Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Skrzyowanie - pytanie

Skrzyowanie - pytanie

Data: 2011-03-23 18:58:08
Autor: smint
Skrzyowanie - pytanie
Witam

Jest skrzyowanie w ksztacie litery T. Samochody skrecaj w lewo z dwch pasw w jezdni z trzema pasami. Ktre pasy mog zaj samochody jadce prawym pasem a ktre lewym pasem.
Przykad takiego skrzyowania w Gdasku - koo opery jadc z Hallera w Al. Zwycistwa.

Marcin

Data: 2011-03-23 18:04:57
Autor: masti
Skrzyowanie - pytanie
Dnia pięknego Wed, 23 Mar 2011 18:58:08 +0100 osobnik zwany smint
wystukał:

Witam

Jest skrzyżowanie w kształcie litery T. Samochody skrecają w lewo z
dwóch pasów w jezdnię z trzema pasami. Które pasy mogą zająć samochody
jadące prawym pasem a które lewym pasem.
Przykład takiego skrzyżowania w Gdańsku - koło opery jadąc z Hallera w
Al. Zwycięstwa.

dowolne. Przepis o wymaganych pasach zniknął z PoRD wiele lat temu.





--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2011-03-23 19:34:40
Autor: Kazimierz Uromski
Skrzyżowanie - pytanie
On 23.03.2011 19:04, masti wrote:
Dnia pięknego Wed, 23 Mar 2011 18:58:08 +0100 osobnik zwany smint
wystukał:

Witam

Jest skrzyżowanie w kształcie litery T. Samochody skrecają w lewo z
dwóch pasów w jezdnię z trzema pasami. Które pasy mogą zająć samochody
jadące prawym pasem a które lewym pasem.
Przykład takiego skrzyżowania w Gdańsku - koło opery jadąc z Hallera w
Al. Zwycięstwa.

dowolne. Przepis o wymaganych pasach zniknął z PoRD wiele lat temu.

Myślę, że chodzi tu o kwestię "obaj chcemy na środkowy".
Logika wskazuje, że podobnie jak przy zmianie pasa na ten sam pierwszeństwo ma ten z prawej, acz nie wiem czy to tu też działa.

Data: 2011-03-23 21:53:22
Autor: masti
Skrzyowanie - pytanie
Dnia pięknego Wed, 23 Mar 2011 19:34:40 +0100 osobnik zwany Kazimierz
Uromski wystukał:

On 23.03.2011 19:04, masti wrote:
Dnia pięknego Wed, 23 Mar 2011 18:58:08 +0100 osobnik zwany smint
wystukał:

Witam

Jest skrzyżowanie w kształcie litery T. Samochody skrecają w lewo z
dwóch pasów w jezdnię z trzema pasami. Które pasy mogą zająć samochody
jadące prawym pasem a które lewym pasem. Przykład takiego skrzyżowania
w Gdańsku - koło opery jadąc z Hallera w Al. Zwycięstwa.

dowolne. Przepis o wymaganych pasach zniknął z PoRD wiele lat temu.

Myślę, że chodzi tu o kwestię "obaj chcemy na środkowy". Logika
wskazuje, że podobnie jak przy zmianie pasa na ten sam pierwszeństwo ma
ten z prawej, acz nie wiem czy to tu też działa.

skoro nie ma przepisu to oczywiscie



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2011-03-23 20:33:32
Autor: Krzysiek Kielczewski
Skrzyżowanie - pytanie
On 2011-03-23, smint <Nicram_76@onet.pl> wrote:
Witam

Jest skrzyowanie w ksztacie litery T. Samochody skrecaj w lewo z dwch pasw w jezdni z trzema pasami. Ktre pasy mog zaj samochody jadce prawym pasem a ktre lewym pasem.

Obaj mog zaj dowolny pas. Przy czym trzeba pamita, e ten z prawego
ma pierwszestwo.

Pzdr,
Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 01:23:33
Autor: Tomasz Pyra
Skrzyowanie - pytanie
W dniu 2011-03-23 20:33, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-03-23, smint<Nicram_76@onet.pl>  wrote:
Witam

Jest skrzyowanie w ksztacie litery T. Samochody skrecaj w lewo z dwch
pasw w jezdni z trzema pasami. Ktre pasy mog zaj samochody jadce
prawym pasem a ktre lewym pasem.

Obaj mog zaj dowolny pas. Przy czym trzeba pamita, e ten z prawego
ma pierwszestwo.

Dokadnie tak.
Trzeba pamita e ten z prawej moe zaj po skrcie nawet skrajny lewy pas.

Na niektrych skrzyowaniach s narysowane rwnie pasy skrcajce i tam ju taki numer nie przejdzie (nie pamitam jak to dokadnie wyglda na Hallera).

Data: 2011-03-24 07:41:13
Autor: 'Tom N'
Skrzyowanie - pytanie
Tomasz Pyra w <news:4d8a8f04$0$2507$65785112news.neostrada.pl>:

W dniu 2011-03-23 20:33, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-03-23, smint<Nicram_76@onet.pl>  wrote:
Witam
Jest skrzyowanie w ksztacie litery T. Samochody skrecaj w lewo z dwch
pasw w jezdni z trzema pasami. Ktre pasy mog zaj samochody jadce
prawym pasem a ktre lewym pasem.
Obaj mog zaj dowolny pas. Przy czym trzeba pamita, e ten z prawego
ma pierwszestwo.

Dokadnie tak.
Trzeba pamita e ten z prawej moe zaj po skrcie nawet skrajny lewy pas.

Jeste pewny, e moe w opisywanym przypadku (2 na 3 i ma po lewej pojazd
jadcy w tym samym kierunku)?

To co proponujesz na wprost jest opisane w PoRD:
Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujca si na drodze s                                                                  ^^^
obowizani zachowa ostrono albo gdy ustawa tego wymaga - szczegln ^^^^^^^^^^
ostrono, unika wszelkiego dziaania, ktre mogoby spowodowa zagroenie             ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
bezpieczestwa lub porzdku ruchu drogowego, ruch ten utrudni                                             ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-24 07:55:24
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
2011-03-24 07:41:13 'Tom N'

Jeste pewny, e moe w opisywanym przypadku (2 na 3 i ma po lewej pojazd jadcy w tym samym kierunku)?

Nie, i na szczcie akrobatw praktykujcych tak jazd jeszcze nie
spotkaem -- co znaczy, e nie jest tak le na ulicach.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-24 07:56:59
Autor: Krzysiek Kielczewski
Skrzyżowanie - pytanie
On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

Dokadnie tak.
Trzeba pamita e ten z prawej moe zaj po skrcie nawet skrajny lewy pas.

Jeste pewny, e moe w opisywanym przypadku (2 na 3 i ma po lewej pojazd
jadcy w tym samym kierunku)?

Tak.

To co proponujesz na wprost jest opisane w PoRD:
Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujca si na drodze s                                                                  ^^^
obowizani zachowa ostrono albo gdy ustawa tego wymaga - szczegln ^^^^^^^^^^
ostrono, unika wszelkiego dziaania, ktre mogoby spowodowa zagroenie             ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
bezpieczestwa lub porzdku ruchu drogowego, ruch ten utrudni                                             ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Ten artyku tak w skrcie mwi, e nawet jak masz pierwszestwo to masz
zahamowa, a nie wjeda w kogo kto Ci drog zajecha. Tylko tyle.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 09:23:33
Autor: 'Tom N'
Skrzyżowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski w
<news:slrniolqpo.t6v.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl>:

On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

Dokadnie tak.
Trzeba pamita e ten z prawej moe zaj po skrcie nawet skrajny lewy pas.
Jeste pewny, e moe w opisywanym przypadku (2 na 3 i ma po lewej pojazd
jadcy w tym samym kierunku)?

Tak.

Si Krzysztof zdecyduj, bo poniej zaprzeczasz

To co proponujesz na wprost jest opisane w PoRD:
Art. 3. 1.
[...]

Ten artyku tak w skrcie mwi, e nawet jak masz pierwszestwo to masz
                                     ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
zahamowa, a nie wjeda w kogo kto Ci drog zajecha.
  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Czyli nie moe.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-24 09:43:41
Autor: Krzysiek Kielczewski
Skrzyżowanie - pytanie
On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

Dokadnie tak.
Trzeba pamita e ten z prawej moe zaj po skrcie nawet skrajny lewy pas.
Jeste pewny, e moe w opisywanym przypadku (2 na 3 i ma po lewej pojazd
jadcy w tym samym kierunku)?

Tak.

Si Krzysztof zdecyduj, bo poniej zaprzeczasz

Nie zaprzeczam.

To co proponujesz na wprost jest opisane w PoRD:
Art. 3. 1.
[...]

Ten artyku tak w skrcie mwi, e nawet jak masz pierwszestwo to masz
                                     ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
zahamowa, a nie wjeda w kogo kto Ci drog zajecha.
  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Czyli nie moe.

Mieszasz dwie sprawy. Moe zaj lewy pas. Tak samo jak na skrzyowaniu
ze znakiem D-1 moesz pojecha prosto przed smochodami z
podporzdkowanej i masz pierwszestwo. Jednoczenie w obu tych
przypadkach art. 3 nakada na Ciebie obowiazek uniknicia kolizji.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 18:32:10
Autor: 'Tom N'
Skrzyżowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski w <news:slrniom11r.t6v.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl>:

On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

Dokadnie tak.
Trzeba pamita e ten z prawej moe zaj po skrcie nawet skrajny lewy pas.
Jeste pewny, e moe w opisywanym przypadku (2 na 3 i ma po lewej pojazd
jadcy w tym samym kierunku)?
Tak.
Si Krzysztof zdecyduj, bo poniej zaprzeczasz

Nie zaprzeczam.

Czyli si zgadzasz ze poniej zaprzeczasz ;P

To co proponujesz na wprost jest opisane w PoRD:
Art. 3. 1.
[...]
Ten artyku tak w skrcie mwi, e nawet jak masz pierwszestwo to masz
                                     ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
zahamowa, a nie wjeda w kogo kto Ci drog zajecha.
  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Czyli nie moe.

Mieszasz dwie sprawy. Moe zaj lewy pas. Tak samo jak na skrzyowaniu
ze znakiem D-1 moesz pojecha prosto przed smochodami z
podporzdkowanej i masz pierwszestwo.

To w lewo ju nie mam pierwszestwa w ukadzie jak opisae? Robi si coraz ciekawiej :O

Jednoczenie w obu tych
przypadkach art. 3 nakada na Ciebie obowiazek uniknicia kolizji.

Znaczy *mgby* pojecha gdyby byo pusto, ale nie jest, wic nie moe -- o czym pisaem.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-24 20:57:51
Autor: Krzysiek Kielczewski
Skrzyżowanie - pytanie
On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

Mieszasz dwie sprawy. Moe zaj lewy pas. Tak samo jak na skrzyowaniu
ze znakiem D-1 moesz pojecha prosto przed smochodami z
podporzdkowanej i masz pierwszestwo.

To w lewo ju nie mam pierwszestwa w ukadzie jak opisae? Robi si coraz ciekawiej :O

Jednoczenie w obu tych
przypadkach art. 3 nakada na Ciebie obowiazek uniknicia kolizji.

Znaczy *mgby* pojecha gdyby byo pusto, ale nie jest, wic nie moe -- o czym pisaem.

Jezu... nie myl kwestii pierwszestwa przejazdu z kwesti prawa do
rozbijania komu samochodu nawet jak nie ma pierwszestwa.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 21:38:28
Autor: 'Tom N'
Skrzyżowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski w <news:slrnion8hq.c5a.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl>:

On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

Mieszasz dwie sprawy. Moe zaj lewy pas. Tak samo jak na skrzyowaniu
ze znakiem D-1 moesz pojecha prosto przed smochodami z
podporzdkowanej i masz pierwszestwo.
To w lewo ju nie mam pierwszestwa w ukadzie jak opisae? Robi si coraz ciekawiej :O
Jednoczenie w obu tych
przypadkach art. 3 nakada na Ciebie obowiazek uniknicia kolizji.
Znaczy *mgby* pojecha gdyby byo pusto, ale nie jest, wic nie moe -- o czym pisaem.

Jezu... nie myl kwestii pierwszestwa przejazdu z kwesti prawa do
rozbijania komu samochodu nawet jak nie ma pierwszestwa.

Ja? To Ty o pierwszestwie piszesz, analogie z D-1 podajesz, albo twierdzisz, e na skrzyowaniu bez malunkw nie ma pasw ruchu. Teraz zacze pisa o prawie do rozbijania, czyli robisz co moesz by odwrci uwag od bzdury, ktr napisae.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-24 21:52:52
Autor: Krzysiek Kielczewski
Skrzyżowanie - pytanie
On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

Jezu... nie myl kwestii pierwszestwa przejazdu z kwesti prawa do
rozbijania komu samochodu nawet jak nie ma pierwszestwa.

Ja? To Ty o pierwszestwie piszesz, analogie z D-1 podajesz, albo twierdzisz, e na skrzyowaniu bez malunkw nie ma pasw ruchu. Teraz zacze pisa o prawie do rozbijania, czyli robisz co moesz by odwrci uwag od bzdury, ktr napisae.

To przecie ty wycigne trzeci artyku PORD, nie ja. Ale jako mi si
nie chce przerzuca takimi tekstami - wrmy do meritum.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 20:29:25
Autor: Tomasz Pyra
Skrzyowanie - pytanie
W dniu 2011-03-24 07:41, 'Tom N' pisze:

Dokadnie tak.
Trzeba pamita e ten z prawej moe zaj po skrcie nawet skrajny lewy
pas.

Jeste pewny, e moe w opisywanym przypadku (2 na 3 i ma po lewej pojazd
jadcy w tym samym kierunku)?

Tak - kady skrcajcy moe wybra sobie dowolny pas po skrcie.
Jadcy lewym ma prawo skrci na pas prawy, a jadcy prawym na pas lewy - mog to zrobi dlatego e aden przepis im tego nie zabrania (by kiedy taki ale zosta usunity)
Nie ma szczegowych przepisw okrelajcych w tej sytuacji pierwszestwo, a wic obowizuj przepisy oglne - przy zmianie kierunku jazdy i zmianie pasa, pierwszestwo ma samochd z prawej strony.

Podobna sytuacja bdzie jak dwa samochody nadjedaj z przeciwka i skrcaj w t sam drog o kilku pasach:
http://img263.imageshack.us/i/skrwr.jpg/
Czerwony ma pierwszestwo pomimo e te nie wjeda na pas ktry by si wydawao e jest bardziej "jego".



To co proponujesz na wprost jest opisane w PoRD:
Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujca si na drodze s
                                                                  ^^^
obowizani zachowa ostrono albo gdy ustawa tego wymaga - szczegln
^^^^^^^^^^
ostrono, unika wszelkiego dziaania, ktre mogoby spowodowa zagroenie
             ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
bezpieczestwa lub porzdku ruchu drogowego, ruch ten utrudni
                                             ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Ten przepis oznacza tyle, e nie wolno umylnie powodowa wypadkw.
A jak rozumiem nie mwimy o takim przypadku, tylko o ewentualnym dzwonie wynikajcym z ruchu i nieustpienia pierwszestwa.

Data: 2011-03-24 20:51:40
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Tomasz Pyra napisal:

Tak - kady skrcajcy moe wybra sobie dowolny pas po skrcie.

Tylko jeli jest sam. Jeli jest dwch, musz si sensownie podzieli.
Ten z prawej ma wiksze szanse, bo moe bezpiecznie zaj dwa pasy
(prawy i rodkowy). Ten z lewej moe tylko jeden (lewy), i jedynie
warunkowo drugi (rodkowy). Tak, ten z prawej ma lepiej, ale
przestacie robi ze boga. Jeli byoby tak jak piszecie, robienie
dwch pasw do skrtu byoby bezsensowne. Na skrzyowaniach tego typu
byby notorycznie sajgon, a jazda z lewego pasa byaby zwyczajn
gupot -- chyba e kto lubi innym auta reperowa.

a wic obowizuj przepisy oglne - przy zmianie kierunku jazdy i zmianie pasa, pierwszestwo ma samochd z prawej strony.

Ktry przepis o tym mwi?

Podobna sytuacja bdzie jak dwa samochody nadjedaj z przeciwka i
skrcaj w t sam drog o kilku pasach:
http://img263.imageshack.us/i/skrwr.jpg/ Czerwony ma pierwszestwo
pomimo e te nie wjeda na pas ktry by si wydawao e jest
bardziej "jego".

To jest drastycznie inna sytuacja. Oczywicie, e czerwony ma
pierwszestwo zajc dowolny pas i nic si nie musi nikomu wydawa.

--
Pozdor Myjk
xCarLink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-03-24 23:38:13
Autor: Tomasz Pyra
Skrzyowanie - pytanie
W dniu 2011-03-24 21:51, Myjk pisze:
Tomasz Pyra napisal:

Tak - kady skrcajcy moe wybra sobie dowolny pas po skrcie.

Tylko jeli jest sam. Jeli jest dwch, musz si sensownie podzieli.

Ale nie ma w PoRD czego takiego jak "sensownie podzieli".
Przepis normujcy jaki pas trzeba zaj po skrcie znikn ju dawno (a w sumie taki gupi nie by).
Zostay jedynie przepisy oglne regulujce pierwszestwo.

Ten z prawej ma wiksze szanse, bo moe bezpiecznie zaj dwa pasy
(prawy i rodkowy).

No a tak przy okazji to z jakiego paragrafu przydzielie rodkowy akurat jemu, a nie lewemu? A co by byo gdyby dwa pasy przechodziy w cztery itp. itd.
PoRD nie reguluje tego w aden sposb.

Zreszt tu jest inna sprawa - domylnie jadc w lewo, trzeba zaj skrajny lewy pas.
Kwestia skrcania dwch pasw w jak stron pojawia si dopiero tam gdzie skrzyowanie ma wyznaczone strzakami inne pasy do skrtu. I w takiej sytuacji oznakowanie poziome skrzyowania powinno prowadzi skrcajcych na swoje pasy eby nie byo nieporozumie.

> Tak, ten z prawej ma lepiej, ale
przestacie robi ze boga.

No takie ju przepisy, e na skrzyowaniach ten z prawej bogiem :)

a wic obowizuj przepisy oglne - przy zmianie
kierunku jazdy i zmianie pasa, pierwszestwo ma
samochd z prawej strony.

Ktry przepis o tym mwi?

Art. 22

Data: 2011-03-25 09:36:11
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
2011-03-24 23:38:13 Tomasz Pyra

> Tylko jeli jest sam. Jeli jest dwch, > musz si sensownie podzieli.
Ale nie ma w PoRD czego takiego jak "sensownie podzieli".

Jest definicja pasa ruchu i to jest wanie ten sensowny podzia
zdefiniowany w PoRD. Jeli przed skrzyownaiem s wyznaczone pasy
znakami poziomymi (a i zazwyczaj pionowymi te), to na skrzyowaniu s
one kontynuowane -- nie zaczyna nagle panowa wolna amerykanka. Z dwch
pasw nie robi si przede wszystkim jeden pas. Ergo, auto ze skrajnie
prawego pasa nie moe sobie bezkarnie zacz skrca w lewo, tylko
dlatego e jest z prawej. To co tutaj promujecie wraz Krzysiem, jest po
prostu chore.

Przepis normujcy jaki pas trzeba zaj po skrcie znikn ju dawno (a w sumie taki gupi nie by). 

Te pitnuj, bo jak wida niektrym trzeba wszystko dokadnie wykada, bez cienia wtpliowci.
Zostay jedynie przepisy oglne regulujce pierwszestwo.

Dokadnie. Przejedajc przez skrzyowanie, ten z prawej nie ma
pierwszestwa przed autem jadcym z lewej. Kady ma swj pas ruchu
(najczciej nie oznaczony poziomymi znakami) i naley je respektowa.
Kto chce zmieni pas ruchu, musi si zastosowa do PoRD Art 22. gdzie
stoi jak byk:

"Kierujcy pojazdem, zmieniajc zajmowany pas ruchu, jest obowizany
ustpi pierwszestwa pojazdowi jadcemu po pasie ruchu, na ktry
zamierza wjecha"

Jeli auto startujce z prawego pasa zamierza wjecha na pas ruchu
zajmowany przez auto startujce z lewego pasa, ma mu ustpi
pierwszestwa, koniec i kropka.

> Ten z prawej ma wiksze szanse, bo moe bezpiecznie zaj dwa pasy
> (prawy i rodkowy).
No a tak przy okazji to z jakiego paragrafu przydzielie rodkowy akurat jemu, a nie lewemu?

Gdzie ma si podzia auto z lewego pasa? Przed skrzyowaniem miao swj
pas, wjeda na skrzyowanie i dalej porusza si po swoim pasie ruchu,
wymuszonym przed skrzyowaniem znakami poziomymi (i czsto pionowymi).
Auto z prawego pasa jest z prawej, wic ma wiksze prawa i moliwo
wybrania sobie jednego z dwch pasw. Ten z lewego ma tylko swj jeden
pas do zajcia, skrajnie lewy, ale MA.

A co by byo gdyby dwa pasy przechodziy w cztery itp. itd. 

Zasada byaby identyczna jak wyej. Ten z lewego ma dla siebie swj
pas, skrajnie lewy. Ten z prawej ma trzy do wyboru itp., itd.

PoRD nie reguluje tego w aden sposb.

Reguluje co to jest pas ruchu i jak naley go bezpiecznie zmienia.
To wystarczy. Osoby ktre tego nie przyswoj, powoduj kolizje na
prostych nawet skrzyowaniach.

Zreszt tu jest inna sprawa - domylnie jadc w lewo, trzeba zaj
skrajny lewy pas.  Kwestia skrcania dwch pasw w jak stron
pojawia si dopiero tam gdzie skrzyowanie ma wyznaczone strzakami
inne pasy do skrtu. I w takiej sytuacji oznakowanie poziome
skrzyowania powinno prowadzi skrcajcych na swoje pasy eby nie
byo nieporozumie.

Jak dla mnie wszystko jest jasne tak jak jest.
> Tak, ten z prawej ma lepiej, ale
> przestacie robi ze boga.
No takie ju przepisy, e na skrzyowaniach ten z prawej bogiem :)

Ktry konkretnie? Kocwka Art. 22. 4 ?

[...]oraz pojazdowi wjedajcemu na ten pas z prawej strony.[...]

To chcesz tutaj stosowa? Wiesz, e ten zapis stosuje si jedynie w
przypadku, gdy s wyznaczone trzy pasy ruchu, lub szeroka jezdnia, pasy
nieoznaczone, zwenie do jednego pasa i obydwa auta chc si zmieci?
Tutaj nie moesz tego zastosowa, poniewa auto jadce lewym pasem NIE
ZMIENIA swojego pasa ruchu! Za skrzyowaniem kady mo spokojnie
kontynuowa jazd. Jeli ten z lewego zechce pojecha na rodkowy pas
za skrzyowaniem, podczas gdy bdzie chcia go zajc ten z prawego --
to owszem, tak, ma pierwszestwo.

> > a wic obowizuj przepisy oglne - przy zmianie
> > kierunku jazdy i zmianie pasa, pierwszestwo ma
> > samochd z prawej strony.
> Ktry przepis o tym mwi?
Art. 22

Art. 22. konkretnie punkty 4 i 5 ? Nie, nie mwi o tym.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-25 20:00:40
Autor: Tomasz Pyra
Skrzyowanie - pytanie
W dniu 2011-03-25 10:36, Myjk pisze:
2011-03-24 23:38:13 Tomasz Pyra

Tylko jeli jest sam. Jeli jest dwch,
musz si sensownie podzieli.
Ale nie ma w PoRD czego takiego jak "sensownie podzieli".

Jest definicja pasa ruchu i to jest wanie ten sensowny podzia
zdefiniowany w PoRD. Jeli przed skrzyownaiem s wyznaczone pasy
znakami poziomymi (a i zazwyczaj pionowymi te), to na skrzyowaniu s
one kontynuowane

Pas to cz jezdni, jezdnia to cz drogi, a skrzyowanie to przecicie drg (rnych drg).
Wynika z tego, e skrcajc na skrzyowaniu skrcasz w inn drog, majc inn jezdni i swoje (inne) pasy.
Czyli po skrcie to nie s te same pasy, zwaszcza e moe by ich inna liczba.

A co by byo gdyby dwa pasy przechodziy w cztery itp. itd.

Zasada byaby identyczna jak wyej. Ten z lewego ma dla siebie swj
pas, skrajnie lewy. Ten z prawej ma trzy do wyboru itp., itd.

A np. dlaczego nie odwrotnie?
Dlaczego parujesz pasy zaczynajc od lewej, a nie od prawej, albo nawet od rodka?
I w jakiej kolejnoci je parowa w przypadku analogicznego skrtu w prawo? Tak samo, odwrotnie?
I najwaniejsze - w ktrym punkcie PoRD ten algorytm jest opisany?


To wystarczy. Osoby ktre tego nie przyswoj, powoduj kolizje na
prostych nawet skrzyowaniach.

Ja si z tym zgadzam w 100% i zgadzam si e naley jedzisz tak jak piszesz.
Zwracam tylko uwag na to, e literalnie w prawie jest to sformuowane inaczej i jeeli znajdzie si cwaniak chtny to wykorzysta, to przed sdem wygra w cuglach.


Tak, ten z prawej ma lepiej, ale
przestacie robi ze boga.
No takie ju przepisy, e na skrzyowaniach ten z prawej bogiem :)

Ktry konkretnie? Kocwka Art. 22. 4 ?

Tak, bo skrcajc zmieniasz zarwno drog, jezdnie, wic i pas ruchu.
Np. z lewego pasa pierwszej jezdni, na lewy pas drugiej jezdni, a wic zmieniasz zajmowany pas ruchu i musisz ustpi komu kto na ten pas wjeda z prawej strony.
To s dwa _rne_ pasy i musisz ustpi pierwszestwa wjedajcemu na ten pas z prawej strony.
Nie wiem czy poeta ktry formuowa ten punkt mia na myli tak wanie sytuacje, ale tak mu wyszo.

[...]oraz pojazdowi wjedajcemu na ten pas z prawej strony.[...]

To chcesz tutaj stosowa? Wiesz, e ten zapis stosuje si jedynie w
przypadku, gdy s wyznaczone trzy pasy ruchu, lub szeroka jezdnia, pasy
nieoznaczone, zwenie do jednego pasa i obydwa auta chc si zmieci?

Art. 22 jak sama jego nazwa wskazuje, mwi o sytuacji zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu i wtedy wanie obowizuje, bez adnych wycze wynikajcych iloci pasw czy szerokoci jezdni.

Data: 2011-03-25 20:29:47
Autor: 'Tom N'
Skrzyowanie - pytanie
Tomasz Pyra w <news:4d8ce655$0$2443$65785112news.neostrada.pl>:

W dniu 2011-03-25 10:36, Myjk pisze:
2011-03-24 23:38:13 Tomasz Pyra
Tylko jeli jest sam. Jeli jest dwch,
musz si sensownie podzieli.
Ale nie ma w PoRD czego takiego jak "sensownie podzieli".
Jest definicja pasa ruchu i to jest wanie ten sensowny podzia
zdefiniowany w PoRD. Jeli przed skrzyownaiem s wyznaczone pasy
znakami poziomymi (a i zazwyczaj pionowymi te), to na skrzyowaniu s
one kontynuowane

Pas to cz jezdni, jezdnia to cz drogi, a skrzyowanie to przecicie drg (rnych drg).

Cz wsplna -- co Ci jako umkno w dalszym wywodzie

Wynika z tego, e skrcajc na skrzyowaniu skrcasz w inn drog, majc inn jezdni i swoje (inne) pasy.
Czyli po skrcie to nie s te same pasy, zwaszcza e moe by ich inna liczba.

OIDP to pisaem w tym wtku o konikach szachowych -- "przeskakujesz"
skrzyowania? ;P

Tak, bo skrcajc zmieniasz zarwno drog, jezdnie, wic i pas ruchu.

Czyby niejaki Tomasz Pyra nie napisa "Na niektrych skrzyowaniach s
narysowane rwnie pasy skrcajce i tam ju taki numer nie przejdzie"?

Rozumiem, e na takich bez malunkw si "przeskakuje", a na taki z malunkami
nie skrca si w inna drog majc swoje (inne) pasy, ale gdy spadnie nieg
i pasy zasypie to znowu si "przeskakuje"

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-25 20:41:58
Autor: Tomasz Pyra
Skrzyowanie - pytanie
W dniu 2011-03-25 20:29, 'Tom N' pisze:

Pas to cz jezdni, jezdnia to cz drogi, a skrzyowanie to
przecicie drg (rnych drg).

Cz wsplna -- co Ci jako umkno w dalszym wywodzie

Ale pas jest czci jezdni. Na skrzyowaniu jezdnie s dwie, rne i kada ma swoje pasy.
Nie ma adnego "rzutowania" pasw nalecych do jednej jezdni na pasy nalece do drugiej.


Tak, bo skrcajc zmieniasz zarwno drog, jezdnie, wic i pas ruchu.

Czyby niejaki Tomasz Pyra nie napisa "Na niektrych skrzyowaniach s
narysowane rwnie pasy skrcajce i tam ju taki numer nie przejdzie"?

Bo zapomniae o art. 5 ktry mwi o pierwszestwie oznakowania nad przepisami oglnymi.

Natomiast mwimy tu o sytuacji kiedy takiego oznakowania nie ma.

Data: 2011-03-25 21:07:22
Autor: 'Tom N'
Skrzyowanie - pytanie
Tomasz Pyra w <news:4d8cf004$0$2495$65785112news.neostrada.pl>:

W dniu 2011-03-25 20:29, 'Tom N' pisze:

Pas to cz jezdni, jezdnia to cz drogi, a skrzyowanie to
przecicie drg (rnych drg).
Cz wsplna -- co Ci jako umkno w dalszym wywodzie

Ale pas jest czci jezdni. Na skrzyowaniu jezdnie s dwie, rne i kada ma swoje pasy.

I znowu sie nie odniose do czci wsplnej

Nie ma adnego "rzutowania" pasw nalecych do jednej jezdni na pasy nalece do drugiej.

Dobrze, to moe na "rysunku"
   | |
-- -   -- --
    X
-- --   -- --
   | |         X jest kawakiem pasa jezdni pnoc-poudnie, czy wschd-zachd?
 
Tak, bo skrcajc zmieniasz zarwno drog, jezdnie, wic i pas ruchu.
Czyby niejaki Tomasz Pyra nie napisa "Na niektrych skrzyowaniach s
narysowane rwnie pasy skrcajce i tam ju taki numer nie przejdzie"?

Bo zapomniae o art. 5 ktry mwi o pierwszestwie oznakowania nad przepisami oglnymi.
Natomiast mwimy tu o sytuacji kiedy takiego oznakowania nie ma.

Jakie to pierwszestwo znajdujesz w wyznaczonym pasie ruchu przez malunki
przed definicja pasa ruchu?

Niezalenie czy namalowany czy nie, pas jest przed, *na*, i za
skrzyowaniem, dla jadcych z pnocy na poudnie jest to pas
pnoc/poudnie, i odpowiednio wschd/zachd dla jadcych ze wschodu na
zachd, poudnie/zachd dla jadcych z poudnia na zachd, itd.

No chyba, e twierdzisz, e tylko jadcy prosto przez skrzyowanie jad
pasem ruchu, a skrcajcy nie jad pasem ruchu tylko "skacz"

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-25 21:22:32
Autor: Tomasz Pyra
Skrzyowanie - pytanie
W dniu 2011-03-25 21:07, 'Tom N' pisze:

    | |
-- -   -- --
     X
-- --   -- --
    | |


X jest kawakiem pasa jezdni pnoc-poudnie, czy wschd-zachd?

Jednego i drugiego.
Jadc przykadowo z poudnia na pnoc, poruszasz si pasem jezdni "pnoc-poudnie", a zmieniajc w zaznaczonym miejscu kierunek ruchu w lewo, bdziesz si porusza pasem jezdni "wschd-zachd".


No chyba, e twierdzisz, e tylko jadcy prosto przez skrzyowanie jad
pasem ruchu, a skrcajcy nie jad pasem ruchu tylko "skacz"

W PoRD w odniesieniu do pasa i kierunku nie jest uyte pojcie "skakanie" a po prostu "zmiana".

Jak przecinaj si dwie, dwupasmowe jezdnie na skrzyowaniu, to s tam cztery rne pasy. Dwa nalece do jednej jezdni (powiedzmy pasy numer 1 i 2) i dwa nalece do drugiej (pasy nr 3 i 4).

Jadc pasem nr 1 albo 2, po skrcie jedzie si pasem nr 3 albo 4.

Data: 2011-03-25 21:59:54
Autor: 'Tom N'
Skrzyowanie - pytanie
Tomasz Pyra w <news:4d8cf987$0$2446$65785112news.neostrada.pl>:

W dniu 2011-03-25 21:07, 'Tom N' pisze:

-- -   -- --
     X
-- --   -- --
X jest kawakiem pasa jezdni pnoc-poudnie, czy wschd-zachd?

Jednego i drugiego.
Jadc przykadowo z poudnia na pnoc, poruszasz si pasem jezdni "pnoc-poudnie", a zmieniajc w zaznaczonym miejscu kierunek ruchu w lewo, bdziesz si porusza pasem jezdni "wschd-zachd".

No chyba, e twierdzisz, e tylko jadcy prosto przez skrzyowanie jad
pasem ruchu, a skrcajcy nie jad pasem ruchu tylko "skacz"

W PoRD w odniesieniu do pasa i kierunku nie jest uyte pojcie "skakanie" a po prostu "zmiana".

Ale w pord oprcz jednego artykuu traktujcego o pasach i kierunkach jest
jeszcze kilka innych, a skrzyowanie to nie punkt przed nim i punkt za nim

Jak przecinaj si dwie, dwupasmowe jezdnie na skrzyowaniu, to s tam cztery rne pasy. Dwa nalece do jednej jezdni (powiedzmy pasy numer 1 i 2) i dwa nalece do drugiej (pasy nr 3 i 4).

A pomidzy jest "czarna dziura", w ktrej czekaj skrcajcy w lewo, eby
ustpi pierwszestwa jadcym z przeciwka, i gdy ju mog  pojecha dalej,
to wyskakuj z niej, a ten ktry wyskoczy po prawej ma pierwszestwo, bo
oczywistym jest, e wyskakujc z "czarnej dziury" zmienia si pas ruchu.

Ale jeli *&linie prowadzce* s namalowane to zastpuj one "czarn dziur"
i wtedy pasy ruchu si pczkuj i mamy pasy 1, 2, 3, 4, 1a, 1b, 2a, 2b, 3a,
3b...  --
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-25 22:29:36
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Fri, 25 Mar 2011 20:00:40 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Pas to część jezdni, jezdnia to część drogi, a skrzyżowanie to przecięcie dróg (różnych dróg).
Wynika z tego, że skręcając na skrzyżowaniu skręcasz w inną drogę, mającą inną jezdnię i swoje (inne) pasy.

Jest to część wspólna tych dróg, jezdni i pasów ruchu -- jeśli już się się
tak wgłębiamy. W zależności od tego kto tego pola używa, z jakiego kierunku
się porusza i w jakim kierunku -- ma inną perspektywę.

Poza tym wg mnie to za bardzo kombinujesz z tymi definicjami i stąd cały
problem. Co to za różnica czy skręcam w inną drogę, czy zmieniam
nawierzchnię z 2-miesięcznej na 3-letnią -- to nie ma tutaj kompletnie
żadnego znaczenia. Istotny jest pas ruchu, który każde z jadących aut
posiada -- a pas ruchu nie może się ślepo na krawężniku, albo na innym
aucie, jeśli przed skrzyżowaniem był wyznaczony.
Czyli po skręcie to nie są te same pasy, zwłaszcza że może być ich inna liczba.

Dlatego ciągle pada pytanie, czym różni się jazda po skrzyżowaniu z
poziomymi znakami pasów ruchu, od jazdy po skrzyżowaniu z nieoznaczonymi
pasami ruchu. Odpowiedź brzmi -- niczym. Widziałeś kiedyś, żeby na skrzyżowaniu wyznaczony poziomymi znakami pas
ruchu prowadził tak bezczelnie na kolizję z innym autem, albo z
krawężnikiem? Jeśli nie, to dlaczego niby bez wyznaczenia pasów ruchu ma
być inaczej? Dlaczego sugerujesz, że PoRD nakazuje wtedy kierowcom tracić
głowę, jeździć po sobie i robić szkody?

A co by było gdyby dwa pasy przechodziły w cztery itp. itd.
Zasada byłaby identyczna jak wyżej. Ten z lewego ma dla siebie swój
pas, skrajnie lewy. Ten z prawej ma trzy do wyboru itp., itd.
A np. dlaczego nie odwrotnie?
Dlaczego parujesz pasy zaczynając od lewej, a nie od prawej, albo nawet od środka?

Ponieważ wynika to z definicji pasa ruchu i Art. 22 PoRD.

I w jakiej kolejności je parować w przypadku analogicznego skrętu w prawo? Tak samo, odwrotnie?

Tak samo. Ten z prawego pasa może zająć dowolne pasy, ale musi zostawić
jeden skrajnie lewy dla kolegi z pasa lewego. Tak, to też wynika z definicji pasa ruchu i Art. 22.

I najważniejsze - w którym punkcie PoRD ten algorytm jest opisany?

Potrzebujesz do takich rzeczy algorytmu? :|
Jest to opisane j.w.

Ja się z tym zgadzam w 100% i zgadzam się że należy jeździsz tak jak piszesz.
Zwracam tylko uwagę na to, że literalnie w prawie jest to sformułowane inaczej

Wg mnie zarówno w teorii jak i praktyce jest należycie.
Tylko ja się nie silę na kombinacje w interpretacji PoRD.
Pamiętaj, najprostsze rozwiązania są zawsze najlepsze.

i jeżeli znajdzie się cwaniak chętny to wykorzystać, to przed sądem wygra w cuglach.

Masz przykład takiego co wygrał taką sprawę w cuglach?
Chętnie się zapoznam, choć wątpię aby była taka sytuacja
(chyba, że przegrany był zwyczajnym głupcem).
 
Tak, ten z prawej ma lepiej, ale
przestańcie robić zeń boga.
No takie już przepisy, że na skrzyżowaniach ten z prawej bogiem :)
Który konkretnie? Końcówka Art. 22. 4 ?
Tak, bo skręcając zmieniasz zarówno drogę, jezdnie, więc i pas ruchu.

No i powrót. Czy jeśli pasy będą wyznaczone, to nie nastąpi zmiana drogi,
jezdni i pasa ruchu?
Np. z lewego pasa pierwszej jezdni, na lewy pas drugiej jezdni, a więc zmieniasz zajmowany pas ruchu i musisz ustąpić komuś kto na ten pas wjeżdża z prawej strony.

Już napisałem w jakich warunkach "wjazd z prawej strony" działa.
Nie działa w tym przypadku. Patrz ostatni akapit.

To są dwa _różne_ pasy i musisz ustąpić pierwszeństwa wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.
Nie wiem czy poeta który formułował ten punkt miał na myśli taką właśnie sytuacje, ale tak mu wyszło.

Wg mnie jest wszystko jasne.
 
[...]oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.[...]
To chcesz tutaj stosować? Wiesz, że ten zapis stosuje się jedynie w
przypadku, gdy są wyznaczone trzy pasy ruchu, lub szeroka jezdnia, pasy
nieoznaczone, zwężenie do jednego pasa i obydwa auta chcą się zmieścić?
Art. 22 jak sama jego nazwa wskazuje, mówi o sytuacji zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu i wtedy właśnie obowiązuje, bez żadnych wyłączeń wynikających ilości pasów czy szerokości jezdni.

Tylko Art. 22. 1. mówi o zmianie kierunku jazdy LUB pasa ruchu. Art. 22. 4.
mówi tylko i wyłącznie o zmianie pasa ruchu. Czyli, auto z lewego pasa
zajmuje "swój" skrajny lewy pas, ponieważ tak go prowadzi pas ruchu, a Art.
22. 4. nie pozwala mu wjechać na pas prawy, a nawet środkowy ponieważ musi
ustąpić pierwszeństwa pojazdowi ze swojej prawej.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2011-03-25 23:56:58
Autor: Tomasz Pyra
Skrzyżowanie - pytanie
W dniu 2011-03-25 22:29, Myjk pisze:

Poza tym wg mnie to za bardzo kombinujesz z tymi definicjami i stąd cały
problem.

Ja kombinuję, bo staram się to jakoś wytłumaczyć.
Podczas gdy sprawa istotnie jest prosta - PoRD nigdzie nie narzuca wyboru pasa po skręcie. I koniec zagadnienia.


> Co to za różnica czy skręcam w inną drogę, czy zmieniam
nawierzchnię z 2-miesięcznej na 3-letnią -- to nie ma tutaj kompletnie
żadnego znaczenia. Istotny jest pas ruchu, który każde z jadących aut
posiada -- a pas ruchu nie może się ślepo na krawężniku, albo na innym
aucie, jeśli przed skrzyżowaniem był wyznaczony.

Się może - na skrzyżowaniu dwóch jezdni dwupasmowych są cztery różne pasy. Można je sobie ponumerować 1,2,3,4. Można jechać prosto nie zmieniając pasa, ale skręt pociąga za sobą zmianę kierunku i pasa.


Widziałeś kiedyś, żeby na skrzyżowaniu wyznaczony poziomymi znakami pas
ruchu prowadził tak bezczelnie na kolizję z innym autem

Jeździłem kiedyś przez skrzyżowanie o które pytał smint i tak poprowadzone są tam pasy:
http://img862.imageshack.us/i/98411641.jpg/

Oczywiście jadący prawym może zająć np. środkowy, ale linie wymalowane są tak, że wręcz to odradzają.  I pewnie dlatego o to pytał, bo często kierowcy z prawego pasa wjeżdżają tam w skrajny lewy.

A co by było gdyby dwa pasy przechodziły w cztery itp. itd.
Zasada byłaby identyczna jak wyżej. Ten z lewego ma dla siebie swój
pas, skrajnie lewy. Ten z prawej ma trzy do wyboru itp., itd.
A np. dlaczego nie odwrotnie?
Dlaczego parujesz pasy zaczynając od lewej,
a nie od prawej, albo nawet od środka?

Ponieważ wynika to z definicji pasa ruchu i Art. 22 PoRD.

Ale dlaczego od lewej, a nie od prawej?
Bo twierdzisz że jadący pierwszym pasem od lewej ma przypisany, po skręcie w lewo pierwszy od lewej, a jadący drugim od lewej ma przypisany drugi od lewej.

A dlaczego nie przypisujesz drugiemu od prawej, po skręcie drugiego od prawej, a pierwszemu od prawej po skręcie również pierwszego z prawej?

Różnica jak między drugim, a przedostatnim, ale jednak istotna:
http://img638.imageshack.us/i/30726536.jpg/
Jeden schemat niebieski, a drugi czerwony.


No i powrót. Czy jeśli pasy będą wyznaczone, to nie nastąpi zmiana drogi,
jezdni i pasa ruchu?

Zmiana pasa nastąpi, ale w sposób nie powodujący przecięcia się torów ruchu, więc problemu nie ma.


Tylko Art. 22. 1. mówi o zmianie kierunku jazdy LUB pasa ruchu. Art. 22. 4.

Ale widzisz różnicę między słowem "lub", a "albo"?


mówi tylko i wyłącznie o zmianie pasa ruchu.

Czyli obowiązuje w każdej sytuacji zmiany pasa ruchu - niezależnie czy na zakręcie, w tunelu, na skrzyżowaniu przy jeździe prosto, czy na skrzyżowaniu skręcając.

Data: 2011-03-26 12:07:59
Autor: Myjk
Skrzyżowanie - pytanie
Dnia Fri, 25 Mar 2011 23:56:58 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

W dniu 2011-03-25 22:29, Myjk pisze:

Poza tym wg mnie to za bardzo kombinujesz z tymi definicjami i stąd cały problem.
Ja kombinuję, bo staram się to jakoś wytłumaczyć.

Kombinujesz tak mocno, że wycinasz dosyć istotne stwierdzenia zaprzeczające temu co piszesz.

Podczas gdy sprawa istotnie jest prosta - PoRD nigdzie nie narzuca wyboru pasa po skręcie. I koniec zagadnienia.

Nie musi narzucać. Narzuca natomiast inne, jak dla mnie, logiczne
zachowania. Tj. mówi co to jest pas ruchu i jak należy zeń korzystać tak
aby wilk był syty i owca cała.

 > Co to za różnica czy skręcam w inną drogę, czy zmieniam
nawierzchnię z 2-miesięcznej na 3-letnią -- to nie ma tutaj kompletnie
żadnego znaczenia. Istotny jest pas ruchu, który każde z jadących aut
posiada -- a pas ruchu nie może się ślepo na krawężniku, albo na innym
aucie, jeśli przed skrzyżowaniem był wyznaczony.
Się może

Przykład poproszę, z życia.

- na skrzyżowaniu dwóch jezdni dwupasmowych są cztery różne pasy. Można je sobie ponumerować 1,2,3,4. Można jechać prosto nie zmieniając pasa, ale skręt pociąga za sobą zmianę kierunku i pasa.

I jeśli jest taka sytuacja, to z pewnością ten pas się nie skończy w polu
po zmianie kierunku i pasa. Chyba, że złamiesz przepisy i np. zamiast z
dwóch pasów do skrętu, będziesz chciał skorzystać z trzeciego prowadzącego
na wprost.

Widziałeś kiedyś, żeby na skrzyżowaniu wyznaczony poziomymi znakami pas
ruchu prowadził tak bezczelnie na kolizję z innym autem
Jeździłem kiedyś przez skrzyżowanie o które pytał smint i tak poprowadzone są tam pasy:
http://img862.imageshack.us/i/98411641.jpg/

Nie są tak poprowadzone. Popatrz sobie na fotkę z satelity, a nie jakiegoś bohomaza wysmarowałeś w paincie z pamięci. 
Oczywiście jadący prawym może zająć np. środkowy, ale linie wymalowane są tak, że wręcz to odradzają.  I pewnie dlatego o to pytał,

Zresztą w innym miejscu zapodałem rysunek dla Krzysia i nie potwierdza on
tego co piszesz. Pasy ruchu są idealnie wyznaczone i na prawdę ciężko jest
pojechać tak jak sugerujesz:

http://emide.pl/mazda6/hallera.zwyciestwa.gdansk.jpg

bo często kierowcy z prawego pasa wjeżdżają tam w skrajny lewy.

Są dwa wyjaśnienia tego zachowania. Albo są idiotami i nie potrafią
jeździć, albo robią to celowo nie mogąc wjechać po swoim pasie ruchu, czyli
na środkowy lub prawy pas.
A co by było gdyby dwa pasy przechodziły w cztery itp. itd.
Zasada byłaby identyczna jak wyżej. Ten z lewego ma dla siebie swój
pas, skrajnie lewy. Ten z prawej ma trzy do wyboru itp., itd.
A np. dlaczego nie odwrotnie?
Dlaczego parujesz pasy zaczynając od lewej,
a nie od prawej, albo nawet od środka?
Ponieważ wynika to z definicji pasa ruchu i Art. 22 PoRD.
Ale dlaczego od lewej, a nie od prawej?

Ponieważ Art. 22. PoRD nie pozwala pojechać inaczej pojazdowi z lewej
inaczej jak tylko na skrajnie lewy pas i warunkowo na środkowy (jeśli nie
wymusi pierwszeństwa na pojeździe z prawej strony).

Bo twierdzisz 

Nie ja, tylko definicja pasa ruchu i Art. 22.

że jadący pierwszym pasem od lewej ma przypisany,
po skręcie w lewo pierwszy od lewej, a jadący drugim od lewej ma przypisany drugi od lewej.

Dokładnie tak i wynika to, ponownie, z twierdzenia j.w.

Różnica jak między drugim, a przedostatnim, ale jednak istotna:

Wymacz, ale skrzyżowania tak nie wyglądają. Jeśli już starasz się na
posiłkowanie ilusracjami, to znajdź prawdziwe skrzyżowania i przypatrz się
jak wyglądają. Dla Twojego "rysunku" odpowiednikiem może być skrzyżowanie
Fieldorfa x Ostrobramska w DC. Jeździłem tamtędy kiedyś namiętnie...

http://kut.as/2v8

Przypatrz się jak są wyprofilowane krawędzie jezdni, jak wyglądają pasy
ruchu. Jak wymuszają na pojazdach ruch. Lewy pas ewidentnie "wypluwa" auta
na skrajny zewnętrzny lewy pas. Podczas gdy z prawego jadąc po "krawężniku"
wpada się idealnie na prawy pas, względnie można wypaść na środkowy.

PS AFAIK teraz jest już tylko jeden pas do skrętu w prawo. Drugi przerobili
do jazdy na wprost, ponieważ korki się tam tworzyły -- a od kiedy puścili
Siekierkowski już nie ma takiego natężenia do skrętu w prawo.

BTW a powyżej masz wyznaczone pasy ruchu (z Ostrobramskiej w Fieldorfa),
dlatego że skrzyżowanie jest szerokie i niektórzy mogliby się pogubić i
wjechać pod prąd, albo spotkać się z tymi z naprzeciwka skręcającymi w
lewo. Tylko dlatego te pasy są wyznaczone, do pomocy. Równie dobrze mogłoby
ich nie być a zasady byłyby takie same. Zauważ, że oznakowania tych pasów
kończą się przed przecięciem pasów z innego kierunku. Wg Ciebie to oznacza,
że po wyjechaniu z "szyn" auto z prawej może się wpakować bezpardonowo na
lewy pas, zajeżdżając komuś drogę? Zlituj się.

http://img638.imageshack.us/i/30726536.jpg/
Jeden schemat niebieski, a drugi czerwony.

Uwzględniając to co napisałem powyżej, czerwony schemat jest błędny,
ponieważ auto z lewego pasa chcąc zająć środkowy pas wymusiłoby
pierwszeństwo na aucie z prawego pasa -- które to, przypomne, ma _kapkę_
większe prawa na drodze i może je wykorzystywać (z głową!) -- zawsze, jeśli
jest więcej pasów, to ma więcej możliwości do wybotu i to jest in plus dla
tego z prawej. Aż tyle i tylko tyle. Natomiast sugerowanie, że PoRD robi
jadącego z prawej praktycznie nietykalnym, jest skrajnie niewłaściwe, wręcz
głupie i pozbawione elementarnej logiki.

Dlatego za każdym razem jak słyszę o "regule prawej ręki" to mnie trzęsie,
bo ludzie w ogóle nie rozumieją tego pojęcia. Źle je interpretują i potem
wychodzą kwiatki na drodze.

No i powrót. Czy jeśli pasy będą wyznaczone, to nie nastąpi zmiana drogi,
jezdni i pasa ruchu?
Zmiana pasa nastąpi, ale w sposób nie powodujący przecięcia się torów ruchu, więc problemu nie ma.

Jak nie są wyznaczone pasy, to stosując się do def. pasa ruchu i Art. 22
też się nic nie przetnie. W tym rzecz! Dlaczego na siłę próbujesz całość
komplikować? Tylko i wyłącznie po to żeby wykazać, że PoRD napisał jakiś
idiota? Innego wyjaśnienia Twojego działania nie znajduję.
 
Tylko Art. 22. 1. mówi o zmianie kierunku jazdy LUB pasa ruchu.
Ale widzisz różnicę między słowem "lub", a "albo"?

Widzę. Przecież w Art. 22. 1. jest właśnie użyte słowo "lub".
Rzecz w tym, że Art. 22. 4. mówi już tylko o PASIE RUCHU.
 
Art. 22. 4. mówi tylko i wyłącznie o zmianie pasa ruchu.
Czyli obowiązuje w każdej sytuacji zmiany pasa ruchu - niezależnie czy na zakręcie, w tunelu, na skrzyżowaniu przy jeździe prosto, czy na skrzyżowaniu skręcając.

Tak. Obowiązuje w każdej sytuacji zmiany PASA RUCHU. Zatem konieczność
ustąpienia pierwszeństwa obowiązuje także pojazd z prawej strony jeśli
będzie chciał wjechać lub też po prostu ściąć drogę po pasie ruchu pojazdu
jadącego z lewej strony.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2011-03-27 20:30:21
Autor: Tomasz Pyra
Skrzyżowanie - pytanie
W dniu 2011-03-26 12:07, Myjk pisze:

Bo twierdzisz

Nie ja, tylko definicja pasa ruchu i Art. 22.

że jadący pierwszym pasem od lewej ma przypisany,
po skręcie w lewo pierwszy od lewej,
a jadący drugim od lewej ma przypisany drugi od lewej.

Dokładnie tak i wynika to, ponownie, z twierdzenia j.w.

No to wyjaśnij jeszcze tylko taką rzecz - dlaczego czerwony ma mieć pierwszeństwo z art. 25, a nie niebieski z art 22?
http://img263.imageshack.us/i/skrwr.jpg/

Bo art. 25 mówi o pierwszeństwie skręcającego w prawo.
A art. 22 z tego co piszesz mówi o pierwszeństwie pozostającego na własnym pasie.

I co wtedy? Z czego więc wynika gradacja przepisów kiedy oba mają ten sam poziom szczegółowości?

Zwłaszcza że poniżej sam napisałeś:
Tak. Obowiązuje w każdej sytuacji zmiany PASA RUCHU.

A czerwony jak rozumiem pas ruchu zmienił.

Data: 2011-03-27 21:23:23
Autor: Myjk
Skrzyżowanie - pytanie
Sun, 27 Mar 2011 20:30:21 +0200, Tomasz Pyra
Bo twierdzisz
Nie ja, tylko definicja pasa ruchu i Art. 22.
że jadący pierwszym pasem od lewej ma przypisany,
po skręcie w lewo pierwszy od lewej,
a jadący drugim od lewej ma przypisany drugi od lewej.
Dokładnie tak i wynika to, ponownie, z twierdzenia j.w.
No to wyjaśnij jeszcze tylko taką rzecz - dlaczego czerwony ma mieć pierwszeństwo z art. 25, a nie niebieski z art 22?
http://img263.imageshack.us/i/skrwr.jpg/

Ja tak nigdzie nie stwierdziłem. Stwierdziłem, że to są dwie skrajnie różne
sytuacje i nie należy ich porównywać. Przeczytaj ponownie te dwa artykuły.
Art. 25. mówi o autach jadących z RÓŻNYCH KIERUNKÓW, a w naszym przypadku
auta poruszają się z tego samego i w tym samym kierunku.
Bo art. 25 mówi o pierwszeństwie skręcającego w prawo.
A art. 22 z tego co piszesz mówi o pierwszeństwie pozostającego na własnym pasie.

Zgadza się.
 
I co wtedy? Z czego więc wynika gradacja przepisów kiedy oba mają ten sam poziom szczegółowości?

Nie mają.

Zwłaszcza że poniżej sam napisałeś:
Tak. Obowiązuje w każdej sytuacji zmiany PASA RUCHU.
A czerwony jak rozumiem pas ruchu zmienił.

Zmienił, ale... jakby Ci to wytłumaczyć. Gdyby czerwony jechał prosto, to
niebieski musiałby mu bezwzględnie ustąpić, prawda? Skręca, nadal ma
BEZWZGLĘDNE pierwszeństwo i prawo do zajęcia DOWOLNEGO PASA po skręcie.
Powtarzam, te sytuacje mają się nijak do siebie.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2011-03-27 23:35:38
Autor: Tomasz Pyra
Skrzyżowanie - pytanie
W dniu 2011-03-27 21:23, Myjk pisze:

No to wyjaśnij jeszcze tylko taką rzecz - dlaczego czerwony ma mieć
pierwszeństwo z art. 25, a nie niebieski z art 22?
http://img263.imageshack.us/i/skrwr.jpg/

Ja tak nigdzie nie stwierdziłem. Stwierdziłem, że to są dwie skrajnie różne
sytuacje i nie należy ich porównywać.

Ale jest to istotne.
Bo jeżeli twierdzisz, że skręcając w lewo zajmujący "intuicyjnie nieswój" pas ruchu dokonuje się zmiany zajmowanego pasa ruchu w rozumieniu art. 22, a zajmujący "intuicyjnie swój" nie dokonuje zmiany zajmowanego pasa ruchu, to również to samo dotyczy skręcającego w prawo w analogicznej sytuacji.

Tak. Obowiązuje w każdej sytuacji zmiany PASA RUCHU.
A czerwony jak rozumiem pas ruchu zmienił.

Zmienił, ale...

Jeśli zmienił, to nie ma "ale...", bo art. 22 wyłączeń nie posiada.

Gdyby czerwony jechał prosto, to
niebieski musiałby mu bezwzględnie ustąpić, prawda?

Ale to że niebieski musi ustąpić pierwszeństwa, nie oznacza od razu że czerwony nie musi.


Ale właśnie dlatego całe pisanie o zmianach pasa ruchu jest bez sensu w jednym i drugim wypadku. Bo myślę że najbliżej poprawnego rozwiązania był Tom N zaraz na początku wątku kiedy pisał o art. 3.
Bo przed sądem mogłoby przejść, gdyby argumentować to tak, że PoRD zostawiając dowolność wyboru pasa jednemu i drugiemu i nie definiując wystarczająco jasno pierwszeństwa, zrzucił konieczność zapewnienie bezpieczeństwa na samych kierowców, a lewy kierowca zrobił co mógł, bo bardziej w lewo już się pojechać nie dało.

Data: 2011-03-28 10:02:13
Autor: Myjk
Skrzyżowanie - pytanie
Sun, 27 Mar 2011 23:35:38 +0200, Tomasz Pyra
W dniu 2011-03-27 21:23, Myjk pisze:

No to wyjaśnij jeszcze tylko taką rzecz - dlaczego czerwony ma mieć
pierwszeństwo z art. 25, a nie niebieski z art 22?
http://img263.imageshack.us/i/skrwr.jpg/

Ja tak nigdzie nie stwierdziłem. Stwierdziłem, że to są dwie skrajnie różne
sytuacje i nie należy ich porównywać.
Ale jest to istotne.

Jest to istotne, ale w innej sytuacji. Tutaj nie ma porónania i PoRD wyraźnie rozdziela te sytuacje.

Bo jeżeli twierdzisz, że skręcając w lewo zajmujący "intuicyjnie nieswój" pas ruchu dokonuje się zmiany zajmowanego pasa ruchu w rozumieniu art. 22, a zajmujący "intuicyjnie swój" nie dokonuje zmiany zajmowanego pasa ruchu, to również to samo dotyczy skręcającego w prawo w analogicznej sytuacji.

Ale zrozum, że KIERUNKI ruchu pojazdów są RÓŻNE.
To są RÓŻNE sytuacje, które to właśnie regulują różne artykuły i ich podpunkty.
 
Tak. Obowiązuje w każdej sytuacji zmiany PASA RUCHU.
A czerwony jak rozumiem pas ruchu zmienił.
Zmienił, ale...
Jeśli zmienił, to nie ma "ale...", bo art. 22 wyłączeń nie posiada.

W Art. 22. jest mowa o zmianie ruchu pasa jadących w tym samym kierunku
pojazdów (który raz już to powtarzam?), natomiast Art. 25 mówi o sytuacji w
której kierunki jazdy są różne -- czy to na prawdę tak trudno pojąć? 
Gdyby czerwony jechał prosto, to
niebieski musiałby mu bezwzględnie ustąpić, prawda?
Ale to że niebieski musi ustąpić pierwszeństwa, nie oznacza od razu że czerwony nie musi.

Nie musi, bo Art. 25 wprost mówi, że czerwony skręcając w prawo NIE MUSI
ustępować pasa pojazdowi jadącemu z innego kierunku. Inna sprawa, że można
się spokojnie tymi pasami podzielić bez szkody (nawet tej na honorze) dla
stron.

Ale właśnie dlatego całe pisanie o zmianach pasa ruchu jest bez sensu w jednym i drugim wypadku. Bo myślę że najbliżej poprawnego rozwiązania był Tom N zaraz na początku wątku kiedy pisał o art. 3.

Jak dla mnie mogłoby wcale nie być Art. 3., bo te "zalecenia" chyba dla
wszystkich są jasne jak słońce, natomiast są inne przepisy, które lepiej
definiują zachowanie w takiej sytucji.

Bo przed sądem mogłoby przejść, gdyby argumentować to tak, że PoRD zostawiając dowolność wyboru pasa jednemu i drugiemu i nie definiując wystarczająco jasno pierwszeństwa,

Przecież definiuje!

zrzucił konieczność zapewnienie bezpieczeństwa na samych kierowców,

Toć przecież to kierowcom powinno właśnie zależeć na utrzymaniu
bezpieczeństwa swojego i innych, więc co się tak dziwisz? To, że zostały
sprządzone PoRD nie zwalnia kierowców z myślenia i ułatwiania sobie życia
nawzajem.

a lewy kierowca zrobił co mógł, bo  bardziej w lewo już się pojechać nie dało.

To prawda, ten z lewej zrobił co mógł, żeby uniknąć kolizji z pojazdem
który zajechał mu drogę -- niestety nie zawsze się uda zareagować.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-04-09 11:28:26
Autor: Gotfryd Smolik news
Skrzyżowanie - pytanie
On Sun, 27 Mar 2011, Tomasz Pyra wrote:

I co wtedy? Z czego wic wynika gradacja przepisw kiedy oba maj ten sam poziom szczegowoci?

  Ekhm... z zasady prawnej, stanowicej e o ile przepis[1]
nie stanowi inaczej to przepis pniejszy uchyla wczeniejszy,
rozumianej *rwnie* tak, e przepis na tym samym stopniu (czyli
porwnujemy artyku z artykuem, punkt z punktem) znajdujcy si
"dalej w akcie" jest przepisem szczegowym wobec poprzednich.
  Akt czytamy "z gry do dou" i kolejne trafienia zmieniaj wynik
czytania ;)
[1] jeden, drugi lub jeszcze inny - wskazanie moe by w innym
 przepisie ni te kolidujce.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-03-26 12:38:46
Autor: 'Tom N'
Skrzyżowanie - pytanie
Tomasz Pyra w <news:4d8d1db7$0$2460$65785112news.neostrada.pl>:

W dniu 2011-03-25 22:29, Myjk pisze:

Poza tym wg mnie to za bardzo kombinujesz z tymi definicjami i std cay
problem.

Ja kombinuj, bo staram si to jako wytumaczy.

Ale to ju zostao wytumaczone przez wiksze autorytety ni Ty i Krzysiek.

Si moe - na skrzyowaniu dwch jezdni dwupasmowych s cztery rne pasy. Mona je sobie ponumerowa 1,2,3,4. Mona jecha prosto nie zmieniajc pasa, ale skrt pociga za sob zmian kierunku i pasa.

"Zmiana pasa ruchu polega na zmianie pooenia pojazdu w stosunku do
krawdzi lub osi jezdni przy utrzymaniu ruchu na tej samej jezdni. Jest to
zmiana podunego pasa jezdni wystarczajcego do ruchu jednego rzdu
pojazdw wieloladowych"- Pr. Prob. R. D. W Kotowski komentarz C.H.Beck
str193 zd.28. Na wprost wynika, e nie masz racji piszc o *zmianie pasa* - sam
stwierdzie, e jezdnie s dwie


Jedziem kiedy przez skrzyowanie o ktre pyta smint i tak poprowadzone s tam pasy:
http://img862.imageshack.us/i/98411641.jpg/

Oczywicie jadcy prawym moe zaj np. rodkowy, ale linie wymalowane s tak, e wrcz to odradzaj.  I pewnie dlatego o to pyta, bo czsto kierowcy z prawego pasa wjedaj tam w skrajny lewy.

Rozwa jednoczesne wjechanie z lewego i prawego pasa -- ktry z nich nie
bdzie mia miejsca do kontynuowania jazdy (art. 25.4)?

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-27 20:28:51
Autor: Tomasz Pyra
Skrzyowanie - pytanie
W dniu 2011-03-26 12:38, 'Tom N' pisze:

Rozwa jednoczesne wjechanie z lewego i prawego pasa -- ktry z nich nie
bdzie mia miejsca do kontynuowania jazdy (art. 25.4)?

Aha... Skoro twierdzisz e art. 25.4 reguluje pierwszestwo w omawianej sytuacji, to ja ju tu nie mam nic do dodania :)
W sumie mona si byo spodziewa po tym jak stwierdzie e art. 3 reguluje t kwesti.
Genialne jedno i drugie :)

Data: 2011-03-27 20:43:10
Autor: 'Tom N'
Skrzyowanie - pytanie
Tomasz Pyra w <news:4d8f81e4$0$2453$65785112news.neostrada.pl>:

W dniu 2011-03-26 12:38, 'Tom N' pisze:

Rozwa jednoczesne wjechanie z lewego i prawego pasa -- ktry z nich nie
bdzie mia miejsca do kontynuowania jazdy (art. 25.4)?

Skoro twierdzisz e art. 25.4 reguluje pierwszestwo

Ja tak twierdz? W ktrym miejscu?

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-30 14:13:47
Autor: Sebastian Kaliszewski
Skrzyowanie - pytanie
Myjk wrote:
Ktry konkretnie? Kocwka Art. 22. 4 ?

[...]oraz pojazdowi wjedajcemu na ten pas z prawej strony.[...]


I w zasadzie to wystarcza. Jeli nawet, jak chce cz dyskutujcych, przyj interpretacj, e na skrzyowaniu nie ma pasw (bo pas to cz jezdni, jezdnia drogi a skrzyowanie to przecicie drg) to kady skrcajcy w lewo wjeda na dowolny pas jezdni na ktr skrca *z* *lewej* strony! Zarwno ten skrcajcy z lewego jak i z prawego pasa. aden z nich nie wjeda na pas jezdni za skrzyowaniem z prawej strony.


pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-03-30 19:25:55
Autor: 'Tom N'
Skrzyowanie - pytanie
Sebastian Kaliszewski w <news:lbib68-0k3.ln1bozon.softax.pl>:

Myjk wrote:
Ktry konkretnie? Kocwka Art. 22. 4 ?
[...]oraz pojazdowi wjedajcemu na ten pas z prawej strony.[...]

I w zasadzie to wystarcza. Jeli nawet, jak chce cz dyskutujcych, przyj interpretacj, e na skrzyowaniu nie ma pasw (bo pas to cz jezdni, jezdnia drogi a skrzyowanie to przecicie drg) to kady skrcajcy w lewo wjeda na dowolny pas jezdni na ktr skrca *z* *lewej* strony! Zarwno ten skrcajcy z lewego jak i z prawego pasa.

I odpowiednio --   kady wjeda z prawej strony przy skrcie w prawo i w taki oto sposb nie ma mowy o pierwszestwie z art. 22.4, wic wracamy do art. 3., czyli jak to Myjk uj "Jeli jest dwch, musz si sensownie podzieli"

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-24 21:08:12
Autor: 'Tom N'
Skrzyowanie - pytanie
Tomasz Pyra w <news:4d8b9b93$0$2490$65785112news.neostrada.pl>:

W dniu 2011-03-24 07:41, 'Tom N' pisze:

Dokadnie tak.
Trzeba pamita e ten z prawej moe zaj po skrcie nawet skrajny lewy
pas.
Jeste pewny, e moe w opisywanym przypadku (2 na 3 i ma po lewej pojazd
jadcy w tym samym kierunku)?

Tak - kady skrcajcy moe wybra sobie dowolny pas po skrcie.
Jadcy lewym ma prawo skrci na pas prawy, a jadcy prawym na pas lewy - mog to zrobi dlatego e aden przepis im tego nie zabrania (by kiedy taki ale zosta usunity)
Nie ma szczegowych przepisw okrelajcych w tej sytuacji pierwszestwo, a wic obowizuj przepisy oglne - przy zmianie kierunku jazdy i zmianie pasa, pierwszestwo ma samochd z prawej strony.

No to moe do spki z Krzykiem podacie przepis, ktry mwi, e na
skrzyowaniu bez "malunkw naprowadzajcych" skrcajcy z pasa "prawego" nie
zmienia pasa ruchu, a skrcajcy z pasa "lewego" zmienia.

Podobna sytuacja bdzie jak dwa samochody nadjedaj z przeciwka i skrcaj w t sam drog o kilku pasach:
http://img263.imageshack.us/i/skrwr.jpg/
Czerwony ma pierwszestwo pomimo e te nie wjeda na pas ktry by si wydawao e jest bardziej "jego".

Nie jest podobna, pierwszestwo jest uregulowane jasno w takim przypadku
art. 25.

To co proponujesz na wprost jest opisane w PoRD:
Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujca si na drodze s
                                                                  ^^^
obowizani zachowa ostrono albo gdy ustawa tego wymaga - szczegln
^^^^^^^^^^
ostrono, unika wszelkiego dziaania, ktre mogoby spowodowa zagroenie
             ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
bezpieczestwa lub porzdku ruchu drogowego, ruch ten utrudni
                                             ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Ten przepis oznacza tyle, e nie wolno umylnie powodowa wypadkw.

Proponuj przeczyta jeszcze raz, zwaszcza to co podkreliem -- tam nie ma
ani sowa o wypadku, kolizji -- jest o utrudnianiu ruchu. Wywiezienie kogo,
kto jedzie rwnolegle po lewej, na wysepk albo pas dla kierunku przeciwnego
jest takim utrudnieniem.

Wynika wic, e przy 2/3 ten z prawej nie moe zajc skrajnego lewego pasa
bezwarunkowo, o co pytaem.
A jak rozumiem nie mwimy o takim przypadku, tylko o ewentualnym dzwonie wynikajcym z ruchu i nieustpienia pierwszestwa.

Dzwon to kolizja czy wypadek? ;P --
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-24 21:41:56
Autor: Krzysiek Kielczewski
Skrzyżowanie - pytanie
On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

No to moe do spki z Krzykiem podacie przepis, ktry mwi, e na
skrzyowaniu bez "malunkw naprowadzajcych" skrcajcy z pasa "prawego" nie
zmienia pasa ruchu, a skrcajcy z pasa "lewego" zmienia.

Obaj zmieniaj.

[ciach art. 3 pkt 1]

Ten przepis oznacza tyle, e nie wolno umylnie powodowa wypadkw.

Proponuj przeczyta jeszcze raz, zwaszcza to co podkreliem -- tam nie ma
ani sowa o wypadku, kolizji -- jest o utrudnianiu ruchu. Wywiezienie kogo,
kto jedzie rwnolegle po lewej, na wysepk albo pas dla kierunku przeciwnego
jest takim utrudnieniem.

Nie rozumiesz tego przepisu.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 21:57:19
Autor: 'Tom N'
Skrzyżowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski w
<news:slrnionb4g.c5a.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl>:

On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

No to moe do spki z Krzykiem podacie przepis, ktry mwi, e na
skrzyowaniu bez "malunkw naprowadzajcych" skrcajcy z pasa "prawego" nie
zmienia pasa ruchu, a skrcajcy z pasa "lewego" zmienia.

Obaj zmieniaj.

Czyli pstryk i pas ktrym jecha znik.... Ale podasz przepis, czy znowu
bdziesz si miga?

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-24 22:31:24
Autor: Krzysiek Kielczewski
Skrzyżowanie - pytanie
On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

No to moe do spki z Krzykiem podacie przepis, ktry mwi, e na
skrzyowaniu bez "malunkw naprowadzajcych" skrcajcy z pasa "prawego" nie
zmienia pasa ruchu, a skrcajcy z pasa "lewego" zmienia.

Obaj zmieniaj.

Czyli pstryk i pas ktrym jecha znik.... Ale podasz przepis, czy znowu
bdziesz si miga?

# pas ruchu - kady z podunych pasw jezdni wystarczajcy do ruchu
# jednego rzdu pojazdw wieloladowych, oznaczony lub nieoznaczony
# znakami drogowymi;

Jezdnia si skoczya - pas te si skoczy. Po drugiej stronie
skrzyowania na ktrym skrcie masz drug jezdni, a nie t sam.

Pzdr,
Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 22:03:42
Autor: Myjk
Skrzyżowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski napisal:

Jezdnia si skoczya - pas te si skoczy. Po drugiej stronie
skrzyowania na ktrym skrcie masz drug jezdni, a nie t sam.

Skd bierzesz takie brednie? W ktrym miejscu PoRD jest to opisane?

--
Pozdor Myjk
xCarLink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-03-24 23:14:35
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyĹźowanie - pytanie
On 2011-03-24, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Jezdnia si skoczya - pas te si skoczy. Po drugiej stronie
skrzyowania na ktrym skrcie masz drug jezdni, a nie t sam.

Skd bierzesz takie brednie? W ktrym miejscu PoRD jest to opisane?

W definicji skrzyowania.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-25 07:13:39
Autor: Myjk
SkrzyĹźowanie - pytanie
2011-03-24 23:14:35 Krzysiek Kielczewski

>> Jezdnia si skoczya - pas te si skoczy. Po drugiej stronie
>> skrzyowania na ktrym skrcie masz drug jezdni, a nie t sam.
> Skd bierzesz takie brednie? > W ktrym miejscu PoRD jest to opisane?
W definicji skrzyowania.

Nie chc ci martwi, ale nie ma tam a takich bredni.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-25 08:52:15
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyĚźowanie - pytanie
On 2011-03-25, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:
2011-03-24 23:14:35 Krzysiek Kielczewski

>> Jezdnia si skoczya - pas te si skoczy. Po drugiej stronie
>> skrzyowania na ktrym skrcie masz drug jezdni, a nie t sam.
> Skd bierzesz takie brednie? > W ktrym miejscu PoRD jest to opisane?
W definicji skrzyowania.

Nie chc ci martwi, ale nie ma tam a takich bredni.

Bo to nie jest brednia. We wreszcie PORD do rki i si naucz.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-25 08:20:48
Autor: Myjk
SkrzyĚźowanie - pytanie
2011-03-25 08:52:15 Krzysiek Kielczewski

>> >> Jezdnia si skoczya - pas te si skoczy. Po drugiej stronie
>> >> skrzyowania na ktrym skrcie masz drug jezdni, a nie t
sam.  >> > Skd bierzesz takie brednie? >> > W ktrym miejscu PoRD jest to opisane?
>> W definicji skrzyowania.
> Nie chc ci martwi, ale nie ma tam a takich bredni.
Bo to nie jest brednia. We wreszcie PORD do rki i si naucz.

Jest bredni to co napisae. Na skrzyowaniu nic si nie koczy. Ani
jezdnia, ani pasy ruchu. Ani w rzeczywistoci, ani nawet PoRD tego nie
stwierdza. Jedynym ktry musi si doczy PoRD, logiki i uywania mzgu
jeste Ty.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-25 10:14:10
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyĚźowanie - pytanie
On 2011-03-25, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

> Nie chc ci martwi, ale nie ma tam a takich bredni.
Bo to nie jest brednia. We wreszcie PORD do rki i si naucz.

Jest bredni to co napisae. Na skrzyowaniu nic si nie koczy.

Tak, tak. Biegnie dalej, przez krawnik, chodnik i par budynkw.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-25 09:22:09
Autor: Myjk
SkrzyĚźowanie -pytanie
2011-03-25 10:14:10 Krzysiek Kielczewski

> Jest bredni to co napisae. Na skrzyowaniu nic si nie koczy.
Tak, tak. Biegnie dalej, przez krawnik, chodnik i par budynkw.

Nie, nie biegnie dalej przez krawnik, tylko biegnie po uku zgodnie z
kierunkiem skrtu. Tak si teraz zaastanawiam, w jaki sposb pokonujesz
skrzyowanie o ruchu okrnym -- tam, olaboga, te pasy ruchu s
"krzywe". <szok>

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-24 23:06:04
Autor: 'Tom N'
Skrzyżowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski w
<news:slrnione18.c5a.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl>:

On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

No to moe do spki z Krzykiem podacie przepis, ktry mwi, e na
skrzyowaniu bez "malunkw naprowadzajcych" skrcajcy z pasa "prawego" nie
zmienia pasa ruchu, a skrcajcy z pasa "lewego" zmienia.
Obaj zmieniaj.
Czyli pstryk i pas ktrym jecha znik.... Ale podasz przepis, czy znowu
bdziesz si miga?

# pas ruchu - kady z podunych pasw jezdni wystarczajcy do ruchu
# jednego rzdu pojazdw wieloladowych, oznaczony lub nieoznaczony
# znakami drogowymi;

Jezdnia si skoczya

O! Pojawia si rzeka, mur czy jaka wielka dziura? To chyba powinien sta
odpowiedni znak i nie powinni tego nazywa skrzyowaniem aka
przeciciem/rozwidleniem drg majcych jezdnie. Jeli s "malunki" to ju jezdnia i pasy sie nie kocz? Podaj przepis z
PoRD na koczenie/niekoczenie si jezdni na skrzyowaniu w zalenoci od
braku/istnienia malunkw

P.S.
Kot si ukry za kanap...


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-24 23:31:17
Autor: Krzysiek Kielczewski
Skrzyżowanie - pytanie
On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

# pas ruchu - kady z podunych pasw jezdni wystarczajcy do ruchu
# jednego rzdu pojazdw wieloladowych, oznaczony lub nieoznaczony
# znakami drogowymi;

Jezdnia si skoczya

O! Pojawia si rzeka, mur czy jaka wielka dziura?

Krawnik. To w poprzek to jest jezdnia drugiej drogi. Tej, z ktr
przecina si ta, po ktrej jechae. I to przecicie to jest wanie
skrzyowanie.

P.S.
Kot si ukry za kanap...

Biae myszki te widzisz? A rowe sonie?

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 23:46:50
Autor: 'Tom N'
Skrzyżowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski w
<news:slrnionhhh.c5a.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl>:

On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

# pas ruchu - kady z podunych pasw jezdni wystarczajcy do ruchu
# jednego rzdu pojazdw wieloladowych, oznaczony lub nieoznaczony
# znakami drogowymi;
Jezdnia si skoczya
O! Pojawia si rzeka, mur czy jaka wielka dziura?

Krawnik. To w poprzek to jest jezdnia drugiej drogi.

A na rodku jest czarna dziura bez pasw jeeli nie ma malunkw...
Ale jeeli s malunki to Krzysiek i mj imiennik ju tak nie uwaaj i
krawnika nie ma, a jezdnia prowadzi wtedy przez skrzyowanie...

P.S.
Kot si ukry za kanap...
Biae myszki te widzisz? A rowe sonie?

Gonisz w pitk.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-25 00:05:14
Autor: Krzysiek Kielczewski
Skrzyżowanie - pytanie
On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

Krawnik. To w poprzek to jest jezdnia drugiej drogi.

A na rodku jest czarna dziura bez pasw jeeli nie ma malunkw...

Nie. Po prostu tam nie ma pasw skrcajcych z jednej jezdni na drug.

Ale jeeli s malunki to Krzysiek i mj imiennik ju tak nie uwaaj i
krawnika nie ma, a jezdnia prowadzi wtedy przez skrzyowanie...

Nie, wtedy mamy wyznaczony pas ruchu biegncy z jednej jezdni na drugi.

P.S.
Kot si ukry za kanap...
Biae myszki te widzisz? A rowe sonie?

Gonisz w pitk.

Sam gonisz. Jak nie wyskakujesz z przepisem mwicym o zupenie czym
innym to o jakich zwierzakach nawijasz.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-25 12:28:48
Autor: Myjk
Skrzyżowanie - pytanie
2011-03-25 00:05:14 Krzysiek Kielczewski

> A na rodku jest czarna dziura bez pasw jeeli nie ma malunkw...
Nie. Po prostu tam nie ma pasw skrcajcych z jednej jezdni na drug.

To w jaki sposb te auta wykonuj skrt?
 
> Ale jeeli s malunki to Krzysiek i mj imiennik ju tak nie
> uwaaj i krawnika nie ma, a jezdnia prowadzi wtedy przez
> skrzyowanie...
Nie, wtedy mamy wyznaczony pas ruchu biegncy z jednej jezdni na drugi.

Jeli nie ma wyznaczonych pasw ruchu za pomoc poziomych znakw, to
ten pas nadal jest, tylko nie jest oznaczony znakami poziomymi. PoRD
dopuszcza takie rozwizanie na jezdni w tym take na samym skrzyowaniu
(aby w miejscu przecinania si pasw ruchu dla rnych kierunkw nie
powstaa malownicza mozaika, wprowadzajca wicej zamieszania ni
kompletny brak znakw) -- dlaczego wci si z tym spierasz, jak
skoczony osio?

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-25 13:56:08
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyĹźowanie - pytanie
On 2011-03-25, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:
 
Jeli nie ma wyznaczonych pasw ruchu za pomoc poziomych znakw, to
ten pas nadal jest, tylko nie jest oznaczony znakami poziomymi. PoRD
dopuszcza takie rozwizanie na jezdni w tym take na samym skrzyowaniu
(aby w miejscu przecinania si pasw ruchu dla rnych kierunkw nie
powstaa malownicza mozaika, wprowadzajca wicej zamieszania ni
kompletny brak znakw) -- dlaczego wci si z tym spierasz, jak
skoczony osio?

Bo tam nie ma pasa ruchu. Tak samo jak na prostej drodze zmieniasz pas z
prawego na lewy to nie tworzy si tam jaki wirtualny pas na ukos.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-25 13:10:00
Autor: Myjk
SkrzyĹźowanie - pytanie
2011-03-25 13:56:08 Krzysiek Kielczewski

Bo tam nie ma pasa ruchu.

Wycie, zatem pytam ponownie. W jaki sposb auta wykonuj skrt?
Przelatuj nad skrzyowaniem, teleportuj si, przeskakuj?

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-24 07:51:11
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
2011-03-24 01:23:33 Tomasz Pyra

Trzeba pamita e ten z prawej moe zaj po skrcie nawet skrajny lewy pas.

Teoretycznie moe, jeli obok nie jedzie inne auto.

Na niektrych skrzyowaniach s narysowane rwnie pasy skrcajce i tam ju taki numer nie przejdzie (nie pamitam jak to dokadnie wyglda na Hallera).

Jaka jest rnica w jedzie jak s "namalowane" linie i gdy ich nie ma?
Zasady s takie same. Ten z lewego pasa ma swj pas ruchu, zajmuje
skrajnie lewy pas, jak moe, to zajmuje rodkowy (bo jest atwiej to
zrobi ni ama si, czsto, na krawniku). Natomiast ten z prawego
nie ma adnego prawa wymusi pierwszestwa i zaj skrajnie lewego pasa
tylko dlatego, e jest "z prawej".

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-24 08:56:22
Autor: Krzysiek Kielczewski
Skrzyżowanie - pytanie
On 2011-03-24, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Trzeba pamita e ten z prawej moe zaj po skrcie nawet skrajny lewy pas.

Teoretycznie moe, jeli obok nie jedzie inne auto.

Praktycznie te.

Na niektrych skrzyowaniach s narysowane rwnie pasy skrcajce i tam ju taki numer nie przejdzie (nie pamitam jak to dokadnie wyglda na Hallera).

Jaka jest rnica w jedzie jak s "namalowane" linie i gdy ich nie ma?

Taka, e jak s pasy to zmieniajc pas musisz ustpi pierwszestwa
pojazdowi, ktry si na nim znajduje.

Zasady s takie same. Ten z lewego pasa ma swj pas ruchu, zajmuje
skrajnie lewy pas, jak moe, to zajmuje rodkowy (bo jest atwiej to
zrobi ni ama si, czsto, na krawniku).

Nie ma takich zasad w przepisach.

Natomiast ten z prawego
nie ma adnego prawa wymusi pierwszestwa i zaj skrajnie lewego pasa
tylko dlatego, e jest "z prawej".

On nie wymusza pierwszestwa, on je ma.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 08:27:46
Autor: Myjk
Skrzyżowanie - pytanie
2011-03-24 08:56:22 Krzysiek Kielczewski

On 2011-03-24, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

>> Trzeba pamita e ten z prawej moe zaj >> po skrcie nawet skrajny lewy pas.
> Teoretycznie moe, jeli obok nie jedzie inne auto.
Praktycznie te.

Praktycznie to chcc zaj lewy pas za skrzyowaniem,
powinien si ustawi na lewym pasie przed skrzyowaniem.

>> Na niektrych skrzyowaniach s narysowane rwnie >> pasy skrcajce i tam ju taki numer nie przejdzie >> (nie pamitam jak to dokadnie wyglda na Hallera).
> Jaka jest rnica w jedzie jak s "namalowane" linie > i gdy ich nie ma?
Taka, e jak s pasy to zmieniajc pas musisz ustpi pierwszestwa pojazdowi, ktry si na nim znajduje.

Pasy ruchu na jezdni s niezalenie od tego czy na jezdni s "namalowane" linie, czy ich nie ma.

> Zasady s takie same. Ten z lewego pasa ma swj pas ruchu, zajmuje
> skrajnie lewy pas, jak moe, to zajmuje rodkowy (bo jest atwiej to
> zrobi ni ama si, czsto, na krawniku). Nie ma takich zasad w przepisach.

Duo rzeczy nie ma w przepisach, dlatego ciesz si
za kadym razem, jak ludzie potrafi uywa mzgu.
 
> Natomiast ten z prawego
> nie ma adnego prawa wymusi pierwszestwa i zaj skrajnie lewego
> pasa tylko dlatego, e jest "z prawej".
On nie wymusza pierwszestwa, on je ma.

Nie ma. Zmienia pas swojego ruchu, wjedajc na pas ruchu przeznaczony dla "kolegi" obok.

*hint* Wymalowanie linii kierujcych na odpowiednie pasy to tylko uatwienie, najwyraniej, dla skrajnych debili co nie potrafi gowy uywa.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-24 09:39:52
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyĹźowanie - pytanie
On 2011-03-24, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Praktycznie te.

Praktycznie to chcc zaj lewy pas za skrzyowaniem,
powinien si ustawi na lewym pasie przed skrzyowaniem.

Oczywicie.

>> Na niektrych skrzyowaniach s narysowane rwnie >> pasy skrcajce i tam ju taki numer nie przejdzie >> (nie pamitam jak to dokadnie wyglda na Hallera).
> Jaka jest rnica w jedzie jak s "namalowane" linie > i gdy ich nie ma?
Taka, e jak s pasy to zmieniajc pas musisz ustpi pierwszestwa pojazdowi, ktry si na nim znajduje.

Pasy ruchu na jezdni s niezalenie od tego czy na jezdni s "namalowane" linie, czy ich nie ma.

Mwimy o skrzyowaniu.

> Zasady s takie same. Ten z lewego pasa ma swj pas ruchu, zajmuje
> skrajnie lewy pas, jak moe, to zajmuje rodkowy (bo jest atwiej to
> zrobi ni ama si, czsto, na krawniku). Nie ma takich zasad w przepisach.

Duo rzeczy nie ma w przepisach, dlatego ciesz si
za kadym razem, jak ludzie potrafi uywa mzgu.

Odrnimy kultur czy sprawno jazdy od pierwszestwa wynikajcego z
przepisw. To s dwie rne sprawy i nie naley ich myli.
 
> Natomiast ten z prawego
> nie ma adnego prawa wymusi pierwszestwa i zaj skrajnie lewego
> pasa tylko dlatego, e jest "z prawej".
On nie wymusza pierwszestwa, on je ma.

Nie ma.

Ma.

Zmienia pas swojego ruchu, wjedajc na pas ruchu przeznaczony dla "kolegi" obok.

A gdzie to masz w przepisach?

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 08:59:26
Autor: Myjk
SkrzyĹźowanie - pytanie
2011-03-24 09:39:52 Krzysiek Kielczewski

>> Praktycznie te.
> Praktycznie to chcc zaj lewy pas za skrzyowaniem,
> powinien si ustawi na lewym pasie przed skrzyowaniem.
Oczywicie.

Ale Ty jednak dopuszczasz praktyczn moliwo zajmowania lewego pasa jadc z prawego. Gdzie tu logika, Panie?

> Pasy ruchu na jezdni s niezalenie od tego czy > na jezdni s "namalowane" linie, czy ich nie ma.
Mwimy o skrzyowaniu.

Tak, na skrzyowaniu te s pasy ruchu, czy ci si to podoba, czy nie.
 
>> > Zasady s takie same. Ten z lewego pasa ma swj pas ruchu,
zajmuje >> > skrajnie lewy pas, jak moe, to zajmuje rodkowy (bo
jest atwiej to >> > zrobi ni ama si, czsto, na krawniku). >> Nie ma takich zasad w przepisach.
> Duo rzeczy nie ma w przepisach, dlatego ciesz si
> za kadym razem, jak ludzie potrafi uywa mzgu.
Odrnimy kultur czy sprawno jazdy od pierwszestwa wynikajcego z przepisw. To s dwie rne sprawy i nie naley ich myli.

W PoRD jest napisane, e przy zmianie pasa ruchu naley ustpi
pierwszestwa pojazdowi znajdujcemu si na tym pasie. Specjalnie dla
Ciebie zacytuj formuk definijc pas ruchu:

*pas* *ruchu* - kady z podunych pasw jezdni _wystarczajcy_ do
ruchu _jednego_ _rzdu_ _pojazdw_ _wieloladowych_, oznaczony lub
_nieoznaczony_ _znakami_ drogowymi

Jeli kto rusza z prawego pasa, a obok ma jeszcze pas lewy, to na
skrzyowaniu te musz by conajmniej dwa pasy ruchu i naley je
respektowa tak samo jakby byy wymalowane.

ergo, ten z prawego pasa nie moe zaj skrajnego lewego pasa
wymuszajc pierwszestwo na aucie z lewej strony podpierajc si
jedynie "regu prawej rki". Ma ustpi miejsca i zachowaniem Art. 22
moe zaj lewy pas.

>> > Natomiast ten z prawego
>> > nie ma adnego prawa wymusi pierwszestwa i zaj skrajnie
lewego >> > pasa tylko dlatego, e jest "z prawej".
>> On nie wymusza pierwszestwa, on je ma.
> Nie ma.
Ma.

Nie ma.

> Zmienia pas swojego ruchu, wjedajc > na pas ruchu przeznaczony dla "kolegi" obok.
A gdzie to masz w przepisach?

W Przepisach o Ruchu Drogowym, oczywicie.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-24 09:46:44
Autor: 'Tom N'
Skrzyżowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski w
<news:slrniolu93.t6v.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl>:

On 2011-03-24, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:
Jaka jest rnica w jedzie jak s "namalowane" linie i gdy ich nie ma?

Taka, e jak s pasy to zmieniajc pas musisz ustpi pierwszestwa
pojazdowi, ktry si na nim znajduje.

Ile tu jest pasw ruchu:
<http://www.zumi.pl/,,,21.019784899999998,52.1799394,2,1b,namapie.html?userMapPointText=Ile+jest+pasow+ruchu&userMapPointX=21.019409&userMapPointY=52.180009>?

Twierdzisz, e jadcy bliej krawnika nie musi ustpi jadcemu bliej
osi, bo na jezdni nie ma "namalowanych" linii -- ot moe mu wjecha w bok?
Za, e oba pojazdy chc skrci w Wita Stwosza.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-24 09:19:35
Autor: Myjk
Skrzyżowanie - pytanie
2011-03-24 09:46:44 'Tom N'

Twierdzisz, e jadcy bliej krawnika nie musi ustpi jadcemu
bliej osi, bo na jezdni nie ma "namalowanych" linii -- ot moe mu
wjecha w bok?  Za, e oba pojazdy chc skrci w Wita Stwosza.

Przejedam tamtdy codziennie rano. :) Tam s trzy pasy ruchu zaraz za
skrzyowaniem. Prawy jest rozbiegowy, potem zostaj jeszcze dwa i lewy
si koczy tudzie przebiega w pas do skrtu w lewo.

Nie ucilie w poprzednim pocie, ale rozumiem, e miae na myli
skrt w lewo w Witosa. Oczywicie pierwszestwo zajcia pasa do skrtu
w lewo ma ten z lewej. Naturalnie chcc jecha prosto jadc lewym pasem
trzeba ustpi pierwszestwa temu z prawej, bo pas lewy do jazdy wprost
si "koczy".

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-24 12:27:22
Autor: Krzysiek Kielczewski
Skrzyżowanie - pytanie
On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

Taka, e jak s pasy to zmieniajc pas musisz ustpi pierwszestwa
pojazdowi, ktry si na nim znajduje.

Ile tu jest pasw ruchu:
<http://www.zumi.pl/,,,21.019784899999998,52.1799394,2,1b,namapie.html?userMapPointText=Ile+jest+pasow+ruchu&userMapPointX=21.019409&userMapPointY=52.180009>?

Twierdzisz, e jadcy bliej krawnika nie musi ustpi jadcemu bliej
osi, bo na jezdni nie ma "namalowanych" linii -- ot moe mu wjecha w bok?
Za, e oba pojazdy chc skrci w Wita Stwosza.

Nie bardzo widz, moesz poda linka do maps.google ?

Pzdr,
Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 11:57:42
Autor: Myjk
Skrzyżowanie - pytanie
2011-03-24 12:27:22 Krzysiek Kielczewski

Nie bardzo widz, moesz poda linka do maps.google ?

http://kut.as/2uy

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-24 14:04:22
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyĹźowanie - pytanie
On 2011-03-24, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Nie bardzo widz, moesz poda linka do maps.google ?

http://kut.as/2uy

Przecie przy skrzyowaniu z Wita Stwosz s dwa wyznaczone pasy ruchu,
jeden do skrtu w lewo, drugi do jazdy prosto. Co to ma wsplnego z
omawian sytuacj?

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 13:53:18
Autor: Myjk
SkrzyĹźowanie - pytanie
2011-03-24 14:04:22 Krzysiek Kielczewski

Przecie przy skrzyowaniu z Wita Stwosz s dwa wyznaczone pasy
ruchu, jeden do skrtu w lewo, drugi do jazdy prosto.

Chodzi o szeroki pas jezdni nieco wczeniej, od skrzyowania
Wilanowskiej z Puawsk, a do momentu zaczcia si pasa do skrtu w
lewo w Wita S. "Tom N" pyta, przypomn, ile tam widzisz pasw ruchu.
Zatem, ile?

Nastpnie zapyta, niezbyt dokadnie wic doprostuj, co bdzie jeli
dwa rwnolegle jadce tamtdy samochody zechc skrci w lewo w Wita S.
-- ktry wg PoRD moe jako pierwszy zaj pas do skrtu w lewo?

Co to ma wsplnego z omawian sytuacj?

Przeczytaj do czego konkretnie odnosi si "Tom N" zadajc swoje
pytanie do linkowanego kawaka mapy, wszystko stanie si jasne.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-24 15:20:46
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyĚźowanie - pytanie
On 2011-03-24, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Przecie przy skrzyowaniu z Wita Stwosz s dwa wyznaczone pasy
ruchu, jeden do skrtu w lewo, drugi do jazdy prosto.

Chodzi o szeroki pas jezdni nieco wczeniej, od skrzyowania
Wilanowskiej z Puawsk, a do momentu zaczcia si pasa do skrtu w
lewo w Wita S. "Tom N" pyta, przypomn, ile tam widzisz pasw ruchu.
Zatem, ile?

Nastpnie zapyta, niezbyt dokadnie wic doprostuj, co bdzie jeli
dwa rwnolegle jadce tamtdy samochody zechc skrci w lewo w Wita S.
-- ktry wg PoRD moe jako pierwszy zaj pas do skrtu w lewo?

Co to ma wsplnego z omawian sytuacj?

Przeczytaj do czego konkretnie odnosi si "Tom N" zadajc swoje
pytanie do linkowanego kawaka mapy, wszystko stanie si jasne.

Teraz mwicie o zmiania pasa ruchu na prostej drodze. I to jest
dokadnie opisane w przepisach.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 14:37:34
Autor: Myjk
SkrzyĚźowanie - pytanie
2011-03-24 15:20:46 Krzysiek Kielczewski

Teraz mwicie o zmiania pasa ruchu na prostej drodze. I to jest dokadnie opisane w przepisach.

To nie jest odpowied na pytania postawione przez "Tom N".

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-24 15:44:52
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyĚźowanie - pytanie
On 2011-03-24, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Teraz mwicie o zmiania pasa ruchu na prostej drodze. I to jest dokadnie opisane w przepisach.

To nie jest odpowied na pytania postawione przez "Tom N".

DWA.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 16:54:21
Autor: Myjk
SkrzyĚźowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski napisal:

> To nie jest odpowied na pytania postawione przez "Tom N".
DWA.

W takim razie nie rb innym wody z mzgu.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-24 20:52:53
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyĚźowanie - pytanie
On 2011-03-24, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

> To nie jest odpowied na pytania postawione przez "Tom N".
DWA.

W takim razie nie rb innym wody z mzgu.

Nie robi.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 18:21:30
Autor: 'Tom N'
SkrzyĚźowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski w
<news:slrniomm70.t6v.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl>:

On 2011-03-24, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Teraz mwicie o zmiania pasa ruchu na prostej drodze. I to jest dokadnie opisane w przepisach.
To nie jest odpowied na pytania postawione przez "Tom N".

DWA.

To wracamy do pytania zadanego przez Myjka oraz Twojej odpowiedzi, co byo
podstaw mojego pytania o ilo pasw we wskazanym miejscu:

<q>
Jaka jest rnica w jedzie jak s "namalowane" linie i gdy ich nie ma?
Taka, e jak s pasy to zmieniajc pas musisz ustpi pierwszestwa
pojazdowi, ktry si na nim znajduje.
</q>

To jak to jest z tym ustpowaniem? S malunki musisz ustpi, brak malunkw
moesz kasowa przeciwnika...

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-24 20:55:40
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyĚźowanie - pytanie
On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

DWA.

To wracamy do pytania zadanego przez Myjka oraz Twojej odpowiedzi, co byo
podstaw mojego pytania o ilo pasw we wskazanym miejscu:

<q>
Jaka jest rnica w jedzie jak s "namalowane" linie i gdy ich nie ma?
Taka, e jak s pasy to zmieniajc pas musisz ustpi pierwszestwa
pojazdowi, ktry si na nim znajduje.
</q>

To jak to jest z tym ustpowaniem? S malunki musisz ustpi, brak malunkw
moesz kasowa przeciwnika...

Jest tak, e mieszacie trzy rne rzeczy. S malunki: jedziesz swoim
pasem, jak chcesz zmieni to ustpujesz. Nie ma malunkw, ale masz dwa
pasy ruchu na prostej drodze: j/w. Ale na skrzyowaniu bez malunkw nie
masz pasw ruchu - wic ustpujesz temu z prawej.

Pzdr,
Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 20:34:19
Autor: Myjk
SkrzyĚźowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski napisal:

Ale na skrzyowaniu bez malunkw nie masz pasw ruchu - wic ustpujesz temu z prawej.

S pasy ruchu. Przeczytaj PONOWNIE definicj pasa ruchu.

--
Pozdor Myjk
xCarLink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-03-24 21:44:04
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyĚźowanie - pytanie
On 2011-03-24, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Ale na skrzyowaniu bez malunkw nie masz pasw ruchu - wic ustpujesz temu z prawej.

S pasy ruchu. Przeczytaj PONOWNIE definicj pasa ruchu.

Nie ma takich skrcajcych w lewo (cilej: na tym skrzyowaniu nie ma).

Pzdr,
Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 21:06:57
Autor: Myjk
SkrzyÄšà „ĹĄÄšÂŸowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski napisal:

>> Ale na skrzyowaniu bez malunkw nie masz >> pasw ruchu - wic ustpujesz temu z prawej.
> S pasy ruchu. Przeczytaj PONOWNIE definicj pasa ruchu.
Nie ma takich skrcajcych w lewo (cilej: na tym skrzyowaniu nie ma).

S DWA pasy do skrtu w lewo przed skrzyowaniem. Na skrzyowaniu s
kontynuowane, pomimo, e nie s rozrysowane znakami poziomymi. Wiesz
dlaczego? Po pierwsze wprowadzayby pierdolnik gdyby rozrysowali
wszystkie pasy ruchu, a po drugie zniknyby po pierwszym miesiacu od
wymalowania. Dlatego wyznaczanie pasw znakami poziomymi stosuje si
tylko na duych tudzie skomplikowanych skrzyowaniach.

--
Pozdor Myjk
xCarLink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-03-24 22:03:58
Autor: 'Tom N'
SkrzyĚźowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski w
<news:slrnionb8g.c5a.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl>:

On 2011-03-24, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Ale na skrzyowaniu bez malunkw nie masz pasw ruchu - wic ustpujesz temu z prawej.
S pasy ruchu. Przeczytaj PONOWNIE definicj pasa ruchu.

Nie ma takich skrcajcych w lewo (cilej: na tym skrzyowaniu nie ma).

Tak, na zdjciu z fotoradaru te nie wida sygnaw byskowych i nie sycha
"syreny" -- tylko, e wielokrotnie na tym skrzyowaniu bywam, i za kadym
razem widz, e dwa pojazdy skrcaj rwnolegle w tym samym kierunku --
jeden obok drugiego -- to ile jest pasw skrcajcych w lewo zgodnie z PoRD?

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-24 22:04:30
Autor: Myjk
SkrzyÄà „ĹĄĂ„Â„Ä‚ „ĹĄÄš Ÿowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski napisal:

> Na skrzyowaniu s kontynuowane, pomimo, e nie s rozrysowane znakami poziomymi.
Nie, nie s.

Jeli s przed skrzyowaniem, to MUSI by na nie miejsce i na samym
skrzyowaniu. W przeciwnym razie takie skrzyowanie nie byoby
dopuszczone do ruchu drogowego. Ale... zapewne posiadasz przykad
skrzyowania gdzie przed skrzyowaniem s dwa pasy prowadzce na
skrzyowanie, a na ju tylko jeden pas ruchu?

--
Pozdor Myjk
xCarLink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-03-25 17:10:27
Autor: Myjk
Skrzy????????? ?Ĺ????? ?? ???š????Ĺ? ????owanie -pytanie
Hektor napisal:

A czy Ty moesz tak skonfigurowa ten swj cudowny czytnik, aby nie rozpierdziela tematw?

Pisaem do autora w tej sprawie parokrotnie, ale...
Musz zmieni, tylko nie ma nic porzdniejszego. :/
Zaraz poszukam na nowo czego. Pardon.

--
Pozdor Myjk
xCarLink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-03-24 22:27:39
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyÄšà „ĹĄÄšÂŸowanie - pytanie
On 2011-03-24, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

>> Ale na skrzyowaniu bez malunkw nie masz >> pasw ruchu - wic ustpujesz temu z prawej.
> S pasy ruchu. Przeczytaj PONOWNIE definicj pasa ruchu.
Nie ma takich skrcajcych w lewo (cilej: na tym skrzyowaniu nie ma).

S DWA pasy do skrtu w lewo przed skrzyowaniem.

Zgoda.

Na skrzyowaniu s
kontynuowane, pomimo, e nie s rozrysowane znakami poziomymi.

Nie, nie s.

Pzdr,
Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 23:53:07
Autor: 'Tom N'
SkrzyÄà „ĹĄĂ„Â„Ä‚ „ĹĄÄš Ÿowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski w
<news:slrnionhc0.c5a.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl>:

On 2011-03-24, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

> Na skrzyowaniu s kontynuowane, pomimo, e nie s rozrysowane znakami poziomymi.
Nie, nie s.
Jeli s przed skrzyowaniem, to MUSI by na nie miejsce i na samym
skrzyowaniu. W przeciwnym razie takie skrzyowanie nie byoby
dopuszczone do ruchu drogowego. Ale... zapewne posiadasz przykad
skrzyowania gdzie przed skrzyowaniem s dwa pasy prowadzce na
skrzyowanie, a na ju tylko jeden pas ruchu?

Litoci... Pas ruchu to jest poduna cz jezdni. Na skrzyowaniu
typu "T" skrcasz z jednej jezdni na drug. Nie ma czego takiego jak
niewyznaczony pas ruchu obejmujcy dwie rne jezdnie.

Ale wyznaczony pas ruchu obejmujcy dwie jezdnie jest oczywicie...

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-25 12:51:50
Autor: Myjk
SkrzyÄà „ĹĄĂ„Â„Ä‚ „ĹĄÄš Ÿowanie -pytanie
2011-03-25 00:24:38 Krzysiek Kielczewski

> Ale wyznaczony pas ruchu obejmujcy dwie jezdnie jest oczywicie...
Zdarza si.

Wtym momencie ponownie przeczytaj definicj pasa ruchu. Skoro istnieje
oznakowany pas ruchu "czcy dwie jezdnie", to wg definicji pasa ruchu
z PoRD moe take istnie nieoznakowany pas ruchu (lub pasy) "czcy
dwie jezdnie". Potem PiS.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-24 21:16:42
Autor: 'Tom N'
Skrzyowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski w
<news:slrnion8do.c5a.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl>:

Ale na skrzyowaniu bez malunkw nie
masz pasw ruchu - wic ustpujesz temu z prawej.

Co znikno pasy ruchu -- skrcay w tym samym kierunku dwa samochody obok
siebie przez skrzyowanie(czyli zajmoway dwa pasy ruchu), i nagle pstryk i
nie ma pasw -- zapewne podasz przepis.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-24 21:29:59
Autor: Krzysiek Kielczewski
Skrzyżowanie - pytanie
On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

Ale na skrzyowaniu bez malunkw nie
masz pasw ruchu - wic ustpujesz temu z prawej.

Co znikno pasy ruchu -- skrcay w tym samym kierunku dwa samochody obok
siebie przez skrzyowanie(czyli zajmoway dwa pasy ruchu), i nagle pstryk i
nie ma pasw -- zapewne podasz przepis.

Dokadnie tak, kocz si wjazdem na skrzyowanie. Na klasycznym
skrzyowaniu biegyby prosto, na takim w ksztacie T po prostu si
kocz. Pzdr,
Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 20:35:13
Autor: Myjk
Skrzyżowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski napisal:

Dokadnie tak, kocz si wjazdem na skrzyowanie. Na klasycznym
skrzyowaniu biegyby prosto, na takim w ksztacie T po prostu si
kocz.

Przepis.

--
Pozdor Myjk
xCarLink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-03-25 08:15:07
Autor: Myjk
SkrzyÄà „ĹĄĂ„Â„Ä‚ „ĹĄÄš Ÿowanie -pytanie
2011-03-24 23:28:20 Krzysiek Kielczewski

> Jeli s przed skrzyowaniem, to MUSI by na nie miejsce i na samym
> skrzyowaniu. W przeciwnym razie takie skrzyowanie nie byoby
> dopuszczone do ruchu drogowego. Ale... zapewne posiadasz przykad
> skrzyowania gdzie przed skrzyowaniem s dwa pasy prowadzce na
> skrzyowanie, a na ju tylko jeden pas ruchu?
Litoci... Pas ruchu to jest poduna cz jezdni. Na skrzyowaniu typu "T" skrcasz z jednej jezdni na drug. Nie ma czego takiego jak niewyznaczony pas ruchu obejmujcy dwie rne jezdnie.

Moesz w takim razie wyjani jakim cudem auto skrcajc na
skrzyowaniu przejeda, jak to ujmujesz, "z jednej jezdni na drug"
skoro nie ma tam pasw ruchu? Teleportuje si, podskakuje, rozwija
skrzyda i przelatuje?

Jeli si tamtdy porusza, to znaczy e ma swj pas ruchu. Analogicznie
jeli obok mieszcz si bezpiecznie dwa auta, to s dwa pasy ruchu.

Koniec i kropka. Im wczeniej to zrozumiesz, tym lepiej.
Z mojej strony EOT, z betonem si nie mieszam na dusz met.

PS przesta robi ludziom wod z mzgu.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-25 16:42:40
Autor: Hektor
Skrzy????????? ?Ĺ????? ?? ???š????Ĺ? ????owanie -pytanie
Uytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisa

PS przesta robi ludziom wod z mzgu.

A czy Ty moesz tak skonfigurowa ten swj cudowny czytnik, aby nie rozpierdziela tematw? Za kadym razem gdy si pojawiasz to si robi gnj.

ZK

Data: 2011-03-26 12:15:33
Autor: Myjk
Skrzyżowanie - pytanie
Dnia Fri, 25 Mar 2011 16:42:40 +0100, Hektor napisał(a):

A czy Ty możesz tak skonfigurować ten swój cudowny czytnik, aby nie rozpierdzielał tematów? Za każdym razem gdy się pojawiasz to się robi gnój.

Dzięki za kopa na przyspieszenie, już powinno być dobrze.
40tude to nie Xana pod względem ergonomii i czytelności,
ale trzeba będzie z tym jakoś żyć. ;)

--
Pozdor
Myjk

Data: 2011-03-25 00:24:38
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyÄà „ĹĄĂ„Â„Ä‚ „ĹĄÄš Ÿowanie - pytanie
On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

Litoci... Pas ruchu to jest poduna cz jezdni. Na skrzyowaniu
typu "T" skrcasz z jednej jezdni na drug. Nie ma czego takiego jak
niewyznaczony pas ruchu obejmujcy dwie rne jezdnie.

Ale wyznaczony pas ruchu obejmujcy dwie jezdnie jest oczywicie...

Zdarza si.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 18:33:57
Autor: Uncle Pete
Skrzyżowanie - pytanie

To nie jest odpowied na pytania postawione przez "Tom N".

Jak najbardziej jest.

Pierwszestwo zajcia pasa do skrtu w lewo ma ten, kto jecha lewym pasem. Bo ten, kto jecha prawym pasem, musi najpierw zmieni pas na lewy, wic przepuszcza jadcy tym pasem samochd.

Ale zboczylimy z tematu - pytanie wtkotwrcy byo o pierwszestwo zajcia pasa po skrceniu, za skrzyowaniem, przy czym w lewo mona skrci z dwch pasw na drog z trzech pasw, co jak skrzyowanie Anody (Rosoa) z Dolin Suewieck: http://tinyurl.com/4mpkjld

Piotr

Data: 2011-03-24 18:35:16
Autor: Myjk
Skrzyżowanie - pytanie
Uncle Pete napisal:

Pierwszestwo zajcia pasa do skrtu w lewo ma ten, kto jecha lewym
pasem. Bo ten, kto jecha prawym pasem, musi najpierw zmieni pas na
lewy, wic przepuszcza jadcy tym pasem samochd.

Oczywicie. Tak samo jak w przypadku przypadku wtkotwrcy.
To, e sytuacja rozgrywa si na skrzyowaniu bez poziomego
oznakowania, czy te chwil za -- nie ma tu adnego znaczenia.
Nie ma te znaczenia, e pas ruchu jest po uku. Pas ruchu jest,
a jak kto chce pas ruchu zmieni, to zgodnie z Art. 22.

Ale zboczylimy z tematu

Zboczylimy, owszem. Poniewa Krzysztof stwierdzi, e jak nie ma
wymalowanych pasw na drodze, to pierwszestwo zawsze i wszdzie ma ten
z prawej -- co jest kompletn bzdur. To wanie mia wykaza przykad
"Tom N" oraz postawione Krzysztofowi pytania.

- pytanie wtkotwrcy byo o pierwszestwo zajcia pasa po skrceniu, za skrzyowaniem, przy czym w lewo mona
skrci z dwch pasw na drog z trzech pasw

No wanie, zatem jaka jest prawidowa odpowied?

co jak skrzyowanie Anody (Rosoa) z Dolin Suewieck: http://tinyurl.com/4mpkjld

Takich skrzyowa jest multum. Na adnym z nich ten z prawej nie moe
wymusza pierwszestwa na jadcym z lewej.

--
Pozdor Myjk
xCarLink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-03-24 21:00:38
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyĹźowanie - pytanie
On 2011-03-24, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Oczywicie. Tak samo jak w przypadku przypadku wtkotwrcy.
To, e sytuacja rozgrywa si na skrzyowaniu bez poziomego
oznakowania, czy te chwil za -- nie ma tu adnego znaczenia.

Ma decydujce znaczenie.

Nie ma te znaczenia, e pas ruchu jest po uku. Pas ruchu jest,
a jak kto chce pas ruchu zmieni, to zgodnie z Art. 22.

Nie ma tam pasw biegncych po uku!

Ale zboczylimy z tematu

Zboczylimy, owszem. Poniewa Krzysztof stwierdzi, e jak nie ma
wymalowanych pasw na drodze, to pierwszestwo zawsze i wszdzie ma ten
z prawej -- co jest kompletn bzdur. To wanie mia wykaza przykad
"Tom N" oraz postawione Krzysztofowi pytania.

Nie, nie "zawsze i wszdzie" tylko w omawianym przypadku.

Pzdr,
Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 20:32:07
Autor: Myjk
SkrzyĹźowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski napisal:

On 2011-03-24, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

> Oczywicie. Tak samo jak w przypadku przypadku wtkotwrcy.
> To, e sytuacja rozgrywa si na skrzyowaniu bez poziomego
> oznakowania, czy te chwil za -- nie ma tu adnego znaczenia.
Ma decydujce znaczenie.

Nie ma znaczenia. Chyba, e w definicji zacignitej z PoRD nt. pojcia
"pas ruchu" masz rozrnienie na drog prost (cokolwiek to znaczy) i
krzyw (cokolwiek to znaczy). Masz?

> Nie ma te znaczenia, e pas ruchu jest po uku. Pas ruchu jest,
> a jak kto chce pas ruchu zmieni, to zgodnie z Art. 22.
Nie ma tam pasw biegncych po uku!

S.
 
>> Ale zboczylimy z tematu > Zboczylimy, owszem. Poniewa Krzysztof stwierdzi, e jak nie ma
> wymalowanych pasw na drodze, to pierwszestwo zawsze i wszdzie ma
> ten z prawej -- co jest kompletn bzdur. To wanie mia wykaza
> przykad "Tom N" oraz postawione Krzysztofowi pytania.
Nie, nie "zawsze i wszdzie" tylko w omawianym przypadku.

Podaj przepis stwierdzajcy, e na skrzyowaniu nie moe by wicej ni jeden pas ruchu.

--
Pozdor Myjk
xCarLink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-03-24 21:43:31
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyĚźowanie - pytanie
On 2011-03-24, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Nie ma znaczenia. Chyba, e w definicji zacignitej z PoRD nt. pojcia
"pas ruchu" masz rozrnienie na drog prost (cokolwiek to znaczy) i
krzyw (cokolwiek to znaczy). Masz?

Nie mwimy o krzywej drodze tylko o skrzyowaniu.

> Nie ma te znaczenia, e pas ruchu jest po uku. Pas ruchu jest,
> a jak kto chce pas ruchu zmieni, to zgodnie z Art. 22.
Nie ma tam pasw biegncych po uku!

S.

Taaak? To jak biegn?
 
>> Ale zboczylimy z tematu > Zboczylimy, owszem. Poniewa Krzysztof stwierdzi, e jak nie ma
> wymalowanych pasw na drodze, to pierwszestwo zawsze i wszdzie ma
> ten z prawej -- co jest kompletn bzdur. To wanie mia wykaza
> przykad "Tom N" oraz postawione Krzysztofowi pytania.

Nie, nie "zawsze i wszdzie" tylko w omawianym przypadku.

Podaj przepis stwierdzajcy, e na skrzyowaniu nie moe by wicej ni jeden pas ruchu.

Nie ma takiego przepisu.

Pzdr,
Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 21:12:05
Autor: Myjk
SkrzyĚźowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski napisal:

On 2011-03-24, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

> Nie ma znaczenia. Chyba, e w definicji zacignitej z PoRD nt.
> pojcia "pas ruchu" masz rozrnienie na drog prost (cokolwiek to
> znaczy) i krzyw (cokolwiek to znaczy). Masz?
Nie mwimy o krzywej drodze tylko o skrzyowaniu.

Skrzyowanie to jak najbardziej droga. Z pasami ruchu.
Po kolei:

*droga* - wydzielony pas terenu skadajcy si z jezdni, pobocza,
chodnika, drogi dla pieszych lub drogi dla rowerw, cznie z
torowiskiem pojazdw szynowych znajdujcym si w obrbie tego pasa,
przeznaczony do ruchu lub postoju pojazdw, ruchu pieszych, jazdy
wierzchem lub pdzenia zwierzt;

*jezdnia* - cz drogi przeznaczon do ruchu pojazdw; okrelenie to
nie dotyczy torowisk wydzielonych z jezdni;

*pas* *ruchu* - kady z podunych pasw jezdni wystarczajcy do ruchu
jednego rzdu pojazdw wieloladowych, oznaczony lub nieoznaczony
znakami drogowymi;

*skrzyowanie* - przecicie si w jednym poziomie drg majcych
jezdni, ich poczenie lub rozwidlenie, cznie z powierzchniami
utworzonymi przez takie przecicia, poczenia lub rozwidlenia; [...]

Widzisz tu gdzie, eby skrzyowanie miao definicj wykluczajc je z
drogi lub jezdni? Skrzyowanie to jezdnia "zawarta" w drodze,
posiadajca pas lub pasy ruchu, oznaczone lub nieoznaczone znakami
drogowymi.

>> > Nie ma te znaczenia, e pas ruchu jest po uku. Pas ruchu jest,
>> > a jak kto chce pas ruchu zmieni, to zgodnie z Art. 22.
>> Nie ma tam pasw biegncych po uku!
> S.
Taaak? To jak biegn?

Jak nie potrafisz sobie tego wyobrazi, to nanie szkic na podstawie
tych skrzyowa, gdzie pasy s rozrysowane. To na prawd nic trudnego,
trzeba tylko uy gowy.

>> Nie, nie "zawsze i wszdzie" tylko w omawianym przypadku.
> Podaj przepis stwierdzajcy, e na skrzyowaniu > nie moe by wicej ni jeden pas ruchu.
Nie ma takiego przepisu.

Czyli na skrzyowaniu moe by wicej ni jeden pas ruchu.
Eureka.

--
Pozdor Myjk
xCarLink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-03-24 22:21:32
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyĚźowanie - pytanie
On 2011-03-24, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:
 
> Nie ma znaczenia. Chyba, e w definicji zacignitej z PoRD nt.
> pojcia "pas ruchu" masz rozrnienie na drog prost (cokolwiek to
> znaczy) i krzyw (cokolwiek to znaczy). Masz?
Nie mwimy o krzywej drodze tylko o skrzyowaniu.

Skrzyowanie to jak najbardziej droga. Z pasami ruchu.

Nie. Skrzyowanie to przecicie drg.

Widzisz tu gdzie, eby skrzyowanie miao definicj wykluczajc je z
drogi lub jezdni? Skrzyowanie to jezdnia "zawarta" w drodze,
posiadajca pas lub pasy ruchu, oznaczone lub nieoznaczone znakami
drogowymi.

J.w. Skrzyowanie to nie jezdnia, to przecicie jezdni.

>> > Nie ma te znaczenia, e pas ruchu jest po uku. Pas ruchu jest,
>> > a jak kto chce pas ruchu zmieni, to zgodnie z Art. 22.
>> Nie ma tam pasw biegncych po uku!
> S.
Taaak? To jak biegn?

Jak nie potrafisz sobie tego wyobrazi, to nanie szkic na podstawie
tych skrzyowa, gdzie pasy s rozrysowane. To na prawd nic trudnego,
trzeba tylko uy gowy.

No to uyj i opisz.

>> Nie, nie "zawsze i wszdzie" tylko w omawianym przypadku.
> Podaj przepis stwierdzajcy, e na skrzyowaniu > nie moe by wicej ni jeden pas ruchu.
Nie ma takiego przepisu.

Czyli na skrzyowaniu moe by wicej ni jeden pas ruchu.
Eureka.

Nigdy nie twierdziem inaczej.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 22:04:07
Autor: Myjk
SkrzyĚźowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski napisal:

Nie. Skrzyowanie to przecicie drg.
J.w. Skrzyowanie to nie jezdnia, to przecicie jezdni.

Zgadza si panie szczegowy. Niezalenie jednak od takich szczegw
skrzyowanie, niestety dla Ciebie, posiada pasy ruchu. Nie, nie musz
by oznaczone poziomymi znakami drogowymi, eby byy.

Sprawd sobie skrzyowanie na Pl. Zawiszy http://kut.as/04vy Z tego co widz, jeden nawet si ju zdy pogubi (ten biay
dostawczak), bo mu NAGLE pasy ruchu zniky na skrzyowaniu. Dobrze, e
nie pojecha dalej, bo jeszcze wicej niespodzianek i znikajcych pasw
na niego czyhao.
 
> Jak nie potrafisz sobie tego wyobrazi, to nanie szkic na podstawie
> tych skrzyowa, gdzie pasy s rozrysowane. To na prawd nic
> trudnego, trzeba tylko uy gowy.
No to uyj i opisz.

Z moj wyobrani i zrozumieniem prostych zasad jest wszystko OK. Ty
masz problem, to go sobie rozwizuj. Tylko z aski swojej, nie rb przy
okazji innym wody z mzgu, bo jeszcze mi si trafi twj ucze na drodze
-- a to powanie szkoda nerww i czasu.

> Czyli na skrzyowaniu moe by wicej ni jeden pas ruchu.
> Eureka.
Nigdy nie twierdziem inaczej.

Twierdzie inaczej choby tutaj: <slrnionae3.c5a.krzysiek.kielczewski@krzyk.sail-ho.pl>

--
Pozdor Myjk
xCarLink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-03-24 23:20:49
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyĚźowanie - pytanie
On 2011-03-24, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Nie. Skrzyowanie to przecicie drg.
J.w. Skrzyowanie to nie jezdnia, to przecicie jezdni.

Zgadza si panie szczegowy. Niezalenie jednak od takich szczegw
skrzyowanie, niestety dla Ciebie, posiada pasy ruchu. Nie, nie musz
by oznaczone poziomymi znakami drogowymi, eby byy.

Sprawd sobie skrzyowanie na Pl. Zawiszy http://kut.as/04vy

A co to skrzyowanie ma wsplnego z omawianym?
 
> Jak nie potrafisz sobie tego wyobrazi, to nanie szkic na podstawie
> tych skrzyowa, gdzie pasy s rozrysowane. To na prawd nic
> trudnego, trzeba tylko uy gowy.
No to uyj i opisz.

Z moj wyobrani i zrozumieniem prostych zasad jest wszystko OK. Ty
masz problem, to go sobie rozwizuj.

Nie umiesz opisa?

> Czyli na skrzyowaniu moe by wicej ni jeden pas ruchu.
> Eureka.
Nigdy nie twierdziem inaczej.

Twierdzie inaczej choby tutaj: <slrnionae3.c5a.krzysiek.kielczewski@krzyk.sail-ho.pl>

Nie, nigdy nie twierdziem, e na skrzyowaniu nie moe by wicej ni
jeden pas ruchu.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-25 08:15:09
Autor: Myjk
SkrzyĚźowanie - pytanie
2011-03-24 23:20:49 Krzysiek Kielczewski

On 2011-03-24, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

>> Nie. Skrzyowanie to przecicie drg.
>> J.w. Skrzyowanie to nie jezdnia, to przecicie jezdni.
> Zgadza si panie szczegowy. Niezalenie jednak od takich
> szczegw skrzyowanie, niestety dla Ciebie, posiada pasy ruchu.
> Nie, nie musz by oznaczone poziomymi znakami drogowymi, eby byy.
> Sprawd sobie skrzyowanie na Pl. Zawiszy http://kut.as/04vy A co to skrzyowanie ma wsplnego z omawianym?

Jest take skrzyowaniem. To w zasadzie powinno wystarczy. Ponadto
mona na skrca w lewo z dwch pasw (z Grjeckiej w Towarow). Ruch
pojazdu z lewego pasa jest wymuszony znakami poziomymi i kieruje auta
do pasw "na wprost" w Towarow. Opcjonalnie auto z lewego pasa moe
zmieni wyznaczony pas ruchu i zaj pas do skrtu w lewo. Jeli auto
pojedzie zgodnie z wyznaczonym pasem ruchu, ten z prawego pasa moe mu
jedynie nagwizda, pomimo e nie ma wyznaczonego pasa ruchu znakami
poziomymi -- jego pas ruchu biegnie na zewntrzny prawy od jazdy na
wprost. Oczywicie, moe prbowa przejcha z prawego pasa, na pas do
skrtu w lewo, z zachowaniem Art. 22. Zupenie jak w przypadku
wtkowego przykadu. Ale nie ma pierwszetwa przejazdu.
  
>> > Jak nie potrafisz sobie tego wyobrazi, to nanie szkic na
podstawie >> > tych skrzyowa, gdzie pasy s rozrysowane. To na
prawd nic >> > trudnego, trzeba tylko uy gowy.
>> No to uyj i opisz.
> Z moj wyobrani i zrozumieniem prostych zasad jest wszystko OK. Ty
> masz problem, to go sobie rozwizuj. Nie umiesz opisa?
 Co mam ci opisywa, skoro ty nawet nie dopuszczasz moliwoci, e na
skrzyowaniu istnieje jezdnia i pas(y) ruchu...

>> > Czyli na skrzyowaniu moe by wicej ni jeden pas ruchu.
>> > Eureka.
>> Nigdy nie twierdziem inaczej.
> Twierdzie inaczej choby tutaj: > <slrnionae3.c5a.krzysiek.kielczewski@krzyk.sail-ho.pl>
Nie, nigdy nie twierdziem, e na skrzyowaniu nie moe by wicej ni
jeden pas ruchu.

Racja! Stwierdzie jeszcze gorzej -- e na skrzyowaniu w ogle nie ma
pasw ruchu -- bo te kocz si razem z jezdni. LOL

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-25 10:16:50
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyĚźowanie - pytanie
On 2011-03-25, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Jest take skrzyowaniem. To w zasadzie powinno wystarczy.

I to jest koniec cech wsplnych.
   
>> > Jak nie potrafisz sobie tego wyobrazi, to nanie szkic na
podstawie >> > tych skrzyowa, gdzie pasy s rozrysowane. To na
prawd nic >> > trudnego, trzeba tylko uy gowy.
>> No to uyj i opisz.
> Z moj wyobrani i zrozumieniem prostych zasad jest wszystko OK. Ty
> masz problem, to go sobie rozwizuj. Nie umiesz opisa?
 Co mam ci opisywa, skoro ty nawet nie dopuszczasz moliwoci, e na
skrzyowaniu istnieje jezdnia i pas(y) ruchu...

Czyli nie umiesz.

Nie, nigdy nie twierdziem, e na skrzyowaniu nie moe by wicej ni
jeden pas ruchu.

Racja! Stwierdzie jeszcze gorzej -- e na skrzyowaniu w ogle nie ma
pasw ruchu -- bo te kocz si razem z jezdni. LOL

Nigdy i nigdzie nie pisz nic o logice.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-25 09:34:15
Autor: Myjk
SkrzyĚźowanie - pytanie
2011-03-25 10:16:50 Krzysiek Kielczewski

> Jest take skrzyowaniem. To w zasadzie powinno wystarczy. I to jest koniec cech wsplnych.

Byo bardzo wiele cech wsplnych, ktre wypisaem poniej, a ktre
wycie zamiast si odnie. Ale inaczej by nie mogo.

> Co mam ci opisywa, skoro ty nawet nie dopuszczasz moliwoci, e na
> skrzyowaniu istnieje jezdnia i pas(y) ruchu...
Czyli nie umiesz.

Podaj dziecko skrzyowanie, ktre ci mam rozrysowa.

> Racja! Stwierdzie jeszcze gorzej -- e na skrzyowaniu w ogle
> nie ma pasw ruchu -- bo te kocz si razem z jezdni. LOL
Nigdy i nigdzie nie pisz nic o logice.

O twojej z pewnoci nic nie napisz, bo jej nie posiadasz.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-25 10:44:39
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyĚźowanie - pytanie
On 2011-03-25, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

> Jest take skrzyowaniem. To w zasadzie powinno wystarczy. I to jest koniec cech wsplnych.

Byo bardzo wiele cech wsplnych, ktre wypisaem poniej, a ktre
wycie zamiast si odnie. Ale inaczej by nie mogo.

Wyciem bzdury. Nie chce mi si pisa o kolejnym (zupenie innym)
skrzyowaniu, skoro jednego nie ogarniasz.

> Co mam ci opisywa, skoro ty nawet nie dopuszczasz moliwoci, e na
> skrzyowaniu istnieje jezdnia i pas(y) ruchu...
Czyli nie umiesz.

Podaj dziecko skrzyowanie, ktre ci mam rozrysowa.

Cay czas dyskusja dotyczy jednego, dokadnie okrelonego, typu
skrzyowania. W sumie to nie pisz, nie chce mi si. Nie ogarniasz PORD -
to Ci kiedy sd naprostuje. EOT.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-25 10:58:14
Autor: Myjk
SkrzyĚźowanie - pytanie
2011-03-25 10:44:39 Krzysiek Kielczewski

>> > Jest take skrzyowaniem. To w zasadzie powinno wystarczy. >> I to jest koniec cech wsplnych.
> Byo bardzo wiele cech wsplnych, ktre wypisaem poniej, a ktre
> wycie zamiast si odnie. Ale inaczej by nie mogo.
Wyciem bzdury. Nie chce mi si pisa o kolejnym (zupenie innym)
skrzyowaniu, skoro jednego nie ogarniasz.

Skrzyowanie jest inne, ale zasady na skrzyowaniach panuj takie same.
Poniewa to cay czas jest skrzyowanie, z wicej ni jednym pasem
ruchu, konkretnie to z dwoma pasami ruchu do skrtu w lewo i trzema
"odbierajcymi". Ale trudno, eby by w stanie to zrozumie, skoro nie
potrafisz ogarn jednego z najprosztszcych faktw, e pas ruchu
istnieje zawsze tam gdzie jest jezdnia i nie znika nagle na
skrzyowaniu.
 
> Podaj dziecko skrzyowanie, ktre ci mam rozrysowa.
Cay czas dyskusja dotyczy jednego, dokadnie okrelonego, typu skrzyowania.

Nie, od kiedy stwierdzie, e na skrzyowaniach koczy si jezdnia i pasy ruchu... lol

W sumie to nie pisz,

Tyle true, eby teraz odpuci... Masz, dziecko.
Jak nie Ty, to inni, ktrym prbowae zrobi wod z mzgu.

http://emide.pl/mazda6/hallera.zwyciestwa.gdansk.jpg
http://kut.as/2v4

Czerwona linia to pas ruchu auta startujcego z lewego pasa przed
skrzyowaniem. Niebieska to auto startujce z prawej strony. Dalej, w
momencie wjazdu na skrzyowanie nie ma wyznaczonych poziomych pasw
ruchu (1), ale nadal pasy ruchu s (nie znikaj, nie kocz si, itp.
bzdury) -- kady normalny kierowca wie jak ma jecha, bo ma swj PAS
RUCHU. Na wysokoci pasa zieleni znowu s znaki poziome oddzielajce od
siebie pasy ruchu (takie uatwienie dla Krzysia, gdyby chcieli zacz
kombinowa wg swojego uznania i zrobi komu szkod). Uwaaj teraz
Krzysiu, tam gdzie jest przerywana liniia (2), to nie znaczy e auto z
prawego pasa moe sobie zmieni bezkarnie na pas zajmowany przez auto z
lewego pasa tylko dlatego, e jest z prawej. Jasne? Mam nadziej...
Dalej jad jak linie ka, i tu uwaga, bo znowu znaki poziome znikaj
na moment (3), wic moesz si pogibi. Na szczcie kady dorosy
kierwoca wie, e pasy ruchu biegn dalej zgodnie z wczeniej wytyczon
krzywizn uku (dziki drogowcy za uatwienie dla Krzysia, bo inaczej
byby si pogubi!) i auto samo piknie wjeda na odpowiedni pas,
Krzysiu. Na koniec z niebieskiej linni wyania si jeszcze linia
zielona. To alternatywny pas ruchu dla auta jadcego z prawej strony --
posiadajcego wiksze prawa do dysponowania drog z wiksz iloci
pasw ruchu. Gdyby auto poruszajce si "niebieskim" pasem ruchu w
fazie kocowej (3) chciao zaj "czerwony" pas ruchu, to musiaoby
ustpi pierwszestwa jadcym tym pasem ruchu pojazdom, bo w adnym
wypadku nie ma tam pierwszestwa.

Czy co jest jeszcze dla ciebie nie jasne, drogie dziecko?

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-24 22:13:51
Autor: 'Tom N'
SkrzyĚźowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski w
<news:slrnionb7f.c5a.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl>:

On 2011-03-24, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:
Nie ma tam pasw biegncych po uku!
S.
Taaak? To jak biegn?

Jeden obok drugiego.

Podaj przepis stwierdzajcy, e na skrzyowaniu nie moe by wicej ni jeden pas ruchu.
Nie ma takiego przepisu.

Message-ID: <slrniom0ql.t6v.krzysiek.kielczewski@krzyk.sail-ho.pl>

Czyli jeli Myjk pisze, a nie ma w przepisach to Myjk nie ma racji, jeli
pisze Krzysiek i tez nie ma w przepisach to racje ma Krzysiek. Pogratulowa
konsekwencji

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-24 22:26:04
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyĚźowanie - pytanie
On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

Nie ma tam pasw biegncych po uku!
S.
Taaak? To jak biegn?

Jeden obok drugiego.

Konkretnie jak?

Podaj przepis stwierdzajcy, e na skrzyowaniu nie moe by wicej ni jeden pas ruchu.
Nie ma takiego przepisu.

Message-ID: <slrniom0ql.t6v.krzysiek.kielczewski@krzyk.sail-ho.pl>

Googiel jeszcze nie zindeksowa, moesz zrobi ctrl+c, ctrl+v?

Czyli jeli Myjk pisze, a nie ma w przepisach to Myjk nie ma racji, jeli
pisze Krzysiek i tez nie ma w przepisach to racje ma Krzysiek. Pogratulowa
konsekwencji

Uwaasz, e nie mam racji piszc, e nie ma takiego przepisu? No go
wska.

Pzdr,
Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 22:48:13
Autor: 'Tom N'
SkrzyĚźowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski w
<news:slrniondn8.c5a.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl>:

On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

Nie ma tam pasw biegncych po uku!
S.
Taaak? To jak biegn?
Jeden obok drugiego.

Konkretnie jak?

Tak: 44

4 oznacza pojazd wieloladowy

Podaj przepis stwierdzajcy, e na skrzyowaniu nie moe by wicej ni jeden pas ruchu.
Nie ma takiego przepisu.
Message-ID: <slrniom0ql.t6v.krzysiek.kielczewski@krzyk.sail-ho.pl>

Googiel jeszcze nie zindeksowa, moesz zrobi ctrl+c, ctrl+v?

Nie wiesz co sam napisae, czy kto sie pod Ciebie podszywa...

Czyli jeli Myjk pisze, a nie ma w przepisach to Myjk nie ma racji, jeli
pisze Krzysiek i tez nie ma w przepisach to racje ma Krzysiek. Pogratulowa
konsekwencji

Uwaasz, e nie mam racji piszc, e nie ma takiego przepisu? No go
wska.

A kot na to, e nie bdzie Krzysiek go odwraca, si zabra i poszed...

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-24 23:02:32
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyĚźowanie - pytanie
On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

Nie ma tam pasw biegncych po uku!
S.
Taaak? To jak biegn?
Jeden obok drugiego.

Konkretnie jak?

Tak: 44

4 oznacza pojazd wieloladowy

Napisz przynajmniej skd-dokd biegn.

Podaj przepis stwierdzajcy, e na skrzyowaniu nie moe by wicej ni jeden pas ruchu.
Nie ma takiego przepisu.
Message-ID: <slrniom0ql.t6v.krzysiek.kielczewski@krzyk.sail-ho.pl>

Googiel jeszcze nie zindeksowa, moesz zrobi ctrl+c, ctrl+v?

Nie wiesz co sam napisae, czy kto sie pod Ciebie podszywa...

Duo postw w tym wtku ju napisaem, nie wiem o ktry konkretnie Ci
chodzi. Tak ciko przeklei?

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 23:29:21
Autor: 'Tom N'
SkrzyĚźowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski w <news:slrnionfrk.c5a.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl>:

On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

Nie ma tam pasw biegncych po uku!
S.
Taaak? To jak biegn?
Jeden obok drugiego.
Konkretnie jak?
Tak: 44
4 oznacza pojazd wieloladowy

Napisz przynajmniej skd-dokd biegn.

Od punktu A przed skrzyowaniem, do punktu B za skrzyowaniem -- i nie s to "koniki szachowe"

Podaj przepis stwierdzajcy, e na skrzyowaniu nie moe by wicej ni jeden pas ruchu.
Nie ma takiego przepisu.
Message-ID: <slrniom0ql.t6v.krzysiek.kielczewski@krzyk.sail-ho.pl>
Googiel jeszcze nie zindeksowa, moesz zrobi ctrl+c, ctrl+v?
Nie wiesz co sam napisae, czy kto sie pod Ciebie podszywa...
Duo postw w tym wtku ju napisaem, nie wiem o ktry konkretnie Ci
chodzi.

Podaem namiar, nie kierowaem do google

Tak ciko przeklei?

Zapisz sobie w ulubionych: <http://42.pl/na> i samodzielnie przeklejaj namiary ;P



--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-24 23:40:36
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyĚźowanie - pytanie
On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

Od punktu A przed skrzyowaniem, do punktu B za skrzyowaniem -- i nie s to "koniki szachowe"

ROTFL. Powysze wykrcenie si od odpowiedzi uznaj za przyznanie si do
bdu.

Podaj przepis stwierdzajcy, e na skrzyowaniu nie moe by wicej ni jeden pas ruchu.
Nie ma takiego przepisu.
Message-ID: <slrniom0ql.t6v.krzysiek.kielczewski@krzyk.sail-ho.pl>
Googiel jeszcze nie zindeksowa, moesz zrobi ctrl+c, ctrl+v?
Nie wiesz co sam napisae, czy kto sie pod Ciebie podszywa...
Duo postw w tym wtku ju napisaem, nie wiem o ktry konkretnie Ci
chodzi.

Podaem namiar, nie kierowaem do google

Tak ciko przeklei?

Zapisz sobie w ulubionych: <http://42.pl/na> i samodzielnie przeklejaj namiary ;P

Dziki za linka. A teraz wska gdzie w tym pocie napisaem, e na
skrzyowaniu nie moe by wicej ni jeden pas ruchu.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-25 00:03:07
Autor: 'Tom N'
SkrzyĚźowanie - pytanie
Krzysiek Kielczewski w <news:slrnioni30.c5a.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl>:

On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

Od punktu A przed skrzyowaniem, do punktu B za skrzyowaniem -- i nie s to "koniki szachowe"

ROTFL. Powysze wykrcenie si od odpowiedzi uznaj za przyznanie si do
bdu.

Czybym zastosowa Twoja metod? Ale mi gupio teraz, e dyskutuj z kim kto wykrcajc sie od odpowiedzi do bdu przyzna si kilkanacie godzin temu

Dziki za linka.

Prosz bardzo

A teraz wska gdzie w tym pocie napisaem, e na
skrzyowaniu nie moe by wicej ni jeden pas ruchu.

W poprzednim? To po co ja Ci tego linka podawaem, skoro i tak nie skorzystae.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-25 00:27:42
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyĚźowanie - pytanie
On 2011-03-24, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> wrote:

Od punktu A przed skrzyowaniem, do punktu B za skrzyowaniem -- i nie s to "koniki szachowe"

ROTFL. Powysze wykrcenie si od odpowiedzi uznaj za przyznanie si do
bdu.

Czybym zastosowa Twoja metod? Ale mi gupio teraz, e dyskutuj z kim kto wykrcajc sie od odpowiedzi do bdu przyzna si kilkanacie godzin temu

Przesta pieprzy. Skoro uwaasz, e te wyimaginowane pasy istniej to
podaj jak przebiegaj i na podstawie ktrych przepisw. Kolejny raz o to
prosz i kolejny raz piszesz bzdury.

A teraz wska gdzie w tym pocie napisaem, e na
skrzyowaniu nie moe by wicej ni jeden pas ruchu.

W poprzednim? To po co ja Ci tego linka podawaem, skoro i tak nie skorzystae.

Wska konkretnie gdzie tak napisaem. Albo przepro.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 19:06:22
Autor: 'Tom N'
Skrzyżowanie - pytanie
Uncle Pete w <news:4d8b8082$1news.home.net.pl>:

To nie jest odpowied na pytania postawione przez "Tom N".

Jak najbardziej jest.

Pierwszestwo zajcia pasa do skrtu w lewo ma ten, kto jecha lewym pasem. Bo ten, kto jecha prawym pasem, musi najpierw zmieni pas na lewy, wic przepuszcza jadcy tym pasem samochd.

I to niezalenie czy s namalowane linie czy nie? ;P

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-24 23:28:20
Autor: Krzysiek Kielczewski
SkrzyÄà „ĹĄĂ„Â„Ä‚ „ĹĄÄš Ÿowanie - pytanie
On 2011-03-24, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

> Na skrzyowaniu s kontynuowane, pomimo, e nie s rozrysowane znakami poziomymi.
Nie, nie s.

Jeli s przed skrzyowaniem, to MUSI by na nie miejsce i na samym
skrzyowaniu. W przeciwnym razie takie skrzyowanie nie byoby
dopuszczone do ruchu drogowego. Ale... zapewne posiadasz przykad
skrzyowania gdzie przed skrzyowaniem s dwa pasy prowadzce na
skrzyowanie, a na ju tylko jeden pas ruchu?

Litoci... Pas ruchu to jest poduna cz jezdni. Na skrzyowaniu
typu "T" skrcasz z jednej jezdni na drug. Nie ma czego takiego jak
niewyznaczony pas ruchu obejmujcy dwie rne jezdnie.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-24 20:17:53
Autor: zibike
Skrzyowanie - pytanie
W dniu 2011-03-24 09:46, 'Tom N' pisze:

Ile tu jest pasw ruchu:
<http://www.zumi.pl/,,,21.019784899999998,52.1799394,2,1b,namapie.html?userMapPointText=Ile+jest+pasow+ruchu&userMapPointX=21.019409&userMapPointY=52.180009>?

Lepsze jest pytanie: co stao si cieniom na grnej czci zdjcia kontra cieniom na dolnej? Oraz: co si stao z widokiem na wieowce na grnej czci zdjcia kontra widok na dolnej? :)

Data: 2011-03-24 08:25:24
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
2011-03-23 18:58:08 smint

Ktre pasy mog zaj samochody jadce prawym pasem a ktre lewym
pasem.

Auto z prawego pasa, przy zaoeniu, e obok nie jedzie inne auto, moe
zaj dowolny pas (cho jeli chce zaj lewy, to powinno si przed
skrzyowaniem ustawi na lewym pasie, pomimo tego, e prawy jest
wolny). Jeli obok jest auto moe zaj jedynie pas prawy lub rodkowy
(lub pas lewy z zasadami jak przy zmianie pasa, czyli ustpieniu
pierwszestwa pojazdom poruszajcym si po pasie obok).

Auto z lewej ma troch mniej praw. Startujc z lewego gdy obok nie ma
innego auta moe zaj kady z pasw. Jeli z prawej jest inne auto to
musi zaj lewy, a moe warunkowo zaj rodkowy (jeli auto z prawej
zajmie skrajnie prawy pas + zasady jak przy zmianie pasa ruchu).

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-27 12:39:18
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Thu, 24 Mar 2011 08:25:24 +0000 (UTC), Myjk napisa(a):

2011-03-23 18:58:08 smint

Ktre pasy mog zaj samochody jadce prawym pasem a ktre lewym
pasem.

Auto z prawego pasa, przy zaoeniu, e obok nie jedzie inne auto, moe
zaj dowolny pas (cho jeli chce zaj lewy, to powinno si przed

Bez zaoenia.
wolny). Jeli obok jest auto moe zaj jedynie pas prawy lub rodkowy
(lub pas lewy z zasadami jak przy zmianie pasa, czyli ustpieniu
pierwszestwa pojazdom poruszajcym si po pasie obok).


Bzdura. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-03-27 12:44:49
Autor: J.F.
Skrzyowanie - pytanie
On Sun, 27 Mar 2011 12:39:18 +0200,  Adam Paszczyca wrote:
Dnia Thu, 24 Mar 2011 08:25:24 +0000 (UTC), Myjk napisa(a):
2011-03-23 18:58:08 smint
Ktre pasy mog zaj samochody jadce prawym pasem a ktre lewym
pasem.

Auto z prawego pasa, przy zaoeniu, e obok nie jedzie inne auto, moe
zaj dowolny pas (cho jeli chce zaj lewy, to powinno si przed

Bez zaoenia.

To jak dojdzie do kolizji z drugim obok to kto bedzie winny ?
wolny). Jeli obok jest auto moe zaj jedynie pas prawy lub rodkowy
(lub pas lewy z zasadami jak przy zmianie pasa, czyli ustpieniu
pierwszestwa pojazdom poruszajcym si po pasie obok).

Bzdura.

No, jesli pasy na skrzyzowaniu sa wyznaczone, to zmienia pas.

A jak nie sa ?

J.

Data: 2011-03-27 14:50:12
Autor: Tomasz Pyra
Skrzyowanie - pytanie
W dniu 2011-03-27 12:44, J.F. pisze:
On Sun, 27 Mar 2011 12:39:18 +0200,  Adam Paszczyca wrote:
Dnia Thu, 24 Mar 2011 08:25:24 +0000 (UTC), Myjk napisa(a):
2011-03-23 18:58:08 smint
Ktre pasy mog zaj samochody jadce prawym pasem a ktre lewym
pasem.

Auto z prawego pasa, przy zaoeniu, e obok nie jedzie inne auto, moe
zaj dowolny pas (cho jeli chce zaj lewy, to powinno si przed

Bez zaoenia.

To jak dojdzie do kolizji z drugim obok to kto bedzie winny ?

Przyjedzie policja i uzna winnym tego z prawej. A jak ten z prawej pjdzie do sdu, to sd uzna win tego z lewej :)

Data: 2011-03-27 17:54:27
Autor: J.F.
Skrzyowanie - pytanie
On Sun, 27 Mar 2011 14:50:12 +0200,  Tomasz Pyra wrote:
W dniu 2011-03-27 12:44, J.F. pisze:
Auto z prawego pasa, przy zaoeniu, e obok nie jedzie inne auto, moe
zaj dowolny pas (cho jeli chce zaj lewy, to powinno si przed

Bez zaoenia.

To jak dojdzie do kolizji z drugim obok to kto bedzie winny ?

Przyjedzie policja i uzna winnym tego z prawej. A jak ten z prawej pjdzie do sdu, to sd uzna win tego z lewej :)

A jak ten z lewej bedzie apelowal ? :-)

J.

Data: 2011-03-27 23:12:34
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Sun, 27 Mar 2011 17:54:27 +0200, J.F. napisa(a):

Przyjedzie policja i uzna winnym tego z prawej. A jak ten z prawej pjdzie do sdu, to sd uzna win tego z lewej :)

A jak ten z lewej bedzie apelowal ? :-)

To nic mu nie da. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-03-27 19:55:36
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Sun, 27 Mar 2011 14:50:12 +0200, na pl.misc.samochody napisałeś(aś):

Przyjedzie policja i uzna winnym tego z prawej. A jak ten z prawej pójdzie do sądu, to sąd uzna winę tego z lewej :)

Skąd takie przekonanie? Udokumentowane jest to jakoś?
Dlaczego uważasz, że sąd nie potrafi czytać PoRD? :P

--
Pozdor
Myjk

Data: 2011-03-27 23:12:53
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Sun, 27 Mar 2011 19:55:36 +0200, Myjk napisa(a):

Przyjedzie policja i uzna winnym tego z prawej. A jak ten z prawej pjdzie do sdu, to sd uzna win tego z lewej :)

Skd takie przekonanie? Udokumentowane jest to jako?
Dlaczego uwaasz, e sd nie potrafi czyta PoRD? :P

Uwazam, e potrafi czytac. W odrnieniu od Ciebie. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-03-28 11:45:32
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Sun, 27 Mar 2011 23:12:53 +0200, Adam Płaszczyca
Skąd takie przekonanie? Udokumentowane jest to jakoś?
Dlaczego uważasz, że sąd nie potrafi czytać PoRD? :P
Uwazam, że potrafi czytac.

Póki co tylko ty uważasz (no i Tomek), że sąd orzekłby winę tego z lewej. Stwierdzasz to na podstawie jakiegoś
udokumentowanego przypadku? Zapodaj.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-28 21:16:42
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Mon, 28 Mar 2011 11:45:32 +0200, Myjk napisa(a):

Skd takie przekonanie? Udokumentowane jest to jako?
Dlaczego uwaasz, e sd nie potrafi czyta PoRD? :P
Uwazam, e potrafi czytac.

Pki co tylko ty uwaasz (no i Tomek), e sd orzekby win tego z lewej. Stwierdzasz to na podstawie jakiego
udokumentowanego przypadku? Zapodaj.

Wybacz, ale nie podam z pamici sygnatury akt sprzed 4 lat...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-03-28 23:26:28
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Mon, 28 Mar 2011 21:16:42 +0200, Adam Płaszczyca
Skąd takie przekonanie? Udokumentowane jest to jakoś?
Dlaczego uważasz, że sąd nie potrafi czytać PoRD? :P
Uwazam, że potrafi czytac.

Póki co tylko ty uważasz (no i Tomek), że sąd orzekłby winę tego z lewej. Stwierdzasz to na podstawie jakiegoś
udokumentowanego przypadku? Zapodaj.

Wybacz, ale nie podam z pamięci sygnatury akt sprzed 4 lat...

Wybaczam oczywiście -- ale w takim razie kompletnie niepotrzebnie trujesz.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2011-03-27 15:35:01
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Sun, 27 Mar 2011 12:44:49 +0200, J.F. napisa(a):

Auto z prawego pasa, przy zaoeniu, e obok nie jedzie inne auto, moe
zaj dowolny pas (cho jeli chce zaj lewy, to powinno si przed

Bez zaoenia.

To jak dojdzie do kolizji z drugim obok to kto bedzie winny ?

Jeli na skrzyowaniu nie ma wyznaczonych pasw prowadzcych pojazdy
skrcajce, to winny ten z lewej.
No, jesli pasy na skrzyzowaniu sa wyznaczone, to zmienia pas.
A jak nie sa ?

To masz przypadek opisany w PoRD art. 25 u. 3.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-03-27 15:47:50
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Sun, 27 Mar 2011 15:35:01 +0200, Adam Płaszczyca
Bez założenia.
To jak dojdzie do kolizji z drugim obok to kto bedzie winny ?
Jeśli na skrzyżowaniu nie ma wyznaczonych pasów prowadzących pojazdy skręcające, to winny ten z lewej.

Nie jest winny, o ile chciał zająć tylko i wyłącznie lewy skrajny pas.
Jeśli chciał jechać na środkowy i walnął w tego z prawej, albo nawet został
uderzony, to oczywiście, będzie winny.

No, jesli pasy na skrzyzowaniu sa wyznaczone, to zmienia pas. A jak nie sa ?
To masz przypadek opisany w PoRD art. 25 u. 3.

Przeczytaj co J.F. napisał, ze zrozumieniem.
Mowa jest o skrzyżowaniu bez wyznaczonych pasów ruchu.
Wtedy też są pasy ruchu i trzeba się stosować do Art. 22.

No, chyba że może ty masz przykład skrzyżowania, na które można wjechać
dwoma pasami ruchu, a zjechać tylko jednym. Zapodaj, bo do tej poRy ani
Tomasz ani Krzysio się nie pokusili o takowy.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2011-03-27 23:20:15
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Sun, 27 Mar 2011 15:47:50 +0200, Myjk napisa(a):

Nie jest winny, o ile chcia zaj tylko i wycznie lewy skrajny pas.

Oraz nie ustpi pierwszestwa pojazdowi, ktry by z jego prawej. Jeli uwaasz, e jest inaczej, to podaj przepis szczeglny, ktry w tym
miejscu nakada na prawego ustpienie pierwszestwa.

Przeczytaj co J.F. napisa, ze zrozumieniem.
Mowa jest o skrzyowaniu bez wyznaczonych pasw ruchu.

I dlatego wanie 25 ma zastosowanie.
No, chyba e moe ty masz przykad skrzyowania, na ktre mona wjecha
dwoma pasami ruchu, a zjecha tylko jednym. Zapodaj, bo do tej poRy ani
Tomasz ani Krzysio si nie pokusili o takowy.

Saska/Lipska w Krakowie, z pnocy na poudnie. Do niedawna jeszcze Broniewskiego/Krasiskiego w Wawie ze wschodu na zachd
(teraz zmienili oznakowanie). Oraz wiele innych, szczeglnie w czasie remontw. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-03-28 08:52:34
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Sun, 27 Mar 2011 23:20:15 +0200, Adam Płaszczyca
Dnia Sun, 27 Mar 2011 15:47:50 +0200, Myjk napisał(a):

Nie jest winny, o ile chciał zająć tylko i wyłącznie lewy skrajny pas.
Oraz nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi, który był z jego prawej.

Ustąpił mu dwa pasy zajmując tylko jeden. Wystarczająco, żeby nikt nie miał utrudnionej jazdy.

Jeśli uważasz, że jest inaczej, to podaj przepis szczególny, który w tym miejscu nakłada na prawego ustąpienie pierwszeństwa.

Przecież trąbię o tym od dwóch dni. Definicja pasa ruchu oraz Art. 22.
nakłada na niego taki obowiązek. Auto z lewego pasa wjeżdża na skrzyżowanie
z wyznaczonego przed skrzyżowaniem pasa do skrętu i musi mieć miejsce na
kontynuowanie jazdy. Ten z prawej strony ma i tak o jeden pas więcej do
wyboru.
 
Przeczytaj co J.F. napisał, ze zrozumieniem.
Mowa jest o skrzyżowaniu bez wyznaczonych pasów ruchu.
I dlatego właśnie 25 ma zastosowanie.

Nie ma. W Art. 25. użyte słowo to NADJEŻDŻAJĄCEMU (z innego kierunku!)-- to
zupełnie coś innego niż JADĄCEMU po pasie ruchu (obok, w tym samym
kierunku) -- i o takiej sytuacji mów właśnie Art. 22 -- JADĄCEMU PO PASIE
RUCHU... Jak nie potrafisz zrozumieć tego co jest w PoRD napisane po
polsku, to weź to chociaż na chłopski rozum.
 
No, chyba że może ty masz przykład skrzyżowania, na które można wjechać
dwoma pasami ruchu, a zjechać tylko jednym. Zapodaj, bo do tej poRy ani
Tomasz ani Krzysio się nie pokusili o takowy.
Saska/Lipska w Krakowie, z północy na południe.

Ja tam widzę DWA pasy do skrętu i DWA, a nawet w porywach TRZY (jakby ktoś
chciał wpaść na stację), pasy "odbierające". To jak, masz inny przykład?

Do niedawna jeszcze Broniewskiego/Krasińskiego w Wawie ze wschodu na zachód (teraz zmienili oznakowanie).

Ijasne. To może podaj przykład takiego gdzie, automagicznie lepiej dla
twojej teorii, nie zmienili oznakowania. Na Broniewskiego był zawsze
pierdolnik na jezdni i wolna amerykanka -- teraz faktycznie jest pięknie z
tego co widzę. Natomiast nie było sytuacji, żeby gdziekolwiek były
wyznaczone dwa pasy do skrętu a tylko jeden odbiorczy -- a jeździłem kiedyś
tam sporo, np. do Reprografu, czy do Jakonu (AFAIR bo to było parę lat temu
już, w każdym razie jakoś Rydygiera się jechało) -- te powinieneś znać...
:P

Oraz wiele innych, szczególnie w czasie remontów.

Coś jednak mało, skoro jeden przykład spaliłeś, drugiego wcale nie ma.
Ale próbuj szczęścia.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-28 21:25:22
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Mon, 28 Mar 2011 08:52:34 +0200, Myjk napisa(a):

Oraz nie ustpi pierwszestwa pojazdowi, ktry by z jego prawej.

Ustpi mu dwa pasy zajmujc tylko jeden. Wystarczajco, eby nikt nie mia utrudnionej jazdy.

Poczytaj art. 2., tam masz definicj ustpienia pierwszestwa.
Jeli uwaasz, e jest inaczej, to podaj przepis szczeglny, ktry w tym miejscu nakada na prawego ustpienie pierwszestwa.

Przecie trbi o tym od dwch dni. Definicja pasa ruchu oraz Art. 22.
nakada na niego taki obowizek. Auto z lewego pasa wjeda na skrzyowanie
z wyznaczonego przed skrzyowaniem pasa do skrtu i musi mie miejsce na
kontynuowanie jazdy. Ten z prawej strony ma i tak o jeden pas wicej do
wyboru.

Trbisz w kko, cho definicja pasa nijak si do tego nie ma. Uwaasz, e ten lewy jest na swoim pasie, bo? Bo taki jest jego tor jazdy i
w ten sposb wyznaczy on pas ruchu? Jesli tak, to tak samo stworzy sobie pas ruchu ten z prawej. I znw d...,
bo teraz na pas prawego wjeda kto z lewej....
Piszesz, e musi miec miejsce. Musi? A ktry przepis to okrela?

Nie ma. W Art. 25. uyte sowo to NADJEDAJCEMU (z innego kierunku!)-- to
zupenie co innego ni JADCEMU po pasie ruchu (obok, w tym samym
kierunku) -- i o takiej sytuacji mw wanie Art. 22 -- JADCEMU PO PASIE
RUCHU... Jak nie potrafisz zrozumie tego co jest w PoRD napisane po
polsku, to we to chocia na chopski rozum.

Przeczytaj trzeci ustp...
No, chyba e moe ty masz przykad skrzyowania, na ktre mona wjecha
dwoma pasami ruchu, a zjecha tylko jednym. Zapodaj, bo do tej poRy ani
Tomasz ani Krzysio si nie pokusili o takowy.
Saska/Lipska w Krakowie, z pnocy na poudnie.

Ja tam widz DWA pasy do skrtu i DWA, a nawet w porywach TRZY (jakby kto
chcia wpa na stacj), pasy "odbierajce". To jak, masz inny przykad?

Popatrz dalej.
Ijasne. To moe podaj przykad takiego gdzie, automagicznie lepiej dla
twojej teorii, nie zmienili oznakowania. Na Broniewskiego by zawsze

Stella Sawickiego i przejcie w Srebrnych Orw - zobacz jak ida pasy z
poudnia na pnoc. Sa dwa i nagle jest jeden :D


pierdolnik na jezdni i wolna amerykanka -- teraz faktycznie jest piknie z
tego co widz. Natomiast nie byo sytuacji, eby gdziekolwiek byy
wyznaczone dwa pasy do skrtu a tylko jeden odbiorczy -- a jedziem kiedy

Nie, tam byy dwa do jazdy na wprost, a dalej juz tylko jeden. I jeszcze
tak samo byo na Prostej w Wawie, jadc od ONZ za elazn - zreszt i teraz
tak jest, e szeroki pas umoliwia jazd dwch aut obok siebie, a za
skrzyowaniem zonk. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-03-28 21:58:07
Autor: 'Tom N'
Skrzyowanie - pytanie
Adam Paszczyca w <news:c1.01.3Pz6Df$0Aqmike.oldfield.org.pl>:

Dnia Mon, 28 Mar 2011 08:52:34 +0200, Myjk napisa(a):
Przeczytaj co J.F. napisa, ze zrozumieniem.
Mowa jest o skrzyowaniu bez wyznaczonych pasw ruchu.
I dlatego wanie 25 ma zastosowanie.
Nie ma.
Przeczytaj trzeci ustp...

Ten:
Art. 25. [..]
3. Przepisy ust. 1 i 2 stosuje si rwnie w razie przecinania si kierunkw
ruchu poza skrzyowaniem.
?

Bardzo logicznie si pan powouje na ten ustp w kontekcie tego co pan
raczy wyci  -- moe podsumuj:

Zastosowanie maj przepisy dotyczce przecinania si kierunkw ruchu na
*skrzyowaniu* poniewa *skrzyowanie* bez wyznaczonych pasw ruchu nie jest
*skrzyowaniem*

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-28 23:12:17
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Mon, 28 Mar 2011 21:58:07 +0200, 'Tom N' napisa(a):

Przeczytaj trzeci ustp...

Ten:
Art. 25. [..]
3. Przepisy ust. 1 i 2 stosuje si rwnie w razie przecinania si kierunkw
ruchu poza skrzyowaniem.
?

Ten. Teraz jeszcze poczytaj orzecznictwo sdw i interpretacj tego zapisu.

Zastosowanie maj przepisy dotyczce przecinania si kierunkw ruchu na
*skrzyowaniu* poniewa *skrzyowanie* bez wyznaczonych pasw ruchu nie jest
*skrzyowaniem*

Mhm. W ktrym sdzie orzekasz?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-03-28 23:37:43
Autor: 'Tom N'
Skrzyowanie - pytanie
Adam Paszczyca w <news:c1.01.3Pz8c2$0B4mike.oldfield.org.pl>:

Dnia Mon, 28 Mar 2011 21:58:07 +0200, 'Tom N' napisa(a):

Przeczytaj trzeci ustp...
Ten:
Art. 25. [..]
3. Przepisy ust. 1 i 2 stosuje si rwnie w razie przecinania si kierunkw
ruchu poza skrzyowaniem.
?

Ten. Teraz jeszcze poczytaj orzecznictwo sdw i interpretacj tego zapisu.

Przeczytaem, ale gdyby pyta o sygnatury, to przepraszam, ale tak z
pamici nie podam...

Zastosowanie maj przepisy dotyczce przecinania si kierunkw ruchu na
*skrzyowaniu* poniewa *skrzyowanie* bez wyznaczonych pasw ruchu nie jest
*skrzyowaniem*

Mhm. W ktrym sdzie orzekasz?

W tym samym co Ty.


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-29 09:13:52
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Mon, 28 Mar 2011 23:37:43 +0200, 'Tom N'
Ten. Teraz jeszcze poczytaj orzecznictwo sądów i interpretację tego zapisu.
Przeczytałem, ale gdybyś pytał o sygnatury, to przepraszam, ale tak z
pamięci nie podam...

Ale co tutaj orzekać? Art. 25.3. stosuje się do specyficznych sytuacji w
których kierunki ruchu się przecinają, a nie ma defacto skrzyżowania. Najprostrzy przykład to skręt z "głównej" w lewo na stację benzynową. Jest
to obiekt z dojazdem od drogi publicznej. Auto skręcające w lewo musi
ustąpić pierwszeństwa jadącemu na wprost z przeciwnego kierunku, a także
skręcającemu w prawo na tę stację -- po to właśnie jest ten zapis -- a do
wątkowej sytuacji ma się jak pięść do oka.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-28 22:54:46
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Mon, 28 Mar 2011 21:25:22 +0200, Adam Płaszczyca
Ustąpił mu dwa pasy zajmując tylko jeden. Wystarczająco, żeby nikt nie miał utrudnionej jazdy.
Poczytaj art. 2., tam masz definicję ustąpienia pierwszeństwa.

No i co z tego wynika? Nic, bo ta definicja w zależności od sytuacji może
dotyczyć _każdego_ na drodze. Zarówno tego jadącego z lewej, jak i z
prawej.
 
Jeśli uważasz, że jest inaczej, to podaj przepis szczególny, który w tym miejscu nakłada na prawego ustąpienie pierwszeństwa.
Przecież trąbię o tym od dwóch dni. Definicja pasa ruchu oraz Art. 22.
nakłada na niego taki obowiązek. Auto z lewego pasa wjeżdża na skrzyżowanie
z wyznaczonego przed skrzyżowaniem pasa do skrętu i musi mieć miejsce na
kontynuowanie jazdy. Ten z prawej strony ma i tak o jeden pas więcej do
wyboru.
Trąbisz w kółko, choć definicja pasa nijak się do tego nie ma. Uważasz, że ten lewy jest na swoim pasie, bo? Bo taki jest jego tor jazdy i w ten sposób wyznaczył on pas ruchu?

Bo, bo, bo... po raz kolejny, przeczytaj sobie co to jest pas ruchu. Art.
3. 7. dla przypomnienia. Już na kursie jazdy uczą jak wyznaczać sobie
bezpieczne i sensowne pasy ruchu -- może czas na powtórkę Adasiu?

Jesli tak, to tak samo stworzył sobie pas ruchu ten z prawej.
I znów d..., bo teraz na pas prawego wjeżdża ktoś z lewej....
Piszesz, że musi miec miejsce. Musi? A który przepis to określa?

Z definicji pasa ruchu wynika jak te pasy mogą przebiegać. Jeśli na jezdni
w bezpiecznym odstępie mieszczą się dwa auta, to jest mowa o dwóch pasach
ruchu, które biegną RÓWNOLEGLE. Jeśli przed skrzyżowaniem się mieszczą, to
i zmieszczą się na skrzyżowaniu. Jeśli temu z prawej zechce się pojechać na
skos, to zmieni pas ruchu i siłą rzeczy zajedzie drogę pojazdowi z lewej
strony -- analogicznie będzie w drugą stronę. Koniec i kropka.
 
Nie ma. W Art. 25. użyte słowo to NADJEŻDŻAJĄCEMU (z innego kierunku!)-- to
zupełnie coś innego niż JADĄCEMU po pasie ruchu (obok, w tym samym
kierunku) -- i o takiej sytuacji mów właśnie Art. 22 -- JADĄCEMU PO PASIE
RUCHU... Jak nie potrafisz zrozumieć tego co jest w PoRD napisane po
polsku, to weź to chociaż na chłopski rozum.
Przeczytaj trzeci ustęp...

Znasz konkretny przykład sytuacji, o której mówi trzeci ustęp Art. 25.?
Zapodaj z łaski swojej. Tylko nie pisz, że jest to każda inna sytuacja niż
opisane w ust. 1 i 2., bo takich "innych" sytuacji jest na tyle mało, że
można je policzyć na palcach jednej ręki.
 
No, chyba że może ty masz przykład skrzyżowania, na które można wjechać
dwoma pasami ruchu, a zjechać tylko jednym. Zapodaj, bo do tej poRy ani
Tomasz ani Krzysio się nie pokusili o takowy.
Saska/Lipska w Krakowie, z północy na południe.
Ja tam widzę DWA pasy do skrętu i DWA, a nawet w porywach TRZY (jakby ktoś
chciał wpaść na stację), pasy "odbierające". To jak, masz inny przykład?
Popatrz dalej.

Dalej, znaczy gdzie?

Ijasne. To może podaj przykład takiego gdzie, automagicznie lepiej dla
twojej teorii, nie zmienili oznakowania. Na Broniewskiego był zawsze
Stella Sawickiego i przejście w Srebrnych Orłów - zobacz jak ida pasy z
południa na północ. Sa dwa i nagle jest jeden :D

Zanim zaczniesz tak zacieszać, to napisz jakie miasto masz na myśli. Aha,
warto tam w ogóle zaglądać, czy znowu pasy przed skrzyżowaniem są
niewyznaczone?
 
pierdolnik na jezdni i wolna amerykanka -- teraz faktycznie jest pięknie z
tego co widzę. Natomiast nie było sytuacji, żeby gdziekolwiek były
wyznaczone dwa pasy do skrętu a tylko jeden odbiorczy -- a jeździłem kiedyś
Nie, tam były dwa do jazdy na wprost, a dalej juz tylko jeden.

Były, albo nie były, ale biorąc pod uwagę dotychczasowe przykałdy przez
ciebie serwowane, zapewne nie były wyznaczone. Ogólnie w okolicy
Broniewskiego oszczędzali chyba na farbie.

I jeszcze tak samo było na Prostej w Wawie, jadąc od ONZ za Żelazną

Przestań kantować. Nigdy przed skrzyżowaniem Prostej w stronę Żelaznej nie
było wyznaczonych pasów ruchu. Teraz też nie ma, ergo, nie zapodałeś
przykładu o który pytałem -- a pytałem o skrzyżowanie, gdzie przed wjazdem
są wyznaczone dwa pasy do skrętu, a potem nagle robi się jeden i ktoś nie
ma co ze sobą zrobić. Rozumiesz w ogóle to zagadnienie? Kombinuj dalej, a
jak wykombinujesz prawidłową odpowiedź, to wróć.

- zresztą i teraz tak jest, że szeroki pas umożliwia jazdę dwóch aut obok siebie, a za skrzyżowaniem zonk.

Nocośty, i na prawdę nie wiesz kto ma w tej sytuacji pierwszeństwo?
Rozrysować to dla ciebie Adasiu? Jakie kolory mają być? :P

--
Pozdor
Myjk

Data: 2011-03-28 23:25:09
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Mon, 28 Mar 2011 22:54:46 +0200, Myjk napisał(a):

Ustąpił mu dwa pasy zajmując tylko jeden. Wystarczająco, żeby nikt nie miał utrudnionej jazdy.
Poczytaj art. 2., tam masz definicję ustąpienia pierwszeństwa.

No i co z tego wynika? Nic, bo ta definicja w zależności od sytuacji może
dotyczyć _każdego_ na drodze. Zarówno tego jadącego z lewej, jak i z
prawej.

Wynika z tego, że pisząc "Ustąpił mu dwa pasy zajmując tylko jeden.
Wystarczająco, żeby nikt nie miał utrudnionej jazdy." dowiodłeś zarazem, że
PoRD jest Ci obcy.
Trąbisz w kółko, choć definicja pasa nijak się do tego nie ma. Uważasz, że ten lewy jest na swoim pasie, bo? Bo taki jest jego tor jazdy i w ten sposób wyznaczył on pas ruchu?

Bo, bo, bo... po raz kolejny, przeczytaj sobie co to jest pas ruchu. Art.
3. 7. dla przypomnienia. Już na kursie jazdy uczą jak wyznaczać sobie
bezpieczne i sensowne pasy ruchu -- może czas na powtórkę Adasiu?

Dla przypomnienia, to art. 3 brzmi: "Uczestnik ruchu i inna osoba
znajdująca się na drodze są obowiązani zachować
ostrożność [...]"

Może nie pokazuj więcej, że nie znasz PoRD?
Definicja pasa ruchu zaś jest w art. 2: "pas ruchu – każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego
rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami
drogowymi"
Zatem, na skrzyżowaniu pasy idą tak, jak prowadzi jezdnia. Nie w lewo, nie
w prawo, a za jezdnią. Skrzyżowanie jest bowiem częścią wspólną dwóch dróg,
a drogi te składają się z jezdni, na których są pasy ruchu (art. 2. p. 10). Zatem i lewy i prawy zmieniają pasy ruchu, bo jechali pasami jezdni A,  a
potem chcą jechać pasem jezdni B. Zatem skoro obydwoje zmieniają pas ruchu, to zgodnie z art. 22. u.4:
"Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany
ustąpić pierwszeństwa pojazdowi [...] wjeżdżającemu na ten pas z prawej
strony." lewy ustępuje pierwszeństwa. Dobranoc.

Z definicji pasa ruchu wynika jak te pasy mogą przebiegać. Jeśli na jezdni

Tak - wzdłuż jezdni :D

w bezpiecznym odstępie mieszczą się dwa auta, to jest mowa o dwóch pasach
ruchu, które biegną RÓWNOLEGLE.
Tak - do osi jezdni :D

Jeśli przed skrzyżowaniem się mieszczą, to
i zmieszczą się na skrzyżowaniu.

Tak. Na wprost.
Jeśli temu z prawej zechce się pojechać na
skos, to zmieni pas ruchu i siłą rzeczy zajedzie drogę pojazdowi z lewej
strony -- analogicznie będzie w drugą stronę. Koniec i kropka.

Istotnie. A tutaj obydwoje zmieniają pas ruchu. I Znów leżysz.
Znasz konkretny przykład sytuacji, o której mówi trzeci ustęp Art. 25.?

Tak, znam. Dokładnie - w orzecznictwie przyjęte jest, że dotyczy on
wszelkich sytuacji, gdy za pomocą innych przepisów nie można rozstrzygnąć
kto ma pierwszeństwo.
Ja tam widzę DWA pasy do skrętu i DWA, a nawet w porywach TRZY (jakby ktoś
chciał wpaść na stację), pasy "odbierające". To jak, masz inny przykład?
Popatrz dalej.

Dalej, znaczy gdzie?

Na POŁUDNIE. Wlatujesz Saską od północy, jedziesz prosto.


Stella Sawickiego i przejście w Srebrnych Orłów - zobacz jak ida pasy z
południa na północ. Sa dwa i nagle jest jeden :D

Zanim zaczniesz tak zacieszać, to napisz jakie miasto masz na myśli. Aha,
warto tam w ogóle zaglądać, czy znowu pasy przed skrzyżowaniem są
niewyznaczone?

Kraków. Są wyznaczone, żeby było śmieszniej - za skrzyżowaniem też są.
Tylko popatrz jak :D

Były, albo nie były, ale biorąc pod uwagę dotychczasowe przykałdy przez
ciebie serwowane, zapewne nie były wyznaczone. Ogólnie w okolicy
Broniewskiego oszczędzali chyba na farbie.

No za skrzyżowaniem tez nie.
I jeszcze tak samo było na Prostej w Wawie, jadąc od ONZ za Żelazną

Przestań kantować. Nigdy przed skrzyżowaniem Prostej w stronę Żelaznej nie
było wyznaczonych pasów ruchu. Teraz też nie ma,

Cholera, nie ma? A co robi ta biała kreska na środku jezdni?

przykładu o który pytałem -- a pytałem o skrzyżowanie, gdzie przed wjazdem
są wyznaczone dwa pasy do skrętu, a potem nagle robi się jeden i ktoś nie
ma co ze sobą zrobić.

No pierwszy przykład Ci podałem, aleś ślepy, jak widzę.
- zresztą i teraz tak jest, że szeroki pas umożliwia jazdę dwóch aut obok siebie, a za skrzyżowaniem zonk.

Nocośty, i na prawdę nie wiesz kto ma w tej sytuacji pierwszeństwo?
Rozrysować to dla ciebie Adasiu? Jakie kolory mają być? :P

No ja wiem - ten z prawej ma. Tak jak cały czas mówię. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-03-29 00:07:25
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Mon, 28 Mar 2011 23:25:09 +0200, Adam Płaszczyca
Dnia Mon, 28 Mar 2011 22:54:46 +0200, Myjk napisał(a):

Ustąpił mu dwa pasy zajmując tylko jeden. Wystarczająco, żeby nikt nie miał utrudnionej jazdy.
Poczytaj art. 2., tam masz definicję ustąpienia pierwszeństwa.
No i co z tego wynika? Nic, bo ta definicja w zależności od sytuacji może
dotyczyć _każdego_ na drodze. Zarówno tego jadącego z lewej, jak i z
prawej.
Wynika z tego, że pisząc "Ustąpił mu dwa pasy zajmując tylko jeden.
Wystarczająco, żeby nikt nie miał utrudnionej jazdy." dowiodłeś zarazem, że
PoRD jest Ci obcy.

Tylko dlatego, że napisałem ci jak krowie na rowie, bo inaczej nie dociera?

Trąbisz w kółko, choć definicja pasa nijak się do tego nie ma. Uważasz, że ten lewy jest na swoim pasie, bo? Bo taki jest jego tor jazdy i w ten sposób wyznaczył on pas ruchu?
Bo, bo, bo... po raz kolejny, przeczytaj sobie co to jest pas ruchu. Art.
3. 7. dla przypomnienia. Już na kursie jazdy uczą jak wyznaczać sobie
bezpieczne i sensowne pasy ruchu -- może czas na powtórkę Adasiu?
Dla przypomnienia, to art. 3 brzmi: "Uczestnik ruchu i inna osoba
znajdująca się na drodze są obowiązani zachować
ostrożność [...]"
Może nie pokazuj więcej, że nie znasz PoRD?
Definicja pasa ruchu zaś jest w art. 2:

Tak. Art. 2.7. Rozumiem, że musiałeś się już czepnąć "literówki" żeby się dowartościować?
Fajnie, plus jeden. Lameriada.

"pas ruchu – każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego
rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami
drogowymi"
Zatem, na skrzyżowaniu pasy idą tak, jak prowadzi jezdnia. Nie w lewo, nie
w prawo, a za jezdnią. Skrzyżowanie jest bowiem częścią wspólną dwóch dróg,
a drogi te składają się z jezdni, na których są pasy ruchu (art. 2. p. 10). Zatem i lewy i prawy zmieniają pasy ruchu, bo jechali pasami jezdni A,  a
potem chcą jechać pasem jezdni B. Zatem skoro obydwoje zmieniają pas ruchu, to zgodnie z art. 22. u.4:
"Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany
ustąpić pierwszeństwa pojazdowi [...] wjeżdżającemu na ten pas z prawej
strony." lewy ustępuje pierwszeństwa.

Niezły bełkot, sam to wymyśliłeś?

Z definicji pasa ruchu wynika jak te pasy mogą przebiegać. Jeśli na jezdni
Tak - wzdłuż jezdni :D
w bezpiecznym odstępie mieszczą się dwa auta, to jest mowa o dwóch pasach
ruchu, które biegną RÓWNOLEGLE.
Tak - do osi jezdni :D
Jeśli przed skrzyżowaniem się mieszczą, to
i zmieszczą się na skrzyżowaniu.
Tak. Na wprost.
Jeśli temu z prawej zechce się pojechać na
skos, to zmieni pas ruchu i siłą rzeczy zajedzie drogę pojazdowi z lewej
strony -- analogicznie będzie w drugą stronę. Koniec i kropka.
Istotnie. A tutaj obydwoje zmieniają pas ruchu. I Znów leżysz.

Znowu chcesz wyciągnąć jakieś przykłady z rękawa?

Znasz konkretny przykład sytuacji, o której mówi trzeci ustęp Art. 25.?
Tak, znam. Dokładnie - w orzecznictwie przyjęte jest, że dotyczy on
wszelkich sytuacji, gdy za pomocą innych przepisów nie można rozstrzygnąć
kto ma pierwszeństwo.

ROTFL

Nie. Art. 25. mówi o skrzyżowaniach. Ustęp 3. dotyczy przecinania się kierunków
jazdy w miejscach innych niż skrzyżowania. Te miejsca są zdefiniowane
(właściwie to wykluczone z tej definicji) w Art. 2. 10. czyli w definicji
skrzyżowania, a konkretnie:

"[...]określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia
drogi twardej z drogą gruntową, z drogą stanowiącą dojazd do obiektu
znajdującego się przy drodze lub z drogą wewnętrzną;"

Czyli jeśli np. z Szosy Lubelskiej będziesz chciał skręcić na posesję, albo
na stację, to właśnie masz obowiązek zastosować ustępy 1 i 2 -- czyli
ustąpić pierwszeństwa temu jadącemu z naprzeciwka itd. a nie opowiadasz
brednie o "wszelkich innych sytacjach".

A teraz faktycznie idź już spać ignorancie.

Ja tam widzę DWA pasy do skrętu i DWA, a nawet w porywach TRZY (jakby ktoś
chciał wpaść na stację), pasy "odbierające". To jak, masz inny przykład?
Popatrz dalej.
Dalej, znaczy gdzie?
Na POŁUDNIE. Wlatujesz Saską od północy, jedziesz prosto.

Miało być ze skrętem w lewo, dwa pasy zmieniające się w jeden. Nagle robi
się jeden pas i prosto. Jesteś geniuszem manipulacji. Tak czy siak, jadąc
Saską prosto w stronę tego burdelu z halami, masz wyznaczony JEDEN pas
przed skrzyżowaniem, i JEDEN na końcu skrzyżowania.
 
Stella Sawickiego i przejście w Srebrnych Orłów - zobacz jak ida pasy z
południa na północ. Sa dwa i nagle jest jeden :D
Zanim zaczniesz tak zacieszać, to napisz jakie miasto masz na myśli. Aha,
warto tam w ogóle zaglądać, czy znowu pasy przed skrzyżowaniem są
niewyznaczone?
Kraków. Są wyznaczone, żeby było śmieszniej - za skrzyżowaniem też są. Tylko popatrz jak :D

Nie ma takiego skrzyżowania w Krakowie.

Były, albo nie były, ale biorąc pod uwagę dotychczasowe przykałdy przez
ciebie serwowane, zapewne nie były wyznaczone. Ogólnie w okolicy
Broniewskiego oszczędzali chyba na farbie.
No za skrzyżowaniem tez nie.

Jak zatem ma się to do sytuacji pierwotnej?
 
I jeszcze tak samo było na Prostej w Wawie, jadąc od ONZ za Żelazną
Przestań kantować. Nigdy przed skrzyżowaniem Prostej w stronę Żelaznej nie
było wyznaczonych pasów ruchu. Teraz też nie ma,
Cholera, nie ma? A co robi ta biała kreska na środku jezdni?

Ta na środku skrzyżowania? Rozdziela przeciwne kierunki ruchu, żeby
przypadkiem mający problemy z określeniem pasa ruchu Adasie nie wpadli na
czołówkę. PS Czy może chodziło ci o Prostą od Ronda Daszyńskiego a nie ONZ? Jeśli
tak, to przypatrz się który pas się "zamyka" i wymusza zjazd w stosnku do
krawędzi jezdni. Tu masz nawet łatwo, bo jest ładnie wyznaczona linia po
prawej do której należy się odnieść. Tylko to nadal nie jest sytuacja o
której rozprawiamy, prawda?
 
przykładu o który pytałem -- a pytałem o skrzyżowanie, gdzie przed wjazdem
są wyznaczone dwa pasy do skrętu, a potem nagle robi się jeden i ktoś nie
ma co ze sobą zrobić.
No pierwszy przykład Ci podałem, aleś ślepy, jak widzę.

No, to się jeszcze okaże.
 
- zresztą i teraz tak jest, że szeroki pas umożliwia jazdę dwóch aut obok siebie, a za skrzyżowaniem zonk.
Nocośty, i na prawdę nie wiesz kto ma w tej sytuacji pierwszeństwo?
Rozrysować to dla ciebie Adasiu? Jakie kolory mają być? :P
No ja wiem - ten z prawej ma. Tak jak cały czas mówię.

Niestety ameryki w tym wypadku nie odkryłeś, za to standardowo odbiegłeś od
tematu.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2011-03-29 22:40:11
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Tue, 29 Mar 2011 00:07:25 +0200, Myjk napisał(a):

Wynika z tego, że pisząc "Ustąpił mu dwa pasy zajmując tylko jeden.
Wystarczająco, żeby nikt nie miał utrudnionej jazdy." dowiodłeś zarazem, że
PoRD jest Ci obcy.

Tylko dlatego, że napisałem ci jak krowie na rowie, bo inaczej nie dociera?

Naprawdę nie tylko dlatego. Ale ciesze się, że przyznajesz (niezależnie od
powodu), że PoRD jest Ci obcy.
Dla przypomnienia, to art. 3 brzmi: "Uczestnik ruchu i inna osoba
znajdująca się na drodze są obowiązani zachować
ostrożność [...]"
Może nie pokazuj więcej, że nie znasz PoRD?
Definicja pasa ruchu zaś jest w art. 2:

Tak. Art. 2.7. Rozumiem, że musiałeś się już czepnąć "literówki" żeby się dowartościować?

Raczej Twojej 'znajomości' przepisów.

"pas ruchu – każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego
rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami
drogowymi"
Zatem, na skrzyżowaniu pasy idą tak, jak prowadzi jezdnia. Nie w lewo, nie
w prawo, a za jezdnią. Skrzyżowanie jest bowiem częścią wspólną dwóch dróg,
a drogi te składają się z jezdni, na których są pasy ruchu (art. 2. p. 10). Zatem i lewy i prawy zmieniają pasy ruchu, bo jechali pasami jezdni A,  a
potem chcą jechać pasem jezdni B. Zatem skoro obydwoje zmieniają pas ruchu, to zgodnie z art. 22. u.4:
"Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany
ustąpić pierwszeństwa pojazdowi [...] wjeżdżającemu na ten pas z prawej
strony." lewy ustępuje pierwszeństwa.

Niezły bełkot, sam to wymyśliłeś?

Siła argumentów powalająca. Owszem, sam wymyśliłem, za to Ty, jak widzę
argumentów nie masz. Dotarło do Ciebie, że pas ruchu to "podłużny pas *JEZDNI* wystarczający do
ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych"


Istotnie. A tutaj obydwoje zmieniają pas ruchu. I Znów leżysz.

Znowu chcesz wyciągnąć jakieś przykłady z rękawa?

Alez skąd, opieram się na tym który sam podałeś - PoRD art. 2 p. 7. Jeszcze raz, bo nie dotarło:
Pas ruchu to "podłużny pas *JEZDNI* wystarczający do ruchu jednego rzędu
pojazdów wielośladowych"

Nie dowolny pas, nie w dowolnym kierunku, a pas JEZDNI. Nie pas
skrzyżowania, nie pas biegnący jak tor jazdy pojazdu, a PAS JEZDNI. Jezdnie zaś lecą na wprost przez skrzyżowanie (w większości wypadków). Pasy
na nich również.
Znasz konkretny przykład sytuacji, o której mówi trzeci ustęp Art. 25.?
Tak, znam. Dokładnie - w orzecznictwie przyjęte jest, że dotyczy on
wszelkich sytuacji, gdy za pomocą innych przepisów nie można rozstrzygnąć
kto ma pierwszeństwo.

ROTFL

Nie.

OK, podaj orzecznictwo, które temu przeczy.
Art. 25. mówi o skrzyżowaniach. Ustęp 3. dotyczy przecinania się kierunków
jazdy w miejscach innych niż skrzyżowania. Te miejsca są zdefiniowane
(właściwie to wykluczone z tej definicji) w Art. 2. 10. czyli w definicji
skrzyżowania, a konkretnie:

"[...]określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia
drogi twardej z drogą gruntową, z drogą stanowiącą dojazd do obiektu
znajdującego się przy drodze lub z drogą wewnętrzną;"


Acha. Czyli na placu na przykład już też nie działa?

Czyli jeśli np. z Szosy Lubelskiej będziesz chciał skręcić na posesję, albo
na stację, to właśnie masz obowiązek zastosować ustępy 1 i 2 -- czyli
ustąpić pierwszeństwa temu jadącemu z naprzeciwka itd. a nie opowiadasz
brednie o "wszelkich innych sytacjach".
Acha. Ale jak z posesji chcę wyjechać, to znowu ten z lewej mi ustępuje, bo
przecież ten przepis działa wówczas, prawda? Przecież masz przecinanie się
kierunków poza skrzyżowaniem. (no to teraz czekam, aż sam się wypałujesz własnym, durnym przykładem).

Dalej, znaczy gdzie?
Na POŁUDNIE. Wlatujesz Saską od północy, jedziesz prosto.

Miało być ze skrętem w lewo, dwa pasy zmieniające się w jeden. Nagle robi

Nic takiego u Ciebie nie zauważyłem, że ma tak być.
się jeden pas i prosto. Jesteś geniuszem manipulacji. Tak czy siak, jadąc
Saską prosto w stronę tego burdelu z halami, masz wyznaczony JEDEN pas
przed skrzyżowaniem, i JEDEN na końcu skrzyżowania.

No ciekawe, bo według mnie na wprost od strony północnej są dwa pasy do
jazdy na wprost (jeden wyłącznie, a drugi również do skrętu w lewo), ale
pewnie to jakaś zmyłka i jestem niewidomy.
Kraków. Są wyznaczone, żeby było śmieszniej - za skrzyżowaniem też są. Tylko popatrz jak :D

Nie ma takiego skrzyżowania w Krakowie.

A, faktycznie, przejście z Stella-Sawickiego w Wiślicką. Nie wiem czemu mi
się te ulice zawsze mylą.
Broniewskiego oszczędzali chyba na farbie.
No za skrzyżowaniem tez nie.
Jak zatem ma się to do sytuacji pierwotnej?

Ano tak, że masz dwa pasy wyznaczone i potem ich brak. Kto ma
pierwszeństwo? Bo ten z lewej przecież chce pojechać tak, jak go oś drogi
prowadzi.
Cholera, nie ma? A co robi ta biała kreska na środku jezdni?

Ta na środku skrzyżowania? Rozdziela przeciwne kierunki ruchu, żeby
I absolutnie nie wyznacza pasa ruchu, tak?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-03-30 16:48:55
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Tue, 29 Mar 2011 22:40:11 +0200, Adam Płaszczyca
Niezły bełkot, sam to wymyśliłeś?
Siła argumentów powalająca. Owszem, sam wymyśliłem, za to Ty, jak widzę argumentów nie masz.

Sam się doskonale ośmieszasz. Kombinujesz i utrudniasz coś, co jest proste
jak konstrukcja cepa. Wystarczy po kolei czytać ze zrozumieniem.

Dotarło do Ciebie, że pas ruchu to "podłużny pas *JEZDNI* wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych"

Myślisz, że po co ci oznaczyłem jak wygląda jezdnia dla pojazdów
skręcających w lewo? Tak, to jest właśnie jezdnia dla pojazdów skręcających
w lewo i na tej jezdni znajdują się te podłużne pasy ruchu o których
piszesz, a które także rozdzieliłem od siebie czerwoną linią.
Pas ruchu to "podłużny pas *JEZDNI* wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych"

*jezdnia* - część drogi przeznaczoną do ruchu pojazdów; określenie to nie dotyczy torowisk wydzielonych z jezdni;

Jezdnia, jak sama nazwa mówi, jest tam, gdzie może jeździć auto zgodnie z
obowiązującymi przepisami (czyt. w uproszczeniu od krawędzi do krawędzi).
Sama w sobie nie posiada kierunku. Dopiero kolejne przepisy w tym głównie
pasy ruchu (te oznaczone i _nieoznaczone_ poziomymi i pionowymi znakami
drogowymi) definiują resztę, narzucają ruch pojazdów. Nie potrafisz sobie
wyznaczyć jezdni dla swojego kierunku ruchu, nie potrafisz też wyznaczyć
pasów ruchu -- musisz mieć wszystko namalowane jak dziecko -- inaczej się
gubisz i to jest przykre. Ale to już twój problem, no i może niestety
trochę tego, w którego kiedyś wjedziesz.
 
Nie dowolny pas, nie w dowolnym kierunku, a pas JEZDNI. Nie pas
skrzyżowania, nie pas biegnący jak tor jazdy pojazdu, a PAS JEZDNI. Jezdnie zaś lecą na wprost przez skrzyżowanie (w większości wypadków). Pasy na nich również.

Art. 2.10. mówi wyraźnie o przecięciu się DRÓG (a nie jezdni!) -- jakich
dróg się do skrzyżowań nie zalicza jest tam także wyszczególnione.
PRZECZYTAJ!
 
"[...]określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia
drogi twardej z drogą gruntową, z drogą stanowiącą dojazd do obiektu
znajdującego się przy drodze lub z drogą wewnętrzną;"
Acha. Czyli na placu na przykład już też nie działa?

Nie, tu z kolei działa Art. 26.5. Tej, czytałeś ty w ogóle PoRD w całości,
czy tylko dwa, w porywach trzy, artykuły?
 
Czyli jeśli np. z Szosy Lubelskiej będziesz chciał skręcić na posesję, albo
na stację, to właśnie masz obowiązek zastosować ustępy 1 i 2 -- czyli
ustąpić pierwszeństwa temu jadącemu z naprzeciwka itd. a nie opowiadasz
brednie o "wszelkich innych sytacjach".
Acha. Ale jak z posesji chcę wyjechać, to znowu ten z lewej mi ustępuje, bo przecież ten przepis działa wówczas, prawda?

Nie, nie prawda, ignorancie. Wtedy wyjeżdżasz z posesji (czyt. "z drogi
stanowiącej dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze") i tu ma
zastosowanie Art. 17. To, że Art. 25.3. działa w jedną stronę, nie znaczy,
że działa automatycznie w drugą, ignorancie.

Przecież masz przecinanie się kierunków poza skrzyżowaniem. (no to teraz czekam, aż sam się wypałujesz własnym, durnym przykładem).

Tak, ignorancie. W momencie gdy zjeżdża się z drogi na wykluczone z
definicji skrzyżowania drogi działa Art. 25.3. W drugą stronę działa Art.
17.
 
Dalej, znaczy gdzie?
Na POŁUDNIE. Wlatujesz Saską od północy, jedziesz prosto.
Miało być ze skrętem w lewo, dwa pasy zmieniające się w jeden. Nagle robi
Nic takiego u Ciebie nie zauważyłem, że ma tak być.

To pewnie wynika z twojego poniższego spostrzeżenia.
 
się jeden pas i prosto. Jesteś geniuszem manipulacji. Tak czy siak, jadąc
Saską prosto w stronę tego burdelu z halami, masz wyznaczony JEDEN pas
przed skrzyżowaniem, i JEDEN na końcu skrzyżowania.
No ciekawe, bo według mnie na wprost od strony północnej są dwa pasy do
jazdy na wprost (jeden wyłącznie, a drugi również do skrętu w lewo), ale
pewnie to jakaś zmyłka i jestem niewidomy.

Widocznie jesteś nie tylko ignorantem, ale jesteś także niedowidzący -- co
by tłumaczyło wiele twoich problemów. Z Saskiej w Lipską są dwa pasy do
skrętu w lewo i tylko w lewo, oraz trzeci (skrajnie prawy) do jazdy prosto
i w prawo (ponieważ dalej Saska to jakaś popierdółka i bez sensu tam dawać
dwa pasy ruchu na wprost). Chyba, że znowu coś popieprzyłeś i gadamy o
innych skrzyżowaniach. Może zrób screenshota, oznacz te dwa pasy na wprost
i jeden pas zjazdowy za skrzyżowaniem, będzie szybciej.

Kraków. Są wyznaczone, żeby było śmieszniej - za skrzyżowaniem też są. Tylko popatrz jak :D
Nie ma takiego skrzyżowania w Krakowie.
A, faktycznie, przejście z Stella-Sawickiego w Wiślicką. Nie wiem czemu mi się te ulice zawsze mylą.

Pewnie dlatego, że jesteś ignorantem. Tak czy siak, nie widać oznaczeń na
pasach z satelity. Widzę, że z pewnością są dwa pasy do skrętu w lewo, BYĆ
MOŻE dwa do jazdy prosto (ale po śladach na jezdni wygląda na to, że nie
jeździ się ze środkowego pasa prosto). Mimo tego za skrzyżowaniem też są
dwa pasy, więc nie wiem w czym masz problem. W piątek będę w Krakowie to
się tam przejadę i obejrzę z czym sobie dziecko nie radzisz i czy są w
ogóle dwa pasy do jazdy prosto.

Broniewskiego oszczędzali chyba na farbie.
No za skrzyżowaniem tez nie.
Jak zatem ma się to do sytuacji pierwotnej?
Ano tak, że masz dwa pasy wyznaczone i potem ich brak. Kto ma pierwszeństwo? Bo ten z lewej przecież chce pojechać tak, jak go oś drogi prowadzi.

Na początek to wskaż gdzie widzisz te dwa pasy na wprost w przykładzie z
Saskiej, póki co wychodzi na to, że jesteś ślepy jak kret -- a zatem na
Broniewskiego też mogłeś mieć zwidy, albo se coś ubzdurać.

Cholera, nie ma? A co robi ta biała kreska na środku jezdni?
Ta na środku skrzyżowania? Rozdziela przeciwne kierunki ruchu, żeby
I absolutnie nie wyznacza pasa ruchu, tak?

Jej zadaniem jest rozdzielenie pasów ruchu biegnących w przeciwnych
kierunkach, ignorancie -- w przeciwnym wypadku kierowca mógłby zbyt późno
zauważyć, że jedzie na kolizję z autem jadącym naprzeciwko. --
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-30 14:35:25
Autor: Sebastian Kaliszewski
Skrzyżowanie - pytanie
Adam Płaszczyca wrote:
Może nie pokazuj więcej, że nie znasz PoRD?
Definicja pasa ruchu zaś jest w art. 2: "pas ruchu – każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego
rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami
drogowymi"
Zatem, na skrzyżowaniu pasy idą tak, jak prowadzi jezdnia. Nie w lewo, nie
w prawo, a za jezdnią. Skrzyżowanie jest bowiem częścią wspólną dwóch dróg,
a drogi te składają się z jezdni, na których są pasy ruchu (art. 2. p. 10). Zatem i lewy i prawy zmieniają pasy ruchu, bo jechali pasami jezdni A,  a
potem chcą jechać pasem jezdni B. Zatem skoro obydwoje zmieniają pas ruchu, to zgodnie z art. 22. u.4:
"Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany
ustąpić pierwszeństwa pojazdowi [...] wjeżdżającemu na ten pas z prawej
strony." lewy ustępuje pierwszeństwa.

Ale w dyskutowanej sytuacji odrzucając interpretację Toma N i Myjka, obaj wjeżdżają na ten pas z *lewej* strony :)


Dobranoc.

W rzeczy samej.


pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-03-27 17:44:52
Autor: J.F.
Skrzyowanie - pytanie
On Sun, 27 Mar 2011 15:35:01 +0200,  Adam Paszczyca wrote:
Dnia Sun, 27 Mar 2011 12:44:49 +0200, J.F. napisa(a):
Auto z prawego pasa, przy zaoeniu, e obok nie jedzie inne auto, moe
zaj dowolny pas (cho jeli chce zaj lewy, to powinno si przed
Bez zaoenia.
To jak dojdzie do kolizji z drugim obok to kto bedzie winny ?

Jeli na skrzyowaniu nie ma wyznaczonych pasw prowadzcych pojazdy
skrcajce, to winny ten z lewej.

Bardzo dyskusyjne twierdzenie. Jade sobie z lewego skrajnego pasa w
lewy skrajny pas pieknym lukiem, ktos mi wjezdza w prawy przedni
blotnik i mowi ze on on tez chcial w skrajny lewy i mial
pierwszenstwo?
No, jesli pasy na skrzyzowaniu sa wyznaczone, to zmienia pas.
A jak nie sa ?

To masz przypadek opisany w PoRD art. 25 u. 3.

No nie, to sie tyczy zupelnie czego innego.

J.

Data: 2011-03-27 23:23:15
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Sun, 27 Mar 2011 17:44:52 +0200, J.F. napisa(a):

Jeli na skrzyowaniu nie ma wyznaczonych pasw prowadzcych pojazdy
skrcajce, to winny ten z lewej.

Bardzo dyskusyjne twierdzenie. Jade sobie z lewego skrajnego pasa w
lewy skrajny pas pieknym lukiem, ktos mi wjezdza w prawy przedni
blotnik i mowi ze on on tez chcial w skrajny lewy i mial
pierwszenstwo?

Ano. On ma prawo jecha na dowolny pas i nie ma obowizku ustpowa
pierwszestwa temu z lewej. Ten z lewej ma prawo wjecha na dowolny pas i ma obowizek ustpienia temu
z prawej. Widzisz, cay problem polega za tym, e wedug Myjka ten, co jedzie z
lewego na lewy jedzie 'swoim' pasem. Tylko tak samo ma ten z prawego...

No, jesli pasy na skrzyzowaniu sa wyznaczone, to zmienia pas.
A jak nie sa ?

To masz przypadek opisany w PoRD art. 25 u. 3.

No nie, to sie tyczy zupelnie czego innego.

Owszem tak. Zapis jest niestety taki, e bez interpretacji nie powalczysz.
Interpretacja wedug orzecznictwa jest takie, e jesli nastepuje
przecinanie kierunkw inne, ni opisane w ust. 1 i 2, to si stosuje. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-03-27 23:43:42
Autor: J.F.
Skrzyowanie - pytanie
On Sun, 27 Mar 2011 23:23:15 +0200,  Adam Paszczyca wrote:
Dnia Sun, 27 Mar 2011 17:44:52 +0200, J.F. napisa(a):
Jeli na skrzyowaniu nie ma wyznaczonych pasw prowadzcych pojazdy
skrcajce, to winny ten z lewej.
Bardzo dyskusyjne twierdzenie. Jade sobie z lewego skrajnego pasa w
lewy skrajny pas pieknym lukiem, ktos mi wjezdza w prawy przedni
blotnik i mowi ze on on tez chcial w skrajny lewy i mial
pierwszenstwo?

Ano. On ma prawo jecha na dowolny pas i nie ma obowizku ustpowa
pierwszestwa temu z lewej. Ten z lewej ma prawo wjecha na dowolny pas i ma obowizek ustpienia temu
z prawej.

Ale to on mi wjechal w blotnik a nie ja jemu.
Oczywiscie gdybym ja jemu, to by zajechal :-)

No, jesli pasy na skrzyzowaniu sa wyznaczone, to zmienia pas.
A jak nie sa ?
To masz przypadek opisany w PoRD art. 25 u. 3.
No nie, to sie tyczy zupelnie czego innego.

Owszem tak. Zapis jest niestety taki, e bez interpretacji nie powalczysz.
Interpretacja wedug orzecznictwa jest takie, e jesli nastepuje
przecinanie kierunkw inne, ni opisane w ust. 1 i 2, to si stosuje.

Nie wiem co tu chcesz interpretowac jesli wyraznie 3. Przepisy ust. 1 i 2 stosuje si rwnie w razie przecinania si
kierunkw ruchu poza skrzyowaniem.
                ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
to juz predzej u.1


J.

Data: 2011-03-27 23:56:23
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Sun, 27 Mar 2011 23:43:42 +0200, J.F. napisa(a):

Ano. On ma prawo jecha na dowolny pas i nie ma obowizku ustpowa
pierwszestwa temu z lewej. Ten z lewej ma prawo wjecha na dowolny pas i ma obowizek ustpienia temu
z prawej.

Ale to on mi wjechal w blotnik a nie ja jemu.
Oczywiscie gdybym ja jemu, to by zajechal :-)

Ruch jest wzgldny.

Nie wiem co tu chcesz interpretowac jesli wyraznie 3. Przepisy ust. 1 i 2 stosuje si rwnie w razie przecinania si
kierunkw ruchu poza skrzyowaniem.

No wanie - kretysko napisane (jak wiele innych numerw w PoRD)...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-03-28 14:02:17
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Sun, 27 Mar 2011 23:23:15 +0200, na pl.misc.samochody napisałeś(aś):

Jeśli na skrzyżowaniu nie ma wyznaczonych pasów prowadzących pojazdy
skręcające, to winny ten z lewej.
Bardzo dyskusyjne twierdzenie. Jade sobie z lewego skrajnego pasa w
lewy skrajny pas pieknym lukiem, ktos mi wjezdza w prawy przedni
blotnik i mowi ze on on tez chcial w skrajny lewy i mial
pierwszenstwo?
Ano. On ma prawo jechać na dowolny pas i nie ma obowiązku ustępować
pierwszeństwa temu z lewej.

Ma obowiązek.

Ten z lewej ma prawo wjechać na dowolny pas i ma obowiązek ustąpienia temu z prawej.

Tylko jeśli będzie próbował zająć pas tego z prawej
a inny niż ten który pozostał jemu.
 
Widzisz, cały problem polega za tym, że według Myjka ten, co jedzie z lewego na lewy jedzie 'swoim' pasem.

Ponieważ jedzie swoim pasem. Jeśli nie jesteś w stanie zrozumieć PoRD, to odszukaj sobie skrzyżowania, gdzie pasy są oznaczone poziomymi znakami drogowymi (a są wyznaczane przez inżynierów mających cokolwiek większe pojęcie niż ty) i zobaczysz jak biegną. Wystarczy absolutne minimum wyobraźni, by "zobaczyć" jak linie wyprowadzają auta na odpowiednie pasy -- i nigdy nie jest tak, że ten z lewej wyjeżdża w pole, w krawężnik czy inną wysepkę dla pieszych. Jeśli znasz taki przykład, to ponownie, zapodaj. Wyrysuję ci z chęcią (bo widzę, że jednak poruszanie się po ulicach stanowi nielada problem) wypadkową łuku pasa ruchu. Jedną ilustrację już masz tutaj z wątkowego skrzyżowania:

http://emide.pl/mazda6/hallera.zwyciestwa.gdansk.jpg
http://kut.as/2v4

Tylko tak samo ma ten z prawego...

Nie ma tak samo. Ma jedynie większe prawa od tego z lewej strony, ale nie jest Bogiem na drodze -- w przeciwnym razie robienie dwóch wyznaczonych pasów do skrętu byłoby skrajną głupotą, skoro i tak ten z prawej może robić co mu się podoba i bezkarnie utrudniać jazdę innym powodując wstrzmywanie ruchu na jednym z pasów. Powiedz, jeśli jesteś w stanie, gdzie tu logika?

No, jesli pasy na skrzyzowaniu sa wyznaczone, to zmienia pas.
A jak nie sa ?
To masz przypadek opisany w PoRD art. 25 u. 3.
No nie, to sie tyczy zupelnie czego innego.
Owszem tak.

Człowieku, nie załamuj mnie. W Art. 25. 3. jest mowa o różnych KIERUNKACH JAZDY pojazdów zznajdujących się przed i na skrzyżowaniu -- i to jest
opisane wprost w tym artykule:

"Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa _pojazdowi_ nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo - także *jadącemu* z *kierunku* (*) *przeciwnego* na wprost lub skręcającemu w prawo."

*) tu rzecz kluczowa -- różnica w KIERUNKACH poruszania się pojazdów.  Nawet ci podkreśliłem -- opis odnosi się do pojazdów, a nie do skrzyżowania.

W omawianym przypadku auta nie zmieniają kierunku względem siebie. Tu jest mowa o ew. zmianie pasa bedąc na skrzyżowaniu, tylko i wyłącznie i to reguluje Art. 22 a nie 25.

Zapis jest niestety taki, że bez interpretacji nie powalczysz.

Bla, bla. Zapisy są jasne, a jak ktoś się nie potrafi wybronić, to już tylko i wyłącznie jego problem. Ty najwyraziej byś w sądzie przegrał, bo nadstawiasz ewidentnie tyłek. Tak, wiem, ty zapewne zawsze jeździsz z
prawego, a jak nie, to zawsze na wszelki wypadek ustępujesz tym z prawego i
nie ma problemu. heh Ciekawe czy zgodnie z głoszonymi przez siebie teoriami
zajeżdżasz innym drogę. he?

Interpretacja według orzecznictwa jest takie, że jesli nastepuje
przecinanie kierunków inne, niż opisane w ust. 1 i 2, to się stosuje.

Tam się nie przecinają KIERUNKI RUCHU pojazdów, przestań pisać bzdury! Co najwyżej kierunki ulic, ale to nie ma kompletnie żadnego znaczenia, bo w danej chwili kierunki ulic mogą się przecinać a jadących po skrzyżowaniu pojazdów już nie muszą! W tej sytuacji kierunki ruchu się nie przecinają, dlatego tego artykułu się tutaj NIE STOSUJE! --
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-28 21:34:47
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Mon, 28 Mar 2011 14:02:17 +0200, Myjk napisa(a):

Ano. On ma prawo jecha na dowolny pas i nie ma obowizku ustpowa
pierwszestwa temu z lewej.

Ma obowizek.

Przepis poprosze.
Ten z lewej ma prawo wjecha na dowolny pas i ma obowizek ustpienia temu z prawej.

Tylko jeli bdzie prbowa zaj pas tego z prawej
a inny ni ten ktry pozosta jemu.

Skoro dla Ciebie, samochd ktry na skrzyowaniu skrca tworzy swoim torem
jazdy pas, to w takim razie ten z prawej tez takowy stworzy, a ten z lewej
wanie na wjeda.
Widzisz, cay problem polega za tym, e wedug Myjka ten, co jedzie z lewego na lewy jedzie 'swoim' pasem.

Poniewa jedzie swoim pasem. Jeli nie jeste w stanie zrozumie PoRD, to

A prawy jedzie swoim.
odszukaj sobie skrzyowania, gdzie pasy s oznaczone poziomymi znakami drogowymi (a s wyznaczane przez inynierw majcych cokolwiek wiksze

Tam, gdzie s wyznaczone, to sprawa jasna. Tam, gdzie nie s, to nie ma
adnego przepisu, ktry by okrela jak przebiegaj.
pojcie ni ty) i zobaczysz jak biegn. Wystarczy absolutne minimum wyobrani, by "zobaczy" jak linie wyprowadzaj auta na odpowiednie pasy --

Podaj przepis na wyobrani.
Tylko tak samo ma ten z prawego...

Nie ma tak samo. Ma jedynie wiksze prawa od tego z lewej strony, ale nie jest Bogiem na drodze -- w przeciwnym razie robienie dwch wyznaczonych pasw do skrtu byoby skrajn gupot, skoro i tak ten z prawej moe robi

Przepis... i nie nud.
co mu si podoba i bezkarnie utrudnia jazd innym powodujc wstrzmywanie ruchu na jednym z pasw. Powiedz, jeli jeste w stanie, gdzie tu logika?

Nigdzie. To jest PoRD, nie ma logiki. Jesli pasy s wyznaczone znakami, to
wiadomo kto zmienia pas. Jeli pasw wyznaczonych nie ma, to nie mona ich ustali i ten z prawej ma
pierwszestwo.
Czowieku, nie zaamuj mnie. W Art. 25. 3. jest mowa o rnych KIERUNKACH JAZDY pojazdw zznajdujcych si przed i na skrzyowaniu -- i to jest
opisane wprost w tym artykule:

"Kierujcy pojazdem, zbliajc si do skrzyowania, jest obowizany zachowa szczegln ostrono i ustpi pierwszestwa _pojazdowi_ nadjedajcemu z prawej strony, a jeeli skrca w lewo - take *jadcemu* z *kierunku* (*) *przeciwnego* na wprost lub skrcajcemu w prawo."

Moe przeczytaj ust. 3? Bo z uporem maniaka podajesz ust. 1, a 3 pomijasz.
W omawianym przypadku auta nie zmieniaj kierunku wzgldem siebie. Tu jest mowa o ew. zmianie pasa bedc na skrzyowaniu, tylko i wycznie i to reguluje Art. 22 a nie 25.

Art. 22 nakada na tego z lewej:
1. Obowizek zachowania szczeglnej ostronoci
2. Ustpi pierwszestwa temu z prawej, zgodnie z ust. 4.
Bla, bla. Zapisy s jasne, a jak kto si nie potrafi wybroni, to ju

Oczywicie. W takim razie powiedz mi, co to jest samochd osobowy. Albo powiedz, w ktrym momencie zaczyna si skrzyowanie :D

tylko i wycznie jego problem. Ty najwyraziej by w sdzie przegra, bo nadstawiasz ewidentnie tyek. Tak, wiem, ty zapewne zawsze jedzisz z

Jak na razie - to notorycznie wygrywam.
prawego, a jak nie, to zawsze na wszelki wypadek ustpujesz tym z prawego i
nie ma problemu. heh Ciekawe czy zgodnie z goszonymi przez siebie teoriami
zajedasz innym drog. he?

Zgodnie z goszonymi przez siebie wypraktykowanymi zasadami nie zajedam
drogi. I ustpuje pierwszestwa tym, ktrzy jad z prawej.
Interpretacja wedug orzecznictwa jest takie, e jesli nastepuje
przecinanie kierunkw inne, ni opisane w ust. 1 i 2, to si stosuje.

Tam si nie przecinaj KIERUNKI RUCHU pojazdw, przesta pisa bzdury! Co

Ojej, naprawd? To te auta jada rwnolegle? Czyli nei pukn si?

dlatego tego artykuu si tutaj NIE STOSUJE!
AAAA :D --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-03-28 23:23:51
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Mon, 28 Mar 2011 21:34:47 +0200, Adam Płaszczyca
Ano. On ma prawo jechać na dowolny pas i nie ma obowiązku ustępować
pierwszeństwa temu z lewej.
Ma obowiązek.
Przepis poprosze.

Art. 2.7. i Art. 22.
 
Ten z lewej ma prawo wjechać na dowolny pas i ma obowiązek ustąpienia temu z prawej.
Tylko jeśli będzie próbował zająć pas tego z prawej
a inny niż ten który pozostał jemu.
Skoro dla Ciebie, samochód który na skrzyżowaniu skręca tworzy swoim torem
jazdy pas, to w takim razie ten z prawej tez takowy stworzył, a ten z lewej
właśnie nań wjeżdża.

Spróbuj chociaż zrozumieć czym jest pas ruchu i jak przebiega w zależności
od ruchu pojazdów.
 
Widzisz, cały problem polega za tym, że według Myjka ten, co jedzie z lewego na lewy jedzie 'swoim' pasem.
Ponieważ jedzie swoim pasem. Jeśli nie jesteś w stanie zrozumieć PoRD, to
A prawy jedzie swoim.

Tak.

odszukaj sobie skrzyżowania, gdzie pasy są oznaczone poziomymi znakami drogowymi (a są wyznaczane przez inżynierów mających cokolwiek większe
Tam, gdzie są wyznaczone, to sprawa jasna. Tam, gdzie nie są, to nie ma
żadnego przepisu, który by określał jak przebiegają.

Też jest jasna. *PRZECZYTAJ* *DEFINICJĘ* *PASA* *RUCHU*. Art. 2.7.
 
pojęcie niż ty) i zobaczysz jak biegną. Wystarczy absolutne minimum wyobraźni, by "zobaczyć" jak linie wyprowadzają auta na odpowiednie pasy --
Podaj przepis na wyobraźnię.

Na podcieranie tyłka też masz w kiblu instrukcję? Pewnie wydrukwoaną na
papierze toaletowym, żeby się nie zgubiła... Inaczej mógłbyś się pogubić,
co?
 
Tylko tak samo ma ten z prawego...
Nie ma tak samo. Ma jedynie większe prawa od tego z lewej strony, ale nie jest Bogiem na drodze -- w przeciwnym razie robienie dwóch wyznaczonych pasów do skrętu byłoby skrajną głupotą, skoro i tak ten z prawej może robić
Przepis... i nie nudź.

Art. 2.7. i Art. 22.

Teraz wyjaśnij, po co robić dwa równoległe pasy do skrętu, skoro defacto
tylko ten z prawej ma szanse normalnie jechać, bo ten z lewego będzie
notorycznie stać.
 
co mu się podoba i bezkarnie utrudniać jazdę innym powodując wstrzmywanie ruchu na jednym z pasów. Powiedz, jeśli jesteś w stanie, gdzie tu logika?
Nigdzie. To jest PoRD, nie ma logiki.

Tiaaa...

Jesli pasy są wyznaczone znakami, to
wiadomo kto zmienia pas.

Buuu, inni wiedzą (prawie wszyscy, a jak nie wiedzą to jest dzwonek), tylko
Adaś nie wie.

Jeśli pasów wyznaczonych nie ma, to nie można ich ustalić i ten z prawej ma pierwszeństwo.

ROTFL  http://kut.as/2vl -- przecinając Marszałkowską ze Świętokrzyskiej
też biedaku nie będziesz wiedział jak przejechać przez skrzyżowanie? Nie
jesteś w stanie ustalić jak biegną pasy ruchu? Narysować kreseczki?

Człowieku, nie załamuj mnie. W Art. 25. 3. jest mowa o różnych KIERUNKACH JAZDY pojazdów zznajdujących się przed i na skrzyżowaniu -- i to jest
opisane wprost w tym artykule:
"Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa _pojazdowi_ nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo - także *jadącemu* z *kierunku* (*) *przeciwnego* na wprost lub skręcającemu w prawo."
Może przeczytaj ust. 3? Bo z uporem maniaka podajesz ust. 1, a 3 pomijasz.

Ustęp trzeci odnosi się tylko do paru specyficznych sytuacji.
Nie ma zastosowania w żadnym z omawianym przez nas przypadku.
 
W omawianym przypadku auta nie zmieniają kierunku względem siebie. Tu jest mowa o ew. zmianie pasa bedąc na skrzyżowaniu, tylko i wyłącznie i to reguluje Art. 22 a nie 25.
Art. 22 nakłada na tego z lewej:
1. Obowiązek zachowania szczególnej ostrożności
2. Ustąpić pierwszeństwa temu z prawej, zgodnie z ust. 4.

Zanim dojdziesz do Art. 22. i zaczniesz się nim podpierać, przeczytaj 100x
(powinno starczyć) i spróbuj zrozumieć czym jest PAS RUCHU.
 
Bla, bla. Zapisy są jasne, a jak ktoś się nie potrafi wybronić, to już
Oczywiście. W takim razie powiedz mi, co to jest samochód osobowy. Albo powiedz, w którym momencie zaczyna się skrzyżowanie :D

To też ci narysować, drogie dziecko?
 
tylko i wyłącznie jego problem. Ty najwyraziej byś w sądzie przegrał, bo nadstawiasz ewidentnie tyłek. Tak, wiem, ty zapewne zawsze jeździsz z
Jak na razie - to notorycznie wygrywam.

Podaj sygnatury, swoje powinieneś pamiętać.
 
prawego, a jak nie, to zawsze na wszelki wypadek ustępujesz tym z prawego i
nie ma problemu. heh Ciekawe czy zgodnie z głoszonymi przez siebie teoriami
zajeżdżasz innym drogę. he?
Zgodnie z głoszonymi przez siebie wypraktykowanymi zasadami

Ahaaa... no to już wszystko jasne.
 
Interpretacja według orzecznictwa jest takie, że jesli nastepuje
przecinanie kierunków inne, niż opisane w ust. 1 i 2, to się stosuje.
Tam się nie przecinają KIERUNKI RUCHU pojazdów, przestań pisać bzdury! Co
Ojej, naprawdę? To te auta jada równolegle? Czyli nei pukną się?

Jeśli nie zmienią swojego pasa ruchu, to nie.
Niestety nie wszyscy 
dlatego tego artykułu się tutaj NIE STOSUJE!
AAAA :D

Zgadzam się. Porażasz.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2011-03-29 08:34:04
Autor: Krzysiek Kielczewski
Skrzyżowanie - pytanie
On 2011-03-28, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Sprbuj chocia zrozumie czym jest pas ruchu i jak przebiega w zalenoci
od ruchu pojazdw.

Przbiega dokadnie tak samo, pomerdao Ci si z torem pojazdu.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-03-29 22:52:56
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Mon, 28 Mar 2011 23:23:51 +0200, Myjk napisa(a):

Ano. On ma prawo jecha na dowolny pas i nie ma obowizku ustpowa
pierwszestwa temu z lewej.
Ma obowizek.
Przepis poprosze.

Art. 2.7. i Art. 22.


Art 2.7 mwi, e pas ruchu to "poduny pas *JEZDNI* wystarczajcy do ruchu
jednego rzdu pojazdw wieloladowych"
Co oznacza, e przy skrzyowaniu dwch drg, z ktrych kada ma jezdni
pasy ruchu id na wprost. Oznacza to rwniez, e przy skrcie obydwoje kierowcy zmieniaj pasy ruchu,
zatem ten z lewej ma obowizek ustpi pierwszestwa temu, kto na pas na
ktry zamierza wjecha wjeda z prawej.
Sprbuj chocia zrozumie czym jest pas ruchu i jak przebiega w zalenoci
od ruchu pojazdw.
Pas ruchu to "poduny pas *JEZDNI* wystarczajcy do ruchu jednego rzdu
pojazdw wieloladowych"

Nie ma zalenoci od ruchu pojazdw. Ma zaleno od przebiegu JEZDNI.
Poniewa jedzie swoim pasem. Jeli nie jeste w stanie zrozumie PoRD, to
A prawy jedzie swoim.

Tak.

No to skoro wedug Ciebie obydwoje jad swoimi pasami i aden z nich nie
zmienia pasa, to znowu ten z prawej ma pierwszestwo.
Tam, gdzie s wyznaczone, to sprawa jasna. Tam, gdzie nie s, to nie ma
adnego przepisu, ktry by okrela jak przebiegaj.

Te jest jasna. *PRZECZYTAJ* *DEFINICJ* *PASA* *RUCHU*. Art. 2.7.

Pas ruchu to "poduny pas *JEZDNI* wystarczajcy do ruchu jednego rzdu
pojazdw wieloladowych"

Czytam - pasy id prosto.
pojcie ni ty) i zobaczysz jak biegn. Wystarczy absolutne minimum wyobrani, by "zobaczy" jak linie wyprowadzaj auta na odpowiednie pasy --
Podaj przepis na wyobrani.

Na podcieranie tyka te masz w kiblu instrukcj? Pewnie wydrukwoan na
papierze toaletowym, eby si nie zgubia... Inaczej mgby si pogubi,
co?

Dzikuj za przyznanie, e przebieg tych pasw wyznacza nie przepis, a
Twoja wyobrania. Twoja wyobrania nie jest jednak rdem prawa.
Przepis... i nie nud.

Art. 2.7. i Art. 22.

Teraz wyjanij, po co robi dwa rwnolege pasy do skrtu, skoro defacto
tylko ten z prawej ma szanse normalnie jecha, bo ten z lewego bdzie
notorycznie sta.

Po nic. Bez wyznaczenia pasw na skrzyowaniu takie dziaanie jest
bezcelowe. Jak 90% dziaa naszych drogowcw.
Jesli pasy s wyznaczone znakami, to
wiadomo kto zmienia pas.
Buuu, inni wiedz (prawie wszyscy, a jak nie wiedz to jest dzwonek), tylko
Ada nie wie.

Inni myl, e wiedz, a jak jest dzwonek, to mwi, e policja za, e sd
zy, e droga za [(c) Javelin] tylko nie oni.
Jeli pasw wyznaczonych nie ma, to nie mona ich ustali i ten z prawej ma pierwszestwo.

ROTFL  http://kut.as/2vl -- przecinajc Marszakowsk ze witokrzyskiej
te biedaku nie bdziesz wiedzia jak przejecha przez skrzyowanie? Nie
jeste w stanie ustali jak biegn pasy ruchu? Narysowa kreseczki?

Ale wiem, jak one biegn - tak jak prowadz jezdnie. Na wprost, poza
miejscem gdzie jeden z nich jest wyznaczony wysepk obszaru wyczonego z
ruchu.
Moe przeczytaj ust. 3? Bo z uporem maniaka podajesz ust. 1, a 3 pomijasz.

Ustp trzeci odnosi si tylko do paru specyficznych sytuacji.
Nie ma zastosowania w adnym z omawianym przez nas przypadku.

To Twoje zdanie. Sdy uznaj inaczej.
Art. 22 nakada na tego z lewej:
1. Obowizek zachowania szczeglnej ostronoci
2. Ustpi pierwszestwa temu z prawej, zgodnie z ust. 4.

Zanim dojdziesz do Art. 22. i zaczniesz si nim podpiera, przeczytaj 100x
(powinno starczy) i sprbuj zrozumie czym jest PAS RUCHU.

Ale ja rozumiem, pas ruchu to "poduny pas *JEZDNI* wystarczajcy do
ruchu jednego rzdu pojazdw wieloladowych"

Nie jest to pas bdcy torem ruchu pojazdu.
Oczywicie. W takim razie powiedz mi, co to jest samochd osobowy. Albo powiedz, w ktrym momencie zaczyna si skrzyowanie :D
To te ci narysowa, drogie dziecko?

Nie, podaj definicj. Przecie PoRD na pewno j ma.
tylko i wycznie jego problem. Ty najwyraziej by w sdzie przegra, bo nadstawiasz ewidentnie tyek. Tak, wiem, ty zapewne zawsze jedzisz z
Jak na razie - to notorycznie wygrywam.
Podaj sygnatury, swoje powiniene pamita.
Ostatnia to II W 174/10 - Sd Rejonowy w Midzyrzeczu. Ja wyjedaem z drogi podporzdkowanej, kolizja z samochodem, ktry jecha
drog z pierwszestwem przejazdu. I dziwnym trafem to nie ja jestem winny.
Ojej, naprawd? To te auta jada rwnolegle? Czyli nei pukn si?
Jeli nie zmieni swojego pasa ruchu, to nie.
To prawda - tylko wtedy pojada prosto :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-03-30 10:01:15
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Tue, 29 Mar 2011 22:52:56 +0200, Adam Płaszczyca
Dnia Mon, 28 Mar 2011 23:23:51 +0200, Myjk napisał(a):

Ano. On ma prawo jechać na dowolny pas i nie ma obowiązku ustępować
pierwszeństwa temu z lewej.
Ma obowiązek.
Przepis poprosze.
Art. 2.7. i Art. 22.
Art 2.7 mówi, że pas ruchu to "podłużny pas *JEZDNI* wystarczający do ruchu
jednego rzędu pojazdów wielośladowych"

Co nie stanowi wykluczenia dla większej ilości pasów ruchu. Nie, nie musza
być oznaczone i o tym także mówi definicja pasa ruchu -- co przy swojej
manipulacji, oczywiście wyciąłeś.

Co oznacza, że przy skrzyżowaniu dwóch dróg, z których każda ma jezdnię
pasy ruchu idą na wprost.

Pasy ruchu idą tak, jak przepisy pozwalają, dodatkowo często są wymuszane
przez znaki drogowe, żeby było mniej problemów. Często są pomijane, żeby...
było mniej problemów. Poważnie chciałbyś, aby każde skrzyżowanie wyglądało
tak: http://emide.pl/mazda6/szyszkowa.krakowska.a.jpg ?

Oznacza to równiez, że przy skręcie obydwoje kierowcy zmieniają pasy ruchu,
zatem ten z lewej ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa temu, kto na pas na
który zamierza wjechać wjeżdża z prawej.

Nie. Nic z powyżej wypisanych przez ciebie bzdur nie jest prawdą.
Naucz się czytać ze zrozumieniem, zwłaszcza PoRD.
 
Spróbuj chociaż zrozumieć czym jest pas ruchu i jak przebiega w zależności
od ruchu pojazdów.
Pas ruchu to "podłużny pas *JEZDNI* wystarczający do ruchu jednego rzędu
pojazdów wielośladowych"
Nie ma zależności od ruchu pojazdów. Ma zależność od przebiegu JEZDNI.

Jezdnia stanowi tylko i wyłącznie podłoże do ruchu pojazdów.
Ruch pojazdów po jezdni definiują przepisy, a wyznaczają
znaki drogowe.
 
Ponieważ jedzie swoim pasem. Jeśli nie jesteś w stanie zrozumieć PoRD, to
A prawy jedzie swoim.
Tak.
No to skoro według Ciebie obydwoje jadą swoimi pasami i żaden z nich nie zmienia pasa, to znowu ten z prawej ma pierwszeństwo.

Pierwszeństwo do czego?

Tam, gdzie są wyznaczone, to sprawa jasna. Tam, gdzie nie są, to nie ma
żadnego przepisu, który by określał jak przebiegają.
Też jest jasna. *PRZECZYTAJ* *DEFINICJĘ* *PASA* *RUCHU*. Art. 2.7.
Pas ruchu to "podłużny pas *JEZDNI* wystarczający do ruchu jednego rzędu
pojazdów wielośladowych"
Czytam - pasy idą prosto.

Pas ruchu to KAŻDY (czyli jeden lub więcej) z podłużnych pasów jezdni...
Przez przypadek wyciąłeś to cokolwiek istotne słowo, bo nie pasowało do
twoich wypaczonych reguł poruszania się po drodze?
 
pojęcie niż ty) i zobaczysz jak biegną. Wystarczy absolutne minimum wyobraźni, by "zobaczyć" jak linie wyprowadzają auta na odpowiednie pasy --
Podaj przepis na wyobraźnię.
Na podcieranie tyłka też masz w kiblu instrukcję? Pewnie wydrukwoaną na
papierze toaletowym, żeby się nie zgubiła... Inaczej mógłbyś się pogubić,
co?
Dziękuję za przyznanie, że przebieg tych pasów wyznacza nie przepis, a
Twoja wyobraźnia. Twoja wyobraźnia nie jest jednak źródłem prawa.

Wyznacza przepis, ale jesteś zbytnim ignorantem, żeby to dostrzec i
zrozumieć.

Przepis... i nie nudź.
Art. 2.7. i Art. 22.
Teraz wyjaśnij, po co robić dwa równoległe pasy do skrętu, skoro defacto
tylko ten z prawej ma szanse normalnie jechać, bo ten z lewego będzie
notorycznie stać.
Po nic. Bez wyznaczenia pasów na skrzyżowaniu takie działanie jest
bezcelowe. Jak 90% działań naszych drogowców.

Problemem nie są drogowcy, tylko ludzie z popękanymi klepkami.
Jeśli pasów wyznaczonych nie ma, to nie można ich ustalić i ten z prawej ma pierwszeństwo.
ROTFL  http://kut.as/2vl -- przecinając Marszałkowską ze Świętokrzyskiej
też biedaku nie będziesz wiedział jak przejechać przez skrzyżowanie? Nie
jesteś w stanie ustalić jak biegną pasy ruchu? Narysować kreseczki?
Ależ wiem, jak one biegną - tak jak prowadzą jezdnie. Na wprost, poza
miejscem gdzie jeden z nich jest wyznaczony wysepką obszaru wyłączonego z
ruchu.

To teraz jak skręcasz też wyznacz sobie pas jezdni na podstawie krawędzi
dwóch przecinających się drgóg, oraz znaków poziomych -- dzięki temu
wyznaczysz sobie pasy ruchu. To na prawdę nic trudnego.
 
Może przeczytaj ust. 3? Bo z uporem maniaka podajesz ust. 1, a 3 pomijasz.
Ustęp trzeci odnosi się tylko do paru specyficznych sytuacji.
Nie ma zastosowania w żadnym z omawianym przez nas przypadku.
To Twoje zdanie. Sądy uznają inaczej.

Podaj przykład.
 
Art. 22 nakłada na tego z lewej:
1. Obowiązek zachowania szczególnej ostrożności
2. Ustąpić pierwszeństwa temu z prawej, zgodnie z ust. 4.

Zanim dojdziesz do Art. 22. i zaczniesz się nim podpierać, przeczytaj 100x
(powinno starczyć) i spróbuj zrozumieć czym jest PAS RUCHU.
Ależ ja rozumiem, pas ruchu to "podłużny pas *JEZDNI* wystarczający do
ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych"

Nie rozumiesz, w tym problem. To KAŻDY z podłużnych pasów...
To znaczy, że może być ich więcej niż jeden.
 
Nie jest to pas będący torem ruchu pojazdu.

Co definiuje tor ruchu pojazu?

Albo powiedz, w którym momencie zaczyna się skrzyżowanie :D
To też ci narysować, drogie dziecko?
Nie, podaj definicję. Przecież PoRD na pewno ją ma.

Oczywiście, że ma. Jest to opisane w Art. 2.10.
 
tylko i wyłącznie jego problem. Ty najwyraziej byś w sądzie przegrał, bo nadstawiasz ewidentnie tyłek. Tak, wiem, ty zapewne zawsze jeździsz z
Jak na razie - to notorycznie wygrywam.
Podaj sygnatury, swoje powinieneś pamiętać.
Ostatnia to II W 174/10 - Sąd Rejonowy w Międzyrzeczu. Ja wyjeżdżałem z drogi podporządkowanej, kolizja z samochodem, który jechał
drogą z pierwszeństwem przejazdu. I dziwnym trafem to nie ja jestem winny.

Byliście na skrzyżowaniu, poruszaliście się z róznych kierunków -- co to ma
wspólnego z sytuacją z wątku gdzie pojazdy poruszają się z tego samego i w
tym samym kierunku? Chcesz orzeczeniem z kompletnie innego przypadku
uzasadniać kompletnie inny przypadek?
 
Ojej, naprawdę? To te auta jada równolegle? Czyli nei pukną się?
Jeśli nie zmienią swojego pasa ruchu, to nie.
To prawda - tylko wtedy pojada prosto :D

Tak, peeewnie, na manowce pojadą.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-31 21:23:04
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Wed, 30 Mar 2011 10:01:15 +0200, Myjk napisa(a):

Art 2.7 mwi, e pas ruchu to "poduny pas *JEZDNI* wystarczajcy do ruchu
jednego rzdu pojazdw wieloladowych"

Co nie stanowi wykluczenia dla wikszej iloci pasw ruchu. Nie, nie musza
by oznaczone i o tym take mwi definicja pasa ruchu -- co przy swojej
manipulacji, oczywicie wycie.

Ale musz przebiegac tak, jak JEZDNIA, a nie tak, jak pojazdy sobie jad.
Pasy ruchu id tak, jak przepisy pozwalaj, dodatkowo czsto s wymuszane
przez znaki drogowe, eby byo mniej problemw. Czsto s pomijane, eby...
byo mniej problemw. Powanie chciaby, aby kade skrzyowanie wygldao
tak: http://emide.pl/mazda6/szyszkowa.krakowska.a.jpg ?

A wiesz, e znak deroguje przepis, prawda?

Oznacza to rwniez, e przy skrcie obydwoje kierowcy zmieniaj pasy ruchu,
zatem ten z lewej ma obowizek ustpi pierwszestwa temu, kto na pas na
ktry zamierza wjecha wjeda z prawej.

Nie. Nic z powyej wypisanych przez ciebie bzdur nie jest prawd.

Oczywicie. Dlatego nie napisaem adnej bzdury.
Naucz si czyta ze zrozumieniem, zwaszcza PoRD.
Szczeglnie art. 2. p. 7 :D


Sprbuj chocia zrozumie czym jest pas ruchu i jak przebiega w zalenoci
od ruchu pojazdw.
Pas ruchu to "poduny pas *JEZDNI* wystarczajcy do ruchu jednego rzdu
pojazdw wieloladowych"
Nie ma zalenoci od ruchu pojazdw. Ma zaleno od przebiegu JEZDNI.

Jezdnia stanowi tylko i wycznie podoe do ruchu pojazdw.
Ruch pojazdw po jezdni definiuj przepisy, a wyznaczaj
znaki drogowe.

Tor ruchu pojazdu nie zaley od przepisw, ani od znakw. Przepisy i znaki
jedynie pozwalaj na ustalenie, czy ruch jest zgodny z zasadami, czy te
nie.
No to skoro wedug Ciebie obydwoje jad swoimi pasami i aden z nich nie zmienia pasa, to znowu ten z prawej ma pierwszestwo.

Pierwszestwo do czego?

Nie do czego, a wobec kogo. Wobec tego z lewej.
Pas ruchu to "poduny pas *JEZDNI* wystarczajcy do ruchu jednego rzdu
pojazdw wieloladowych"
Czytam - pasy id prosto.

Pas ruchu to KADY (czyli jeden lub wicej) z podunych pasw jezdni...

Zgadza si. Dwa pasy - dwa pasy id prosto przez skrzyowania. Samochody, eby skrci w lewo musz zjecha ze swojego pasa i wjecha na
inny.
Przez przypadek wycie to cokolwiek istotne sowo, bo nie pasowao do
twoich wypaczonych regu poruszania si po drodze?

Przez aden przypadek. Nie ma znaczenia ile pasw ma jezdnia, wane, e id
one wszystkie tak, jak jezdnia, a nie tak, jak pojazd skrcajcy.

Na podcieranie tyka te masz w kiblu instrukcj? Pewnie wydrukwoan na
papierze toaletowym, eby si nie zgubia... Inaczej mgby si pogubi,
co?
Dzikuj za przyznanie, e przebieg tych pasw wyznacza nie przepis, a
Twoja wyobrania. Twoja wyobrania nie jest jednak rdem prawa.

Wyznacza przepis, ale jeste zbytnim ignorantem, eby to dostrzec i
zrozumie.

Istotnie, wyznacza przepis, tylko nie tak, jak robi to Twoja wyobrania.
Po nic. Bez wyznaczenia pasw na skrzyowaniu takie dziaanie jest
bezcelowe. Jak 90% dziaa naszych drogowcw.

Problemem nie s drogowcy, tylko ludzie z popkanymi klepkami.

Nic nie poradz, e drogowcy maj popkane klepki.
Ale wiem, jak one biegn - tak jak prowadz jezdnie. Na wprost, poza
miejscem gdzie jeden z nich jest wyznaczony wysepk obszaru wyczonego z
ruchu.

To teraz jak skrcasz te wyznacz sobie pas jezdni na podstawie krawdzi
dwch przecinajcych si drgg, oraz znakw poziomych -- dziki temu
wyznaczysz sobie pasy ruchu. To na prawd nic trudnego.

Ale ju wyznaczyem - na wprost id, a ja zmieniam pas ruchu z jednego na
drugi.
Zanim dojdziesz do Art. 22. i zaczniesz si nim podpiera, przeczytaj 100x
(powinno starczy) i sprbuj zrozumie czym jest PAS RUCHU.
Ale ja rozumiem, pas ruchu to "poduny pas *JEZDNI* wystarczajcy do
ruchu jednego rzdu pojazdw wieloladowych"

Nie rozumiesz, w tym problem. To KADY z podunych pasw...
To znaczy, e moe by ich wicej ni jeden.

Oczywicie. I sa one dalej wzdu jezdni, a nei zawijaj w lewo na
skrzyowaniu.
Nie jest to pas bdcy torem ruchu pojazdu.
Co definiuje tor ruchu pojazu?
Nic.
Albo powiedz, w ktrym momencie zaczyna si skrzyowanie :D
To te ci narysowa, drogie dziecko?
Nie, podaj definicj. Przecie PoRD na pewno j ma.

Oczywicie, e ma. Jest to opisane w Art. 2.10.

Oczywicie. Tylko powiedz, w ktrym miejscu si ono zaczyna. Tak dokadnie.
Podaj sygnatury, swoje powiniene pamita.
Ostatnia to II W 174/10 - Sd Rejonowy w Midzyrzeczu. Ja wyjedaem z drogi podporzdkowanej, kolizja z samochodem, ktry jecha
drog z pierwszestwem przejazdu. I dziwnym trafem to nie ja jestem winny.

Bylicie na skrzyowaniu, poruszalicie si z rznych kierunkw -- co to ma
wsplnego z sytuacj z wtku gdzie pojazdy poruszaj si z tego samego i w
tym samym kierunku? Chcesz orzeczeniem z kompletnie innego przypadku
uzasadnia kompletnie inny przypadek?

Nic nie ma, pytae o spraw, jak ostatnio wygraem, to Ci podaem. Te by pewnie, jak wikszo 'znaffcuff' PoRD uzna, e skoro ja miaem
obowizek ustpi pierwszestwa (a miaem), to jestem winny i ju.
Ale prawo to nie tylko PoRD.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-04-04 15:06:09
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Thu, 31 Mar 2011 21:23:04 +0200, Adam Płaszczyca
Dnia Wed, 30 Mar 2011 10:01:15 +0200, Myjk napisał(a):

Art 2.7 mówi, że pas ruchu to "podłużny pas *JEZDNI* wystarczający do ruchu
jednego rzędu pojazdów wielośladowych"

Co nie stanowi wykluczenia dla większej ilości pasów ruchu. Nie, nie musza
być oznaczone i o tym także mówi definicja pasa ruchu -- co przy swojej
manipulacji, oczywiście wyciąłeś.
Ale muszą przebiegac tak, jak JEZDNIA, a nie tak, jak pojazdy sobie jadą.

I przebiegają tak jak jezdnia, tylko jesteś najwyraźniej zbyt ograniczony,
aby to pojąć. Jak już w innym miejscu napisałem, JEZDNIA nie posiada
kierunku jak starasz się sugerować, wręcz upierać. Dopiero przepisy i znaki
określają jak należy się po niej poruszać. ergo, samego skrętu też nie masz
opisanego w PoRD, a jednak zakręcać potrafisz tak, żeby ani sobie ani innym
krzywdy nie zrobić.

Pasy ruchu idą tak, jak przepisy pozwalają, dodatkowo często są wymuszane
przez znaki drogowe, żeby było mniej problemów. Często są pomijane, żeby...
było mniej problemów. Poważnie chciałbyś, aby każde skrzyżowanie wyglądało
tak: http://emide.pl/mazda6/szyszkowa.krakowska.a.jpg ?
A wiesz, że znak deroguje przepis, prawda?

Jeśli nie ma znaków, to obowiązują przepisy.
PS Nie odpowiedziałeś na pytanie.
 
Spróbuj chociaż zrozumieć czym jest pas ruchu i jak przebiega w zależności
od ruchu pojazdów.
Pas ruchu to "podłużny pas *JEZDNI* wystarczający do ruchu jednego rzędu
pojazdów wielośladowych"
Nie ma zależności od ruchu pojazdów. Ma zależność od przebiegu JEZDNI.
Jezdnia stanowi tylko i wyłącznie podłoże do ruchu pojazdów.
Ruch pojazdów po jezdni definiują przepisy, a wyznaczają
znaki drogowe.
Tor ruchu pojazdu nie zależy od przepisów, ani od znaków.

Prawidłowy ruch zależy jak najbardziej od przepisów i znaków.

Przepisy i znaki jedynie pozwalają na ustalenie, czy ruch jest zgodny z zasadami, czy też nie.

O ile zajdzie konieczność rozstrzygania. W większości przypadków każdy zna swoje miejsce w szeregu.

No to skoro według Ciebie obydwoje jadą swoimi pasami i żaden z nich nie zmienia pasa, to znowu ten z prawej ma pierwszeństwo.
Pierwszeństwo do czego?
Nie do czego, a wobec kogo. Wobec tego z lewej.

Nie, pytam do czego ma to pierwszeństwo, bo że w zależności do tego z lewej to jest wiadome od początku.
 
Pas ruchu to "podłużny pas *JEZDNI* wystarczający do ruchu jednego rzędu
pojazdów wielośladowych"
Czytam - pasy idą prosto.
Pas ruchu to KAŻDY (czyli jeden lub więcej) z podłużnych pasów jezdni...
Zgadza się. Dwa pasy - dwa pasy idą prosto przez skrzyżowania. Samochody, żeby skręcić w lewo muszą zjechać ze swojego pasa i wjechać na inny.

Nie muszą, ponieważ jadąc w lewo pasy z poprzecznego kierunku ich
kompletnie NIE DOTYCZĄ. Oni mają swoje pasy, biegnące tak, jak wyznaczyły
to poziome (i czasem pionowe) znaki drogowe przed skrzyżowaniem, a często
takżena samym skrzyżowaniu -- i najczęściej tak, aby najmniej mieszać
liniami na jezdni.

Przez przypadek wyciąłeś to cokolwiek istotne słowo, bo nie pasowało do
twoich wypaczonych reguł poruszania się po drodze?
Przez żaden przypadek. Nie ma znaczenia ile pasów ma jezdnia, ważne, że idą
one wszystkie tak, jak jezdnia, a nie tak, jak pojazd skręcający.

Nadal nie ogarniasz -- nie idą jak pojazd skręcający. Idą tak, jak nakazują przepisy i znaki.

Ależ wiem, jak one biegną - tak jak prowadzą jezdnie. Na wprost, poza
miejscem gdzie jeden z nich jest wyznaczony wysepką obszaru wyłączonego z
ruchu.
To teraz jak skręcasz też wyznacz sobie pas jezdni na podstawie krawędzi
dwóch przecinających się drgóg, oraz znaków poziomych -- dzięki temu
wyznaczysz sobie pasy ruchu. To na prawdę nic trudnego.
Ależ już wyznaczyłem - na wprost idą, a ja zmieniam pas ruchu z jednego na
drugi.

W takim razie w którym miejscu zmieniasz ten pas i jak to sygnalizujesz?
Sygnalizujesz, że skręcasz w lewo, ale wtedy pas zmieniasz z lewego na
prawy... a może jeszcze inną teorię masz?
 
Zanim dojdziesz do Art. 22. i zaczniesz się nim podpierać, przeczytaj 100x
(powinno starczyć) i spróbuj zrozumieć czym jest PAS RUCHU.
Ależ ja rozumiem, pas ruchu to "podłużny pas *JEZDNI* wystarczający do
ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych"
Nie rozumiesz, w tym problem. To KAŻDY z podłużnych pasów...
To znaczy, że może być ich więcej niż jeden.
Oczywiście. I sa one dalej wzdłuż jezdni, a nei zawijają w lewo na skrzyżowaniu.

Weź poświęć chwilę i narysuj z łaski swojej jak biegnie jezdnia, jak biegną
pasy, tor ruchu pojazdu i kiedy i jak sygnalizujesz zmianę tych pasów.
Chętnie zobaczyłbym, co się tli w twojej głowie. :D

Nie jest to pas będący torem ruchu pojazdu.
Co definiuje tor ruchu pojazu?
Nic.

Nic? To w jaki sposób pojazd się porusza?

Albo powiedz, w którym momencie zaczyna się skrzyżowanie :D
To też ci narysować, drogie dziecko?
Nie, podaj definicję. Przecież PoRD na pewno ją ma.
Oczywiście, że ma. Jest to opisane w Art. 2.10.
Oczywiście. Tylko powiedz, w którym miejscu się ono zaczyna. Tak dokładnie.

Jest to napisane w definicji. Przeczytaj.
 
Podaj sygnatury, swoje powinieneś pamiętać.
Ostatnia to II W 174/10 - Sąd Rejonowy w Międzyrzeczu. Ja wyjeżdżałem z drogi podporządkowanej, kolizja z samochodem, który jechał
drogą z pierwszeństwem przejazdu. I dziwnym trafem to nie ja jestem winny.
Byliście na skrzyżowaniu, poruszaliście się z róznych kierunków -- co to ma
wspólnego z sytuacją z wątku gdzie pojazdy poruszają się z tego samego i w
tym samym kierunku? Chcesz orzeczeniem z kompletnie innego przypadku
uzasadniać kompletnie inny przypadek?
Nic nie ma, pytałeś o sprawę, jaką ostatnio wygrałem, to Ci podałem.

Pytałem o sprawę związaną z tematem. Nic mnie nie obchodzą twoje inne problemy na drodze i w sądach.

Też byś pewnie, jak większość 'znaffcuff' PoRD uznał, że skoro ja miałem
obowiązek ustąpić pierwszeństwa (a miałem), to jestem winny i już.

Oh, ale z ciebie twardziel... Nie "znafco", nie uznałbym tak (i nie
uznałem, co jak widzę cię poirytowało hehe) bez zobaczenia wszelkich
dostępnych faktów z tej sytuacji. Nie od dziś wiadomo, że odpowiednio przedstawione fakty i brak należytej
obrony z drugiej strony zawsze doprowadzi do wygranej. To wszystko jest
kwestia determinacji. Tak, sprawę można przegrać, pomimo tego, że przepisy
będą po właściwej stronie.

Co nie zmienia faktu, że PoRD są jasne i logiczne.

Ale prawo to nie tylko PoRD.

Zatem zapodaj w końcu to orzeczenie sądowe, że skręcając w lewo z dwóch
pasów ten z prawej może taranować tego z lewej i zawsze będzie to wina tego
z lewej, albo skończ w końcu truć.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-04-04 19:45:47
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Mon, 4 Apr 2011 15:06:09 +0200, Myjk napisa(a):

Ale musz przebiegac tak, jak JEZDNIA, a nie tak, jak pojazdy sobie jad.

I przebiegaj tak jak jezdnia, tylko jeste najwyraniej zbyt ograniczony,
aby to poj. Jak ju w innym miejscu napisaem, JEZDNIA nie posiada

Ja rozumiem, e dla Ciebie przez skrzyowanie jezdnia przebiega zawijasami
i skrca, jednak dla mnie to ona jednak idzie na wprost,a pasy tak samo.
A wiesz, e znak deroguje przepis, prawda?

Jeli nie ma znakw, to obowizuj przepisy.

I wwczas pasy, tak samo jak jezdnia id na wprost.
Nie ma zalenoci od ruchu pojazdw. Ma zaleno od przebiegu JEZDNI.
Jezdnia stanowi tylko i wycznie podoe do ruchu pojazdw.
Ruch pojazdw po jezdni definiuj przepisy, a wyznaczaj
znaki drogowe.
Tor ruchu pojazdu nie zaley od przepisw, ani od znakw.
Prawidowy ruch zaley jak najbardziej od przepisw i znakw.
A gdzie postulowae prawidowy?

O ile zajdzie konieczno rozstrzygania. W wikszoci przypadkw kady zna swoje miejsce w szeregu.
Jeste mniejszoci.
Nie do czego, a wobec kogo. Wobec tego z lewej.

Nie, pytam do czego ma to pierwszestwo, bo e w zalenoci do tego z lewej to jest wiadome od pocztku.

Wybacz, pierwszestwo w ruchu ma si wobec innych pojazdw, a nie do
czego. A dokadniej, to ten inny ma obowizek ustpi pierwszestwa.
Zgadza si. Dwa pasy - dwa pasy id prosto przez skrzyowania. Samochody, eby skrci w lewo musz zjecha ze swojego pasa i wjecha na inny.

Nie musz, poniewa jadc w lewo pasy z poprzecznego kierunku ich

A, czyli nie musz zjecha ze swojego pasa, ktry prowadzi na wprost.
Interesujce.
kompletnie NIE DOTYCZ. Oni maj swoje pasy, biegnce tak, jak wyznaczyy
to poziome (i czasem pionowe) znaki drogowe przed skrzyowaniem, a czsto
takena samym skrzyowaniu -- i najczciej tak, aby najmniej miesza
liniami na jezdni.

Znaki poziome przed skrzyowaniem nie wyznaczaj w aden sposb pasw na
skrzyowaniu. Tak samo zreszt, jak pionowe. Mog pasy wyznaczy znaki poziome na skrzyowaniu. Jesli jednak na
skrzyowaniu nie ma znakw wyznaczajcych pasy, to znaczy, e pasy ida tak,
jak przebiega jezdnia.
Przez aden przypadek. Nie ma znaczenia ile pasw ma jezdnia, wane, e id
one wszystkie tak, jak jezdnia, a nie tak, jak pojazd skrcajcy.

Nadal nie ogarniasz -- nie id jak pojazd skrcajcy. Id tak, jak nakazuj przepisy i znaki.

Przepisy mwi, e id tak, jak jezdnia, chyba, e istniej znaki, wtedy
tak, jak wyznaczaj znaki. Przy czym znaki przed skrzyowaniem nie
wyznaczaj pasw na skrzyowaniu. Znaki poziomie wyznaczaj pasy tam,,
gdzie one same s, a nie gdzie indziej.
Ale ju wyznaczyem - na wprost id, a ja zmieniam pas ruchu z jednego na
drugi.

W takim razie w ktrym miejscu zmieniasz ten pas i jak to sygnalizujesz?

Na skrzyowaniu, sygnalizuj przed skrzyowaniem. I nie z lewego na prawy,
tylko z pasa drogi A na pas drogi B.
Nie rozumiesz, w tym problem. To KADY z podunych pasw...
To znaczy, e moe by ich wicej ni jeden.
Oczywicie. I sa one dalej wzdu jezdni, a nei zawijaj w lewo na skrzyowaniu.

We powi chwil i narysuj z aski swojej jak biegnie jezdnia, jak biegn
pasy, tor ruchu pojazdu i kiedy i jak sygnalizujesz zmian tych pasw.
Chtnie zobaczybym, co si tli w twojej gowie. :D

Nie musze sygnalizowa zmiany pasa, bo zmieniam kierunek ruchu na
skrzyowaniu, a nie zmian z jednego pasa na drugi. To, e zmiana kierunku
jazdy jest jednoczenie zmian pasa ruchu z obecnego, na inny jest
powizana z manewrem zmiany kierunku nie oznacza, e mam zasygnalizowa
kad zmian pasa.
Nie jest to pas bdcy torem ruchu pojazdu.
Co definiuje tor ruchu pojazu?
Nic.
Nic? To w jaki sposb pojazd si porusza?
W taki, w jaki kierujcy nim steruje.
To te ci narysowa, drogie dziecko?
Nie, podaj definicj. Przecie PoRD na pewno j ma.
Oczywicie, e ma. Jest to opisane w Art. 2.10.
Oczywicie. Tylko powiedz, w ktrym miejscu si ono zaczyna. Tak dokadnie.
Jest to napisane w definicji. Przeczytaj.

Nie, nie ma. Czy na linii zatrzymania przed sygnalizatorem? Czy na
przejciu dla pieszych? Czy moe dopiero na linii czcej krawdzie
przecinajcej, poprzecznej jezdni?

Nic nie ma, pytae o spraw, jak ostatnio wygraem, to Ci podaem.

Pytaem o spraw zwizan z tematem. Nic mnie nie obchodz twoje inne problemy na drodze i w sdach.

Zwizana jest o tyle, e tak samo jak Ty wikszo 'znaffcuff' PoRD
uwaaa, e skoro ja byem na podporzdkowanej, to miaem obowizek ustpi
i skoro byo bum, to nie ustpiem i jestem winny.
Co nie zmienia faktu, e PoRD s jasne i logiczne.

To prawda. Niestety, nie dla wszystkich, o czym takie jednostki jak Ty si
bolenie przekonuj. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-04-06 12:06:43
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Mon, 4 Apr 2011 19:45:47 +0200, Adam Płaszczyca
Ale muszą przebiegac tak, jak JEZDNIA, a nie tak, jak pojazdy sobie jadą.
I przebiegają tak jak jezdnia, tylko jesteś najwyraźniej zbyt ograniczony,
aby to pojąć. Jak już w innym miejscu napisałem, JEZDNIA nie posiada
Ja rozumiem, że dla Ciebie przez skrzyżowanie jezdnia przebiega zawijasami
i skręca, jednak dla mnie to ona jednak idzie na wprost,a pasy tak samo.

Nic dziwnego, najwyraźniej nie zrozumiałeś tego co napisałem. Zatem
ponownie, jezdnia _nie_ _posiada_ _kierunku_ -- znajduje się wszędzie tam,
gdzie mogą się po niej poruszać pojazdy. Przeczytaj w końcu ze zrozumieniem
definicję "jezdni" i przestań dodawać od siebie.
 
A wiesz, że znak deroguje przepis, prawda?
Jeśli nie ma znaków, to obowiązują przepisy.
I wówczas pasy, tak samo jak jezdnia idą na wprost.

Jezdnia nie idzie na wprost, bo jezdnia nie posiada kierunku dopóki nie
opiszą tego przepisy lub znaki drogowe. Wtedy dopiero można mówić o
kierunku jezdni. Zabierasz się do tego od dupy strony i w tym cały twój
problem ze zrozumieniem tematu.
 
Nie ma zależności od ruchu pojazdów. Ma zależność od przebiegu JEZDNI.
Jezdnia stanowi tylko i wyłącznie podłoże do ruchu pojazdów.
Ruch pojazdów po jezdni definiują przepisy, a wyznaczają
znaki drogowe.
Tor ruchu pojazdu nie zależy od przepisów, ani od znaków.
Prawidłowy ruch zależy jak najbardziej od przepisów i znaków.
A gdzie postulowałeś prawidłowy?

W PoRD jest opisany nieprawidłowy?
Obowiązujący to prawidłowy.

O ile zajdzie konieczność rozstrzygania. W większości przypadków każdy zna swoje miejsce w szeregu.
Jesteś mniejszością.

Udowodnij.

Nie do czego, a wobec kogo. Wobec tego z lewej.

Nie, pytam do czego ma to pierwszeństwo, bo że w zależności do tego z lewej to jest wiadome od początku.
Wybacz, pierwszeństwo w ruchu ma się wobec innych pojazdów, a nie do
czegoś. A dokładniej, to ten inny ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa.

O ile takie pierwszeństwo mu przysługuje, zatem, do czego (czyt. do jakiego
manewru) ma to pierwszeństwo, Adasiu, "znafco" Adasiu?
 
Zgadza się. Dwa pasy - dwa pasy idą prosto przez skrzyżowania. Samochody, żeby skręcić w lewo muszą zjechać ze swojego pasa i wjechać na inny.
Nie muszą, ponieważ jadąc w lewo pasy z poprzecznego kierunku ich
A, czyli nie muszą zjechać ze swojego pasa, który prowadzi na wprost.

Pokaż mi, który pas prowadzi na wprost w omawianej sytuacji.
Tak samo jak ten na Saskiej, kreciku Adasiu?
 
kompletnie NIE DOTYCZĄ. Oni mają swoje pasy, biegnące tak, jak wyznaczyły
to poziome (i czasem pionowe) znaki drogowe przed skrzyżowaniem, a często
takżena samym skrzyżowaniu -- i najczęściej tak, aby najmniej mieszać
liniami na jezdni.
Znaki poziome przed skrzyżowaniem nie wyznaczają w żaden sposób pasów na
skrzyżowaniu. Tak samo zresztą, jak pionowe.

Co w takim razie tam robią? Stoją tam dla ozdoby pobocza, może urwały się
ze świątecznej choinki?

Mogą pasy wyznaczyć znaki poziome na skrzyżowaniu.

Definicja pasa ruchu zawarta w PoRD mówi zupełnie coś innego niż tutaj
twierdzisz.

Jesli jednak na skrzyżowaniu nie ma znaków wyznaczających pasy, to znaczy, że pasy ida tak, jak przebiega jezdnia.

Dokładnie. Wszystko ci się ułoży, gdy zrozumiesz w końcu czym jest jezdnia,
czym są pasy i do czego są znaki drogowe.

Przez żaden przypadek. Nie ma znaczenia ile pasów ma jezdnia, ważne, że idą
one wszystkie tak, jak jezdnia, a nie tak, jak pojazd skręcający.
Nadal nie ogarniasz -- nie idą jak pojazd skręcający. Idą tak, jak nakazują przepisy i znaki.
Przepisy mówią, że idą tak, jak jezdnia, chyba, że istnieją znaki, wtedy
tak, jak wyznaczają znaki. Przy czym znaki przed skrzyżowaniem nie
wyznaczają pasów na skrzyżowaniu.

To, ponownie, po co tam są ustawiane? Dla zmylenia przeciwnika? LOL
Znaki poziomie wyznaczają pasy tam,,
gdzie one same są, a nie gdzie indziej.

Ło panie, to twierdzenie trzeba koniecznie zapisać jako złotą myśl Adasia. ROTFL

Ależ już wyznaczyłem - na wprost idą, a ja zmieniam pas ruchu z jednego na
drugi.
W takim razie w którym miejscu zmieniasz ten pas i jak to sygnalizujesz?
Na skrzyżowaniu, sygnalizuję przed skrzyżowaniem. I nie z lewego na prawy,
tylko z pasa drogi A na pas drogi B.

Tak, tak. Już przy tym byliśmy. A zanim zmienisz pas z jednej drogi na
drugą, to wpadasz w czarną dziurę, teleportujesz się, albo przeskakujesz.
Tak, tak.
 
Nie rozumiesz, w tym problem. To KAŻDY z podłużnych pasów...
To znaczy, że może być ich więcej niż jeden.
Oczywiście. I sa one dalej wzdłuż jezdni, a nei zawijają w lewo na skrzyżowaniu.
Weź poświęć chwilę i narysuj z łaski swojej jak biegnie jezdnia, jak biegną
pasy, tor ruchu pojazdu i kiedy i jak sygnalizujesz zmianę tych pasów.
Chętnie zobaczyłbym, co się tli w twojej głowie. :D
Nie musze sygnalizować zmiany pasa, bo zmieniam kierunek ruchu na
skrzyżowaniu, a nie zmianę z jednego pasa na drugi. To, że zmiana kierunku
jazdy jest jednocześnie zmianą pasa ruchu z obecnego, na inny jest
powiązana z manewrem zmiany kierunku nie oznacza, że mam zasygnalizować
każdą zmianę pasa.

To twierdzenie zbudowała ponownie twoja zdezelowana wyobraźnia i nie ma
podparcia w PoRD. Przeczytaj Art. 22.5. Następnie zapodaj z PoRD
wykluczenie, że przy zmianie kierunku ruchu i zmianie pasa (jak
twierdzisz), nie musisz sygnalizować zmiany ów pasa.

Nie jest to pas będący torem ruchu pojazdu.
Co definiuje tor ruchu pojazu?
Nic.
Nic? To w jaki sposób pojazd się porusza?
W taki, w jaki kierujący nim steruje.

Już blisko... a steruje nim po drodze na podstawie, prze-pi-...
No, dawaj Adaś dawaj... Adaś, Adaś.... uda ci się!

To też ci narysować, drogie dziecko?
Nie, podaj definicję. Przecież PoRD na pewno ją ma.
Oczywiście, że ma. Jest to opisane w Art. 2.10.
Oczywiście. Tylko powiedz, w którym miejscu się ono zaczyna. Tak dokładnie.
Jest to napisane w definicji. Przeczytaj.
Nie, nie ma. Czy na linii zatrzymania przed sygnalizatorem? Czy na
przejściu dla pieszych? Czy może dopiero na linii łączącej krawędzie
przecinającej, poprzecznej jezdni?

Jest. Przeczytaj. Jak nie rozumiesz słów tam użytych, zajrzyj do słownika JP.

Nic nie ma, pytałeś o sprawę, jaką ostatnio wygrałem, to Ci podałem.
Pytałem o sprawę związaną z tematem. Nic mnie nie obchodzą twoje inne problemy na drodze i w sądach.
Związana jest o tyle, że tak samo jak Ty większość 'znaffcuff' PoRD
uważała, że skoro ja byłem na podporządkowanej, to miałem obowiązek ustąpić
i skoro było bum, to nie ustąpiłem i jestem winny.

Jak już napisałem, gówno mnie obchodzą twoje zatargi nie związane z tym
tematem. Masz potwierdzenie w orzeczeniu sądowym na swoje wcześniejsze
słowa, zapodaj. Jak nie to PiS.
 
Co nie zmienia faktu, że PoRD są jasne i logiczne.
To prawda. Niestety, nie dla wszystkich, o czym takie jednostki jak Ty się boleśnie przekonują.

Nie prawda.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-04-07 23:01:44
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Wed, 6 Apr 2011 12:06:43 +0200, Myjk napisał(a):

Ja rozumiem, że dla Ciebie przez skrzyżowanie jezdnia przebiega zawijasami
i skręca, jednak dla mnie to ona jednak idzie na wprost,a pasy tak samo.

Nic dziwnego, najwyraźniej nie zrozumiałeś tego co napisałem. Zatem
ponownie, jezdnia _nie_ _posiada_ _kierunku_ -- znajduje się wszędzie tam,
gdzie mogą się po niej poruszać pojazdy. Przeczytaj w końcu ze zrozumieniem
definicję "jezdni" i przestań dodawać od siebie.

Przeczytałem ze zrozumieniem. Jak zwykle, okazało się, że moje rozumienie
jest inne niż Twoje. Może dlatego, że znam znaczenia poszczególnych słów. "jezdnia – część drogi przeznaczoną do ruchu pojazdów; [...]"
A droga to:
"droga – wydzielony pas terenu [...]"
Jak zatem ładnie widać, droga jest pasem terenu. Nie placem, nie zawijasem,
a pasem. Jezdnia to część tej drogi. Pas zaś, to "powierzchnia lasu, morza
itp. w kształcie wąskiego, długiego prostokąta" (http:/sjp.pwn.pl)
I zgodnie z tą definicją drogi, ma ona kiuerunek, jezdnia, jako jej częśc
tak samo. Jak widzisz nie dodaję od siebie, bo nie jestem Tobą (pasuy na ukos, pasy w
poprzek, pasy między drogami, wszędzie pasy), a jedynie znam definicje
pojęć, których używam.
Jeśli nie ma znaków, to obowiązują przepisy.
I wówczas pasy, tak samo jak jezdnia idą na wprost.
Jezdnia nie idzie na wprost, bo jezdnia nie posiada kierunku dopóki nie
opiszą tego przepisy lub znaki drogowe. Wtedy dopiero można mówić o
kierunku jezdni. Zabierasz się do tego od dupy strony i w tym cały twój
problem ze zrozumieniem tematu.

No jasne. Przecież jasne jak słońce jest to, że trzymanie się definicji to
strona dupy :D


Prawidłowy ruch zależy jak najbardziej od przepisów i znaków.
A gdzie postulowałeś prawidłowy?
W PoRD jest opisany nieprawidłowy?
Obowiązujący to prawidłowy.

Pytałem, gdzie postulowałeś. Bo mam wrażenie, że sie zapętliłeś. Uważasz,
że wymuszający pierwszeństwo klient z lewego pasa porusza się swoim pasem
ruchu, a czyni to dlatego, że pas ruchu wyznaczony jest tym, jak się on
porusza, a musi byc on tak wyznaczony jak Ty twierdzisz, bo inaczej by było
niezgodnie z przepisami, które właśnie ad hoc stworzyłeś.
O ile zajdzie konieczność rozstrzygania. W większości przypadków każdy zna swoje miejsce w szeregu.
Jesteś mniejszością.
Udowodnij.

Twierdzisz, wbrew przepisom i definicjom, że pasy na skrzyżowaniu idą tak,
jak według Ciebie mają przebiegać.
Wybacz, pierwszeństwo w ruchu ma się wobec innych pojazdów, a nie do
czegoś. A dokładniej, to ten inny ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa.
O ile takie pierwszeństwo mu przysługuje, zatem, do czego (czyt. do jakiego
manewru) ma to pierwszeństwo, Adasiu, "znafco" Adasiu?
Do wykonania ruchu. Może przeczytaj definicję ustąpienia pierwszeństwa?

A, czyli nie muszą zjechać ze swojego pasa, który prowadzi na wprost.

Pokaż mi, który pas prowadzi na wprost w omawianej sytuacji.

W omawianej sytuacji dwa pasy z prawej strony prowadzą na wprost. Dwa pasyz
lewej wprowadzają na skrzyżowanie i znikają, dalej nie są wyznaczone, a
ponieważ nie przebiegają tak, jak jezdnie, to nie ma podstaw do
twierdzenia, że są one przedłużeniem części wyznaczonych.
Znaki poziome przed skrzyżowaniem nie wyznaczają w żaden sposób pasów na
skrzyżowaniu. Tak samo zresztą, jak pionowe.
Co w takim razie tam robią? Stoją tam dla ozdoby pobocza, może urwały się
ze świątecznej choinki?
Znaki przed skrzyżowaniem pokazują do czego służą pasy przed skrzyżowaniem
- które z nich do jazdy na wprost, a które z nich do skrętu. Zaróno
poziome, jak i pionowe. Jeśli uważasz, że jest inaczej, to wskaż znak umieszczony przed
skrzyżowaniem, który wyznacza pasy ruchu w obrębie skrzyżowania.
Mogą pasy wyznaczyć znaki poziome na skrzyżowaniu.
Definicja pasa ruchu zawarta w PoRD mówi zupełnie coś innego niż tutaj
twierdzisz.

O, definicja pasa ruchu mówi, że pasów nie mogą wyznaczyć znaki poziome na
skrzyżowaniu? Ciekawe, który jej fragment tak twierdzi?
Według mnie ten, który mówi o tym, że pasy ruchu mogą być wyznaczone mówi
to, co ja napisałem. Ale napieraj, chętnie się pośmieję.
Jesli jednak na skrzyżowaniu nie ma znaków wyznaczających pasy, to znaczy, że pasy ida tak, jak przebiega jezdnia.
Dokładnie. Wszystko ci się ułoży, gdy zrozumiesz w końcu czym jest jezdnia,
czym są pasy i do czego są znaki drogowe.

Już dawno mi się ułożyło i jest poukładane. I oczywiście rwónież mi się
ułożyło to, że nie jesteś w stanie wszystkich kawałków tej układanki złożyć
sobie w głowie.
Przepisy mówią, że idą tak, jak jezdnia, chyba, że istnieją znaki, wtedy
tak, jak wyznaczają znaki. Przy czym znaki przed skrzyżowaniem nie
wyznaczają pasów na skrzyżowaniu.

To, ponownie, po co tam są ustawiane? Dla zmylenia przeciwnika? LOL

Nie, dla informacji, który pas przed skrzyżowaniem do czego służy.
Znaki poziomie wyznaczają pasy tam,,
gdzie one same są, a nie gdzie indziej.
Ło panie, to twierdzenie trzeba koniecznie zapisać jako złotą myśl Adasia. ROTFL

Raczej jako coś, czemu przez dwa akapity przeczysz.
W takim razie w którym miejscu zmieniasz ten pas i jak to sygnalizujesz?
Na skrzyżowaniu, sygnalizuję przed skrzyżowaniem. I nie z lewego na prawy,
tylko z pasa drogi A na pas drogi B.

Tak, tak. Już przy tym byliśmy. A zanim zmienisz pas z jednej drogi na
drugą, to wpadasz w czarną dziurę, teleportujesz się, albo przeskakujesz.
Tak, tak.

Nie, nie przejeżdżam przez czarną dziurę. Po prostu przecinam pasy ruchu do
jazdy na wprost dla kierujących z naprzeciwka. Może według Ciebie na jednym kawałku jezdni może być 1500 pasów.

To twierdzenie zbudowała ponownie twoja zdezelowana wyobraźnia i nie ma
podparcia w PoRD. Przeczytaj Art. 22.5. Następnie zapodaj z PoRD
wykluczenie, że przy zmianie kierunku ruchu i zmianie pasa (jak
twierdzisz), nie musisz sygnalizować zmiany ów pasa.

Co to jest 'ów pasa'?

Nic? To w jaki sposób pojazd się porusza?
W taki, w jaki kierujący nim steruje.

Już blisko... a steruje nim po drodze na podstawie, prze-pi-...
No, dawaj Adaś dawaj... Adaś, Adaś.... uda ci się!
Na podstawie swojej woli. Niektórzy, tacy jak Ty na podstawie swoich
urojeń.
Nie, nie ma. Czy na linii zatrzymania przed sygnalizatorem? Czy na
przejściu dla pieszych? Czy może dopiero na linii łączącej krawędzie
przecinającej, poprzecznej jezdni?

Jest. Przeczytaj. Jak nie rozumiesz słów tam użytych, zajrzyj do słownika JP.

Nie ma. Skoro twierdzisz, że jest, to podaj, cieniasku.
Związana jest o tyle, że tak samo jak Ty większość 'znaffcuff' PoRD
uważała, że skoro ja byłem na podporządkowanej, to miałem obowiązek ustąpić
i skoro było bum, to nie ustąpiłem i jestem winny.

Jak już napisałem, gówno mnie obchodzą twoje zatargi nie związane z tym
tematem. Masz potwierdzenie w orzeczeniu sądowym na swoje wcześniejsze
słowa, zapodaj. Jak nie to PiS.

Mam potwierdzenie. Zapraszam do Sądu Rejonowego w Międzyrzeczu, tam sa
akta.
Co nie zmienia faktu, że PoRD są jasne i logiczne.
To prawda. Niestety, nie dla wszystkich, o czym takie jednostki jak Ty się boleśnie przekonują.
Nie prawda.

Racja, na razie udaje Ci sie jeszcze nie przekonywać. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-04-07 23:47:07
Autor: Gotfryd Smolik news
Skrzyowanie - pytanie
On Thu, 7 Apr 2011, Adam Paszczyca wrote:

Dnia Wed, 6 Apr 2011 12:06:43 +0200, Myjk napisa(a):

gdzie mog si po niej porusza pojazdy. Przeczytaj w kocu ze zrozumieniem
definicj "jezdni" i przesta dodawa od siebie.

Przeczytaem ze zrozumieniem. Jak zwykle, okazao si, e moje rozumienie
jest inne ni Twoje. Moe dlatego, e znam znaczenia poszczeglnych sw.

  A ja w sprawie formalnej.
  Nie do definicji, a do argumentacji.

"jezdnia cz drogi przeznaczon do ruchu pojazdw; [...]"
A droga to:
"droga wydzielony pas terenu [...]"
Jak zatem adnie wida, droga jest pasem terenu. Nie placem, nie zawijasem,
a pasem. Jezdnia to cz tej drogi. Pas za, to "powierzchnia lasu, morza
itp. w ksztacie wskiego, dugiego prostokta" (http:/sjp.pwn.pl)
I zgodnie z t definicj drogi, ma ona kiuerunek, jezdnia, jako jej czc
tak samo.

  Czy droga z zakrtem to dwie drogi, czy jedna droga zmieniajca
kierunek, i czy w takim razie nieprawidowa jest definicja "pasa"
w SJP czy te prostokt moe by zakrzywiony ;)
  Jak wida, literalne znaczenie nie koczy dyskusji (i o to wanie
chodzi), bo s elementy ktre *mog* by szczegowe (a tym samym
z p. widzenia prawa - nadrzdne w rozwaaniu).
  Nijak nie twierdz e s.

  A cao bierze si z problemu chyba nie poruszonego w wtku: czy
skrzyowanie moe by na zakrcie i czym odrni skrzyowanie
na zakrcie od zakrtu na skrzyowaniu :>
  Albo jak kto woli - czy pojcie skrzyowania jest bardziej
szczegowe od zakrtu czy na odwrt.

  Bo to *jest* problem, wystarczy przyjrze si skrzyowaniom
"trzywlotowym" (oglnie: kadym innym, ni "prostym" przelotom
przez skrzyowanie), spyta samego siebie czy skrzyowanie
"trzywlotowe" symetryczne czym rni si od takiego jak
"droga z bocznym dolotem", a jeli tak to jaki przepis
pozwala traktowa taki "dolot" inaczej ni w przypadku
skrzyowania symetrycznego.
  Ze znanych mi przypadkw - wycznie okrelenie drogi z pierwszenstwem,
zamy wic e ten przypadek nie zachodzi.
  Czy co innego pozwala rnicowa takie dwa skrzyowania?

Jak widzisz nie dodaj od siebie, bo nie jestem Tob (pasuy na ukos, pasy
w poprzek, pasy midzy drogami, wszdzie pasy)

  Mi w wywodzie brakuje jednego: czy Twoim zdaniem przy przejedaniu
"na wprost" zmieniasz pas, i po czym pozna czy "na wprost" jest
na wprost czy ju nie na wprost jeli wybieramy sobie z tysicy
skrzyowa o rnych konstrukcjach.
  Wersja "kt skrtu po uwaaniu kierowcy" koczy dyskusj, ale tym
(koczy) e kryterium nie ley w przepisach!

Pytaem, gdzie postulowae. Bo mam wraenie, e sie zaptlie. Uwaasz,
e wymuszajcy pierwszestwo klient z lewego pasa porusza si swoim pasem
ruchu, a czyni to dlatego, e pas ruchu wyznaczony jest tym, jak si on
porusza, a musi byc on tak wyznaczony jak Ty twierdzisz, bo inaczej by byo
niezgodnie z przepisami, ktre wanie ad hoc stworzye.

  Dobra uwaga :)
  Ale to chyba jednak ustawodawca nie przewidzia "luk".

Znaki przed skrzyowaniem pokazuj do czego su pasy przed skrzyowaniem
- ktre z nich do jazdy na wprost, a ktre z nich do skrtu. Zarno
poziome, jak i pionowe.
Jeli uwaasz, e jest inaczej, to wska znak umieszczony przed
skrzyowaniem, ktry wyznacza pasy ruchu w obrbie skrzyowania.

  W peni zgoda, eby nie byo.

O, definicja pasa ruchu mwi, e pasw nie mog wyznaczy znaki poziome na
skrzyowaniu? Ciekawe, ktry jej fragment tak twierdzi?

  Mogem co przeoczy, ale chyba pominlicie sowa o "rozgazieniach".

Moe wedug Ciebie na jednym kawaku jezdni moe by 1500 pasw.

  To ju bdzie zastosowanie dla indukcji ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-04-08 00:51:20
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Thu, 7 Apr 2011 23:47:07 +0200, Gotfryd Smolik news napisa(a):


  Czy droga z zakrtem to dwie drogi, czy jedna droga zmieniajca
kierunek, i czy w takim razie nieprawidowa jest definicja "pasa"
w SJP czy te prostokt moe by zakrzywiony ;)
  Jak wida, literalne znaczenie nie koczy dyskusji (i o to wanie
chodzi), bo s elementy ktre *mog* by szczegowe (a tym samym
z p. widzenia prawa - nadrzdne w rozwaaniu).
  Nijak nie twierdz e s.

Rzecz w tym, e w PoRD wiele rzeczy jest nieokrelonych. Jak i co to
powoduje ju Tomek Pyra adnie wyuszczy.

  Mi w wywodzie brakuje jednego: czy Twoim zdaniem przy przejedaniu
"na wprost" zmieniasz pas, i po czym pozna czy "na wprost" jest
na wprost czy ju nie na wprost jeli wybieramy sobie z tysicy
skrzyowa o rnych konstrukcjach.

1. Nie 2. Po przebiegu drogi. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-04-09 12:25:41
Autor: Gotfryd Smolik news
Skrzyowanie - pytanie
On Fri, 8 Apr 2011, Adam Paszczyca wrote:

Dnia Thu, 7 Apr 2011 23:47:07 +0200, Gotfryd Smolik news napisa(a):

  Czy droga z zakrtem to dwie drogi, czy jedna droga zmieniajca
kierunek, i czy w takim razie nieprawidowa jest definicja "pasa"
w SJP czy te prostokt moe by zakrzywiony ;)
  Jak wida, literalne znaczenie nie koczy dyskusji (i o to wanie
chodzi), bo s elementy ktre *mog* by szczegowe (a tym samym
z p. widzenia prawa - nadrzdne w rozwaaniu).
  Nijak nie twierdz e s.

Rzecz w tym, e w PoRD wiele rzeczy jest nieokrelonych.

  Zgadza si.
  Pytanie podstawowe: czy mamy prawo (literalnie rozumiane,
w znaczeniu "interpretacji na wasne potrzeby") dokada
interpretacji ktre nie wynikaj z przepisw i zasad prawnych.
  Do rozwaenia jest *pominicie* usiowania ustalenia
przebiegu pasa i sprawdzenie, czy przypadkiem pozostae
przepisy nie wystarczaj do wyinterpretowania prawidowego
zachowania kierujcych (z uwzgldnieniem pierwszestwa
elementw *wyznaczonych*, zasad pierwszestwa okrelonych
znakami i oglnych i tak dalej).

Jak i co to
powoduje ju Tomek Pyra adnie wyuszczy.

  Postow jest sporo, nie wiem o ktry chodzi.
  Odniosem si do jednego i mam pytanie: dlaczego *NIKT* nie
przytoczy zasady prawnej, wg ktrej okrela si szczegowo
przepisw w razie kolizji ich znaczenia (i braku regulacji
ktry jest szczegowy w treci przepisw)?

  Mi w wywodzie brakuje jednego: czy Twoim zdaniem przy przejedaniu
"na wprost" zmieniasz pas, i po czym pozna czy "na wprost" jest
na wprost czy ju nie na wprost jeli wybieramy sobie z tysicy
skrzyowa o rnych konstrukcjach.

1. Nie 2. Po przebiegu drogi.

....to skutkuje "sporn" interpretacj przy ustalaniu przebiegu
drogi skrcajcej o 5, 12, 17, 23 stopnie, tudzie majcej
"uskok" o 25, 50, 87, 130 cm...
  :)
  Do tego np. minister by zdania, e "zakrt na skrzyowaniu"
jest czym normalnym, i w uzasadnionych przypadkach
moe by jawnie wskazany znakami - ale uzasadnionych nie
tym, e w ogle zakrt jest, tylko e droga jest wyrniona
(a przynajmniej nie widz podstaw do przyjcia i jest
odwrotnie), co implikuje i pasy mog (jednak) nie
biec wg "fizycznego przebiegu" drogi pojazdu (rozumianej
jako "jazda fizycznie na wprost" przez skrzyowanie).
  Wyranie zastrzeg, e mam na myli przypadek kiedy
pasy *nie* s wyznaczone, ani liniami na jezdni ani
adn informacj na znakach pionowych.
  Mam oczywiscie na myli tabliczki T6a, T6c i podobne :)
  Pozostaje otwarte pytanie: co (jaki przepis lub zasada)
uprawnia kierujcego do interpretacji czy droga odchylona
w prawo o 12/25/35 stopni jest "odchylona" czy "skrcajca".
  IMNHO - nie ma do tego podstawy prawnej. (a to skutkowaoby
brakiem prawa do okrelania co jest "jazd na wprost",
to za brakiem rnicy przy jedzie dwu pojazdw obok
siebie "fizycznie prosto" lub "fizycznie w bok").

  Dlatego bybym za wersj pominicia tego, czego w ustawie
nie ma (co ju w dyskusji pado) i (wane!) - nie jest potrzebne
dla ustalenia zarwno prawidowego przejazdu przez skrzyowanie
jak i poszczeglnych skadowych (np. pierwszestwa,
przypomn e pierwszestwo nie okrela kompletu
cech wymaganych dla "prawidowoci", ale moe mie
wpyw na "wag" nieprawidowoci a tym samym wskazania
winnych ew. kolizji).

  Pytanie bdzie wic brzmiao: zakadajc, e na skrzyowaniu
nie ma wyznaczonych pasw, czy mona wskaza przypadek
kiedy konieczne jest rostrzygnicie o przebiegu
*niewyznaczonych* *pasw*?
  Czy same przepisy o istnieniu skrzyowania oraz zasadach
jazdy po nim (bez wtykania przepisw o pasach ruchu)
nie wystarcz?
  Jeli nie (znaczy nie jest potrzebne), to sporna kwestia czy
pasy "przebiegaj" czy si "rozwidlaj" moe by odoona do pudeka
z kotem Schroedingera ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-04-12 20:25:36
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Sat, 9 Apr 2011 12:25:41 +0200, Gotfryd Smolik news napisa(a):

Rzecz w tym, e w PoRD wiele rzeczy jest nieokrelonych.

  Zgadza si.
  Pytanie podstawowe: czy mamy prawo (literalnie rozumiane,
w znaczeniu "interpretacji na wasne potrzeby") dokada
interpretacji ktre nie wynikaj z przepisw i zasad prawnych.

IMO nie.
1. Nie 2. Po przebiegu drogi.

...to skutkuje "sporn" interpretacj przy ustalaniu przebiegu
drogi skrcajcej o 5, 12, 17, 23 stopnie, tudzie majcej
"uskok" o 25, 50, 87, 130 cm...
  :)

Taki ju urok naszego PoRD. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-04-08 15:58:44
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Thu, 7 Apr 2011 23:01:44 +0200, Adam Płaszczyca
Ja rozumiem, że dla Ciebie przez skrzyżowanie jezdnia przebiega zawijasami
i skręca, jednak dla mnie to ona jednak idzie na wprost,a pasy tak samo.
Nic dziwnego, najwyraźniej nie zrozumiałeś tego co napisałem. Zatem
ponownie, jezdnia _nie_ _posiada_ _kierunku_ -- znajduje się wszędzie tam,
gdzie mogą się po niej poruszać pojazdy. Przeczytaj w końcu ze zrozumieniem
definicję "jezdni" i przestań dodawać od siebie.
Przeczytałem ze zrozumieniem. Jak zwykle, okazało się, że moje rozumienie
jest inne niż Twoje. Może dlatego, że znam znaczenia poszczególnych słów. "jezdnia – część drogi przeznaczoną do ruchu pojazdów; [...]"
A droga to:
"droga – wydzielony pas terenu [...]"

Nie. Najpierw jest definicja drogi, później jezdni, następnie pasa.
W tej kolejności, a nie w odwrotnej. Prawo celowo jest tak zbudowane, bo
następujące po nich przepisy mogą wcześniejsze dokładniej regulować, w tym
także w pewnym stopniu lub sytuacjach degradować. Zatem jeśli coś
analizujesz, to po kolei z łaski swojej, a nie jak ci wygodniej.

Jak zatem ładnie widać, droga jest pasem terenu. Nie placem, nie zawijasem, a pasem.

W tym wątku do tej pory tylko ty pisałeś o placu,
i próbowałeś tam stosować przepisy jak na drodze. hehe
Gdzie? Tu -> Message-ID: <c1.01.3PzlrZ$0BC@mike.oldfield.org.pl>

BTW odpisz w końcu na późniejszą wiadomość, bo się nie mogę doczekać :P
Message-ID: <mav1b4qe3mqd$.dlg@myjk.org>

Jezdnia to część tej drogi. Pas zaś, to "powierzchnia lasu, morza
itp. w kształcie wąskiego, długiego prostokąta" (http:/sjp.pwn.pl)

Nie ma w PoRD definicji "pasa", jest definicja "pasa ruchu". W niej
natomiast jest mowa o podłużnym pasie jezdni, czyli długim i wąskim pasie
jezdni, na którym mieści się jeden rząd pojazdów wielośladowych.

I zgodnie z tą definicją drogi, ma ona kiuerunek, jezdnia, jako jej częśc tak samo.

Sama definicja drogi, jezdni, czy pasa ruchu nie definiuje kierunku!
Dopiero począwszy od Art.3. i dalej jest to definiowane! Dlatego patrz
pierwszy akapit.
 
Jak widzisz nie dodaję od siebie, bo nie jestem Tobą (pasuy na ukos, pasy w
poprzek, pasy między drogami, wszędzie pasy), a jedynie znam definicje
pojęć, których używam.

Skoro tak twierdzisz...

Prawidłowy ruch zależy jak najbardziej od przepisów i znaków.
A gdzie postulowałeś prawidłowy?
W PoRD jest opisany nieprawidłowy?
Obowiązujący to prawidłowy.
Pytałem, gdzie postulowałeś. Bo mam wrażenie, że sie zapętliłeś. Uważasz,
że wymuszający pierwszeństwo klient z lewego pasa porusza się swoim pasem
ruchu, a czyni to dlatego, że pas ruchu wyznaczony jest tym, jak się on
porusza, a musi byc on tak wyznaczony jak Ty twierdzisz, bo inaczej by było
niezgodnie z przepisami, które właśnie ad hoc stworzyłeś.
O ile zajdzie konieczność rozstrzygania. W większości przypadków każdy zna swoje miejsce w szeregu.
Jesteś mniejszością.
Udowodnij.
Twierdzisz, wbrew przepisom i definicjom, że pasy na skrzyżowaniu idą tak, jak według Ciebie mają przebiegać.

Pasy na skrzyżowaniu przebiegają tak, jak opisują PoRD. Jest to
wyregulowane przepisami, a przepisy modyfikowane znakami w zależności od
sytuacji.

Wybacz, pierwszeństwo w ruchu ma się wobec innych pojazdów, a nie do
czegoś. A dokładniej, to ten inny ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa.
O ile takie pierwszeństwo mu przysługuje, zatem, do czego (czyt. do jakiego
manewru) ma to pierwszeństwo, Adasiu, "znafco" Adasiu?
Do wykonania ruchu. Może przeczytaj definicję ustąpienia pierwszeństwa?

Tu, tak samo jak w przypadku drogi i jezdni, nie wystarczy definicja sama w
sobie. Ponieważ później są przepisy regulujące dokładniej kiedy, kto i do
czego ma pierwszeństwo. Zatem, wiemy już kiedy, kto, a teraz napisz w końcu
do czego ma to pierwszeństwo i z jakiego przepisu to wynika.

A, czyli nie muszą zjechać ze swojego pasa, który prowadzi na wprost.
Pokaż mi, który pas prowadzi na wprost w omawianej sytuacji.
W omawianej sytuacji dwa pasy z prawej strony prowadzą na wprost. Dwa pasyz lewej wprowadzają na skrzyżowanie i znikają

Nie znikają. Są nadal tymi samymi pasami, tylko nieoznaczonymi.

dalej nie są wyznaczone, a ponieważ nie przebiegają tak, jak jezdnie, to nie ma podstaw do twierdzenia, że są one przedłużeniem części wyznaczonych.

Skoro pas ruchu to podłużny pas jezdni, a na skrzyżowaniu także znajduje
się jezdnia (chyba, że wg ciebie, tak jak i Tomasza, na skrzyżowaniu nie ma
jezdni), to te pasy są przedłużeniem pasów ruchu wyznaczonych znakami
drogowymi przed skrzyżowaniem i biegną zgodnie z kierunkiem na tych
znakach.

Znaki poziome przed skrzyżowaniem nie wyznaczają w żaden sposób pasów na
skrzyżowaniu. Tak samo zresztą, jak pionowe.
Co w takim razie tam robią? Stoją tam dla ozdoby pobocza, może urwały się
ze świątecznej choinki?
Znaki przed skrzyżowaniem pokazują do czego służą pasy przed skrzyżowaniem
- które z nich do jazdy na wprost, a które z nich do skrętu. Zaróno
poziome, jak i pionowe. Jeśli uważasz, że jest inaczej, to wskaż znak umieszczony przed
skrzyżowaniem, który wyznacza pasy ruchu w obrębie skrzyżowania.

Tak, wyznaczają porządek przed skrzyżowaniem, by pojazdy po wjeździe na
skrzyżowanie mogły sobie robić co chcą. Genialne w swojej prostocie.

Mogą pasy wyznaczyć znaki poziome na skrzyżowaniu.
Definicja pasa ruchu zawarta w PoRD mówi zupełnie coś innego niż tutaj
twierdzisz.
O, definicja pasa ruchu mówi, że pasów nie mogą wyznaczyć znaki poziome na
skrzyżowaniu?

Wyciąłeś zdanie z kontekstu, i we właściwy sobie sposób przeinaczyłeś.
Definicja twierdzi, że nie musi być oznaczonych pasów ruchu (niezależnie od
tego, czy jest to skrzyżowanie, czy nie). Żaden przepis nie stwierdza, że
na skrzyżowaniu nie mogą być nieoznaczone pasy ruchu. Skoro mogą być
wyznaczone pasy do skrętu, to wg def. pasa ruchu mogą być także
nieoznaczone.

To, ponownie, po co tam są ustawiane? Dla zmylenia przeciwnika? LOL
Nie, dla informacji, który pas przed skrzyżowaniem do czego służy.

Po co komu taka informacja?
 
Znaki poziomie wyznaczają pasy tam,,
gdzie one same są, a nie gdzie indziej.
Ło panie, to twierdzenie trzeba koniecznie zapisać jako złotą myśl Adasia. ROTFL
Raczej jako coś, czemu przez dwa akapity przeczysz.

Absolutnie nie zaprzeczam istnieniu pasów na skrzyżowaniu.
Ty to czynisz, wbrew definicji z PoRD.
 
W takim razie w którym miejscu zmieniasz ten pas i jak to sygnalizujesz?
Na skrzyżowaniu, sygnalizuję przed skrzyżowaniem. I nie z lewego na prawy,
tylko z pasa drogi A na pas drogi B.
Tak, tak. Już przy tym byliśmy. A zanim zmienisz pas z jednej drogi na
drugą, to wpadasz w czarną dziurę, teleportujesz się, albo przeskakujesz.
Tak, tak.
Nie, nie przejeżdżam przez czarną dziurę. Po prostu przecinam pasy ruchu do jazdy na wprost dla kierujących z naprzeciwka.

Tak, właśnie przecinasz pasy dla pojazdów jadących z kierunku przeciwnego,
czasem jeszcze równocześnie przecinasz pasy z innego kierunku
(poprzecznego). Poruszasz się wtedy po drodze, po jezdni i po pasie ruchu
przeznaczonym do zmiany kierunku jazdy.

Może według Ciebie na jednym kawałku jezdni może być 1500 pasów.

Może być tyle, ile zostało wyznaczonych przed skrzyżowaniem, a jeśli nie
były oznaczone, to należy się kierować przepisami ogólnymi.
 
To twierdzenie zbudowała ponownie twoja zdezelowana wyobraźnia i nie ma
podparcia w PoRD. Przeczytaj Art. 22.5. Następnie zapodaj z PoRD
wykluczenie, że przy zmianie kierunku ruchu i zmianie pasa (jak
twierdzisz), nie musisz sygnalizować zmiany ów pasa.
Co to jest 'ów pasa'?

Sprawdź sobie w słowniku. Teraz nie truj i zapodaj to wykluczenie.
 
Nic? To w jaki sposób pojazd się porusza?
W taki, w jaki kierujący nim steruje.

Już blisko... a steruje nim po drodze na podstawie, prze-pi-...
No, dawaj Adaś dawaj... Adaś, Adaś.... uda ci się!
Na podstawie swojej woli.

Jednak ci się nie udało. :(

Niektórzy, tacy jak Ty na podstawie swoich urojeń.

Ja jeżdżę na podstawie przepisów o ruchu drogowym. Popełniam czasem błędy,
oczywiście, ale w końcu jestem tylko człowiekiem.

Nie, nie ma. Czy na linii zatrzymania przed sygnalizatorem? Czy na
przejściu dla pieszych? Czy może dopiero na linii łączącej krawędzie
przecinającej, poprzecznej jezdni?
Jest. Przeczytaj. Jak nie rozumiesz słów tam użytych, zajrzyj do słownika JP.
Nie ma. Skoro twierdzisz, że jest, to podaj, cieniasku.

Jeeest. Przeczytaaaaj PORD. :}
 
Związana jest o tyle, że tak samo jak Ty większość 'znaffcuff' PoRD
uważała, że skoro ja byłem na podporządkowanej, to miałem obowiązek ustąpić
i skoro było bum, to nie ustąpiłem i jestem winny.
Jak już napisałem, gówno mnie obchodzą twoje zatargi nie związane z tym
tematem. Masz potwierdzenie w orzeczeniu sądowym na swoje wcześniejsze
słowa, zapodaj. Jak nie to PiS.
Mam potwierdzenie. Zapraszam do Sądu Rejonowego w Międzyrzeczu, tam sa akta.

No to wyciągaj papiry i przedstawiaj.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-30 14:46:20
Autor: Sebastian Kaliszewski
Skrzyowanie - pytanie
Adam Paszczyca wrote:
Dnia Mon, 28 Mar 2011 23:23:51 +0200, Myjk napisa(a):

Ano. On ma prawo jecha na dowolny pas i nie ma obowizku ustpowa
pierwszestwa temu z lewej.
Ma obowizek.
Przepis poprosze.
Art. 2.7. i Art. 22.


Art 2.7 mwi, e pas ruchu to "poduny pas *JEZDNI* wystarczajcy do ruchu
jednego rzdu pojazdw wieloladowych"
Co oznacza, e przy skrzyowaniu dwch drg, z ktrych kada ma jezdni
pasy ruchu id na wprost. Oznacza to rwniez, e przy skrcie obydwoje kierowcy zmieniaj pasy ruchu,
zatem ten z lewej ma obowizek ustpi pierwszestwa temu, kto na pas na
ktry zamierza wjecha wjeda z prawej.

Ale on te wjeda z lewej :) Obaj wjedaj na ten pas z lewej strony :)


pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-03-31 21:23:20
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Wed, 30 Mar 2011 14:46:20 +0200, Sebastian Kaliszewski napisa(a):

Oznacza to rwniez, e przy skrcie obydwoje kierowcy zmieniaj pasy ruchu,
zatem ten z lewej ma obowizek ustpi pierwszestwa temu, kto na pas na
ktry zamierza wjecha wjeda z prawej.

Ale on te wjeda z lewej :) Obaj wjedaj na ten pas z lewej strony :)

Owszem nie. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-03-29 08:51:24
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Mon, 28 Mar 2011 21:34:47 +0200, Adam Płaszczyca
Jeśli pasów wyznaczonych nie ma, to nie można ich ustalić i ten z prawej ma pierwszeństwo.

Narysowałem ci na przyszłość, żebyś wiedział jak wyznaczyć, jak jechać i
nikomu szkód nie narobić w wyniku swojej indolencji. Wyznaczyłem ci zarówno
pas jezdni dla aut skręcających w lewo z wyznaczonych przed skrzyżowaniem
pasów ruchu jak i linię rozdzielającą pasy ruchu -- na skrzyżowaniu które
pokonuję codziennie -- Szyszkowa x Al. Krakowska [DC]: http://kut.as/04wy http://emide.pl/mazda6/szyszkowa.krakowska.jpg

Przyjrzyj się, przeanalizuj. Przeczytaj ponownie Art. 2.7. i Art. 22.
zastosuj do innych skrzyżowań. Jedź z bogiem, nie utrudniaj jazdy innym,
ale przede wszystkim przestań ludziom robić wodę z mózgu, ignorancie.

Zadanie domowe dla ciebie -- wyznaczyć pas jezdni i pasy ruchu pojazdów dla
ciągu Szyszkowa -> Krakowska skręt w lewo i uzasadnić dlaczego pojazd
jadący z prawego pasa nie ma prawa zająć lewego, skrajnego pasa gdy po
pasie obok porusza się inne auto. :P

BTW szkoda, że takich zadań nie ma na kursach jazdy, a także wyznaczania
gdzie zaczyna się skrzyżowanie i gdzie się kończy. Może baranki by się
nauczyły za wczasu od którego do którego miejsca należy nie wjeżdżać na
skrzyżowanie jeśli nie ma możliwości zjazdu.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-29 22:58:14
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Tue, 29 Mar 2011 08:51:24 +0200, Myjk napisa(a):

Jeli pasw wyznaczonych nie ma, to nie mona ich ustali i ten z prawej ma pierwszestwo.

Narysowaem ci na przyszo, eby wiedzia jak wyznaczy, jak jecha i
nikomu szkd nie narobi w wyniku swojej indolencji. Wyznaczyem ci zarwno
pas jezdni dla aut skrcajcych w lewo z wyznaczonych przed skrzyowaniem
pasw ruchu jak i lini rozdzielajc pasy ruchu -- na skrzyowaniu ktre
pokonuj codziennie -- Szyszkowa x Al. Krakowska [DC]:


Narysowae, narysowae, tylko zapomniae, e pas ruchu to "poduny pas
*JEZDNI* wystarczajcy do ruchu jednego rzdu pojazdw wieloladowych", a
nie pas wyznaczony torem pojazdu.
Przyjrzyj si, przeanalizuj. Przeczytaj ponownie Art. 2.7. i Art. 22.
zastosuj do innych skrzyowa. Jed z bogiem, nie utrudniaj jazdy innym,

Przyjrzaem si. Zapraszam zatem na to skrzyowanie, ja pojad z pasa 2 od
lewej na lewy pas, Ty bdziesz 'mia pierwszestwao' i zobaczymy :D


Zadanie domowe dla ciebie -- wyznaczy pas jezdni i pasy ruchu pojazdw dla
cigu Szyszkowa -> Krakowska skrt w lewo i uzasadni dlaczego pojazd
jadcy z prawego pasa nie ma prawa zaj lewego, skrajnego pasa gdy po
pasie obok porusza si inne auto. :P

Pomijajc Twoje wyobraenia jadcy z pasa 2 od lewej ma prawo wjecha na
lewy pas, a ten z lewego ma obowizek mu ustpi pierwszestwa.
BTW szkoda, e takich zada nie ma na kursach jazdy, a take wyznaczania
gdzie zaczyna si skrzyowanie i gdzie si koczy. Moe baranki by si
nauczyy za wczasu od ktrego do ktrego miejsca naley nie wjeda na
skrzyowanie jeli nie ma moliwoci zjazdu.

Istotnie, nauczyby si, Baranku. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-03-30 10:01:40
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Tue, 29 Mar 2011 22:58:14 +0200, Adam Płaszczyca
Narysowałem ci na przyszłość, żebyś wiedział jak wyznaczyć, jak jechać i
nikomu szkód nie narobić w wyniku swojej indolencji. Wyznaczyłem ci zarówno
pas jezdni dla aut skręcających w lewo z wyznaczonych przed skrzyżowaniem
pasów ruchu jak i linię rozdzielającą pasy ruchu -- na skrzyżowaniu które
pokonuję codziennie -- Szyszkowa x Al. Krakowska [DC]:
Narysowałeś, narysowałeś, tylko zapomniałeś, że pas ruchu to "podłużny pas
*JEZDNI* wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych", a
nie pas wyznaczony torem pojazdu.

Nie torem pojazdu, tylko ZNAKAMI DROGOWYMI, ignorancie. Nie widzisz jak są
oznakowane pasy ruchu przed skrzyżowaniem? Nie widzisz, że pozwalają na tym
skrzyżowaniu skręcać DWOMA pasami ruchu?
 
Przyjrzyj się, przeanalizuj. Przeczytaj ponownie Art. 2.7. i Art. 22.
zastosuj do innych skrzyżowań. Jedź z bogiem, nie utrudniaj jazdy innym,
Przyjrzałem się. Zapraszam zatem na to skrzyżowanie, ja pojadę z pasa 2 od
lewej na lewy pas, Ty będziesz 'miał pierwszeństwao' i zobaczymy :D

Po tym co tu wypisujesz nie chciałbym nawet koło ciebie przejeżdżać, a co
dopiero się z tobą "stykać". :| PS a sprawa z Moonem już zakończona? Jak wyszło? Ostatnio go coś jakby przepraszałeś.
 
Zadanie domowe dla ciebie -- wyznaczyć pas jezdni i pasy ruchu pojazdów dla
ciągu Szyszkowa -> Krakowska skręt w lewo i uzasadnić dlaczego pojazd
jadący z prawego pasa nie ma prawa zająć lewego, skrajnego pasa gdy po
pasie obok porusza się inne auto. :P
Pomijając Twoje wyobrażenia jadący z pasa 2 od lewej ma prawo wjechać na
lewy pas, a ten z lewego ma obowiązek mu ustąpić pierwszeństwa.

Nie ma prawa. Ma swój pas ruchu i prawo do bezpiecznego poruszania się po
tym pasie.
 --
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-31 21:28:38
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Wed, 30 Mar 2011 10:01:40 +0200, Myjk napisa(a):

Narysowae, narysowae, tylko zapomniae, e pas ruchu to "poduny pas
*JEZDNI* wystarczajcy do ruchu jednego rzdu pojazdw wieloladowych", a
nie pas wyznaczony torem pojazdu.

Nie torem pojazdu, tylko ZNAKAMI DROGOWYMI, ignorancie. Nie widzisz jak s
oznakowane pasy ruchu przed skrzyowaniem? Nie widzisz, e pozwalaj na tym
skrzyowaniu skrca DWOMA pasami ruchu?

Tak, widz, e mona z dwch pasw skrca. Potem oznakowanie si koczy,
wyznaczone pasy rwnie. Pewnie bdzie to dla Ciebie pewnym zaskoczeniem, e pas moe si skoczy.
Jestem ciekaw, jakby narysowa pasy na klasycznym skrzyowaniu typy 'T'.

Wracajc do tego skrzyowania - oznakowanie si koczy i wwczas nie ma
adnej przesanki, ktra by pozwalaa uzna, e pas skrajny lewy prowadzi
dalej na pas lewy, a pas drugi od lewej - na prawy. Kierujcy, ktry
skerca z pasa drugiego od lewej ma prawo zajc dowolny pas jezdni na ktr
wjeda.
Przyjrzaem si. Zapraszam zatem na to skrzyowanie, ja pojad z pasa 2 od
lewej na lewy pas, Ty bdziesz 'mia pierwszestwao' i zobaczymy :D

Po tym co tu wypisujesz nie chciabym nawet koo ciebie przejeda, a co
dopiero si z tob "styka". :|

Pewnie, e nie. To bardzo pode uczucie wiedzie, e za chwil bdziesz
mia skasowany samochd, 400z i 6 punktw na koncie.
PS a sprawa z Moonem ju zakoczona? Jak wyszo? Ostatnio go co jakby przepraszae.

A to mae zielone to dalej Ci gryzie w dupe i nie wiesz co to jest?
"Przepraszam Piotra Dynd, prezesa QMC International sp. z o.o. z siedzib przy ul. Chocimskiej 27/4 w Krakowie za to, e od kilku lat ujawniam jego niekompetencj, ignorancj oraz powoduj, i Pan Piotr Dynda wszem i wobec prezentuje swoje cechy kompromitujce go w oczach potencjalnych klientw."

Przeczytaj ze zrozumieniem :D

Pomijajc Twoje wyobraenia jadcy z pasa 2 od lewej ma prawo wjecha na
lewy pas, a ten z lewego ma obowizek mu ustpi pierwszestwa.
Nie ma prawa. Ma swj pas ruchu i prawo do bezpiecznego poruszania si po
tym pasie.
Ma prawo, nie ma 'swojego pasa', on przecina wanie pasy ruchu dla
kierunku przeciwnego. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-04-01 11:40:53
Autor: Bartosz Czerwonka
Skrzyowanie - pytanie
Adam Paszczyca napisa:

Pewnie bdzie to dla Ciebie pewnym zaskoczeniem, e pas moe si skoczy.
Jestem ciekaw, jakby narysowa pasy na klasycznym skrzyowaniu typy 'T'.

W sumie te jestem ciekaw rozrysowania chociaby poniszego przykadu.
http://tnij.org/okopowa-anielewicza

W lewo zarwno z Anielewicza w Okopow (ze wschodu na poudnie), jak i z
Okopowej w Anielewicza (z pnocy na wschd). Abstrahujc od przepisw - mao czytelnych, jak wida. Osobicie przyjmuj
zasad "liczenia od lewej" jako najbardziej rozsdn. Czyli z pasa prawego
przed (czyli drugiego z lewej) - wjedam w drugi od lewej w poprzecznej.
Co zabawne, z Anielewicza w Okopow (z prawego pasa) kilka razy zdarzyo mi
ucieka na prawy pas, bo go po lewej uwaa, e ma pierwszestwo przede
mn na rodkowy...

--
Becer

Data: 2011-04-02 01:37:08
Autor: Tomasz Pyra
Skrzyowanie - pytanie
W dniu 2011-04-01 11:40, Bartosz Czerwonka pisze:
Adam Paszczyca napisa:

Pewnie bdzie to dla Ciebie pewnym zaskoczeniem, e pas moe si skoczy.
Jestem ciekaw, jakby narysowa pasy na klasycznym skrzyowaniu typy 'T'.

W sumie te jestem ciekaw rozrysowania chociaby poniszego przykadu.
http://tnij.org/okopowa-anielewicza

W lewo zarwno z Anielewicza w Okopow (ze wschodu na poudnie), jak i z
Okopowej w Anielewicza (z pnocy na wschd).

Abstrahujc od przepisw - mao czytelnych, jak wida. Osobicie przyjmuj
zasad "liczenia od lewej" jako najbardziej rozsdn. Czyli z pasa prawego
przed (czyli drugiego z lewej) - wjedam w drugi od lewej w poprzecznej.
Co zabawne, z Anielewicza w Okopow (z prawego pasa) kilka razy zdarzyo mi
ucieka na prawy pas, bo go po lewej uwaa, e ma pierwszestwo przede
mn na rodkowy...

Z tego co wida na zdjciu, nie ma tam pasw ze strzakami.
Wic przed skrtem w lewo naley zjecha do lewej.
Pomijajc przypadek duego pojazdu, na tym skrzyowaniu wolno skrca w lewo tylko z lewego pasa.

Czyli jadc Anielewicza, trzeba zaj lewy pas (wyznaczony tylko na kawaku przed pierwsz jezdni Okopowej) i z niego skrci w lewo zajmujc dowolny pas.
A jadc Okopow, eby skrci w Anielewicza naley zaj lewy pas, skrci przez tory zajmujc dowolny z dwch pasw niewyznaczonych, a nastpnie jecha prosto jednym z tych dwch wybranych pasw.

Z prawego skrca w lewo tu nie wolno.

Data: 2011-04-04 21:24:58
Autor: Bartosz Czerwonka
Skrzyowanie - pytanie
Tomasz Pyra napisa:

W sumie te jestem ciekaw rozrysowania chociaby poniszego przykadu.
http://tnij.org/okopowa-anielewicza

Z tego co wida na zdjciu, nie ma tam pasw ze strzakami.
Wic przed skrtem w lewo naley zjecha do lewej.
Pomijajc przypadek duego pojazdu, na tym skrzyowaniu wolno skrca w lewo tylko z lewego pasa.

Czyli jadc Anielewicza, trzeba zaj lewy pas (wyznaczony tylko na kawaku przed pierwsz jezdni Okopowej) i z niego skrci w lewo zajmujc dowolny pas.

Chyba musz doprecyzowa, bo faktycznie nieco bekotliwie napisaem, a
sygnalizacji oraz znakw pionowych nie wida.

Sprawdziem w weekend - obecnie zarwno przed skrzyowaniem, jak i pomidzy
jezdniami Okopowej, jest czytelne oznakowanie poziome - przed na prawym -
strzaki w prawo i lewo, na lewym w lewo, pomidzy jezdniami Okopowej -
oznaczone pasy ze strzakami w lewo.

Natomiast nie pamitam, jak byo wczeniej - to znaczy wydaje mi si, e
by znak pionowy przed skrzyowaniem. Na pewno byy wiata okrge z
warunkow strzak zielon w prawo - std mj wniosek o moliwoci jazdy z
prawego pasa w lewo [1].
Zakadajc jednak, e jest tak jak obecnie w google - brak innego
oznakowania poziomego, a take zakadajc brak znaku pionowego - zaczem
si zastanawia. Zasiae wtpliwoci i przyznaj - nie wiem, ktry przepis
zabrania kontynuacji jazdy w lewo z prawego pasa. I czy wniosek [1] jest
prawidowy.

A jadc Okopow, eby skrci w Anielewicza naley zaj lewy pas, skrci przez tory zajmujc dowolny z dwch pasw niewyznaczonych, a nastpnie jecha prosto jednym z tych dwch wybranych pasw.

Z Okopowej w Anielewicza - nie doprecyzowaem, oczywicie, e z jednego,
lewego pasa. W tym przypadku ju po skrcie, a przed przekroczeniem
wschodniej jezdni Okopowej tworz si dwa pasy (dwa rzdy samochodw).
Tyle, e kierowcy z lewej uwaaj, e maj "wiksze pierwszestwo" - to
ocena zachowania na podstawie obserwacji zachowania nie tylko zza
kierownicy.

--
Becer

Data: 2011-04-04 21:49:11
Autor: Krzysiek Kielczewski
Skrzyżowanie - pytanie
On 2011-04-04, Bartosz Czerwonka <bcr@wupe.pl> wrote:

Zakadajc jednak, e jest tak jak obecnie w google - brak innego
oznakowania poziomego, a take zakadajc brak znaku pionowego - zaczem
si zastanawia. Zasiae wtpliwoci i przyznaj - nie wiem, ktry przepis
zabrania kontynuacji jazdy w lewo z prawego pasa. I czy wniosek [1] jest
prawidowy.

A tam przypadkiem nie stoi F-10 przed skrzyowaniem?

Pzdr,
Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-04-05 09:23:32
Autor: Tomasz Pyra
Skrzyowanie - pytanie
W dniu 2011-04-04 21:24, Bartosz Czerwonka pisze:

Sprawdziem w weekend - obecnie zarwno przed skrzyowaniem, jak i pomidzy
jezdniami Okopowej, jest czytelne oznakowanie poziome - przed na prawym -
strzaki w prawo i lewo, na lewym w lewo, pomidzy jezdniami Okopowej -
oznaczone pasy ze strzakami w lewo.

No to jeeli s znaki poziome, to z pasw oznaczonych do skrtu w lewo moesz jecha w lewo.

Skrcajc z prawego pasa i wjedajc po skrcie na prawy lub rodkowy, Twoje pierwszestwo jest bezsprzeczne.
Niezalenie czy przyjmujc wersj pierwszestwa z prawej, czy wersj liczenia czy nazywania pasw skrcajcych na skrzyowaniu od obojtnie ktrej strony.


Zakadajc jednak, e jest tak jak obecnie w google - brak innego
oznakowania poziomego, a take zakadajc brak znaku pionowego - zaczem
si zastanawia. Zasiae wtpliwoci i przyznaj - nie wiem, ktry przepis
zabrania kontynuacji jazdy w lewo z prawego pasa. I czy wniosek [1] jest
prawidowy.

Jeeli nie ma znakw (ktre zgodnie z art. 5 maj pierwszestwo nad przepisami oglnymi):

Art. 22.2 Kierujcy pojazdem jest obowizany zbliy si:
   1)   do prawej krawdzi jezdni - jeeli zamierza skrci w prawo;
   2)   do rodka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawdzi - jeeli zamierza skrci w lewo.


A jadc Okopow, eby skrci w Anielewicza naley zaj lewy pas,
skrci przez tory zajmujc dowolny z dwch pasw niewyznaczonych, a
nastpnie jecha prosto jednym z tych dwch wybranych pasw.

Z Okopowej w Anielewicza - nie doprecyzowaem, oczywicie, e z jednego,
lewego pasa. W tym przypadku ju po skrcie, a przed przekroczeniem
wschodniej jezdni Okopowej tworz si dwa pasy (dwa rzdy samochodw).
Tyle, e kierowcy z lewej uwaaj, e maj "wiksze pierwszestwo" - to
ocena zachowania na podstawie obserwacji zachowania nie tylko zza
kierownicy.

Kierowcy instynktownie czuj zasad "skrcajcego pasa", a z kolei niezbyt czuj niewyznaczone pasy ruchu.
Bo rozumiem, e mwimy o sytuacji jak ze zdjcia lotniczego skrzyowania gdzie biay i czerwony samochd stan okrakiem na rodku zamiast zdecydowa si na ktry z niewyznaczonych pasw.

Data: 2011-04-03 09:56:11
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Fri, 1 Apr 2011 11:40:53 +0200, Bartosz Czerwonka napisa(a):

Abstrahujc od przepisw - mao czytelnych, jak wida. Osobicie przyjmuj
zasad "liczenia od lewej" jako najbardziej rozsdn. Czyli z pasa prawego

Rozsdek, a przepisy to dwie rne sprawy. Niestety. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-04-04 15:44:32
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Sun, 3 Apr 2011 09:56:11 +0200, Adam Płaszczyca
Abstrahując od przepisów - mało czytelnych, jak widać. Osobiście przyjmuję
zasadę "liczenia od lewej" jako najbardziej rozsądną. Czyli z pasa prawego
Rozsądek, a przepisy to dwie różne sprawy. Niestety.

Adasiu, "znafco" PoRD, a nie mogłeś kolegi Bartosza oświecić, że jeździ po
prostu źle w tej sytuacji, tylko znowu snujesz te swoje farmazony? --
Pozdor Myjk

Data: 2011-04-04 19:46:12
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Mon, 4 Apr 2011 15:44:32 +0200, Myjk napisa(a):

Adasiu, "znafco" PoRD, a nie moge kolegi Bartosza owieci, e jedzi po
prostu le w tej sytuacji, tylko znowu snujesz te swoje farmazony?

Mogem, A miaem jaki obowizek?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-04-09 11:31:29
Autor: Gotfryd Smolik news
Skrzyowanie - pytanie
On Fri, 1 Apr 2011, Bartosz Czerwonka wrote:

Abstrahujc od przepisw - mao czytelnych, jak wida. Osobicie przyjmuj
zasad "liczenia od lewej" jako najbardziej rozsdn.

  IMHO nie ma podstaw prawnych do takiej wersji (a jak widzisz, to
prosz je wska).
  Jedyna znana (mi) zasada mogca mie zastosowanie, to nakaz jazdy
"moliwie blisko prawej strony drogi"), a ta wprost skutkuje liczeniem
pasw od prawej!

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-04-04 15:06:05
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Thu, 31 Mar 2011 21:28:38 +0200, Adam Płaszczyca
Narysowałeś, narysowałeś, tylko zapomniałeś, że pas ruchu to "podłużny pas
*JEZDNI* wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych", a
nie pas wyznaczony torem pojazdu.
Nie torem pojazdu, tylko ZNAKAMI DROGOWYMI, ignorancie. Nie widzisz jak są
oznakowane pasy ruchu przed skrzyżowaniem? Nie widzisz, że pozwalają na tym
skrzyżowaniu skręcać DWOMA pasami ruchu?
Tak, widzę, że można z dwóch pasów skręcać. Potem oznakowanie się kończy, wyznaczone pasy również.

Oznakowanie się kończy i wtedy obowiązują przepisy.
Co mówią PoRD w sytuacji braku oznakowania poziomego, Adasiu?

Pewnie będzie to dla Ciebie pewnym zaskoczeniem, że pas może się skończyć.

Dla mnie nie jest zaskoczeniem, bo pas nie może się ot tak skończyć na
skrzyżowaniu, co już ci wielokrtonie wykazałem, także na przykładach
podanych przez ciebie. Gdybyś odpowiedział na mój post
<y2t5dumn2q7w.dlg@myjk.org> może w końcu byś to dostrzegł.

Jestem ciekaw, jakbyś narysował pasy na klasycznym skrzyżowaniu typy 'T'.

Jest to banalnie proste do rozrysowania, i można to wywnioskować na
podstawie moich poprzednich ilustracji. Pytanie podstawowe brzmi, jak ty
byś to rozrysował -- zatem?
 
Wracając do tego skrzyżowania - oznakowanie się kończy i wówczas nie ma
żadnej przesłanki, która by pozwalała uznać, że pas skrajny lewy prowadzi
dalej na pas lewy, a pas drugi od lewej - na prawy. Kierujący, który
skeręca z pasa drugiego od lewej ma prawo zając dowolny pas jezdni na którą
wjeżdża.

To jest tylko i wyłącznie twoja interpretacja, nie mająca podparcia w PoRD
ani tym bardziej w orzeczeniach sądowych.

Przyjrzałem się. Zapraszam zatem na to skrzyżowanie, ja pojadę z pasa 2 od
lewej na lewy pas, Ty będziesz 'miał pierwszeństwao' i zobaczymy :D
Po tym co tu wypisujesz nie chciałbym nawet koło ciebie przejeżdżać, a co
dopiero się z tobą "stykać". :|
Pewnie, że nie. To bardzo podłe uczucie wiedzieć, że za chwilę będziesz
miał skasowany samochód, 400zł i 6 punktów na koncie.

To może w końcu podasz to orzeczenie, którym się ciągle zasłaniasz?
Jak nie masz, to skończ te tanie, żenujące zagrywki... 
PS a sprawa z Moonem już zakończona? Jak wyszło? Ostatnio go coś jakby przepraszałeś.
A to małe zielone to dalej Cię gryzie w dupe i nie wiesz co to jest?

Czyli, znowu nie odpowiedziałeś na pytanie.
Kiedyś pisałeś wprost, a teraz nagle się odmieniło -- tak dla zabawy? :D

Pomijając Twoje wyobrażenia jadący z pasa 2 od lewej ma prawo wjechać na
lewy pas, a ten z lewego ma obowiązek mu ustąpić pierwszeństwa.
Nie ma prawa. Ma swój pas ruchu i prawo do bezpiecznego poruszania się po
tym pasie.
Ma prawo, nie ma 'swojego pasa',

Ma swój pas, przeczytaj ze zrozumieniem PoRD.

on przecina właśnie pasy ruchu dla kierunku przeciwnego.

Nie pieprz. W omawianej sytuacji nie przecina pasów z KIERUNKU PRZECIWNEGO.
Jeśli już, to przecina pasy biegnące z innego kierunku (konkretnie to z
prawej) i w tym samym kierunku, ale to i tak nie ma znaczenia, ponieważ
wykonując skręt na skrzyżowaniu ma swoje pasy ruchu, których ma się trzymać
-- poprzeczne pasy go nie dotyczą w momencie przejeżdżania przez nie i
kompletnie nie interesują, chyba że po tych pasach poruszają się inne
pojazdy. Auta skręcające w lewo, jeśli zajdzie konieczność, muszą wg PoRD Art. 25.1.
ustąpić pojazdowm poruszającym się z prawej strony. Pojazd znajdujący się
na lewym pasie nie musi ustępować pierwszeństwa pojazdowi z prawej storny,
jadącemu obok, równolegle, z TEGO SAMEGO KIERUNKU I W TYM SAMYM KIERUNKU
jeśli będzie "zajmować" skrajny lewy pas. Chyba, że ten z prawej w sądzie
się wykpi i powie, że jechał z innego kierunku. Ale wtedy będzie to zwykłe
oszustwo -- i takiej sytuacji tutaj NIE OMAWIAMY.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-04-04 19:54:17
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Mon, 4 Apr 2011 15:06:05 +0200, Myjk napisa(a):

Oznakowanie si koczy i wtedy obowizuj przepisy.
Co mwi PoRD w sytuacji braku oznakowania poziomego, Adasiu?

Nie wiem, bo skoro uywasz liczby mnogiej, to wedug Ciebie jest wicej ni
jeden PoRD i nie wiem ktry masz na myli. Wedug obowizujcej ustawy pasy ruchu nie s wwczas wyznaczone, zatem
zgodnie z art. 2. p. 7. teje ustawy sa one podunymi pasami jezdni. Czyli
nie ukonymi, ani nie biegncymi ukiem od jednej, do drugiej jezdni.
Dla mnie nie jest zaskoczeniem, bo pas nie moe si ot tak skoczy na
skrzyowaniu,

Nie? A takim razie co si dzieje na skrzyowaniu w ksztacie litery T? I
jaki przepis mwi, e pas si nie moe skoczy?

co ju ci wielokrtonie wykazaem,
Ciekawe. Przypomnij, prosz, gdzie.
Jestem ciekaw, jakby narysowa pasy na klasycznym skrzyowaniu typy 'T'.

Jest to banalnie proste do rozrysowania, i mona to wywnioskowa na
podstawie moich poprzednich ilustracji. Pytanie podstawowe brzmi, jak ty
by to rozrysowa -- zatem?

Banalnie - na poziomej belce pasy id na wprost, na pionowej - pasy si
kocz.
adnej przesanki, ktra by pozwalaa uzna, e pas skrajny lewy prowadzi
dalej na pas lewy, a pas drugi od lewej - na prawy. Kierujcy, ktry
skerca z pasa drugiego od lewej ma prawo zajc dowolny pas jezdni na ktr
wjeda.

To jest tylko i wycznie twoja interpretacja, nie majca podparcia w PoRD
ani tym bardziej w orzeczeniach sdowych.

To jest faktycznie moja interpretacja, ktra w odrnieniu od Twojej jest
oparta na PoRD, dokadniej na art. 2. p. 7.

Po tym co tu wypisujesz nie chciabym nawet koo ciebie przejeda, a co
dopiero si z tob "styka". :|
Pewnie, e nie. To bardzo pode uczucie wiedzie, e za chwil bdziesz
mia skasowany samochd, 400z i 6 punktw na koncie.
To moe w kocu podasz to orzeczenie, ktrym si cigle zasaniasz?
Jak nie masz, to skocz te tanie, enujce zagrywki...

A po co mam podawa? Przecie i tak powiesz, e gupi by sdzia. Tak samo,
zreszt, jakby powiedzia po weryfikacji empirycznej, kidy by dosta
grzywn od sdu.
A to mae zielone to dalej Ci gryzie w dupe i nie wiesz co to jest?

Czyli, znowu nie odpowiedziae na pytanie.
Kiedy pisae wprost, a teraz nagle si odmienio -- tak dla zabawy? :D

Przepraszam, ale niestety nie potrafi pisa w sposb zrozumiay dla
idiotw.
Ma prawo, nie ma 'swojego pasa',
Ma swj pas, przeczytaj ze zrozumieniem PoRD.

Przeczytaem, wska pojcie 'wasnoci pasa' w PoRD.
on przecina wanie pasy ruchu dla kierunku przeciwnego.

Nie pieprz. W omawianej sytuacji nie przecina pasw z KIERUNKU PRZECIWNEGO.

Nie? Ciekawe, to jak wyglda pas ruchu dla pojazdw jadcych na wprost z
przeciwka?

Auta skrcajce w lewo, jeli zajdzie konieczno, musz wg PoRD Art. 25.1.
ustpi pojazdowm poruszajcym si z prawej strony. Pojazd znajdujcy si
na lewym pasie nie musi ustpowa pierwszestwa pojazdowi z prawej storny,
jadcemu obok, rwnolegle, z TEGO SAMEGO KIERUNKU I W TYM SAMYM KIERUNKU
jeli bdzie "zajmowa" skrajny lewy pas. Chyba, e ten z prawej w sdzie
si wykpi i powie, e jecha z innego kierunku. Ale wtedy bdzie to zwyke
oszustwo -- i takiej sytuacji tutaj NIE OMAWIAMY.

To Twoja interpretacja. Kiedy testujemy?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-04-04 21:13:32
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Mon, 4 Apr 2011 19:54:17 +0200, Adam Płaszczyca
Oznakowanie się kończy i wtedy obowiązują przepisy.
Co mówią PoRD w sytuacji braku oznakowania poziomego, Adasiu?
Nie wiem, bo skoro używasz liczby mnogiej, to według Ciebie jest więcej niż jeden PoRD i nie wiem który masz na myśli.

Tak, Adasiu, taaaaaak. Dokładnie. Nic nie wiesz.
Nie wiesz nawet, że są *Przepisy* o Ruchu Drogowym - liczba mnoga. ROTFL

--
Pozdor
Myjk

Data: 2011-04-04 21:42:54
Autor: Krzysiek Kielczewski
Skrzyżowanie - pytanie
On 2011-04-04, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Tak, Adasiu, taaaaaak. Dokadnie. Nic nie wiesz.
Nie wiesz nawet, e s *Przepisy* o Ruchu Drogowym - liczba mnoga. ROTFL

Jakby zajrza do ustawy to by wiedzia, e to jest "Prawo o ruchu
drogowym". Jedno.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-04-04 22:04:01
Autor: Artur Malg
Skrzyowanie - pytanie
W dniu 2011-04-04 21:42, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-04-04, Myjk<myjkel@nospam.op.pl>  wrote:

Tak, Adasiu, taaaaaak. Dokadnie. Nic nie wiesz.
Nie wiesz nawet, e s *Przepisy* o Ruchu Drogowym
- liczba mnoga. ROTFL

Jakby zajrza do ustawy to by wiedzia, e to jest "Prawo o ruchu
drogowym". Jedno.

No popatrz co Ci zostao - prby podgryzania po kostkach do spki
z Paszczyc. W zakresie merytorycznym polege sporo wczeniej, ale
musisz mie ostatnie sowo...

Data: 2011-04-05 08:40:37
Autor: Krzysiek Kielczewski
Skrzyżowanie - pytanie
On 2011-04-04, Artur Malg <futrzak@polbox.com> wrote:

Jakby zajrza do ustawy to by wiedzia, e to jest "Prawo o ruchu
drogowym". Jedno.

No popatrz co Ci zostao - prby podgryzania po kostkach do spki
z Paszczyc. W zakresie merytorycznym polege sporo wczeniej, ale
musisz mie ostatnie sowo...

Nie polegem, tylko znudzia mi si dyskusja z koncepcj dwustanstu
pasw ruchu na skrzyowaniu dwch ulic, z ktrych kada ma po jednym
pasie do ruchu w kad stron.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-04-05 08:55:38
Autor: Artur Malg
Skrzyowanie - pytanie
W dniu 2011-04-05 08:40, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-04-04, Artur Malg<futrzak@polbox.com>  wrote:

Jakby zajrza do ustawy to by wiedzia, e to jest "Prawo o ruchu
drogowym". Jedno.

No popatrz co Ci zostao - prby podgryzania po kostkach do spki
z Paszczyc. W zakresie merytorycznym polege sporo wczeniej, ale
musisz mie ostatnie sowo...

Nie polegem, tylko znudzia mi si dyskusja z koncepcj dwustanstu
pasw ruchu na skrzyowaniu dwch ulic, z ktrych kada ma po jednym
pasie do ruchu w kad stron.

Przecie to Twoja koncepcja, a reszta jak wyej.

Data: 2011-04-05 09:22:12
Autor: Krzysiek Kielczewski
Skrzyżowanie - pytanie
On 2011-04-05, Artur Malg <futrzak@polbox.com> wrote:

Nie polegem, tylko znudzia mi si dyskusja z koncepcj dwustanstu
pasw ruchu na skrzyowaniu dwch ulic, z ktrych kada ma po jednym
pasie do ruchu w kad stron.

Przecie to Twoja koncepcja, a reszta jak wyej.

Nie, to nie jest moja koncepcja.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-04-05 11:35:07
Autor: Artur Malg
Skrzyowanie - pytanie
W dniu 2011-04-05 09:22, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-04-05, Artur Malg<futrzak@polbox.com>  wrote:

Nie polegem, tylko znudzia mi si dyskusja z koncepcj dwustanstu
pasw ruchu na skrzyowaniu dwch ulic, z ktrych kada ma po jednym
pasie do ruchu w kad stron.

Przecie to Twoja koncepcja, a reszta jak wyej.

Nie, to nie jest moja koncepcja.

Wynika z powyszego, e znudzia Ci si dyskusja z Twoimi
imaginacjami, poniewa Myjk ani 'Tom N' nie prezentowali takiej
koncepcji. Reszta jak wczeniej.

Data: 2011-04-05 14:07:46
Autor: Krzysiek Kielczewski
Skrzyżowanie - pytanie
On 2011-04-05, Artur Malg <futrzak@polbox.com> wrote:

Nie polegem, tylko znudzia mi si dyskusja z koncepcj dwustanstu
pasw ruchu na skrzyowaniu dwch ulic, z ktrych kada ma po jednym
pasie do ruchu w kad stron.

Przecie to Twoja koncepcja, a reszta jak wyej.

Nie, to nie jest moja koncepcja.

Wynika z powyszego, e znudzia Ci si dyskusja z Twoimi
imaginacjami, poniewa Myjk ani 'Tom N' nie prezentowali takiej
koncepcji.

Owszem, Myjk prezentowa.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-04-05 14:40:02
Autor: Artur Malg
Skrzyowanie - pytanie
W dniu 2011-04-05 14:07, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-04-05, Artur Malg<futrzak@polbox.com>  wrote:

Nie polegem, tylko znudzia mi si dyskusja z koncepcj dwustanstu
pasw ruchu na skrzyowaniu dwch ulic, z ktrych kada ma po jednym
pasie do ruchu w kad stron.

Przecie to Twoja koncepcja, a reszta jak wyej.

Nie, to nie jest moja koncepcja.

Wynika z powyszego, e znudzia Ci si dyskusja z Twoimi
imaginacjami, poniewa Myjk ani 'Tom N' nie prezentowali takiej
koncepcji.

Owszem, Myjk prezentowa.

Nie, nie prezentowa - to tylko Twoje imaginacje i jak pisaem
wczeniej Ty z nimi dyskutowae, a nie z tym co prezentowa Myjk.
Reszta jak wczeniej.

Data: 2011-04-05 16:06:24
Autor: Krzysiek Kielczewski
Skrzyżowanie - pytanie
On 2011-04-05, Artur Malg <futrzak@polbox.com> wrote:

Nie, nie prezentowa - to tylko Twoje imaginacje i jak pisaem
wczeniej Ty z nimi dyskutowae, a nie z tym co prezentowa Myjk.
Reszta jak wczeniej.

Ziew.

Krzysiek Kieczewski

Data: 2011-04-05 20:56:39
Autor: Artur Malg
Skrzyowanie - pytanie
W dniu 2011-04-05 16:06, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-04-05, Artur Malg<futrzak@polbox.com>  wrote:

Nie, nie prezentowa - to tylko Twoje imaginacje i jak pisaem
wczeniej Ty z nimi dyskutowae, a nie z tym co prezentowa Myjk.
Reszta jak wczeniej.

Ziew.

O tym te ju pisaem - Message-ID: <ind8mc$93q$1@mx1.internetia.pl>.

Data: 2011-04-04 23:38:08
Autor: J.F.
Skrzyowanie - pytanie
On Mon, 04 Apr 2011 21:42:54 +0200,  Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2011-04-04, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:
Tak, Adasiu, taaaaaak. Dokadnie. Nic nie wiesz.
Nie wiesz nawet, e s *Przepisy* o Ruchu Drogowym - liczba mnoga. ROTFL

Jakby zajrza do ustawy to by wiedzia, e to jest "Prawo o ruchu
drogowym". Jedno.

Ale ma 150 artykulow, plus pare rozporzadzen, plus dwie konwencje :-)

J.

Data: 2011-04-04 22:43:30
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Mon, 4 Apr 2011 21:13:32 +0200, Myjk napisa(a):

Tak, Adasiu, taaaaaak. Dokadnie. Nic nie wiesz.
Nie wiesz nawet, e s *Przepisy* o Ruchu Drogowym - liczba mnoga. ROTFL

No nie wiem, bo IMO to jest Ustawa "Prawo o Ruchu Drogowym". --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-04-05 14:43:49
Autor: Artur Maśląg
Skrzyżowanie - pytanie
W dniu 2011-04-04 21:13, Myjk pisze:
Mon, 4 Apr 2011 19:54:17 +0200, Adam Płaszczyca

Oznakowanie się kończy i wtedy obowiązują przepisy.
Co mówią PoRD w sytuacji braku oznakowania poziomego, Adasiu?
Nie wiem, bo skoro używasz liczby mnogiej, to według Ciebie
jest więcej niż jeden PoRD i nie wiem który masz na myśli.

Tak, Adasiu, taaaaaak. Dokładnie. Nic nie wiesz.
Nie wiesz nawet, że są *Przepisy* o Ruchu Drogowym
- liczba mnoga. ROTFL

Czyżbyś zapomniał, ze tutaj jest usenet i tutaj się nie dyskutuje
tylko walczy? Prawda materialna nie ma znaczenia...

Data: 2011-03-27 18:29:50
Autor: 'Tom N'
Skrzyowanie - pytanie
J.F. w <news:q55uo6lvc689r2ihhlomnf7vnv69t2sd3q4ax.com>:

No, jesli pasy na skrzyzowaniu sa wyznaczone, to zmienia pas.
A jak nie sa ?

"Zmiana pasa ruchu polega na zmianie pooenia pojazdu w stosunku do
krawdzi lub osi jezdni przy utrzymaniu ruchu na tej samej jezdni. Jest to
zmiana podunego pasa jezdni wystarczajcego do ruchu jednego rzdu
pojazdw wieloladowych"- Pr. Prob. R. D. W Kotowski komentarz C.H.Beck
str193 zd.28. Teraz zaley czy uwaasz, e skrzyowanie to przecicie drg z jezdniami i
tyle (wtedy nie ma mowy o zmianie pasa przy skrcie niezalenie od
"malunkw"), czy rwnie cz wsplna, czyli z punktu widzenia jadcych w
tym samym kierunku jedna jezdnia...

A skoro przy skrcie w lewo naley zjecha do osi jezdni, to odniesieniem
jest ta o, czyli lewy na lewy, prawy na rodkowy -- nie ma zmiany pasa.
Podobnie przy skrcie w prawo odniesieniem staje si prawa krawd i prawy
na prawy, lewy na rodkowy -- nie ma zmiany pasa.

W ten sposb przy rwnolegym skrcie w lewo jadcy z prawej ma wybr dwch
pasw z trzech, przy skrcie w prawo lewy ma dwa pasy do wyboru z trzech.

Tak czy siak o pierwszestwie na skrzyowaniu, wynikajcym z wjedania na
pas z prawej strony, nie moe by mowy podczas rwnolegej jazdy zwizanej
ze zmian kierunku.

O pierwszestwie z prawej w zwizku z przecinaniem sie kierunkw ruchu poza
skrzyowaniem, bo raz, e skrzyowanie, dwa, e ten sam kierunek obu
pojazdw zarwno przed, na, i po skrzyowaniu.

Dzikuj za uwag. ;-)

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-27 22:58:23
Autor: J.F.
Skrzyowanie - pytanie
On Sun, 27 Mar 2011 18:29:50 +0200,  'Tom N' wrote:
J.F. w <news:q55uo6lvc689r2ihhlomnf7vnv69t2sd3q4ax.com>:
No, jesli pasy na skrzyzowaniu sa wyznaczone, to zmienia pas.
A jak nie sa ?
"Zmiana pasa ruchu polega na zmianie pooenia pojazdu w stosunku do
krawdzi lub osi jezdni przy utrzymaniu ruchu na tej samej jezdni. Jest to
zmiana podunego pasa jezdni wystarczajcego do ruchu jednego rzdu
pojazdw wieloladowych"- Pr. Prob. R. D. W Kotowski komentarz C.H.Beck
str193 zd.28.

Teraz zaley czy uwaasz, e skrzyowanie to przecicie drg z jezdniami i
tyle (wtedy nie ma mowy o zmianie pasa przy skrcie niezalenie od
"malunkw"),

No nie, smiem twierdzic ze z mocy ustawy, znaki, chocby poziome, maja
wyzsza moc niz komentarz :-)

A skoro przy skrcie w lewo naley zjecha do osi jezdni, to odniesieniem
jest ta o, czyli lewy na lewy, prawy na rodkowy -- nie ma zmiany pasa.
Podobnie przy skrcie w prawo odniesieniem staje si prawa krawd i prawy
na prawy, lewy na rodkowy -- nie ma zmiany pasa.

No, na moj gust nadinterpretujesz. Nawet w/w cytat nic takiego nie
zawiera, bo i ustawa nic takiego nie stwierdza.

Dalej - nie ma (czy nie bylo ?) w kodeksie nakazu wjazdu po skrecie w
lewo do osi jezdni, wiec skad wiadomo ze lewy przechodzi w lewy, a nie
skrajny prawy z prowadzacych w lewo - w skrajny prawy na drugiej
drodze ? Wszak mamy obowiazek jazdy przy prawej krawedzi jezdni :-)


No i najciekawsze - jesli do kolizji doszlo daleko od wymalowanych
pasow, to jak stwierdzic czy to ten z lewej strony za bardzo zboczyl w
prawo, czy to ten z prawej za mocno skrecil w lewo ? :-)

W ten sposb przy rwnolegym skrcie w lewo jadcy z prawej ma wybr dwch
pasw z trzech, przy skrcie w prawo lewy ma dwa pasy do wyboru z trzech.

A pan Kotowski odwazyl sie cos takiego napisac ? J.

P.S. A reszta tego cytatu wyjasnia moze taka sytuacje:
jest sobie szeroka jezdnia. Pas ruchu ma powiedzmy 5m, wiec to sa dwa
pasy ruchu, i tak je samochody wykorzystuja.
A dalej jest zwezenie. I linia srodkowa jest akurat caly czas prosta,
zas prawy kraweznik nie. Albo i odwrotnie. Kto zmienia pas - ten co sie trzyma kraweznika czy ten co jedzie przy
srodkowej linii ?

Data: 2011-03-27 15:27:31
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Sun, 27 Mar 2011 12:39:18 +0200, Adam Płaszczyca
Auto z prawego pasa, przy założeniu, że obok nie jedzie inne auto, może
zająć dowolny pas (choć jeśli chce zająć lewy, to powinno się przed
Bez założenia.

Koniecznie, tylko i wyłącznie.

wolny). Jeśli obok jest auto może zająć jedynie pas prawy lub środkowy
(lub pas lewy z zasadami jak przy zmianie pasa, czyli ustąpieniu
pierwszeństwa pojazdom poruszającym się po pasie obok).
Bzdura.

....powiedział Adaś i stała się światłość.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2011-03-27 23:24:26
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Sun, 27 Mar 2011 15:27:31 +0200, Myjk napisa(a):

Bzdura.
...powiedzia Ada i staa si wiato.
Zapraszam zatem do przetestowania - wybierasz skrzyowanie, jedziemy,
robimy bum i przechodzimy empirycznie cieke prawn. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-03-28 09:15:30
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Sun, 27 Mar 2011 23:24:26 +0200, Adam Płaszczyca
Bzdura.
...powiedział Adaś i stała się światłość.
Zapraszam zatem do przetestowania - wybierasz skrzyżowanie, jedziemy,
robimy bum i przechodzimy empirycznie ścieżke prawną.

Niestety nie posiadam auta zdatnego do bezsensownego rozbijania się. --
Pozdor Myjk

Data: 2011-03-28 21:34:59
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Mon, 28 Mar 2011 09:15:30 +0200, Myjk napisa(a):

Zapraszam zatem do przetestowania - wybierasz skrzyowanie, jedziemy,
robimy bum i przechodzimy empirycznie cieke prawn.

Niestety nie posiadam auta zdatnego do bezsensownego rozbijania si.

Chicken :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-03-28 23:28:03
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Mon, 28 Mar 2011 21:34:59 +0200, Adam Płaszczyca
Niestety nie posiadam auta zdatnego do bezsensownego rozbijania się.
Chicken :D

Jeśli uważasz, że będę rozbijał auto tylko po to by udowodnić ci w sądzie,
że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem to masz nierówno pod sufitem.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2011-03-29 22:58:34
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Mon, 28 Mar 2011 23:28:03 +0200, Myjk napisa(a):

Niestety nie posiadam auta zdatnego do bezsensownego rozbijania si.
Chicken :D

Jeli uwaasz, e bd rozbija auto tylko po to by udowodni ci w sdzie,
e nie potrafisz czyta ze zrozumieniem to masz nierwno pod sufitem.

Brave, brave sir Myjk :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-03-31 08:53:03
Autor: 'Tom N'
Skrzyowanie - pytanie
smint w <news:imdcbm$cr4$1news.onet.pl>:

Witam

Jest skrzyowanie w ksztacie litery T. Samochody skrecaj w lewo z dwch pasw w jezdni z trzema pasami. Ktre pasy mog zaj samochody jadce prawym pasem a ktre lewym pasem.

<http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpiecznie/wideo/znaczony-i-nieznaczony-pas-ruchu-23-i-2011/3852193?start_rec=8>

Ze specjaln dedykacj dla Tomka, Adama i Krzysztofa.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-31 21:29:43
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Thu, 31 Mar 2011 08:53:03 +0200, 'Tom N' napisa(a):

<http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpiecznie/wideo/znaczony-i-nieznaczony-pas-ruchu-23-i-2011/3852193?start_rec=8>

Ze specjaln dedykacj dla Tomka, Adama i Krzysztofa.

Wybacz, ale panowie z MORD ju si przekonali, e jednak nie maj racji w
paru przypadkach. Jeden doc bolenie, poszukaj sobie pod hasem 'jak obla
egzaminatora'.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-03-31 22:07:34
Autor: 'Tom N'
Skrzyowanie - pytanie
Adam Paszczyca w <news:c1.01.3Q0yBK$0BWmike.oldfield.org.pl>:

Dnia Thu, 31 Mar 2011 08:53:03 +0200, 'Tom N' napisa(a):

<http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpiecznie/wideo/znaczony-i-nieznaczony-pas-ruchu-23-i-2011/3852193?start_rec=8>
Ze specjaln dedykacj dla Tomka, Adama i Krzysztofa.

Wybacz, ale panowie z MORD ju si przekonali, e jednak nie maj racji w
paru przypadkach.

Kotowski nie ma racji, Dworak nie ma racji -- racj maj Paszczyca i
Kieczewski, bo ich racja jest najmojsza, a Adam moe to potwierdzi, bo
jeden z egzaminatorw, (nie Kotowski nie Dworak) chcia go na si obla,
ale by za mao sprytny i Adam go obla.

I tak par razy...

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-03-31 22:40:59
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyowanie - pytanie
Dnia Thu, 31 Mar 2011 22:07:34 +0200, 'Tom N' napisa(a):

Wybacz, ale panowie z MORD ju si przekonali, e jednak nie maj racji w
paru przypadkach.

Kotowski nie ma racji, Dworak nie ma racji -- racj maj Paszczyca i
Kieczewski, bo ich racja jest najmojsza, a Adam moe to potwierdzi, bo
jeden z egzaminatorw, (nie Kotowski nie Dworak) chcia go na si obla,
ale by za mao sprytny i Adam go obla.

Oni tylko gadaj. Ja wygrywam w sdach. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-04-02 01:16:11
Autor: Tomasz Pyra
Skrzyowanie - pytanie
W dniu 2011-03-31 08:53, 'Tom N' pisze:
smint w<news:imdcbm$cr4$1news.onet.pl>:

Witam

Jest skrzyowanie w ksztacie litery T. Samochody skrecaj w lewo z dwch
pasw w jezdni z trzema pasami. Ktre pasy mog zaj samochody jadce
prawym pasem a ktre lewym pasem.

<http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpiecznie/wideo/znaczony-i-nieznaczony-pas-ruchu-23-i-2011/3852193?start_rec=8>

Ze specjaln dedykacj dla Tomka, Adama i Krzysztofa.

Ale ja si z nim zgadzam i te uwaam e naley jedzi w sposb ktry on prezentuje.
Problem jest tylko taki, e ten sposb jazdy nie wynika z prawa i jak sam prowadzcy mwi - powprowadza sobie dodatkowe pojcia spoza ustawy eby spraw opisyway. I to cay problem.

Bo to, e skrcajc z drogi o jednym skrcajcym pasie jest prawo wyboru pasa, a z drogi o dwch pasach nie ma prawa wyboru pasa to idea suszna, ale nie majca rda w PoRD.
Bo on sobie tak mwi, kady to rozumie, ale jak sprawa stanie przed sdem, midzy prawnikami a nie kierowcami, to niestety - ale w ustawie nie jest to tak napisane.

Bo to, e skrcajc z prawego pasa powinno si zaj prawy, ze rodkowego-rodkowy, a z lewego-lewy, powinno by zapisane w PoRD, zreszt tak jak to kiedy chyba byo.
I tak samo warto, eby wjedajcy na skrzyowanie z przeciwka i skrcajcy w t sam jezdni o wielu pasach, zajmowali kady swj, po to eby dwie kolumny pojazdw mogy jecha pynnie, a nie czajc si czy ktry ze skrcajcych w prawo nie postanowi przelecie kilku pasw i wjecha na skrajny lewy eby sobie wyremontowa zderzak z czyjego OC.

Data: 2011-04-04 15:03:13
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Sat, 02 Apr 2011 01:16:11 +0200, Tomasz Pyra
Ależ ja się z nim zgadzam i też uważam że należy jeździć w sposób który on prezentuje.

Co więcej, PoRD tak nakazuje jeździć, nawet na nauce jazdy jak i na
egzaminach jeździ się tak samo. Więc nie bardzo rozumiem z czym Ty starasz
się polemizować i co starasz się wykazać. Przecież w ten sposób sugerujesz
ludziom jak mogą jeździć [(choć sam się z tym nie zgadzasz (?)]. Nie
widzisz, że być może sam sobie strzelasz w stopę?

Problem jest tylko taki, że ten sposób jazdy nie wynika z prawa i jak sam prowadzący mówi - powprowadzał sobie dodatkowe pojęcia spoza ustawy żeby sprawę opisywały. I to cały problem.

Nie tyle "powprowadzał sobie" tylko używa ich dla ludzi, kórzy nie
ogarniają tego co jest w PoRD -- to dwie znacząco różne rzeczy. PoRD
owszem, nie opisuje pojęcia "zajęcia "pasa ruchu, nie definiuje który pas
"zajmować" po skręcie, ale definiuje czym jest pas ruchu. Ten gość zresztą
także to opisuje. Jeśli są dwa pasy przed skrzyżowaniem, to są dwa pasy na skrzyżowaniu
(czyli w momencie tego przysłowiowego zajmowania pasa ruchu) i MUSZĄ być za
skrzyżowaniem. Jeśli znowu chcesz jakoś zaprzeczyć, to proszę, podaj mi
przykład skrzyżowania gdzie są wyznaczone dwa pasy "wprowadzające" na
skrzyżowanie, a na skrzyżowaniu (albo za) nie ma już możliwości kontynuacji
jazdy tymi wyznaczonymi pasami.

Adaś był taki przekonany o swojej słuszności i że tyyyyyle jest takich
sprzecznych z PoRD skrzyżowań -- ale niestety jest niedowidzący, albo co
gorsza ma coś z głową, bo ciągle mu się coś wydaje że jest inaczej niż ma
to miejsce w rzeczywistości.
 
Bo on sobie tak mówi, każdy to rozumie, ale jak sprawa stanie przed sądem, między prawnikami a nie kierowcami, to niestety - ale w ustawie nie jest to tak napisane.

Jeśli kierowcy nie potrafią się dogadać, to właśnie od tego jest sąd.
Zwykła rzecz. Wygrana to kwestia determinacji i umiejętności formułowania
"się" -- często też naginania faktów, czyli potocznie mówiąc oszukiwania. 
Bo to, że skręcając z prawego pasa powinno się zająć prawy, ze środkowego-środkowy, a z lewego-lewy, powinno być zapisane w PoRD, zresztą tak jak to kiedyś chyba było.

Wg mnie sytuacja jest jasna.
I tak samo warto, żeby wjeżdżający na skrzyżowanie z przeciwka i skręcający w tą samą jezdnię o wielu pasach, zajmowali każdy swój, po to żeby dwie kolumny pojazdów mogły jechać płynnie, a nie czając się czy któryś ze skręcających w prawo nie postanowi przelecieć kilku pasów i wjechać na skrajny lewy żeby sobie wyremontować zderzak z czyjegoś OC.

Ale ponownie, masz jakieś podparcie, że faktycznie by tak było? Masz
dokładnie opisaną taką sytuację, z rozrysowanym miejscem kolizji na jezdni,
zeznaniami kierowców, świadków itp. a na koniec z orzeczeniem sądu, żeby
można było sprawę postawić jasno? Piszesz tak, jakbyś miał -- zatem podziel
się, wszyscy czytający ten wątek się z pewnością chętnie zapoznają.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-04-05 09:53:23
Autor: Tomasz Pyra
Skrzyżowanie - pytanie
W dniu 2011-04-04 15:03, Myjk pisze:
Sat, 02 Apr 2011 01:16:11 +0200, Tomasz Pyra

Ależ ja się z nim zgadzam i też uważam że należy jeździć
w sposób który on prezentuje.

Co więcej, PoRD tak nakazuje jeździć, nawet na nauce jazdy jak i na
egzaminach jeździ się tak samo. Więc nie bardzo rozumiem z czym Ty starasz
się polemizować i co starasz się wykazać. Przecież w ten sposób sugerujesz
ludziom jak mogą jeździć [(choć sam się z tym nie zgadzasz (?)]. Nie
widzisz, że być może sam sobie strzelasz w stopę?

Jest to dokładnie ta sama sytuacja co z zamkiem błyskawicznym - zresztą również przez ten program propagowana.
Zasada mądra, sensowna i rozsądna, ale jeżeli znajdzie się kierowca tego zwyczaju nierespektujący, doprowadzi do kolizji, to przed sądem wygra.
I nie piszę tego żeby propagować ten sposób jazdy, a po to żeby ostrzec przed nim kierowców którym wydaje się że PoRD daje im ochronę pod warunkiem że jadą "intuicyjnie swoim pasem".


I dlatego i przy skręcie o wielu pasach i na zwężeniu z zamkiem błyskawicznym trzeba uważać, bo jak znajdzie się kuty na cztery łapy cwaniak, to racja będzie jego.

A sąd nie będzie wnikał w "rozsądność", bo prawnik nie lubi oceniania i podejmowania decyzji. Prawnik weźmie ustawę, przeczyta ją przecinek po przecinku, literka po literce, uwzględniając wszystkie "lub czasopisma" i wyjdzie mu to co ja pisałem.
Co nie zmienia faktu że konieczność ustępowania komuś pierwszeństwa jak z 2 pasów robią się 2 lub nawet 3 to absurd, bo drogi nie "ubyło".


Bo to, że skręcając z prawego pasa powinno się zająć prawy, ze
środkowego-środkowy, a z lewego-lewy, powinno być zapisane w PoRD,
zresztą tak jak to kiedyś chyba było.

Wg mnie sytuacja jest jasna.

Jasna by była gdyby był punkt mówiący, że zmieniający kierunek ruchu na skrzyżowaniu, po skręcie zajmuje ten sam pas który zajmował przed skrętem, licząc od wewnętrznej strony skrętu. A zajęcie innego pasa możliwe jest zgodnie z pkt. 22.4.


I tak samo warto, żeby wjeżdżający na skrzyżowanie z przeciwka i
skręcający w tą samą jezdnię o wielu pasach, zajmowali każdy swój, po to
żeby dwie kolumny pojazdów mogły jechać płynnie, a nie czając się czy
któryś ze skręcających w prawo nie postanowi przelecieć kilku pasów i
wjechać na skrajny lewy żeby sobie wyremontować zderzak z czyjegoś OC.

Ale ponownie, masz jakieś podparcie, że faktycznie by tak było?

Nie bardzo rozumiem o co pytasz.
Ja mówię o tej sytuacji: http://img263.imageshack.us/i/skrwr.jpg/
Pierwszeństwo wg. PoRD ma czerwony, a sensowniej by było gdyby miał niebieski.

Akurat mam takie skrzyżowanie tuż pod domem, gdzie jest duży ruch z tych uliczek z góry i z dołu wjeżdżających w tą dwujezdniową.
Zazwyczaj każdy wjeżdża w swój pas i jest dobrze. A co jakiś czas ktoś złośliwie (bo nie ma żadnych innych argumentów żeby tak zrobić) wjeżdża skręcając w prawo na pas lewy, po to żeby obtrąbić jadących z przeciwka.

Data: 2011-04-05 15:57:11
Autor: Myjk
Skrzyżowanie - pytanie
Tue, 05 Apr 2011 09:53:23 +0200, Tomasz Pyra
Co więcej, PoRD tak nakazuje jeździć, nawet na nauce jazdy jak i na
egzaminach jeździ się tak samo. Więc nie bardzo rozumiem z czym Ty starasz
się polemizować i co starasz się wykazać. Przecież w ten sposób sugerujesz
ludziom jak mogą jeździć [(choć sam się z tym nie zgadzasz (?)]. Nie
widzisz, że być może sam sobie strzelasz w stopę?
Jest to dokładnie ta sama sytuacja co z zamkiem błyskawicznym - zresztą również przez ten program propagowana.
Zasada mądra, sensowna i rozsądna, ale jeżeli znajdzie się kierowca tego zwyczaju nierespektujący, doprowadzi do kolizji, to przed sądem wygra.

Wygra, bo będzie miał rację. Nie musi ustępować miejsca, to jego dobra
wola. "Zamek" to logiczne rozwiązanie -- ale nigdzie nie opisane w PoRD.
To sytuacja diametralnie inna niż opisywana w tym wątku. Nie wiem w jakim
celu ciągle porównujesz zupełnie inne sytuacje.

I nie piszę tego żeby propagować ten sposób jazdy, a po to żeby ostrzec przed nim kierowców którym wydaje się że PoRD daje im ochronę pod warunkiem że jadą "intuicyjnie swoim pasem".

Ale tak Ci niestety wychodzi. PoRD daje pewną ochronę w tej sytuacji, a
jeśli masz przykład, że dzieje się inaczej (czyt. orzeczenie sądowe z
takiej sytuacji), to zapodaj. Na ten czas, na wespół z Adasiem, tylko
stwierdzasz o orzeczeniach na korzyść tego z prawej, ale jakoś nie ma
nigdzie potwierdzenia tego faktu.

I dlatego i przy skręcie o wielu pasach i na zwężeniu z zamkiem błyskawicznym trzeba uważać,

Trzeba, oczywiście. Zawsze trzeba uważać przy zmianie pasa ruchu.
Ale w przypadku suwaka jak i przy skręcie obowiązują te same zasady. Jeśli
suwak będzie się zamykać z prawej strony (tak, nawet jeśli nie będzie
wyznaczonych pasów), to nie znaczy automatycznie, że ten z prawej ma
pierwszeństwo, bo nie ma. Analogicznie jest przy skręcie w lewo.
bo jak znajdzie się kuty na cztery łapy cwaniak, to racja będzie jego.

No właśnie. Niezależnie od tego co zapisane w przepisach. Zatem pytam
ponownie, po co na siłę naginasz PoRD dodatkowo w niewłaściwą stronę? Żeby
takie cwaniaki jeszcze utwierdzały się w swoich przekonaniach i ciągali bez
sensu ludzi po sądach?
A sąd nie będzie wnikał w "rozsądność", bo prawnik nie lubi oceniania i podejmowania decyzji. Prawnik weźmie ustawę, przeczyta ją przecinek po przecinku, literka po literce, uwzględniając wszystkie "lub czasopisma" i wyjdzie mu to co ja pisałem.

Nadal nie wiem w jaki sposób. Po kolei to masz definicję drogi, jezdni,
pasa ruchu, i trochę jakby skrzyżowania -- ale tylko dlatego, że całość
odbywa się na skrzyżowaniu i nic ponadto. Ruch pojazdów występuje w jednym kierunku -- nie ma w żadnym miejscu
zastosowania Art. 25., który sugeruje bezwzględne pierwszeństwo tego z
prawej. Pojazdy jadą z tego samego kierunku, w tym samym kierunku, co
narzuca poziome oznakowanie przed skrzyżowaniem. Dalej oznaczeń nie ma,
ponieważ wprowadziłoby to zdecydowanie więcej zamieszania niż gdy te pasy
są nieoznaczone.

Jedynie Art. 22. tu działa i dotyczy OBYDWU pojazdów (siłą tego przepisu
ten z prawej ma więcej miejsca), a z Art. 2.7. wynika, że każdy pojazd ma
swój pas ruchu. Także na skrzyżowaniu, bo niby czemu miałby nagle go nie
mieć? Dalej. Nie jest oczywiście zdefiniowane dokładnie które pasy mogą "zająć"
pojazdy, ale to siłą rzeczy wynika z definicji pasa ruchu i Art. 22.
Co nie zmienia faktu że konieczność ustępowania komuś pierwszeństwa jak z 2 pasów robią się 2 lub nawet 3 to absurd, bo drogi nie "ubyło".

No właśnie, dlatego pytam skąd ci wychodzi taka interpretacja. To nie wynika ani z PoRD ani tym bardziej z logiki.

Bo to, że skręcając z prawego pasa powinno się zająć prawy, ze
środkowego-środkowy, a z lewego-lewy, powinno być zapisane w PoRD,
zresztą tak jak to kiedyś chyba było.
Wg mnie sytuacja jest jasna.
Jasna by była gdyby był punkt mówiący, że zmieniający kierunek ruchu na skrzyżowaniu, po skręcie zajmuje ten sam pas który zajmował przed skrętem, licząc od wewnętrznej strony skrętu.
A zajęcie innego pasa możliwe jest zgodnie z pkt. 22.4.

Ale przecież to wynika właśnie z Art. 2.7. czyli def. pasa ruchu.
 
I tak samo warto, żeby wjeżdżający na skrzyżowanie z przeciwka i
skręcający w tą samą jezdnię o wielu pasach, zajmowali każdy swój, po to
żeby dwie kolumny pojazdów mogły jechać płynnie, a nie czając się czy
któryś ze skręcających w prawo nie postanowi przelecieć kilku pasów i
wjechać na skrajny lewy żeby sobie wyremontować zderzak z czyjegoś OC.
Ale ponownie, masz jakieś podparcie, że faktycznie by tak było?
Nie bardzo rozumiem o co pytasz.

Pytam, czy takie sprawy były już rozstrzygane. Piszesz o tym jakby to był
pewnik co sąd orzeknie w przypadku gdy ten z prawej staranuje tego z lewej.

Ja mówię o tej sytuacji: http://img263.imageshack.us/i/skrwr.jpg/
Pierwszeństwo wg. PoRD ma czerwony, a sensowniej by było gdyby miał niebieski.

Ale to pierwszeństwo wynika z PoRD. W tym momencie nie mówimy jak byłoby
sensowniej, a jak faktycznie jest.
Akurat mam takie skrzyżowanie tuż pod domem, gdzie jest duży ruch z tych uliczek z góry i z dołu wjeżdżających w tą dwujezdniową.
Zazwyczaj każdy wjeżdża w swój pas i jest dobrze. A co jakiś czas ktoś złośliwie (bo nie ma żadnych innych argumentów żeby tak zrobić) wjeżdża skręcając w prawo na pas lewy, po to żeby obtrąbić jadących z przeciwka.

Jak już pisałem wcześniej, zgadzam się. Ale wg PoRD ten pojazd ma
pierwszeństwo i może tak jechać. Natomiast w sytuacji pierwotnej, z PoRD
nie wynika że można sobie zająć lewy pas gdy po pasie ruchu obok porusza
się inny pojazd. Wynika coś wprost przeciwnego.

Poniżęj porównanie jak to widzimy czytając PoRD:
http://emide.pl/mazda6/szyszkowa1.jpg

i wg interpretacji (zwłaszcza) Krzysia i Adasia:
http://emide.pl/mazda6/szyszkowa2.jpg

Zaczyna się skrzyżowanie, "kończy się jezdnia, kończą się pasy" i nagle ten
z prawego pasa dostaje coś w rodzaju <god mode> niby z ramienia PoRD,
radośnie podśpiewując pod nosem może bezkarnie zajeżdżać innym drogę,
wymuszać pierwszeństwo itd. Szczerze, nie wiem jak można takie "przywileje" z PoRD wyczytać.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-04-05 21:03:22
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyżowanie - pytanie
Dnia Tue, 5 Apr 2011 15:57:11 +0200, Myjk napisa(a):


Wygra, bo bdzie mia racj. Nie musi ustpowa miejsca, to jego dobra
wola. "Zamek" to logiczne rozwizanie -- ale nigdzie nie opisane w PoRD.

OK, ile zapacisz odszkodowania, jeli postapi tak, jak radzisz, a jednak
przegram?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-04-06 12:08:54
Autor: Myjk
Skrzyżowanie - pytanie
Tue, 5 Apr 2011 21:03:22 +0200, Adam Płaszczyca
OK, ile zapłacisz odszkodowania, jeśli postapię tak, jak radzisz, a jednak przegram?

Najpierw czekam na odpowiedź na post, w którym pokażesz gdzie na Saskiej są
dwa pasy do jazdy na wprost... Przegrasz, jeszcze zanim trafisz do sądu.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-04-07 23:06:24
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyżowanie - pytanie
Dnia Wed, 6 Apr 2011 12:08:54 +0200, Myjk napisa(a):

OK, ile zapacisz odszkodowania, jeli postapi tak, jak radzisz, a jednak przegram?

Najpierw czekam na odpowied na post, w ktrym pokaesz gdzie na Saskiej s
dwa pasy do jazdy na wprost... Przegrasz, jeszcze zanim trafisz do sdu.

Saska, skrzyowanie z Lipsk i Krzywd, jedziesz z kierunku pnocnego na
poudnie. Na wprost moesz jechac ze skrajnego prawego, jak rnie ze
rodkowego pasa. http://maps.google.com/maps?f=q&source=s_q&hl=pl&geocode=&q=krak%C3%B3w+saska&sll=37.0625,-95.677068&sspn=49.176833,79.013672&ie=UTF8&hq=&hnear=Saska,+Krak%C3%B3w,+Ma%C5%82opolskie,+Polska&ll=50.04099,19.98302&spn=0.001227,0.002411&t=h&z=19

No to jak, ile pacisz odszkodowania kierowcom, ktrzy na skutek
postpienia wedle Twoich rad bd musieli za wasne pienidze naprawia
swj samochd, a take paci jeszcze grzywn?


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-04-08 08:16:39
Autor: Myjk
Skrzyżowanie - pytanie
Thu, 7 Apr 2011 23:06:24 +0200, Adam Płaszczyca
Saska, skrzyżowanie z Lipską i Krzywdą, jedziesz z kierunku północnego na
południe. Na wprost możesz jechac ze skrajnego prawego, jak rónież ze
środkowego pasa.

Nie, tylko z prawego. A jeśli nawet z dwóch, to za skrzyżowaniem także są dwa pasy.
Lepiej znajdź lepszy przykład.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-04-12 20:31:16
Autor: Adam Paszczyca
Skrzyżowanie - pytanie
Dnia Fri, 8 Apr 2011 08:16:39 +0200, Myjk napisa(a):

Saska, skrzyowanie z Lipsk i Krzywd, jedziesz z kierunku pnocnego na
poudnie. Na wprost moesz jechac ze skrajnego prawego, jak rnie ze
rodkowego pasa.

Nie, tylko z prawego. A jeli nawet z dwch, to za skrzyowaniem take s dwa pasy.
Lepiej znajd lepszy przykad.

Kiedy bye tam ostatnio?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-04-20 09:06:51
Autor: Myjk
Skrzyżowanie - pytanie
Tue, 12 Apr 2011 20:31:16 +0200, Adam Płaszczyca
Saska, skrzyżowanie z Lipską i Krzywdą, jedziesz z kierunku północnego na
południe. Na wprost możesz jechac ze skrajnego prawego, jak rónież ze
środkowego pasa.
Nie, tylko z prawego. A jeśli nawet z dwóch, to za skrzyżowaniem także są dwa pasy.
Lepiej znajdź lepszy przykład.
Kiedy byłeś tam ostatnio?

To już nie tylko za krecika robisz, ale i za raczka?
Masz szansę, pokaż jak to wygląda obecnie.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-04-05 22:16:21
Autor: Tomasz Pyra
Skrzyżowanie - pytanie
W dniu 2011-04-05 15:57, Myjk pisze:

Zasada mądra, sensowna i rozsądna, ale jeżeli znajdzie się kierowca tego
zwyczaju nierespektujący, doprowadzi do kolizji, to przed sądem wygra.

Wygra, bo będzie miał rację. Nie musi ustępować miejsca, to jego dobra
wola. "Zamek" to logiczne rozwiązanie -- ale nigdzie nie opisane w PoRD.

Dokładnie tak samo nieopisane jest wybieranie pasa po skręcie wg. rozsądku, a nie określonego prawem schematu.


I nie piszę tego żeby propagować ten sposób jazdy, a po to żeby ostrzec
przed nim kierowców którym wydaje się że PoRD daje im ochronę pod
warunkiem że jadą "intuicyjnie swoim pasem".

Ale tak Ci niestety wychodzi. PoRD daje pewną ochronę w tej sytuacji, a
jeśli masz przykład, że dzieje się inaczej (czyt. orzeczenie sądowe z
takiej sytuacji), to zapodaj.

Jeżeli tak bardzo lubisz sprowadzanie sprawy do absurdu, to sam podaj taki wyrok najlepiej co najmniej sądu najwyższego, który stwierdza to co uważasz. Tak jakby miało to byś jakimś argumentem.


bo jak znajdzie się kuty na cztery łapy cwaniak, to racja będzie jego.

No właśnie. Niezależnie od tego co zapisane w przepisach. Zatem pytam
ponownie, po co na siłę naginasz PoRD dodatkowo w niewłaściwą stronę?

Naginanie to twierdzenie że na różne drogi, posiadając różne jezdnie mają ten sam pas ruchu.

Podczas gdy definicja jest prosta - pas to część jezdni, jezdnia to część drogi, a skrzyżowanie to więcej niż jedna droga w jednym miejscu.

Uskładanie wśród tych definicji twierdzenia "zmieniłem na skrzyżowaniu drogę, zmieniłem jezdnię, ale nie zmieniłem pasa" jest wielką ekwilibrystyką pomiędzy tym co jest tam jasno napisane.


A sąd nie będzie wnikał w "rozsądność", bo prawnik nie lubi oceniania i
podejmowania decyzji. Prawnik weźmie ustawę, przeczyta ją przecinek po
przecinku, literka po literce, uwzględniając wszystkie "lub czasopisma"
i wyjdzie mu to co ja pisałem.

Nadal nie wiem w jaki sposób.

Właśnie w taki, że każda z dróg ma własny zestaw pasów ruchu.


Co nie zmienia faktu że konieczność ustępowania komuś pierwszeństwa jak
z 2 pasów robią się 2 lub nawet 3 to absurd, bo drogi nie "ubyło".

No właśnie, dlatego pytam skąd ci wychodzi taka interpretacja.

Ponieważ nie ma przepisu zabraniającego wyboru dowolnego pasa ruchu po skręcie.


Ja mówię o tej sytuacji: http://img263.imageshack.us/i/skrwr.jpg/
Pierwszeństwo wg. PoRD ma czerwony, a sensowniej by było gdyby miał
niebieski.

Ale to pierwszeństwo wynika z PoRD. W tym momencie nie mówimy jak byłoby
sensowniej, a jak faktycznie jest.

Ale czy możesz odpowiedzieć, które z pokazanych na rysunku samochodów zmieniają zajmowane pasy ruchu?
Proste pytanie, bez wnikania w pierwszeństwo - kto zmienia pas ruchu?

Jeżeli to ułatwi odpowiedź, to wyobraź sobie że nie wjeżdżają na skrzyżowanie jednocześnie, a w wystarczająco dużych odstępach czasu.

Data: 2011-04-05 23:32:54
Autor: Myjk
Skrzyżowanie - pytanie
Tue, 05 Apr 2011 22:16:21 +0200, Tomasz Pyra
Zasada mądra, sensowna i rozsądna, ale jeżeli znajdzie się kierowca tego
zwyczaju nierespektujący, doprowadzi do kolizji, to przed sądem wygra.
Wygra, bo będzie miał rację. Nie musi ustępować miejsca, to jego dobra
wola. "Zamek" to logiczne rozwiązanie -- ale nigdzie nie opisane w PoRD.
Dokładnie tak samo nieopisane jest wybieranie pasa po skręcie wg. rozsądku, a nie określonego prawem schematu.

Nie, to jest określone. Dokładnie tak samo jak określona jest zmiana pasa
przy jeździe na suwak. I-DEN-TY-CZNIE.
 
I nie piszę tego żeby propagować ten sposób jazdy, a po to żeby ostrzec
przed nim kierowców którym wydaje się że PoRD daje im ochronę pod
warunkiem że jadą "intuicyjnie swoim pasem".
Ale tak Ci niestety wychodzi. PoRD daje pewną ochronę w tej sytuacji, a
jeśli masz przykład, że dzieje się inaczej (czyt. orzeczenie sądowe z
takiej sytuacji), to zapodaj.
Jeżeli tak bardzo lubisz sprowadzanie sprawy do absurdu, to sam podaj taki wyrok najlepiej co najmniej sądu najwyższego, który stwierdza to co uważasz. Tak jakby miało to byś jakimś argumentem.

Przepraszam, nie ja zacząłem trącać w wątku sądami, orzeczeniami, tylko Ty
(no i Adaś). 
bo jak znajdzie się kuty na cztery łapy cwaniak, to racja będzie jego.
No właśnie. Niezależnie od tego co zapisane w przepisach. Zatem pytam
ponownie, po co na siłę naginasz PoRD dodatkowo w niewłaściwą stronę?
Naginanie to twierdzenie że na różne drogi, posiadając różne jezdnie mają ten sam pas ruchu.

Jeśli się nie krzyżują, to owszem, dosyć karkołomne.

Podczas gdy definicja jest prosta - pas to część jezdni, jezdnia to część drogi, a skrzyżowanie to więcej niż jedna droga w jednym miejscu.

Znowu wracamy do faktu (mam nadzieję, że teraz nie wytniesz i odniesiesz
się), że skrzyżowanie to, oczywiście przecięcie dróg i jezdni, ale przede
wszystkim CZĘŚĆ WSPÓLNA tych dróg.

Nie można tej części wspólnej traktować po macoszemu -- na zasadzie należy
do jednej, albo do drugiej drogi. To jest część wspólna. Jeśli, jak w
omawianym przykładzie, na skrzyżowaniu odbywa się skręt w lewo, to istnieje
jezdnia przeznaczona dla tego manewru -- często oznaczona pomocniczymi
liniami (patrz przedstawiana przeze mnie Szyszkowa x Krakowska) -- nie
mylić z poziomym oznaczeniem pasów na skrzyżowaniu. Te pomoce są po to,
żeby pomóc kierowcom wyznaczyć jezdnię przeznaczoną do skrętu i dzięki temu
móc sobie wyznaczyć bezpieczne pasy ruchu (tak, kierowca musi umieć to
zrobić i jest tego uczony na kursie). Ta część wspólna dróg i jezdni w momencie wykonywania skrętu staje się
"neutralna". Poprzeczne pasy ruchu są bez znaczenia dla pojazdów
wykonujących skręt i stają się tylko punktem odniesienia do zajęcia
właściwej pozycji za skrzyżowaniem.

Uskładanie wśród tych definicji twierdzenia "zmieniłem na skrzyżowaniu drogę, zmieniłem jezdnię, ale nie zmieniłem pasa" jest wielką ekwilibrystyką pomiędzy tym co jest tam jasno napisane.

Wg mnie popełniasz podstawowy błąd traktując skrzyżowanie bardzo
schematycznie. Ile na klasycznym, niczym nie skrępowanym skrzyżowaniu można
naliczyć kierunków jazdy i ile w związku z tym nań będzie pasów ruchu?

A sąd nie będzie wnikał w "rozsądność", bo prawnik nie lubi oceniania i
podejmowania decyzji. Prawnik weźmie ustawę, przeczyta ją przecinek po
przecinku, literka po literce, uwzględniając wszystkie "lub czasopisma"
i wyjdzie mu to co ja pisałem.
Nadal nie wiem w jaki sposób.
Właśnie w taki, że każda z dróg ma własny zestaw pasów ruchu.

Oraz w zależności od kierunku ruchu jeszcze parę innych zestawów pasów
ruchu, w przeciwnym wypadku jazda po skrzyżowaniu nie byłaby możliwa.
 
Co nie zmienia faktu że konieczność ustępowania komuś pierwszeństwa jak
z 2 pasów robią się 2 lub nawet 3 to absurd, bo drogi nie "ubyło".
No właśnie, dlatego pytam skąd ci wychodzi taka interpretacja.
Ponieważ nie ma przepisu zabraniającego wyboru dowolnego pasa ruchu po skręcie.

Oczywiście że nie ma przepisu zabraniającego -- bo i po co tego zabraniać
skoro jest możliwość zajęcia dowolnego pasa jeśli nic nie stoi na
przeszkodzie? No właśnie, jak nic nie stoi na przeszkodzie, to PoRD
dopuszcza taką możliwość, a jeśli obok znajduje się inny uczestnik ruchu,
to wymusza ustąpienie mu miejsca (patrz Art. 2.7. + Art. 22.) w stopniu
umożliwiającym dalszą jazdę.
 
Ja mówię o tej sytuacji: http://img263.imageshack.us/i/skrwr.jpg/
Pierwszeństwo wg. PoRD ma czerwony, a sensowniej by było gdyby miał
niebieski.
Ale to pierwszeństwo wynika z PoRD. W tym momencie nie mówimy jak byłoby
sensowniej, a jak faktycznie jest.
Ale czy możesz odpowiedzieć, które z pokazanych na rysunku samochodów zmieniają zajmowane pasy ruchu?

Tu występuje jedynie zmiana kierunku jazdy, zatem każdy porusza się po
swoim pasie ruchu. Najpierw czerwony po pasie ruchu do skrętu w prawo,
później niebieski po pasie ruchu do skrętu w lewo. Pasach ruchu
NIEOZNACZONYCH poziomymi znakami drogowymi -- żeby była jasność.

Proste pytanie, bez wnikania w pierwszeństwo - kto zmienia pas ruchu?
Jeżeli to ułatwi odpowiedź, to wyobraź sobie że nie wjeżdżają na skrzyżowanie jednocześnie, a w wystarczająco dużych odstępach czasu.

To nie ma znaczenia w tym wypadku czy jednocześnie wjeżdżają na
skrzyżowanie, czy w odstępach czasu. Poruszają się tak samo, po takich
samych pasach ruchu.

Zanim znowu zaczniesz kwestionować istnienie nieoznaczonych pasów ruchu na
skrzyżowaniu, proponuję przyjrzeć się dokładniej definicji pasa ruchu i
istotnego w tej definicji słowa "podłużnych" celowo użytego, jak mniemam,
zamiast słowa "wzdłużnych".

--
Pozdor
Myjk

Data: 2011-04-07 00:59:08
Autor: Tomasz Pyra
Skrzyżowanie - pytanie
W dniu 2011-04-05 23:32, Myjk pisze:

Jeżeli tak bardzo lubisz sprowadzanie sprawy do absurdu, to sam podaj
taki wyrok najlepiej co najmniej sądu najwyższego, który stwierdza to co
uważasz. Tak jakby miało to byś jakimś argumentem.

Przepraszam, nie ja zacząłem trącać w wątku sądami, orzeczeniami, tylko Ty

Jesteś pierwszą i jedyną osobą w tym wątku, która używa argumentu "pokaż mi wyrok, albo nie masz racji". Więc jednak Ty zacząłeś.


Podczas gdy definicja jest prosta - pas to część jezdni, jezdnia to
część drogi, a skrzyżowanie to więcej niż jedna droga w jednym miejscu.

Znowu wracamy do faktu (mam nadzieję, że teraz nie wytniesz i odniesiesz
się), że skrzyżowanie to, oczywiście przecięcie dróg i jezdni, ale przede
wszystkim CZĘŚĆ WSPÓLNA tych dróg.

Ale do czego się tu odnosić, poza znowu nadinterpretacją definicji skrzyżowania którą prezentujesz.
Poza znowu nieścisła definicją którą się posługujesz.
Skrzyżowanie to jedynie przecięcie dróg, bez podziału na żadne części wspólne i niewspólne. Tyle jest napisane w PoRD i cokolwiek więcej to będzie znowu nadinterpretacja.


Uskładanie wśród tych definicji twierdzenia "zmieniłem na skrzyżowaniu
drogę, zmieniłem jezdnię, ale nie zmieniłem pasa" jest wielką
ekwilibrystyką pomiędzy tym co jest tam jasno napisane.

Wg mnie popełniasz podstawowy błąd traktując skrzyżowanie bardzo
schematycznie.

Oczywiście że tak je tu traktuję. Ściśle i literalnie wg. definicji z PoRD. I nic ponadto.

Natomiast Ty traktujesz skrzyżowanie w sposób bardziej kompleksowy, z całym zestawem dodatkowych reguł i zależności. I to jest właśnie ten błąd który prowadzi do wniosków nie mających źródła w prawie, a w przekonaniach i zwyczajach.

Póki jedziesz samochodem i rozważasz sposób w jaki należy jechać, oczywiście Twoje podejście jest słuszne i się z nim zgadzam.
Natomiast rozważając prawne zagadnienie jest błędne.


Ile na klasycznym, niczym nie skrępowanym skrzyżowaniu można
naliczyć kierunków jazdy i ile w związku z tym nań będzie pasów ruchu?
[...]
Oraz w zależności od kierunku ruchu jeszcze parę innych zestawów pasów
ruchu, w przeciwnym wypadku jazda po skrzyżowaniu nie byłaby możliwa.

Jeżeli krzyżują się dwie drogi mające jezdnie, a każda z jezdni ma dwa pasy ruchu, to pasów jest 2x2=4. Tylko tyle.
Dwie jezdnie, po dwa pasy to cztery _różne_ pasy.

Jeżeli te cztery pasy opiszemy sobie literkami ABCD i jeżeli samochód wjeżdża na skrzyżowanie pasem A, a po skręcie wyjeżdża np. pasem C, to znaczy że gdzieś pomiędzy wjazdem a wyjazdem nastąpiła zmiana zajmowanego pasa ruchu CBDO.
Zatem każdy skręt w drogę poprzeczną takiego skrzyżowania, to zmiana pasa ruchu i nie da się zmienić jezdni i drogi nie zmieniając pasa.

Ja doskonale wiem o czym myślisz - że na skrzyżowaniu jest zestaw dodatkowych, nieoznaczonych pasów skręcających, ale jest to nadinterpretacja, w definicji pasa nie ma słowa o pasach należących i wynikających ze skrzyżowania.
Pasy są wyłącznie elementem jezdni, jezdnie elementem drogi, a przecięcie dróg to skrzyżowanie.

Data: 2011-04-07 11:32:57
Autor: Myjk
Skrzyżowanie - pytanie
Thu, 07 Apr 2011 00:59:08 +0200, Tomasz Pyra
Jeżeli tak bardzo lubisz sprowadzanie sprawy do absurdu, to sam podaj
taki wyrok najlepiej co najmniej sądu najwyższego, który stwierdza to co
uważasz. Tak jakby miało to byś jakimś argumentem.
Przepraszam, nie ja zacząłem trącać w wątku sądami, orzeczeniami, tylko Ty
Jesteś pierwszą i jedyną osobą w tym wątku, która używa argumentu "pokaż mi wyrok, albo nie masz racji". Więc jednak Ty zacząłeś.

To jest jakaś dziecinada. Wyciągnąłeś armatę w postaci sądu jako argument
potwierdzający Twoją interpretację, a teraz jeszcze się dziwisz że żądam,
śladowego chociaż, potwierdzenia Twoich słów. Nie chcę tego orzeczenia na potwierdzenie mojej racji, ale na potwierdzenie
tego co napisałeś wcześniej. Widzisz różnicę? Więc nie odwracaj teraz kota
ogonem, bo już Krzysio wcześniej próbował i kot uciekł. :P

Podczas gdy definicja jest prosta - pas to część jezdni, jezdnia to
część drogi, a skrzyżowanie to więcej niż jedna droga w jednym miejscu.
Znowu wracamy do faktu (mam nadzieję, że teraz nie wytniesz i odniesiesz
się), że skrzyżowanie to, oczywiście przecięcie dróg i jezdni, ale przede
wszystkim CZĘŚĆ WSPÓLNA tych dróg.
Ale do czego się tu odnosić, poza znowu nadinterpretacją definicji skrzyżowania którą prezentujesz.
Poza znowu nieścisła definicją którą się posługujesz.
Skrzyżowanie to jedynie przecięcie dróg, bez podziału na żadne części wspólne i niewspólne. Tyle jest napisane w PoRD i cokolwiek więcej to będzie znowu nadinterpretacja.

PoRD uczysz się mając lat min. 16, a części wspólne dwóch zbiorów wyznacza
się już gdzieś w podstawówce (AFAIR w I klasie, w wieku lat 6... 7?).
Tworzący PoRD wzieli to pod uwagę i nie opisywali takich PIERDÓŁ, bo
założyli, że każdy "dorosły" podchodzący do nauki jazdy, będzie takie
elementarne rzeczy WIEDZIAŁ i ROZUMIAŁ. Zaprzeczasz występowaniu na skrzyżowaniu części wspólnej dwóch
przecinających się dróg i jezdni?
 
Uskładanie wśród tych definicji twierdzenia "zmieniłem na skrzyżowaniu
drogę, zmieniłem jezdnię, ale nie zmieniłem pasa" jest wielką
ekwilibrystyką pomiędzy tym co jest tam jasno napisane.
Wg mnie popełniasz podstawowy błąd traktując skrzyżowanie bardzo
schematycznie.
Oczywiście że tak je tu traktuję. Ściśle i literalnie wg. definicji z PoRD. I nic ponadto.

Traktujesz tak ściśle i literalnie, że nie bierzesz pod uwagę innych
przepisów, które poza jego definicją, także dotyczą skrzyżowania. Co
więcej, nie wykluczają skrzyżowania ze stosowania na nim innych przepisów.

Natomiast Ty traktujesz skrzyżowanie w sposób bardziej kompleksowy, z całym zestawem dodatkowych reguł i zależności. I to jest właśnie ten błąd który prowadzi do wniosków nie mających źródła w prawie, a w przekonaniach i zwyczajach.

Strasznie kompleksowy. Na poziomie szkoły podstawowej. :| Ponadto, nie dodaję nowych reguł i zależności, tylko wyciągam je wprost z
PoRD. Definicja pasa ruchu jest prosta i przejrzysta, to Ty próbujesz ją
skomplikować, rozdzielić do konkretnych dróg i póki co definicji
notorycznie zaprzeczasz. Jest oznaczony pas ruchu na skrzyżowaniu, to
istnieje, nie jest oznaczony, to nie istnieje. Definicja pasa ruchu
tymczasem mówi coś wprost przeciwnego -- że istnieje pas ruchu zarówno
oznaczony jak i nieoznaczony. Nigdzie nie wyklucza, że ta definicja nie
może działać na skrzyżowaniu. Zatem działa.
 
Póki jedziesz samochodem i rozważasz sposób w jaki należy jechać, oczywiście Twoje podejście jest słuszne i się z nim zgadzam.
Natomiast rozważając prawne zagadnienie jest błędne.

W jaki sposób te rzeczy mogą być rozłączne? Jazda samochodem po drodze wynika wprost z przepisów, a nie na odwrót. 
Ile na klasycznym, niczym nie skrępowanym skrzyżowaniu można
naliczyć kierunków jazdy i ile w związku z tym nań będzie pasów ruchu?
[...]
Oraz w zależności od kierunku ruchu jeszcze parę innych zestawów pasów
ruchu, w przeciwnym wypadku jazda po skrzyżowaniu nie byłaby możliwa.
Jeżeli krzyżują się dwie drogi mające jezdnie, a każda z jezdni ma dwa pasy ruchu, to pasów jest 2x2=4. Tylko tyle.

Znowu pominąłeś -- ile jest kierunków ruchu na takim "prostym"
skrzyżowaniu?

Dwie jezdnie, po dwa pasy to cztery _różne_ pasy.

Ponieważ pas ruchu jest tylko i wyłącznie podłużny pas jezdni i nie może
przebiegać inaczej niż wzdłuż jezdni? Przanalizowałeś znaczenie słowa "podłużny" użytego w definicji pasa ruchu i
porównałeś ze słowem "wzdłużny" NIE użytym w tej definicji? Co wyszło z
tego karkołomnego zadania? Innymi słowy, widzisz różnicę znaczeniową tych
dwóch słów i widzisz dlaczego zostało użyte słowo "podłużny" a nie słowo
"wzdłużny"?

Teraz ponownie przeczytaj Art.2.7. i "zobacz" gdzie popełniasz błąd w
analizie a przede wszystkim w zastosowaniu tej definicji na jezdni
(zwłaszcza na skrzyżowaniu).

Jeżeli te cztery pasy opiszemy sobie literkami ABCD i jeżeli samochód wjeżdża na skrzyżowanie pasem A, a po skręcie wyjeżdża np. pasem C, to znaczy że gdzieś pomiędzy wjazdem a wyjazdem nastąpiła zmiana zajmowanego pasa ruchu CBDO.

Nastąpiła ZMIANA KIERUNKU ruchu tylko i wyłącznie. Oczywiście może nastąpić
równoczesna zmiana pasa ruchu i kierunku ruchu, ale w tym wypadku takowa
nie występuje.
Zatem każdy skręt w drogę poprzeczną takiego skrzyżowania, to zmiana pasa ruchu i nie da się zmienić jezdni i drogi nie zmieniając pasa.

Owszem, da się. Na skrzyżowaniu okraszonym tablicą T-6 a/c. http://kut.as/04zb Jak widzisz skręcając w lewo z Surowieckiego w Romera następuje zmiana
KIERUNKU RUCHU (czyli zmiana drogi), następuje przecięcie się pasów ruchu
dla róznych kierunków (Romera, Surowieckiego, Barwna), ale nie następuje
zmiana pasa ruchu. Jadąc z Romera prosto, niezależnie od tego czy w-z czy z-w, oczywiście
następuje przecięcie się pasów ruchu dla róznych kierunków, ale pojazd
jadący prosto NIE ZMIENIA kierunku jazdy i NIE ZMIENIA pasa ruchu.

Tutaj jest jedynie oznaczone PIERWSZEŃSTWO przejazdu, znaki poziome są
tylko po to, bo pasy ruchu nie przebiegają "oczywiście" i ułatwiają jedynie
poruszanie się po tym skrzyżowaniu -- nic więcej się tutaj doszukiwać nie
trzeba. Równie dobrze mogłoby ich nie być, albo mogłyby być oznaczone
wszystkie. Tylko po co?

Ja doskonale wiem o czym myślisz - że na skrzyżowaniu jest zestaw dodatkowych, nieoznaczonych pasów skręcających, ale jest to nadinterpretacja, w definicji pasa nie ma słowa o pasach należących i wynikających ze skrzyżowania.

Buuuu :( Ale jest definicja pasa ruchu, która wyraźnie mówi, że mogą być
nieoznakowane pasy ruchu i nie wyklucza z tej definicji skrzyżowań (tak jak
np. z def. skrzyżowań wyklucza niektóre drogi). Jeśli wyklucza, to podaj
ten przepis i skończmy w końcu tę nierówną walkę.

Pasy są wyłącznie elementem jezdni jezdnie elementem drogi, a przecięcie dróg to skrzyżowanie.

....które posiada jezdnię. Jezdnię przeznaczoną do poruszania się po
skrzyżowaniu. Jak zwał tak zwał, cały czas jest to jezdnia, część wspólna
dwóch dróg, nie posiadająca kierunku dopóki przepisy i znaki tego nie
określą.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-04-07 20:54:34
Autor: Tomasz Pyra
Skrzyżowanie - pytanie
W dniu 2011-04-07 11:32, Myjk pisze:

Jesteś pierwszą i jedyną osobą w tym wątku, która używa argumentu
"pokaż mi wyrok, albo nie masz racji". Więc jednak Ty zacząłeś.

To jest jakaś dziecinada. Wyciągnąłeś armatę w postaci sądu jako argument
potwierdzający Twoją interpretację

Nie prawda.
To że tak sprawę rozpatrzy sąd, to moje przekonanie, a nie żaden argument. Ale w sprawie nadinterpretacji słowa pisanego to Ty tu jesteś mistrzem.



Tworzący PoRD wzieli to pod uwagę i nie opisywali takich PIERDÓŁ

No i w powyższym zdaniu tkwi właśnie cały Twój błąd.
Istotne jest właśnie jedynie to co w PoRD zostało opisane. A doszukiwanie się rzeczy nieopisanych to już nadinterpretacja.
Zauważ też że PoRD jednak opisuje wszelkie, jak to nazywasz, "pierdoły", w dodatku czasem będące niezgodnie z "chłopskim rozumem".
Używanie więc intuicji do tworzenia nowych bytów to nie jest dobry pomysł.


Nigdzie nie wyklucza, że ta definicja nie
może działać na skrzyżowaniu. Zatem działa.

Absolutnie złe podejście jeżeli chodzi o interpretację prawa - w prawie jeżeli nie jest napisane że coś działa, to oznacza że nie działa.
Nigdy odwrotnie.

Definicja pasa ruchu jest jasna i wiąże go wyłącznie z jezdnią, a nie ze skrzyżowaniem. I tak długo jak nie ma punktu mówiącego że skrzyżowania tworzą skręcające pasy, tak długo żadne skręcające pasy z przepisów ogólnych nie wynikają.

Natomiast oczywiście tu jest cała nasza różnica zdań i na tym spokojnie można dyskusję zakończyć, bo do niczego nie doprowadzi.
Ja twierdzę że prawo obejmuje jedynie kwestie explicite w nim opisane, Ty piszesz inne rzeczy.
A takie podejście prowadzi Cię właśnie na manowce nadinterpretacji ustawy.

Zresztą pozwolę sobie już nie odpowiadać na kolejne posty, bo jasne jest że do niczego to nie doprowadzi, w sytuacji kiedy nie ma zgody na najbardziej podstawowym polu interpretacji tekstu prawniczego.



Póki jedziesz samochodem i rozważasz sposób w jaki należy jechać,
oczywiście Twoje podejście jest słuszne i się z nim zgadzam.
Natomiast rozważając prawne zagadnienie jest błędne.

W jaki sposób te rzeczy mogą być rozłączne?

W bardzo prosty - jeżeli PoRD nie reguluje danej sprawy, to jeździć należy ze świadomością tego, że tak jest. I wcale takich rzeczy nie jest mało.
Ta świadomość to nazdbiór zasad wynikających z dziurawego i słabego prawa.

Natomiast jeżeli sytuacja drogowa zostanie przeniesiona na grunt prawny, to rozpatrywana będzie już tylko część wynikająca z przepisów prawa.

I to jest ta różnica.


Jeżeli krzyżują się dwie drogi mające jezdnie, a każda z jezdni ma dwa
pasy ruchu, to pasów jest 2x2=4. Tylko tyle.

Znowu pominąłeś -- ile jest kierunków ruchu na takim "prostym"
skrzyżowaniu?

A sam nie dałbyś rady pomnożyć ile ich jest, jeżeli są dwie dwukierunkowe drogi?
Jak wyżej 2x2=4.


Dwie jezdnie, po dwa pasy to cztery _różne_ pasy.

Ponieważ pas ruchu jest tylko i wyłącznie podłużny pas jezdni i nie może
przebiegać inaczej niż wzdłuż jezdni?

No jak w mordę strzelił, pas ruchu to wg. definicji podłużny pas jezdni.
A podłużny wg. SJP oznacza kształt "ciągnący się wzdłuż czegoś", czyli przepisy ogólne dokładnie tak to stwierdzają.

A pas wyznaczony znakami drogowymi zgodnie z art. 5 może już biec jakkolwiek.



Jeżeli te cztery pasy opiszemy sobie literkami ABCD i jeżeli samochód
wjeżdża na skrzyżowanie pasem A, a po skręcie wyjeżdża np. pasem C, to
znaczy że gdzieś pomiędzy wjazdem a wyjazdem nastąpiła zmiana
zajmowanego pasa ruchu CBDO.

Nastąpiła ZMIANA KIERUNKU ruchu tylko i wyłącznie.

Jechał pasem "A", jedzie pasem "C", a zmiana pasa nie nastąpiła? Ciekawe rozumowanie.
Zwłaszcza że pasy ruchu zgodnie z definicją biegną podłużnie, a nie poprzecznie w stosunku do jezdni.


Zatem każdy skręt w drogę poprzeczną takiego skrzyżowania, to zmiana
pasa ruchu i nie da się zmienić jezdni i drogi nie zmieniając pasa.

Owszem, da się. Na skrzyżowaniu okraszonym tablicą T-6 a/c.

A co to znowu za wymysł?
Sam piszesz o cyt: "klasycznym, niczym nie skrępowanym skrzyżowaniu", odnoszę się do przykładu który podajesz, a tu nagle się pojawia w Twojej głowie znak drogowy T-6.
Jaki masz cel wprowadzając taki chaos? Trolujesz?


Tutaj jest jedynie oznaczone PIERWSZEŃSTWO przejazdu, znaki poziome są
tylko po to, bo pasy ruchu nie przebiegają "oczywiście" i ułatwiają jedynie
poruszanie się po tym skrzyżowaniu -- nic więcej się tutaj doszukiwać nie
trzeba. Równie dobrze mogłoby ich nie być, albo mogłyby być oznaczone
wszystkie. Tylko po co?

Po to, że jest sobie w PoRD art. 5, który mówi że _znaki_ drogowe mają pierwszeństwo przed przepisami ogólnymi.
Narysowany pas jest znakiem drogowym poziomym i w tej postaci ma pierwszeństwo przed przepisami ogólnymi.
Kwestię pasów niewyznaczone regulują przepisy ogólne, które nigdzie nie wspominają o tym, że są jakieś skrętne pasy będące elementami skrzyżowań.
Tworzysz więc nowy byt, nieistniejący w ustawie.
Ja się zgadzam że byt taki by się przydał i wiele wyjaśnił, ale w tej chwili nie istnieje.


Ja doskonale wiem o czym myślisz - że na skrzyżowaniu jest zestaw
dodatkowych, nieoznaczonych pasów skręcających, ale jest to
nadinterpretacja, w definicji pasa nie ma słowa o pasach należących i
wynikających ze skrzyżowania.

Buuuu :( Ale jest definicja pasa ruchu, która wyraźnie mówi, że mogą być
nieoznakowane pasy ruchu i nie wyklucza z tej definicji skrzyżowań

Przepis ogólny jest jasny - pasy są częścią jezdni.
Nie ma ani słowa o żadnych pomocniczych, niewyznaczonych pasach skręcających wynikających ze skrzyżowania - taki twór w PoRD nie istnieje.

Data: 2011-04-08 13:43:27
Autor: Myjk
Skrzyżowanie - pytanie
Thu, 07 Apr 2011 20:54:34 +0200, Tomasz Pyra
To że tak sprawę rozpatrzy sąd, to moje przekonanie, a nie żaden argument.

Czyli jednym zdaniem: zgadujesz, co powie sąd.
Teraz już jasne, choć zapewne coś prze(nad)interpretowałem. :P

Tworzący PoRD wzieli to pod uwagę i nie opisywali takich PIERDÓŁ
No i w powyższym zdaniu tkwi właśnie cały Twój błąd.
Istotne jest właśnie jedynie to co w PoRD zostało opisane. A doszukiwanie się rzeczy nieopisanych to już nadinterpretacja.

Czyli stwierdzenie, że w miejscu przecięcia się dwóch dróg jest część wspólna, to nadinterpretacja? :D

Zauważ też że PoRD jednak opisuje wszelkie, jak to nazywasz, "pierdoły", w dodatku czasem będące niezgodnie z "chłopskim rozumem".
Używanie więc intuicji do tworzenia nowych bytów to nie jest dobry pomysł.

Opisuje także wykluczenia, jeśli ma to znaczenie dla interpretacji
przepisów. Dla przykładu z Art. 2.10. wyklucza drogi, które nie tworzą
skrzyżowań (bo tak na pierwszy rzut oka przecięcia kierunków ruchu
wyglądają na "zwykłe" skrzyżowania). Stąd wcześniej bezsensownie
zastosowałeś (na wespół z Adasiem) Art. 25. do sytuacji, który to nie miał
nic wspólnego z omawianym przykładem. Jeśli wykluczonoby nieoznaczone pasy
ruchu ze skrzyżowań, takie zastrzeżenie pojawiłoby się w definicji pasa
ruchu.

Nigdzie nie wyklucza, że ta definicja nie
może działać na skrzyżowaniu. Zatem działa.
Absolutnie złe podejście jeżeli chodzi o interpretację prawa - w prawie  jeżeli nie jest napisane że coś działa, to oznacza że nie działa. Nigdy odwrotnie.
Definicja pasa ruchu jest jasna i wiąże go wyłącznie z jezdnią,
a nie ze skrzyżowaniem.

Pytam ponownie, czy zaprzeczasz istnieniu jezdni na skrzyżowaniu?
Definicja jezdni wyklucza jedynie torowiska, o skrzyżowaniach ani mru-mru.
:P

I tak długo jak nie ma punktu mówiącego że skrzyżowania tworzą skręcające pasy, tak długo żadne skręcające pasy z przepisów ogólnych nie wynikają.

Oczywiście że wynikają, bo nic ich później nie degraduje.

W jednym miejscu twierdzisz, że są przepisy ogólne i trzeba się do nich
stosować, chyba że znaki czy sygnały mówią inaczej (zgodnie z Art.5.). W
drugim zaś nagle twierdzisz, że przepisy ogólne NIE OBOWIĄZUJĄ, bo nie jest
to wystarczająco szczegółowo opisane. Trochę konsekwencji Tomaszu.

Póki jedziesz samochodem i rozważasz sposób w jaki należy jechać,
oczywiście Twoje podejście jest słuszne i się z nim zgadzam.
Natomiast rozważając prawne zagadnienie jest błędne.
W jaki sposób te rzeczy mogą być rozłączne?
W bardzo prosty - jeżeli PoRD nie reguluje danej sprawy, to jeździć należy ze świadomością tego, że tak jest. I wcale takich rzeczy nie jest mało.
Ta świadomość to nazdbiór zasad wynikających z dziurawego i słabego prawa.

Tak, zgadzam się, jest to w pewnym sensie słabość prawa. Jednakże prawo
MUSI być uniwersalne -- inaczej nie starczyłoby nikomu życia na jego
stworzenie, a co dopiero na przeczytanie i przyswojenie. 
Natomiast jeżeli sytuacja drogowa zostanie przeniesiona na grunt prawny, to rozpatrywana będzie już tylko część wynikająca z przepisów prawa.
I to jest ta różnica.

Nie ma żadnej różnicy. W sądzie też są ludzie. Sędziowie interpretują
przepisy, ale w połączeniu z informacjami dostarczanymi przez strony sporu.
Jeśli w którymś miejscu nastąpi przekłamanie czy zakłamanie to wyrok może
się drastycznie różnić -- ale to już wcześniej ustaliliśmy i zostawmy sądy
w spokoju, skoro nie są żadnym argumentem.
 
Jeżeli krzyżują się dwie drogi mające jezdnie, a każda z jezdni ma dwa
pasy ruchu, to pasów jest 2x2=4. Tylko tyle.
Znowu pominąłeś -- ile jest kierunków ruchu na takim "prostym"
skrzyżowaniu?
A sam nie dałbyś rady pomnożyć ile ich jest, jeżeli są dwie dwukierunkowe drogi? Jak wyżej 2x2=4.
 Kierunków dróg to są cztery, ale możliwych KIERUNKÓW JAZDY na skrzyżowaniu
jest w sumie dwanaście, jeśli nie liczyć zawracania. Tj. jeśli postawić
pojazd na każdej jezdni przed skrzyżowaniem, to każdy będzie mógł się
poruszać w trzech różnych kierunkach -- do wyboru. Zatem tyleż samo musi
być pasów ruchu przez to skrzyżowanie. Tak, nie muszą być oznaczone, choć
te z pierwszeństwem przejazdu zapewne będą w miarę możliwości.

Jeśli skrzyżowanie będzie ograniczone, czyt. skrępowane, przez znaki np.
B-21 czy B-22 to zmniejszy się ilość możliwych kierunków jazdy, a co za tym
idzie ilość, jak i przebieg pasów ruchu na skrzyżowaniu.
 Dlatego właśnie tyle razy pytałem o przykład skrzyżowania, na które można
wjechać wyznacoznymi przed skrzyżowaniem dwoma pasami, a zjechać tylko
jednym. Do tej pory się nie doczekałem, choć Adaś cały czas próbuje mi
wmówić, że na skrzyżowaniach w Krakowie są takie pasztety.
 
Dwie jezdnie, po dwa pasy to cztery _różne_ pasy.
Ponieważ pas ruchu jest tylko i wyłącznie podłużny pas jezdni i nie może
przebiegać inaczej niż wzdłuż jezdni?
No jak w mordę strzelił, pas ruchu to wg. definicji podłużny pas jezdni.
A podłużny wg. SJP oznacza kształt "ciągnący się wzdłuż czegoś", czyli przepisy ogólne dokładnie tak to stwierdzają.

Słowa podłużny i wzdłużny nie są synonimami. Mają inne znaczenie.
Podłużny oznacza coś o wąskim i długim kształcie. Czyli właśnie to, co
kojarzy się z pasem ruchu. Tutaj na tyle wąskim, by wystarczyło do ruchu
jednego rzędu pojazdów wielośladowych. To mówi przede wszystkim ta
definicja. Dopiero w drugim znaczeniu wykłada, że przebiega wzdłuż, a nie w
poprzek.
 
Jeżeli te cztery pasy opiszemy sobie literkami ABCD i jeżeli samochód
wjeżdża na skrzyżowanie pasem A, a po skręcie wyjeżdża np. pasem C, to
znaczy że gdzieś pomiędzy wjazdem a wyjazdem nastąpiła zmiana
zajmowanego pasa ruchu CBDO.
Nastąpiła ZMIANA KIERUNKU ruchu tylko i wyłącznie.
Jechał pasem "A", jedzie pasem "C", a zmiana pasa nie nastąpiła? Ciekawe rozumowanie.

To tylko Twoja schematyczna ilustracja. Ja się z nią nie zgadzam, bo nie
wynika w żaden sposób z tego co napisane w PoRD. W przepisach nigdzie nie
ma stwierdzenia, że za zmianą kierunku jazdy idzie zmiana pasa ruchu. Co
więcej, PoRD wyraźnie rozdziela w Art. 22. zmianę kierunku ruchu od zmiany
pasa ruchu, stosując te pojęcia wybiórczo. Jeśli te pojęcia występują razem
w jednej definicji, to mimo wszystko są rozdzielane spójnikiem rozłącznym
"lub".

Zauważ, że Art.22.4. mówi JEDYNIE o zmianie pasów ruchu, podczas gdy
Art.22.5. mówi o zmianie kierunku jazdy lub zmianie pasa ruchu. Nie bez
powodu, i Art.22.4. zaprzecza Twojemu stwierdzeniu, jakoby w momencie
zmiany kierunku jazdy następowała także zmiana pasa ruchu. Bo NIE
WYSTĘPUJE, chyba, że jednocześnie są dwa pasy do manewru skrętu i jeden z
pojazdów, w trakcie wykonywania manewru zmiany kierunku jazdy, postanowi
zmienić jeden pas na drugi. Wtedy i tylko wtedy występuje zmiana zarówno
kierunku jazdy jak i pasa ruchu.

Zwłaszcza że pasy ruchu zgodnie z definicją biegną podłużnie, a nie poprzecznie w stosunku do jezdni.

Wg definicji nie BIEGNĄ podłużnie, tylko SĄ określone jako podłużne. To robi całkiem sporą różnicę znaczeniową na tym poziomie, więc nie
przekręcaj definicji.

Zatem każdy skręt w drogę poprzeczną takiego skrzyżowania, to zmiana
pasa ruchu i nie da się zmienić jezdni i drogi nie zmieniając pasa.
Owszem, da się. Na skrzyżowaniu okraszonym tablicą T-6 a/c.
A co to znowu za wymysł?
Sam piszesz o cyt: "klasycznym, niczym nie skrępowanym skrzyżowaniu", odnoszę się do przykładu który podajesz, a tu nagle się pojawia w Twojej głowie znak drogowy T-6.

Przecież znak T-6 nie ogranicza kierunków ruchu na skrzyżowaniu, jedynie
wyznacza "nietypowe" pierwszeńśtwo przejazdu -- tylko tyle. Nie zmienia to
faktu, że kierunek i droga się zmienia, a nie zmienia się pas ruchu. Tutaj
masz to namalowane białe na czarnym, choć trochę już zajeżdżone.

Najlepsze jest to, że gdyby drogą uprzywilejowaną stało się z jakichś
względów (najprawdopodobniej bardziej nasilonego ruchu) Romera, to
wyznaczone pasy przebiegłyby prostopadle do Surowieckiego, a skręt w lewo z
Surowieckiego w Romera i tak odbywałby się dokładnie takim samym pasem
ruchu, jeno nieoznaczonym poziomymi znakami.

Tutaj jest jedynie oznaczone PIERWSZEŃSTWO przejazdu, znaki poziome są
tylko po to, bo pasy ruchu nie przebiegają "oczywiście" i ułatwiają jedynie
poruszanie się po tym skrzyżowaniu -- nic więcej się tutaj doszukiwać nie
trzeba. Równie dobrze mogłoby ich nie być, albo mogłyby być oznaczone
wszystkie. Tylko po co?
Po to, że jest sobie w PoRD art. 5, który mówi że _znaki_ drogowe mają pierwszeństwo przed przepisami ogólnymi.
Narysowany pas jest znakiem drogowym poziomym i w tej postaci ma pierwszeństwo przed przepisami ogólnymi.

Oczywiście, co nie oznacza automatycznie, że reszta przepisów ogólnych
przestaje na tym skrzyzowaniu działać, tylko dlatego że wymalowano jeden
pas ruchu. Jedynie przypomnę, że wyznaczono go dla ruchu z pierwszeństwem
przejazdu, gdzie, przynajmniej teoretycznie wg obliczeń inżynierów,
występuje największe natężenie ruchu.

Kwestię pasów niewyznaczone regulują przepisy ogólne, które nigdzie nie wspominają o tym, że są jakieś skrętne pasy będące elementami skrzyżowań.
Tworzysz więc nowy byt, nieistniejący w ustawie.

Dokładnie, dlatego właśnie są nazywane przepisami ogólnymi. Dopóki ich inny
znak, sygnał, wateva (wg Art.5.) nie zdegraduje, to obowiązują.

Ja się zgadzam że byt taki by się przydał i wiele wyjaśnił, ale w tej chwili nie istnieje.

Istnieje, tylko w swojej interpretacji przepisów nie dopuszczasz takiego
rozwiązania. Wymyśliłeś sobie to tak a nie inaczej, choć to kompletnie nie
trzyma się kupy w odniesieniu do tego co dzieje się powszechnie na drogach,
co uczą na nauce jazdy i z czego zdaje się egzamin. Utwierdziłeś się jeszcze w przekonaniu stwierdzajac, że sąd też by to tak
samo zinterpretował i jesteś zadowolony. Jednocześnie znalazłeś sobie pole
do, kolokwialnie mówiąc, jebania twórców PoRD i dajesz sobie ulgę przy
każdej okazji. I wiesz co? To właśnie dlatego prawo jest takie "słabe".
Przez ludzi.

Ja doskonale wiem o czym myślisz - że na skrzyżowaniu jest zestaw
dodatkowych, nieoznaczonych pasów skręcających, ale jest to
nadinterpretacja, w definicji pasa nie ma słowa o pasach należących i
wynikających ze skrzyżowania.
Buuuu :( Ale jest definicja pasa ruchu, która wyraźnie mówi, że mogą być
nieoznakowane pasy ruchu i nie wyklucza z tej definicji skrzyżowań
Przepis ogólny jest jasny - pasy są częścią jezdni.

Czyli nadal utrzymujesz, że na skrzyżowaniu nie ma jezdni?

Nie ma ani słowa o żadnych pomocniczych, niewyznaczonych pasach skręcających wynikających ze skrzyżowania - taki twór w PoRD nie istnieje.

Pomocnicze to są właśnie wyznaczone. Jak czegoś nie widać, to raczej w
niczym nie pomoże. :P Są pasy do ruchu przed skrzyżowaniem, wyznaczone i
oznaczone do jakiego kierunku jazdy służą, są także dalej na skrzyżowaniu.
Czy to oznaczone czy nieoznaczone - są. Niektórzy nie potrafią z nich
korzystać, jak np. ta blondi:
http://www.youtube.com/watch?v=Y4pA3U5kDxg&t=5m23s -- ale jej jeszcze można
wybaczyć, w końcu pod egidą "L" jeździ. Ale nauczy się jak korzystać z
pasów ruchu na skrzyżowaniu, może.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-04-09 12:27:46
Autor: Gotfryd Smolik news
Skrzyżowanie - pytanie
  W sprawie formalnej:

On Fri, 8 Apr 2011, Myjk wrote:

Dlatego wanie tyle razy pytaem o przykad skrzyowania, na ktre mona
wjecha wyznacoznymi przed skrzyowaniem dwoma pasami, a zjecha tylko
jednym. Do tej pory si nie doczekaem, cho Ada cay czas prbuje mi
wmwi, e na skrzyowaniach w Krakowie s takie pasztety.

  Moliwe jest zarwno, e takich rozwiza si "nie stosuje", jak
i zabronione jest przepisami prawa.
  Nie mona jednak wykluczy, e wczeniej lub pniej gdzie takie
rozwizanie si pojawi (rwnie, jeli bdzie "nielegalne"),
za z przepisw powinno wynika jak powinni przejecha poszczeglni
kierowcy (wcale nie mwi, e wtedy bdzie np. bezkolizyjnie).
  Nie ma przeszkd, aby na grupie dyskusyjnej przedyskutowa
przypadek hipotetyczny ;)

Sowa poduny i wzduny nie s synonimami. Maj inne znaczenie.
Poduny oznacza co o wskim i dugim ksztacie. Czyli wanie to, co
kojarzy si z pasem ruchu.

  Przypominam, e ja cigle w sprawie formalnej: szczeglnie z tym
pasem na zakrcie mi si kojarzy ;)
(implikacje prawne maj pierwszestwo przed literalnym znaczeniem,
a to e prawidowo rozumienia "jazdy na wprost" na zakrcie
wynika z Konwencji Wiedeskiej i jedynie jest niezaimplementowana
w PoRD kto mi wytkn w okolicach przeomu roku).
  Znaczy w tym miejscu nie sposb zaprzeczy przynajmniej niektrym
Twoim zastrzeeniom.
  Odpowiedz na inne pytanie, ktre postawiem w pocie obok: czy
mona wskaza przypadek, kiedy ustalenie przebiegu pasw ruchu
*przez skrzyowanie* jest *konieczne*?
  W szczeglnoci, odpowiednio dla pojazdw ktrych kierunki ruchu
si przecinaj i dla pojazdw ktre przejedaj skrzyowanie
"zgodnie" (wjedaj tym samym "wlotem" i usiuj wyjecha tym
samym - oczywicie innym ni "wlot", pomijajc zawracanie,
- "wylotem", by moe kolizyjnie).

  Inaczej: czy okrelenie "przebiegu pasw" (niewyznaczonych!)
nie bdzie aby zawsze uchylane przez inne przepisy szczegowe?

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-04-20 09:06:17
Autor: Myjk
Skrzyżowanie - pytanie
Sat, 9 Apr 2011 12:27:46 +0200, Gotfryd Smolik news
Dlatego właśnie tyle razy pytałem o przykład skrzyżowania, na które można
wjechać wyznacoznymi przed skrzyżowaniem dwoma pasami, a zjechać tylko
jednym. Do tej pory się nie doczekałem, choć Adaś cały czas próbuje mi
wmówić, że na skrzyżowaniach w Krakowie są takie pasztety.
  Możliwe jest zarówno, że takich rozwiązań się "nie stosuje", jak
i zabronione jest przepisami prawa.

Jest napisane, jak powinny wyglądać oznaczenia znakami drogowymi (pionowe i
poziome) zarówno przed jak i na skrzyżowaniach -> DU 220. Jest napisane
wprost, że liczba pasów wylotowych nie powinna być mniejsza niż liczba
pasów wlotowych. Czyli już na poziomie prawnym takie skrzyżowania nie mogą
istnieć. W DU są także opisane inne ciekawe pojęcia, rzekomo nigdzie nie
opisane. Np. gdzie zaczyna się skrzyżowanie, oraz czym właściwie jest.
Obszarem skrzyżowania jest: "obszar obejmujący WSPÓLNĄ CZĘŚĆ dróg danego
skrzyżowania..." itd. Proponuję poczytać, wszystkim biorącym udział w tej
dyskusji.

  Nie można jednak wykluczyć, że wcześniej lub później gdzieś takie
rozwiązanie się pojawi (również, jeśli będzie "nielegalne"),
zaś z przepisów powinno wynikać jak powinni przejechać poszczególni
kierowcy (wcale nie mówię, że wtedy będzie np. bezkolizyjnie).
  Nie ma przeszkód, aby na grupie dyskusyjnej przedyskutować
przypadek hipotetyczny ;)

To ja, na podstawie pierwszego akapitu, poproszę jednak o przykład -- bo
szczerze wątpię w możliwość oddania takiego skrajnego babola do użytku.
Prawidłowy przebieg pasów (czyt. bezkolizyjny w tym samym kierunku, wraz z
zakładką na ew. błędy kierowców) jest elementarny przy projektowaniu
skrzyżowań, a ew. błąd tak czytelny na pierwszy rzut oka, że nie sposób go
przeoczyć -- zwłaszcza, że po kolei "trochę" osób całość analizuje.
Słowa podłużny i wzdłużny nie są synonimami. Mają inne znaczenie.
Podłużny oznacza coś o wąskim i długim kształcie. Czyli właśnie to, co
kojarzy się z pasem ruchu.
[...]
  Inaczej: czy określenie "przebiegu pasów" (niewyznaczonych!)
nie będzie aby zawsze uchylane przez inne przepisy szczegółowe?

Jeśli takowe są, to owszem, ale nie zawsze. Są w tej sytuacji?

W przeciwnym razie czemu miałoby być uchylane coś, co w zasadzie jest
podstawową jednostką definiującą uporzadkowany ruch po drogach? --
Pozdor Myjk

Data: 2011-04-08 21:57:53
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Thu, 31 Mar 2011 08:53:03 +0200, 'Tom N'
Jest skrzyżowanie w kształcie litery T. Samochody skrecają w lewo z dwóch pasów w jezdnię z trzema pasami. Które pasy mogą zająć samochody jadące prawym pasem a które lewym pasem.
<http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpiecznie/wideo/znaczony-i-nieznaczony-pas-ruchu-23-i-2011/3852193?start_rec=8>
Ze specjalną dedykacją dla Tomka, Adama i Krzysztofa.

Tu jeszcze jedna dedykacja, która chyba lepiej pasuje. Od 06:05
http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpiecznie/wideo/o-trzech-krakowskich-skrzyzowaniach-31-x-2010/3191120?start_rec=16
No ale oni tylko gadają, Adaś wygrywa w sądach. ;)

--
Pozdor
Myjk

Data: 2011-04-08 22:14:33
Autor: Myjk
Skrzyowanie - pytanie
Fri, 8 Apr 2011 21:57:53 +0200, Myjk
Thu, 31 Mar 2011 08:53:03 +0200, 'Tom N'
Jest skrzyżowanie w kształcie litery T. Samochody skrecają w lewo z dwóch pasów w jezdnię z trzema pasami. Które pasy mogą zająć samochody jadące prawym pasem a które lewym pasem.
<http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpiecznie/wideo/znaczony-i-nieznaczony-pas-ruchu-23-i-2011/3852193?start_rec=8>
Ze specjalną dedykacją dla Tomka, Adama i Krzysztofa.
Tu jeszcze jedna dedykacja, która chyba lepiej pasuje. Od 06:05
http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpiecznie/wideo/o-trzech-krakowskich-skrzyzowaniach-31-x-2010/3191120?start_rec=16
No ale oni tylko gadają, Adaś wygrywa w sądach. ;)

I jeszcze. Od 2:15
http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpiecznie/wideo/kierunkowskaz-na-tzw-agrafce-5-ix-2010/2623241?start_rec=24

--
Pozdor
Myjk

Data: 2011-04-09 08:49:34
Autor: J.F.
Skrzyowanie - pytanie
On Fri, 8 Apr 2011 21:57:53 +0200,  Myjk wrote:
Thu, 31 Mar 2011 08:53:03 +0200, 'Tom N'
<http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpiecznie/wideo/znaczony-i-nieznaczony-pas-ruchu-23-i-2011/3852193?start_rec=8>
Ze specjaln dedykacj dla Tomka, Adama i Krzysztofa.

Tu jeszcze jedna dedykacja, ktra chyba lepiej pasuje. Od 06:05
http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpiecznie/wideo/o-trzech-krakowskich-skrzyzowaniach-31-x-2010/3191120?start_rec=16
No ale oni tylko gadaj, Ada wygrywa w sdach. ;)

Bo trzeba przyznac ze ten pan gada, gada, ale podstawy prawnej na
spora czesc swojego gadania nie cytuje :-)

J.

Skrzyowanie - pytanie

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona