Data: 2019-03-14 11:44:14 | |
Autor: elmer radi radisson | |
Skrzypi w zawieszeniu | |
On 2019-03-13 08:13, Bolko wrote:
Jest sobie 20 letni samochód. Pojedz na SKP, niech przecwicza zawieszenie szarpakami, jest szansa ze bedzie widac i slychac skad to. Zaplacisz za to pewnie jakies cale dwie dyszki. Moze faktycznie jakas guma sparciala gdzies w wahaczu czy cos. -- memento lorem ipsum |
|
Data: 2019-03-14 14:30:10 | |
Autor: Kamil 'Model' | |
Skrzypi w zawieszeniu | |
W dniu 14.03.2019 o 11:44, elmer radi radisson pisze:
On 2019-03-13 08:13, Bolko wrote:Na SKP to nawet nie potrafią zobaczyć, że amorek jest wycieknięty. A jak ma rozwalone łożysko amorka to szarpaki tego nie wykażą |
|
Data: 2019-03-14 16:01:44 | |
Autor: elmer radi radisson | |
Skrzypi w zawieszeniu | |
On 2019-03-14 14:30, Kamil 'Model' wrote:
Na SKP to nawet nie potrafią zobaczyć, że amorek jest wycieknięty. To sie tak samo moze tyczyc warsztatu. Reguly nie ma. A przynajmniej dobrze ze wowczas sprawdzajacy skupia swoja uwage na wskazanej okolicy a nie calym aucie. A jak ma rozwalone łożysko amorka to szarpaki tego nie wykażą Jesli skrzypi jak opisane na zakretach, to szarpaki akurat ten rodzaj ruchu odwzorowuja calkiem niezle. Poza tym mozna wlaczyc jeszcze trzepaczke do amortyzatorow, halas w amortyzatorze powinien sie wowczas pojawic. Tak czy owak zawsze od czegos trzeba zaczac, gumy chyba jednak wylaza najczesciej. -- memento lorem ipsum |
|
Data: 2019-03-14 16:59:59 | |
Autor: Budzik | |
Skrzypi w zawieszeniu | |
Użytkownik Kamil 'Model' kamil.wytnijto.komodzinski@gazeta.pl ...
Na SKP to nawet nie potrafią zobaczyć, że amorek jest wycieknięty. Mi urwane mocowanie amora znaleźli własnie na SKP. Wczesniej dwa warsztaty nie zauwazyły. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Chyba mam zdolności prekognicyjne - wczoraj rano, wyjmując resztki mizernej pensji z bankomatu, powiedziałem do siebie: "Chyba się urżnę". No i proszę! |