Data: 2009-11-22 01:21:16 | |
Autor: Tzva Adonai | |
Skrucha grzesznika i martwy tranzystor.... | |
Piero Marrazzo był we Włoszech szanowanym politykiem, ale wyszło na
jaw, że korzystał z usług transseksualnych prostytutek. Włosi śledzą aferę, a media wciąż podają coraz to ciekawsze wątki skandalu. Teraz słyszą, że były gubernator zaszył się w klasztorze na Monte Cassino i prosi Boga o przebaczenie. Godzinami potrafi leżeć krzyżem przed podobizną Jezusa. Zmuszony do dymisji, skompromitowany seks-skandalem były przewodniczący włoskiego regionu Lacjum Piero Marrazzo przebywa w opactwie benedyktynów na Monte Cassino, gdzie postanowił odpokutować swe czyny - ujawnił w sobotę dziennik "La Repubblica" Wiadomość o miejscu jego pobytu gazeta podała dzień po tym, jak w Rzymie znaleziono zwłoki transseksualisty-prostytutki o imieniu Brenda, zamieszanego w skandal z Marrazzo i sprawę szantażowania go przy pomocy filmu, rejestrującego jego intymne spotkanie. Prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie zabójstwa. Nie wyklucza się, że powodem morderstwa mogło być prowadzone przez Brendę archiwum, dotyczące znanych osobistości, które korzystały z usług transseksualnych prostytutek. http://www.dziennik.pl/swiat/article487717/Bawil_sie_z_prostytutkami_teraz_sie_modli.html |
|