Data: 2010-01-26 00:24:17 | |
Autor: Michał | |
Skrzynia biegów, oleje i -20*C | |
Karol Y <karolyyy@o2.pl> napisał(a):
Witam, jeżdżę już dwa latka tym autkiem i co zima w granicach -10*C jak postoi ze dwa dni, to następnego z rana trochę ciężej jest wrzucać biegi przez pierwsze 1-2min jazdy, ale dzisiaj przy -20* rano po staniu cały weekend, jak chciałem zrzucić z biegu do odpalenia, to miałem wrażenie jakbym w smole machał lewarkiem. Odpaliłem, ale zanim nie zaczął nabierać temperatury, to zrzucając na luz i stając co skrzyżowanie, obroty schodziły w okolice 400-600 na chwile się wahając i dopiero po 1-2s wracały na jałowy (wrażenie miałem jakby chciał zgasnąć, ale nawet akumulatorek nie zamrugał). Oczywiście trasa 14km i powrót wieczorem już bez fajerwerków :-) Miałem to samo w lanosie 1.6, skryznia chodziła ciężko i silnik inaczej w zimie pierwszą minutę. ale sa auta co ich to nie rusza ile by nie było :) -- |
|