jakub Witkowski
Skradziono samochód - nagroda
elmer radi radisson pisze:
On 2010-02-16 07:27, Karolek wrote:

Ale przeciez ten znalazca zawiadamia, a za to zawiadomienie nalezy mu
sie nagroda w postaci znaleznego.

Za to zawiadomienie nalezy mu sie podziekowanie, bo ma obowiazek zglosic
rzecz do do ktorej ma wiedze, ze jest przedmiotem przestepstwa.

Jasne ma obowiązek. Tylko że gdyby nie nagroda to by przecież niczego
nie zauważył. Nagroda niewątpliwie wzmaga czujność i... pamięć.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-02-16 11:25:45
Autor: elmer radi radisson
Skradziono samochód - nagroda
On 2010-02-16 11:09, Jakub Witkowski wrote:

Jasne ma obowiązek. Tylko że gdyby nie nagroda to by przecież niczego
nie zauważył. Nagroda niewątpliwie wzmaga czujność i... pamięć.

Tego nikt nie kwestionuje, ale w tym przypadku mowa o czyms innym.
Nie o samym czynniku dopingujacym do pomocy, tylko o oczekiwaniu "znaleznego" w rozumieniu zasady prawnej. A nic takiego sie w tej
sytuacji nie tyczy.


--

memento lorem ipsum

Data: 2010-02-16 18:40:49
Autor: MariuszM
Skradziono samochód - nagroda
W dniu 2010-02-15 22:18, elmer radi radisson pisze:
a za nim do niej dojdzie, zlamanie
paragrafu ktory brzmi: "każdy dowiedziawszy się o popełnieniu
przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym
prokuratora lub Policję."

W art. 304 k.p.k. mowa jest tylko o społecznym obowiązku powiadomienia prokuratora lub policji. Kara za niepowiadomienie jest przewidziana tylko dla określonych rodzajów przestępstw, najcięższych.
--
M.

Data: 2010-02-16 20:06:57
Autor: elmer radi radisson
Skradziono samochód - nagroda
On 2010-02-16 18:40, MariuszM wrote:

W art. 304 k.p.k. mowa jest tylko o społecznym obowiązku powiadomienia
prokuratora lub policji. Kara za niepowiadomienie jest przewidziana
tylko dla określonych rodzajów przestępstw, najcięższych.

Zgadza sie, ale w przypadku proby wymuszenia "znaleznego" juz
moze stanowic dodatkowy czynnik obciazajacy. Tym bardziej ze
podkresli kontrast pomiedzy skrajnymi postawami spolecznymi.


--

memento lorem ipsum

Data: 2010-02-16 18:23:34
Autor: MariuszM
Skradziono samochód - nagroda
W dniu 2010-02-15 16:45, elmer radi radisson pisze:

ukrywania wiedzy o przestepstwie.
Że jak?:>
--
M.

Data: 2010-02-16 20:22:35
Autor: elmer radi radisson
Skradziono samochód - nagroda
On 2010-02-16 18:23, MariuszM wrote:

Że jak?:>

Chyba wiadomo o co chodzi? Mowa o sytuacji w ktorej posiada sie wiedze
na temat faktow zwiazanych z przestepstwem. "oznacza, że nie tylko pokrzywdzony lub bezpośredni świadek przestępstwa, ale każda osoba dysponująca informacjami na temat popełnienia przestępstwa powinna zawiadomić o tym organy ścigania." I w polaczeniu z innymi faktami
niewywiazanie sie moze stanowic czynnik obciazajacy.



--

memento lorem ipsum

Data: 2010-02-16 20:45:18
Autor: MariuszM
Skradziono samochód - nagroda
W dniu 2010-02-16 20:22, elmer radi radisson pisze:

Chyba wiadomo o co chodzi? Mowa o sytuacji w ktorej posiada sie wiedze
na temat faktow zwiazanych z przestepstwem. "oznacza, że nie tylko
pokrzywdzony lub bezpośredni świadek przestępstwa, ale każda osoba
dysponująca informacjami na temat popełnienia przestępstwa powinna
zawiadomić o tym organy ścigania." I w polaczeniu z innymi faktami
niewywiazanie sie moze stanowic czynnik obciazajacy.

Obciążający?
Chyba że masz na myśli wyrzuty sumienia....
Art. 304 k.p.k. dotyczy "społecznego obowiązku", czyli pożądanego zachowania się obywatela, który gdy dowie się o przestępstwie lub o zamiarze jego popełnienia, powinien powiadomić organy ścigania.
O karze mówi art. 240 k.k., w odniesieniu jednak do przestępstw najcięższych (jest tylko kilkanaście art. w k.k., których to dotyczy). Inaczej: jeżeli nie powiadomisz o pozostałych poza kreślonymi w k.k.- nie odpowiadasz karnie, choć - fakt - swojego "społecznego obowiązku" nie wypełniłeś.
Kradzież - o której od początku mowa w tym wątku - nie jest objęta obowiązkiem "strzelania z ucha". I całe szczęście...chciałbyś iść do więzienia za niepowiadomienie o kradzieży z lasu drewna na ognisko?(kradzież drewna to przestępstwo bodajże od 70-kilku złotych)
--
Mariusz M.

Data: 2010-02-16 21:07:47
Autor: elmer radi radisson
Skradziono samochód - nagroda
On 2010-02-16 20:45, MariuszM wrote:

Obciążający?
Chyba że masz na myśli wyrzuty sumienia....
Inaczej: jeżeli nie powiadomisz o pozostałych poza kreślonymi w k.k.-
nie odpowiadasz karnie, choć - fakt - swojego "społecznego obowiązku"
nie wypełniłeś.
Kradzież - o której od początku mowa w tym wątku - nie jest objęta
obowiązkiem "strzelania z ucha". I całe szczęście...chciałbyś iść do
więzienia za niepowiadomienie o kradzieży z lasu drewna na
ognisko?(kradzież drewna to przestępstwo bodajże od 70-kilku złotych)

Tak, obciazajacy. Napisalem przeciez, ze w okreslonych przypadkach.
Do takiego moze dojsc na przyklad do sytuacji ktora sie zdarza dosc
czesto w przypadkach zwiazanych ze zgubionymi portfelami badz
telefonami, ze usiluje sie wymusic znalezne (a przeciez bardziej
uzasadnione, bo mowa z reguly o faktycznym zagubieniu) warunkujac
zwrotem przedmiotu lub zadajac wygorowanej kwoty. Wiec i w omawianej
sytuacji gdy jasno wiadomo ze mowa o przedmiocie przestepstwa. Zatem
sad moglby orzekajac kare za wymuszenie pieniedzy za zwrot czy pomoc
w namierzeniu pojazdu,  jak najbardziej podkreslic fakt nagannosci
postepowania - poniewaz zamiast wypelnienia okreslonego w prawie
spolecznego obowiazku probuje sie cynicznie wykorzystac sytuacje, czyli
zachowuje wprost przeciwnie.



--

memento lorem ipsum

Data: 2010-02-16 22:30:50
Autor: MariuszM
Skradziono samochód - nagroda
W dniu 2010-02-16 21:07, elmer radi radisson pisze:

Do takiego moze dojsc na przyklad do sytuacji ktora sie zdarza dosc
czesto w przypadkach zwiazanych ze zgubionymi portfelami badz
telefonami, ze usiluje sie wymusic znalezne (a przeciez bardziej
uzasadnione, bo mowa z reguly o faktycznym zagubieniu) warunkujac
zwrotem przedmiotu lub zadajac wygorowanej kwoty. Wiec i w omawianej
sytuacji gdy jasno wiadomo ze mowa o przedmiocie przestepstwa.

Nie no wszystko OK.
Znalazłem na ulicy czyjś portfel (mam go) i próbuję wyciągnąć od niego kasę. Na to mamy § 284 kk i § 286 kk. Koniec.
Natomiast mam wrażenie że wycofujesz się rakiem z tego co napisałeś wyżej - "Natomiast w przypadku wiedzy o pochodzeniu przedmiotu
z przestepstwa w gre raczej zamiast % wchodzi § dotyczacy paserstwa badz ukrywania wiedzy o przestepstwie".
W przypadku kradzieży za "ukrywanie wiedzy" § nie ma. To już ustaliliśmy.

Zatem
sad moglby orzekajac kare za wymuszenie pieniedzy za zwrot czy pomoc
w namierzeniu pojazdu, jak najbardziej podkreslic fakt nagannosci
postepowania - poniewaz zamiast wypelnienia okreslonego w prawie
spolecznego obowiazku probuje sie cynicznie wykorzystac sytuacje, czyli
zachowuje wprost przeciwnie.
Napisałeś m.in "za zwrot czy pomoc w namierzeniu pojazdu".
A czym Twoim zdaniem zajmują się np. prywatni detektywi? Między innymi "namierzaniem" kradzionych fur - i jako legalnie działający przedsiębiorcy biorą za to kasę.
Nie realizują zatem "społecznego obowiązku" - skoro namierzyli powinni od razu powiadomić organy ścigania.
Napisałeś też "za zwrot..."
Zwrot pojazdu sugeruje, że osoby te weszły w jego posiadanie - kradnąc, kupując, przywłaszczając. Mamy na to paragrafy, więc wobec złodzieja czy pasera sąd nie musi się posiłkować "społecznym obowiązkiem" żeby go wsadzić.

--
MM

Data: 2010-02-16 23:16:09
Autor: elmer radi radisson
Skradziono samochód - nagroda
On 2010-02-16 22:30, MariuszM wrote:

Natomiast mam wrażenie że wycofujesz się rakiem z tego co napisałeś
wyżej - "Natomiast w przypadku wiedzy o pochodzeniu przedmiotu
z przestepstwa w gre raczej zamiast % wchodzi § dotyczacy paserstwa badz
ukrywania wiedzy o przestepstwie".
W przypadku kradzieży za "ukrywanie wiedzy" § nie ma. To już ustaliliśmy.

Z niczego nie wycofuje sie rakiem i powinienes to sam zauwazyc,
wystarczy zauwazyc aspekt wypowiedzi. To co cytujesz bezposrednio tyczylo sie wpisu poprzednika - czyli chodzilo o to, ze ktos
przejawiajac roszczeniowa postawe wymagajac znaleznego, moze sie
nieprzyjemnie przejechac. Wlasnie w polaczeniu z paragrafem
za ktory nominalnie nie naklada sie kary. Moze za to przelozyc sie
na wymiar kary z innego paragrafu.

Napisałeś m.in "za zwrot czy pomoc w namierzeniu pojazdu".
A czym Twoim zdaniem zajmują się np. prywatni detektywi? Między innymi
"namierzaniem" kradzionych fur - i jako legalnie działający
przedsiębiorcy biorą za to kasę.

A robia to sami, czy na zlecenie? Jesli na zlecenie, to wszystko chyba
jasne. Mowa o najzwyklejszym wynagrodzeniu.

Jesli przyjdzie z ulicy i powie "wiem gdzie stoi auto ale powiem jak
zaplacisz" to jak sie takie cos bedzie nazywac? Jesli nikt go o to
nie prosil, nie moze wymagac defacto wynagrodzenia ("w koncu dziala
jako przedsiebiorca") za nie zamowiona prace. Za towrecz wypadaloby
zeby spelnil obywatelski obowiazek zgodnie z art. 304. W koncu
teoretycznie detektyw powinien wykazac sie nieskazitelna, wrecz
przykladna postawa, prawda? I wciaz pod spodem pozostaje obywatelem.

Napisałeś też "za zwrot..."
Zwrot pojazdu sugeruje, że osoby te weszły w jego posiadanie - kradnąc,
kupując, przywłaszczając. Mamy na to paragrafy, więc wobec złodzieja czy
pasera sąd nie musi się posiłkować "społecznym obowiązkiem" żeby go
wsadzić.

Nie, slowo zwrot tyczylo sie przykladu z portfelem i padlo rowniez
juz wczesniej w tym wlasnie znaczeniu. Nie widze powodu zeby dopatrywac
sie tu jakiegos nowego watku popelnienia kradziezy, skoro caly czas
rozmawiamy o natknieciu sie na taki pojazd.


--

memento lorem ipsum

Data: 2010-02-16 23:14:01
Autor: Filip KK
Skradziono samochód - nagroda
W dniu 2010-02-15 09:53, jacekzachara@op.pl pisze:

Volkswagen Passat 1.9 TDI kombi, srebrny metalik, rocznik 2002.

nagroda 1tyś zł

1 tysiąc, to możesz dać komuś za odnalezienie VW POLO z 90 roku.
Za paska z tego rocznika musisz dać minimum 10 razy tyle.

Data: 2010-02-16 22:43:52
Autor: masti
Skradziono samochód - nagroda
Dnia pięknego Tue, 16 Feb 2010 23:14:01 +0100, osobnik zwany Filip KK
wystukał:

W dniu 2010-02-15 09:53, jacekzachara@op.pl pisze:

Volkswagen Passat 1.9 TDI kombi, srebrny metalik, rocznik 2002.

nagroda 1tyś zł

1 tysiąc, to możesz dać komuś za odnalezienie VW POLO z 90 roku. Za
paska z tego rocznika musisz dać minimum 10 razy tyle.

na złodziejstwie też się znasz?



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-02-17 11:19:23
Autor: LEPEK
Skradziono samochód - nagroda
Filip KK pisze:

1 tysiąc, to możesz dać komuś za odnalezienie VW POLO z 90 roku.

Słuchaj znawco.
Polo '90 jest warte około 1 kzł.
http://tinylink.pl/polo90

Za paska z tego rocznika musisz dać minimum 10 razy tyle.
1/2 - 1/3 wartości? Wolne żarty...

Zdaję sobie sprawę, że mówimy o okupie, a ni o znaleźnym, ale 1/2 wartości to lekka przesada...

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2010-02-17 13:14:01
Autor: Filip KK
Skradziono samochód - nagroda
W dniu 2010-02-17 11:19, LEPEK pisze:

1 tysiąc, to możesz dać komuś za odnalezienie VW POLO z 90 roku.

Słuchaj znawco.
Polo '90 jest warte około 1 kzł.
http://tinylink.pl/polo90

Podałem tylko przykład, że za śmietnika się tyle płaci.

Za paska z tego rocznika musisz dać minimum 10 razy tyle.
1/2 - 1/3 wartości? Wolne żarty...

Zdaję sobie sprawę, że mówimy o okupie, a ni o znaleźnym, ale 1/2
wartości to lekka przesada...

To nie są wolne żarty. Koledze ukradli Passata B4, skontaktowali się z nim i powiedzieli, że jak da im 6 tys. zł. to mu oddadzą go. A passat był stary jak świat... Bo wyszli z założenia, że za 6 tys nie kupi drugiego takiego, bo wtedy był wart około 15 tys. zł.

Data: 2010-02-17 19:40:24
Autor: LEPEK
Skradziono samochód - nagroda
Filip KK pisze:
W dniu 2010-02-17 11:19, LEPEK pisze:

1 tysiąc, to możesz dać komuś za odnalezienie VW POLO z 90 roku.

Słuchaj znawco.
Polo '90 jest warte około 1 kzł.
http://tinylink.pl/polo90

Podałem tylko przykład, że za śmietnika się tyle płaci.

Nie płaci sie tyle, bo za tyle można sobie kupić drugie takie.


Za paska z tego rocznika musisz dać minimum 10 razy tyle.
1/2 - 1/3 wartości? Wolne żarty...

Zdaję sobie sprawę, że mówimy o okupie, a ni o znaleźnym, ale 1/2
wartości to lekka przesada...

To nie są wolne żarty. Koledze ukradli Passata B4, skontaktowali się z nim i powiedzieli, że jak da im 6 tys. zł. to mu oddadzą go. A passat był stary jak świat... Bo wyszli z założenia, że za 6 tys nie kupi drugiego takiego, bo wtedy był wart około 15 tys. zł.

I co - zapłacił 6 kzł?!
Bo to jest zasadnicza różnica - czy i ile zapłacił, a ile żądali...

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2010-02-18 01:03:34
Autor: Filip KK
Skradziono samochód - nagroda
Filip KK wrote:

To jest zabezpieczenie dla producenta. Ale czy 200 ml można uznać za "za
duĹźo" ?

Zależy w jakim silniku i jak eksploatowanym. Jeśli ktoś jeździ cały czas do odcinki to praktycznie każdy silnik będzie mu brał olej.

--
cokolwiek

Data: 2010-02-18 09:18:43
Autor: LEPEK
Skradziono samochód - nagroda
Filip KK pisze:

Nie kupisz drugiego takiego za wartość jaką przedstawia.
Jeśli Twoje auto, szanowane, pucowane, wymieniane wszystko na czas, z dobrym zawieszeniem i w dobrym stanie silnik i w ogóle, warte jest 1.000 zł. na rynku wtórnym, to nie kupisz drugiego takiego za 1.000 zł, bo inny może mieć wszystko do wymiany!

Jeśli mój szanowany, pucowany jest wart na rynku 1000 zł, to ten, co ma wszystko do wymiany będzie wart 200 zł.
Ty mylisz cenę wywoławczą (często pobożne życzenia) z wartością rynkową.

Poza tym zapomniałeś o innej wartości samochodu. Ktoś może być przywiązany uczuciowo do samochodu, może mieć wartość mentalną. I co wtedy? ...

Wtedy mówi się trudno i żyje się dalej. Można ewentualnie zmienić obiekt kultu na coś mniej chodliwego.

I co - zapłacił 6 kzł?!
Bo to jest zasadnicza różnica - czy i ile zapłacił, a ile żądali...

Zapłacił, ale nie oddali samochodu. Więc wyciągnąć wnioski trzeba samemu.

Chytry traci 2, albo i trzy razy:
  - oszczędził na ubezpieczeniu
  - chciał kupić [swój] samochód za pół ceny od złodzieja (?)
  - teraz musi wydać wartość rynkową na następny

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Skradziono samochód - nagroda

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona