Data: 2012-11-24 13:26:36 | |
Autor: Marcin Jan | |
Sku*****Å„stwo nie sÄ…dzicie? | |
W dniu 2012-11-24 09:11, Jacek pisze:
Słucham właśnie radia, gdzie podają informację, że Minister Finansów czyli państwu tak naprawdę nie zależy na edukacji kierowców aby jeździli zgodnie z przepisami. Państwo w swoich założeniach budżetowych powinno przewidywać zmniejszenie wpływów z mandatów, bo powinno prowadzić szeroko pojęte programy uświadamiania kierowców oraz powinno poprawiać bezpieczeństwo na drogach. Bo przecież i bardziej jazda zgodna z przepisami i więcej lepszych dróg tym mniej wypadków, mniej zgonów, rannych etc. a więc lepszy bilans dla gospodarki. I takie jest zadanie państwa, jeśli tego nie robi (również w innych dziedzinach) to Państwo jest nie potrzebne. pozdrawiam Marcin Jan |
|
Data: 2012-11-24 17:03:55 | |
Autor: Jacek | |
Sku*****Å„stwo nie sÄ…dzicie? | |
W dniu 2012-11-24 13:26, Marcin Jan pisze:
czyli państwu tak naprawdę nie zależy na edukacji kierowców aby jeździli Idąc dalej, jak już w tym wątku ktoś dawał przykład ze "służby zdrowia" odnoszę wrażenie, że państwu zależy, żeby jak najwięcej zarobić także na chorych, a jak ktoś wymaga kosztownego leczenia to powinien możliwie szybko zniknąć z listy beneficjentów ZUS i NFZ - 4 tys. zasiłek pogrzebowy i finito, a nie jakieś kosztowne chemioterapie, czy przeszczepy. Jacek |
|
Data: 2012-11-28 19:58:45 | |
Autor: John Kołalsky | |
Sku*****Å„stwo nie sÄ…dzicie? | |
Użytkownik "Marcin Jan" <tonieemail@gazeta.pl>
Państwo nie jest po to by "było mniej zgonów, wypadków ..." tylko po to, by stwarzać swoim obywatelom pozory bezpieczeństwa wysokim kosztem swojego istnienia. |
|
Data: 2012-11-29 07:42:33 | |
Autor: Marcin N | |
Sku*****Å„stwo nie sÄ…dzicie? | |
W dniu 2012-11-28 19:58, John Kołalsky pisze:
Państwo nie jest po to by "było mniej zgonów, wypadków ..." tylko po to, Pozory? Pojedź tam, gdzie państwo nie stwarza takich pozorów. Doceń, że żyjemy jak pączek w maśle. 90% ludzi na świecie marzy o tym, żeby martwić się mandatami za prędkość. Możemy sobie ponarzekać, jak nam źle, ale żyjemy w skrajnym luksusie i bezpieczeństwie. Poprzewracało nam się od tego w głowach i uważamy, że to man się należy. Nie należy się! 300 lat temu zapieprzałbyś na roli od rana do wieczora. 600 lat temu przymierałbyś głodem każdej zimy. A 50 tys lat temu? Siedziałbyś w jaskini, pilnował ognia i bał się tygrysa. Warto docenić, co mamy, co osiągnęliśmy jako gatunek. 100 tys lat temu na Ziemi żyli dokładnie tacy sami ludzie, co teraz. Tylko problemy mieli jakby inne... -- MN |
|
Data: 2012-11-29 08:45:13 | |
Autor: Jacek | |
Sku*****Å„stwo nie sÄ…dzicie? | |
W dniu 2012-11-29 07:42, Marcin N pisze:
Możemy sobie ponarzekać, jak nam źle, ale żyjemy w skrajnym luksusie i\ Ja też uważam, że nie powinno się mówić "należy się" a "przysługuje". Mimo wszystko przesadziłeś z tym luksusem.
Być może tak i płaciłbym dziesięcinę czyli 10% podatku, a teraz płacę ponad 50%.
A jaki to ma związek z tematem, że państwo wkłada łapy do kieszeni obywateli i jeszcze mówi, że to dla ich bezpieczeństwa? Jacek |
|
Data: 2012-11-29 00:20:13 | |
Autor: Matt | |
Sku*****ñstwo nie s±dzicie? | |
On Nov 29, 8:45 am, Jacek <spaam...@o2.pl> wrote:
> 300 lat temu zapieprza³by¶ na roli od rana do wieczora. P³aci³by¶ dziesiêcinê ko¶cio³owi i do tego podatki. -- Regards Matt |
|
Data: 2012-11-29 18:21:40 | |
Autor: PK | |
Sku*****Å„stwo nie sÄ…dzicie? | |
On 2012-11-29, Matt <mateusz.wojcik@gmail.com> wrote:
Płaciłbyś dziesięcinę kościołowi i do tego podatki. A potem przejeżdżałby jakiś pan na włościach i powiedział: chcę Twojego konia. I trzeba by było tego konia oddać. Albo krowę. Ew. jakby nie było krowy, to córkę :]. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-11-29 20:43:10 | |
Autor: John Kołalsky | |
Sku*****Å„stwo nie sÄ…dzicie? | |
Użytkownik "PK" <PK@nospam.com> Płaciłbyś dziesięcinę kościołowi i do tego podatki. A teraz oddanie konia w podatkach płacisz |
|
Data: 2012-11-29 20:06:30 | |
Autor: PK | |
Sku*****Å„stwo nie sÄ…dzicie? | |
On 2012-11-29, John Kołalsky <john@kowal.invalid> wrote:
A teraz oddanie konia w podatkach płacisz Ale wiesz ile tego "konia" będziesz musiał oddać. A reszta "koni" jest Twoja. Kiedyś nie było tak rozumianej własności. Podatki i dziesięciny to było minimum tego, co Ci zabiorą. A tak naprawdę nawet jakby nie zabierali, to miałeś niewiele. Za to bogatej szlachcie i bardziej ogarniętym mieszczuchom żyło się rzeczywiście całkiem klawo. Absolutnie rozumiem osoby o ultraliberalnych poglądach gospodarczych, a nawet zgadzam się z nimi w pewnych aspektach. Nie mniej argument, że feudalny chłop miał lepszą sytuację niż my, bo teoretycznie płacił mniejsze podatki, jest po prostu żałosne. W ten sposób ośmieszasz siebie (skoro lubisz - nie mój problem), ale też ośmieszasz osoby uważające się za liberałów (i proszę Cię, abyś tego nie robił). Potem ja muszę słuchać tekstów typu "jesteś liberałem - to pewnie lubisz Korwina i chciałbyś zamknąć kobiety w piwnicach". Przeciwnie! Lubię kobiety i chciałbym zamknąć w piwnicy Korwina. I mieszkać w Norwegii! :D pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-02 11:02:49 | |
Autor: John Kołalsky | |
Sku*****Å„stwo nie sÄ…dzicie? | |
Użytkownik "PK" <PK@nospam.com> A teraz oddanie konia w podatkach płacisz No właśnie nie wiem, zawsze mogą wprowadzić podatek od truchtania koniem albo od jego pojenia. Generalnie podatki na konia pozwalają obecnie kupić niejednego konia w kilka lat. Kiedyś nie było tak rozumianej własności. No i takich podatków za konia nie było Podatki i dziesięciny to było minimum tego, co Ci zabiorą. O tak, oprócz podatków jako takich zrobią Ci np zdjęcie po czym zażądają kasy. Szczytem wszystkiego było jak po urlopowym wyjeździe nad morze przysłali mi dwa zdjęcia z tego samego miejsca, raz jak jechałem na koniu do a raz jak nim wracałem. Koń oczywiście musi być oznakowany to szybko mnie znaleźli. Też były takie konie ? A tak No i tak przecież jest dalej.
Absolutnie to ja nie rozumiem czemu wmawiasz ludziom rzeczy, których oni nie twierdzą. Może książki fantastyczne pisz. |
|
Data: 2012-12-02 11:02:44 | |
Autor: PK | |
Sku*****Å„stwo nie sÄ…dzicie? | |
On 2012-12-02, John Kołalsky <john@kowal.invalid> wrote:
No właśnie nie wiem, zawsze mogą wprowadzić podatek od truchtania koniem albo od jego pojenia. Generalnie podatki na konia pozwalają obecnie kupić niejednego konia w kilka lat. Ale z dużym wyprzedzeniem, więc możesz się na to przygotować. Nie jest tak, że o 6 rano przychodzi komornik i mówi "nie zapłacił Pan podatku, więc proszę wypier...ć. Jakiego podatku? O 3 rano wprowadziliśmy 20kPLN ryczałtu za oddychanie." naprawdę nawet jakby nie zabierali, to miałeś niewiele. Za toNo i tak przecież jest dalej. Oj nie jest :). Masz Internet czyli masz prąd, więc pewnie także własny lokal itp. Nawet 50 lat temu nie było to takie oczywiste w Polsce. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-02 12:14:35 | |
Autor: Cavallino | |
Sku*****Å„stwo nie sÄ…dzicie? | |
Użytkownik "PK" <PK@nospam.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnkbmdc3.20s.PK@notb-dante.notb-home... On 2012-12-02, John Kołalsky <john@kowal.invalid> wrote: Kwestia nazwy podatku tylko.... Bo podobnie bezsensownych i szkodliwych nowych podatków wprowadza się na potęgę. IMO ustawy podatkowe powinny być w randze konstytucji, z każdym groszem stawki, który państwo ma zamiar sobie dodatkowo wziąć włącznie. Tak żeby żadna zaślepiona utrzymaniem się zębiskami swojego stołka ekipa nie była w stanie dokonać własnowolnego skoku na nie swoją kasę. |
|
Data: 2012-12-03 13:22:08 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Sku*****Å„stwo nie sÄ…dzicie? | |
On Sun, 2 Dec 2012, Cavallino wrote:
IMO ustawy podatkowe powinny byæ w randze konstytucji, Hak siê zawsze znajdzie. Bodaj USA tak maj±, ale ¿e USA powstawa³y w zamieszaniu wojny (hm... a który¶ kraj tak nie powstawa³?) to jest zapis, ¿e rz±d mo¿e tymczasowo wyst±piæ do parlamentu o jaki¶ podatek. Ale nie ma przepisu o max. okresie. No i ju¿ kilkadziesi±t lat kolejne rz±dy wystêpuj± o dochodowy :P (ale nie da siê ukryæ, ¿e maj± barierê na VAT, bo jednak zmiana konstytucji to nie zwyk³e g³osowanie a przy VAT trudno udawaæ ¿e przyjmujemy za³o¿enie o "tymczasowo¶ci"). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-12-03 06:11:20 | |
Autor: Adam Klobukowski | |
Sku*****ñstwo nie s±dzicie? | |
On Monday, 3 December 2012 13:22:08 UTC+1, Gotfryd Smolik news wrote:
On Sun, 2 Dec 2012, Cavallino wrote: W dwóch stanach (Michigan i Hawaje) jest VAT. Nazywa siê nieco inaczej, ale jest to typowy podatek VAT. AdamK |
|
Data: 2012-12-03 06:13:18 | |
Autor: Adam Klobukowski | |
Sku*****ñstwo nie s±dzicie? | |
On Monday, 3 December 2012 15:11:20 UTC+1, Adam Klobukowski wrote:
On Monday, 3 December 2012 13:22:08 UTC+1, Gotfryd Smolik news wrote: Tfu, przepraszam, Michigan w 2008 zmienili na obrotowy. AdamK |
|
Data: 2012-12-03 15:40:09 | |
Autor: J.F | |
Sku*****ñstwo nie s±dzicie? | |
U¿ytkownik "Adam Klobukowski" napisa³ w wiadomo¶ci
On Monday, 3 December 2012 15:11:20 UTC+1, Adam Klobukowski wrote: W dwóch stanach (Michigan i Hawaje) jest VAT. Nazywa siê nieco inaczej, ale A jak oni sobie radza z tym obrotowym - w transakcjach miedzy firmami go nie ma ? J. |
|
Data: 2012-12-06 00:13:20 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Sku*****ñstwo nie s±dzicie? | |
On Mon, 3 Dec 2012, J.F wrote:
U¿ytkownik "Adam Klobukowski" napisa³ w wiadomo¶ci Thx! A jak oni sobie radza z tym obrotowym - w transakcjach miedzy firmami go nie ma ? Nie wiem jak "u nich", ale typowy obrotowy jest niski i p³acony miêdzy firmami. Skutkiem ubocznym jest centralizacja produkcji :> (skoro podwykonawcy "kosztuj±" kolejny podatek). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-11-29 18:18:51 | |
Autor: PK | |
Sku*****Å„stwo nie sÄ…dzicie? | |
On 2012-11-29, Jacek <spaammmm@o2.pl> wrote:
Być może tak i płaciłbym dziesięcinę czyli 10% podatku, a teraz płacę ponad 50%. Płaciłbyś 10% i zostawałoby Ci nadal praktycznie nic (przy dobrej pogodzie może byś nie głodował). Teraz płacisz niecałe 50%, a stać Cię na lokal, którego nie trzeba łatać po deszczu, na samochód, na słodycze itp. Myślisz, że ilu z tych "płacących 10%" 300 lat temu mogło sobie pozwolić na cegły albo wóz? Zresztą nie ma co sięgać tak daleko. W dwudziestoleciu międzywojennym na polskiej wsi było mniej butów niż ludzi. A uciskani podatkami Norwegowie płacą jeszcze więcej od Ciebie i co - współczujesz im sytuacji finansowej? :] pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-11-29 20:43:58 | |
Autor: John Kołalsky | |
Sku*****Å„stwo nie sÄ…dzicie? | |
Użytkownik "PK" <PK@nospam.com> Być może tak i płaciłbym dziesięcinę czyli 10% podatku, a teraz płacę Ale to nie zasługa państwa |
|
Data: 2012-11-29 11:01:09 | |
Autor: Adam P³aszczyca | |
Sku*****Å„stwo nie sÄ…dzicie? | |
Dnia Thu, 29 Nov 2012 07:42:33 +0100, Marcin N napisa³(a):
I pracowa³ dla pana ca³e 110 dni!. A teraz pracujesz dla Pañstwa 160 dni. Tylko 160! -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Kêszyca Le¶na _______/ /_ Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2012-11-29 14:28:10 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Sku*****ñstwo nie s±dzicie? | |
W dniu 2012-11-29 11:01, Adam P³aszczyca pisze:
Dnia Thu, 29 Nov 2012 07:42:33 +0100, Marcin N napisa³(a): Z ~200 roboczych w roku? Tylko 160! Tylko, ¿eby to uczciwie porównaæ, musia³by¶ dodatkowo zapytaæ, co za tê pañszczyznê zapewnia³ Pan, a co Pañstwo. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mog± byæ niepowa¿ne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadaæ w czê¶ci gts /kropka/ pl | lub ca³o¶ci pogl±dom ich Autora. |
|
Data: 2012-11-29 20:42:12 | |
Autor: John Kołalsky | |
Sku*****Å„stwo nie sÄ…dzicie? | |
Użytkownik "Marcin N" <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl>
No tak. Jak mnie ktoś napadnie to sam będę musiał się bronić. Pojedź tam, gdzie państwo nie stwarza takich pozorów. Sam sobie pojedź jak uważasz, że to coś wnosi do sprawy. Doceń, że żyjemy jak pączek w maśle. 90% ludzi na świecie marzy o tym, żeby martwić się mandatami za prędkość. Ustalmy. Nie chodzi mi o masło ani pączki tylko o świadomość celu istnienia państwa.
Chyba nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi.
A teraz zapieprzam w firmie od rana do wieczora by jak dożyję starości mieć głodową emeryturę bo przecież moich dzieci nie będzie stać na płacenie podatków i jeszcze utrzymywanie mnie.
Kup ziemię a dzisiaj będziesz miał tak samo. Państwo niczego tutaj nie wnosi do sprawy.
No tak, od tego się zaczęło, potem ludzie zorganizowali się i pojawiły się pasożyty społeczne...
Jako gatunek zanikamy powoli
No właśnie. "Lenin" wiecznie żywy |