Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]

Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]

Data: 2014-01-02 17:41:26
Autor: Pawel Mojski
Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]
Witam Panowie;

Przeczytałem większość tego wątku (nie sposób całego gdyż ten cały czas
się rozwija) i postanowiłem dołożyć do tego swoje 2 słowa gdyż dochodzę
do wniosku że większość z Was nie wie o czym pisze.
Otóż jestem osobą która dwukrotnie w swoim życiu została zatrzymana za
jazdę pod wpływem - za pierwszym razem miałem 0.7 mg/dm3 za drugim
0.5mg/dm3. Na dzień dzisiejszy posiadam ważne prawo jazdy i jestem
normalnym użytkownikiem drogi.
Chciałbym zauważyć że za pierwszym i drugim razem jechałem pijany jak
stodoła, zostałem zatrzymany przez policję, ukarany przez sąd zakazem
prowadzenia pojazdów mechanicznych i grzywną. Raz 3600pln a za drugim
razem 2400pln (to było 8-10 lat temu, inna wartość pieniądza).
Zostałem również ukarany karą więzienia w zawieszeniu.
Po moich nie koniecznie przyjemnych przygodach które przytrafiły mi się
będąc młodym do dnia dzisiejszego ponoszę tego głębokie konsekwencje.
Mimo że od ostatniego (wg. polskich przepisów) "zatarcia kary" minęło
ponad 3 lata do dzisiaj pierwszą informacją którą otrzymuje Pan
Policjant w momencie kontroli drogowej to że prowadziłem będąc pijanym.
Kary które mnie dotknęły nie były małe, abstrahując od kary w
zawieszeniu która uniemożliwiała mi uzyskanie zaświadczenia o
niekaralności co skutkowało brakiem awansu, poprzez brak możliwości
jazdy samochodem na ciężkich karach finansowych dla mojej rodziny
kończąc. Nie chcę tutaj żalić się jak to bardzo źle potraktował mnie
wymiar sprawiedliwości, gdyż w trzeźwej ocenie przyznaje że absolutnie
na nie zasłużyłem, chciałem po prostu stwierdzić że wg. mojej opinii
aktualne kary przewidziane w kodeksie karnym i ich egzekwowanie
zwyczajnie wystarcza aby powstrzymać mnie przed kolejną taką próbą.
Idąc dalej, życzę powodzenia każdemu kto zapragnie odzyskać prawo-jazdy
(uprawnienia wracają automagicznie po okresie kary) po jeździe po
alkoholu. Wymaga to badań w WOMP (Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy)
których zakończenie wynikiem pozytywnym można równać do samego zdania
egzaminu, a po badaniach trzeba również go zdać.
Tak czy siak, z autopsji wiem że żadne konsekwencje utracenia prawa
jazdy w żaden sposób nie wpływają na pijanego kierowcę gdy w stanie
upojenia podejmuje decyzje o prowadzeniu auta.
Podkreślę jeszcze raz, byłem raz zatrzymany po pijaku, raz utraciłem
prawo jazdy, zostałem ciężko ukarany zarówno finansowo jak i karnie,  a
mimo wszystko, znając konsekwencje, będąc w pijackim amoku po raz
kolejny podjąłem decyzję o prowadzeniu pojazdu pod wpływem.
Po prostu, osoba pijana ma absolutnie gdzieś konsekwencje które jej
grożą. Nie wiem jak należy wpływać na pijanych aby nie usiedli w tym
stanie za kierownicę. Ale zmiana lat 2 w 10, 15 w 25, po pijaku, wtedy,
w towarzystwie - to nie ma najmniejszego znaczenia.
Poza tym (tutaj oczekuję największego linczu od grupowiczów), czy osoba
która jechała pijana a na co dzień jednak prowadzi trzeźwa stwarza
większe zagrożenie na drodze niż osoba która nigdy pijana nie była?
Zabieranie prawa jazdy to trochę takie działanie jak zabronienie
dotknięcia do końca życia noża osobie która zabiła nożem. Albo nakaz
chodzenia boso osobie która zakopała kogoś butami.

Ja osobiście uważam że nie tędy droga. Nie wiem co można zaproponować,
ale według mojej skromnej opinii aktualny trend niczego, w myśleniu
pijanych kierowców tak naprawdę nie zmieni.


Pozdrawiam i oczekuję zbutowania;
Paweł Mojski

Data: 2014-01-02 18:01:00
Autor: Budzik
Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]
Użytkownik Pawel Mojski pawcio@pawcio.net ...

Zabieranie prawa jazdy to trochę takie działanie jak zabronienie
dotknięcia do końca życia noża osobie która zabiła nożem. Albo nakaz
chodzenia boso osobie która zakopała kogoś butami.

Twoerdzisz ze kara duza i dotkliwa a jednak wsiadłes po raz drugi. I znowu miałes promil. Wytłumaczysz, dlaczego?
Czy gdybys zapłacił za pierwszym razem , kiedy miałes poltora promila, 20.000 a nie 3.400 to wsiadłbys po raz drugi?

Data: 2014-01-02 19:06:27
Autor: Pawel Mojski
Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]
W dniu 2014-01-02 19:01, Budzik pisze:
Użytkownik Pawel Mojski pawcio@pawcio.net ...

Zabieranie prawa jazdy to trochę takie działanie jak zabronienie
dotknięcia do końca życia noża osobie która zabiła nożem. Albo nakaz
chodzenia boso osobie która zakopała kogoś butami.

Twoerdzisz ze kara duza i dotkliwa a jednak wsiadłes po raz drugi. I znowu miałes promil. Wytłumaczysz, dlaczego?
Czy gdybys zapłacił za pierwszym razem , kiedy miałes poltora promila, 20.000 a nie 3.400 to wsiadłbys po raz drugi?

Dokładnie tak bym zrobił. Bo wtedy, gdy wsiadałem po raz drugi miałem
kompletnie w dupie ewentualne konsekwencje.
Mimo że już raz byłem zatrzymany i ukarany. Mimo że dopiero co skończył
mi się zakaz prowadzenia pojazdów w tym ówczesnym pijackim amoku miałem
to kompletnie gdzieś.
Tak, wsiadłbym mimo wszystko.
Nie dlatego że jestem głupi, dlatego że każdy pijany kierowca jest głupi.
Dopiero kolejna kara przemówiła mi do rozumu, albo - co jest drugą opcją
- wydoroślałem.

Pozdrawiam;
Paweł Mojski

Data: 2014-01-02 21:12:16
Autor: John Kołalsky
Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]

Użytkownik "Pawel Mojski" <pawcio@pawcio.net>


Dokładnie tak bym zrobił. Bo wtedy, gdy wsiadałem po raz drugi miałem
kompletnie w dupie ewentualne konsekwencje.
Mimo że już raz byłem zatrzymany i ukarany. Mimo że dopiero co skończył
mi się zakaz prowadzenia pojazdów w tym ówczesnym pijackim amoku miałem
to kompletnie gdzieś.
Tak, wsiadłbym mimo wszystko.
Nie dlatego że jestem głupi, dlatego że każdy pijany kierowca jest głupi.

Jaka próbka przywiodła Cię do takiego stwierdzenia ? :-)

Data: 2014-01-02 21:31:12
Autor: Neolko
Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]

Użytkownik "Pawel Mojski" <pawcio@pawcio.net> napisał w wiadomości
news:la49r8$mtl$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2014-01-02 19:01, Budzik pisze:

Twoerdzisz ze kara duza i dotkliwa a jednak wsiadłes po raz drugi. I
znowu
miałes promil. Wytłumaczysz, dlaczego?
Czy gdybys zapłacił za pierwszym razem , kiedy miałes poltora promila,
20.000 a nie 3.400 to wsiadłbys po raz drugi?

Dokładnie tak bym zrobił. Bo wtedy, gdy wsiadałem po raz drugi miałem
kompletnie w dupie ewentualne konsekwencje.
Mimo że już raz byłem zatrzymany i ukarany. Mimo że dopiero co skończył
mi się zakaz prowadzenia pojazdów w tym ówczesnym pijackim amoku miałem
to kompletnie gdzieś.
Tak, wsiadłbym mimo wszystko.
Nie dlatego że jestem głupi, dlatego że każdy pijany kierowca jest głupi.
Dopiero kolejna kara przemówiła mi do rozumu, albo - co jest drugą opcją
- wydoroślałem.

Pozdrawiam;
Paweł Mojski

Wniosek jest taki, że kontrole na drogach powinny być znacznie częstsze.
Wtedy szybciej będzie kolejna kara i może coś "przemówi do rozumu".

Data: 2014-01-02 22:18:56
Autor: Smok Eustachy
Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]
W dniu 02.01.2014 21:31, Neolko pisze:
/.../
Wniosek jest taki, że kontrole na drogach powinny być znacznie częstsze.
Wtedy szybciej będzie kolejna kara i może coś "przemówi do rozumu".

Wiadomo, kiedy się wiejskie disko kończy i gdzie postawić kontrole. Ale tu od razu antyterroryści powinni zatrzymywać.

Data: 2014-01-02 18:24:41
Autor: Cavallino
Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]

Użytkownik "Pawel Mojski" <pawcio@pawcio.net> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Nie chcę tutaj żalić się jak to bardzo źle potraktował mnie
wymiar sprawiedliwości, gdyż w trzeźwej ocenie przyznaje że absolutnie
na nie zasłużyłem, chciałem po prostu stwierdzić że wg. mojej opinii
aktualne kary przewidziane w kodeksie karnym i ich egzekwowanie
zwyczajnie wystarcza aby powstrzymać mnie przed kolejną taką próbą.


Podkreślę jeszcze raz, byłem raz zatrzymany po pijaku, raz utraciłem
prawo jazdy, zostałem ciężko ukarany zarówno finansowo jak i karnie,  a
mimo wszystko, znając konsekwencje, będąc w pijackim amoku po raz
kolejny podjąłem decyzję o prowadzeniu pojazdu pod wpływem.

Ale jakoś teraz piszesz, że jednak się powstrzymujesz?
Czyli działa, większa nieuchronność działałby jeszcze bardziej.

Data: 2014-01-02 18:31:32
Autor: Pawel Mojski
Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]
W dniu 2014-01-02 18:24, Cavallino pisze:

Użytkownik "Pawel Mojski" <pawcio@pawcio.net> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:

Nie chcę tutaj żalić się jak to bardzo źle potraktował mnie
wymiar sprawiedliwości, gdyż w trzeźwej ocenie przyznaje że absolutnie
na nie zasłużyłem, chciałem po prostu stwierdzić że wg. mojej opinii
aktualne kary przewidziane w kodeksie karnym i ich egzekwowanie
zwyczajnie wystarcza aby powstrzymać mnie przed kolejną taką próbą.


Podkreślę jeszcze raz, byłem raz zatrzymany po pijaku, raz utraciłem
prawo jazdy, zostałem ciężko ukarany zarówno finansowo jak i karnie,  a
mimo wszystko, znając konsekwencje, będąc w pijackim amoku po raz
kolejny podjąłem decyzję o prowadzeniu pojazdu pod wpływem.

Ale jakoś teraz piszesz, że jednak się powstrzymujesz?
Czyli działa, większa nieuchronność działałby jeszcze bardziej.


Absolutnie tak. Teraz się powstrzymuję, zostałem dwukrotnie ukarany i
nie wyobrażam sobie aby przeżyć ten horror jeszcze raz.
Spotkało mnie to dwukrotnie i to jest dla mnie limit.
Chodzi mi jednak o to, że po pierwszym zatrzymaniu, będąc jeszcze młodym
człowiekiem miałem konsekwencje absolutnie w dupie.
Podejrzewam że tak samo głęboko jak gnida z Kamienia Pom.

Pozdrawiam;
Paweł Mojski

Data: 2014-01-02 18:44:47
Autor: Pawel Mojski
Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]
W dniu 2014-01-02 18:31, Pawel Mojski pisze:

Ale jakoś teraz piszesz, że jednak się powstrzymujesz?
Czyli działa, większa nieuchronność działałby jeszcze bardziej.


Absolutnie tak. Teraz się powstrzymuję, zostałem dwukrotnie ukarany i
nie wyobrażam sobie aby przeżyć ten horror jeszcze raz.
Spotkało mnie to dwukrotnie i to jest dla mnie limit.
Chodzi mi jednak o to, że po pierwszym zatrzymaniu, będąc jeszcze młodym
człowiekiem miałem konsekwencje absolutnie w dupie.
Podejrzewam że tak samo głęboko jak gnida z Kamienia Pom.

Jeszcze dołożę dwa słowa.
W momencie podejmowania decyzji o jechaniu po raz drugi nieuchronność
była dla mnie jasna - raz mnie zatrzymano - zatrzymają mnie ponownie.
Jednak, mimo wszystko wsiadłem i pojechałem.
Dopiero teraz, po latach, po męczarniach w związku z odzyskaniem
uprawnień i PJ wiem że nie warto.

Pozdrawiam;
Paweł Mojski

Data: 2014-01-02 21:58:18
Autor: Artur Maśląg
Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]
W dniu 2014-01-02 18:44, Pawel Mojski pisze:
W dniu 2014-01-02 18:31, Pawel Mojski pisze:

Ale jakoś teraz piszesz, że jednak się powstrzymujesz?
Czyli działa, większa nieuchronność działałby jeszcze bardziej.


Absolutnie tak. Teraz się powstrzymuję, zostałem dwukrotnie ukarany i
nie wyobrażam sobie aby przeżyć ten horror jeszcze raz.
Spotkało mnie to dwukrotnie i to jest dla mnie limit.
Chodzi mi jednak o to, że po pierwszym zatrzymaniu, będąc jeszcze młodym
człowiekiem miałem konsekwencje absolutnie w dupie.
Podejrzewam że tak samo głęboko jak gnida z Kamienia Pom.

Jeszcze dołożę dwa słowa.
W momencie podejmowania decyzji o jechaniu po raz drugi nieuchronność
była dla mnie jasna - raz mnie zatrzymano - zatrzymają mnie ponownie.
Jednak, mimo wszystko wsiadłem i pojechałem.
Dopiero teraz, po latach, po męczarniach w związku z odzyskaniem
uprawnień i PJ wiem że nie warto.

Otóż to - problem jednak tkwi w tym, by ludzie za kółko nie wsiadali
narąbani czy też ze zbyt dużą fantazją. Ty się nauczyłeś po fakcie.
To jest oczywiście też fragment układanki, ale nie o to głównie
chodzi - zaostrzanie kar nic nie da.

Data: 2014-01-02 18:47:37
Autor: KS
Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]
W dniu 2014-01-02 17:41, Pawel Mojski pisze:
Witam Panowie;

Przeczytałem większość tego wątku (nie sposób całego gdyż ten cały
czas się rozwija) i postanowiłem dołożyć do tego swoje 2 słowa gdyż
dochodzę do wniosku że większość z Was nie wie o czym pisze. Otóż
jestem osobą która dwukrotnie w swoim życiu została zatrzymana za
jazdę pod wpływem - [...]

Ja osobiście uważam że nie tędy droga. Nie wiem co można
zaproponować, ale według mojej skromnej opinii aktualny trend
niczego, w myśleniu pijanych kierowców tak naprawdę nie zmieni.

Pozdrawiam i oczekuję zbutowania; Paweł Mojski


Jeden po pijaku idzie spokojnie do domu spać, drugi idzie w miasto
dymić, trzeci (spokojny) stwierdza że po połówce spokojnie wróci
prowadząc auto do domu i często tak się dzieje że wraca i jest OK.
Ale są tacy, co szukają wrażeń po pijaku. Skaczą po murkach, dachach,
ryja drą itp ale to na pieszo więc zbytniej szkody nie ma. Gorzej jak
taki ma auto pod ręką i głupią dupę z boku.

Mnie się często zdarzało jeździć po piwie dwóch i to było dla mnie normalne.
Ale 10 lat temu baba wjechała mi w dupę. Szybko przyjechali chłopaki z
drogówki bo byli blisko. Dmucham 0,45 Na 6 miesięcy zatrzymane prawko,
mandat to jakieś 300zl sąd zasądził. Oczywiście jeździłem bez prawka,
nawet za granice mi się zdarzyło.
Od tego zdarzenia do dzisiaj, ani razu nie prowadziłem po alkoholu a
miałem pokusy.

Myślę że nie ma na to recepty by odsiać takich którym odpierdala po pijaku.
Tu raczej jest robota by społeczeństwo uświadamiać że jest
odpowiedzialne za takie tragedie. Bo sam ten bandyta nie pił i sam nie
jechał. Na pewno są świadkowie którzy widzieli bądź wiedzieli że będzie
prowadził po pijaku i nie było reakcji.
Innych pomysłów nie mam.
--
Krzysiek
http://niewygodne.info.pl/index.htm

Data: 2014-01-02 19:14:32
Autor: J.F.
Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]
Dnia Thu, 02 Jan 2014 17:41:26 +0100, Pawel Mojski napisał(a):
Otóż jestem osobą która dwukrotnie w swoim życiu została zatrzymana za
jazdę pod wpływem - za pierwszym razem miałem 0.7 mg/dm3 za drugim
0.5mg/dm3. Na dzień dzisiejszy posiadam ważne prawo jazdy i jestem
normalnym użytkownikiem drogi.
Chciałbym zauważyć że za pierwszym i drugim razem jechałem pijany jak
stodoła, zostałem zatrzymany przez policję, ukarany przez sąd zakazem
prowadzenia pojazdów mechanicznych i grzywną. Raz 3600pln a za drugim
razem 2400pln (to było 8-10 lat temu, inna wartość pieniądza).
Zostałem również ukarany karą więzienia w zawieszeniu.

Juz wtedy grozilo wiezienie ? Jak ten czas leci ..

Mimo że od ostatniego (wg. polskich przepisów) "zatarcia kary" minęło
ponad 3 lata do dzisiaj pierwszą informacją którą otrzymuje Pan
Policjant w momencie kontroli drogowej to że prowadziłem będąc pijanym.

Ciekawe to nasze prawo w praktyce :-)

Kary które mnie dotknęły nie były małe, abstrahując od kary w
zawieszeniu która uniemożliwiała mi uzyskanie zaświadczenia o
niekaralności co skutkowało brakiem awansu, poprzez brak możliwości
jazdy samochodem na ciężkich karach finansowych dla mojej rodziny
kończąc.

Czekaj, jakies dodatkowe oplaty ? Bo 2400 zl to byla ... umiarkowana
kwota. Wiecej zaoszczedziles na paliwie :-)

Nie chcę tutaj żalić się jak to bardzo źle potraktował mnie
wymiar sprawiedliwości, gdyż w trzeźwej ocenie przyznaje że absolutnie
na nie zasłużyłem, chciałem po prostu stwierdzić że wg. mojej opinii
aktualne kary przewidziane w kodeksie karnym i ich egzekwowanie
zwyczajnie wystarcza aby powstrzymać mnie przed kolejną taką próbą.

Ale widzisz ... dopiero za drugim razem. Czyli pierwsza kara byla za
mala :-)
A przeciez za tym drugim razem mogles miec pecha i tez trafic w
rodzine na chodniku. I tez moglyby byc naglowki "pijany morderca zabil
6 osob". Zaraz ... dwa razy zlapano, ale ile razy pijany jechales
miedzy zlapaniami ? Wiec jaka powinna byc kara za pierwszym razem ? 6000 zl rozlozone na
24 raty, aby co miesiac przypominac ?

Idąc dalej, życzę powodzenia każdemu kto zapragnie odzyskać prawo-jazdy
(uprawnienia wracają automagicznie po okresie kary) po jeździe po
alkoholu. Wymaga to badań w WOMP (Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy)
których zakończenie wynikiem pozytywnym można równać do samego zdania
egzaminu, a po badaniach trzeba również go zdać.

Jak widac daje sie ... i tez nie odstrasza.

Tak czy siak, z autopsji wiem że żadne konsekwencje utracenia prawa
jazdy w żaden sposób nie wpływają na pijanego kierowcę gdy w stanie
upojenia podejmuje decyzje o prowadzeniu auta. [...]
Po prostu, osoba pijana ma absolutnie gdzieś konsekwencje które jej
grożą. Nie wiem jak należy wpływać na pijanych aby nie usiedli w tym
stanie za kierownicę. Ale zmiana lat 2 w 10, 15 w 25, po pijaku, wtedy,
w towarzystwie - to nie ma najmniejszego znaczenia.

Wniosek - trzeba jednak samochody zabierac :-)

Mozna tez przetestesowac jak zadziala rok bez zawiasow, bo odsiadka ma
tez inna funkcje - uniemozliwia dalsze szkodzenie.

Poza tym (tutaj oczekuję największego linczu od grupowiczów), czy osoba
która jechała pijana a na co dzień jednak prowadzi trzeźwa stwarza
większe zagrożenie na drodze niż osoba która nigdy pijana nie była?

Ale sam widzisz - nie chodzi o to ze po trzezwemu zle prowadzi, tylko
ze w kazdej chwili moze wypic.

Zabieranie prawa jazdy to trochę takie działanie jak zabronienie
dotknięcia do końca życia noża osobie która zabiła nożem. Albo nakaz
chodzenia boso osobie która zakopała kogoś butami.

Ale to jest z jednej strony kara. Podobalo sie jezdzenie samochodem,
tak ze nie mogles sie opanowac ? No to zabierzemy te przyjemnosc, jak
widac nieprzyjemnosc jest spora, a zasadniczo nie przeszkadza pracowac
dalej dla rodziny.

Ja osobiście uważam że nie tędy droga. Nie wiem co można zaproponować,
ale według mojej skromnej opinii aktualny trend niczego, w myśleniu
pijanych kierowców tak naprawdę nie zmieni.

Jak widac. Kary zaostrzyli, a ilosc zlapanych bez wiekszych zmian.


A tak z ciekawosci popatrzylem w statystyki.
Rok 2001
 53799/5534 wypadkow/zmarlych
  7432/ 801 z udzialem nietrzezwych
  2927/ 341 z winy pijanego kierowcy samochodu osobowego
  157tys zlapanych pijanych (w tym rowerzysci) - dane z 2002, rok 2012 odpowiednio
 37046/3571
  4467/ 584
  1742/ 242   171tys zlapanych nietrzezwych


Ciekawa sprawa - pijakow jezdzi tyle samo czy nawet wiecej, a wypadkow
powoduja coraz mniej :-)
A moze to jednak nie kierowcy winni tylko drogi lub samochody ? Ma ktos raport z 1997 ? To byl rekordowy rok, powinno byc lepiej
widoczne.

J.

Data: 2014-01-02 19:48:58
Autor: Pawel Mojski
Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]
W dniu 2014-01-02 19:14, J.F. pisze:
Dnia Thu, 02 Jan 2014 17:41:26 +0100, Pawel Mojski napisał(a):
Otóż jestem osobą która dwukrotnie w swoim życiu została zatrzymana za
jazdę pod wpływem - za pierwszym razem miałem 0.7 mg/dm3 za drugim
0.5mg/dm3. Na dzień dzisiejszy posiadam ważne prawo jazdy i jestem
normalnym użytkownikiem drogi.
Chciałbym zauważyć że za pierwszym i drugim razem jechałem pijany jak
stodoła, zostałem zatrzymany przez policję, ukarany przez sąd zakazem
prowadzenia pojazdów mechanicznych i grzywną. Raz 3600pln a za drugim
razem 2400pln (to było 8-10 lat temu, inna wartość pieniądza).
Zostałem również ukarany karą więzienia w zawieszeniu.

Juz wtedy grozilo wiezienie ? Jak ten czas leci ..

O ile pamiętam to było jakoś wkrótce po zmianie kwalifikacji z
wykroczenia na przestępstwo.


Mimo że od ostatniego (wg. polskich przepisów) "zatarcia kary" minęło
ponad 3 lata do dzisiaj pierwszą informacją którą otrzymuje Pan
Policjant w momencie kontroli drogowej to że prowadziłem będąc pijanym.

Ciekawe to nasze prawo w praktyce :-)

Co masz na myśli?


Kary które mnie dotknęły nie były małe, abstrahując od kary w
zawieszeniu która uniemożliwiała mi uzyskanie zaświadczenia o
niekaralności co skutkowało brakiem awansu, poprzez brak możliwości
jazdy samochodem na ciężkich karach finansowych dla mojej rodziny
kończąc.

Czekaj, jakies dodatkowe oplaty ? Bo 2400 zl to byla ... umiarkowana
kwota. Wiecej zaoszczedziles na paliwie :-)

Kompletna bzdura. Jak to zaoszczędziłem?


Nie chcę tutaj żalić się jak to bardzo źle potraktował mnie
wymiar sprawiedliwości, gdyż w trzeźwej ocenie przyznaje że absolutnie
na nie zasłużyłem, chciałem po prostu stwierdzić że wg. mojej opinii
aktualne kary przewidziane w kodeksie karnym i ich egzekwowanie
zwyczajnie wystarcza aby powstrzymać mnie przed kolejną taką próbą.

Ale widzisz ... dopiero za drugim razem. Czyli pierwsza kara byla za
mala :-)

No właśnie nie była ani za mała, ani za duża, dokładnie rzecz biorąc
jakakolwiek by nie była nie powstrzymała mnie przed ponownym
prowadzeniem samochodu po pijaku.

A przeciez za tym drugim razem mogles miec pecha i tez trafic w
rodzine na chodniku. I tez moglyby byc naglowki "pijany morderca zabil
6 osob". Zaraz ... dwa razy zlapano, ale ile razy pijany jechales
miedzy zlapaniami ?

Mogłem mieć pecha. Ale tak jak mówię to wtedy, wsiadając za kierownicę
miałem to głęboko w dupie.


Wiec jaka powinna byc kara za pierwszym razem ? 6000 zl rozlozone na
24 raty, aby co miesiac przypominac ?

Idąc dalej, życzę powodzenia każdemu kto zapragnie odzyskać prawo-jazdy
(uprawnienia wracają automagicznie po okresie kary) po jeździe po
alkoholu. Wymaga to badań w WOMP (Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy)
których zakończenie wynikiem pozytywnym można równać do samego zdania
egzaminu, a po badaniach trzeba również go zdać.

Jak widac daje sie ... i tez nie odstrasza.

Gdybym po pierwszej utracie wiedział jak to wygląda to bym się nie
zdecydował, albo bym... nie wiem.


Tak czy siak, z autopsji wiem że żadne konsekwencje utracenia prawa
jazdy w żaden sposób nie wpływają na pijanego kierowcę gdy w stanie
upojenia podejmuje decyzje o prowadzeniu auta. [...]
Po prostu, osoba pijana ma absolutnie gdzieś konsekwencje które jej
grożą. Nie wiem jak należy wpływać na pijanych aby nie usiedli w tym
stanie za kierownicę. Ale zmiana lat 2 w 10, 15 w 25, po pijaku, wtedy,
w towarzystwie - to nie ma najmniejszego znaczenia.

Wniosek - trzeba jednak samochody zabierac :-)

Mozna tez przetestesowac jak zadziala rok bez zawiasow, bo odsiadka ma
tez inna funkcje - uniemozliwia dalsze szkodzenie.

O! Moim skromnym zdaniem jest to jeden z pomysłów. Dalej jednak obawiam
się, że taki jeden z drugim wyjdzie z pudła i pierwsze co zrobią to
będzie "przejażdżka na panienki" podczas której zginie parę osób.


Poza tym (tutaj oczekuję największego linczu od grupowiczów), czy osoba
która jechała pijana a na co dzień jednak prowadzi trzeźwa stwarza
większe zagrożenie na drodze niż osoba która nigdy pijana nie była?

Ale sam widzisz - nie chodzi o to ze po trzezwemu zle prowadzi, tylko
ze w kazdej chwili moze wypic.

Tak samo jak Ty, ktokolwiek z Twojej rodziny, ja czy nawet zenek z
klatki obok. Każdy z nas się w każdej chwili może napić, clue jest w tym
aby żaden z nas po alkoholu za fajerę nie wsiadał.


Zabieranie prawa jazdy to trochę takie działanie jak zabronienie
dotknięcia do końca życia noża osobie która zabiła nożem. Albo nakaz
chodzenia boso osobie która zakopała kogoś butami.

Ale to jest z jednej strony kara. Podobalo sie jezdzenie samochodem,
tak ze nie mogles sie opanowac ? No to zabierzemy te przyjemnosc, jak
widac nieprzyjemnosc jest spora, a zasadniczo nie przeszkadza pracowac
dalej dla rodziny.

Jasne. Ale jeśli jest józek który autem jeźdźić nie lubi (a jest takich
sporo), a że pracuje jako glazurnik i jeździ samochodem bo lubi i
zdejmują go po browarze (bo oni ciągle tak mają) to co z nim?



Ja osobiście uważam że nie tędy droga. Nie wiem co można zaproponować,
ale według mojej skromnej opinii aktualny trend niczego, w myśleniu
pijanych kierowców tak naprawdę nie zmieni.

Jak widac. Kary zaostrzyli, a ilosc zlapanych bez wiekszych zmian.

j.w.
Tak jak wspominałem. Ani nieuchronność egzekucji kary ani jej dotkliwość
nie powstrzyma osoby po flaszce przed siadaniem za kierownicą.
Pijani tak mają. Ja tak miałem.


Pozdrawiam;
Paweł Mojski

Data: 2014-01-02 22:39:49
Autor: Neolko
Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]

Użytkownik "Pawel Mojski" <pawcio@pawcio.net> napisał w wiadomości
news:la4cav$pfb$1node2.news.atman.pl...
Tak jak wspominałem. Ani nieuchronność egzekucji kary ani jej dotkliwość
nie powstrzyma osoby po flaszce przed siadaniem za kierownicą.
Pijani tak mają. Ja tak miałem.


Pozdrawiam;
Paweł Mojski

Na takich co już im nic nie pomaga  to jest jeszcze kaftan bezpieczeństwa.

Data: 2014-01-02 22:44:59
Autor: cef
Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]
Pawel Mojski wrote:

Zaraz ... dwa razy zlapano, ale ile razy pijany
jechales miedzy zlapaniami ?

Mogłem mieć pecha. Ale tak jak mówię to wtedy, wsiadając za kierownicę
miałem to głęboko w dupie.

A konkretnie ile razy?

Data: 2014-01-03 00:32:17
Autor: J.F.
Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]
Dnia Thu, 02 Jan 2014 19:48:58 +0100, Pawel Mojski napisał(a):
W dniu 2014-01-02 19:14, J.F. pisze:
Mimo że od ostatniego (wg. polskich przepisów) "zatarcia kary" minęło
ponad 3 lata do dzisiaj pierwszą informacją którą otrzymuje Pan
Policjant w momencie kontroli drogowej to że prowadziłem będąc pijanym.

Ciekawe to nasze prawo w praktyce :-)
Co masz na myśli?

Sa jakies przepsy o zatarciu a stroze prawa ich nie respektuja ?

Przy czym oni sie wypieraja posiadania komputerow w radiowozach, cos tam dlugo wyrabiaja, ale czy sprawdzaja w bazie ? Moze to z PJ mozna wywnioskowac ze duplikat po zakazie ?

Kary które mnie dotknęły nie były małe, abstrahując od kary w
zawieszeniu która uniemożliwiała mi uzyskanie zaświadczenia o
niekaralności co skutkowało brakiem awansu, poprzez brak możliwości
jazdy samochodem na ciężkich karach finansowych dla mojej rodziny
kończąc.

Czekaj, jakies dodatkowe oplaty ? Bo 2400 zl to byla ... umiarkowana
kwota. Wiecej zaoszczedziles na paliwie :-)

Kompletna bzdura. Jak to zaoszczędziłem?

Nie jezdziles samochodem, to zaoszczedziles.
No chyba ze jezdziles ..

Nie chcę tutaj żalić się jak to bardzo źle potraktował mnie
wymiar sprawiedliwości, gdyż w trzeźwej ocenie przyznaje że absolutnie
na nie zasłużyłem, chciałem po prostu stwierdzić że wg. mojej opinii
aktualne kary przewidziane w kodeksie karnym i ich egzekwowanie
zwyczajnie wystarcza aby powstrzymać mnie przed kolejną taką próbą.
Ale widzisz ... dopiero za drugim razem. Czyli pierwsza kara byla za
mala :-)
No właśnie nie była ani za mała, ani za duża, dokładnie rzecz biorąc
jakakolwiek by nie była nie powstrzymała mnie przed ponownym
prowadzeniem samochodu po pijaku.

To moze jednak byla za mala ?
Idąc dalej, życzę powodzenia każdemu kto zapragnie odzyskać prawo-jazdy
(uprawnienia wracają automagicznie po okresie kary) po jeździe po
alkoholu. Wymaga to badań w WOMP (Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy)
których zakończenie wynikiem pozytywnym można równać do samego zdania
egzaminu, a po badaniach trzeba również go zdać.

Jak widac daje sie ... i tez nie odstrasza.

Gdybym po pierwszej utracie wiedział jak to wygląda to bym się nie
zdecydował, albo bym... nie wiem.

Ale po pierwszej utracie jak rozumiem to przechodziles, a mimo
wszystko zaryzykowales drugi raz.

Tak czy siak, z autopsji wiem że żadne konsekwencje utracenia prawa
jazdy w żaden sposób nie wpływają na pijanego kierowcę gdy w stanie
upojenia podejmuje decyzje o prowadzeniu auta. [...]

Wniosek - trzeba jednak samochody zabierac :-)
Mozna tez przetestesowac jak zadziala rok bez zawiasow, bo odsiadka ma
tez inna funkcje - uniemozliwia dalsze szkodzenie.

O! Moim skromnym zdaniem jest to jeden z pomysłów. Dalej jednak obawiam
się, że taki jeden z drugim wyjdzie z pudła i pierwsze co zrobią to
będzie "przejażdżka na panienki" podczas której zginie parę osób.

Wypuscic warunkowo i przypomniec ze za zlamanie zakazu prowdzenia tez
sie do pudla wraca ?

Zabieranie prawa jazdy to trochę takie działanie jak zabronienie
dotknięcia do końca życia noża osobie która zabiła nożem. Albo nakaz
chodzenia boso osobie która zakopała kogoś butami.
Ale to jest z jednej strony kara. Podobalo sie jezdzenie samochodem,
tak ze nie mogles sie opanowac ? No to zabierzemy te przyjemnosc, jak
widac nieprzyjemnosc jest spora, a zasadniczo nie przeszkadza pracowac
dalej dla rodziny.
Jasne. Ale jeśli jest józek który autem jeźdźić nie lubi (a jest takich
sporo), a że pracuje jako glazurnik i jeździ samochodem bo lubi i
zdejmują go po browarze (bo oni ciągle tak mają) to co z nim?

popracuje roczek za pol ceny u majstra, to moze bedzie bardziej
szanowal. Moze tez wozic graty tramwajem.

Ja osobiście uważam że nie tędy droga. Nie wiem co można zaproponować,
ale według mojej skromnej opinii aktualny trend niczego, w myśleniu
pijanych kierowców tak naprawdę nie zmieni.
Jak widac. Kary zaostrzyli, a ilosc zlapanych bez wiekszych zmian.
j.w.
Tak jak wspominałem. Ani nieuchronność egzekucji kary ani jej dotkliwość
nie powstrzyma osoby po flaszce przed siadaniem za kierownicą.
Pijani tak mają. Ja tak miałem.

nieuchronnosc by jednak powstrzymala, jak nie bezposrednio, to przez
zamkniecie w wiezieniu, bo za ktoryms razem sie i sad zdenerwuje, czy
przez zabranie samochodu - przez komornika.
Tylko musieli by takiego lapac co miesiac, a nie raz na pare lat.


J.

Data: 2014-01-02 19:49:38
Autor: fifak
Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]

rok 2012 odpowiednio
  37046/3571
   4467/ 584
   1742/ 242
   171tys zlapanych nietrzezwych


no i też doszedłem do wniosku że te 300 osób rocznie to pikuś wobec gigantycznego biznesu i miliardów w wódy i jej konsumentów

dlaczego nie zalegalizują narkotyków? bo one zabijają po 5 latach
dlaczego alkohol jest dozwolony? bo można chlać 30 lat bez problemów

Data: 2014-01-02 19:42:07
Autor: fifak
Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]
W dniu 2014-01-02 17:41, Pawel Mojski pisze:
Witam Panowie;


to tylko potwierdza że wymiar kary jest nieistotny, najważniejsza jest jej nieuchronność

znam ludzi którzy 20 lat chleją i od 20 lat udaje im się dojechać do pracy po pijaku na zasadzie "uda się" - i udaje się

Data: 2014-01-02 19:50:58
Autor: LEPEK
Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]
W dniu 2014-01-02 17:41, Pawel Mojski pisze:

Tak czy siak, z autopsji wiem że żadne konsekwencje utracenia prawa
jazdy w żaden sposób nie wpływają na pijanego kierowcę gdy w stanie
upojenia podejmuje decyzje o prowadzeniu auta.
Podkreślę jeszcze raz, byłem raz zatrzymany po pijaku, raz utraciłem
prawo jazdy, zostałem ciężko ukarany zarówno finansowo jak i karnie,  a
mimo wszystko, znając konsekwencje, będąc w pijackim amoku po raz
kolejny podjąłem decyzję o prowadzeniu pojazdu pod wpływem.
Po prostu, osoba pijana ma absolutnie gdzieś konsekwencje które jej
grożą.

Piszesz o wszystkich pijanych, że zachowują się tak samo. A to nieprawda. Nie można o mnie powiedzieć, że nigdy nie byłem pijany - ale nigdy w takim stanie nie podjąłem decyzji o prowadzeniu samochodu. I to właśnie m. in. dlatego, że grozi za to utrata prawa jazdy, bez którego od razu przestałbym pracować.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

Data: 2014-01-02 21:47:23
Autor: jerzu
Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]
On Thu, 02 Jan 2014 19:50:58 +0100, LEPEK <gdzies@wsi.pl> wrote:

I to właśnie m. in. dlatego, że grozi za to utrata prawa jazdy, bez którego od razu przestałbym pracować.

Tobi do głowy by nie przyszło, mnie też nie. Ale są tacy, co po prostu
myślą "uda się", mimo ze mają PJ od A do E i żyje z tego dokumentu
cała rodzina. A potem płacz.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2014-01-02 22:00:53
Autor: Budzik
Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]
Użytkownik LEPEK gdzies@wsi.pl ...

Piszesz o wszystkich pijanych, że zachowują się tak samo. A to nieprawda. Nie można o mnie powiedzieć, że nigdy nie byłem pijany - ale nigdy w takim stanie nie podjąłem decyzji o prowadzeniu samochodu. I to właśnie m. in. dlatego, że grozi za to utrata prawa jazdy, bez którego od razu przestałbym pracować.

Wydaje się, że takich co wsiadają jak pili to jest stosunkowo niewielu.
Większość to jest prawdopodobnie taka, co wsiadła rano i okazało się, że alkohol jeszcze do zera nei zszedł.

Skąd taki wniosek? Ano stąd, kiedy policja łapie.
Nie widziałem nigdy akcji trzeźwośc w piątek czy sobotę wieczorem, za to widze czesto w poniedziałek rano.

Data: 2014-01-02 22:10:38
Autor: masti
Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]
Dnia pięknego Thu, 02 Jan 2014 22:00:53 +0000 osobnik zwany Budzik
napisał:

UĹźytkownik LEPEK gdzies@wsi.pl ...

Piszesz o wszystkich pijanych, że zachowują się tak samo. A to
nieprawda. Nie można o mnie powiedzieć, że nigdy nie byłem pijany - ale
nigdy w takim stanie nie podjąłem decyzji o prowadzeniu samochodu. I to
właśnie m. in. dlatego, że grozi za to utrata prawa jazdy, bez którego
od razu przestałbym pracować.

Wydaje się, że takich co wsiadają jak pili to jest stosunkowo niewielu.
Większość to jest prawdopodobnie taka, co wsiadła rano i okazało się, że
alkohol jeszcze do zera nei zszedł.

Skąd taki wniosek? Ano stąd, kiedy policja łapie. Nie widziałem nigdy
akcji trzeźwośc w piątek czy sobotę wieczorem, za to widze czesto w
poniedziałek rano.

na dodatek robią to zawsze w tych samych miejscach.



--
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-01-02 21:42:55
Autor: jerzu
Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]
On Thu, 02 Jan 2014 17:41:26 +0100, Pawel Mojski <pawcio@pawcio.net>
wrote:

Mimo że od ostatniego (wg. polskich przepisów) "zatarcia kary" minęło
ponad 3 lata do dzisiaj pierwszą informacją którą otrzymuje Pan
Policjant w momencie kontroli drogowej to że prowadziłem będąc pijanym.

Masz prawo ubiegania się o usunięcie tego zapisu z KSIP. Inna sprawa,
że nie jest to proste.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Skutki jazdy po alkoholu [było: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku]

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona